Starszy facet.

[angelika14a]

Cześć wszystkim. Bez zbędnych wstępów przejdę od razu do rzeczy. Jestem młoda, 20 lat, jakoś od zawsze ciągnęło mnie do starszych mężczyzn, z chłopakami w moim wieku nie potrafiłam się dogadać a jeśli już to traktowałam ich tylko jako kumpli, z którymi dobrze się bawiłam. Jakieś pół roku temu w pracy poznałam sporo starszego ode mnie mężczyznę, początkowo w ogóle mnie nie zainteresował ale z czasem to się zmieniło bo on wyraźnie dawał mi do zrozumienia, że mu się podobam, chociaż wcześniej tego nie zauważyłam, albo nie chciałam widzieć. Jak mnie w końcu olśniło i zdałam sobie sprawę, że nie jest mi obojętny to dowiedziałam się, że ma kogoś. Tzn. żeby było jasne - nie jest żonaty ale ma przy sobie inną kobietę, oczywiście bardzo zbliżoną do niego wiekiem. Już wcześniej coś mi się obiło o uszy ale nie miało to dla mnie znaczenia. Jakieś dwa miesiące temu on prawie wprost powiedział, że liczy na coś więcej ale ja stchórzyłam i obróciłam całą sytuację w żart, teraz żałuję i nie wiem co robić. Od tamtej pory więcej nie poruszył tematu chociaż cały czas kręci się gdzieś w pobliżu. Nie mam pojęcia co mogę zrobić. On jest wyraźnie zainteresowany, czuję, że ja też, no i jest ona, która chyba jest świadoma, że coś jest na rzeczy. Z góry dziękuję za każdą odpowiedź i każdy zgryźliwy komentarz również.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez angelika14a

Cześć wszystkim. Bez zbędnych wstępów przejdę od razu do rzeczy. Jestem młoda, 20 lat, jakoś od zawsze ciągnęło mnie do starszych mężczyzn, z chłopakami w moim wieku nie potrafiłam się dogadać a jeśli już to traktowałam ich tylko jako kumpli, z którymi dobrze się bawiłam. Jakieś pół roku temu w pracy poznałam sporo starszego ode mnie mężczyznę, początkowo w ogóle mnie nie zainteresował ale z czasem to się zmieniło bo on wyraźnie dawał mi do zrozumienia, że mu się podobam, chociaż wcześniej tego nie zauważyłam, albo nie chciałam widzieć. Jak mnie w końcu olśniło i zdałam sobie sprawę, że nie jest mi obojętny to dowiedziałam się, że ma kogoś. Tzn. żeby było jasne - nie jest żonaty ale ma przy sobie inną kobietę, oczywiście bardzo zbliżoną do niego wiekiem. Już wcześniej coś mi się obiło o uszy ale nie miało to dla mnie znaczenia. Jakieś dwa miesiące temu on prawie wprost powiedział, że liczy na coś więcej ale ja stchórzyłam i obróciłam całą sytuację w żart, teraz żałuję i nie wiem co robić. Od tamtej pory więcej nie poruszył tematu chociaż cały czas kręci się gdzieś w pobliżu. Nie mam pojęcia co mogę zrobić. On jest wyraźnie zainteresowany, czuję, że ja też, no i jest ona, która chyba jest świadoma, że coś jest na rzeczy. Z góry dziękuję za każdą odpowiedź i każdy zgryźliwy komentarz również.

Facet jest w związku. Szuka romansu na boku - upatrzył sobie Ciebie. Serio żałujesz, że nie robisz za młode mięsko do ru...?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Wszystko zależy jakie ty masz oczekiwania względem tej relacji. Jeżeli odpowiada ci rola młodej kochanki na boku to twój wybór. Podejrzewam, że wystarczy podejść i wprost zaproponować seks. Jak liczysz na wielką miłość i związek to raczej się przeliczysz. Mężczyzna, który zdradza nigdy nie będzie dobrym materiałem na partnera. Poza tym istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że jak się już zabawicie to pójdziesz w odstawkę.

[NocnaWiedma]

Jest zajęty, a daje Tobie to i owo do zrozumienia. Na nic poważnego nie licz.

[Ellen_Ripley]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86316526]Wszystko zależy jakie ty masz oczekiwania względem tej relacji. Jeżeli odpowiada ci rola młodej kochanki na boku to twój wybór. Podejrzewam, że wystarczy podejść i wprost zaproponować seks. Jak liczysz na wielką miłość i związek to raczej się przeliczysz. Mężczyzna, który zdradza nigdy nie będzie dobrym materiałem na partnera. Poza tym istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że jak się już zabawicie to pójdziesz w odstawkę.[/QUOTE]

Tylko warto dodać, że romans ze współpracownikiem to najczęściej mega słaby pomysł.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Tak naprawdę tu nie chodzi o wiek, ale o zwykłą zdradę. Mnie wszystko jedno, ile facet ma lat, jak daje mi znać, że ma ochotę na romans, uciekam. Tobie też nie polecam, ale masz prawo robić, co zechcesz.

[White_Dove]

Facet jest zajęty i chce mieć romans z tobą a Ty żałujesz? Serio? Czego??

[Vanir410]

Więc bierz go! Bądź kochanką, którą przeleci. Co z tego, że nie ma żony, skoro ma partnerkę. Czy tylko bycie żoną ma znaczenie? Facet jest dupkiem, który chce zdradzić. Znalazł naiwną małolatkę, to próbuje się zabrać.
Nie wiem co kręci dziewczyny w zajętych facetach. Okłamuje partnerkę, ciebie też wykorzysta.
Wiek tu nie ma znaczenia. Jest sporo starszych i WOLNYCH facetów.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Jezu dziewczyno, masz dopiero 20 lat

[Ellen_Ripley]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86317737]Jezu dziewczyno, masz dopiero 20 lat [/QUOTE]

I tylko to może tłumaczyć tego typu pomysły.

[I am Rock]

Gdy się ma 20 lat, to cudza partnerka ni grzeje ni ziębi. Liczy się, że starszy, a w dodatku zajęty facet się zainteresował. Bo przecież ma kobietę, a podbija do mnie, wow, jaka muszę być atrakcyjna.

A prawda jest taka, że facet szuka przygód na boku i jakiejś naiwniaczki, która na to pójdzie.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez I am Rock

Gdy się ma 20 lat, to cudza partnerka ni grzeje ni ziębi. Liczy się, że starszy, a w dodatku zajęty facet się zainteresował. Bo przecież ma kobietę, a podbija do mnie, wow, jaka muszę być atrakcyjna.

A prawda jest taka, że facet szuka przygód na boku i jakiejś naiwniaczki, która na to pójdzie.

Bo jest atrakcyjna, ma 20 lat. Ale nie rozumie że koleś patrzy na jej ciało, bo jest młode. Pobawi się i zostawi.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez I am Rock

Gdy się ma 20 lat, to cudza partnerka ni grzeje ni ziębi. Liczy się, że starszy, a w dodatku zajęty facet się zainteresował. Bo przecież ma kobietę, a podbija do mnie, wow, jaka muszę być atrakcyjna.

A prawda jest taka, że facet szuka przygód na boku i jakiejś naiwniaczki, która na to pójdzie.

Trochę to krzywdzące dla młodych kobiet i stereotypowe.

To czy romans z zajętym facetem wydaje się atrakcyjny bardziej zależy od charakteru i wyznawanych zasad niż wieku. Już nie przesadzajmy. 20 latka to nie jest dziecko. Poza tym na romans decydują się nie tylko 'młode naiwniary'.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86318337]Trochę to krzywdzące dla młodych kobiet i stereotypowe.

To czy romans z zajętym facetem wydaje się atrakcyjny bardziej zależy od charakteru i wyznawanych zasad niż wieku. Już nie przesadzajmy. 20 latka to nie jest dziecko. Poza tym na romans decydują się nie tylko 'młode naiwniary'.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ale mamy tu dwudziestolatkę. I moim zdaniem, każdy argument, który sprawi, że nie wpakuje się ona w coś z tym facetem, będzie dobry. Bo jedyne, co jej zostanie z tego "romansu", to poczucie żenady.

[angelika14a]

Hmm byłam ciekawa jak ten post zostanie odebrany i wychodzi na to, że każda z piszących tu osób uważa, że młodsza dziewczyna jest naiwna i myśli, że stworzy z tym facetem związek do końca życia a on przedstawiany jest jako ten zły, który chce się tylko zabawić. Ale nikt nie bierze pod uwagę sytuacji kiedy ta dziewczyna wcale nie liczy na jakiś stały związek i jej podejście można uznać za czysto egoistyczne i dla własnych korzyści.

Tak, teraz wyjdzie na to, że jest wyrachowaną materialistką.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez angelika14a

Hmm byłam ciekawa jak ten post zostanie odebrany i wychodzi na to, że każda z piszących tu osób uważa, że młodsza dziewczyna jest naiwna i myśli, że stworzy z tym facetem związek do końca życia a on przedstawiany jest jako ten zły, który chce się tylko zabawić. Ale nikt nie bierze pod uwagę sytuacji kiedy ta dziewczyna wcale nie liczy na jakiś stały związek i jej podejście można uznać za czysto egoistyczne i dla własnych korzyści.

Tak, teraz wyjdzie na to, że jest wyrachowaną materialistką.

Jakby tak było to byś o to nie pytała obcych ludzi, tylko go wykorzystała.

[NocnaWiedma]

Napisane przez angelika14a

Hmm byłam ciekawa jak ten post zostanie odebrany i wychodzi na to, że każda z piszących tu osób uważa, że młodsza dziewczyna jest naiwna i myśli, że stworzy z tym facetem związek do końca życia a on przedstawiany jest jako ten zły, który chce się tylko zabawić. Ale nikt nie bierze pod uwagę sytuacji kiedy ta dziewczyna wcale nie liczy na jakiś stały związek i jej podejście można uznać za czysto egoistyczne i dla własnych korzyści.

Tak, teraz wyjdzie na to, że jest wyrachowaną materialistką.

Napisałaś , że nie jest Ci obojętny", więc wszyscy założyli, że nie jest Ci obojętny, a nie że próbujesz się zabawić.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez angelika14a

Hmm byłam ciekawa jak ten post zostanie odebrany i wychodzi na to, że każda z piszących tu osób uważa, że młodsza dziewczyna jest naiwna i myśli, że stworzy z tym facetem związek do końca życia a on przedstawiany jest jako ten zły, który chce się tylko zabawić. Ale nikt nie bierze pod uwagę sytuacji kiedy ta dziewczyna wcale nie liczy na jakiś stały związek i jej podejście można uznać za czysto egoistyczne i dla własnych korzyści.

Tak, teraz wyjdzie na to, że jest wyrachowaną materialistką.

Zabawiaj się w pracy / ze współpracownikiem. Powodzenia. Tylko po co wątek o tym? Już niejedna tu pozowała "on mi jest obojętny", ale osoby chcące się po prostu zabawić nie zakładają o tym wątków, tylko robią swoje i tyle.

[ANKA54321]

Poszukaj sobie innego starszego faceta na seks. Takiego który nie jest w żadnym związku. Bo rozwalanie czyjegoś małżenstwa/zwiazku jest słabe.

[paczanga]

Napisane przez Ellen_Ripley

Zabawiaj się w pracy / ze współpracownikiem. Powodzenia. Tylko po co wątek o tym? Już niejedna tu pozowała "on mi jest obojętny", ale osoby chcące się po prostu zabawić nie zakładają o tym wątków, tylko robią swoje i tyle.

Dokładnie. Gdybyś chciała zaszaleć że starszym to byś to zrobiła, a nie zastanawiała się co o tym myślą zupełnie obcy, użytkownicy Internetu, chyba nie jesteś tak wyzwolona jakbyś chciała być

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Wszystko zależy czego oczekujesz od tej relacji i o ile ten facet jest starszy od Ciebie. Tak czy inaczej odradzam znajomość z facetem, który kogoś ma, bo ja bym nie chciała przykładać ręki do czyjeś zdrady. No i nawet jeśli chcesz się zabawić to pamiętaj, że łatwo się w takie coś zaangażować i żebyś potem nie płakała.

[felixindahouz]

Napisane przez angelika14a

Hmm byłam ciekawa jak ten post zostanie odebrany i wychodzi na to, że każda z piszących tu osób uważa, że młodsza dziewczyna jest naiwna i myśli, że stworzy z tym facetem związek do końca życia a on przedstawiany jest jako ten zły, który chce się tylko zabawić. Ale nikt nie bierze pod uwagę sytuacji kiedy ta dziewczyna wcale nie liczy na jakiś stały związek i jej podejście można uznać za czysto egoistyczne i dla własnych korzyści.

Tak, teraz wyjdzie na to, że jest wyrachowaną materialistką.

Początek Twojego posta sugerował porozumienie, zatem coś bardziej w stylu zauroczenia. Dopiero teraz przyznajesz, że chodzi o zabawy fizyczne bez zobowiązań i zapewne zrobiłaś bo specjalnie ("byłam ciekawa"), jak to typowa nastolatka. Bądź świadoma tylko kilku rzeczy:
- jako znacznie młodsza dziewczyna w wieku 20 lat, praktycznie nigdy przenigdy nie za bardzo jesteś w stanie czymkolwiek zaimponować starszemu facetowi i wnieść do związku cokolwiek poza swoim atrakcyjnym wyglądem (wiadomo, zdarzają się wyjątki, ale 99%+ ma absolutne siano we łbie i brak doświadczenia życiowego)
- on chce się z Tobą tylko zabawić
- Ty też w pewnym stopniu przyczyniasz się niejako do "zdrady" (jakkolwiek to on jest w związku i to on powinien przede wszystkim stać na straży dobra tej relacji, ale Ty nie jesteś tu osobą, która nie ma wpływu na bieg wydarzeń)

Pamiętaj, że za ileś lat może to Ty będziesz w szczęśliwym związku z super facetem, a jakaś młoda laska będzie chciała go poderwać...

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez angelika14a

Hmm byłam ciekawa jak ten post zostanie odebrany i wychodzi na to, że każda z piszących tu osób uważa, że młodsza dziewczyna jest naiwna i myśli, że stworzy z tym facetem związek do końca życia a on przedstawiany jest jako ten zły, który chce się tylko zabawić. Ale nikt nie bierze pod uwagę sytuacji kiedy ta dziewczyna wcale nie liczy na jakiś stały związek i jej podejście można uznać za czysto egoistyczne i dla własnych korzyści.

Tak, teraz wyjdzie na to, że jest wyrachowaną materialistką.

a ty wiesz co znaczy materialista?

skoro on ci sie podoba,ty mu sie podobasz,nie macie obydwoje zasad moralnych(nie interesuje was krzywda drugiego czlowieka czytaj.partnerki tego faceta)to na co czekasz idz w tango
po co ten watek?
ty wiesz lepiej czego potrzebujesz i chcesz niz ludzie na forum.
jezeli chcesz tego samego co on (pieprzenia w ukryciu,przygody)to nie ma na co czekac,bierz sprawy( i nie tylko) w swoje rece