|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2016-08-19, 22:21 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 5
|
Nie rozumiem go
Jakiś czas temu zerwał ze mną facet. "Kocham Cię, ale nie jestem szczęśliwy w tym związku". Tak wiem, jakie jest zdanie o czymś takim na tym forum. Ale nie, nie ma innej, a od rozstania mięło już sporo czasu. To był naprawę cudowny facet, ale miał wady. Rozpadlo się przeze mnie... Wkurzanie się itd. ale miałam też ku temu swoje powody, on nie był bez winy. Wyznał, że mnie bardzo kocha,że nigdy nie poznał lepszej, ale nie jest szczęśliwy. Poza tym zatraciliśmy się, widywaliśmy się codziennie itd. Ale mniejsza, do sedna. On od czasu do czasu się odezwie, podeśle jakąś wiadomość, ale taką zdawkową. Dziś spotkaliśmy się na chwilkę,miał mi coś do przekazania, był taki "mój" rozmawiał ze mną normalnie, było widać, że troche się hmm stresuje, ale czułam, że widzi we mnie jeszcze to coś. Oficjanie nie mamy kontaktu, ale odezwie się raz na jakiś czas, ja niestety czasami też. Jak go interpretować? Widzieć szansę na powrót? Jak go odzyskać?
Edytowane przez Zaginiona88 Czas edycji: 2016-08-19 o 22:23 |
2016-08-19, 22:23 | #2 | |
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Nie rozumiem go
Cytat:
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. |
|
2016-08-19, 22:28 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Nie rozumiem go
Jego problemem było to, że nie lubil nigdy rozmawiac na takie tematy. A to był jedne z powodów, dla których się wkurzałam. Dla niego bylo po prostu najlepiej przestać się gniewać i żyć dalej.
|
2016-08-19, 22:32 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nie rozumiem go
Nie pasowaliście do siebie. I tak naprawdę przecież również nie byłaś szczęśliwa. Jakieś kombinowanie, czy da się zejść nie ma sensu już w punkcie wyjścia: problemy nadal byłyby te same. Odzywanie się raz na jakiś czas nic nie znaczy. Bądź mądrzejsza i urwij kontakt, jeżeli ma Ci mieszać w głowie i przeszkadzać na drodze ku przyszłości (bez niego).
|
2016-08-19, 22:35 | #5 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Nie rozumiem go
Cytat:
|
|
2016-08-19, 22:38 | #6 |
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Nie rozumiem go
Tak tak... ale w waszym przypadku to juz dawno po związku, bo jak powiadasz "każdy zwiazek przechodzi kryzys" (nie zgadzam sie) ale skoro tak to wlasnie przechodzi. A wasz nie przeszedl tylko sie rozpadł więc nie ma nad czym teraz rozmyslac. Dobrze sie stalo.
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. |
2016-08-19, 22:39 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nie rozumiem go
Nie, nie każdy związek przechodzi kryzys. Owszem, w większości są jakieś problemy, spięcia. Ale są problemy i PROBLEMY. Niektórych nie da się rozwiązać. Ty miałaś problem z jego charakterem. To jest problem nierozwiązywalny.
|
2016-08-19, 22:41 | #8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Nie rozumiem go
Cytat:
Miałam problem z sobą. I jestem tego świadoma. |
|
2016-08-19, 22:44 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nie rozumiem go
Wmawiasz teraz sobie, że tylko Ty byłaś winna? Facet nie chciał z Tobą rozmawiać o pewnych rzeczach, przegadywać problemów, wolał omijać temat - to jest poważny problem i w komunikacji w związku i generalnie utrudniający nawiązanie prawdziwej więzi. Więc ani nie zerwaliście, bo tylko Ty miałaś problem, ani z błahego powodu. Nie oszukuj się teraz, że było inaczej. To niczego nie zmieni.
|
2016-08-19, 22:46 | #10 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Nie rozumiem go
Cytat:
Nie wmawiam sobie, po prostu umiem przyznać się do błędu. Wiem, że on też był winny. I mimo tej znaczącej wady był/jest facetem, przy którym nigdy się tak nie czułam i dopiero przy nim zrozumiałam czym jest prawdziwa miłość. |
|
2016-08-19, 23:37 | #11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Nie rozumiem go
Cytat:
Nie dogadywaliście się, Wasze charaktery nie pasują do siebie, więc po co się łudzisz i snujesz myśli o zejściu się? Przecież ta relacja była słaba, kiepska, w końcu legła w gruzach. Stać Cię na więcej. |
|
2016-08-20, 07:03 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 75
|
Dot.: Nie rozumiem go
Uważam, że jeśli się coś rozpadło, to po prostu było wadliwe i słabe. Teraz czujesz chęć powrotu, podobnie jak on, bo nie jesteście razem. Jeśli jednak znowu się zejdziecie może zdarzyć się powtórka z rozrywki. On chyba za bardzo nie wie czego chce, bo niby nie odnawia jakoś super często tego kontaktu, ale go też nie urywa. Oboje się blokujecie przed wejściem w inny związek i znalezieniu kogoś do was pasującego. Możliwe, że masz po prostu do niego sentyment i może było Ci z nim dobrze, ale jednak związek się rozpadł i rozpaść może się znowu.
|
2016-08-20, 09:03 | #13 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Nie rozumiem go
Cytat:
Dobry związek nie generuje problemów. |
|
2016-08-20, 12:38 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Nie rozumiem go
Jeśli uważasz, że jednym z powodów, z których się rozstaliście było codzienne widywanie się, to wg mnie od początku coś było nie tak. Przecież zdecydowana większość związków, małżeństw itp. widuje się codziennie, a mimo to ludzie nie mają siebie dosyć. Uważam, że po prostu źle się dobraliście, a Twój były chłopak po prostu nie wiedział, jak Ci to delikatnie powiedzieć.
Edytowane przez j_fly Czas edycji: 2016-08-20 o 19:29 |
2016-08-20, 18:58 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 325
|
Dot.: Nie rozumiem go
ja go z kolei rozumiem. Często patrzy się przez pryzmat własnych doświadczeń. Dlaczego go rozumiem? Z jakieś 10 lat temu gdy niemal każdy zachwalał w jakim to jestem świetnym związku, odpowiedziałem sobie na jedno pytanie" czy chce spędzić resztę życia obok leżącej mnie Kobiety. Sam się wtedy zatrwożyłem z jaką łatwością- dosłownie bez zastanowienia- odpowiedziałem sobie sam sobie, że NIE. To się po prostu na jakimś etapie wie, możesz oszukiwać innych, ale samego siebie nie oszukasz. Twój były facet właśnie zdał sobie z tego sprawę.
|
2016-08-21, 06:53 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Nie rozumiem go
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
2016-08-21, 08:02 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Nie rozumiem go
Ale na ten temat też jest zdanie na forum. Nie śledzisz go przecież przez całą dobę. I nie ma to najmniejszego znaczenia, bo z Tobą nie chce być i nie będzie. Powinnaś z nim całkowicie uciąć kontakt i przestać się łudzić. I nie, on Cię oczywiście nie kocha, po prostu chce żebyś jeszcze do niego wzdychała i żeby miał otwartą furtkę w razie czego. Nie do związku, do niezobowiązujących spotkań albo żeby popatrzeć na Twoje maślane oczy.
|
2016-08-21, 08:55 | #19 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Nie rozumiem go
A wg mnie warto spróbować ponownie. Znam takich, którzy się rozstali bo się rozminęli trochę na temat przyszłości (ona chciała dziecko, czy on, a drugie nie), przez rok zdążyli "przemyśleć" swoje podejście, umawiali się z kimś tam i to też pozwoliło im spojrzeć inaczej. Dzisiaj są szczęśliwym małżeństwem.
Tak, to wymaga zmian z obu stron bo jeśli się zejdziecie i dalej będzie to samo, no to sytuacja się powtórzy. |
2016-08-21, 14:00 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Nie rozumiem go
Cytat:
Poza tym da się popracować nad związkiem, ale raczej nie da się diametralnie zmienić ludzkiego charakteru. Skoro on nie lubił rozmawiać o problemach, czy poważniejszych sprawach, to nagle tego nie polubi. A jej to przeszkadzało.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
2016-08-21, 14:14 | #21 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Nie rozumiem go
Cytat:
Greg, jeśli w związku kuleje podstawowa kwestia czyli komunikacja to niestety,ale nie ma co sobie robić nadziei że z tej mąki chleb urośnie, bo NIE urośnie. Poza tym facet albo kobieta ktory ucieka od problemów, zamiata je pod dywan to uważam, że tykajaca bomba. Przyjdzie sprzeczka, z niej zrobi się kłótnia, z kłótni awantura bo Misio/Niunia wypomina rzeczy sprzed roku/dwoch/x lat bo zostało to nieprzegadane,niewyjaśnio ne,nic. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:47.