Nie rozumiem go - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-08-19, 22:21   #1
Zaginiona88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 5

Nie rozumiem go


Jakiś czas temu zerwał ze mną facet. "Kocham Cię, ale nie jestem szczęśliwy w tym związku". Tak wiem, jakie jest zdanie o czymś takim na tym forum. Ale nie, nie ma innej, a od rozstania mięło już sporo czasu. To był naprawę cudowny facet, ale miał wady. Rozpadlo się przeze mnie... Wkurzanie się itd. ale miałam też ku temu swoje powody, on nie był bez winy. Wyznał, że mnie bardzo kocha,że nigdy nie poznał lepszej, ale nie jest szczęśliwy. Poza tym zatraciliśmy się, widywaliśmy się codziennie itd. Ale mniejsza, do sedna. On od czasu do czasu się odezwie, podeśle jakąś wiadomość, ale taką zdawkową. Dziś spotkaliśmy się na chwilkę,miał mi coś do przekazania, był taki "mój" rozmawiał ze mną normalnie, było widać, że troche się hmm stresuje, ale czułam, że widzi we mnie jeszcze to coś. Oficjanie nie mamy kontaktu, ale odezwie się raz na jakiś czas, ja niestety czasami też. Jak go interpretować? Widzieć szansę na powrót? Jak go odzyskać?

Edytowane przez Zaginiona88
Czas edycji: 2016-08-19 o 22:23
Zaginiona88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 22:23   #2
dorris23
Pyskatka
 
Avatar dorris23
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
Dot.: Nie rozumiem go

Cytat:
Napisane przez Zaginiona88 Pokaż wiadomość
Jakiś czas temu zerwał ze mną facet. "Kocham Cię, ale nie jestem szczęśliwy w tym związku". Tak wiem, jakie jest zdanie o czymś takim na tym forum. Ale nie, nie ma innej, a od rozstania mięło już sporo czasu. To był naprawę cudowny facet, ale miał wady. Rozpadlo się przeze mnie... Wkurzanie się itd. ale miałam też ku temu swoje powody, on nie był bez winy. Wyznał, że mnie bardzo kocha,że nigdy nie poznał lepszej, ale nie jest szczęśliwy. Poza tym zatraciliśmy się, widywaliśmy się codziennie itd. Ale mniejsza, do sedna. On od czasu do czasu się odezwie, podeśle jakąś wiadomość, ale taką zdawkową. Dziś spotkaliśmy się, był taki "mój" rozmawiał ze mną normalnie, było widać, że troche się hmm stresuje, ale czułam, że widzi we mnie jeszcze to coś. Jak go interpretować? Widzieć szansę na powrót? Jak go odzyskać?
A gdzie jakas komunikacja byla w związku? Dlaczego był nieszczęśliwy w tym związku? Wyjaśnil?
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina.
Najpierw ta, w której się urodziłeś.
Później ta, którą sam stworzyłeś.
dorris23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 22:28   #3
Zaginiona88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 5
Dot.: Nie rozumiem go

Jego problemem było to, że nie lubil nigdy rozmawiac na takie tematy. A to był jedne z powodów, dla których się wkurzałam. Dla niego bylo po prostu najlepiej przestać się gniewać i żyć dalej.
Zaginiona88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 22:32   #4
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nie rozumiem go

Nie pasowaliście do siebie. I tak naprawdę przecież również nie byłaś szczęśliwa. Jakieś kombinowanie, czy da się zejść nie ma sensu już w punkcie wyjścia: problemy nadal byłyby te same. Odzywanie się raz na jakiś czas nic nie znaczy. Bądź mądrzejsza i urwij kontakt, jeżeli ma Ci mieszać w głowie i przeszkadzać na drodze ku przyszłości (bez niego).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 22:35   #5
Zaginiona88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 5
Dot.: Nie rozumiem go

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Nie pasowaliście do siebie. I tak naprawdę przecież również nie byłaś szczęśliwa. Jakieś kombinowanie, czy da się zejść nie ma sensu już w punkcie wyjścia: problemy nadal byłyby te same. Odzywanie się raz na jakiś czas nic nie znaczy. Bądź mądrzejsza i urwij kontakt, jeżeli ma Ci mieszać w głowie i przeszkadzać na drodze ku przyszłości (bez niego).
Oczywiście, że momentami nie byłam szczęśliwa. Ale problemy są w każdym związku. Każdy związek przechodzi kryzys...
Zaginiona88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 22:38   #6
dorris23
Pyskatka
 
Avatar dorris23
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
Dot.: Nie rozumiem go

Cytat:
Napisane przez Zaginiona88 Pokaż wiadomość
Oczywiście, że momentami nie byłam szczęśliwa. Ale problemy są w każdym związku. Każdy związek przechodzi kryzys...
Tak tak... ale w waszym przypadku to juz dawno po związku, bo jak powiadasz "każdy zwiazek przechodzi kryzys" (nie zgadzam sie) ale skoro tak to wlasnie przechodzi. A wasz nie przeszedl tylko sie rozpadł więc nie ma nad czym teraz rozmyslac. Dobrze sie stalo.
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina.
Najpierw ta, w której się urodziłeś.
Później ta, którą sam stworzyłeś.
dorris23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 22:39   #7
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nie rozumiem go

Cytat:
Napisane przez Zaginiona88 Pokaż wiadomość
Oczywiście, że momentami nie byłam szczęśliwa. Ale problemy są w każdym związku. Każdy związek przechodzi kryzys...
Nie, nie każdy związek przechodzi kryzys. Owszem, w większości są jakieś problemy, spięcia. Ale są problemy i PROBLEMY. Niektórych nie da się rozwiązać. Ty miałaś problem z jego charakterem. To jest problem nierozwiązywalny.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-19, 22:41   #8
Zaginiona88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 5
Dot.: Nie rozumiem go

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Nie, nie każdy związek przechodzi kryzys. Owszem, w większości są jakieś problemy, spięcia. Ale są problemy i PROBLEMY. Niektórych nie da się rozwiązać. Ty miałaś problem z jego charakterem. To jest problem nierozwiązywalny.

Miałam problem z sobą. I jestem tego świadoma.
Zaginiona88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 22:44   #9
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nie rozumiem go

Cytat:
Napisane przez Zaginiona88 Pokaż wiadomość
Miałam problem z sobą. I jestem tego świadoma.
Wmawiasz teraz sobie, że tylko Ty byłaś winna? Facet nie chciał z Tobą rozmawiać o pewnych rzeczach, przegadywać problemów, wolał omijać temat - to jest poważny problem i w komunikacji w związku i generalnie utrudniający nawiązanie prawdziwej więzi. Więc ani nie zerwaliście, bo tylko Ty miałaś problem, ani z błahego powodu. Nie oszukuj się teraz, że było inaczej. To niczego nie zmieni.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 22:46   #10
Zaginiona88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 5
Dot.: Nie rozumiem go

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Wmawiasz teraz sobie, że tylko Ty byłaś winna? Facet nie chciał z Tobą rozmawiać o pewnych rzeczach, przegadywać problemów, wolał omijać temat - to jest poważny problem i w komunikacji w związku i generalnie utrudniający nawiązanie prawdziwej więzi. Więc ani nie zerwaliście, bo tylko Ty miałaś problem, ani z błahego powodu. Nie oszukuj się teraz, że było inaczej. To niczego nie zmieni.

Nie wmawiam sobie, po prostu umiem przyznać się do błędu. Wiem, że on też był winny. I mimo tej znaczącej wady był/jest facetem, przy którym nigdy się tak nie czułam i dopiero przy nim zrozumiałam czym jest prawdziwa miłość.
Zaginiona88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 23:37   #11
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Nie rozumiem go

Cytat:
Napisane przez Zaginiona88 Pokaż wiadomość
Nie wmawiam sobie, po prostu umiem przyznać się do błędu. Wiem, że on też był winny. I mimo tej znaczącej wady był/jest facetem, przy którym nigdy się tak nie czułam i dopiero przy nim zrozumiałam czym jest prawdziwa miłość.
Piszesz brednie. Spokalas się z nim, on Ci jest znany, a człowiek lubi to co "bezpieczne" i znane.
Nie dogadywaliście się, Wasze charaktery nie pasują do siebie, więc po co się łudzisz i snujesz myśli o zejściu się?
Przecież ta relacja była słaba, kiepska, w końcu legła w gruzach.

Stać Cię na więcej.
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-20, 07:03   #12
Anzu
Raczkowanie
 
Avatar Anzu
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 75
Dot.: Nie rozumiem go

Uważam, że jeśli się coś rozpadło, to po prostu było wadliwe i słabe. Teraz czujesz chęć powrotu, podobnie jak on, bo nie jesteście razem. Jeśli jednak znowu się zejdziecie może zdarzyć się powtórka z rozrywki. On chyba za bardzo nie wie czego chce, bo niby nie odnawia jakoś super często tego kontaktu, ale go też nie urywa. Oboje się blokujecie przed wejściem w inny związek i znalezieniu kogoś do was pasującego. Możliwe, że masz po prostu do niego sentyment i może było Ci z nim dobrze, ale jednak związek się rozpadł i rozpaść może się znowu.
Anzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-20, 09:03   #13
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Nie rozumiem go

Cytat:
Napisane przez adult90 Pokaż wiadomość
Piszesz brednie. Spokalas się z nim, on Ci jest znany, a człowiek lubi to co "bezpieczne" i znane.
Nie dogadywaliście się, Wasze charaktery nie pasują do siebie, więc po co się łudzisz i snujesz myśli o zejściu się?
Przecież ta relacja była słaba, kiepska, w końcu legła w gruzach.

Stać Cię na więcej.
Napisałaś to, co też pomyślałam.
Dobry związek nie generuje problemów.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-20, 12:38   #14
j_fly
Zakorzenienie
 
Avatar j_fly
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
Dot.: Nie rozumiem go

Cytat:
Napisane przez Zaginiona88 Pokaż wiadomość
Poza tym zatraciliśmy się, widywaliśmy się codziennie itd.
Jeśli uważasz, że jednym z powodów, z których się rozstaliście było codzienne widywanie się, to wg mnie od początku coś było nie tak. Przecież zdecydowana większość związków, małżeństw itp. widuje się codziennie, a mimo to ludzie nie mają siebie dosyć. Uważam, że po prostu źle się dobraliście, a Twój były chłopak po prostu nie wiedział, jak Ci to delikatnie powiedzieć.

Edytowane przez j_fly
Czas edycji: 2016-08-20 o 19:29
j_fly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-20, 15:29   #15
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Nie rozumiem go

Już sam tytuł wątku nie wróży dobrze związkowi
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-20, 18:58   #16
men33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 325
Dot.: Nie rozumiem go

ja go z kolei rozumiem. Często patrzy się przez pryzmat własnych doświadczeń. Dlaczego go rozumiem? Z jakieś 10 lat temu gdy niemal każdy zachwalał w jakim to jestem świetnym związku, odpowiedziałem sobie na jedno pytanie" czy chce spędzić resztę życia obok leżącej mnie Kobiety. Sam się wtedy zatrwożyłem z jaką łatwością- dosłownie bez zastanowienia- odpowiedziałem sobie sam sobie, że NIE. To się po prostu na jakimś etapie wie, możesz oszukiwać innych, ale samego siebie nie oszukasz. Twój były facet właśnie zdał sobie z tego sprawę.
men33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-21, 06:53   #17
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Nie rozumiem go

Cytat:
Napisane przez Zaginiona88 Pokaż wiadomość
Jego problemem było to, że nie lubil nigdy rozmawiac na takie tematy. A to był jedne z powodów, dla których się wkurzałam. Dla niego bylo po prostu najlepiej przestać się gniewać i żyć dalej.
Wydaje mi się, że jeśli ktoś nie lubi lub nie chce rozmawiać o problemach w związku ze swoim partnerem, to nigdy nie będzie w stanie stworzyć udanego związku z kimkolwiek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-21, 08:02   #18
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Nie rozumiem go

Cytat:
Napisane przez Zaginiona88 Pokaż wiadomość
Jakiś czas temu zerwał ze mną facet. "Kocham Cię, ale nie jestem szczęśliwy w tym związku". Tak wiem, jakie jest zdanie o czymś takim na tym forum. Ale nie, nie ma innej, a od rozstania mięło już sporo czasu.
Ale na ten temat też jest zdanie na forum. Nie śledzisz go przecież przez całą dobę. I nie ma to najmniejszego znaczenia, bo z Tobą nie chce być i nie będzie. Powinnaś z nim całkowicie uciąć kontakt i przestać się łudzić. I nie, on Cię oczywiście nie kocha, po prostu chce żebyś jeszcze do niego wzdychała i żeby miał otwartą furtkę w razie czego. Nie do związku, do niezobowiązujących spotkań albo żeby popatrzeć na Twoje maślane oczy.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-21, 08:55   #19
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Nie rozumiem go

A wg mnie warto spróbować ponownie. Znam takich, którzy się rozstali bo się rozminęli trochę na temat przyszłości (ona chciała dziecko, czy on, a drugie nie), przez rok zdążyli "przemyśleć" swoje podejście, umawiali się z kimś tam i to też pozwoliło im spojrzeć inaczej. Dzisiaj są szczęśliwym małżeństwem.

Tak, to wymaga zmian z obu stron bo jeśli się zejdziecie i dalej będzie to samo, no to sytuacja się powtórzy.
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-21, 14:00   #20
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Nie rozumiem go

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
A wg mnie warto spróbować ponownie. Znam takich, którzy się rozstali bo się rozminęli trochę na temat przyszłości (ona chciała dziecko, czy on, a drugie nie), przez rok zdążyli "przemyśleć" swoje podejście, umawiali się z kimś tam i to też pozwoliło im spojrzeć inaczej. Dzisiaj są szczęśliwym małżeństwem.

Tak, to wymaga zmian z obu stron bo jeśli się zejdziecie i dalej będzie to samo, no to sytuacja się powtórzy.
Ale jakiej zmiany? Facet nie czuje się z nią szczęśliwy, to co on/ona ma zrobić? Czasem się po prostu nie da nic. I podejrzewam, że często "kocham" mylone jest z "jest mi z tobą dobrze", jednak ludzie wiedzą, że to nie to i urywają relacje.
Poza tym da się popracować nad związkiem, ale raczej nie da się diametralnie zmienić ludzkiego charakteru. Skoro on nie lubił rozmawiać o problemach, czy poważniejszych sprawach, to nagle tego nie polubi. A jej to przeszkadzało.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-21, 14:14   #21
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Nie rozumiem go

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
A wg mnie warto spróbować ponownie. Znam takich, którzy się rozstali bo się rozminęli trochę na temat przyszłości (ona chciała dziecko, czy on, a drugie nie), przez rok zdążyli "przemyśleć" swoje podejście, umawiali się z kimś tam i to też pozwoliło im spojrzeć inaczej. Dzisiaj są szczęśliwym małżeństwem.

Tak, to wymaga zmian z obu stron bo jeśli się zejdziecie i dalej będzie to samo, no to sytuacja się powtórzy.
Ale jest różnica, między "nie możemy się DOGADAĆ w tej kwestii dla mnie/niego ważnej więc rozstajemy się" a między "Nie mogę z nim porozmawiać, gdy coś nie pasuje, trzeba coś szerzej omówić żeby w przyszłości się to nie nawarstwilo, a on mówi że NIE JEST SZCZĘŚLIWY, więc zostało jedno wyjście - rozstanie".

Greg, jeśli w związku kuleje podstawowa kwestia czyli komunikacja to niestety,ale nie ma co sobie robić nadziei że z tej mąki chleb urośnie, bo NIE urośnie.

Poza tym facet albo kobieta ktory ucieka od problemów, zamiata je pod dywan to uważam, że tykajaca bomba. Przyjdzie sprzeczka, z niej zrobi się kłótnia, z kłótni awantura bo Misio/Niunia wypomina rzeczy sprzed roku/dwoch/x lat bo zostało to nieprzegadane,niewyjaśnio ne,nic.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-21 15:14:57


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:47.