Czysta micha - cz.7

[Justysia2203]

Wolhe szybko pójdzie
Francja to piękny ale i specyficzny kraj, aż mnie przerażają kolejne kroki by zostać

Higurashi nawet nie wiesz jak ja Wam zazdroszczę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Justysia, przesadna biurokracja wrogiem człowieka. trzymam kciuki, żeby Wam się udało

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Hej
Jedzą ciasto w kuchni, ale nie ruszyłam. Zresztą nie lubię takiego.

A co do wynajmu to cieszę się, że już mam to za sobą. Pewnie temu średnio to wspominam, bo wynajmowałam tylko pokój i często cena była kryterium.
Chociaż kto wie, może kiedyś zmienię miasto, to wtedy będę czegoś szukać

[44fee507034f68ecff0b692d635bddccdf886c4e_65540ba289b10]

Treść usunięta

[Likka9]

Jeny pekne dzisiaj. Niedługo wracamy z wsi, może mnie nie zemdli w aucie. Jutro poniżej dyszki nie wracam do domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

U mnie dzisiaj trochę brzydko. Fu margaryna w ciastkach.
No ale nic jestem już w domu. Odpocznę sobie.
Myślę czy jeszcze nie odpalić jakiejś jogi, ale mam zakwasy po koszeniu.

[picknick]

U mnie zgodnie z planem - można nawet powiedzieć, że wykonałam 320% planu - jak niegdysiejsi przodownicy 🤣
I miska, i okno, i kalorie - wszystko poszło dziś w zapomnienie 🤪
Oj, jeszcze będę się Wam wypłakiwać, z góry proszę o wybaczenie mojej niekonsekwencji, ale chwilowo mam - "cokolwiek"
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aisha_Q]

Ojoj picknick, najważniejsza jest konsekwencja w realizacji planów

U mnie weekend w miarę czysty, ale bez większej aktywności. W sobotę zjadłam trochę ciastek i chipsów, ale w limicie. No i kanapkę o 3 w nocy wliczoną w limit niedzielny. Mogło być gorzej, bo planowaliśmy iść na pierwszego w tym roku drinka w knajpie, ale po obiedzie usunęliśmy na kanapie i obudziliśmy się po 22, jak padało. Dziś zaliczyłam tylko sprzątanie i spacer.

W ogóle to mój TŻ jest strasznie leniwy w kwestii aktywności. Może z raz na tydzień wyciągnę go na spacer, a jakichś rolkach, rowerach czy basenie mowy nie ma. Jak w październiku zaczęliśmy razem chodzić na siłownię to znudziło mu się po miesiącu. No i jeszcze o ile na siłownię lubię sama chodzić to samotne spacery są fajne tylko czasem. Już nie mówiąc o innych aktywnościach których w sumie nie robię, ale mogłabym

A koleżanek w okolicy nie mam, zresztą tylko z jedną mi się zdarzało umawiać jakaś aktywność fizyczną, ale to raczej na siłownię.

A wy jak coś robicie to same, z partnerami czy jakimiś znajomymi. Ofc kojarzę, że Likka biega sama, Wolha chadza po lesie chyba z partnerem a Nestle jeździ na rowerze z dziećmi i sama chyba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nestle301]

Hej

U mnie od soboty lekkie zawirowania. Okazało się,że za 2 tygodnie komunia,więc już wczoraj rozwoziliśmy część zaproszeń. Junior chyba został przebodźcowany,bo w nocy miał koszmary

Micha średnia,ale mogło być dużo gorzej.

Lecę nadrabiać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nestle301]

Wolha super z tym mieszkaniem

Justysia... cierpliwości życzę

Picknick mam nadzieję,że "cokolwiek" to jednak nic złego

Aisha u mnie zgadłaś. Rower w samotności lub z tz i dzieciakami. Lata świetlne temu chodziłam na step z przyjaciółką,teraz sobie tego nie wyobrażamChociaż jak byłam ostatnio w piwnicy,to widziałam mój step,który sobie oczywiście kiedyś zakupiłam i oczka mi się zaświeciły,że fajnie byłoby go zabrać na górę i włączyć muzyczkę i poskakać ale nieeee




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nurek1119]

Napisane przez Aisha_Q

Ojoj picknick, najważniejsza jest konsekwencja w realizacji planów

U mnie weekend w miarę czysty, ale bez większej aktywności. W sobotę zjadłam trochę ciastek i chipsów, ale w limicie. No i kanapkę o 3 w nocy wliczoną w limit niedzielny. Mogło być gorzej, bo planowaliśmy iść na pierwszego w tym roku drinka w knajpie, ale po obiedzie usunęliśmy na kanapie i obudziliśmy się po 22, jak padało. Dziś zaliczyłam tylko sprzątanie i spacer.

W ogóle to mój TŻ jest strasznie leniwy w kwestii aktywności. Może z raz na tydzień wyciągnę go na spacer, a jakichś rolkach, rowerach czy basenie mowy nie ma. Jak w październiku zaczęliśmy razem chodzić na siłownię to znudziło mu się po miesiącu. No i jeszcze o ile na siłownię lubię sama chodzić to samotne spacery są fajne tylko czasem. Już nie mówiąc o innych aktywnościach których w sumie nie robię, ale mogłabym

A koleżanek w okolicy nie mam, zresztą tylko z jedną mi się zdarzało umawiać jakaś aktywność fizyczną, ale to raczej na siłownię.

A wy jak coś robicie to same, z partnerami czy jakimiś znajomymi. Ofc kojarzę, że Likka biega sama, Wolha chadza po lesie chyba z partnerem a Nestle jeździ na rowerze z dziećmi i sama chyba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz chodzę na spacery z dzieckiem, tak raz w tyg chodzi z nami tż. Wcześniej bardzo dużo aktywności miałam z koleżanka bo ona do wszystkiego chyba wiec chodziłyśmy na basen, squasha czasem ja z nią na ściankę bo ona systematycznie chodziła


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 06:13 ---------- Poprzedni post napisano o 06:12 ----------

Napisane przez nestle301

Wolha super z tym mieszkaniem

Justysia... cierpliwości życzę

Picknick mam nadzieję,że "cokolwiek" to jednak nic złego

Aisha u mnie zgadłaś. Rower w samotności lub z tz i dzieciakami. Lata świetlne temu chodziłam na step z przyjaciółką,teraz sobie tego nie wyobrażamChociaż jak byłam ostatnio w piwnicy,to widziałam mój step,który sobie oczywiście kiedyś zakupiłam i oczka mi się zaświeciły,że fajnie byłoby go zabrać na górę i włączyć muzyczkę i poskakać ale nieeee




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czemu nie ?

Dzień dobry


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Likka9]

Ja kiedyś w erze "przed dziećmi" biegałam z tż i razem chodziliśmy na siłownię (chociaż tu po prostu był dojazd jednym autem). Teraz też bym chciała czasami z nim pobiegać, myślę że byłoby fajnie, motywacja, bardziej bezpiecznie, dobre dla związku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Napisane przez Aisha_Q

Ojoj picknick, najważniejsza jest konsekwencja w realizacji planów

U mnie weekend w miarę czysty, ale bez większej aktywności. W sobotę zjadłam trochę ciastek i chipsów, ale w limicie. No i kanapkę o 3 w nocy wliczoną w limit niedzielny. Mogło być gorzej, bo planowaliśmy iść na pierwszego w tym roku drinka w knajpie, ale po obiedzie usunęliśmy na kanapie i obudziliśmy się po 22, jak padało. Dziś zaliczyłam tylko sprzątanie i spacer.

W ogóle to mój TŻ jest strasznie leniwy w kwestii aktywności. Może z raz na tydzień wyciągnę go na spacer, a jakichś rolkach, rowerach czy basenie mowy nie ma. Jak w październiku zaczęliśmy razem chodzić na siłownię to znudziło mu się po miesiącu. No i jeszcze o ile na siłownię lubię sama chodzić to samotne spacery są fajne tylko czasem. Już nie mówiąc o innych aktywnościach których w sumie nie robię, ale mogłabym

A koleżanek w okolicy nie mam, zresztą tylko z jedną mi się zdarzało umawiać jakaś aktywność fizyczną, ale to raczej na siłownię.

A wy jak coś robicie to same, z partnerami czy jakimiś znajomymi. Ofc kojarzę, że Likka biega sama, Wolha chadza po lesie chyba z partnerem a Nestle jeździ na rowerze z dziećmi i sama chyba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aisha u mnie jest tak samo A. jest totalnym leniem jeżeli chodzi o ćwiczenia. Akurat wczoraj poszliśmy razem na spacer w te moje ostatnio znalezione fajne miejsce, ale to się zdarza 1na 3 razy kiedy idę na jakiś spacer Na siłownię chodził kiedyś z kolegami z pracy, tak ze 3 razy mu się udało. Kiedy ja ćwiczę, a siłą rzeczy ćwiczę 2 m od niego to tak: ja się pocę na macie, a on siedzi przy kompie, gra i od czasu do czasu nie dopinguje


U mnie weekend fatalny. Wzięliśmy te 2 dni wolnego, w tym czasie 3 razy mieliśmy gości, z mojej strony wpadły 2 butelki wina i likier z orzechów laskowych (tutaj na spółę z koleżanką), o pizzach, sushi na kilogramy, ciastach i chipsach nawet nie piszę. Było mi to jednak potrzebne


Od dziś znowu jestem grzeczna.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Mnie Tż wyciąga na rower. Jego ulubiona trasa to 30 km. Jeszcze on szybciej zwykle jedzie niż ja i jadę z językiem na brodzie
Jak były otwarte baseny to chodziliśmy razem na basen.
Na macie ćwiczę sama, a na siłownie chodzimy oddzielnie - każde na inną.
Na spacery jak idziemy to razem.

Wczoraj zrobiłam 30 min jogi bez filmiku Dzisiaj trzeba coś odpalić, kręgosłup potrzebuje wyciągnięcia.

[Aisha_Q]

Napisane przez Wolha wRedna

Aisha u mnie jest tak samo A. jest totalnym leniem jeżeli chodzi o ćwiczenia. Akurat wczoraj poszliśmy razem na spacer w te moje ostatnio znalezione fajne miejsce, ale to się zdarza 1na 3 razy kiedy idę na jakiś spacer Na siłownię chodził kiedyś z kolegami z pracy, tak ze 3 razy mu się udało. Kiedy ja ćwiczę, a siłą rzeczy ćwiczę 2 m od niego to tak: ja się pocę na macie, a on siedzi przy kompie, gra i od czasu do czasu nie dopinguje


U mnie weekend fatalny. Wzięliśmy te 2 dni wolnego, w tym czasie 3 razy mieliśmy gości, z mojej strony wpadły 2 butelki wina i likier z orzechów laskowych (tutaj na spółę z koleżanką), o pizzach, sushi na kilogramy, ciastach i chipsach nawet nie piszę. Było mi to jednak potrzebne


Od dziś znowu jestem grzeczna.

Haha, z tymi ćwiczeniami i graniem tuż obok to scena żywcem wyjęta z mojej codzienności

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likka9]

U mnie wpadła szybka piątka przed wyjściem małżonka do pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

kqq Ty masz wzorowego faceta pod względem dbania o zdrowie i kondycję, troszkę zazdroszczę

Aisha no to możemy przybić sobie piątkę

Okej, pracka, nie mam nic niezdrowego powinno być dobrze.

[Likka9]

28zl na targu za same jabłka zapłaciłam,a gdzie reszta 🤦 truskawki spadły cenowo,ale o wiele brzydsze już. To wolałam już płacić więcej i ani jednej nie wyrzucić niż płacić mniej i przeglądać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cornelia86]

O weekendzie nie wypowiem się bo wstyd...
Co do ćwiczeń z TŻ: chodziliśmy razem na siłownię ( jak Mała była bardzo mała i głównie spała, zostawią z mamą TŻ albo moją - chodziliśmy w czasie jej snu, to były czasy ) TŻ przed koronowianinem od caszasu do czasu chodził na treningi judo - trenuje od wieków i sporadycznie na boks z chłopakami z pracy.
Jestem dziś leniwa buła

U nas truskawki po 22 zł. / kg - średnia wielkość doopy nie urywa ani smakiem ani wyglądem. Jabłka w przedziale 4,5-5,5 zł./kg

[nestle301]

Pogoda mnie dzisiaj dobija. Leje-słońce-pada-grzeje-oberwanie chmury-.......
I to co dosłownie 10 minut. Nie zdążę dziecka ubrać/rozebrać i jazda od początku. A dziecko od kilku dni NIENAWIDZI deszczu Chodzi po ogrodzie i krzyczy- DLACZEGOOOOOOO??DLACZEGO PADA?????
Ratunku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cornelia86]

Moja lubi deszcz, kałuże i błotko na dodatek jak pada to chce na ogór pod parasol i słucha jak krople deszczu stukają

Dziewczyny czy to jest normalne, że dziś ścieram kurze a jutro już jest kurz i to taka widoczna warstwa? Mnie to już normalnie rozwala - co drugi dzień kurz, podłoga do myci każdego dnia praktycznie wieczorem, szafki w kuchni z śladami od palców - taaak głownie TŻ mam dziś dzień narzekania. No ile można sprzątać??? Niekończona się opowieść...o zabawkach Małej nie wspomnę...ona je układa chyba tylko po to by je zaraz rozrzucić

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Wolha Ja też mu zazdroszczę, bo nigdy nie widziałam żeby jadł np całą tabliczkę czekolady.

Dzisiaj z ciekawości obejrzałam ceny na stoisku pod sklepem. 5,8 zł za jabłka truskawki około 20 zł.
Kupię pewnie a Auchanie, bo zwykle na tydzień schodzi 5 kg.

Cornelia u mnie też zbiera się kurz. Ale ja się tak tym nie przejmuję. Ścieram go raz na tydzień i tyle. Na podłodze tak nie widać, bo mam taki kolor paneli.
Mnie bardziej denerwują rzeczy na wierzchu, szczególnie jak nie mam gdzie ich schować.

[Aisha_Q]

Paczam na moje ciemne meble - kurz leży, zwłaszcza w okolicy sprzętów elektronicznych. Wczoraj był dzień sprzątania, więc było wycierane, odkurzane itp. ale ja też robię sprzątaniem raz w tygodniu, tylko kibel jest myty częściej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cornelia86]

Też lubię wszystko poukładane i ma swoim miejscu i bez kurzu. Ostatnio mam wrażenie że ciągle coś jest do odkurzenia, poukładania itd. Wieczny bałagan jednym słowem. Niecierpie tego😤 i do tego ja chodzę nerwowa jak przed @ chociaż już po, życie w wiecznym wkur... Nie wiem co jest🤔 przeprasza musiałam się wygadać.

[Wolha wRedna]

U mnie wszystko to co w ogóle sprzątam jest sprzątane tylko raz w tygodniu, czy to odkurzenie podłogi, czy mycie kibelka. Jestem leniem totalnym. Nie lube bałaganu, ale jednocześnie psychicznie się strasznie męczyłam wiecznie chcąc sprzątać. Odpuściłam sobie.

Teraz w związku z tym nowym mieszkaniem moja koleżanka ma podpytać panią która u niej sprząta, czy miałaby czas sprzątać także nasze. Wole komuś zapłacić co 2 tygodnie 100 zł niż latać sama ze szmatą. Kobietka w 6 h sprząta im 70 m2 mieszkania na tip top. Oni sobie w tym czasie gdzieś jadą i wracają na sprzątnięte. Oczywiście drobne sprzątanie takie doraźne to wiadomo, że sama, ale opcja z panią kusi.

[Likka9]

Cornelia może z wentylacji się tak u Was kurzy? U nas tak jest w niektórych miejscach i doszłam,że to chyba od tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cornelia86]

Likka coś w tym może byc🤔 najwięcej kurzu jest w kuchnia- salon - jadalnia czyli tam gdzie mam otwarte pomieszczenia i wentylacja kuchenna i kominkowa. Na parterze mam też gabinet, ale on najczęściej jest zamknięty i tam jest jakbym mniej kurzu. Na piętrze najwięcej kuchu jest w naszej sypialni, która jest połączona z łazienką i tam jest wentylacja. W pozostałych jakby mniej kurzu. Zdesperowana biorę się za sprzątanie kurzu wszędzie i będę miała porównanie gdzie najszybciej się zakurzy.

Wolha, jak Pani Sprzątająca jest zaufana to brałabym. Ja ze względu na pracę krira często biorę do domu i część tam mam wolę nie ryzykować. W sumie to na tą chwilę nawet nie mam nikogo zaufanego. Druga spawa to to że nie lubię jak ktoś moje rzeczy rusza itd.

[nestle301]

Byłam w CCC po buty dla dziecka. Ludzi mnóstwo butów,rozmiaru brak,ale zamówiłam online. Jeszcze babki takie niemiłe,grrrr....

U mnie też się kurzy. I psi włos to masakra. Czasami xaomi nie daje rady i muszę ręcznie poprawiać

Panią Marysię miałam chyba 3 lub 4 razy,ale obecnie nie jestem w stanie wyemigrować z mym synem na pół dnia gdzieś poza dom,więc

Coś jeszcze miałam pisać ale zapomniałam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likka9]

O Nestle psa masz, nie chwaliłas się ja jestem team pies chociaż chwilowo team kot,ale sto razy bardziej wolę psa.

W CCC promocja była? Jest? A jeszcze wchodziły dodatkowe kody online. Dzisiaj dostałam paczkę i czekam na drugą, ale jedna to adidasy dla mnie,a druga to dla młodej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Cornelia właśnie Ci znajomi mają zaufaną babeczkę, sami ją "odziedziczyli" wprowadzając się na jedną stancję i od tej pory przeszła z nimi 3 kolejne wynajmy, a teraz już na ich własnym nadal będzie sprzątać. Kogoś niezaufanego też bym nie chciała.