Jakie studia magisterskie po filologii romańskiej?

paulina8899 · 2020-09-19, 08:48

Hej

mam ogromny dylemat odnośnie wyboru studiów drugiego stopnia. Ukończyłam licencjat na kierunku romanistyki, później nie poszłam od razu na magisterkę z powodów zdrowotnych. Wróciłam do miasta rodzinnego i liczyłam że znajdę jakąś dobrą pracę z biegła znajomością francuskiego, angielskiego i dobra włoskiego, ale miasto jest dość małe i nie ma wielu firm gdzie ten język jest potrzebny. Pracuje w call center na umowie zlecenie i tu nie mam szans na lepsze perspektywy. Szukałam długo pracy w zawodzie ale nie udało mi się znaleźć. Trochę mi szkoda 10 lat nauki francuskiego i tej znajomości języków.

Mam dwa pomysły- zaczac studia inżynierskie na kierunku logistyki i spedycji w moim małym mieście (państwowa, uczelnia nie cieszy się najlepszą opinią ale ten kierunek stoi na wysokim poziomie). Problemem jest to że zajęcia tam odbywają się w piątki od 12, sobotę i niedzielę tam musiałabym studiować 4 lata żeby mieć inżyniera i przez 4 lata studiować w piątki. Nie sądzę żeby ktoś zatrudnił mnie w Warszawie od poniedziałku do czwartku. I tytuł mgr inżynier miałabym za jakieś 5-6 lat.

Druga opcja to pojscie na magisterkę z logistyki w Warszawie. W obydwu przypadkach rozważam tylko studia zaoczne.

Dojazdy do Warszawy nie są problemem, bo mam tam okolo 120km ale mam wątpliwość jak przyszły pracodawca może spojrzeć na moje cv- licencjat na kierunku humanistycznym a magisterka jest zupełnie z innego rodzaju studiów. Co prawda na tej uczelni w Warszawie nie ma inżyniera więc nie będzie dużo do nadrabiania ale obawiam się ktoś może pomyśleć że nic nie umiem dobrze tak naprawdę robiąc dwa zupełnie inne kierunki.

Chciałabym mieć magistra bo wiem, że może mi się to przydać ale jak myslicie?

Iść na magisterkę na 2 lata z zupełnie innego kierunku

Czy zacząć inżyniera i studiować od piatku od 12, 5 lat, ale może po inżynierze będą większe uprawnienia

konto_tymczasowe1 · 2020-09-21, 12:27

To bardzo zły pomysł. Serio. Pójście na magisterkę z kierunku technicznego po humanistycznym nie tylko będzie idiotycznie wyglądały, lecz także będziesz tam po prostu siedziała jak na tureckim kazaniu i nic z tego nie wyniesiesz. Już lepiej iść na studia inżynierskie od początku. Z samym inżynierem można pracować, to dużo lepsze niż taka dorobiona od czapy magisterka.

Jeśli masz tak blisko do Warszawy, to dlaczego nie poszukasz pracy tam? Na osoby z językami obcymi jest ogromne zapotrzebowanie w warszawskich korporacjach.

I w ogóle w jakim zawodzie szukałaś pracy? Jako nauczyciel? Tłumacz? Czy po prostu pracy biurowej?

Jeśli biurowej, to ona serio na Ciebie czeka, ale w Wawie, a nie w małym mieście.

Jeśli nauczyciel, to nawet jeśli w szkołach publicznych nie ma wakatów, zawsze można zacząć udzielać lekcji, założyć taką jednoosobową szkołę, jeśli w okolicy nie ma szkół językowych.

A jeśli jako tłumacz, to już w ogóle nie rozumiem problemu, bo w dzisiejszych czasach 90% tłumaczy albo i lepiej pracuje zdalnie na własnej działalności. Można to robić nawet w lesie, jeśli tylko internet dochodzi.

Ale też nie wiem, co potrafisz, jaką miałaś specjalizację na studiach. Czy w ogóle jakąś konkretną miałaś (bo czasem jest tak, że ona tak na serio wchodzą dopiero na magisterce). Napisałaś tylko, że znasz język, ale czy potrafisz na przykład uczyć albo tłumaczyć? Bo to są dwie różne rzeczy. No i czy chciałabyś to robić?

wakeupme32 · 2020-09-21, 16:36

myślę że jak to dobrze sprzedasz w cv i na rozmowach (te różne zupełnie zakresy studiów) to może to być nawet Twój atut - wiesz, znajomość języków w logistyce jest wskazana, a wiadomo że Polska Tirami stoi i transport międzynarodowy to potężna gałąź gospodarki u nas. Więc to akurat nie jest najgłupszy pomysł. ALE! próba zrobenia studiów mgr z logistyki po totalnie humanistycznym kierunku to wg mnie kiepski pomysł. Po pierwsze w ogóle Cię przyjmą? masz odpowiednią "bazę" przedmiotową ze studiów pierwszego stopnia? a nawet jak Cię przyjmą - sprawdź sobie jakie różnice programowe będziesz musiała zrobić. Nie wiem co to za uczelnia ale np na politechnikach różnice programowe na studiach magisterskich są do zrobienia nawet jeżeli się studiowało na inż ten sam kierunek ale inną specjalność niż się robi na magisterce. Mój brat zmieniał tylko specjalność a musiał "odrobić' 4 przedmioty. Skoro Ty nie masz żadnej bazy przedmiotowej na kierunku jaki chcesz studiować to może się skonczyć tak że będziesz na tej uczelni siedzieć od rana do nocy i będziesz musiała w każdym semestrze zaliczać 2x wiecej przedmiotów niż inni. Więc najpierw poczytaj i dowiedz się o to. Do tego myślę że niewiele będziesz rozumieć z materiału jaki będzie wykładany i będziesz się tylko frustrować o konieczności nadrabiania braków tak czy owak nie wspomnę. Pwnych przedmiotów po prostu nie zaliczysz jak nie będziesz mieć jakiegoś pojęcia które mają Ci co studiowali coś przynajmniej zbliżonego wcześniej. No chyba że planujesz iść na jakąś wyższą szkołę lansu i bansu to ten problem Ci odpadnie bo tam pewnie wszyscy zdają

ale czy to ma sens? wydawać kasę jak nic się nie nauczysz? to już Twoja decyzja

Inż to pomysł lepszy ale tak jak pisała poprzedniczka moim zdaniem powinnaś pomyśleć o szukaniu pracy w Wawie skoro nie przeszkadza Ci dojeżdzanie tam na studia to czemu nie do pracy? ze znjomością francuskiego i włoskiego znajdziesz na pewno spoko pracę w jakiejś korporacji i wtedy np dorobisz sobie mgr z jakichś zasobów ludzkich czy czegoś bardziej finansowo-ekonomicznego i będziesz specjalistą za spoko kasę

Te studia to już dużo bliżej Twojego wykształcenia i prostsze do ogarnięcia bez podstaw niż studia inżynierskie. powodzenia

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Cytat:

Napisane przez paulina8899

Czy zacząć inżyniera i studiować od piatku od 12, 5 lat, ale może po inżynierze będą większe uprawnienia

jedyne uprawnienia jakie inżynier może robić to uprawnienia budowlane. Chcesz na budowę iść?

jak masz to w planach to ok

paulina8899 · 2020-09-21, 17:12

Chodzi o to, że ja chciałabym mieć tego magistra ale do końca nie wiem na co isc. Jednak w wielu pracach (szczególnie w moim małym mieście) ten papierek jest naprawdę konieczny. Ale to też bez sensu szukać na siłę jakiegoś kierunku, płacić duże pieniądze za studia zaoczne.

Najbardziej chciałabym iść do firmy, gdzie wymagana jest znajomość języków, do nauczania się nie nadaje. Tlumaczem też nie chcę być na chwilę obecną. Myślałam żeby zrobić jakieś kursy, może to by mi pomogło. Nie ukrywam też że mam 25 lat i dopóki będę studentka do 26 roku życia to będę miała wyższą stawkę godzinowa i będę mogła sobie pozwolić na płacenie za studia. Ale może to jest slaby argument. Wiecie, w moim małym mieście to ma znaczenie, bo tu naprawdę nie proponują wiele.

Do Warszawy musiałabym się przeprowadzić bo na codzien będę mieć kłopot żeby dojeżdżać do pracy, raz na 2 tygodnie to co innego. Ale chyba nie będę mieć wyjścia. Dużo osób mówi że marnuje się u siebie ze znajomością języków, może coś w tym jest.

Może też po prostu czuje się gorsza bez tego magistra, teraz wszyscy go mają i boje się że przez to pracodawcy mogą gorzej patrzec

wakeupme32 · 2020-09-21, 17:49

Cytat:

Napisane przez paulina8899

Chodzi o to, że ja chciałabym mieć tego magistra ale do końca nie wiem na co isc. Jednak w wielu pracach (szczególnie w moim małym mieście) ten papierek jest naprawdę konieczny. Ale to też bez sensu szukać na siłę jakiegoś kierunku, płacić duże pieniądze za studia zaoczne.

Najbardziej chciałabym iść do firmy, gdzie wymagana jest znajomość języków, do nauczania się nie nadaje. Tlumaczem też nie chcę być na chwilę obecną. Myślałam żeby zrobić jakieś kursy, może to by mi pomogło. Nie ukrywam też że mam 25 lat i dopóki będę studentka do 26 roku życia to będę miała wyższą stawkę godzinowa i będę mogła sobie pozwolić na płacenie za studia. Ale może to jest slaby argument. Wiecie, w moim małym mieście to ma znaczenie, bo tu naprawdę nie proponują wiele.

Do Warszawy musiałabym się przeprowadzić bo na codzien będę mieć kłopot żeby dojeżdżać do pracy, raz na 2 tygodnie to co innego. Ale chyba nie będę mieć wyjścia. Dużo osób mówi że marnuje się u siebie ze znajomością języków, może coś w tym jest.

Może też po prostu czuje się gorsza bez tego magistra, teraz wszyscy go mają i boje się że przez to pracodawcy mogą gorzej patrzec

też tak uważam

wiesz angielski czy niemiecki teraz zna dużo osób, ale francuskiego i włoskiego nie wiec to jest Twój atut który bez sensu jest marnować. W warszawie pewnie znajdziesz pracę w dowolnej branży która akurat potrzebuje pracownika ze znajomością danego języka. Czy to będzie firma informatyczna, czy jakieś usługi shared service. Np u mojego męża w pracy zatrudnili dwie osoby ze znajomością szwedzkiego które nie miały zupelnie wykształcenia w tym kierunku ani doświadczenia ale łatwiej i taniej nauczyć kogoś ze znajomością szwedzkiego obsługi klientów w zakresie np rozwiązania problemu z aplikacją niż kogoś od aplikacji szwedzkiego. Zwłaszcza że zawsze możesz po prostu za tłumacza zrobić a porady technicznej udzieli ktoś inny. To taki przykład. Jak znajdziesz coś fajnego to wtedy wybierzesz czy i jakiego mgr sobie zrobisz. Studiowanie dla samego posiadania jakiegoś papiera nie ma moim zdaniem sensu. Czy pracodawcy patrzą? może jakbyś miała tylko maturę to tak, ale licencjat to wykształcenie wyższe. Do tego teraz liczą się kompetencje a nie papier. A Ty masz dość unikatowe

LhunLai · 2020-10-08, 19:48

A po uj Ci ta magisterka? Bo co, bo "wypada" mieć

? Przejmujesz się opinią innych?
Ja na mgr nie poszłam bo zwyczajnie mnie jej program nie interesował, też jestem po filologii i na mgr zmarnowałabym czas na przedmioty, które zupełnie, ale to zupełnie mnie nie interesują i z którymi nie wiążę swojej przyszłości. I nie mam z tym problemu. Za to od przyszłego roku zaczynam wymarzone studia inżynierskie. Jak się coś robi, to trzeba robić to z głową, a nie "bo wszyscy robią magisterkę" i marnować swój czas.

michagros · 2020-10-17, 01:57

Na Politechnice Lodzkiej są jakieś studia w języku francuskim. Może to?

Poza tym w dobie pandemii możesz szukać pracy zdalnej gdzie Ci się podoba. Językowcow poszukują nagminnie do handlu i obsługi klienta. Nie musisz się trzymać pracy stacjonarnej w Twojej mieścinie. Korpo dobrze płacą.

2020-09-19, 08:48	#1
paulina8899 Przyczajenie Zarejestrowany: 2020-09 Wiadomości: 2	Jakie studia magisterskie po filologii romańskiej? Hej mam ogromny dylemat odnośnie wyboru studiów drugiego stopnia. Ukończyłam licencjat na kierunku romanistyki, później nie poszłam od razu na magisterkę z powodów zdrowotnych. Wróciłam do miasta rodzinnego i liczyłam że znajdę jakąś dobrą pracę z biegła znajomością francuskiego, angielskiego i dobra włoskiego, ale miasto jest dość małe i nie ma wielu firm gdzie ten język jest potrzebny. Pracuje w call center na umowie zlecenie i tu nie mam szans na lepsze perspektywy. Szukałam długo pracy w zawodzie ale nie udało mi się znaleźć. Trochę mi szkoda 10 lat nauki francuskiego i tej znajomości języków. Mam dwa pomysły- zaczac studia inżynierskie na kierunku logistyki i spedycji w moim małym mieście (państwowa, uczelnia nie cieszy się najlepszą opinią ale ten kierunek stoi na wysokim poziomie). Problemem jest to że zajęcia tam odbywają się w piątki od 12, sobotę i niedzielę tam musiałabym studiować 4 lata żeby mieć inżyniera i przez 4 lata studiować w piątki. Nie sądzę żeby ktoś zatrudnił mnie w Warszawie od poniedziałku do czwartku. I tytuł mgr inżynier miałabym za jakieś 5-6 lat. Druga opcja to pojscie na magisterkę z logistyki w Warszawie. W obydwu przypadkach rozważam tylko studia zaoczne. Dojazdy do Warszawy nie są problemem, bo mam tam okolo 120km ale mam wątpliwość jak przyszły pracodawca może spojrzeć na moje cv- licencjat na kierunku humanistycznym a magisterka jest zupełnie z innego rodzaju studiów. Co prawda na tej uczelni w Warszawie nie ma inżyniera więc nie będzie dużo do nadrabiania ale obawiam się ktoś może pomyśleć że nic nie umiem dobrze tak naprawdę robiąc dwa zupełnie inne kierunki. Chciałabym mieć magistra bo wiem, że może mi się to przydać ale jak myslicie? Iść na magisterkę na 2 lata z zupełnie innego kierunku Czy zacząć inżyniera i studiować od piatku od 12, 5 lat, ale może po inżynierze będą większe uprawnienia

2020-09-21, 12:27	#2
konto_tymczasowe1 Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 87	Dot.: Jakie studia magisterskie po filologii romańskiej? To bardzo zły pomysł. Serio. Pójście na magisterkę z kierunku technicznego po humanistycznym nie tylko będzie idiotycznie wyglądały, lecz także będziesz tam po prostu siedziała jak na tureckim kazaniu i nic z tego nie wyniesiesz. Już lepiej iść na studia inżynierskie od początku. Z samym inżynierem można pracować, to dużo lepsze niż taka dorobiona od czapy magisterka. Jeśli masz tak blisko do Warszawy, to dlaczego nie poszukasz pracy tam? Na osoby z językami obcymi jest ogromne zapotrzebowanie w warszawskich korporacjach. I w ogóle w jakim zawodzie szukałaś pracy? Jako nauczyciel? Tłumacz? Czy po prostu pracy biurowej? Jeśli biurowej, to ona serio na Ciebie czeka, ale w Wawie, a nie w małym mieście. Jeśli nauczyciel, to nawet jeśli w szkołach publicznych nie ma wakatów, zawsze można zacząć udzielać lekcji, założyć taką jednoosobową szkołę, jeśli w okolicy nie ma szkół językowych. A jeśli jako tłumacz, to już w ogóle nie rozumiem problemu, bo w dzisiejszych czasach 90% tłumaczy albo i lepiej pracuje zdalnie na własnej działalności. Można to robić nawet w lesie, jeśli tylko internet dochodzi. Ale też nie wiem, co potrafisz, jaką miałaś specjalizację na studiach. Czy w ogóle jakąś konkretną miałaś (bo czasem jest tak, że ona tak na serio wchodzą dopiero na magisterce). Napisałaś tylko, że znasz język, ale czy potrafisz na przykład uczyć albo tłumaczyć? Bo to są dwie różne rzeczy. No i czy chciałabyś to robić?

2020-09-21, 17:12	#4
paulina8899 Przyczajenie Zarejestrowany: 2020-09 Wiadomości: 2	Dot.: Jakie studia magisterskie po filologii romańskiej? Chodzi o to, że ja chciałabym mieć tego magistra ale do końca nie wiem na co isc. Jednak w wielu pracach (szczególnie w moim małym mieście) ten papierek jest naprawdę konieczny. Ale to też bez sensu szukać na siłę jakiegoś kierunku, płacić duże pieniądze za studia zaoczne. Najbardziej chciałabym iść do firmy, gdzie wymagana jest znajomość języków, do nauczania się nie nadaje. Tlumaczem też nie chcę być na chwilę obecną. Myślałam żeby zrobić jakieś kursy, może to by mi pomogło. Nie ukrywam też że mam 25 lat i dopóki będę studentka do 26 roku życia to będę miała wyższą stawkę godzinowa i będę mogła sobie pozwolić na płacenie za studia. Ale może to jest slaby argument. Wiecie, w moim małym mieście to ma znaczenie, bo tu naprawdę nie proponują wiele. Do Warszawy musiałabym się przeprowadzić bo na codzien będę mieć kłopot żeby dojeżdżać do pracy, raz na 2 tygodnie to co innego. Ale chyba nie będę mieć wyjścia. Dużo osób mówi że marnuje się u siebie ze znajomością języków, może coś w tym jest. Może też po prostu czuje się gorsza bez tego magistra, teraz wszyscy go mają i boje się że przez to pracodawcy mogą gorzej patrzec

2020-10-08, 19:48	#6
LhunLai Eternal rebel Zarejestrowany: 2019-12 Wiadomości: 1 054	Dot.: Jakie studia magisterskie po filologii romańskiej? A po uj Ci ta magisterka? Bo co, bo "wypada" mieć ? Przejmujesz się opinią innych? Ja na mgr nie poszłam bo zwyczajnie mnie jej program nie interesował, też jestem po filologii i na mgr zmarnowałabym czas na przedmioty, które zupełnie, ale to zupełnie mnie nie interesują i z którymi nie wiążę swojej przyszłości. I nie mam z tym problemu. Za to od przyszłego roku zaczynam wymarzone studia inżynierskie. Jak się coś robi, to trzeba robić to z głową, a nie "bo wszyscy robią magisterkę" i marnować swój czas. __________________ In a society that profits from self-doubt... loving yourself is an act of rebellion.

2020-10-17, 01:57	#7
michagros Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-02 Wiadomości: 143	Dot.: Jakie studia magisterskie po filologii romańskiej? Na Politechnice Lodzkiej są jakieś studia w języku francuskim. Może to? Poza tym w dobie pandemii możesz szukać pracy zdalnej gdzie Ci się podoba. Językowcow poszukują nagminnie do handlu i obsługi klienta. Nie musisz się trzymać pracy stacjonarnej w Twojej mieścinie. Korpo dobrze płacą.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)