Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 7.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Monia284]

Szajajaba odpisuje juz w nowym watku skoro jest. No masz racje w sumie wiekszosc rzeczy dzieci musza miec. No moze oprocz plecaka do szkoly. No ale jak trzeba to jednak czesto plecak jest na lata. Mysle ze bardziej wspolczuje rodzicom tej niepewnosci.

W niektorych krajach dzieci lub niektore klasy wrocily do szkol. Nava u Was w Holandii dobrze pamietam? Jak to teraz wyglada i jak z zarazeniami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

No witam, życzę wszystkim braku kwarantanny w najbliższym czasie.
Pamiętam, jak prognozowałam, że w 7 wątkach się zamkniemy, a tu się zapowiada na co najmniej jeszcze długoterminowy, wielomiesięczny wpływ korony na życie. Pomyliłam się jak mi-ster Szumowski


Monia, ja Ci odpiszę, chociaż nie chcę Cię załamywać - nawet w Czechach maseczki już gunwo dają i będą zaraz szczytować po raz kolejny Ale to pewnie wesela, być może oprócz noszenia maseczek, przestali też zachowywać odległość.

[Monia284]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88028611]No witam, życzę wszystkim braku kwarantanny w najbliższym czasie.
Pamiętam, jak prognozowałam, że w 7 wątkach się zamkniemy, a tu się zapowiada na co najmniej jeszcze długoterminowy, wielomiesięczny wpływ korony na życie. Pomyliłam się jak mi-ster Szumowski


Monia, ja Ci odpiszę, chociaż nie chcę Cię załamywać - nawet w Czechach maseczki już gunwo dają i będą zaraz szczytować po raz kolejny Ale to pewnie wesela, być może oprócz noszenia maseczek, przestali też zachowywać odległość. [/QUOTE]No cos slyszalam ze w Czechach znowu wiecej zarazen. Umeczymy sie z tym ech...

Ja powiem Wam ze bylam dzis z chlopakiem nad Zegrzem. Dawno nie bylam nad woda. Dzisiaj poniedzialek ale i tak bylo troche ludzi. No ale my tak z dala od nich siedzielismy na lawce. Nie weszlibysmy i tak do srodka raczej syf tam jest. No ale posiedziec mozna pospacerowac. Lody kupilismy. Nie bylo tam duzo ochlody mimo wody niestety. O wiele za goraco dla mnie dzis bylo. No ale co zrobic. Poza tym fajnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[kaledonia]

Ja to podziwiam osoby, które jadą na wakacje np. do Włoch i jak się okaże, że mają temperaturę powyżej 37,5 to zamiast wakacji kwarantanna

Nie wiem jak Wy, ale ja miewam takie coś od czasu do czasu, najczęściej jak się czymś stresuję, np. podróżą.

[patisia123]

Kwarantanna jest upierdliwa, ale z netflixem i książkami da się jakoś przeżyć. U mnie dzień 11.
Objawy zupełnie ustąpiły, węch i smak też już powoli wracają.
Ale jestem młoda, na nic nigdy nie chorowałam, nie biorę żadnych leków, nawet grypy nie przechodziłam...
Nie wiem jak przeszedłby to mój ojciec na przykład, który ma problemy z sercem, ciśnieniem i bierze dużo leków. Dlatego cieszę się, że go nie zaraziłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez patisia123

Kwarantanna jest upierdliwa, ale z netflixem i książkami da się jakoś przeżyć. U mnie dzień 11.
Objawy zupełnie ustąpiły, węch i smak też już powoli wracają.
Ale jestem młoda, na nic nigdy nie chorowałam, nie biorę żadnych leków, nawet grypy nie przechodziłam...
Nie wiem jak przeszedłby to mój ojciec na przykład, który ma problemy z sercem, ciśnieniem i bierze dużo leków. Dlatego cieszę się, że go nie zaraziłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a będziesz miec jutro test sprawdzający czy jest juz negatyw?
jak samopoczucie Twojego chłopaka? on juz po kwarantannie?

[patisia123]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88029453]a będziesz miec jutro test sprawdzający czy jest juz negatyw?
jak samopoczucie Twojego chłopaka? on juz po kwarantannie?[/QUOTE]On czuję się już bardzo dobrze i będzie miał dziś pobierany wymaz. Ja nie wiem kiedy. Niby około 10 dni od pierwszego wymazu, a więc wypada to dopiero w sobotę lub niedzielę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez patisia123

Kwarantanna jest upierdliwa, ale z netflixem i książkami da się jakoś przeżyć. U mnie dzień 11.
Objawy zupełnie ustąpiły, węch i smak też już powoli wracają.
Ale jestem młoda, na nic nigdy nie chorowałam, nie biorę żadnych leków, nawet grypy nie przechodziłam...
Nie wiem jak przeszedłby to mój ojciec na przykład, który ma problemy z sercem, ciśnieniem i bierze dużo leków. Dlatego cieszę się, że go nie zaraziłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kwarantanna by mi jesienia czy zima nie przeszkadzała, ale nie latem, oj nieeee (pomijajac balagan z sanepidem i policja). Wtedy dalaczylabym do watku nienawidzacych upalow i cieszyla się razem z nimi że jest zimno i narzekala na upał

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Sariah]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ciekawe jak bedzie wygladac dzienna liczba zarazen jesienia kiedy wsyscy beda obligatoryjnie sie gromadzic tylko w zamknietych przestrzeniach.

[Monia284]

Napisane przez patisia123

Kwarantanna jest upierdliwa, ale z netflixem i książkami da się jakoś przeżyć. U mnie dzień 11.
Objawy zupełnie ustąpiły, węch i smak też już powoli wracają.
Ale jestem młoda, na nic nigdy nie chorowałam, nie biorę żadnych leków, nawet grypy nie przechodziłam...
Nie wiem jak przeszedłby to mój ojciec na przykład, który ma problemy z sercem, ciśnieniem i bierze dużo leków. Dlatego cieszę się, że go nie zaraziłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No zlecialo troche ze juz dzien 11. Nie sadzilam ze juz ten dzien. No to fajnie i do przodu No pewnie to bardzo fajnie ze nie zarazilas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cukierek_z_cykuty]

Byłam dzisiaj nad dwoma jeziorami (służbowo) na wschodzie kraju. Jeziora z gatunku tych obleganych, obstawionych plażami i barami.

A tam człowiek na człowieku. Całe rodziny, dzieciaki, emeryci, grupki młodych imprezowiczów. Na plażach szpilki nie wciśniesz, w wodzie gęsto jak w zupie, w barach trochę lepiej, ale było dopiero około południa.

Wirus? Jaki wirus?

A te mapety się zastanawiają czy szkołom się pozwolić otwierać. Skisnę.

Btw - jak mówili, że dzieci wrócą do szkół we wrześniu, to użyli sformuowania "na chwilę obecną". A jak wiadomo chwile obecna i ówczesna obecna, to nie są te same chwile. Parodia.

[Monia284]

To niezle. Teraz pewnie wiekszosc jezior jest wlasnie takich obleganych. Balabym sie byc wsrod tych ludzi i raczej szukalabym miejsca malo obleganego ale pewnie z tym ciezko. Znajac zycie bardziej zwiedzalabym miasta bo tam jeszcze da sie jakis dystans zachowac a zwiedzac lubie. No ale jade raczej we wrzesniu w gory i tam w Szklarskiej Poreby nie ma wtedy tlumow i jest malo ludzi wiec mam nadzieje ze nadal tak bedzie ale raczej tak bo we wrzesniu juz zawsze mniej ludzi jezdzi bo wielu ma dzieci i czy nauka zdalna czy w szkole to juz dziecmi musza sie zajac. No i sobie odpoczne w spokoju i ciszy. Nigdy nie lubilam tlumow za bardzo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez cukierek_z_cykuty

Byłam dzisiaj nad dwoma jeziorami (służbowo) na wschodzie kraju. Jeziora z gatunku tych obleganych, obstawionych plażami i barami.

A tam człowiek na człowieku. Całe rodziny, dzieciaki, emeryci, grupki młodych imprezowiczów. Na plażach szpilki nie wciśniesz, w wodzie gęsto jak w zupie, w barach trochę lepiej, ale było dopiero około południa.

Wirus? Jaki wirus?

A te mapety się zastanawiają czy szkołom się pozwolić otwierać. Skisnę.

Btw - jak mówili, że dzieci wrócą do szkół we wrześniu, to użyli sformuowania "na chwilę obecną". A jak wiadomo chwile obecna i ówczesna obecna, to nie są te same chwile. Parodia.

Mnie śmieszy, że minister zdrowia i jego świta się zachowują, jakby nigdy nigdzie nie byli i nie wiedzą, jaka jest sytuacja.

Nad morzem i właśnie nad jeziorami człowiek na czlowieku, bez maseczki wiele godzin, a oni wielce oburzeni, że ludzie nie chcą nosić maski w sklepach no ciekawe czemu

Do tego wczoraj wiceminister zdrowia mówił, że się zastanawiają nad zmniejszeniem dopuszczalnej liczby osób na weselach.. i też oburzony, że ludzie na weselach nie przestrzegają odstępów.

Na weselech? Odstępów? Jakich odstępów? Czy on był kiedykolwiek na jakimś weselu?

Jezu ci ludzie są totalnie odrealnieni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cukierek_z_cykuty]

Napisane przez khloe

Mnie śmieszy, że minister zdrowia i jego świta się zachowują, jakby nigdy nigdzie nie byli i nie wiedzą, jaka jest sytuacja.

Nad morzem i właśnie nad jeziorami człowiek na czlowieku, bez maseczki wiele godzin, a oni wielce oburzeni, że ludzie nie chcą nosić maski w sklepach no ciekawe czemu

Do tego wczoraj wiceminister zdrowia mówił, że się zastanawiają nad zmniejszeniem dopuszczalnej liczby osób na weselach.. i też oburzony, że ludzie na weselach nie przestrzegają odstępów.

Na weselech? Odstępów? Jakich odstępów? Czy on był kiedykolwiek na jakimś weselu?

Jezu ci ludzie są totalnie odrealnieni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bobrze kochany, to wszystko jest tak absurdalne, że codziennie budzę się z nadzieją, że mi się to tylko przyśniło. Ale ten... może jutro.

[staska_stasia]

A wracając do tematu szkół to wiadomo jak ma to wyglądać w innych państwach?

[Czarina]

Właśnie media zapodały ze epidemia w Szwecji się cofa. Kraj jest zupełnie w innym miejscu niż reszta świata, która wprowadziła lockdown.
Czemu mnie to w ogóle nie dziwi...
Najbardziej mnie wkurza, że UK też szła tą drogą a, niestety Johnson ugiął się pod presją rozhisteryzowanego społeczeństwa i zamknął kraj
Jedyna nadzieja w tym że jednak wirus zdołał się rozprzestrzenić na tyle dużo, że w jakimś stopniu ta odporność stadna się wytworzyła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez staska_stasia

A wracając do tematu szkół to wiadomo jak ma to wyglądać w innych państwach?

W Anglii szkoły się otwierają dla wszystkich uczniów od września.
Dzieci zaczynaj rok szkolny normalnie. Nasza szkoła wprowadziła odstępy 5-10 minutowe zaczynania lekcji. Córka będzie zaczynać o 8:40, syn o 8:50.
Dzieci rocznikowi będą pogrupowane w tzw. "bańki", będą nosić różnokolorowe paski na szyi by nauczyciele wiedzieli do której "bańki" należą.
Będzie zlikwidowana ogólna przerwa obiadowa. I przebieralnie będą zamknięte, tyle pamiętam z maila ze szkoły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Czarina

Właśnie media zapodały ze epidemia w Szwecji się cofa. Kraj jest zupełnie w innym miejscu niż reszta świata, która wprowadziła lockdown.
Czemu mnie to w ogóle nie dziwi...
Najbardziej mnie wkurza, że UK też szła tą drogą a, niestety Johnson ugiął się pod presją rozhisteryzowanego społeczeństwa i zamknął kraj
Jedyna nadzieja w tym że jednak wirus zdołał się rozprzestrzenić na tyle dużo, że w jakimś stopniu ta odporność stadna się wytworzyła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

W Anglii szkoły się otwierają dla wszystkich uczniów od września.
Dzieci zaczynaj rok szkolny normalnie. Nasza szkoła wprowadziła odstępy 5-10 minutowe zaczynania lekcji. Córka będzie zaczynać o 8:40, syn o 8:50.
Dzieci rocznikowi będą pogrupowane w tzw. "bańki", będą nosić różnokolorowe paski na szyi by nauczyciele wiedzieli do której "bańki" należą.
Będzie zlikwidowana ogólna przerwa obiadowa. I przebieralnie będą zamknięte, tyle pamiętam z maila ze szkoły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz tylko Szwecja jest pod względem śmiertelności na 7 miejscu.
Czy to faktycznie sukces?
Się okaże jeszcze. Być może będzie tak, że w innych krajach śmiertelność teraz wzrosnie, w Szwecji spadnie i wyjdzie na to, że mieli rację. Albo i nie, ale jeszcze za wcześnie na to.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

Napisane przez staska_stasia

A wracając do tematu szkół to wiadomo jak ma to wyglądać w innych państwach?

Norwegia
Szkoły przed wakacjami funkcjonowały normalnie, dzieciaki wracają normalnie w połowie sierpnia.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

No a u nas moga byc cyrki ze.szkolami. Juz widze zdalne nauczanie fizyki i chemii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A ja widzę zdalne nauczanie pierwszaka po godzinach mojej pracy, czyli w czasie, gdy normalnie odpoczywamy na dworze

Byłam dzisiaj u fryzjera, musiała mi umyć włosy :/ (czego nigdy normalnie nie robię, podcinałam jakieś 2 cm włosów :/)

[ridja devojka]

Napisane przez patisia123

Kwarantanna jest upierdliwa, ale z netflixem i książkami da się jakoś przeżyć. U mnie dzień 11.
Objawy zupełnie ustąpiły, węch i smak też już powoli wracają.
Ale jestem młoda, na nic nigdy nie chorowałam, nie biorę żadnych leków, nawet grypy nie przechodziłam...
Nie wiem jak przeszedłby to mój ojciec na przykład, który ma problemy z sercem, ciśnieniem i bierze dużo leków. Dlatego cieszę się, że go nie zaraziłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jestem takim typem, że sama bym mogła przeżyć kwarantanne z netfliksem i książkami i w ogóle bym nie cierpiała ale kwarantanna z małymi dziećmi w domu to jest dramat, którego nikomu nie zyczę a zwłaszcza ponownie sobie

[4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc]

Jak w tytule. Nie pytam o to co teraz, co nieszczęsna pandemia przynosi "z dnia na dzień", czyli nowe przypadki zachorowań, zmianę organizacji pracy czy nauki, ale o to co będzie za parę miesięcy, pół roku czy jeszcze dalej, więc spojrzenie na skutki pandemii w ujęciu długofalowym...
No chyba , że już odczuwacie bardzo negatywne efekty tegoż, np. straciliście pracę i wiecie, że nie znajdziecie tak prędko kolejnej.

Jak sądzicie, czy COVID naprawdę załamie gospodarkę i rynek pracy? Wszystko jest systemem naczyń połączonych, więc stosunki międzynarodowe się pewnie zmienią (ale czy układ sił na świecie?) i większość strategicznych gałęzi, istotnych nie tylko z punktu widzenia państw(a) jako całości, ale z punktu widzenia jednostki, czyli większości obywateli. Czy czujecie już, że rynek pracy faktycznie zmieni(a) się mocno na niekorzyść i za jakiś czas (jeśli nie już) będzie znów rynkiem pracodawcy, jak x lat temu? Co z rynkiem nieruchomości, ekonomią czy bankowością/rynkiem usług finansowych? Jak będzie wyglądać turystyka, rynek usług lotniczych? Nie wspominając juz o szkolnictwie i edukacji...Jestem ciekawa jak odbierają tę sytuację studenci

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Oby w Polsce nie odwalili w ciagu kilku dni obowiązkowej kwarantanny


Zakupy z maseczka to katorga dla mnie...

[Czarina]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88030233]Wiesz tylko Szwecja jest pod względem śmiertelności na 7 miejscu.
Czy to faktycznie sukces?
Się okaże jeszcze. Być może będzie tak, że w innych krajach śmiertelność teraz wzrosnie, w Szwecji spadnie i wyjdzie na to, że mieli rację. Albo i nie, ale jeszcze za wcześnie na to.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Jakiś czas temu czytałam że w Szwecji wszystkim chorym powyżej 70 roku życia, którzy trafiali do szpitala, podawali tzw.koktajl paliatywny, co skutkowało zaburzeniem oddychania i śmiercią. Gdy media nagłośnily sprawę, zaczęli ludziom podawać tlen zamiast tabletek i przeżywalność wśród tej grupy wiekowej zwiększyła się.
Tak naprawdę co tam się działo, czy ich "pomoc" nie spowodowała więcej śmierci niż sam wirus, tego nie wiemy.

Ja tam nie twierdzę że Szwecja odniosła sukces, natomiast z tego co media podają, ich sposób radzenia sobie z pandemią na ten moment okazal się skuteczniejszy niż reszty świata, który jedynie co robi to otwiera się i zamyka, a wirus jak był, tak jest, ludzie najbardziej nim zagrożeni nadal umierają. Dodatkowo wszystko jest rozpierdzielone.
Walka z tym wirusem przypomina zrywanie plastra- można szybko i boleśnie, lub powoli ale czy ból jest mniejszy?

Je jestem pełna złości na to co się stało w Anglii, na lockdown, na wprowadzenie masek w przestrzeni zamkniętej po 4 miesiącach pandemii, na kwarantannę na podróże, którą znieśli po 3 tygodniach itp.
Podejmują decyzje które dla mnie nie mają większego sensu akurat teraz. Trzeba było to wprowadzić w marcu, a nie czekać do lipca. Mają ponad 40 tys zgonow, ponad 30 tys to domy opieki.
W marcu z powodu paniki, wypisali ok 25 tys starszych pacjentów ze szpitali do domów opieki, wypisywali wszystkich którzy nie potrzebowali intensywnej terapii, nie sprawdzając czy mają wirusa, czy nie, domy opieki nie miały środków ochrony itp.
Grupa najbardziej zagrożona została bez opieki i ochrony, natomiast zdrowi, młodzi ludzie siedzieli w domach i oglądali netliks i pili wino
Pamiętam jak w kwietniu, w aptece spotkałam mężczyznę chorego na raka, przychodził codziennie po leki i codziennie odsyłali go z niczym bo leki były niedostępne, bo wszystko stanęło. Pamiętam jak mi mówił że zabije go nieleczony rak a nie wirus.
Pamiętam mężczyznę w sklepie który płakał za żoną chorą na raka, leżącą w szpitalu w ciężkim stanie, nie mógł jej odwiedzić i sam był przerażony tym co się wokół niego dzieje, tym że nie może kupić podstawowych produktów bo półki były puste, nie było dosłownie nic. Pamiętam jak powiedział mi że on tego psychicznie nie wytrzyma.
Pracuje w szpitalu psychiatrycznym, pamiętam strach pacjentów, ich nerwowe pytania co się dzieje, czemu nagle nikt ich nie może odwiedzić, nie mogą nigdzie wyjść, dlaczego pracownicy noszą maseczki i co się z nimi stanie.
Pamietam pacjentów z "psychozą wirusową" , krzyczących w panice.
Koleżanka pracuje w szpitalu, na oddziale onkologicznym, pamiętam jak mi mówiła że całe dzienne leczenie stanęło, oddział stał prawie pusty, mieli tylko pacjentów w stanie bardzo ciężkim, resztę wypisano i chemię/leczenie wstrzymano, teraz wracają pacjenci z rozrośniętym rakiem, bo 4 miesiące bez leczenia to dla nich jak wyrok.
To co się działo podczas lockdownu to kosmos.
Oto co osiągnęliśmy paniką i zamknięciem wszystkiego. A to dopiero wierzcholek góry lodowej.
Czy sam wirus zebrał by takie żniwo? Nie wiem , nie wiadomo ilu ludzi sami skazaliśmy na śmierć, bo nie potrafiliśmy ogarnąć swojego strachu i zachować spokoju w obliczu wirusa który w 80% nie daje objawów.

Czy Szwecja odniosła sukces, tak tego bym nie nazwała, natomiast podeszła do sytuacji z opanowaniem i postawiła na szybkie zdarcie plastra, nie rozpieprzając wszystkiego wokół siebie.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88030575]Oby w Polsce nie odwalili w ciagu kilku dni obowiązkowej kwarantanny


Zakupy z maseczka to katorga dla mnie...[/QUOTE]Wiesz, nie zdziwiłabym się gdyby UK wprowadziło kwarantannę też dla Polski, z dnia na dzień wprowadzili dla Hiszpanii, w Polsce statystyki bardzo skaczą, cholera wie co teraz Borys zarządzi
Dzisiaj czytałam o pomyśle testowania wszystkich na lotniskach w Anglii.
Im więcej czytam o tym wszystkim, tym większy szlag mnie trafia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Powaznie osoby ktore mialy miec podawane chemioterapie przez 4 miesiace jej nie mialy? To znaczy ja wiedzialam ze bylo zle ale myslalam ze moze chociaz tutaj lepiej czyli operacje ratujace zycie w sytuacji raka czy chemioterapia ze byly. Faktycznie czekac 4 miesiace na chemioterapie to dla wielu osob wyrok smierci. Liczy sie kazdy dzien.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarina]

Napisane przez Monia284

Powaznie osoby ktore mialy miec podawane chemioterapie przez 4 miesiace jej nie mialy? To znaczy ja wiedzialam ze bylo zle ale myslalam ze moze chociaz tutaj lepiej czyli operacje ratujace zycie w sytuacji raka czy chemioterapia ze byly. Faktycznie czekac 4 miesiace na chemioterapie to dla wielu osob wyrok smierci. Liczy sie kazdy dzien.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poważnie, w tym szpitalu gdzie mam koleżankę chemia została wstrzymana dla pacjentów z zewnątrz.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Nie wiem jak inne oddziały funkcjonowały, mam znajoma tylko na onkologicznym.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez Czarina

Poważnie, w tym szpitalu gdzie mam koleżankę chemia została wstrzymana dla pacjentów z zewnątrz.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Nie wiem jak inne oddziały funkcjonowały, mam znajoma tylko na onkologicznym.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To straszne. Taka osoba nie bardzo moze czekac. Co innego mniej pilne zabiegi to bym mogla zrozumiec a co innego to..

Na Facebooku ktos napisal, ze w Belgii nieciekawie ze teraz bedzie godzina policyjna i wracaja maseczki w sklepach (w takim razie z tego co rozumiem teraz nie musieli ich nosic w sklepach).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

W NL rzad nie wprowadza nakazu maseczek w miejscach publicznych (nakaz jest tylko w transporcie publicznym). Na pomarańczowo są oznaczone Antwerpen i Barcelona- niebezpieczne z uwagi na rosnące przypadku korony. Grecja zaostrza restrykcje


Sent from my SM-G973F using Tapatalk