Schudnę w 2022 - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-03-07, 06:51   #151
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

Dzień dobry
Ja nawet nie wiem jakie jest moje zapotrzebowanie kaloryczne. Kiedyś w jakiejś aplikacji to zapisywałam ale byle co wychodziło. Jak mieszane potrawy są to ciezko było mi wyliczyć. Wolę na luzie.
Ja biorę magnez i potas w kapsułkach. I ten mój probiotyk już 3dzien i stwierdzam że już czuję działanie w jelitach. Pracują one na lepszych obrotach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-07, 12:28   #152
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

ja też nie umiem określać kaloryczności i nie liczę ale dobrze wiedziec że mam zapas.

wyjeżdżam od rodziców z tą samą wagą jaką miałam jak przyjechałam. czyli jest dobrze.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-07, 13:23   #153
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

O to odpoczniesz wreszcie psychicznie
U mnie dziś na śniadanie był chleb z twarożkiem i pomidorem, obiad zupa warzywna z mięsem a na kolację mam jeszcze kalafior i twarożek.
Na jutrzejszy obiad pomysłów jeszcze brak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-07, 15:28   #154
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

No odpocznę.

A tak jeszcze moje spostrzeżenia. zważyłam sie ostatnio ze 3 dni pod rząd i 1 dzień 83 i trochę 2 dzień 84,5 a następny znowu 83 i trochę. No i tak wczoraj czytałam o soli. Ja nie solę specjalnie i mnie do soli nie ciągnie ale przed tym dniem z tą większa wagą jadłam śledzia słonego, a wczoraj wyczytałam że sól w organizmie potrafi utrzymać nawet do 2 kg wody więcej. Nie pamiętam dokładnie ale podobne działanie mają też cukry. Tylko cukry gromadzą wodę w mięśniach i kulturyści np przed jakąs wystawą to sie pompują węglowodanami prostymi żeby mięśnie były bardziej napompowane.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-07, 17:59   #155
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

A ja właśnie dlatego się codziennie ważę to wiem czy to jednodniowy skok czy waga jednak wzrosła i bez wody.
Ja ostatnio dokument na temat mięsa oglądałam i tam lekarz się wypowiedział że tłuszcz zwierzęcy jest bardziej szkodliwy dla organizmu niż cukier.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-07, 19:38   #156
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Jutro się zważę na mojej wadze i będzie tak pewnie koło kg więcej. Z tym tłuszczem to nie wiem, zawsze polecane są roślinne i rybie tłuszcze ale słyszałam że tłuszcz gęsi jest zdrowszy od innych tych zwierzęcych.

Ja postanowiłam trochę mięso ograniczyć na korzyść ryb i nabiału ale trafiło się trochę dobrej dziczyzny i wszystkiego nie zmieszczę do zamrażarki. Bedzie trzeba zrobić i pasteryzować. A jeszcze na domiar to mąż rozmroził i zrobił mięcha całe duże naczynie.

Przyjechałam do domu a tu mąż mnie wkurzył. Już któryś raz powtarzam żeby nie wkładał do zmywarki słoików obleczonych naklejkami i oczywiście co zrobił. Jutro będzie filtry czyścił, tylko nie wiem czy w te śmigła nie powłaziło coś, bo nie wiem jak to otworzyć i czy się to da.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-08, 08:39   #157
shaylla
Raczkowanie
 
Avatar shaylla
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 386
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez _hiver_ Pokaż wiadomość
Hej
Czytam, co zmieniłyście, ile dokonałyście i podziwiam determinację
Można jeszcze dołączyć? Mam nadzieję, że tak?

Pod koniec maja mam uroczystość rodzinną, chciałabym zrzucić 8-12 kg, 1 kg/tydzień jest realny, więc zamierzam to zrobić, postanawiając:
-zmniejszyć porcje o 1/3,
-unikać słodyczy, a przynajmniej jeść tylko 1 porcję w weekend i starać się zamienić na domowe zdrowsze np. muffinka/ciasto z owocami,
-gotowe słodycze odstawić całkowicie,
-jeść 1-2 porcje owoców/dz między śniadaniem a obiadem,
-robić koktajle na 2-gi posiłek,

-ograniczyć zboża do 1 porcji/ dz,
-pić więcej płynów, ale mniej czarnej herbaty,
-ograniczyć jedzenie na wynos do 1x w tyg., bo często, 2-3 x w tyg. zamawiamy w restauracji na naszej ulicy, a domowe ma mniej kalorii, tłuszczu i soli,
-wysypiać się, zasypiać przed g. 23, siedzenie do późna w nocy hamuje odchudzanie.


Jem dużo warzyw (owoców mało), lubię nabiał (poza mlekiem), jajka, a mięso/ryby niecodziennie.
Jestem team kanapka a nie owsianka i herbata bez cukru a nie kawa z mlekiem, nie toleruję słodkiego mleka, piję colę rzadko, alkohol jeszcze rzadziej.
Chciałam się przestawić na żytnie pieczywo, ale boli mnie żołądek po chlebach na zakwasie, więc głównie jem graham albo mieszane pszenno-żytnie, za miesiąc chcę wyeliminować zboża (będzie większy wybór młodych warzyw).

Co do ćwiczeń, to na razie dzięki tarczycy mam trochę problemów z sercem (tętno 100-140/min), no i nadal kaszlę, ale za 4 tygodnie chciałabym zacząć od rowerka stacjonarnego. Z powodów zdrowotnych i innych rodzinnych zmniejszyłam czas pracy, w wolne dni wożę córkę do szkoły i mam potem kilka h dla siebie, więc będę miała możliwość ćwiczyć co 2-gi dzień (+ weekend).
Dziś chcę zaplanować jedzenie na cały tydzień, bo najgorsze to brak pomysłu z dnia na dzień i znów zamawiamy. Mąż nie gotuje (poza jajecznicą, jajkami sadzonymi i różnymi opiekanymi sandwichami), ale robi prawie wszystkie zakupy spożywcze, zwłaszcza przez ostatnie 2 miesiące, od kiedy choruję.


Dziś niedługo na śniadanie będą 2 małe kromki grahama z odrobiną masła, sałatą, tuńczykiem w oliwie ze słoiczka i pomidorem.
Hej hej! Super, że się przyłączasz! Myślę, że założenia masz bardzo fajne. Jak uda się trzymać to na pewno kilogramy polecą ostro w dół.

Ja od siebie dodam, że planowanie bardzo pomaga. Robię zakupy raz na 5-7 dni. Wcześniej ustalamy obiady i pod nie robię listę zakupów. Często gotuję od razu podwójną porcję i powtarzam obiad za 2 dni albo mrożę i mam na później.
Powiem szczerze, że mi bardzo brakuje wyjść do restauracji - jak nie miałam ochoty gotować lubiliśmy sobie zjeść na mieście. Nawet na diecie to nie problem - zawsze można zamówić coś zdrowego, nie brać deseru etc. Zamawiania nie lubię - jedzenie ze styropianu jest dla mnie jakieś zaparzone i niezjadliwe. Czasami jak już zamówimy pizzę, ale w tym roku chyba raz się zdarzyło. Mam nadzieję, że na wiosnę faktycznie pozwolą chociaż na otwarcie ogródków w restauracjach i będzie można się trochę ruszyć z tego domu.


Cytat:
Napisane przez _hiver_ Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jak często się ważycie? Raz w tygodniu?
Ja nie mam reguły. Ważę się jak czuję że mogą być widoczne postępy Wychodzi tak raz na tydzień, dwa, zależy jak mi idzie. I nigdy przed okresem bo strasznie mi się woda zatrzymuje i nie chcę się denerowować

U mnie weekend dietowo bez szału. Było spotkanie ze znajomymi, więc wpadło więcej jedzenia i alkohol. Nie zamierzam się jednak tym przejmować, jakieś przyjemności musimy mieć. Dzisiaj już wracam na dobre tory - na śniadanie owsianka (tzn mix róznych płatków - owsianych, jaglanych, żytnich - mieszam wszytsko co akurat mam). Spaliłam już też 250kcal na steperze więc trochę weekend odpokutowany

Jak u was reaguje otoczenie? Bo my ogólnie nikomu sie nie chwalimy dietą, nie widzimy takiej potrzeby. W sobotę właśnie znajomi do nas, że jak super wyglądamy (widać sporą róznicę - ja mam prawie 30 kg na minusie, mąż ponad 20) i dlaczego się nie chwalimy. W rodzinie podobnie - teraz widzą rezultaty, ale ja jestem na diecie od sierpnia - wcześniej nikomu o tym nie mówiłam, wychodziłam z założenia, że to moja sprawa. Jedynie teściowej mówiliśmy, że nie jemy słodyczy, żeby w nas nie wciskała.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Ja postanowiłam trochę mięso ograniczyć na korzyść ryb i nabiału ale trafiło się trochę dobrej dziczyzny i wszystkiego nie zmieszczę do zamrażarki. Bedzie trzeba zrobić i pasteryzować. A jeszcze na domiar to mąż rozmroził i zrobił mięcha całe duże naczynie.
Ja to bym mogła w ogóle nie jeść mięsa. Jak byłam sama praktycznie nie jadłam. Niestety mąż mięsożerny. Najcześciej jednak wybieram kurczaka, czasami szynkę lub schab. Dziczyzny nigdy nie jadłam, wiem, że ponoć zdrowa i smaczna, ale nigdy nie mogłam się przekonać.

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Przyjechałam do domu a tu mąż mnie wkurzył. Już któryś raz powtarzam żeby nie wkładał do zmywarki słoików obleczonych naklejkami i oczywiście co zrobił. Jutro będzie filtry czyścił, tylko nie wiem czy w te śmigła nie powłaziło coś, bo nie wiem jak to otworzyć i czy się to da.
Ja nigdy nie zrywam etykiet ze słoików
Wrzucam nawet do zmywarki puszki po psiej karmie z etykietą. Słyszałam, że to niszczy urządzenie, lenistwo jednak wygrywa.
shaylla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-03-08, 10:49   #158
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

I jak Michalina duża różnica między twoja a mamy waga??
Co do mięsa zauważyłam że jeśli jem mięsne potrawy to wolno leci waga.
Shaylla mi też brakuje bo tak 1x w miesiącu wychodziliśmy spróbowaliśmy nowych restauracji i nowych dan. Taki mały zwyczaj sobie zrobiliśmy, a teraz dupa.
Brawo za spalanie
U mnie dziś jogurt z jabłkiem,bananem, musli i ziarnami słonecznika. Obiad już był- ziemniaki z twarożkiem. Na kolację będzie ryba wędzona i jajka na twardo.
Powoli się uzależniam od twarogu. Uwielbiam.
Rower i hula hop już zaliczone, a wieczorem będę rolować plecy bo pobolewaja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-08, 11:08   #159
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez shaylla Pokaż wiadomość
Hej hej! Super, że się przyłączasz! Myślę, że założenia masz bardzo fajne. Jak uda się trzymać to na pewno kilogramy polecą ostro w dół.

Ja od siebie dodam, że planowanie bardzo pomaga. Robię zakupy raz na 5-7 dni. Wcześniej ustalamy obiady i pod nie robię listę zakupów. Często gotuję od razu podwójną porcję i powtarzam obiad za 2 dni albo mrożę i mam na później.
Powiem szczerze, że mi bardzo brakuje wyjść do restauracji - jak nie miałam ochoty gotować lubiliśmy sobie zjeść na mieście. Nawet na diecie to nie problem - zawsze można zamówić coś zdrowego, nie brać deseru etc. Zamawiania nie lubię - jedzenie ze styropianu jest dla mnie jakieś zaparzone i niezjadliwe. Czasami jak już zamówimy pizzę, ale w tym roku chyba raz się zdarzyło. Mam nadzieję, że na wiosnę faktycznie pozwolą chociaż na otwarcie ogródków w restauracjach i będzie można się trochę ruszyć z tego domu.




Ja nie mam reguły. Ważę się jak czuję że mogą być widoczne postępy Wychodzi tak raz na tydzień, dwa, zależy jak mi idzie. I nigdy przed okresem bo strasznie mi się woda zatrzymuje i nie chcę się denerowować

U mnie weekend dietowo bez szału. Było spotkanie ze znajomymi, więc wpadło więcej jedzenia i alkohol. Nie zamierzam się jednak tym przejmować, jakieś przyjemności musimy mieć. Dzisiaj już wracam na dobre tory - na śniadanie owsianka (tzn mix róznych płatków - owsianych, jaglanych, żytnich - mieszam wszytsko co akurat mam). Spaliłam już też 250kcal na steperze więc trochę weekend odpokutowany

Jak u was reaguje otoczenie? Bo my ogólnie nikomu sie nie chwalimy dietą, nie widzimy takiej potrzeby. W sobotę właśnie znajomi do nas, że jak super wyglądamy (widać sporą róznicę - ja mam prawie 30 kg na minusie, mąż ponad 20) i dlaczego się nie chwalimy. W rodzinie podobnie - teraz widzą rezultaty, ale ja jestem na diecie od sierpnia - wcześniej nikomu o tym nie mówiłam, wychodziłam z założenia, że to moja sprawa. Jedynie teściowej mówiliśmy, że nie jemy słodyczy, żeby w nas nie wciskała.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------



Ja to bym mogła w ogóle nie jeść mięsa. Jak byłam sama praktycznie nie jadłam. Niestety mąż mięsożerny. Najcześciej jednak wybieram kurczaka, czasami szynkę lub schab. Dziczyzny nigdy nie jadłam, wiem, że ponoć zdrowa i smaczna, ale nigdy nie mogłam się przekonać.



Ja nigdy nie zrywam etykiet ze słoików
Wrzucam nawet do zmywarki puszki po psiej karmie z etykietą. Słyszałam, że to niszczy urządzenie, lenistwo jednak wygrywa.

Ja muszę na razie zapasy z zamrażarki trochę ruszyć i rozmrozić bo juz mam tak wypchaną po brzegi że ostatnio mroziłam po 3 pierogi w paczce żeby upchnąć.



Jak reaguje otoczenie? U mnie dobrze, poza rodzicami którzy twierdza że się wpędzę w chorobę. A dzisiaj pani w sklepie powiedziała że powinnam bez kolejki przyjść w moim stanie. No brzuch to jeszcze mam ale dzisiaj się zmieściłam w mniejszy numer spodni więc mnie to nie zdołowało. Co do pani w sklepie to może ją zmyliło że brałam wodę dla ciężarnych i karmiących. Była w dobrej cenie z dużą ilością magnezu więc taka jakiej szukam.



Dziczyznę trzeba dobrze zrobić żeby smakowała. Niektórym trochę jej zapach nie podchodzi.


Co do zmywarki to niestety te dysze się zapchały. Czyściłam ją całkiem niedawno a wczorajszego zmywania męża nie domyło. Mnóstwo fusów z kawy które pozostawały na talerzach i szklankach. Dzisiaj czyści mąż znowu.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Cytat:
Napisane przez windowS17 Pokaż wiadomość
I jak Michalina duża różnica między twoja a mamy waga??
Co do mięsa zauważyłam że jeśli jem mięsne potrawy to wolno leci waga.
Shaylla mi też brakuje bo tak 1x w miesiącu wychodziliśmy spróbowaliśmy nowych restauracji i nowych dan. Taki mały zwyczaj sobie zrobiliśmy, a teraz dupa.
Brawo za spalanie
U mnie dziś jogurt z jabłkiem,bananem, musli i ziarnami słonecznika. Obiad już był- ziemniaki z twarożkiem. Na kolację będzie ryba wędzona i jajka na twardo.
Powoli się uzależniam od twarogu. Uwielbiam.
Rower i hula hop już zaliczone, a wieczorem będę rolować plecy bo pobolewaja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Różnicy 2 kg na plusie.

Ja dzisiaj testuję na dzieciach czekolady z w miarę dobrym składem i żeby miały w miarę dużo kakaa i Wedel pół gorzka im posmakowała. Trochę jest twarda ale 50% kakaa.


W stokrotce szukałam dla nich morele suszone bez siarki ale wszystkie z siarką nawet na stoisku ze zdrową żywnością. Mogłam kupić na zapas u rodziców jak byłam, ale może jeszcze popatrzę po innych sklepach.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-08, 12:56   #160
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

Czyli teraz bez problemu możesz sprawdzać efekty na swojej wadze.

A co do otoczenia, ludzie zauważyli że conieco mi zeszło ( szczególnie biust mi zmalał) ale w domu nic nie gadam bo zwyczajnie nie chce mi się słuchać głupich docinek. Robię swoje i mam w nosie innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-08, 14:05   #161
_hiver_
Kobieta zimowa
 
Avatar _hiver_
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 2 098
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez windowS17 Pokaż wiadomość
Ja ważę się codziennie i potem narzekam jak w dół ta waga nie leci. Ale ogólne pomiary i ta nieszczęsna wagę co 2tyg porównuje. Wtedy widać większą różnice albo i nie i dalsze narzekanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Sprawdź sobie fit & Strong workout level 1. Fonda jest swietna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
, obejrzałam i zacznę od nich, część znam z aerobiku, na który chodziłam dawno temu
Ja się staram ważyć nie częściej niż 2x w tygodniu. Postanowiłam, że wagę uznaję tę z soboty rano.

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Hej Hiver

Ja od siebie powiem, że chudnę tylko przeważnie samą dieta od grudnia 11 kg. Też na początku roku chorowałam 2 razy i w sumie na miesiąc mnie wymiotło od jakiegoś ruchu, a jak nie ja choruje to teraz dzieci i też nie za bardzo moge gdzieś wyjść. Z ćwiczeniem i ruszaniem się w domu to u mnie ciężko. Mam nadzieję niedługo na trochę więcej spacerów. U mnie ta dieta to jest taka że nie ucinam kalorii, bo jeszcze karmię dziecko, ale staram się ograniczyć chemię w jedzeniu, dużo warzyw i owoców i od tygodnia próbuję nie podjadać między posiłkami. Ale w trakcie posiłku to jem dosyć dużo. Waga miło jak leci ale nie jest to mój główny cel.


Z tą moją mamą to nic nie zrobię tylko przeważnie muszę się wygadać, a nie mam męża pod ręką.



Co do ćwiczeń to ja czasami robię zwykłe oddechowe ćwiczenia podczas czytania, takie na dno miednicy. Mi bardzo dobrze robią na plecy. Kiedyś miałam przewlekłe problemy z rwą kulszową a odkąd ćwiczę, niestety nieregularnie, ale też może być, z plecami jest całkiem dobrze.



Ja co dwa dni. Ale ostatnio nie miałam wagi bo w mojej się wyczerpała bateria a u nas w okolicy nigdzie nie można było kupić i to był najlepszy czas stanąć po paru tygodniach a tu parę kilo mniej . Może schowam ta wagę gdzieś na wysokiej półce.



Gdzieś ostatnio wyczytałam że człowiek jak sie odchudza powinien się warzyć raz na miesiąc żeby sie nie denerwować a człowiek jak się nie odchudza powinien się warzyć raz na tydzień żeby kontrolować wagę.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Ostatnio szukam wody żeby była dosyć wysoko zmineralizowana. Głównie chodzi mi o Magnez i Wapń. Odpowiada mi Muszynianka ale widuje tylko gazowane a gazowane to mi tak nie bardzo chce się pić nawet jak się je wygazuje. A w Cisowiankach, Nałęczowiankach, Żywcach to tych pierwiastków tyle co w mojej wodzie z kranu. Może poszukam filtra który by wzbogacał w te pierwiastki. Albo będę Muszyniankę wygazowywać.
Witam znajomą z wątków czytelniczych


To ja mam odwrotnie z wodą, u nas wysoko zmineralizowana, dużo wapnia i żelaza, zostawia pomarańczowy osad, do tego ma kilka x przekroczony fluor, na tym terenie dużo osób ma osteoporozę i kamicę nerkową. Mieliśmy filtr brita, ale on nie usuwa fluoru. Teraz pijemy niskozmineralizowaną ze szklanych butelek, a do gotowania kranówkę, więc trochę tych minerałów i tak wchłaniamy.



Też muszę zacząć od diety, bo nadal kaszlę.

Najlepiej, kiedy posiłki 3xdz. ewentualnie plus owoce/koktajl i zero podjadania, tylko płyny bez cukru.



Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Ja się potrzebuje trochę magnezem wzbogacić. Wapń to też się przyda ale jem trochę nabiału więc tak nie koniecznie, zresztą od następnego tygodnia zacznę chyba znowu skorupki z jajek rozgniatać. Tylko teraz będę sypać do kawy. Wcześniej sypałam do jogurtu ale trochę jakbym piasek jadła.
Podobno kąpiele magnezowe są świetne, ale jeszcze nie próbowałam.
Wapń dużo lepiej niż z produktów mlecznych przyswaja się z całych małych rybek w oleju czy pomidorowym sosie, ja sobie czasem je rozgniatam i jem w formie pasty.

Cytat:
Napisane przez windowS17 Pokaż wiadomość
O to odpoczniesz wreszcie psychicznie
U mnie dziś na śniadanie był chleb z twarożkiem i pomidorem, obiad zupa warzywna z mięsem a na kolację mam jeszcze kalafior i twarożek.
Na jutrzejszy obiad pomysłów jeszcze brak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dziś u mnie podobnie , bo na śniadanie graham posmarowany serkiem śmietankowym ze szczypiorkiem i plastrami chudego twarogu, pomidor.
Potem 2 owoce.
Na obiad zupa krem z porów, włoszczyzny i ziemniaków (bez mięsa, bo nie zauważyłam, że się skończyło zamrożone ) się i jakaś zapiekanka- makaron, brokuły, suszone pomidory, feta z sosem śmietanowo-czosnkowym.

Moja córka je obiady w szkole, ale lubi zjeść obiadokolację na ciepło.

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
No odpocznę.

A tak jeszcze moje spostrzeżenia. zważyłam sie ostatnio ze 3 dni pod rząd i 1 dzień 83 i trochę 2 dzień 84,5 a następny znowu 83 i trochę. No i tak wczoraj czytałam o soli. Ja nie solę specjalnie i mnie do soli nie ciągnie ale przed tym dniem z tą większa wagą jadłam śledzia słonego, a wczoraj wyczytałam że sól w organizmie potrafi utrzymać nawet do 2 kg wody więcej. Nie pamiętam dokładnie ale podobne działanie mają też cukry. Tylko cukry gromadzą wodę w mięśniach i kulturyści np przed jakąs wystawą to sie pompują węglowodanami prostymi żeby mięśnie były bardziej napompowane.
Efekt soli zawsze widzę, kiedy odstawiam jedzenie z miasta- po 2 dniach pół kg mniej, zawsze.

Cytat:
Napisane przez shaylla Pokaż wiadomość
Hej hej! Super, że się przyłączasz! Myślę, że założenia masz bardzo fajne. Jak uda się trzymać to na pewno kilogramy polecą ostro w dół.

Ja od siebie dodam, że planowanie bardzo pomaga. Robię zakupy raz na 5-7 dni. Wcześniej ustalamy obiady i pod nie robię listę zakupów. Często gotuję od razu podwójną porcję i powtarzam obiad za 2 dni albo mrożę i mam na później.
Powiem szczerze, że mi bardzo brakuje wyjść do restauracji - jak nie miałam ochoty gotować lubiliśmy sobie zjeść na mieście. Nawet na diecie to nie problem - zawsze można zamówić coś zdrowego, nie brać deseru etc. Zamawiania nie lubię - jedzenie ze styropianu jest dla mnie jakieś zaparzone i niezjadliwe. Czasami jak już zamówimy pizzę, ale w tym roku chyba raz się zdarzyło. Mam nadzieję, że na wiosnę faktycznie pozwolą chociaż na otwarcie ogródków w restauracjach i będzie można się trochę ruszyć z tego domu.


Ja nie mam reguły. Ważę się jak czuję że mogą być widoczne postępy Wychodzi tak raz na tydzień, dwa, zależy jak mi idzie. I nigdy przed okresem bo strasznie mi się woda zatrzymuje i nie chcę się denerowować

U mnie weekend dietowo bez szału. Było spotkanie ze znajomymi, więc wpadło więcej jedzenia i alkohol. Nie zamierzam się jednak tym przejmować, jakieś przyjemności musimy mieć. Dzisiaj już wracam na dobre tory - na śniadanie owsianka (tzn mix róznych płatków - owsianych, jaglanych, żytnich - mieszam wszytsko co akurat mam). Spaliłam już też 250kcal na steperze więc trochę weekend odpokutowany

Jak u was reaguje otoczenie? Bo my ogólnie nikomu sie nie chwalimy dietą, nie widzimy takiej potrzeby. W sobotę właśnie znajomi do nas, że jak super wyglądamy (widać sporą róznicę - ja mam prawie 30 kg na minusie, mąż ponad 20) i dlaczego się nie chwalimy. W rodzinie podobnie - teraz widzą rezultaty, ale ja jestem na diecie od sierpnia - wcześniej nikomu o tym nie mówiłam, wychodziłam z założenia, że to moja sprawa. Jedynie teściowej mówiliśmy, że nie jemy słodyczy, żeby w nas nie wciskała.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------



Ja to bym mogła w ogóle nie jeść mięsa. Jak byłam sama praktycznie nie jadłam. Niestety mąż mięsożerny. Najcześciej jednak wybieram kurczaka, czasami szynkę lub schab. Dziczyzny nigdy nie jadłam, wiem, że ponoć zdrowa i smaczna, ale nigdy nie mogłam się przekonać.

Ja nigdy nie zrywam etykiet ze słoików
Wrzucam nawet do zmywarki puszki po psiej karmie z etykietą. Słyszałam, że to niszczy urządzenie, lenistwo jednak wygrywa.
Miło mi
Muszę koniecznie planować, bo na już to mam zawsze problem.
Zawsze gotuję na dwa dni, ale zupa mija się z drugim i to mnie ratuje, bo z reguły coś jest w lodówce.
W sobotę:
-graham z masłem, tuńczykiem w oliwie, sałata, pomidor,
-jabłko i 2 mandarynki,
-sałatka na słodko (kiedy odstawiam słodycze) :ryż, kukurydza, mało słodki ananas, żółty ser- niewiele, sos jogurtowy z przyprawą curry i kurkumą,
-zupa ogórkowa (kurczak z powolnego chowu a ogórki kiszone bio).
Niedziela:
-kanapki z serkiem śmietankowym sałatą,jajkiem, ogórkiem świeżym i ketchupem,
- żółta sałatka j.w.,
- koktajl: banan, jabłko, mandarynki (mąż zrobił nutribulletem i wyszedł pyszny mus ),
- zupa j.w.

Miałam robić wczoraj zapiekankę i muffiny z brzoskwinią córce, ale tak kaszlałam, że nic z tego. Wróciłam do sterydu w nebulizacji i dziś już lepiej.

Moi też mięsożerni - córka intensywnie rośnie, mąż lubi mięso, ale najwięcej je go zimą, wiosną i latem więcej ryb i nabiału.

Mamy dużo miejsc z dobrym jedzeniem 5-10 minut od domu, bo mieszkamy w centrum, ale zawsze to źle odbija się na mojej wadze, nawet jak zjem pół porcji. Najlepiej chudnę na domowym jedzeniu.


Nie liczę dokładnie kalorii, ale na diecie zjadam ok. 1700/dz.


Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Ja muszę na razie zapasy z zamrażarki trochę ruszyć i rozmrozić bo juz mam tak wypchaną po brzegi że ostatnio mroziłam po 3 pierogi w paczce żeby upchnąć.



Jak reaguje otoczenie? U mnie dobrze, poza rodzicami którzy twierdza że się wpędzę w chorobę. A dzisiaj pani w sklepie powiedziała że powinnam bez kolejki przyjść w moim stanie. No brzuch to jeszcze mam ale dzisiaj się zmieściłam w mniejszy numer spodni więc mnie to nie zdołowało. Co do pani w sklepie to może ją zmyliło że brałam wodę dla ciężarnych i karmiących. Była w dobrej cenie z dużą ilością magnezu więc taka jakiej szukam.



Dziczyznę trzeba dobrze zrobić żeby smakowała. Niektórym trochę jej zapach nie podchodzi.


Co do zmywarki to niestety te dysze się zapchały. Czyściłam ją całkiem niedawno a wczorajszego zmywania męża nie domyło. Mnóstwo fusów z kawy które pozostawały na talerzach i szklankach. Dzisiaj czyści mąż znowu.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------




Różnicy 2 kg na plusie.

Ja dzisiaj testuję na dzieciach czekolady z w miarę dobrym składem i żeby miały w miarę dużo kakaa i Wedel pół gorzka im posmakowała. Trochę jest twarda ale 50% kakaa.


W stokrotce szukałam dla nich morele suszone bez siarki ale wszystkie z siarką nawet na stoisku ze zdrową żywnością. Mogłam kupić na zapas u rodziców jak byłam, ale może jeszcze popatrzę po innych sklepach.
Mniejszy rozmiar spodni
Słodycze- ostatnio mąż kupił córce pierniki z w miarę dobrym składem i mało słodkie
https://czytamyetykiety.pl/produkty-...ladzie-60-g-2/

Też się staram, żeby nic słodkiego kolorowego, bo ma uczulenie, najlepiej czekolada bez dodatków.
__________________
📚 79/75 w 2023
109/100 w 2022
104/100 w 2021


Edytowane przez _hiver_
Czas edycji: 2021-03-08 o 14:19
_hiver_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-03-08, 16:19   #162
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

Hiver przypomniałaś mi o zupie ogórkowej. Wieki nie jadłam bo u nas ja tylko takie smaki lubię. Może w weekend zrobię dla siebie. Inni dostaną inny obiad. W sumie dość często ja jem inne dania niż reszta domowników. Mamy różne smaki i tak jak właśnie zupa ogórkowa, pomidorowa, śledzie pod każdą postacią, kasze wszelakie itd oni nie jedzą. I jak ugotuje to też 2dni sama się tym zajadam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-08, 16:58   #163
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Hiver

Syn zaakceptował czekoladkę. A najlepsze że chciałam mu dać ciastko które u babci namiętnie zajadała a on powiedział "Dziękuję nie chcę". Sprawdza się zasada że im dziecko ma więcej cukru tym więcej mu się chce słodyczy. Pierniki całkiem dobry skład tylko ciekawe czy będą w stokrotce.



Ja wczoraj na wieczór postanowiłam zjeść ząbek czosnku bo próbuję się nie zarazić od dzieci i mi się taki ostry trafił że musiałam go zagryźć całym jabłkiem a potem jeszcze ciastkiem bo mnie na wymioty zebrało. Nie miałam ochoty na ciastko ale nic mi tak nie neutralizuje czosnku niż cukier.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-08, 18:04   #164
_hiver_
Kobieta zimowa
 
Avatar _hiver_
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 2 098
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez windowS17 Pokaż wiadomość
Hiver przypomniałaś mi o zupie ogórkowej. Wieki nie jadłam bo u nas ja tylko takie smaki lubię. Może w weekend zrobię dla siebie. Inni dostaną inny obiad. W sumie dość często ja jem inne dania niż reszta domowników. Mamy różne smaki i tak jak właśnie zupa ogórkowa, pomidorowa, śledzie pod każdą postacią, kasze wszelakie itd oni nie jedzą. I jak ugotuje to też 2dni sama się tym zajadam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A jaki rodzaj potraw lubi reszta Twojej rodziny? Wolą np. coś włoskiego albo azjatyckiego?
Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Hiver

Syn zaakceptował czekoladkę. A najlepsze że chciałam mu dać ciastko które u babci namiętnie zajadała a on powiedział "Dziękuję nie chcę". Sprawdza się zasada że im dziecko ma więcej cukru tym więcej mu się chce słodyczy. Pierniki całkiem dobry skład tylko ciekawe czy będą w stokrotce.



Ja wczoraj na wieczór postanowiłam zjeść ząbek czosnku bo próbuję się nie zarazić od dzieci i mi się taki ostry trafił że musiałam go zagryźć całym jabłkiem a potem jeszcze ciastkiem bo mnie na wymioty zebrało. Nie miałam ochoty na ciastko ale nic mi tak nie neutralizuje czosnku niż cukier.
Z tym cukrem to prawda, dlatego staram się jakoś kontrolować sytuację, bo mój mąż daje się namówić córce zawsze . Te pierniki ostatnio trafił w lidlu.
Twoje dzieci mocno przeziębione?

Moja 10 latka też słodyczowa, a do prawie 3-cich urodzin nie dostawała żadnych, tylko owoce. Ale przynajmniej nie lubi fast foodu, tzn. czasem zje dobrego burgery czy pizzę, ale woli jedzenie domowe. Zupy i coś z mięsa, warzywa, makaron/ kasza/ ryż z warzywami, mięsem lub rybą, na słodko tylko naleśniki. Kiedyś kochała makaron, teraz kaszę.
Ostatnio na topie jakaś zupa krem z grzankami czosnkowym z piekarnika i kasza z gulaszem lub duszonym indykiem, ogórki kiszone lub świeże z jogurtem, wcześniej przepadała za pieczonym kurczakiem z warzywami, ale już się znudziło.
Mąż zje wszystko, ale teraz przestawił się na ryby, więc częściej gotuję zupy z mięsem, które zjada córka, mąż bez mięsa, ja też, bo nie przepadam za mięsem w zupie, a drugie danie robię z rybą lub bez żadnego mięsa.
__________________
📚 79/75 w 2023
109/100 w 2022
104/100 w 2021


Edytowane przez _hiver_
Czas edycji: 2021-03-08 o 18:51
_hiver_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-08, 18:52   #165
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

Michalina kromeczki z maselkiem i pokrojonym czosnkiem, pychota. Albo ciepłe mleko z miodem i wyciśniętym czosnkiem też polecam.
Hiver w sumie to lubią makarony, ziemniaki nieskomplikowane potrawy (z mało składników). Jak jedzą kanapki to z jednym składnikiem a reszta musi leżeć na talerzu. Makaron to z sosem mięsnym, samym sosem albo zwykły smażony z przyprawami. Mąż to najchętniej mięsne potrawy. Czasami w czwórkę jemy 3rozne obiady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

A dziś znalazłam filety z tuńczyka w oliwie w szklanym słoiku. W czwartek będę próbować czy warto było kupować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-08, 19:23   #166
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez _hiver_ Pokaż wiadomość
A jaki rodzaj potraw lubi reszta Twojej rodziny? Wolą np. coś włoskiego albo azjatyckiego?

Z tym cukrem to prawda, dlatego staram się jakoś kontrolować sytuację, bo mój mąż daje się namówić córce zawsze . Te pierniki ostatnio trafił w lidlu.
Twoje dzieci mocno przeziębione?

Moja 10 latka też słodyczowa, a do prawie 3-cich urodzin nie dostawała żadnych, tylko owoce. Ale przynajmniej nie lubi fast foodu, tzn. czasem zje dobrego burgery czy pizzę, ale woli jedzenie domowe. Zupy i coś z mięsa, warzywa, makaron/ kasza/ ryż z warzywami, mięsem lub rybą, na słodko tylko naleśniki. Kiedyś kochała makaron, teraz kaszę.
Ostatnio na topie jakaś zupa krem z grzankami czosnkowym z piekarnika i kasza z gulaszem lub duszonym indykiem, ogórki kiszone lub świeże z jogurtem, wcześniej przepadała za pieczonym kurczakiem z warzywami, ale już się znudziło.
Mąż zje wszystko, ale teraz przestawił się na ryby, więc częściej gotuję zupy z mięsem, które zjada córka, mąż bez mięsa, ja też, bo nie przepadam za mięsem w zupie, a drugie danie robię z rybą lub bez żadnego mięsa.

Jeśli chodzi o słodycze to lidl ma trochę dobrych produktów. Ostatnio widziałam tam ciasteczka chyba francuskie ale nie jestem pewna, z całkiem dobrym składem. Czekoladę kupiłam 90%. Dostałam też praliny które najchętniej dałabym dzieciom ze względu na dobry skład ale są z Brandy. W wielu kategoriach mogę pochwalić lidl za produkty, oleje, nabiał, ponoć też bakalie mają dobre ale nie przeglądałam ich ostatnio.

Z tym cukrem to widzę sama po sobie. Jak ograniczyłam słodycze to przestało mi się ich chcieć. Ostatnio siedziałam przy stole gdzie siostra z bratowa zajadały moje ulubione ciastka a mnie nawet nie chciało się.

Ja moim dzieciom to muszę wciskać warzywa potajemnie, w koktajlu owocowym. Moje dzieci to tylko lubia pomidory i smażoną cebulkę. Starszy to jeszcze kiedyś jadał różne inne ale młodszy to zje tylko doprawione z owocami. Ostatnio zrobiłam im taki ala serek homogenizowany na marchewce i burakach i z małą ilością banana i też zjadły bo myślały że to owoce. Starszy to jeszcze marchewkę zje czasem. Młodszy też by jadł ale nie ma zębów za dużo a gotowana powoduje u niego gazy. Czasami tartą zje.



Cytat:
Napisane przez windowS17 Pokaż wiadomość
Michalina kromeczki z maselkiem i pokrojonym czosnkiem, pychota. Albo ciepłe mleko z miodem i wyciśniętym czosnkiem też polecam.
Hiver w sumie to lubią makarony, ziemniaki nieskomplikowane potrawy (z mało składników). Jak jedzą kanapki to z jednym składnikiem a reszta musi leżeć na talerzu. Makaron to z sosem mięsnym, samym sosem albo zwykły smażony z przyprawami. Mąż to najchętniej mięsne potrawy. Czasami w czwórkę jemy 3rozne obiady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

A dziś znalazłam filety z tuńczyka w oliwie w szklanym słoiku. W czwartek będę próbować czy warto było kupować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U mnie to żywy czosnek wchodzi tylko z sosem bolognese albo zagryziony jabłkiem. Ale ten był taki wściekły że nawet całe jabłko nie pomogło. Dzisiaj zjadłam i jest ok.

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Hiver

apropo wapnia ze szprotek to też jem ryby w puszce. Moje dzieci je lubią a właśnie w lidlu mają dobry skład. Też tam ostatnio tylko kupuję.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-09, 00:16   #167
_hiver_
Kobieta zimowa
 
Avatar _hiver_
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 2 098
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez windowS17 Pokaż wiadomość
Michalina kromeczki z maselkiem i pokrojonym czosnkiem, pychota. Albo ciepłe mleko z miodem i wyciśniętym czosnkiem też polecam.
Hiver w sumie to lubią makarony, ziemniaki nieskomplikowane potrawy (z mało składników). Jak jedzą kanapki to z jednym składnikiem a reszta musi leżeć na talerzu. Makaron to z sosem mięsnym, samym sosem albo zwykły smażony z przyprawami. Mąż to najchętniej mięsne potrawy. Czasami w czwórkę jemy 3rozne obiady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

A dziś znalazłam filety z tuńczyka w oliwie w szklanym słoiku. W czwartek będę próbować czy warto było kupować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Rozumiem. To bardziej pracochłonne, ale mam wrażenie, że chyba lubisz gotować?
Moi zjedzą raczej wszystko, córka czasem narzeka, że coś jej się znudziło, ale lubi wieloskladnikowe jedzenie, np. sałatkę grecką, teraz nie robię pewnych sałatek z racji pory roku i jakości warzyw.
Tuńczyka w oliwie mąż kupuje w lidlu, pyszny jest, taki słoik mam na 2-3 x do kanapek.
Ostatnio znalazłam przepis na kotlety/placki z tuńczykiem i ziemniakami i muszę je wypróbować.
Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o słodycze to lidl ma trochę dobrych produktów. Ostatnio widziałam tam ciasteczka chyba francuskie ale nie jestem pewna, z całkiem dobrym składem. Czekoladę kupiłam 90%. Dostałam też praliny które najchętniej dałabym dzieciom ze względu na dobry skład ale są z Brandy. W wielu kategoriach mogę pochwalić lidl za produkty, oleje, nabiał, ponoć też bakalie mają dobre ale nie przeglądałam ich ostatnio.

Z tym cukrem to widzę sama po sobie. Jak ograniczyłam słodycze to przestało mi się ich chcieć. Ostatnio siedziałam przy stole gdzie siostra z bratowa zajadały moje ulubione ciastka a mnie nawet nie chciało się.

Ja moim dzieciom to muszę wciskać warzywa potajemnie, w koktajlu owocowym. Moje dzieci to tylko lubia pomidory i smażoną cebulkę. Starszy to jeszcze kiedyś jadał różne inne ale młodszy to zje tylko doprawione z owocami. Ostatnio zrobiłam im taki ala serek homogenizowany na marchewce i burakach i z małą ilością banana i też zjadły bo myślały że to owoce. Starszy to jeszcze marchewkę zje czasem. Młodszy też by jadł ale nie ma zębów za dużo a gotowana powoduje u niego gazy. Czasami tartą zje.




U mnie to żywy czosnek wchodzi tylko z sosem bolognese albo zagryziony jabłkiem. Ale ten był taki wściekły że nawet całe jabłko nie pomogło. Dzisiaj zjadłam i jest ok.

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Hiver

apropo wapnia ze szprotek to też jem ryby w puszce. Moje dzieci je lubią a właśnie w lidlu mają dobry skład. Też tam ostatnio tylko kupuję.
Takie rybki z dobryn składem są w małych puszkach w biedronce.
Świeży czosnek to często dodaję do jogurtu i zioła suszone np. oregano czy prowansalskie i taki sos czosnkowy daję do ryby z patelni czy grillowanego kurczaka. Też wyciskam do sosów a w ząbkach do warzyw pieczonych czy mięsa.
Córka przepada za czosnkowym sosem.
W ogóle najbardziej lubi warzywa zielone, teraz już chce koniecznie sałatę do kanapek do szkoły i kupujemy taką małą z korzeniami i rośnie na parapecie. Choć te nowalijki pewnie nie za zdrowe, ale trochę jemy.
Piszę o takiej dziwnej porze, bo obudził mnie kaszel i chwilowo nie mogę zasnąć.
__________________
📚 79/75 w 2023
109/100 w 2022
104/100 w 2021

_hiver_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-09, 05:50   #168
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

Ja tuńczyka kupiłam w Kauflandzie. Jak będzie smakował to napiszę. Jak nie to spróbuję z Lidla. Lubię dodać do kuskusa albo makaronu.
A z czosnku to jeszcze najlepsza jest zupa kremowa. Niestety mi nie wychodzi taka jak z naszej ulubionej restauracji. Bym litrami jadła . Tylko problem na drugi dzień bo śmierdzi czosnkiem całe ciało.
U mnie dziś w planach rower, ćwiczenia na odcinek szyjny i piersiowy i hula hop.
Śniadanie już za mną tak jak wczoraj jogurt z musli i bananem. Obiad kasza z warzywami będzie, kolacja reszta wędzonej ryby, jajko gotowane i twarożek.

hiver daj znać jak zrobisz te kotleciki. jak beda dobre to podzielisz sie przepisem .
Szukam przepisów by wykorzystywać te resztki. Czasem zostaną ziemniak albo tuńczyk więc opcja by była dobra, tylko czy to smakować bedzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-09, 06:53   #169
shaylla
Raczkowanie
 
Avatar shaylla
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 386
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez windowS17 Pokaż wiadomość
Hiver przypomniałaś mi o zupie ogórkowej. Wieki nie jadłam bo u nas ja tylko takie smaki lubię. Może w weekend zrobię dla siebie. Inni dostaną inny obiad. W sumie dość często ja jem inne dania niż reszta domowników. Mamy różne smaki i tak jak właśnie zupa ogórkowa, pomidorowa, śledzie pod każdą postacią, kasze wszelakie itd oni nie jedzą. I jak ugotuje to też 2dni sama się tym zajadam.
To podziwiam, mi by się w życiu nie chciało
U mnie tylko ja gotuję, ale mąż je wszystko i nie narzeka. Czasami sam podpowie na co ma ochotę, ale najcześciej ja ustalam menu. Trafił mi się egzemplarz z tych wszystkożernych
Narobiłaś mi smaka na ogórkową, musze zrobić niebawem.

U mnie wczoraj po rozpustnym weekendzie był powrót na dobre tory - na śniadanie owsianka, lunch - resztka pomidorowej z niedzieli, obiad - jajko w sosie musztardowym +ziemniaki + fasolka szparagowa + buraczki. Do tego 13.5 tys kroków.
Przymierzam się do hula hop, nawet wykopałam z piwnicy, na razie od tygodnia nabiera mocy sprawczej w kącie Dawno temu jak ćwiczyłam udało mi się wyrzeźbić fajną talię, teraz też by się przydało.
No nic, czas wskoczyć na steperek, potem na śniadanie w planach twarożek ze szczypiorkiem do tego precel i pomidorki koktajlowe.
Udanego dnia!
shaylla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-03-09, 07:32   #170
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

Shaylla brawo za kroki
Ja kiedyś miałam zwykle plastikowe hula hop i obciazalam je kasza czy woda bo za lekkie było. Teraz zainwestowałam w lepsze metalowe z gąbkowa powłoka. Może też do środka coś wsypywać ale dobre jest i bez. Koło kilograma waży więc nie jest źle.
Ja machnęłam już ćwiczenia na kręgosłup, a teraz pedałuje sobie w spokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-09, 08:57   #171
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez _hiver_ Pokaż wiadomość

Takie rybki z dobryn składem są w małych puszkach w biedronce.
Świeży czosnek to często dodaję do jogurtu i zioła suszone np. oregano czy prowansalskie i taki sos czosnkowy daję do ryby z patelni czy grillowanego kurczaka. Też wyciskam do sosów a w ząbkach do warzyw pieczonych czy mięsa.
Córka przepada za czosnkowym sosem.
W ogóle najbardziej lubi warzywa zielone, teraz już chce koniecznie sałatę do kanapek do szkoły i kupujemy taką małą z korzeniami i rośnie na parapecie. Choć te nowalijki pewnie nie za zdrowe, ale trochę jemy.
Piszę o takiej dziwnej porze, bo obudził mnie kaszel i chwilowo nie mogę zasnąć.
Biedronka u mnie totalnie nie po drodze. Tylko jak u rodziców jestem to robię zakupy. U nas się ten czosnek pakuje do większości gotowanych i smażonych i pieczonych rzeczy. Spróbuję dzisiaj zrobić małym masło czosnkowe i kanapki z masłem na ciepło. A tylko z masłem bo inaczej nie przejdzie.



Ostatnio z dzieciem starszym sadziliśmy kiełki. Zjadał trochę. Ja od czasu do czasu to sadze kiełki z siemienia lnianego. Najlepiej mi wychodzą. chociaż teraz z pszenicy rosną. Z pszenicy to trochę twarde jak na mój gust.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-09, 10:02   #172
shaylla
Raczkowanie
 
Avatar shaylla
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 386
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez windowS17 Pokaż wiadomość
Shaylla brawo za kroki
Ja kiedyś miałam zwykle plastikowe hula hop i obciazalam je kasza czy woda bo za lekkie było. Teraz zainwestowałam w lepsze metalowe z gąbkowa powłoka. Może też do środka coś wsypywać ale dobre jest i bez. Koło kilograma waży więc nie jest źle.
Ja machnęłam już ćwiczenia na kręgosłup, a teraz pedałuje sobie w spokoju.
Ja mam takie plastikowy z takimi wypustkami od środka. Kiedyś wyczytałam, że to daje super efekty. Ale motywacja na razie żadna

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Ostatnio z dzieciem starszym sadziliśmy kiełki. Zjadał trochę. Ja od czasu do czasu to sadze kiełki z siemienia lnianego. Najlepiej mi wychodzą. chociaż teraz z pszenicy rosną. Z pszenicy to trochę twarde jak na mój gust.
Podziwiam, u mnie wygrywa lenistwo i kupuje gotowe kiełki w biedronce. Najbardziej lubię te z rzodkiewki i słonecznika.


W weekend w ramach wywoływania wiosny posadziłam bratki i żonkile w skrzynkach. A teraz przyszły takie zimne noce że te skrzynki codziennie wieczorem wnoszę do domu i rano z powrotem wystawiam Ale mogę to zaliczyć do mojej aktywności ruchowej
Wczoraj jeszcze dokupiłam 2 zgrzewki przymuli, korci mnie żeby wysadzić je już w ogrodzie, tylko jak wtedy przyjdą mrozy to już dupa, nie uratuję.
Ech, nie mogę się doczekać wiosny, tak mi tęskno do grzebania w ziemi!
shaylla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-09, 10:13   #173
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez shaylla Pokaż wiadomość
Ja mam takie plastikowy z takimi wypustkami od środka. Kiedyś wyczytałam, że to daje super efekty. Ale motywacja na razie żadna



Podziwiam, u mnie wygrywa lenistwo i kupuje gotowe kiełki w biedronce. Najbardziej lubię te z rzodkiewki i słonecznika.


W weekend w ramach wywoływania wiosny posadziłam bratki i żonkile w skrzynkach. A teraz przyszły takie zimne noce że te skrzynki codziennie wieczorem wnoszę do domu i rano z powrotem wystawiam Ale mogę to zaliczyć do mojej aktywności ruchowej
Wczoraj jeszcze dokupiłam 2 zgrzewki przymuli, korci mnie żeby wysadzić je już w ogrodzie, tylko jak wtedy przyjdą mrozy to już dupa, nie uratuję.
Ech, nie mogę się doczekać wiosny, tak mi tęskno do grzebania w ziemi!

Nie ma z tymi kiełkami dużo pracy. Wyciąganie i płukanie ich jest najbardziej pracochłonne. A pszenica to w słoiku to jeszcze mniej roboty tylko zmoczyć raz na dzień. Próbowałam soję sadzić ale dwa razy nie wyszła.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-09, 13:40   #174
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

Shaylla to trzeba się zmotywować. Ja słyszałam że te z wypustkami robią sińce. Tobie się robiły?
Ja kiełków nigdy nie sialam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-10, 06:26   #175
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

Dzień dobry
U mnie wreszcie spadki na wadze. Na dość długo się zatrzymała ta paskudna waga. Mam nadzieję że teraz ruszę do celu numer 2. Zostało 3,5kilo jeszcze. Potem kolejny cel
Ja już po śniadaniu. Mam zapas jogurtów i owoców więc do końca tyg będzie musli. Na obiad spróbuję tego tuńczyka z makaronem. Kolacja dziś będzie trochę większa - kasza z warzywami- bo mam na popołudnie do pracy i potrzeba mi trochę więcej energii i później do łóżka się położę.
A teraz pedałuje sobie na rowerze.
Miłego dnia życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-10, 06:53   #176
shaylla
Raczkowanie
 
Avatar shaylla
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 386
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez windowS17 Pokaż wiadomość
Shaylla to trzeba się zmotywować. Ja słyszałam że te z wypustkami robią sińce. Tobie się robiły?
Z tego co pamiętam, to na początku faktycznie się trochę robiły. Ale potem się chyba organizm przywyczaił i już było ok.

Cytat:
Napisane przez windowS17 Pokaż wiadomość
Dzień dobry
U mnie wreszcie spadki na wadze. Na dość długo się zatrzymała ta paskudna waga. Mam nadzieję że teraz ruszę do celu numer 2. Zostało 3,5kilo jeszcze. Potem kolejny cel
Ja już po śniadaniu. Mam zapas jogurtów i owoców więc do końca tyg będzie musli. Na obiad spróbuję tego tuńczyka z makaronem. Kolacja dziś będzie trochę większa - kasza z warzywami- bo mam na popołudnie do pracy i potrzeba mi trochę więcej energii i później do łóżka się położę.
A teraz pedałuje sobie na rowerze.
Miłego dnia życzę
Gratulacje

Ja jakoś boję się wejść na wagę... Może pod koniec tygodnia się zmotywuję i zważę i pomierzę.

A wczoraj po dłuuugim czasie urządziłam sobie marszobieg. Miał być spacer z psem, zazwyczaj idziemy razem, ale mąż musiał coś pilnego zrobić. Chciałam jak najszybciej wracać do domu bo było zimno więc wpdałam na pomysł, że jak pobiegam trochę to pójdzie szybciej I zrobiłam ponad 3 km w 30 minut więc jak na pierwszy raz nie było źle.

W menu chyba na śniadanie wpadnie owsianka, na lunch jeszcze nie mam pomysłu, na obiad domowa lazania

Edytowane przez shaylla
Czas edycji: 2021-03-10 o 06:54
shaylla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-10, 07:45   #177
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

Shalla świetny wynik jak na pierwszy raz. Każda aktywność przybliża nas do naszych celow. Jeszcze teraz wiosna przyjdzie i ciepło to więcej będziemy przebywać na zewnątrz i będzie więcej ruchu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-10, 09:17   #178
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Ja zrobiłam dzisiaj szybki marszobieg w koło bloku jak odprowadziłam młodego do przedszkola. Niestety nie miałam na więcej czasu bo mąż do pracy i musiałam do dziecka wracać. Mi band szwankuje bo więcej kroków mi odkurzanie mieszkania naliczyło niż ten spacerek. Wczoraj też zobaczyłam że brakuje do 10 tys ok 500 no to chodzę w miejscu trochę i nic zostało 9,5 tys. cokolwiek bym nie robiła.


co ciekawe moja waga która 2 dni temu ważyła mnie 2 kg więcej niż u rodziców czyli 85,5 kg teraz waży mi 83,8. Więc nieźle.


Windows
Ostatnio czytałam znowu że na zastój na wadze potrzebna jest jakaś zmiana. Uciąć kalorie co nie jest wskazane jak juź ucinasz. Zwiększyć aktywność co też bez sensu jak dużo ćwiczysz. I moje ulubione: 1 dzień dać na luz, najeść się do syta nawet niewskazanych kalorycznych rzeczy, tak żeby pokazać organizmowi że nie nastała bieda i nie musi oszczędzać. Kiedyś już pisałam o tym że niektórzy radzą żeby obcinać kalorie 5 dni w tygodniu a przez dwa jeść zgodnie z zapotrzebowaniem.


W załączniku moje wczorajsze ćwiczenia z gumą. Proszę nie cytować bo chce usunąć za parę dni zdjęcia .
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg WP_20210309_10_05_33_Pro.jpg (113,3 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg WP_20210309_10_05_42_Pro.jpg (73,3 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg WP_20210309_10_05_51_Pro.jpg (96,5 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg WP_20210309_10_06_49_Pro.jpg (95,9 KB, 7 załadowań)
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015

Edytowane przez Michalina83
Czas edycji: 2021-03-10 o 09:22
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-10, 10:15   #179
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

Michalina oby spadało tak dalej.
Z tym mi band to na około lepiej liczyć. Nie pokaże dokładnie. Ruszasz się i to ważne.
Ja już od tego czytania dostaje oczopląsu. Też teoria że organizm musi się przyzwyczaić do mniejszej ilości jedzenia i większej ilości ruchu i zatrzymuje się na chwilę a potem leci w dół. Tak może co kilka kilogramów być. U mnie tak było koło 66,5. Uparcie stało i krążyło a potem ciach i 65,8 się pojawiło i dalej równomiernie spadało do wagi 64. U mnie się to sprawdza

Michalina masz super towarzystwo do grania w gumę i fajowe skarpety. Ja mogę ci tylko polecić ćwiczenia z gumą na leżąco w takiej sytuacji. Leżysz sobie, dziecię ci na brzuchu siedzi a ty wymachujesz nogami na lewo i prawo albo w obie strony. Albo ćw tylko na uda i rozkladasz nogi i spowrotem. Choć to brzmi trochę dziwnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Spróbowałam tego fileta z tuńczyka. Wg mnie lepiej smakuje niż te z puszki co wcześniej jadłam. Pychotka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-10, 10:50   #180
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez windowS17 Pokaż wiadomość
Michalina oby spadało tak dalej.
Z tym mi band to na około lepiej liczyć. Nie pokaże dokładnie. Ruszasz się i to ważne.
Ja już od tego czytania dostaje oczopląsu. Też teoria że organizm musi się przyzwyczaić do mniejszej ilości jedzenia i większej ilości ruchu i zatrzymuje się na chwilę a potem leci w dół. Tak może co kilka kilogramów być. U mnie tak było koło 66,5. Uparcie stało i krążyło a potem ciach i 65,8 się pojawiło i dalej równomiernie spadało do wagi 64. U mnie się to sprawdza

Michalina masz super towarzystwo do grania w gumę i fajowe skarpety. Ja mogę ci tylko polecić ćwiczenia z gumą na leżąco w takiej sytuacji. Leżysz sobie, dziecię ci na brzuchu siedzi a ty wymachujesz nogami na lewo i prawo albo w obie strony. Albo ćw tylko na uda i rozkladasz nogi i spowrotem. Choć to brzmi trochę dziwnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Spróbowałam tego fileta z tuńczyka. Wg mnie lepiej smakuje niż te z puszki co wcześniej jadłam. Pychotka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też odpada. Jeszcze jakby na brzuchu chciał siedzieć ale przeważnie mi ciśnie kolanem w pęcherz i po ćwiczeniach. Albo idzie do głowy i ciągnie za włosy. Ostatnio nawet jak chodzę w miejscu to mi przechodzi między nogami.



Co do wagi. Ja jakieś 12 lat temu schodziłam z 85 na 70 kg. Wchodziła też w to siłownia 3 -4 razy w tygodniu i ćwiczenia siłowe. Waga utknęła na 75 i nie leciała, nie pamiętam ile ale ze 2, 3 miesiące. Oczywiście wiadomo ćwiczenia siłowe to pewnie masa mięśniowa się wyrabiała, nie było to jakoś dołujące bo wymiary leciały i mieściłam się w mniejsze rozmiary. Tak naprawdę waga ruszyła w dół jak już nie chodziłam na siłownię. Więc nawet zmiana systemu ćwiczeń działa. Tylko nie wiem czy u mnie to tak wyszło na dobre, bo pewnie wtedy przez mniej ćwiczeń siłowych to się zmniejszyła też masa mięśniowa.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-11-22 10:56:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:24.