Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

[MissCath]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86118447]Jasne.
Cholera, no zdenerwowałam się. Wiem, że nie jestem jedyna, ale mimo wszystko.[/QUOTE]Czytałaś jakieś opinie czy coś na ich temat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez MissCath

Czytałaś jakieś opinie czy coś na ich temat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Opini jest mało, prawdopodobnie dlatego, że ten serwis niedawno powstał. Ale znalazłam coś takiego:
https://www.silesiasem.pl/goodtransl...ormy-tlumaczen (opinia Karoliny)

[Silvia91]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86118447]Jasne.
Cholera, no zdenerwowałam się. Wiem, że nie jestem jedyna, ale mimo wszystko.[/QUOTE]
Nie dziwię Ci się, że się wkurzyłaś
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86118482]Opini jest mało, prawdopodobnie dlatego, że ten serwis niedawno powstał. Ale znalazłam coś takiego:
https://www.silesiasem.pl/goodtransl...ormy-tlumaczen (opinia Karoliny)[/QUOTE]To chyba wszystko jasne
Przykre to
Mam nadzieję, że kiedyś im się to odwróci
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kafkazmlekiem]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86118410]

Zapytam. Odczekam trochę (parę godzin), a jak się nie doczekam żadnej odpowiedzi, to napiszę stosownych kilka zdań.
Ok, zrobione.[/QUOTE]

No i dobrze, ja też bym zapytała na podstawie którego punktu w regulaminie mnie wywali, zwłaszcza, że zlecenie jednak wykonałam. No i co teraz z tym zleceniem?

A po paru godzinach bym wysmarowała opinię, albo jutro no, ostatecznie.
Ciekawe czy i co Ci odpiszą.

Nie denerwuj się, już teraz to nic nie zmieni. A myślałaś, żeby założyć działalność i jakoś na własną rękę tłumaczyć? To chyba niezły biznes jest

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Silvia91

Nie dziwię Ci się, że się wkurzyłaś
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------
To chyba wszystko jasne
Przykre to
Mam nadzieję, że kiedyś im się to odwróci
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Obiektywnie, to niewiele straciłam (12,50 za usługę, i czas), więc rozpaczała nie będę. Ale muszę ochłonąć, tak czy inaczej.

[Silvia91]

Napisane przez Kafkazmlekiem

No i dobrze, ja też bym zapytała na podstawie którego punktu w regulaminie mnie wywali, zwłaszcza, że zlecenie jednak wykonałam. No i co teraz z tym zleceniem?

A po paru godzinach bym wysmarowała opinię, albo jutro no, ostatecznie.
Ciekawe czy i co Ci odpiszą.

Nie denerwuj się, już teraz to nic nie zmieni. A myślałaś, żeby założyć działalność i jakoś na własną rękę tłumaczyć? To chyba niezły biznes jest

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86118521]Obiektywnie, to niewiele straciłam (12,50 za usługę, i czas), więc rozpaczała nie będę. Ale muszę ochłonąć, tak czy inaczej.[/QUOTE]Niby tak, ale wiesz. Na pewno nie jesteś jedyna, nawet jeśli tylko jedna osoba napisała negatywny komentarz, to myślę, że mogło być spore grono osób, które zostały tak samo potraktowane a nie napisały nic, bo olały tą sprawę. Takie firmy nie powinny po prostu istnieć, bo funkcjonują na podstawie nieuczciwych praktyk. Żerują na tym, że ludzie się nie będą upominać, bo za małe sumy na przykład wchodzą w grę. Ale z kilku takich małych sum robi się większa.
Jak Ci nic nie odpiszą to obsmaruj ich.
Niech to będzie przestrogą dla innych, którzy chcą zarobić uczciwie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Silvia91

Niby tak, ale wiesz. Na pewno nie jesteś jedyna, nawet jeśli tylko jedna osoba napisała negatywny komentarz, to myślę, że mogło być spore grono osób, które zostały tak samo potraktowane a nie napisały nic, bo olały tą sprawę. Takie firmy nie powinny po prostu istnieć, bo funkcjonują na podstawie nieuczciwych praktyk. Żerują na tym, że ludzie się nie będą upominać, bo za małe sumy na przykład wchodzą w grę. Ale z kilku takich małych sum robi się większa.
Jak Ci nic nie odpiszą to obsmaruj ich.
Niech to będzie przestrogą dla innych, którzy chcą zarobić uczciwie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I tak zrobię.
Ja też swego czasu myślałam nad DG, ale mnie po prostu teraz na to nie stać. Poza tym jak wyczytałam, że potem ma się mniejszą emeryturę, to jednak się nie opłaca skórka za wyprawkę. No chyba że się zbije majątek, co oczywiście nie jest dane każdemu.
EDIT: Szanowny pan admnin panelu wciąż się nie odzywa. Poczekać jeszcze, czy już się przejechać po tej jego firmie?

[Kafkazmlekiem]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86118587]
Szanowny pan admnin panelu wciąż się nie odzywa. Poczekać jeszcze, czy już się przejechać po tej jego firmie?[/QUOTE]
Ja bym poczekała do końca dnia, tj. do 16/17

A patrzyłaś, czy Ci na przykład bez słowa nie odblokowali dostępu?

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Ja bym poczekała do końca dnia, tj. do 16/17

Tak zrobię.

[Silvia91]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Ja bym poczekała do końca dnia, tj. do 16/17

A patrzyłaś, czy Ci na przykład bez słowa nie odblokowali dostępu?

Dokładnie. Poczekaj tak do 17.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mahdab]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86118587]I tak zrobię.
Ja też swego czasu myślałam nad DG, ale mnie po prostu teraz na to nie stać. Poza tym jak wyczytałam, że potem ma się mniejszą emeryturę, to jednak się nie opłaca skórka za wyprawkę. No chyba że się zbije majątek, co oczywiście nie jest dane każdemu.
EDIT: Szanowny pan admnin panelu wciąż się nie odzywa. Poczekać jeszcze, czy już się przejechać po tej jego firmie?[/QUOTE]To chyba nie jest prawdą.
Zależy jaki sobie odprowadzasz zus czy coś takiego, z tego co wiem można sobie wybrać stawkę. W tej chwili i tak sobie to opłacasz, masz to wyliczone w pensji super brutto (to są te wszystkie koszty pracodawcy).
Chyba prawie każdy z DG wybiera najnizsza stawkę (co wcale nie jest glupie, też bym wolała te kwotę odkładać sobie co miesiąc na konto)
Więc tak naprawdę przedsiębiorca jest w lepszej sytuacji, bo ma wybór, jak zagospodarować swoimi pieniędzmi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Mahdab

To chyba nie jest prawdą.
Zależy jaki sobie odprowadzasz zus czy coś takiego, z tego co wiem można sobie wybrać stawkę. W tej chwili i tak sobie to opłacasz, masz to wyliczone w pensji super brutto (to są te wszystkie koszty pracodawcy).
Chyba prawie każdy z DG wybiera najnizsza stawkę (co wcale nie jest glupie, też bym wolała te kwotę odkładać sobie co miesiąc na konto)
Więc tak naprawdę przedsiębiorca jest w lepszej sytuacji, bo ma wybór, jak zagospodarować swoimi pieniędzmi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właściwie tak, ale poza tym trzeba przede wszystkim mieć pomysł i ocenić jego realność.
Zamieściłam opinię już w internecie, powinna niedlugo być widoczna.

[Darine7]

Dzisiaj byłam na rozmowie kwalifikacyjnej do wewnętrznego działu HR w korpo (wysłałam cv przez głupotę, zaprosili mnie to poszłam bo oferta wydawała się fajna). I jeśli tylko oni będą na tak to chyba znowu zmienię pracę Mam tylko jedną wątpliwość. Na rozmowie kobieta mówiła o tym, że firma dofinansowuje lekcje angielskiego w jednej ze szkół. Nie dopytałam, czy takie lekcje są obowiązkowe. Na pewno nie mam zamiaru z nich korzystać bo angielski znam na poziomie prawie natywnym, a znam osoby które uczą w różnych szkółkach, i ich poziom jest różny. w tej pracy gdzie aktualnie jestem mam dziewczynę która uczyła angielskiego w szkole językowej a zdarzają jej się błędy w mailach, które wysyła. Dlatego nie jestem tym zainteresowana. Jak myślicie, czy takie lekcje są obligatoryjne czy jest to raczej opcjonalne? Głupio mi teraz dzwonić i pytać o to.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Darine7

Dzisiaj byłam na rozmowie kwalifikacyjnej do wewnętrznego działu HR w korpo (wysłałam cv przez głupotę, zaprosili mnie to poszłam bo oferta wydawała się fajna). I jeśli tylko oni będą na tak to chyba znowu zmienię pracę Mam tylko jedną wątpliwość. Na rozmowie kobieta mówiła o tym, że firma dofinansowuje lekcje angielskiego w jednej ze szkół. Nie dopytałam, czy takie lekcje są obowiązkowe. Na pewno nie mam zamiaru z nich korzystać bo angielski znam na poziomie prawie natywnym, a znam osoby które uczą w różnych szkółkach, i ich poziom jest różny. w tej pracy gdzie aktualnie jestem mam dziewczynę która uczyła angielskiego w szkole językowej a zdarzają jej się błędy w mailach, które wysyła. Dlatego nie jestem tym zainteresowana. Jak myślicie, czy takie lekcje są obligatoryjne czy jest to raczej opcjonalne? Głupio mi teraz dzwonić i pytać o to.

Lepiej zadzwoń i dopytaj, i o obowiązkowość, i o poziom.

[Darine7]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86119502]Lepiej zadzwoń i dopytaj, i o obowiązkowość, i o poziom.[/QUOTE]
Nie wiem jak zostałoby to odebrane, gdybym nagle zadzwoniła i zapytała o to czy lekcje są przymusem Myślę, że mogłoby to zostać dziwne odebrane. Najwyżej jeśli są obowiązkowe to nie przyjmę oferty. Poziom nie robi mi różnicy, bo wiem, że i tak wiele się nie nauczę (o ile cokolwiek), a szkoda mi marnować czas na takie lekcje. Chyba że mogłabym się uczyć nowego języka, ale nie wspominali nic o takiej opcji.

[agnyska81]

Maggie, to na Januszy trafiłaś

Napisane przez Darine7

Dzisiaj byłam na rozmowie kwalifikacyjnej do wewnętrznego działu HR w korpo (wysłałam cv przez głupotę, zaprosili mnie to poszłam bo oferta wydawała się fajna). I jeśli tylko oni będą na tak to chyba znowu zmienię pracę Mam tylko jedną wątpliwość. Na rozmowie kobieta mówiła o tym, że firma dofinansowuje lekcje angielskiego w jednej ze szkół. Nie dopytałam, czy takie lekcje są obowiązkowe. Na pewno nie mam zamiaru z nich korzystać bo angielski znam na poziomie prawie natywnym, a znam osoby które uczą w różnych szkółkach, i ich poziom jest różny. w tej pracy gdzie aktualnie jestem mam dziewczynę która uczyła angielskiego w szkole językowej a zdarzają jej się błędy w mailach, które wysyła. Dlatego nie jestem tym zainteresowana. Jak myślicie, czy takie lekcje są obligatoryjne czy jest to raczej opcjonalne? Głupio mi teraz dzwonić i pytać o to.

Na logikę to chyba nie obowiązkowe (zwłaszcza przy Twoim poziomie), ale w korpo to kto ich tam wie
Idziesz jak burza

Hie, miałam dziś telefon z zaproszeniem na kolejny etap konkursu do starostwa powiatowego, więc trochę nauki przede mną Kolejne kciuki proszone na 13:00 w poniedziałek.
Wątkowe szczęście nadal działa - po moim wczorajszym poskarżeniu się dziś wysyp ofert, wysłałam kilka cv na obiecujące stanowiska. Od razu humor lepszy

[Darine7]

Napisane przez agnyska81

Maggie, to na Januszy trafiłaś


Na logikę to chyba nie obowiązkowe (zwłaszcza przy Twoim poziomie), ale w korpo to kto ich tam wie
Idziesz jak burza

Hie, miałam dziś telefon z zaproszeniem na kolejny etap konkursu do starostwa powiatowego, więc trochę nauki przede mną Kolejne kciuki proszone na 13:00 w poniedziałek.
Wątkowe szczęście nadal działa - po moim wczorajszym poskarżeniu się dziś wysyp ofert, wysłałam kilka cv na obiecujące stanowiska. Od razu humor lepszy

Jeszcze nie wiem czy mnie tam zechcą. Nawet jeśli nie, to z obecnej pracy jestem zadowolona. Ale widzę postęp. A co do mojego poziomu, na rozmowie pojawiły się standardowe pytania rodem z matury podstawowej, więc nikt nie mógł tego w wiarygodny sposób zweryfikować. Ale ja znam swój poziom i wiem, że takie lekcje są w moim przypadku bezużyteczne.

[Ariada]

Napisane przez Darine7

Dzisiaj byłam na rozmowie kwalifikacyjnej do wewnętrznego działu HR w korpo (wysłałam cv przez głupotę, zaprosili mnie to poszłam bo oferta wydawała się fajna). I jeśli tylko oni będą na tak to chyba znowu zmienię pracę Mam tylko jedną wątpliwość. Na rozmowie kobieta mówiła o tym, że firma dofinansowuje lekcje angielskiego w jednej ze szkół. Nie dopytałam, czy takie lekcje są obowiązkowe. Na pewno nie mam zamiaru z nich korzystać bo angielski znam na poziomie prawie natywnym, a znam osoby które uczą w różnych szkółkach, i ich poziom jest różny. w tej pracy gdzie aktualnie jestem mam dziewczynę która uczyła angielskiego w szkole językowej a zdarzają jej się błędy w mailach, które wysyła. Dlatego nie jestem tym zainteresowana. Jak myślicie, czy takie lekcje są obligatoryjne czy jest to raczej opcjonalne? Głupio mi teraz dzwonić i pytać o to.

Obstawiam, że nie są obowiązkowe - pracodawcy raczej próbują kusić pracowników takimi "benefitami" myślę, że jeśli znasz dobrze angielski to spokojnie się z tego wykręcisz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez agnyska81

Maggie, to na Januszy trafiłaś

Na jednego chyba tylko. Jeszcze mi buc nie odpisał na maila z pytaniem, jakiż to punkt regulaminu właściwie złamałam. Co już odczytaję jako nie tyle cwaniactwo, co tchórzostwo. Zadałam niewygodne pytanie, na które się wypiął milczeniem, bo nie wiedział jak na nie odpowiedzieć.

[Silvia91]

Napisane przez agnyska81

Hie, miałam dziś telefon z zaproszeniem na kolejny etap konkursu do starostwa powiatowego, więc trochę nauki przede mną Kolejne kciuki proszone na 13:00 w poniedziałek.

Będę trzymać


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[melkmeisje]

Napisane przez Darine7

Nie wiem jak zostałoby to odebrane, gdybym nagle zadzwoniła i zapytała o to czy lekcje są przymusem Myślę, że mogłoby to zostać dziwne odebrane. Najwyżej jeśli są obowiązkowe to nie przyjmę oferty. Poziom nie robi mi różnicy, bo wiem, że i tak wiele się nie nauczę (o ile cokolwiek), a szkoda mi marnować czas na takie lekcje. Chyba że mogłabym się uczyć nowego języka, ale nie wspominali nic o takiej opcji.

Oczywiście, że takie lekcje nie są obowiązkowe. Jak ktoś zna dobrze angielski, to po co miałby chodzić? To po prostu rodzaj benefitu od firmy, a przynajmniej tak próbują to sprzedać. Sama piszesz, że powiedzieli, że dofinansowują takie lekcje. W domyśle: dla chętnych. Moja firma dofinansowuje jakieś masaże. To nie znaczy, że każdy z x tys. pracowników ma obowiązkowo co tydzień chodzić na masaż

[Takion94]

Napisane przez syklamen

Dzisiaj dowiedziałam się, że wszystko jest moją winą i to ja nie odzywam się do innych oraz wprowadzam złą atmosferę. A pani miała prawo się na mnie obrazić, bo coś tam powiedziałam (co to już nieistotne, nie chce mi się opisywać). Podobno też nie mówię nikomu dzień dobry, ani do widzenia oraz zamykam ludziom drzwi przed nosem. Pani kierownik jest zszokowana, nigdy takiej osoby jak ja nie widziała: pewnej siebie, upartej i bezczelnej. Moje zawsze musi być na wierzchu i gdy coś źle zrobię, to upieram się że dobrze. Wszyscy się jej pytają, kogo zatrudniła, mają pełno pretensji i skarg. A ona się do mnie nie odzywa i na mnie nie patrzy, bo ma skoki ciśnienia więc nie chce się denerwować.

Czytają twoją wypowiedź przed oczami miałem mojego byłego szefa, który podobne rzeczy na mnie powiedział, gdy miał mi podpisać referencje ostatniego dnia pracy, bo otrzymałem wypowiedzenie z powodu "likwidacji stanowiska" (ciekawi mnie ile w tym prawdy). Był w szoku, że przez cały okres wypowiedzenia chodziłem smutny ( co było nie prawdą chodziłem zadowolony co bardzo się nie podobało kobiecie z którą niestety musiałem siedzieć w jednym pokoju i jemu również, bo myśleli, że będę płakał i błagał ich o to żeby uhhh mnie zostawili a tu klops miałem to całe wypowiedzenie w czterech literach). Także dobrze robisz, że nie przedłużasz tej umowy. Sam byłem mobbingowany przez 15 miesięcy, traktowany jak gówno przez większość ekipy tylko dlatego, że byłem najmłodszy i... miałem wyższe wykształcenie a oni nie ( tak dobrze czytacie właśnie o to przez to również zarabiałem mniej od reszty ekipy).
Przez długi czas po odejściu z firmy miałem problem z "koleżaneczką" z pracy, która terroryzowała mnie smsami. Ciągle pisała " Hej co słychać masz już nową pracę?" " Hej a powiedz mi gdzie teraz pracujesz" " A jaka to firma gdzie ona się znajduję" "Ile ludzi tam pracuje" " Proszę trzymaj za mnie kciuki, bo będę z wariatką siedzieć w jednym pokoju" " Ty masz chyba jakąś traumę skoro wytrzymałeś z tą wariatką aż 15 miesięcy w jednym pokoju". Tego typu smsy dostawałem. Na chwilę obecną jest spokój, ale powiem wam, że poważnie się zastanawiałem czy nie zablokować jej numeru, bo niemal dzień w dzień do mnie pisała takie pierdoły... Wybaczcie ten spam musiałem się wygadać

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Takion94

Czytają twoją wypowiedź przed oczami miałem mojego byłego szefa, który podobne rzeczy na mnie powiedział, gdy miał mi podpisać referencje ostatniego dnia pracy, bo otrzymałem wypowiedzenie z powodu "likwidacji stanowiska" (ciekawi mnie ile w tym prawdy). Był w szoku, że przez cały okres wypowiedzenia chodziłem smutny ( co było nie prawdą chodziłem zadowolony co bardzo się nie podobało kobiecie z którą niestety musiałem siedzieć w jednym pokoju i jemu również, bo myśleli, że będę płakał i błagał ich o to żeby uhhh mnie zostawili a tu klops miałem to całe wypowiedzenie w czterech literach). Także dobrze robisz, że nie przedłużasz tej umowy. Sam byłem mobbingowany przez 15 miesięcy, traktowany jak gówno przez większość ekipy tylko dlatego, że byłem najmłodszy i... miałem wyższe wykształcenie a oni nie ( tak dobrze czytacie właśnie o to przez to również zarabiałem mniej od reszty ekipy).
Przez długi czas po odejściu z firmy miałem problem z "koleżaneczką" z pracy, która terroryzowała mnie smsami. Ciągle pisała " Hej co słychać masz już nową pracę?" " Hej a powiedz mi gdzie teraz pracujesz" " A jaka to firma gdzie ona się znajduję" "Ile ludzi tam pracuje" " Proszę trzymaj za mnie kciuki, bo będę z wariatką siedzieć w jednym pokoju" " Ty masz chyba jakąś traumę skoro wytrzymałeś z tą wariatką aż 15 miesięcy w jednym pokoju". Tego typu smsy dostawałem. Na chwilę obecną jest spokój, ale powiem wam, że poważnie się zastanawiałem czy nie zablokować jej numeru, bo niemal dzień w dzień do mnie pisała takie pierdoły... Wybaczcie ten spam musiałem się wygadać

To prędzej ona miała traumę, a raczej zazdrościła Ci, że miałeś odwagę, żeby się stamtąd wyrwać i jeszcze nie płaszczyć się przed "koleżeństwem" z pracy.

[Takion94]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86120384]To prędzej ona miała traumę, a raczej zazdrościła Ci, że miałeś odwagę, żeby się stamtąd wyrwać i jeszcze nie płaszczyć się przed "koleżeństwem" z pracy.[/QUOTE]

Żeby było śmieszniej to, gdy tam pracowałem to strasznie nie lubiła tej pracy podobno wysyłała CV gdzie się tylko da i mi proponowała to samo, ale gdy dostałem wypowiedzenie to zdanie o firmie zmieniła wręcz o 180 stopni, gdy zaproponowali jej umowę na czas nieokreślony to skakała z radości i w ogóle się cieszyła, że ma tam pracę

[Mahdab]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86119116]Właściwie tak, ale poza tym trzeba przede wszystkim mieć pomysł i ocenić jego realność.
Zamieściłam opinię już w internecie, powinna niedlugo być widoczna.[/QUOTE]
No jasne.

Napisane przez Takion94

Żeby było śmieszniej to, gdy tam pracowałem to strasznie nie lubiła tej pracy podobno wysyłała CV gdzie się tylko da i mi proponowała to samo, ale gdy dostałem wypowiedzenie to zdanie o firmie zmieniła wręcz o 180 stopni, gdy zaproponowali jej umowę na czas nieokreślony to skakała z radości i w ogóle się cieszyła, że ma tam pracę

Nie dziwię się, że sie cieszyła, skoro nie mogła znaleźć innej pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Silvia91]

Co tam słychać u Was? Dzieje się coś?
Bo u mnie od wczoraj słabizna z ogłoszeniami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez Silvia91

Co tam słychać u Was? Dzieje się coś?
Bo u mnie od wczoraj słabizna z ogłoszeniami

U mnie cisza... już nawet sprawdziłam czy numer telefonu mam w CV poprawny, bo aż mi się nie chce wierzyć, że nikt się nie odzywa

Poza firmą z umową o dzieło, tym nagle zaczęło zależeć, żeby koniecznie podpisać. Chyba im budżetu zostało, albo mają jakiś cel roczny niezrealizowany.. Ech, ale bym sobie wróciła do tych korpoproblemów..

[Silvia91]

Napisane przez Kafkazmlekiem

U mnie cisza... już nawet sprawdziłam czy numer telefonu mam w CV poprawny, bo aż mi się nie chce wierzyć, że nikt się nie odzywa

Poza firmą z umową o dzieło, tym nagle zaczęło zależeć, żeby koniecznie podpisać. Chyba im budżetu zostało, albo mają jakiś cel roczny niezrealizowany.. Ech, ale bym sobie wróciła do tych korpoproblemów..

Porażka jakaś
Początkiem tygodnia jakoś, wysłałam parę CV, dwa z nich od wczoraj rozpatrywane, ale telefonu brak
Z jednej oferty, jako pracownika drogerii, dostałam odpowiedź, że nie mają póki co dla mnie pracy
Dziwna sprawa - niby bezrobocie małe, ale żeby coś konkretniejszego znaleźć to graniczy z cudem. Ja nie wiem, wszyscy mają dość swoich prac i chcą je zmieniać czy co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez Silvia91

Porażka jakaś
Początkiem tygodnia jakoś, wysłałam parę CV, dwa z nich od wczoraj rozpatrywane, ale telefonu brak
Z jednej oferty, jako pracownika drogerii, dostałam odpowiedź, że nie mają póki co dla mnie pracy

U mnie też trzy od zeszłego tygodnia są rozpatrywane i dwie w tym, ale jakoś cisza..

Napisane przez Silvia91

Dziwna sprawa - niby bezrobocie małe, ale żeby coś konkretniejszego znaleźć to graniczy z cudem. Ja nie wiem, wszyscy mają dość swoich prac i chcą je zmieniać czy co?

Właśnie nie wiem... i wszyscy są lepsi od nas, no nie wierzę w to...

[Silvia91]

Napisane przez Kafkazmlekiem

U mnie też trzy od zeszłego tygodnia są rozpatrywane i dwie w tym, ale jakoś cisza..

Te statusy są do d moim zdaniem. Nie ma na to reguły, jednak mimo wszystko człowiek jak zobaczy ten status "rozpatrywane" to zapala się w nim światełko nadziei

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz