2019-06-17, 11:49 | #361 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 72
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Dopiero druga doba po zabiegu i moja buzia jeszcze nie doszła do siebie. Jest lekko opuchnięta w miejscu podania nitek i tkliwa. Najgorsze jest efekt o którym pisały wcześniej na tym forum inne dziewczyny, dół twarzy jest wyszczuplony, ale za to w okolicach skroni wszystko jest szerokie. Dodatkowo z lewej strony na policzku mam nadal to dziwne 'pofalowanie', czy tam dziurkę, która zrobiła mi się tuż po zabiegu (i tylko z jednej strony!). Dla uspokojenia, że to zejdzie, czytam wszystkie fora internetowe z nadzieją, że znajdę opis podobnych przypadków. Nie wiem co mam sądzic- z jednej strony pozbyłam się chomiczków i podkreśliłam kości policzkowe, ale z drugiej strony nie mogę się doczekać, kiedy skóra się wygoi i te wszystkie nierówności znikną, bo te rysy to nie moja buzia
Nie, nie zrezygnowałam z kwasu hialuronowego, raz na rok pewnie będę chodzić na uzupełnienie, ale nie można z nim przesadzać, nie chcę by zamiast podkreślonych kości policzkowych, zrobiły mi się buły na twarzy. Mam dosyć pucołowatą buzię, grubą skórę a ten typ ma tendencję do 'opadania', nadmiar kwasu również może opaść tam gdzie nie powinien. Doradzono mi więc zastosowanie nici, podanie botoxu w żwacze i tylko sporadyczne uzupełnianie kwasu. |
2019-06-18, 10:01 | #362 | |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Cytat:
|
|
2019-06-18, 17:38 | #363 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 72
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Miałam założone 4 nici NewU Lift Strong III z haczykami i zapłaciłam za całość 1000 zł
|
2019-06-18, 18:30 | #364 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
|
2019-06-18, 18:41 | #365 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 72
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Wyślę Ci wiadomość prywatną, ponieważ nie chcę być posądzona o reklamę
|
2019-06-18, 19:00 | #366 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Też bym poprosiła, jak będziesz miała chwilę
|
2019-06-18, 19:24 | #367 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 72
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Wysłałam
Z każdym kolejnym dniem buzia boli mnie coraz mniej, ale jest nadal tkliwa. Opuchlizna w górnych okolicach twarzy zmniejsza się stopniowo, ale niestety mała fałdka na lewym policzku jeszcze się nie wchłonęła. Denerwuje mnie, bo jest wyczuwalna pod palcami i widoczna zwłaszcza pod światło. Konsultowałam się dzisiaj w tej sprawie, ponoć niedawno u innej pacjentki podobne pofałdowanie wchłonęło się dopiero po ponad 2 tygodniach. Tak więc czekam. Chomiczków nadal brak, zmniejszyły się również bruzdy nosowo-wargowe - takie są moje pierwsze spostrzeżenia po założeniu 4 nici. Cieszę się, że odmówiono mi przy pierwszej wizycie założenia za jednym zamachem wszystkich czterech nici, chyba nie wychodziłabym z domu przez 2 tygodnie po takim zabiegu!! Dobrze, że rozłożyłam sobie to na dwie wizyty! Na razie nie planuję żadnych innych zabiegów oprócz regularnej mezoterapii igłowej (nie dermapenem) i baby-botoxu raz na kilka miesięcy. Mam też zamiar przejść na dietę, bo do zrzucenia mam niestety ok. 15 kg, na pewno gdy tylko zrzucę dodatkowe kilogramy, moja buzia naturalnie wyszczupleje Edytowane przez zorzanna Czas edycji: 2019-06-18 o 19:26 |
2019-06-19, 11:17 | #368 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 284
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Cytat:
Wyślij mi też, proszę namiar na lekarza |
|
2019-06-19, 15:20 | #369 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 72
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Wysłałam
Dzisiaj mija czwarta doba od ostatniego zabiegu. Mam wrażenie, że moja twarz jest podzielona na dwie części, które zupełnie inaczej się goją :/ Prawa strona buzi wygląda ok, nie jest już tkliwa gdy jej dotykam, policzek jest ładnie podciągnięty, a pod kością policzkową mam takie fajne, naturalnie wyglądające odcięcie. Natomiast na lewej części twarzy nadal utrzymuje się niewielki obrzęk, buzia jest tkliwa w miejscu założenia nitki. Dodatkowo widoczne jest "pofalowanie", które jakoś nie chce się wchłaniać. Po tej stronie Pani która zakładała mi nitki musiała bardziej szarpnąć by przebić się przez kwas hialuronowy, którym uprzednio wypełniałam te okolice. Ta strona została więc potraktowana brutalniej i pewnie dlatego leczy się inaczej. Nie powiem jednak, że mnie to nie denerwuje, bo po prostu gołym okiem widzę tę nierówność (pytałam się innych osób nie wiedzących o moim zabiegu, ponoć nic nie widać). Nie wiem czy panikuję czy nie, ale również gdy chodzę, mam wrażenie, że lewa strona twarzy tak dziwnie ....podryguje? Jakby skóra była luźno zawieszona na nici. Wiem, że brzmi to śmiesznie, ale jest to bardzo dziwaczne uczucie Jutro idę na kontrolę, więc na pewno jeszcze raz się o to dopytam. Wstawiam 3 zdjęcia, w tym jedno w pełnym świetle, pod które dokładnie widać o jakim "pofalowaniu" skóry mówię Czy któraś z Was miała podobne przypadłości po zabiegu z użyciem nici? |
2019-06-21, 04:16 | #370 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 361
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Widać na zdjęciu fale. Możesz tylko spróbowac pougniatać nitkę, , ona jest jak drut wiec możesz łapiąc w palce polik spróbować go odgiąć. Teraz i tak już nic nie zrobisz. Nie jest to na tyle widoczne ,zeby interweniować chirurgicznie. Bo i takie przypadki się zdarzają, ale to juz w przypadku fatalnie podciągnietej nitki, która wystawiła zęby bo została źle zakotwiczona i na twarzy jest chamskie pofalowanie. Wtedy chirurg musi rozcinać i wyciągać nitkę. Takie przypadki się zdarzają i powinien za to płacić gabinet. Ale u Ciebie to bez sensu. Tak ,czy siak musisz poczekać do 3 tyg az finalnie zejdzie opuchlizna
|
2019-06-28, 20:51 | #371 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
ślicznie ! i na prawdę już w piąty dzień tak ładnie? ja dziś byłam na niciach - po 2 sztuki na stronę - chomiki... moja twarz wygląda podobnie do Twojej po zabiegu i mam nadzieję że również tak szybko się wygoi, bo jak czytam wpisy tutaj to aż mi gęsi skórka na całym ciele wychodzi....
|
2019-07-04, 15:40 | #372 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Moge również prosić o adres kliniki. Z góry dziękuję.
|
2019-07-11, 20:06 | #373 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 72
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Wydaje mi się, że wszystko mi się już wygoiło, opuchlizna zeszła już całkowicie, kompletnie nic nie boli, nici są niewyczuwalne.
Niestety to lekkie pofalowanie o którym pisałam nie zeszło tak zupełnie samoistnie, musiało zostać porządnie rozmasowane (naprawdę mocno!) w miejscu w którym zakładałam nici. Niestety tak się ponoć zdarza i albo nierówność skóry rozprostuje się samoistnie (nawet do 2 miesięcy) albo trzeba jej pomóc masażami. U mnie fałdkę jeszcze delikatnie widać, ale muszę wiedzieć gdzie jej szukać. Proces zakładania nici jest już prawie skończony u mnie, w przyszłym miesiącu idę jeszcze na założenie dwóch dodatkowych, tak by mieć pewność, że żadne chomiczki nie powrócą Wiecie co jest niesamowite? Mam wrażenie, że każdego dnia moja buzia wygląda coraz lepiej, nie jest to taka zmiana, że nie poznaję samej siebie (przecież nie o to mi chodziło), ale obserwuję drobne zmiany - lepszy owal twarzy, wyszczuplenie wiecznych "pucków", ładniejszy zarys kości policzkowych. Porównuję zdjęcia sprzed ponad 1,5 roku (wrzucam je również tutaj) jestem w szoku że na przestrzeni tego czasu za pomocą wolumetrii, mezoterapii oraz nici mogłam aż w tak dużym stopniu pozbyć się tego co zawsze mi przeszkadzało. Naprawdę jestem zadowolona A jak Dziewczyny u Was, wygoiłyście się już po niciach? Edytowane przez zorzanna Czas edycji: 2019-07-22 o 19:43 |
2019-07-11, 20:40 | #374 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Zorzanna mega efekt! Można wiedzieć co dokładnie i kiedy robiłaś?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2019-07-11, 20:56 | #375 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Cytat:
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
2019-07-11, 23:04 | #376 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Ladnie! Ja mialam podobna twarz przed jaw botox . U mnie sam botoks w zwacze dal taki efekt jak u Ciebie po niciach. No i schudniecie tez mi ladnie ‘naciagnelo’ twarz.
Sent from my iPhone using Tapatalk |
2019-07-12, 00:19 | #377 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 72
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Zaczęłam od ust myśląc, że na tym poprzestanę To zawsze było coś co bardzo chciałam poprawić, ale wiedziałam że trzeba na to czasu i kilku wizyt. Na pierwszych dwóch zdecydowałam się na kwas Neauvia Intense Lips (po 1 mln) i podawanie go w cały obszar ust
(czerwień, kontur, łuk kupidyna, rynienki, kąciki). Później co w kolejnym roku odbyłam 3 kolejne wizyty ale już z uzyciem Stylage M z ktorego jestem najbardziej zadowolona. Na tym poprzestanę, osiągnęłam to co chciałam. Dodatkowo wykonałam makijaż permanentny w odcieniu zblizonym do mojego naturalnego odcienia ust. Od 2 lat stosuję również mezoterapie igłową (rozne preparaty), baby botox ( małe dawki botoxu) w okolice oczu i lwiej zmarszczki oraz regularnie retinoidy i wysokie filtry. Zmarszczek na szczęście jeszcze nie mam, traktuje to jako prewencje Próbowałam również botoxu w mięśnie żwaczy (2 razy pełna dawka) w przeciagu pol roku, aby w ten sposób wyszczuplic buzie, trudno mi powiedzieć czy sam botox cos w ogóle dał, czy dopiero jego połączenie z nićmi. Zdecydowalam sie jeszcze na modelowanie kości, których w ogóle nie miałam i zazwyczaj ciapałam się różem po całej twarzy Na tą okolicę robiłam zabiegi w odstępach 1,5- 2 miesięcznych zużywając 3 mln kwasu hialuronowego na stronę. W tym samym czasie delikatnie wymodelowano mi brode, 2 zabiegi po 1mln. I oczywiście to o czym pisałam na tym forum- ostatnio dołożyłam 4 nici (2 na stronę). ---------- Dopisano o 01:19 ---------- Poprzedni post napisano o 01:17 ---------- Cinderella, a ile zabiegów miałaś na żwacze i w jakich odstępach czasu? |
2019-07-12, 09:40 | #378 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Cytat:
Oprócz żwaczy nie robiłam nic innego. W sumie sporo schudłam jeszcze - obniżyłam procent otłuszczenia ciała o jakieś około 10% w dół - ale trwało to 3 lata, więc to nie był gwałtowny spadek wagi. Wrzucam fotki przed i po. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2019-07-12 o 09:46 |
|
2019-07-12, 09:43 | #379 |
Rozeznanie
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Mocno zastanawiam się nad nićmi bo po poście zdrowotnym schudłam szybko i policzki mi opadły ;(
Moja waga wróciła do normy, ale zwiotczała skóra na twarzy juz nie wrócila wyżej oczywiście.. I mam pytanie do was czy korzystałyście z opcji bycia modelką na szkoleniu o niciach? W Warszawie klinika Alana Dąbrowskiego coś takiego robi. płaci sie 15zł za nic. I wydaje mi się to kuszące ale mam obawy. Czy na takim szkoleniu te nici zakładaja nowicjusze i osoba z doswiadczeniem po prostu sie patrzy? Czy jak to wygląda? Na recepcji mi powiedziano ze nici zakłada niejaka Pani Kasia. Ktoś z was korzystał? Jakie ma opinie o jej podejściu? Zapisałam sie na koniec lipca a po przeczytaniu kilku stron waszych wypowiedzi troche sie przestraszyłam, bo mam cienką i wrażliwą skórę A może któras z was miala wczesniej zabieg z osoczem albo fale a potem nici i efekt jest ten sam? wolalabym podciagnac te poliki bez montowania nici ale nie wiem czy inna metoda da taki efekt Edytowane przez obywatelka planety Ziemia Czas edycji: 2019-07-12 o 09:44 |
2019-07-12, 14:31 | #380 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 72
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Cytat:
Kim w ogóle jest ta "Pani Kasia", jakie ma uprawnienia by przeprowadzać takie zabiegi? Czy pytałaś się o rodzaj nici? Jest ich wszakże mnóstwo na rynku i trzeba je odpowiednio dobrać do Twojego "problemu". Rozumiem, że na tego typu szkoleniach płaci się przeważnie za same materiały, ale uwierz, że nici za 15 zł nie mogą być dobrej jakości. Popatrz proszę na ceny klinik medycyny estetycznej - tam średnia cena za 1 nitkę to 300- 600 zł ( w zależności od rodzaju i efektu który ma ona dać). Rozumiem jeszcze promocje typu " 250 zl za nic zamiast 300" albo "150 zamiast 200". Za 15 zł mogę kupić sobie co najwyżej lekki krem do twarzy, a na niciach które będą mi tkwić pod skórą przez jakiś czas nie będę oszczędzać. Prawdopodobnie w tym przypadku są to zwykłe nici PDO, z których trzeba wykonać całą siatkę w buzi ( nawet 60 sztuk) aby był jakikolwiek efekt. Są to nici raczej rewitalizujące, z małym efektem liftingującym. Rozmawiałam ostatnio z panią doktor, u której po raz pierwszy wykonywałam usta. Zapytałam się jej o te cudowne promocje studio Alite, które wyskakują mi na facebooku. Organizują oni super promocje, 2 mln kwasu w cenie 1 za ok. 600 zł i tego typu kombinacje cenowe. Okazuje się, że owszem ceny są bardzo kuszące, ale po pierwsze jest to "taśmówka", wszystkie kobiety ostrzykiwane są w ten sam sposób ( a wiadomo, że kwestia podania kwasu jest bardzo indywidualna), a po drugie pracują tylko na jednym typie kwasu, który jest bardzo kiepski jakościowo i dodatkowo szybko znika. Także tak - wolę naprawdę oszczędzać chwilę dłużej, odmówić sobie paru rzeczy i wydać więcej na coś co przez jakiś czas będzie w moim ciele, niż rzucać się na tego typu promocje. Dodatkowo, co jest również ważną sprawą - przed tego typu zabiegami jest najpierw konsultacja. Idę o zakład, że na tego typu szkolenie po prostu zapisujesz się, przychodzisz, szkoleniowiec rzuca na Ciebie okiem i nawet jeżeli w Twoim przypadku większy sens ma ostrzykiwanie kwasem, to i tak Ci te nici założy. W końcu musi kogoś wyszkolić Jeżeli narzekasz na skórę pozbawioną jędrności, wydaje się że najlepszy efekt przyniosą zabiegi skrzyżowane - najpierw seria mezoterapii (igłowa lub mikroigłowa) na stan skóry, nici liftingujące i wolumetria kwasem hialuronowym. Tutaj trzeba działać na kilku płaszczyznach: wzmocnienie skóry, poprawa gęstości i jędrności (mezo), kwas hialuronowy na miejsca w których ubytek jest największy i na końcu nici hialuronowe w ramach liftingu. Zabiegi rozłożone w czasie step by step, robione z głową pod okiem doświadczonej osoby. A i jeżeli interesują Cię opisy takich szkoleń, to bardzo polecam nową książkę Elżbiety Turlej "Naciągnięte" Edytowane przez zorzanna Czas edycji: 2019-07-12 o 14:41 |
|
2019-07-12, 15:13 | #381 |
Rozeznanie
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Prowadząca szkolenie (Eliza, nie Kasia, źle usłyszałam za 1 razem) jest kosmetolożką i prowadzi tam kursy z nici i wypełniaczy.
W przypadku nici PDO koszt to 15zł, to było dla mnie oczywiste, ze to nie "haczykowate" skoro taka cena i wiem, ze ich się zaklada nie po 2-3 szt tylko więcej. Ale zakładałam ze po 10szt na stronę wystarczy. Za te z haczykami na szkoleniu płaci się 120zł od nitki. "Tutaj trzeba działać na kilku płaszczyznach: wzmocnienie skóry, poprawa gęstości i jędrności (mezo), kwas hialuronowy na miejsca w których ubytek jest największy i na końcu nici hialuronowe w ramach liftingu" nici HIALURONOWE? to literówka czy to nowy rodzaj nici? Zainspirowałas mnie do mezoterapii podziałam |
2019-07-12, 16:06 | #382 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 72
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Przepraszam, rzeczywiście do literówka, miałam na myśli nici liftingujące ( te z haczykami). Chociaż nici hialuronowe również istnieją
O tak, mezoterapia jest świetna, to moje kosmetyczne "odkrycie" Bardzo polecam robienie jej preparatem Aquashine btx lub CuraMed ( to już są silniejsze preparaty od koktajli witaminowych). A mezo w połączeniu z retinoidami ( np. Retix C lub podobne firmy) to już w ogóle cud-miód Przed nićmi z haczykami miałam zakładanych 10 nici pdo na stronę, tak na próbę by zobaczyć czy coś pomogą na te moje chomiczki. Pani które mi je robiła powiedziała wyraźnie, że nie będzie takiego efektu o jaki mi chodzi, ale ja się uparłam że zakładamy. No cóż, gdy już skóra doszła do siebie, okazało się, że rzeczywiście nic nie zostało podciągnięte, wszystko wygląda jak wyglądało. Powinnam byla załozyc ich conajmniej 20 na strone aby cokolwiek bylo widoczne gołym okiem. Z tego co się orientuję nici pdo służą przede wszystkim do regeneracji skóry, jej zagęszczeniu wraz z produkcją kolagenu. Uważam, że najlepszym rozwiązaniem byłaby konsultacja przed i dobranie zabiegu do kondycji Twojej skóry i efektu jaki chcesz osiągnąć. Edytowane przez zorzanna Czas edycji: 2019-07-12 o 16:25 |
2019-07-16, 12:32 | #383 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Też mogę prosić o namiar na klinikę? Super efekt!
|
2019-07-17, 14:56 | #384 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Zorzanna jak mogę wysłać Ci wiadomość prywatną? :/
|
2019-07-18, 14:37 | #385 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 72
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Gdy klikniesz na mój profil po lewej stronie, powinno otworzyć Ci się okienko "wyślij prywatną wiadomość". Nie wiem dlaczego, ale u mnie działa to tylko na komputerze, nie na telefonie.
Wysłałam Ci namiary na osobę u której zakładałam nici |
2019-07-18, 14:43 | #386 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 730
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Zorzanna, możesz wpisać tu w wątku. Wiem, że to nie reklama.
|
2019-07-19, 17:44 | #387 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 72
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Miałam nie robić nici aż do sierpnia, ale skusiłam się dzisiaj jeszcze na dwie dodatkowe, również Strong najmocniejsze. Chciałam mieć pewność, że na pewno moje "chomiczki" już nie wrócą ( a przynajmniej przez długi czas ).
Nie wiem co się zmieniło, ale tym razem prawie niczego nie czułam, a przynajmniej wydaje mi się, że ten trzeci zabieg był najmniej bolesny. Nawet teraz pisząc te słowa, godzinę po założeniu nitek nie czuję żadnego bólu, nawet ciągnięcie jest minimalne. No i tym razem już się nie pofalowałam! Wiadomo, na razie jestem trochę opuchnięta w okolicach skroni ( w końcu ta skóra z dołu gdzieś musiała zostać podciągnięta), ale obeszło się tym razem bez efektu "fal na Dunaju". Moja Pani kosmetolog powiedziała, że dobrze że zdecydowałam się na nici, bo żaden kwas którym wypełniałam kości policzkowe nie spowodowałby aż takiego podciągnięcia tych nieszczęsnych chomiczków, co więcej jeszcze kilka miesięcy a zacząłby "zjeżdżać w dół". Te nici które wybrałam są rewelacyjne, ponoć są o wiele mniej bolesne od poprzedniego typu ( mają inaczej ułożone haczyki), a dodatkowo silniejsze. Nie wiem, nie znam się, mówię tylko o swoich wrażeniach, które jak na razie są pozytywne. Edytowane przez zorzanna Czas edycji: 2019-07-22 o 19:42 |
2019-07-20, 16:43 | #388 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Właśnie miałam pytać, jak Twoje pofalowanie, bo chyba się zdecyduję.
|
2019-07-20, 23:22 | #389 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 72
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Już prawie jej nie widać, zdecydowanie pomógł masaż tego miejsca, ale taki naprawdę mocny i zdecydowany. Wydaje mi się, że te dodatkowe nici, które założyłam wczoraj też trochę rozprostowały to miejsce.
Jestem dobę po a już w ogóle nie czuję żadnego bólu czy ciągnięcia (normalnie jem), trochę opuchlizny jeszcze jest, ale wyszłam dzisiaj normalnie do sklepu bez makeup'u i nikogo nie przestraszyłam😊 Naprawdę polecam ten typ nici który zakładałam, minimum nieprzyjemnych doznań przy zakładaniu (nić jest całkowicie ukryta w kaniuli i nie wystaje na końcu, więc nie rozdziela dodatkowo tkanek) a dodatkowo jest silna. Teraz wiem co miała na myśli moja Pani mówiąc, że zakocham się w niciach😍 |
2019-07-23, 09:47 | #390 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 778
|
Dot.: Lifting bez skalpela ? nici liftingujące
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Medycyna estetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:40.