Zmniejszenie piersi cz.2

[maty88]

Ja też jestem. 10 dni po operacji wszystko chyba goi się ladnie, zdjęcie szwów mam w przyszły piątek to zobaczę mniej więcej efekt. Ale ubrania leżą zupełnie inaczej, czuję się sama z sobą zupełnie inaczej, w ogóle już nie pamiętam jak to jest dźwigać ten ciężki biust. Jak patrzę na siebie w lustrze to mam wrażenie że tak powinnam wyglądać od początku.

Pataya jak się czujesz? Twój wielki dzień już jutro! Daleko musisz dojechać? Czy już dziś jesteś przyjęta na oddział? Nie bój się kochana bo na prawdę warto i narkozy tak na prawdę nie poczujesz nawet. Wiem że łatwo mi teraz mówić i pamiętam jak sama się bałam ale już jutro będziesz miała to za sobą a przed Tobą nowe lepsze życie 💪

[dareczka1994]

Czy jest któraś co miała operacje na terenie zachodniopomorskiego ?

[maty88]

Pataya daj znać jak się wybudzisz czy wszystko ok

[Soniewa70_]

Tak jestem z zachodniopomorskiego. Miałam operacje w Szczecinie

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 --------

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 --

[Dalianna2311]

Napisane przez Kasia27lub28

Hej Dziewczyny dawno mnie tu nie było 🤦♀️ Ale już mam cudownego synka obok siebie, myślałam że piersi po porodzie cudownie zmaleją ale nie ma co się łudzić, napiszcie proszę jak wyglądają teraz terminy w Katowicach?



@Dalianna czy jesteś już umówiona ??



Pozdrawiam

Ja bylam na konsultacji miesiąc po porodzie (czyli we wrześniu); mogłam mieć zabieg na przełomie wiosny/lata, ale zgodnie z paniami dr ustaliłyśmy, że poczekamy, aż syn będzie bardziej mobilny i mam termin na październik br.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Pół roku mnie tu nie było, chyba ze 3 czy 4 dni nadrabiałam wątek. Widzę, że pojawiło się mnóstwo nowych osób, wiele z Was jest już po, czego zazdroszczę. Pataya jest po, pewnie sama z czasem napisze, co u niej. Powiem tylko tyle, że jest jedną z tych "szczęściar", które dopadły wymioty po narkozie.

Ja spokojnie czekam na wrzesień, wtedy przyjdzie czas na badania. Stąd moje pytanie do dziewczyn operowanych w Katowicach. Na ile wcześniej robiłyście badania i czy wszystkie wysyłałyście je Pani dr? Ile wcześniej mogę zrobić usg piersi?

A może któraś z Was orientuje się, jak długo ważne jest skierowanie od lekarza POZ do laboratorium?

Nie wiem, czy pamiętacie, ale mój lekarz POZ nie była chętna, żeby mi wystawić skierowanie na oddział, choć sam fakt operacji niby poparła i nawet wypytywała, co i gdzie, bo niby pacjentki pytają... Panie dr + inny lekarz, który wszedł w trakcie mojej konsultacji zgodnie stwierdzili, że powinnam zmienić lekarza. Zrobiłam to. To teraz inna sytuacja - lekarka zgodziła mi się nawet wystawić skierowanie na kilka badań do labo, ale odradza mi z całych sił tę operację. Bo cyt. Pani biust wcale nie jest taki duży, mam 70-letnie pacjentki z większymi piersiami i żyją, to operacja, możliwość powikłań, rekonwalescencja... itd. itp.
Oczywiście powiedziałam, że ma mnie nie straszyć i że podjęłam decyzję Ale ciekawa jestem, czy mi skierowanie na oddział wystawi
Jak nie urok, to sraczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pataya]

Hej, jestem po i jestem w domu.
Sama operacja to pikuś bo zwyczajnie nic nie pamiętam
Tuż po czułam się fantastycznie, że aż byłam zdziwiona, ale tylko do czasu aż spróbowałam unieś głowę, zaczęły się wymioty... Ale na szczęście niedługo dostałam jakiś lek w kroplówce i szybko minęły.
Wypisana zostałam dość późno następnego dnia bo dr Karolina dotarła po 17 więc ruszyliśmy dopiero przed 18.
Dla mnie najgorsze w tym wszystkim jest spanie na plecach. Przy moich problemach z kręgosłupem to coś strasznego, dlatego od powrotu do domu śpię ni to na plecach ni na boku, coś pomiędzy, i dopiero jest znośnie. Jestem jeszcze osłabiona ale mogę robić niektóre rzeczy. Tak więc już w środę przy pomocy syna gotowałam obiad Generalnie nie jest źle, są pewne ograniczenia ruchowe ale spokojnie można zrobić kawę czy nastawić pranie. Niestety nie można się forsować bo zaraz się to odczuwa i trzeba się położyć. Ja mam jechać na zdjęcie szwów dopiero 7 sierpnia, trochę to długo bo 3 tygodnie, dopytywałam ale tak ma być. Nie wiem, może kobiety jadą na urlop albo coś.

[klaudia77]

Napisane przez pataya

Hej, jestem po i jestem w domu.
Sama operacja to pikuś bo zwyczajnie nic nie pamiętam
Tuż po czułam się fantastycznie, że aż byłam zdziwiona, ale tylko do czasu aż spróbowałam unieś głowę, zaczęły się wymioty... Ale na szczęście niedługo dostałam jakiś lek w kroplówce i szybko minęły.
Wypisana zostałam dość późno następnego dnia bo dr Karolina dotarła po 17 więc ruszyliśmy dopiero przed 18.
Dla mnie najgorsze w tym wszystkim jest spanie na plecach. Przy moich problemach z kręgosłupem to coś strasznego, dlatego od powrotu do domu śpię ni to na plecach ni na boku, coś pomiędzy, i dopiero jest znośnie. Jestem jeszcze osłabiona ale mogę robić niektóre rzeczy. Tak więc już w środę przy pomocy syna gotowałam obiad Generalnie nie jest źle, są pewne ograniczenia ruchowe ale spokojnie można zrobić kawę czy nastawić pranie. Niestety nie można się forsować bo zaraz się to odczuwa i trzeba się położyć. Ja mam jechać na zdjęcie szwów dopiero 7 sierpnia, trochę to długo bo 3 tygodnie, dopytywałam ale tak ma być. Nie wiem, może kobiety jadą na urlop albo coś.

Miałaś operację w Geomedical?

[Dalianna2311]

Napisane przez pataya

Hej, jestem po i jestem w domu.
Sama operacja to pikuś bo zwyczajnie nic nie pamiętam
Tuż po czułam się fantastycznie, że aż byłam zdziwiona, ale tylko do czasu aż spróbowałam unieś głowę, zaczęły się wymioty... Ale na szczęście niedługo dostałam jakiś lek w kroplówce i szybko minęły.
Wypisana zostałam dość późno następnego dnia bo dr Karolina dotarła po 17 więc ruszyliśmy dopiero przed 18.
Dla mnie najgorsze w tym wszystkim jest spanie na plecach. Przy moich problemach z kręgosłupem to coś strasznego, dlatego od powrotu do domu śpię ni to na plecach ni na boku, coś pomiędzy, i dopiero jest znośnie. Jestem jeszcze osłabiona ale mogę robić niektóre rzeczy. Tak więc już w środę przy pomocy syna gotowałam obiad Generalnie nie jest źle, są pewne ograniczenia ruchowe ale spokojnie można zrobić kawę czy nastawić pranie. Niestety nie można się forsować bo zaraz się to odczuwa i trzeba się położyć. Ja mam jechać na zdjęcie szwów dopiero 7 sierpnia, trochę to długo bo 3 tygodnie, dopytywałam ale tak ma być. Nie wiem, może kobiety jadą na urlop albo coś.

Pataya, tak Ci zazdroszczę. Byłyśmy razem na kwalifikacjach, a Ty już po... Wiem, że sama chciałam w październiku, ale jak sobie pomyślę, że mogłabym być już po Waszej stronie, to mnie ściska Teraz jednak byłoby to nierealne - młody jest taką przyklejką, że nie dałoby się go nie brać na ręce
Dlatego czekam, choć nie powiem, że cierpliwie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aganieszka179]

Napisane przez pataya

Hej, jestem po i jestem w domu.
Sama operacja to pikuś bo zwyczajnie nic nie pamiętam
Tuż po czułam się fantastycznie, że aż byłam zdziwiona, ale tylko do czasu aż spróbowałam unieś głowę, zaczęły się wymioty... Ale na szczęście niedługo dostałam jakiś lek w kroplówce i szybko minęły.
Wypisana zostałam dość późno następnego dnia bo dr Karolina dotarła po 17 więc ruszyliśmy dopiero przed 18.
Dla mnie najgorsze w tym wszystkim jest spanie na plecach. Przy moich problemach z kręgosłupem to coś strasznego, dlatego od powrotu do domu śpię ni to na plecach ni na boku, coś pomiędzy, i dopiero jest znośnie. Jestem jeszcze osłabiona ale mogę robić niektóre rzeczy. Tak więc już w środę przy pomocy syna gotowałam obiad Generalnie nie jest źle, są pewne ograniczenia ruchowe ale spokojnie można zrobić kawę czy nastawić pranie. Niestety nie można się forsować bo zaraz się to odczuwa i trzeba się położyć. Ja mam jechać na zdjęcie szwów dopiero 7 sierpnia, trochę to długo bo 3 tygodnie, dopytywałam ale tak ma być. Nie wiem, może kobiety jadą na urlop albo coś.

Gratulacje . To fajnie ,że najgorsze już za Tobą. Co do wyciągnięcia szwów to większość dziewczyn pisze ,że po 2-3 tygodniach.Na tym gorącu może być Ci ciężko wytrzymać bez zmiany opatrunku. Poproś jakąś znajomą pielęgniarkę o pomoc i zmieńcie same. Możesz też prosić pielęgniarkę środowiskową z najbliższego ośrodka zdrowia. Chyba mają obowiązek nawet przyjść do domu gdybyś żle się czuła. Teraz się oszczędzaj, żeby się ładnie zrosło i były jak najmniejsze blizny. Ja teraz dochodzę do siebie po operacji na kobiece sprawy. Wiem jak to człowieka ciągnie, żeby wszystko robić a potem przeciwbólowe bo rany bolą. Dużo leż , odpoczywaj i pochwal się efektami za jakiś czas. Ja jeszcze 11 m-cy.

[pataya]

Napisane przez klaudia77

Miałaś operację w Geomedical?

tak, w geo w Katowicach

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez Dalianna2311

Pataya, tak Ci zazdroszczę. Byłyśmy razem na kwalifikacjach, a Ty już po... Wiem, że sama chciałam w październiku, ale jak sobie pomyślę, że mogłabym być już po Waszej stronie, to mnie ściska Teraz jednak byłoby to nierealne - młody jest taką przyklejką, że nie dałoby się go nie brać na ręce
Dlatego czekam, choć nie powiem, że cierpliwie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dalianna, październik tuż tuż, nawet nie zauważysz kiedy zleci te kilka miesięcy ! Każdy ma swój czas, Twój też nadejdzie! Ja w końcu wyglądam jak normalny człowiek, szok!

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez aganieszka179

Gratulacje . To fajnie ,że najgorsze już za Tobą. Co do wyciągnięcia szwów to większość dziewczyn pisze ,że po 2-3 tygodniach.Na tym gorącu może być Ci ciężko wytrzymać bez zmiany opatrunku. Poproś jakąś znajomą pielęgniarkę o pomoc i zmieńcie same. Możesz też prosić pielęgniarkę środowiskową z najbliższego ośrodka zdrowia. Chyba mają obowiązek nawet przyjść do domu gdybyś żle się czuła. Teraz się oszczędzaj, żeby się ładnie zrosło i były jak najmniejsze blizny. Ja teraz dochodzę do siebie po operacji na kobiece sprawy. Wiem jak to człowieka ciągnie, żeby wszystko robić a potem przeciwbólowe bo rany bolą. Dużo leż , odpoczywaj i pochwal się efektami za jakiś czas. Ja jeszcze 11 m-cy.

Jutro mam zdjąć plastry i nakładać już tylko gazę, boję się trochę bo te plastry jednak trzymają wszystko w "kupie". Przyjdzie koleżanka, jest pielęgniarką więc ogarniemy temat. Mam też wysłać zdjęcia do dr Kasi i pewnie powie czy jest ok.
Z tym leżeniem to nie tak prosto, mój 13 latek spisuje się naprawdę dzielnie, robi zakupy, sprząta i jest ogromnym wsparciem. Bez niego na pewno bym nie dała rady ale to tylko dziecko, nie mogę wszystkiego zwalić na niego. Wiec robię to co mogę ale niestety za chwile się kładę bo boli, ale cóż... Poza tym z samo leżenie też jest uciążliwe, ja się do tego po prostu nie nadaję! Wiem , że muszę odpoczywać ale świra można dostać siedząc lub leżąc całe dnie na łóżku! Mam nadzieję że za tydzień czy dwa będzie już lepiej! Ale i tak każdego dnia jest lepiej.
Tobie dużo zdrowia Agnieszko!

[Yogurtowa]

Napisane przez pataya

tak, w geo w Katowicach

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------


Dalianna, październik tuż tuż, nawet nie zauważysz kiedy zleci te kilka miesięcy ! Każdy ma swój czas, Twój też nadejdzie! Ja w końcu wyglądam jak normalny człowiek, szok!

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------




Jutro mam zdjąć plastry i nakładać już tylko gazę, boję się trochę bo te plastry jednak trzymają wszystko w "kupie". Przyjdzie koleżanka, jest pielęgniarką więc ogarniemy temat. Mam też wysłać zdjęcia do dr Kasi i pewnie powie czy jest ok.
Z tym leżeniem to nie tak prosto, mój 13 latek spisuje się naprawdę dzielnie, robi zakupy, sprząta i jest ogromnym wsparciem. Bez niego na pewno bym nie dała rady ale to tylko dziecko, nie mogę wszystkiego zwalić na niego. Wiec robię to co mogę ale niestety za chwile się kładę bo boli, ale cóż... Poza tym z samo leżenie też jest uciążliwe, ja się do tego po prostu nie nadaję! Wiem , że muszę odpoczywać ale świra można dostać siedząc lub leżąc całe dnie na łóżku! Mam nadzieję że za tydzień czy dwa będzie już lepiej! Ale i tak każdego dnia jest lepiej.
Tobie dużo zdrowia Agnieszko!

A jak z biustonoszem pooperacyjnym? Trzeba wcześniej pisać do doktor czy przed samą operacją?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kluskowata]

Hej Dziewczyny czy jest tutaj ktoś kto po operacji urodził Dzidziusia?

[Iwona90i]

Cześć, na wizycie byłam w kwietniu br. w Katowicach.

[hakuna0matata]

Mam pytanie do dziewczyn, które już są minimum pół roku po operacji. Czy Was też bolą sutki? Brodawka dookoła mnie nie boli, ale sutek bardzo odczuwam.

[akszeniga88]

Dzień dobry. Planowany termin operacji w Katowicach mam na lipiec 2020 roku. Właśnie trafiłam na nieprzyjemny artykuł na temat zawieszenia działalności Geomedical.... Mam nadzieję, że to tylko głupi żart jednej ze strony z wiadomościami... Nie chcę Was drogie Panie stresować, ale obawiam się, że nie uda nam się załapać już na operację w tamtejszym szpitalu ....

[shay87]

Niestety te informacje o Geomedical to prawda, ja miałam mieć operację za miesiąc 😳

[akszeniga88]

Napisane przez shay87

Niestety te informacje o Geomedical to prawda, ja miałam mieć operację za miesiąc 😳

O jenyy masakra. Dostałaś jakieś info że odwołują Twój termin?
Współczuję, bo ja to jeszcze miałam sporo czasu. Ale nie powiem, że strasznie mi przykro

[shay87]

Znalazłam informację o zawieszeniu działalności przez szpital i tam zadzwonilam i potwierdzili, że operacja się nie odbędzie

[Dancyk]

Hej , dziewczyny na stronie Geomedical jest informacja , że szpital zawiesza działalność 😱 mam termin na 9 grudnia .Czy , któraś z Was ma zaplanowaną tam operacje i kontaktowała się co w takiej sytuacji ? Matko jestem załamana , byłam na wizycie w zeszłym roku w sierpniu .

[miphuhiz]

Ja miałam mieć we wrześniu 2020. Przeplakalam cała noc (

[Dalianna2311]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miphuhiz]

Czytałam że 13 sierpnia ma być jakieś zebranie zarządu czy wspólników. Pozostaje czekać

[pataya]

Informacja dla dziewczyn, które maja wyznaczony termin operacji w Geo Medical !!!


Rozmawiałam dziś z doktor i prosiła, żeby Wam przekazać to co poniżej:


Po pierwsze, i najważniejsze, dr Michalska powiedziała, że każdego, kto ma wyznaczony u niej termin operacji nie zostawi bez niczego. Sama została zaskoczona informacją o zamknięciu Geo. Ale dr zaczęła robić operacje w Krakowie, więc wszystkie jej pacjentki z Katowic zostaną "przekierowane" do Krakowa. Doktor ma powiedzieć co trzeba będzie zrobić, żeby się tam dostać. Póki co kolejka jest tam niewielka więc nie powinno się wiele zmienić w terminach, pewnie trochę się przesuną.
Ale musi usiąść i na spokojnie wszystko poukładać.


Ja we wtorek będę się z dr Michalską widzieć, i jeśli tylko coś do tego czasu ustali przekaże mi, a ja napiszę na forum.


I prośba od doktor, żeby nie bombardować jej telefonami, ma teraz prywatne sprawy do załatwienia i prosi, żeby jej dać czas. Nie może rozmawiać ze wszystkimi. Natomiast tak jak mówiła, kiedy wszystko ustali, da znać i informacja pojawi się tutaj.


Mam nadzieję, że poprawiłam Wam nastrój, nie stresujcie się, będzie wszystko dobrze !!!

[miphuhiz]

Dzięki wielkie za informacje!!!!!

[Yogurtowa]

Mi też właśnie kazała dzwonić we wtorek, po tym spotkaniu. Mam nadzieję, że uda się w wakacje, bo studiuje jeszcze i niestety opuszczenie kilka tygodni na tych studiach jest po prostu nie do zrobienia... Ja miałam mieć operację 29.07 wtedy co szpital padł...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dalianna2311]

Napisane przez Yogurtowa

Mi też właśnie kazała dzwonić we wtorek, po tym spotkaniu. Mam nadzieję, że uda się w wakacje, bo studiuje jeszcze i niestety opuszczenie kilka tygodni na tych studiach jest po prostu nie do zrobienia... Ja miałam mieć operację 29.07 wtedy co szpital padł...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A zadzwonili chociaż do Ciebie z informacją, że operacji nie będzie czy pojechałaś na darmo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yogurtowa]

Napisane przez Dalianna2311

A zadzwonili chociaż do Ciebie z informacją, że operacji nie będzie czy pojechałaś na darmo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzwonili w czwartek przed, że termin będzie o tydzień przełożony i mieli dzwonić jeszcze 30/31.07, ale niestety nie zadzwonili już... Dowiedziałam się w środę z gazety, a w czwartek z rana zadzwoniłam do doktor

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agnes141014]

Cześć. Czytam to co opisujesz i jakbym czytała o sobie 😊.

Tez dojrzałam do decyzji zmniejszenia piersi. Obecny rozmiar to 75J a nawet K.

Obecnie tez karmie piersią, mój synek skończy 3 miesiące. Wiem ze czeka się około 3 lat wiec juz teraz chciałabym się zapisać na operacje. Synek podrośnie , 3 latek już tak nie wymaga noszenia 🙂

Może jest tu ktoś z kujawski- pomorskiego kto w tym rejonie miała zmniejszany biust na NFZ?

[klaudia77]

Napisane przez pataya

Informacja dla dziewczyn, które maja wyznaczony termin operacji w Geo Medical !!!


Rozmawiałam dziś z doktor i prosiła, żeby Wam przekazać to co poniżej:


Po pierwsze, i najważniejsze, dr Michalska powiedziała, że każdego, kto ma wyznaczony u niej termin operacji nie zostawi bez niczego. Sama została zaskoczona informacją o zamknięciu Geo. Ale dr zaczęła robić operacje w Krakowie, więc wszystkie jej pacjentki z Katowic zostaną "przekierowane" do Krakowa. Doktor ma powiedzieć co trzeba będzie zrobić, żeby się tam dostać. Póki co kolejka jest tam niewielka więc nie powinno się wiele zmienić w terminach, pewnie trochę się przesuną.
Ale musi usiąść i na spokojnie wszystko poukładać.


Ja we wtorek będę się z dr Michalską widzieć, i jeśli tylko coś do tego czasu ustali przekaże mi, a ja napiszę na forum.


I prośba od doktor, żeby nie bombardować jej telefonami, ma teraz prywatne sprawy do załatwienia i prosi, żeby jej dać czas. Nie może rozmawiać ze wszystkimi. Natomiast tak jak mówiła, kiedy wszystko ustali, da znać i informacja pojawi się tutaj.


Mam nadzieję, że poprawiłam Wam nastrój, nie stresujcie się, będzie wszystko dobrze !!!

jesteś na grupie na fb odnośnie zmniejszenia piersi w Kato?

[pataya]

Napisane przez klaudia77

jesteś na grupie na fb odnośnie zmniejszenia piersi w Kato?

nie, nie jestem