Moja relacja z instruktorem prawa jazdy - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-02, 21:10   #31
Margolcia23
w drodze do...Ciebie...
 
Avatar Margolcia23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

Cytat:
Napisane przez Ahia111 Pokaż wiadomość
Chyba masz racje, czas wziąc się w garsc i o nim zapomnieć. Ale to nie jest takie latwe.
no ja się domyślam i wiem że nie jest łatwe ale będzie dobrze
__________________
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.”
Margolcia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-03, 07:05   #32
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

Mój instruktor był przystojny aaaach...... Raz nawet wjechałam w jednokierunkową

Niestety, miał jeden feler- był żonaty, więc łapki trzymałam na kierownicy hihihihi.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-03, 07:24   #33
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

No spoko. Bylo cisnienie, byl seks, jest olewka. Typowe. Rozumiem, ze sie zabezpieczyliscie i nie wyladujesz na ciazowym
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-03, 09:49   #34
margitta
Zakorzenienie
 
Avatar margitta
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

eno, takie historie powinny kończyć się ślubem albo śmiercią jednej ze stron, a nie coś takiego


Znowu się okazuje, że życie to nie bajka
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru
margitta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-03, 14:55   #35
Ahia111
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 17
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
No spoko. Bylo cisnienie, byl seks, jest olewka. Typowe. Rozumiem, ze sie zabezpieczyliscie i nie wyladujesz na ciazowym
Tak, zabezpieczyliśmy sie.
Ahia111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-03, 17:43   #36
Shira Yuki
Zakorzenienie
 
Avatar Shira Yuki
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

Cytat:
Napisane przez Ahia111 Pokaż wiadomość
Wiem, że historia wygląda na długą i nieciekawą, ale chciałam sie z kimś tym podzielić. Prawko mam już zdane, cała sytuacja wydarzyła się już jakiś czas temu, więc mogę na chłodno opowiedzieć Wam wszystko.

Zacznę od tego, że gdy przed pierwszą jazdą, wyobrażałam sobie przebieg szkolenia, nie przeszło mi nawet przez myśl, ze to wszystko może się tak potoczyć. A jednak... Zaczynałam kurs w grudniu. Było zimno i czekałam na niego przed OSK. Wcześniej miałam za sobą rozmowę telefoniczną z nim od. Nie powiem, od razu spodobał mi się jego głos. Ale gdy go zobaczyłam, stwierdziłam, ze facet po trzydziestce z lekkim brzuszkiem i ledwo dwa centymetry wyższy ode mnie, nie może się podobać, osiemnastoletniej dziewczynie. Do dziś nie wiem, czy to wytwór mojej wyobraźni, ale gdy podał mi rękę i się przedstawił, poczułam dreszcz. Zresztą trzymał moją dłoń odrobinę za długo. Pierwsza jazda przebiegła w miłej atmosferze. Pokazywał mi wszystko, był cierpliwy, przy okazji wypytał mnie o cały życiorys. Włącznie z tym, czy mam kogoś. Zapowiadało się jeszcze spokojnie.

Po pierwszej jeździe zrobiłam mały wywiad wśród znajomych, szczególnie dziewczyn, jak u nich zachowywał się na jazdach. Żadna nie zauważyła nic niepokojącego, rzeczowe, oficjalne szkolenie. Na drugiej jeździe, to ja zadawałam pytania. Okazało się, ze nikogo nie ma, że ma juz trochę dość swojej pracy. Następne kilka jazd, to była wytężona nauka kierowania pojazdem, ale przy okazji zacieśnianie więzi. Po około 12 godzinach jazd poczułam, że wpadłam i że nie ma już dla mnie ratunku. Zakochałam się w starszym facecie. Zaczęliśmy rozmawiać na bardzo rożne tematy, choć przede wszystkim o seksie. Obydwoje mieliśmy zbliżone poczucie humoru. Ale zdarzały się nam też bardzo osobiste rozmowy o uczuciach. Na przykład wtedy, gdy opowiadał mi o tym, ze ma juz dosc samotności i marzy o tym, by założyć rodzinę.

Po między jazdami marzyłam, żeby spotkać go gdzieś przypadkiem. I o dziwo (teraz wiem, że nie było w tym ani grama przypadku), wpadałam na niego nadzwyczaj często. Jeździł pod moim domem, szkołą, koło przystanku, na którym czekałam na autobus. Ponadto każdy, kto widział, naszą dwójką twierdził, ze "coś jest na rzeczy", czemu ja stanowczo zaprzeczałam, bo nie chciałam sobie wyobrażać za dużo. Z drugiej storny marzyłam o tym, zeby okazało się to prawdą. Koleżanka, która raz z nami jeździła (najczęściej byliśmy sami w samochodzie), powiedziała, ze atmosfera w eLce była tak gorąca, ze można było kroić ją nożem, a on patrzył na mnie, jak na boginię.

I rzeczywiście, z każda kolejną jazdą (na koniec dokupiłam jeszcze dwie godziny) on posuwał sie dalej. Ręka na kolanie, czy łaskotanie mnie było już standardem. Choć nigdy nie przekroczyliśmy pewnej granicy, która choć przesunięta do granic możliwości, ciagle była mocno wyczulana. Kiedyś nawet powiedział, cos w stylu, ze "posunąłby się dalej, ale musi się hamować." A mi to bardzo schlebiało.

Jednak jazdy się skończył, kontakt się urwał. Byłam załamana, ze nic juz więcej w tej historii się nie wydarzy. Ale nie nauczyłam się jeszcze, że to mężczyzna, który nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać.

Zbliżały się wakacje, wybrałam sie ze znajomymi do klubu. Jakos po północy, poczułam sie już lekko (naprawdę delikatnie) pijana i rozważałam powrót do domu, gdy nagle zobaczyłam go przy barze. Wydawało mi się, ze on tez mnie zauważył (jak potem sie okazało przyglądał mi się dłuższą chwilę). Podszedł do mnie i objął mnie w pasie. Zatańczyliśmy kilka tańców. Co tu więcej mówić. Tej nocy wylądowawszy w łóżku i był to najlepszy seks w moim życiu. Spełniło się moje i jego marzenie.

Przez te godziny wyjeżdżone w ciasnym samochodzie, wypełnione masą żartów z podtekstami, ale także intymnymi rozmowami, wytworzyło się między nami niewiarygodne, wręcz magiczne napięcie seksualne, ale także emocjonalne, które w końcu trzeba było rozładować. Było bardzo namiętnie. Rozpisałam się, mam nadzieję, że ktoś chociaz to przeczyta. Prosze tez o wyrozumiałość. Mężczyzna ten nie miał zony, ani dziewczyny. Ja też byłam sama.

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Przepraszam za chaos i "dziury" w wypowiedzi. Podeszłam do sprawy dość emocjonalnie i ciężko było mi o tym pisać, zresztą nie chciałam się jeszcze bardziej rozpisać. Musiałam to wyrzucić z siebie.
i co w zweiązku z tym?

facet pewnie chciał cię przelecieć,ale nie zrobił tego,poniewaz byłaś jego kursantką,choć i tak zaxchował się mało profesjonalnie.
gdybym wiedziała więcej,chętnie bym go zgłosiła

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Ahia111 Pokaż wiadomość
Może coś w tym jest, aczkolwiek wiem, ze innych tak nie traktuje (a znam sporo dziewczyn, z którymi jezdzi/jezdził). I to nie do konca było tak, że mnie olał. Pisał, dzwonił, nawet przepraszał, ale ja stwierdziłam, ze skoro to koniec, to koniec i lepiej dla mnie, zebyśmy urwali kontakt. Tym bardziej, ze tak jak mówiłam, łatwo mogłabym znowu wpaść w sidła.
W dodatku po seksie spotykaliśmy sie jeszcze jakis czas. Mówił mi, ze w tym klubie zadział alkohol i na trzezwo nigdy by tak tego nie rozegrał
i nie koniecznie musi być wolny.
to,że nie ma obrączki i tak powiedział,nie oznacza,że taki jest stan faktyczny
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę
***
Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu.
***
Jestem jak dziki Mustang.
Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja
.
Shira Yuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-03, 17:44   #37
Ahia111
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 17
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

Cytat:
Napisane przez Shira Yuki Pokaż wiadomość
i co w zweiązku z tym?



---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------



i nie koniecznie musi być wolny.
to,że nie ma obrączki i tak powiedział,nie oznacza,że taki jest stan faktyczny
znam jego znajomych itd. nie jest dla mnie na tyle obcy, żeby ukryć, ze kogos ma
Ahia111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-03, 22:36   #38
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

No dobrze. A po wspólnej, namiętnej nocy jak się dalej to potoczyło? I jaki z tego morał?

Bo tak to jakby opowiadanie ucięte w połowie
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-04, 06:32   #39
Margolcia23
w drodze do...Ciebie...
 
Avatar Margolcia23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
No dobrze. A po wspólnej, namiętnej nocy jak się dalej to potoczyło? I jaki z tego morał?

Bo tak to jakby opowiadanie ucięte w połowie

Autorka pisała co było dalej rozmawiali, mieli kontakt, ale on stwierdził że za duża różnica wiekowa itp
__________________
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.”
Margolcia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-04, 11:02   #40
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 331
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

Cytat:
Napisane przez Margolcia23 Pokaż wiadomość
oj chciała się dziewczyna wygadać, a na wizażu anonimowo czemu nie a co do historii no fajna, ale czy prawdziwa? typowe jakieś romansidło a ja mam pytanie do autorki jak się dalej potoczyła wasza znajomość?
A ja wierzę w taką "chemie od pierwszego wejrzenia" Tylko ze to ood ludzi zalezy co z tym zrobia dalej. Niektorzy nie maja takiej smialosci ani tez warunkow, by pociagnac temat dalej ( bo wiadomo obca osoba, instruktor, szkoleniowiec) A czasami potrzeba czasu by te warunki stworzyc A w wiekszosci przypadkow sie to rozchodzi po kosciach chociazby z uwagi na powyzsze

Ja ze swojej strony moge powiedziec, ze takie sytuacje sa mozliwe Moze moja sytuacja nie jest taka jak Autorki watku, ale tez nie jest az taka typowa. Jestem pelnomocnikiem mojej siostry w sprawie , w miedzyczasie pisze rozne pisma, zawsze mowila ze policjant ktory prowadzi jej sprawe jest pod wrazeniem moich pism i tego jak jej doradzam . Ktoregos dnia moja siostra poprosila mnie bym poszla z nia na komisariat, wiec poszlam Odrazu zauwazylam, ze wpadlam mu w oko, on mi zreszta tez . Pamietam jak pozniej przyjezdzal doreczac mojej siostrze pisma, to tez taki hm... lekko zmieszany byl zawsze, co bylo dla mnie zaskoczeniem bo to nie jest niesmialy facet raczej. Na tyle razy co sie gdzies widzielismy w miescie to zawsze podszedl, porozmawial, oferowal pomoc. Ostatnio na zakonczenie jednej z takiej dyskusji pozegnal sie mowiac czesc,, zamiast do widzenia. I ogolnie czuc takie postepujace "rozluznienie" stosunkow

Takie sytuacje sa w jakiis sposob przyjemne, bo nietypowe Ale wydaje mi sie i tez wynika to z wypowiedzi Autorki ze nie trwaja zbyt dlugo Jednak w przypadku takiich znajomosci utrzymywanie kontaktu czy dalszy rozwoj wymaga nieco wiekszego wysilku niz w standardowych przypadkach bo "nie wiadomo czy wypada"itd.


Ahia111
przeczytałam Twoje wypowiedzi i bardzo podoba mi sie Twoja postawa do tej calej sytuacji Widac, ze nie jest Ci latwo, ale tez widac ze masz zdrowe podejscie do tematu. Coz.. bylo minelo, zawsze to jakies fajne wspomnienia, tymbardziej ze seks byl udany Ale nie mysl o tym , nie rozstrzasaj , uplynie troche czasu i zapomnisz
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843

Edytowane przez pseudofeministka
Czas edycji: 2014-09-04 o 11:18
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-04, 14:40   #41
Ahia111
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 17
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość


Ahia111
przeczytałam Twoje wypowiedzi i bardzo podoba mi sie Twoja postawa do tej calej sytuacji Widac, ze nie jest Ci latwo, ale tez widac ze masz zdrowe podejscie do tematu. Coz.. bylo minelo, zawsze to jakies fajne wspomnienia, tymbardziej ze seks byl udany Ale nie mysl o tym , nie rozstrzasaj , uplynie troche czasu i zapomnisz
dzięki, za zrozumienie Twoja historia ciekawa różniez :d To uczucie, gdy pewny siebie na codzine facet jest zmieszany, w Twojej obecnosci - znam je dobrze
Ahia111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-04, 14:58   #42
Margolcia23
w drodze do...Ciebie...
 
Avatar Margolcia23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
A ja wierzę w taką "chemie od pierwszego wejrzenia" Tylko ze to ood ludzi zalezy co z tym zrobia dalej. Niektorzy nie maja takiej smialosci ani tez warunkow, by pociagnac temat dalej ( bo wiadomo obca osoba, instruktor, szkoleniowiec) A czasami potrzeba czasu by te warunki stworzyc A w wiekszosci przypadkow sie to rozchodzi po kosciach chociazby z uwagi na powyzsze

Ja ze swojej strony moge powiedziec, ze takie sytuacje sa mozliwe Moze moja sytuacja nie jest taka jak Autorki watku, ale tez nie jest az taka typowa. Jestem pelnomocnikiem mojej siostry w sprawie , w miedzyczasie pisze rozne pisma, zawsze mowila ze policjant ktory prowadzi jej sprawe jest pod wrazeniem moich pism i tego jak jej doradzam . Ktoregos dnia moja siostra poprosila mnie bym poszla z nia na komisariat, wiec poszlam Odrazu zauwazylam, ze wpadlam mu w oko, on mi zreszta tez . Pamietam jak pozniej przyjezdzal doreczac mojej siostrze pisma, to tez taki hm... lekko zmieszany byl zawsze, co bylo dla mnie zaskoczeniem bo to nie jest niesmialy facet raczej. Na tyle razy co sie gdzies widzielismy w miescie to zawsze podszedl, porozmawial, oferowal pomoc. Ostatnio na zakonczenie jednej z takiej dyskusji pozegnal sie mowiac czesc,, zamiast do widzenia. I ogolnie czuc takie postepujace "rozluznienie" stosunkow

Takie sytuacje sa w jakiis sposob przyjemne, bo nietypowe Ale wydaje mi sie i tez wynika to z wypowiedzi Autorki ze nie trwaja zbyt dlugo Jednak w przypadku takiich znajomosci utrzymywanie kontaktu czy dalszy rozwoj wymaga nieco wiekszego wysilku niz w standardowych przypadkach bo "nie wiadomo czy wypada"itd.

Ahia111 przeczytałam Twoje wypowiedzi i bardzo podoba mi sie Twoja postawa do tej calej sytuacji Widac, ze nie jest Ci latwo, ale tez widac ze masz zdrowe podejscie do tematu. Coz.. bylo minelo, zawsze to jakies fajne wspomnienia, tymbardziej ze seks byl udany Ale nie mysl o tym , nie rozstrzasaj , uplynie troche czasu i zapomnisz
zgadzam się taka chemia jest bardzo przyjemna, sama przeżywałam w sumie to dalej przeżywam dość podobną historię i trwałość takiej znajomości zależy od tych osób, które są w tę sytuację zaangażowane, jeśli obie są pewne i tego chcą to może coś ciekawego wyjść a jeśli nie to trzeba żyć dalej, świat się nie wali, zostawić wspomnienia, które na pewno są fajne

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Cytat:
Napisane przez Ahia111 Pokaż wiadomość
dzięki, za zrozumienie Twoja historia ciekawa różniez :d To uczucie, gdy pewny siebie na codzine facet jest zmieszany, w Twojej obecnosci - znam je dobrze

ja też to znam bardzo dobrze
__________________
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.”
Margolcia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-04, 15:11   #43
Ahia111
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 17
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

Sytuacja wyglada tak, ze nawet dzis napisał mi sms'a. Ja już sama nie wiem, czego on chce.
Ahia111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-04, 15:15   #44
Margolcia23
w drodze do...Ciebie...
 
Avatar Margolcia23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

Cytat:
Napisane przez Ahia111 Pokaż wiadomość
Sytuacja wyglada tak, ze nawet dzis napisał mi sms'a. Ja już sama nie wiem, czego on chce.
no to nie masz wyjścia jak przycisnąć go do muru i albo coś z tego będzie albo koniec i żadnego kontaktu wiem że łatwo powiedzieć a trudniej zrobić, ale będziesz wiedziała na czym stoisz i czy to ma w ogóle sens
__________________
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.”
Margolcia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-04, 16:20   #45
201607121236
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 665
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

Cytat:
Napisane przez Ahia111 Pokaż wiadomość
Sytuacja wyglada tak, ze nawet dzis napisał mi sms'a. Ja już sama nie wiem, czego on chce.
No jak to nie wiesz
201607121236 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-04, 16:48   #46
Ahia111
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 17
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

Cytat:
Napisane przez wredna biedronka Pokaż wiadomość
No jak to nie wiesz
no bo w głebi serca mam nadzieję, ze nie chodzi tylko o seks
Ahia111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-04, 19:43   #47
Dorotti666
❤ bee happy ❤
 
Avatar Dorotti666
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

Cytat:
Napisane przez Ahia111 Pokaż wiadomość
no bo w głebi serca mam nadzieję, ze nie chodzi tylko o seks
Nadzieja matką głupich.

To nie ja zjadam literki tylko mój LG.
__________________
Where there is love, there is life.
Dorotti666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-04, 20:02   #48
Margolcia23
w drodze do...Ciebie...
 
Avatar Margolcia23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
Dot.: Moja relacja z instruktorem prawa jazdy

Cytat:
Napisane przez dorotti66 Pokaż wiadomość
Nadzieja matką głupich.

no niestety, ale że jako matka kocha swoje dzieci...
__________________
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.”
Margolcia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-04 21:02:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:52.