2009-11-03, 12:02 | #61 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Cytat:
a nie żeby zapomniec i udawać ze nic sie nie stało ---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ---------- Cytat:
|
||
2009-11-03, 12:04 | #62 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
każda moja ciąża była planowana
|
2009-11-03, 12:05 | #63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Cytat:
I nadal myslę ,że byłoby inaczej gdybyś nie miała tej szpitalnej traumy bo to dodatkowo napędza myślenie. Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2009-11-03 o 12:06 |
|
2009-11-03, 12:06 | #64 |
Zakorzenienie
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
głowna trauma to utrata dziecka...dlatego absurdem jest znieczulica lekarzy i personelu szpitala ktora przyczynia sie do jej poglebiania.
nie mozna tak traktowac pacjentow..to nieludzkie, w momencie gdy czlowiek ponosi strate taka jak ShinE nalezy mu sie odpowiednia opieka.. bycie zmuszanym podczas krwawienia do paradowania polnago po korytarzach szpitalnych jest sytuacja niedopuszczalna, ze nie wspomne juz ze powinno sie takiego pacjenta przewiezc na wozku na sale zabiegowa
__________________
|
2009-11-03, 12:08 | #65 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
nie chce żeby to się przerodziło w kłutnie bo kazdy inaczej to przyzywa.
niekorzy potzrebują rozmowy inni milczenia. współczuje poprostu dziewczynom które straciły swoje kruszynki |
2009-11-03, 12:09 | #66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Cytat:
przyklad ,że kazdy z nas jest inny mozna znależc na forum ,jedni zamykaja sie w sobie ,przezywaja po cichu ,inni 4 dni po urodzeniu ! 6 miesiecznego dziecka hasaja po forum . Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2009-11-03 o 12:12 |
|
2009-11-03, 12:32 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Cytat:
Autorko wspołczuje, dobrze, ze masz wspaniałego partnera, z nim łatwiej przejsc ciezkie chwile. Co do sytuacji w szpitalu i podejscia niektórych lekarzy i pielegniarek- koszmar jakis. Miałąs prawo sie nie zgodzic na wizyte studentów. Edytowane przez Gwiazdeczka1978 Czas edycji: 2009-11-03 o 12:34 |
|
2009-11-03, 13:12 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Bardzo CI współczuję. Twoja historia jest przerażająca. Ale wiem że się pozbierasz. U mnie w rodzinie było sporo poronień, każde odczuliśmy boleśnie, ale życie toczy sie dalej. nawet jeśli sobie tego teraz nie wyobrażasz, wszystko się ułoży i bedzie odbrze.
A zachowanie personelu w szpitalu - bez komentarza. Jak ja bym chciała, zeby comiesięczne oddawanie im pieniedzy z pensji nie bylo obowiązkowe. Płącisz latami, a oni mają cię potem w d... |
2009-11-03, 13:36 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Autorko wątku- nie zostawiaj tak tego. Zgłoś gdzie trzeba i niech zrobią z nimi porządek. Sprawdź nazwiska lekarzy dyżurujących wtedy, kto się Tobą 'zajmował' , zgłoś do gazety, Uwagi, gdziekolwiek. Niech ludzie wiedzą, że tak nie można, że to skandaliczne zachowanie nie moze przejsc bez echa.
Na Twoim miejscu weszłabym też na forum miasta, z ktorego pochodzisz (bodajże Łodz), tam zamiesciłabym apel do kobiet, ktore być moze przeszły to samo co ty. Trzymaj się dzielnie i myśl pozytywnie, przyjdzie taki czas, że znow bedziesz szczesliwa. Zobaczysz Wspieraj TZ, on też Ciebie nardzo teraz potrzebuje. |
2009-11-03, 13:40 | #70 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 851
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Popieram sweetish,musisz cos z tym zrobic,nie zostawiaj tego tak...trzymam kciuki za ciebie i pozdrawiam)
|
2009-11-03, 13:55 | #71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
shineE bardzo Ci współczuje
Rok temu dokładnie przechodziłam przez to samo, więc wiem, jak się musisz czuć. Niemniej jednak w Twojej historii najbardziej wzburzyła mnie postawa pielęgniarek, lekarzy i tego jak Cię potraktowano Ja też owszem usłyszałam, że to się zdarza w początkowej fazie ciąży dość często, ale wiem, że taka jest prawda i nie było mi przykro. Co do lekarzy, pielęgniarek to też miałam szczęście, studentów nie było, ale może dlatego, że to dokładnie 1-wszego listopada było i pewnie wolne mieli (), poza tym słyszałam, że kobieta ma prawo sobie nie życzyć, aby studenci byli na sali w momencie zabiegu (czy porodu), ale jak widze teoria nijak sie ma do praktyki. No i tak jak u Ciebie, najgorsze było później tłumaczenie wszystkim co zaszło, i że dziecka nie będzie, to współczucie i ta konsternacja co tu powiedzieć, by ją pocieszyć brrr... Na przyszłość wiem, że nie będe się z tym spieszyła . |
2009-11-03, 13:56 | #72 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Współczuję Ci bardzo takiej tragedii Sama pracuję w szpitalu i niestety na codzień obserwuję złe traktowanie pacjentów Dla lekarza każdy pacjent jest po prostu kolejnym przypadkiem, anonimowym ciałem które trzeba jakoś tam zaopatrzyć, podleczyć, do domu i następny. Nie każdy lekarz oczywiście jest taki. Ale ich liczba i tak mnie przeraża
__________________
Może to jej urok... a może to Photoshop http://www.suwaczek.pl/cache/c817e680de.png http://www.suwaczek.pl/cache/f0213a49a4.png |
2009-11-03, 14:03 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
ja trzy lata temu przechodziłam podobną sytuację, tylko że u mnie stwierdzono śmierć płodu w siódmym miesiącu ciąży, jak nie mogę się skarżyć na opiekę lekarską bo bym zgrzeszyła, tak wszystkie formalności później to koszmar, łącznie z tym, że (ech ciężko pisać) jak przyszłam się upomnieć o wyniki sekcji zwłok dziecka, to odsyłano mnie z jednego budynku do drugiego bo w każdym miejscu twierdzili że dziecko przekazali sobie, a nigdzie go nie było. W końcu pani z uśmiechem zakomunikowała że napewno się nie zgubiło i wtedy wybuchłam, tak się na nią wydzierałam, że odrazu ustaliła gdzie jest i co? było trzy tyg. po porodzie a sekcji jeszcze nie zrobili bo lekarz był na urlopie, nawet mi ciężko pisać że to moje maleństwo tyle czasu leżało sobie gdzieś tam, szara rzeczywistość i nieczułość ludzi, porażka
|
2009-11-03, 14:19 | #74 |
Zakorzenienie
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Ja chciałam tylko napisać że Ci bardzo, bardzo współczuję...
I że koniecznie musisz cos zrobić z tym jak potraktowano Cię w szpitalu..
__________________
I'll kill Raszpla!!! I swear, I'll kill her... Zapuszczam: włosy, paznokcie i biust. Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia... Bo wolny czas to jest coś co lubie, tych co pracują i się uczą nie rozumiem! |
2009-11-03, 14:42 | #75 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
ShinE- bardzo Ci współczuję. Nie byłam nigdy w Twojej sytuacji ale strasznie mnie poruszył Twój post. Utrata dziecka na początku czesto się zdarza- ja będąc dziekiem byłam świadkiem jak moja mama dostala krwotoku. Znam osobiście kilka dziewczyn którym sie taka sytuacja wydarzyła. Natomiast to co później się z Tobą działo to jest po prostu nie do pomyślenia. Jak można człowieka pozbawic godności w obliczu takiej osobistej dla niego tragedii. Nie wiedzialam że takie podłe sytuacje zdarzają się w szpitalach.
Podobnie jak inne wizażanki uważam że powinnaś to zgłosić do lokalnej gazety, do "Uwagi", "Interwencji" czy czegoś tam bo być może takie praktyki są nie tylko w łódzkim szpitalu. Trzymaj się cieplutko. Trzymam kciuki abyś doszła do siebie.
__________________
Krzyś 19.02.2016 r. Małgosia 06.10.2013 r. |
2009-11-03, 14:43 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
dziecko urodzilo sie martwe.
|
2009-11-03, 15:11 | #77 | |
BAN stały
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Cytat:
To jest straszne co czytam!!!! Ten szpital to jak opis jakiegos horroru....dramat....zadn ej obslugi psychologicznej.....( eehhe Bardzo cie mocno sciska A moge wiedziec ile masz lat?? bo wygldasz na mloda kobietke |
|
2009-11-03, 15:40 | #78 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Shine, a co to za szpital?
|
2009-11-03, 15:44 | #79 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Podała wcześniej : szpital Madurowicza w Łodzi
Od siebie dodam, ze bardzo mi przykro I koniecznie powinnaś złożyć skargę, żeby kolejne pacjentki chociaż nie musiały tego przezywać co Ty! Powodzenia
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2009-11-03, 16:10 | #80 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
dzięki Vivienne, gdzieś mi umknęła ta informacja.
Madurowicz...hmmm, trochę o nim słyszałam ale raczej dobre rzeczy. Choć faktycznie przy badaniach sporo jest studentów. Przykro mi Shine że tak Cię potraktowano Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2009-11-03 o 16:11 |
2009-11-03, 16:35 | #81 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 772
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
na moim wątku mamus majowo- czerwcowych 2010 już 5 dziewczyn straciło swoje maleństwa[/QUOTE]
tak.i ja jestem jedną z nich. eniggmo oby twoje kruszynki zdrowo rosły. nie zaglądam do was bo serce pęka. żal czytać co się wyprawia w szpitalach. może mi któraś podpowie cos na temat badan po poronieniu.a może jest jakiś wątek na ten temat bo nie moge znależć.z gory dziękuje. aniołkowe mamusie [*]dla waszych aniołków. |
2009-11-03, 17:55 | #82 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Cytat:
bardzo Ci wspołczuje |
|
2009-11-04, 08:18 | #83 | |
Zadomowienie
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Dziś sama nie wiem jak się czuję, chyba troszkę lepiej i to dzięki temu, że tutaj napisałam. Wątek przeczytał również mój Partner... Dziękujemy Wam bardzo Kochane;*
---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
|
2009-11-04, 08:57 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 22 213
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
cieszę się że chociaż troszkę Wam lepiejważne żeby się nie poddawać, wiem że to bardzo trudne ale musicie żyć dalej, macie siebie i to jest ważne
__________________
Sh |
2009-11-04, 10:51 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Nie myślałaś o tym, zeby złożyć skargę na szpital ?
|
2009-11-04, 11:11 | #86 |
Zadomowienie
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Myślałam i wciąż myślę, natomiast sama nic nie zdziałam. Skontaktowałam się z Kobietą z którą leżałam w szpitalu i którą również źle traktowano, jednakże ona nie chcę rozgłosu. Dla niej czas leczy rany i nie potrzebuje dodatkowych problemów.
Mój Partner również wychodzi z założenia, że powinniśmy jak najszybciej o tym zapomnieć,a nie rozdrapywać.
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
2009-11-04, 11:19 | #87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
No cóż, ja nie przeżyłam czegoś takiego, więc może dlatego mam takie, a nie inne zdanie, ale:
1. Nieprawdą jest, że sama nic nie zdziałasz, ja uważam, że skargę powinnaś napisać. 2. Wiem, że w tym momencie obchodzą Cię jedynie własne odczucia, ale.. nie chciałabyś chyba, żeby inne kobiety w podobnej sytuacji zostały potraktowane tak, jak Ty i przechodziły przez to samo? 3. O takich rzeczach się nie zapomina, więc pomysł męża nie jest dobry moim zdaniem. Trzeba bardzo powolutku nauczyć się o tym rozmawiać. To może trwać latami, ale nie udawajcie, że to nie miało miejsca i chcecie zapomnieć. |
2009-11-04, 11:22 | #88 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 393
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Tak bardzo mi przykro ,że tyle złego Cie spotkało Przkro mi z powodu Twojej ogromnej straty. I z tego ,że w miejsce(szpital) gdzie człowiek powinien się czuć bezpiecznie okazalo się takim rozczarowaniem ---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ---------- Cytat:
Dotka. Dlaczego jesteś taka podła? Dlaczego na ofiarę zrzucasz odpowiedzialność za los innych kobiet? To co robisz jest WSTRĘTNE.
__________________
***Distract me, please...***
|
|
2009-11-04, 11:24 | #89 |
Zadomowienie
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
.. Ja już sama nie wiem co robić. Jestem kompletnie zamotana.
przepraszam
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
2009-11-04, 11:33 | #90 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 393
|
Dot.: nie potrafię pozbierać się po poronieniu
Cytat:
Nie masz za co przepraszać Masz prawo do uporania się ze swoimi emocjami. To co pisze Dotka jest dla mnie prymitywne. NIENAWIDZĘ SZANTAŻU EMOCJONALNEGO.
__________________
***Distract me, please...***
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:24.