Lęk przed pracą i oceną ludzi - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-01-29, 19:44   #1
lena_damag
Przyczajenie
 
Avatar lena_damag
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 9

Lęk przed pracą i oceną ludzi


Cześć Mój problem rozpoczął się właściwie już w przedszkolu- pamięam że już wtedy miałam niskie poczucie wartości, czułam się zawsze gorsza od innych dzieci. To uczucie jest we mnie nadal, przeszkadza mi w normalnym funkcjonowaniu. To nie jest tak, że jestem po prostu nieśmiała, ja mam tak silne lęki, że wygląda to już jak paranoja. Siedzę w autobusie, myślę sobie- na pewno ludzie obserwują ekran mojego telefonu, widzą na jakie strony wchodzę, pomyślą że jestem dziwna. Stoję na ulicy, szukam drogi bo przez ten lęk nie umiem się skoncentrować- myślę sobie "na pewno mają mnie za głupią która nie może trafić bez telefonu. Mijanie młodych mężczyzn to jest dla mnie szczególna męczarnia. Gdyby nie tabletki od psychiatry nie wyszłabym na ulicę bez pocenia się, szybkiego bicia serca i innych objawów somatycznych. To fobia społeczna, wykryta już dawno, leczona psychotropami, ale wciąż zakorzeniona w mojej głowie. Mam paniczny lęk przed oceną, o tym że ludzie mają mnie za dziwaka, osobę beznadziejną, tak samo boję się iść na rozmowę kwalifikacyjną. Strasznie. Byłam już na kilku rok temu i nie dostałam tej pracy mimo znajomości kilku języków i jako takiego doświadczenia (kiedyś pracowałam w paru miejscach ale byłam na silnych tabletkach i długo tam nie wytrzymałam). Ja boję się nawet pisać z kimś przez internet, bo myślę że i tak wydam się tej osobie bezwartościowa, nudna, głupia. Oczywiście podłożem tego lęku jest złe wychowanie rodziców, ale to długa historia.
Zapisałam się na psychoterapię, ale jest w godzinach porannych, jeśli w końcu się przełamię i uda mi się popracować dłużej to jak pogodzić to z pracą? Szukam zdalnej pracy, ale akurat nie ma związanej z moim wykształceniem.
Wstyd się przyznać, ale mam 23 lata i nadal te same problemy co w szkole. Z ludźmi się w ogóle nie dogaduję, bo z góry oceniam że oni mnie nie lubią, uważają za dziwaka, boję się z nimi rozmawiać. Mam chłopaka, który jest moim przeciwieństwem i często zaprasza mnie do swoich znajomych. Ja często staram się z tego wykręcić, ale nie zawsze się udaje.
Macie na to jakąs poradę? Może jakieś książki na ten temat?
lena_damag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-30, 01:39   #2
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

Nie wiem, czy jakakolwiek książka pomoże, jeśli leczysz się już u psychiatry. Psychoterapia to jakaś szansa, ale to wygląda na poważny przypadek. Nie wiem, jakie masz wykształcenie, ale może jednak da się przekwalifikować na coś, co można robić zdalnie?
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-30, 06:40   #3
puchaty71
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 750
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

To nie jest tak, że jesteś w tych lękach wyjątkowa. Wszyscy je mamy. Każdy boi się oceny, nie lubi być wystawiany na próby, chciałby jakoś wypaść w oczach innych. To jest zupełnie normalne. W Twoim wypadku jedynie zaczęłaś zwracać na nie uwagę większą niż dzieje się to zwykle u innych. To nawet tak nie jest, że Twoje emocje są jakieś dużo większe albo Ty jesteś jakaś nadwrażliwa. Może się tak wydawać. Jeśli spojrzysz trzeźwo na siebie to przecież nie jest tak, że jesteś "obiektywnie" gorsza od innych. Całym problemem jest UWAGA. Nie to, co czujesz ale ile uwagi temu odczuciu dajesz. Mechanizm jest taki, że to właśnie ta uwaga nakręca spiralę myśli i idących za nimi emocji. Pojawia się jakaś sytuacja, ty niejako z automatu zaczynasz czuć jakiś lęk, zwracasz na niego całą swoją uwagę, dodajesz sytuacji (również z automatu) kolejnych myśli i z lekkiego niepokoju robi się przemożny lęk i różne objawy somatyczne.
Dlatego niekoniecznie praca, którą powinnaś wykonać ze sobą polegać musi jedynie na tym, abyś zmieniła obraz siebie samej by nie czuć tych emocji. Oczywiście to można czy trzeba nawet robić, ale na pewno warto przyjrzeć się samej własnej uwadze.
Na początek ważne jest aby w ogóle tą uwagę zaobserwować. W jakichś neutralnych warunkach, gdy nic Ci specjalnie nie dokucza, sprawdź jak Twoja uwaga pracuje. Jak przemieszcza się cały czas z jednego obiektu na inny. Nie chodzi mi tylko o wzrok czy słuch. Chodzi o całość percepcji zmysłowej jak i "życie wewnętrzne". Zaobserwuj jak pojawiają się myśli, jak pojawiają się uczucia, ciekawy mechanizm, gdy pojawia się myśl i zaraz za nim idzie reakcja ciała, np. myśl o jakimś trudnym wyzwaniu i zaraz za nim ucisk w piersiach.
To jest podobne w zasadzie do popularnego teraz mindfullnes więc możesz o tym poczytać. Ważne jest aby jak najczęściej zauważać tą swoją uwagę. Zauważać jej ruchy, jej dynamikę. Gdy czegoś dotykasz, nie tylko stwierdzaj fakt dotyku ale też fakt "wiedzenia o nim", zwrócenia swojej uwagi. Podobnie staraj się robić w sytuacjach stresowych. Gdy zalewasz się potem i chciałabyś się schować przed wszystkimi, zwracaj uwagę na każdy symptom. Zwracaj uwagę na to, jak to wszystko się nakręca. Zwracaj uwagę na swój opór wobec tego, co się z Tobą dzieje. To jest niezmiernie ważne, chociaż trudne, szczególnie na początku.
Powodem, dla którego warto jest to robić jest danie sobie szansy aby zauważyć, że bardziej jest się tą uwagą, niż tym, na czym ta uwaga aktualnie spoczywa.
Jeśli dotykasz szklanki naturalnie wiesz, że nie jesteś szklanką. W zasadzie naturalnie wiesz, że nie jesteś również ręką, Nie ubędzie Ci uwagi, ani poczucia siebie, gdyby Ci tą rękę odjęło. W pewien sposób zarówno szklanka jak i ręka wydarzają się w Tobie. Gdy słyszysz jakiś dźwięk również naturalnie wiesz, że nim nie jesteś. Ale zauważ jeszcze jedną sprawę. Gdy czujesz jakąś inną sensację w ciele, np ucisk w dołku albo zaciśnięte gardło, już trudniej odseparować swoją tożsamość od tego uczucia. A jednak można i to zrobić. Wciąż przecież to UWAGA jest Tobą i cały czas jest przy Tobie, a nie jakaś chwilowa sensacja w ciele. Podobnie jest z myślami. Gdy pojawia się myśl, ona przede wszystkim jest ZAUWAŻONA. Ona, podobnie jak ta szklanka, nie jest Tobą skoro ją zauważasz. W rzeczy samej Ty tej myśli nawet nie stworzyłaś. Jest to jakaś automatyczna reakcja umysłu na jakieś bodźce. Przecież nie wiesz, co pomyślisz za chwilę. Cała ta technika ma prowadzić do zauważenia, że nie jesteś swoimi emocjami i myślami. Że bardziej jesteś tą uwagą, która cały czas "krąży" i jak mucha spoczywa to na tym, to na tamtym, niż tą czy inną myślą albo emocją. Musisz rozpoznać siebie w owej uwadze, a wtedy jeśli tylko będziesz wytrwała, myśli na swój temat stracą swą moc. Zauważysz, że one są jedynie mechanizmem wyzwalanym w określonych okolicznościach ale Ty wcale nie musisz ich zasilać ponieważ one po prostu kłamią. Nie mówią żadnej prawdy o Tobie. Tylko warunkiem jest determinacja. To nie stanie się w ciągu tygodnia czy nawet miesiąca. Ale niezmiernie ważne jest zauważenie choćby najmniejszej ulgi, którą może ona przynieść i kutlywowanie wdzięczności dla samej siebie za ten wysiłek i za te, choćby najmniejsze, momenty gdy tych chmur jest trochę mniej.
__________________
Takie tam moje oszopeny.

Edytowane przez puchaty71
Czas edycji: 2020-01-30 o 06:48
puchaty71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-30, 07:34   #4
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

tak jak pisze puchaty71 każdy z nas ma lęki a nowa praca nawet w wieku 40 lat moze byćogromnym stresem chociaż z wiekiem człwoiek mocno się uodparnia i rozumie, że ma wyje**ne.

Może na początku znajdź sobie pracę na pół etatu aby móc pogodzić ją z terapią a po jakimś czasie zobaczysz jak ci idzie i zdecydujesz co dalej.
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-30, 07:54   #5
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

Jeżeli masz za co żyć to ja bym się w pierwszej kolejności skupiła na terapii, a dopiero jak będziesz widzieć jakąś poprawę to zabrałabym się za szukanie pracy.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-30, 07:55   #6
LhunLai
Eternal rebel
 
Avatar LhunLai
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

Żadna, absolutnie żadna książka Ci nie pomoże, to tylko <przydatna> wiedza, lecz Twoich lęków to nie wyleczy. Tylko i wyłącznie psychoterapia i to koniecznie grupowa. A tam, gdzie uczęszczasz, nie ma opcji popołudniowej? Bo taką da się łączyć z pracą. A jeśli nie tam, to gdzie indziej w Twoim mieście na pewno jest.
LhunLai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-30, 13:04   #7
lena_damag
Przyczajenie
 
Avatar lena_damag
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 9
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi, oczywiście macie rację i postaram się zmienić to moje myślenie..

A co do pracy to mam takie wspomnienie, które cały czas do mnie wraca gdy chcę znaleźć jakąś pracę. 3 lata temu szukałam pracy na wakacje. Było to call center, wcześniej miałam doświadczenie w tego typu pracy, wiadomo stresowałam się ale udało mi się robić w miarę niezłe wyniki (myślę że wtedy fobia była trochę mniejsza, 2 lata temu miałam straszne przeżycia w życiu rodzinnym i może dlatego się nasiliła). Poszłam na rozmowę do call center, prowadził ją młody facet, około 26 lat. Coś mówiłam, opowiadałam o wcześniejszym doświadczeniu, był miły i ja wyszłam uśmiechnieta, pewna że oddzwonią.. Muszę dodać że to była taka praca do której przyjmują WSZYSTKICH, namawianie ludzi na spotkania gdzie sprzedawane są garnki. Przyjmowali ludzi Bez wykształcenia, bez doświadczenia, wielu moich znajomych tam pracowało, a nie są oni jakoś bardzo przebojowi, wręcz bym powiedziała że 3 moje koleżanki i jeden kolega nie byli śmiali, oni właśnie nie byli zbytnio wygadani. Nawet ten kolega który tam pracuje śmiał się i mówił że to dziwne że nawet nie oddzwonili.

Byłam też rok temu na rozmowie o pracę w biurze podróży w moim mieście (około 200tys mieszkańców i jest spore bezrobocie), poszłam tam po skończeniu studiów filologicznych, znam 3 języki obce i byłam na praktykach zagranicą. W moim mieście nie ma aż tak dużo osób z językami. Zaproponowali naprawdę niewielkie pieniądze, ale ja byłam zainteresowana, bo chciałam zdobyć doświadczenie. Nie oddzwonili. Chodziłam w ubiegłym roku na jeszcze kilka rozmów, ale też nie oddzwonili.
Co ze mną jest nie tak? Czy ja odstraszam tak bardzo potencjalnych pracodawców, wydaję się tak żałosna.. Nie milczałam na tych spotkaniach, starałam się naprawdę dobrze wypaść. Dodam, że biorę tabletki przeciwlękowe, które trochę zmniejszają objawy somatyczne typu ból brzucha, przyśpieszone bicie serca. Też mam problem z młodym wyglądem, ludzie często dają mi 17-18 lat i to też przyczynia się do fobii.

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Cytat:
Napisane przez puchaty71 Pokaż wiadomość
Tylko warunkiem jest determinacja. To nie stanie się w ciągu tygodnia czy nawet miesiąca. Ale niezmiernie ważne jest zauważenie choćby najmniejszej ulgi, którą może ona przynieść i kutlywowanie wdzięczności dla samej siebie za ten wysiłek i za te, choćby najmniejsze, momenty gdy tych chmur jest trochę mniej.
puchaty71 dziękuję Ci za tą wiadomość, wiem doskonale że to nie stanie się tak szybko. Najgorsze jest to, że walczę z tym już od dzieciństwa i szybko się poddaje. Mam nadzieję że dzieki psychoterapii i własnej pracy jakoś to przezwyciężę

Edytowane przez lena_damag
Czas edycji: 2020-01-30 o 13:07
lena_damag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-01-30, 14:07   #8
Sok_z_buki
Rozeznanie
 
Avatar Sok_z_buki
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 507
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

Cytat:
Napisane przez lena_damag Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi, oczywiście macie rację i postaram się zmienić to moje myślenie..

A co do pracy to mam takie wspomnienie, które cały czas do mnie wraca gdy chcę znaleźć jakąś pracę. 3 lata temu szukałam pracy na wakacje. Było to call center, wcześniej miałam doświadczenie w tego typu pracy, wiadomo stresowałam się ale udało mi się robić w miarę niezłe wyniki (myślę że wtedy fobia była trochę mniejsza, 2 lata temu miałam straszne przeżycia w życiu rodzinnym i może dlatego się nasiliła). Poszłam na rozmowę do call center, prowadził ją młody facet, około 26 lat. Coś mówiłam, opowiadałam o wcześniejszym doświadczeniu, był miły i ja wyszłam uśmiechnieta, pewna że oddzwonią.. Muszę dodać że to była taka praca do której przyjmują WSZYSTKICH, namawianie ludzi na spotkania gdzie sprzedawane są garnki. Przyjmowali ludzi Bez wykształcenia, bez doświadczenia, wielu moich znajomych tam pracowało, a nie są oni jakoś bardzo przebojowi, wręcz bym powiedziała że 3 moje koleżanki i jeden kolega nie byli śmiali, oni właśnie nie byli zbytnio wygadani. Nawet ten kolega który tam pracuje śmiał się i mówił że to dziwne że nawet nie oddzwonili.

Byłam też rok temu na rozmowie o pracę w biurze podróży w moim mieście (około 200tys mieszkańców i jest spore bezrobocie), poszłam tam po skończeniu studiów filologicznych, znam 3 języki obce i byłam na praktykach zagranicą. W moim mieście nie ma aż tak dużo osób z językami. Zaproponowali naprawdę niewielkie pieniądze, ale ja byłam zainteresowana, bo chciałam zdobyć doświadczenie. Nie oddzwonili. Chodziłam w ubiegłym roku na jeszcze kilka rozmów, ale też nie oddzwonili.
To jest tylko twoje wyobrażenie. Nie ma pracy, która przyjmie cie na 100%, większosc obiecuje tez oddzwonienie ale w ogole tego nie robi. Nie jestes w tym żadna wyjątkowa, jakbym miala liczyc rozmowy o prace z takimi sytuacjami to zabraklo by mi pewnie palców u rąk. A jestem normalną osobą która od 3 lat pracuje w tym samym miejscu za biurkiem i zarabia całkiem nieźle.
Sok_z_buki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-31, 11:22   #9
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

Im dłużej pozostajesz bez pracy, tym bardziej sobie szkodzisz i wpadasz coraz głębiej w dół pt. boję się nowości, wyzwań plus nie chcą mnie, odrzucają. A to było rok temu. Do mojego kolegi z mega wysokimi kwalifikacjami, po dość w jego odczuciu udanej rozmowie o pracę również nie oddzwonili.

Etat, pół etatu, czy nawet jakiś solidny wolontariat - obyś tylko wychodziła z domu, zaczęła mieć jakiś określony rytm dnia. Aplikuj tam, gdzie wiesz, że naprawdę szukają ludzi od zaraz, zaczep się na razie gdziekolwiek.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-31, 11:36   #10
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

lena_damag, musisz po pierwsze zrozumieć, jak działa świat i jak działa rynek pracy. Nie jesteś jedyną osobą na tej planecie z tym kwalifikacjami, a to, że ktoś Ci odmawia, nie znaczy, że to jest krytyka Twojej osoby. Po prostu ma kilkoro kandydatów, którzy są fajni i spełniają wymagania, i po prostu musi kogoś wybrać, na kogoś musi paść. Nie zawsze będziesz to Ty. Nawet świetni specjaliści dostają odmowy. Normalny człowiek chodzi w ciągu życia na dziesiątki jak nie setki rozmów kwalifikacyjnych, a prac ma kilka. Gdyby chcieć to brać ad personam, to wszyscy tu mielibyśmy depresję.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-31, 11:42   #11
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87546367]Jeżeli masz za co żyć to ja bym się w pierwszej kolejności skupiła na terapii, a dopiero jak będziesz widzieć jakąś poprawę to zabrałabym się za szukanie pracy.[/QUOTE]

Zgadzam się z Tobą

Psychoterapia (polecana to poznawczo-behawioralna), a na sam początek psychoedukacja (to drugie może również psycholog).
Pierwsze o czym pomyślałam, to ten termin https://pl.wikipedia.org/wiki/My%C5%..._egocentryczne

I uzbrój się w cierpliwość podczas terapii - zaburzenia lękowe to trudny temat, który uniemożliwa poprawne funkcjonowanie społeczne i zawodowe wielu ludziom.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-01-31, 12:51   #12
lena_damag
Przyczajenie
 
Avatar lena_damag
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 9
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

A macie jakiś pomysł jak połączyć pracę z psychoterapią? Miałam naprawdę szczęscie że udało mi się zapisać na terapię w przyszłym tygodniu. W dużym mieście to rzadkość, czasem czeka się 1,5 roku.

Takie terapie są zazwyczaj w godzinach okołopołudniowych, w przyszłym tygodniu idę pierwszy raz na 12. Boję się, że cięzko będzie to pogodzić, raczej nikt nie będzie chciał mnie zwolnić na 2 godziny z pracy. A w tej chwili zarówno praca jak i terapia to dla mnie priorytety . Najbardziej chciałabym na pełen etat mimo że się cholernie boję, ale muszę się przełamać.
(Teraz zauważyłam, że już wcześniej Was o to pytałam, tak mnie te leki otumaniają że mam też problemy z pamięcią, koncentracją, jestem roztrzepana. I nawet powiedziałabym że mnie ogłupiają, biorę spore dawki).

Czuję też dodatkową presję bo mój chłopak nie wie o mojej fobii, wie tylko o stanach depresyjnych ale tego nie rozumie i nie przyjmuje do wiadomości. On jest zawsze pełen energii, towarzyski i pogodny. Wie za to że siedzę w domu, ciągle mnie pyta co tam porabiam i czuję się jeszcze bardziej jak nieudacznik mimo, że ta presja jest w mojej głowie. On zarabia dużo i tym bardziej się czuję gorsza, ale to też siedzi tylko we mnie, bo on mnie nie krytykuje ani się nie wywyższa.

Edytowane przez lena_damag
Czas edycji: 2020-01-31 o 13:23
lena_damag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-31, 13:48   #13
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

Cytat:
Napisane przez lena_damag Pokaż wiadomość
A macie jakiś pomysł jak połączyć pracę z psychoterapią? Miałam naprawdę szczęscie że udało mi się zapisać na terapię w przyszłym tygodniu. W dużym mieście to rzadkość, czasem czeka się 1,5 roku.

Takie terapie są zazwyczaj w godzinach okołopołudniowych, w przyszłym tygodniu idę pierwszy raz na 12. Boję się, że cięzko będzie to pogodzić, raczej nikt nie będzie chciał mnie zwolnić na 2 godziny z pracy. A w tej chwili zarówno praca jak i terapia to dla mnie priorytety . Najbardziej chciałabym na pełen etat mimo że się cholernie boję, ale muszę się przełamać.
(Teraz zauważyłam, że już wcześniej Was o to pytałam, tak mnie te leki otumaniają że mam też problemy z pamięcią, koncentracją, jestem roztrzepana. I nawet powiedziałabym że mnie ogłupiają, biorę spore dawki).
Nie martw się na zapas skoro tej pracy jeszcze nie masz, tylko skup się na leczeniu. Poza tym zależy jeszcze jaka praca. Nie wiem jakie masz możliwości, ale moja koleżanka w korpo pracuje na popołudniowe-wieczorne zmiany. Natomiast mój chłopak mógł sobie przychodzić kiedy chciał. Musiał tylko odbijać kartę na wejściu i wyjściu z budynku i zrobić określoną ilość godzin w miesiącu. Biuro było otwarte od 7-21 bodajże.

Cytat:
Czuję też dodatkową presję bo mój chłopak nie wie o mojej fobii, wie tylko o stanach depresyjnych ale tego nie rozumie i nie przyjmuje do wiadomości. On jest zawsze pełen energii, towarzyski i pogodny. Wie za to że siedzę w domu, ciągle mnie pyta co tam porabiam i czuję się jeszcze bardziej jak nieudacznik mimo, że ta presja jest w mojej głowie. On zarabia dużo i tym bardziej się czuję gorsza, ale to też siedzi tylko we mnie, bo on mnie nie krytykuje ani się nie wywyższa.
Skoro ten związek tak na ciebie działa, a chłopak nie wykazuje zrozumienia to zastanów się czy jest sens w tym tkwić. Do partnera powinnaś mieć zaufanie, a on powinien cię wspierać. Zresztą osobiście nawet jako osoba zdrowa nie chciałabym być z jakimś burakiem co uważa, że choroby psychiczne to fanaberia.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-31, 13:59   #14
Sok_z_buki
Rozeznanie
 
Avatar Sok_z_buki
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 507
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

Cytat:
Napisane przez lena_damag Pokaż wiadomość
A macie jakiś pomysł jak połączyć pracę z psychoterapią? Miałam naprawdę szczęscie że udało mi się zapisać na terapię w przyszłym tygodniu. W dużym mieście to rzadkość, czasem czeka się 1,5 roku.

Takie terapie są zazwyczaj w godzinach okołopołudniowych, w przyszłym tygodniu idę pierwszy raz na 12. Boję się, że cięzko będzie to pogodzić, raczej nikt nie będzie chciał mnie zwolnić na 2 godziny z pracy. A w tej chwili zarówno praca jak i terapia to dla mnie priorytety . Najbardziej chciałabym na pełen etat mimo że się cholernie boję, ale muszę się przełamać.
To zalezy od pracy, ja np. często biorę dzien pracy zdalnej z domu bo mam badania lekarskie i po prostu robie sobie w ciagu dnia przerwe na te 3 godziny, po czym po powrocie robie dalej. Wszystko zalezy od tego co i gdzie chcesz robic, ale nawet pracując w galerii handlowej raczej mozesz sobie ustawic grafik.
Sok_z_buki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-01, 07:20   #15
d2aeef710e3e8d1f4610c2bbb82ca891dfd97dba_6083518f8d759
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 62
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

.

Edytowane przez d2aeef710e3e8d1f4610c2bbb82ca891dfd97dba_6083518f8d759
Czas edycji: 2020-02-22 o 04:22
d2aeef710e3e8d1f4610c2bbb82ca891dfd97dba_6083518f8d759 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-01, 07:57   #16
d2aeef710e3e8d1f4610c2bbb82ca891dfd97dba_6083518f8d759
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 62
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

.

Edytowane przez d2aeef710e3e8d1f4610c2bbb82ca891dfd97dba_6083518f8d759
Czas edycji: 2020-02-22 o 04:21
d2aeef710e3e8d1f4610c2bbb82ca891dfd97dba_6083518f8d759 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-01, 09:36   #17
lena_damag
Przyczajenie
 
Avatar lena_damag
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 9
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

AgnesLovelyGarden dziękuję Ci za tak długą wiadomość i to że chcesz mi pomóc przezwyciężyć fobię, bardzo wiele to dla mnie znaczy
Twoja historia dodaje mi otuchy i nadzieję, że można z tego wyjść. Ale muszę też przyznać, że mam takie dni że już nie widzę żadnego sensu w tym wszystkim, nie chce mi się o siebie walczyć (depresja). Na szczęście te dni zdarzają się rzadko.

Zapisałam się na terapię ale bardzo boję się tego, że nie złapię dobrego kontaktu z terapeutką, że mnie źle oceni, wydam jej się dziwakiem i zauważy, że pod tą moją chorobliwą nieśmiałością jest po prostu nudny i nijaki człowiek. Całe życie czuję się nijaka, bez "tego czegoś". Wiem, że to głupie, bo ona jest specjalistką, ale mimo wszystko tak myślę. Na inną terapię musiałabym czekać rok, więc chciałabym żeby to ona okazała się moją idealną terapeutką.

Nie wiem czy tak jak u Ciebie moja rodzina jest narcystyczna ale jestem teraz na etapie ograniczania kontaktu. Może też miałaś takie ogromne wyrzuty sumienia z tego powodu? Nie chcę wyjść na niewdzięczną albo złą córkę, teraz są do mnie pretensje że się nie odzywam. Ja po prostu cały czas usprawiedliwam mamę i do tej pory wybaczałam jej wszystko, ale chyba miarka się przebrała. Od dziecka byłam tak samo jak Ty gnębiona. przez babcię, która miała trudny charakter. Non stop krytykowała, porównywała do innych dzieci, wytykała wszystkie błędy. Była ironiczna i nawet się naśmiewała z mojego wyglądu. Nie było żadnych przekleństw ani agresji, ale mimo to wywarło na mnie duży wpływ, bo to babcia mnie wychowywała.

Moja mama przejawia bardzo dziwne zachowania i cały czas mam dwie myśli- albo to jest normalne i wszyscy tak mają, albo po prostu ona ma jakieś zaburzenie i coś z nią jest nie tak. Jednego dnia potrafi być miła i dobra, gdy dorastałam przez jakieś 2 dni zawsze cieszyła się z moich sukcesów (np wygranie w konkursie, dobrze zdany egzamin gimnazjalny, matura), a potem zaczynało się porównywanie do dzieci koleżanek- a bo córka Ewy to studiuje medycynę, a bo tamta zarabia duże pieniądze a jest w twoim wieku, a bo ten pracuje w Niemczech jako informatyk. Wydawało mi się, że ona mówi to tak z automatu, po prostu żeby tylko tak pogadać, ale teraz dostrzegam, że robiła to specjalnie. Mówiła to z takim wyrzutem, niezadowoleniem. Nigdy nie byłam wystarczająca. Moja mama myśli, że prezentami, ubraniami mnie "kupi".

Kozłem ofiarnym też jestem, bo jak się nie ma na kim wyżyć to jestem pod ręką. Krzyki, czasem przekleństwa, gdy tylko idzie coś nie po jej myśli zaczynają się jakieś godzinne "akcje". Wcześniej nawet zdarzało jej się wyć i płakać, bo ja jestem taka niedobra. Wiem, że miała bardzo trudny okres, ale żeby się na mnie wyżywać? Innym dzieciom tak nie robi. Zawsze ważne było dla niej to, żeby mogła się pochwalić swoim koleżankom jaką ma córkę, która studiuje na dobrej uczelni i zarabia dużo. Dla niej tylko osoba która ma dobrą pracę jest wartościowym człowiekiem. Ja jestem nieudacznikiem.

Wiesz, ja czuję taki ucisk w klatce piersiowej i już kiedy ona jest do rany przyłóż, zabawna miła to wiem, że niedługo nastąpi jakaś zmiana i znów zaczną się wyrzuty. Ona zawsze znajdzie jakiś powód. A moim problemem jest to, że jestem taką osobą z sercem na dłoni, rozmawiałam dużo żeby dodać jej otuchy i pomóc w problemach. I jak coś mnie gnębi to mówiłam jej o swoich problemach, często się jej radziłam i a to był cholerny BŁĄD. Załuję tego, bo ona to zawsze wykorzystuje przeciw mnie. Ja po prostu nie mam się komu zwierzyć i chciałam się wygadać. Mam obawy przed mówieniem mojemu chłopakowi o swoich problemach, jestem strasznie zamknięta w sobie bo boję się ze wykorzysta to przeciw mnie tak jak mama i mnie opuści...

Niestety opowiedziałam jej o swoich zaburzeniach psychicznych i wtedy zaczęło się piekło. Ja mam depresję, stany lękowe i nawet podejrzewano u mnie chad, ale to niepewna diagnoza. Powiedziałam jej o tym to zaczęła na mnie krzyczeć powiedziała "Jak chcesz to dzwonię na pogotowie i Cię zawiozą do Tworek", musiałam to podkreślić, bo zapewne nie ja jedyna spotkałam się z taką postawą po wyznaniu, że cierpię na zaburzenia psychiczne. Takie niezrozumienie jest cholernie frustrujące. Myślę sobie, że jakbym miała inną cięzką chorobę, np nowotwór to też by mówiła "użalasz się nad sobą, jesteś nieudacznikiem bo nie masz pracy. Czy nawet cukrzycę, bo też trzeba brać leki. Może to przesada i to inne choroby, ale nie oszukujmy się - ChAd to choroba nieuleczalna i ciężko z nią żyć. Czemu jest mniej zrozumiana niż choroby fizyczne? Co jeśli jednak mam tę chorobę i wyskoczy mi epizod maniakalny, kto mi wtedy pomoże?

Ja też jestem bardzo wrażliwa, chociaż czasem udaję osobę którą nic nie rusza. Analizuję wszystko, ciągle myślę co ten ktoś mógł mieć na myśli. Sądzę, że terapia to moje jedyne wyjście, o technikach, które mi poleciłaś też oczywiście poczytam

Co do aktywności fizycznej, jogi to nie mam siły z powodu depresji, spróbuję więc medytacji.
Mam naddzieję, że uda mi się to pokonać, dziękuję raz jeszcze za wiadomość

Edytowane przez lena_damag
Czas edycji: 2020-02-01 o 09:43
lena_damag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-01, 13:06   #18
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

Nie możesz mieć diagnozy ChAD, jeśli nigdy nie wystąpiła u Ciebie mania lub hipomania. 80% osób cierpiących na depresję doznaje uczucia lęku a ok 20% cierpi na zaburzenia lękowe, w tym najczęściej zespół lęku napadowego i fobię społeczną.
Zapoznaj się z syndromem DDD - dorosłych dzieci dysfunkcji. Jest o tym sporo wartościowych książek, ale podstawy znajdziesz w internecie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-01, 18:05   #19
dagmarac85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 1
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

Cześć. Normalnie podczytuje to forum z innego konta, jednak zdecydowałam się założyć inny nick żeby ci odpisać. Kilka rzeczy jest zastanawiających w tym co piszesz, a najbardziej zagadkowy i ważny jest ten fragment dotyczący niepewnej diagnozy dotyczący choroby dwubiegunowej. Trochę brzmi to dziwnie, że diagnoza niepewna. Niewiadomo co to znaczy. Jeśli nie miałaś nigdy epizodu manii, czy też stanów hypomaniakalnych to nie podstaw by mówić o bipolarnej chorobie. Jeśli jednak jest inaczej i jesteś np. leczona w kierunku depresji to niestety istnieje ryzyko tzw. 'switcha' przez leki depresyjne epizodu maniakalnego. Czyli leki przeciwdepresyjne czasami ułatwiają zajście epizody maniakalnego. Jest to bardzo ważne, żeby być dobrze zdiagnozowanym ponieważ bipolarną chorobę afektywną leczy się inaczej niż depresję. Jedno czy dwubiegunowa choroba afektywna, to choroby straszne. Co tu dużo mówić. Wrócę jednak do tego co napisałam wcześniej, dobra diagnoza jest szalenie ważna, bo np. jest pokaźny odsetek chorych na bipolarną chorobę, którzy doskonale odpowiadają na sole litu, tzw. pacjenci excellent lithium responders i takich pacjentów można doskonale przez wiele lat kontrolować. To tylko przykład, żeby uzmyśłowić Ci jak ważna jest prawidłowa diagnoza w przypadku tych dwóch chorób. Jeśli tylko istnieją jakieś przesłanki, że możesz mieć bipolarną chorobę afektywną ale z jakichś względów leczysz się na depresję, to spróbuj może zasięgnąć porady u innego specjalisty. W każdym razie życzę bardzo dużo zdrowia i siły by walczyć z tą chorobą.

Edytowane przez dagmarac85
Czas edycji: 2020-02-01 o 18:07
dagmarac85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-02, 04:04   #20
d2aeef710e3e8d1f4610c2bbb82ca891dfd97dba_6083518f8d759
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 62
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

.

Edytowane przez d2aeef710e3e8d1f4610c2bbb82ca891dfd97dba_6083518f8d759
Czas edycji: 2020-02-22 o 04:21
d2aeef710e3e8d1f4610c2bbb82ca891dfd97dba_6083518f8d759 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-02, 04:57   #21
d2aeef710e3e8d1f4610c2bbb82ca891dfd97dba_6083518f8d759
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 62
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

.

Edytowane przez d2aeef710e3e8d1f4610c2bbb82ca891dfd97dba_6083518f8d759
Czas edycji: 2020-02-22 o 04:20
d2aeef710e3e8d1f4610c2bbb82ca891dfd97dba_6083518f8d759 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-02, 07:47   #22
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Lęk przed pracą i oceną ludzi

Nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia. To matka jest dla dziecka, a nie na odwrót. Masz prawo przedkładać własne potrzeby nad jej i kierować się własnymi wyborami oraz tym co dla ciebie najlepsze. Łącznie z zerwaniem kontaktu z toksyczną rodziną.

A terapeuta nie będzie oceniał. Oni nie od tego są. Tak jak lekarze. Ma ci pomóc, a nie oceniać. Poza tym wątpię, żeby twój przypadek był jakiś sensacyjny. Nie obraź się, ale ofiar toksycznych rodziców czy ludzi z zaburzeniami nerwicowymi jest na pęczki.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-02-02 08:47:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:53.