Pytanie o żart partnera - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-08-14, 14:46   #1
NataliaNatalia2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 8

Pytanie o żart partnera


Witam Wszystkich,
Proszę o poradę zarówno Panie jak i Panów, gdyż sama nie wiem czy przesadzam.Otóż od 8 miesięcy spotykam się z facetem. On bardziej ekstrawertyk dużo gadający (czasami bez sensu), ja bardziej introwertyk. Mój facet ma trzy koty, ostatnio budzą mnie w nocy i trochę się z tym męczę. Dziś w żartach, trochę tak z ironią powiedziałam, że na wsi bym wypuściła jednego z nich, to może by go jakiś jastrząb upolował. Żartowałam. On na to ze złością w oczach odparł: "To nie jest śmieszne. Jakbyś się poczuła jakbym Cię zostawił w Berlinie, w dzielnicy Turków, żeby Cię porwali do burdelu". Ja w szoku, bez słowa wyszłam z pokoju. Rozpłakałam się. Przeprosił mnie. Twierdzi, że tak go zabolał żart o kocie. Niestety te słowa tkwią mi od rana w głowie. Jak facet, który twierdzi, że kocha może niby w żartach tak powiedzieć. On twierdzi, że jestem przewrażliwiona... Jestem?
NataliaNatalia2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 14:56   #2
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Pytanie o żart partnera

A jak Ty możesz żartować z tego, że wypuscilabys jego kochanego kota i zaczyla na to, ze zostałby zabity przez jastrzebia? Widocznie koty są dla niego jak członkowie rodziny i wcale się nie dziwię, dla mnie też mój kot jest mega ważny. On Ciebie by nie zostawił na pastwę losu i tak samo nie wyobraża sobie by jego kot został celowo wystawiony na śmierć, przez jego dziewczynę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 14:58   #3
annn_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 327
Dot.: Pytanie o żart partnera

Przeprosił Cię? Ja uważam że to Ty powinnaś go przeprosić. Urażona księżniczka z Ciebie.
On nic złego nie zrobił, odpowiedział adekwatnie do Twojego "żartu"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
annn_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 14:59   #4
Shockeddd
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 263
Dot.: Pytanie o żart partnera

Cytat:
Napisane przez NataliaNatalia2 Pokaż wiadomość
Witam Wszystkich,
Proszę o poradę zarówno Panie jak i Panów, gdyż sama nie wiem czy przesadzam.Otóż od 8 miesięcy spotykam się z facetem. On bardziej ekstrawertyk dużo gadający (czasami bez sensu), ja bardziej introwertyk. Mój facet ma trzy koty, ostatnio budzą mnie w nocy i trochę się z tym męczę. Dziś w żartach, trochę tak z ironią powiedziałam, że na wsi bym wypuściła jednego z nich, to może by go jakiś jastrząb upolował. Żartowałam. On na to ze złością w oczach odparł: "To nie jest śmieszne. Jakbyś się poczuła jakbym Cię zostawił w Berlinie, w dzielnicy Turków, żeby Cię porwali do burdelu". Ja w szoku, bez słowa wyszłam z pokoju. Rozpłakałam się. Przeprosił mnie. Twierdzi, że tak go zabolał żart o kocie. Niestety te słowa tkwią mi od rana w głowie. Jak facet, który twierdzi, że kocha może niby w żartach tak powiedzieć. On twierdzi, że jestem przewrażliwiona... Jestem?
Przesadził, ale sprowokowałaś go. To tak jak niby w zabawie ktoś kogoś walnie tak średnio, a ten drugi mu odda tyle, że mocniej, tak samo było u Was.
Shockeddd jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 15:00   #5
Cytokina
Interleukina Druga
 
Avatar Cytokina
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
Dot.: Pytanie o żart partnera

Czyli ty w żartach i z ironią możesz powiedzieć coś, co było dla niego przykre i obiektywnie jest też upiorne, ale jak on odgryzł się tym samym to już jesteś w szoku
Ty zaczęłaś tą wymianę absurdalnych "żartów". On przynajmniej przeprosił jak zobaczył, że powiedział za dużo i sprawił ci przykrość. A ty?
Cytokina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 15:01   #6
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Pytanie o żart partnera

Cytat:
Napisane przez annn_ Pokaż wiadomość
Przeprosił Cię? Ja uważam że to Ty powinnaś go przeprosić. Urażona księżniczka z Ciebie.
On nic złego nie zrobił, odpowiedział adekwatnie do Twojego "żartu"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dokladnie

Jakby ktos tak o moim zwierzatku tak powiedzial tez bym sie odszczekala

Sent from my E5823 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 15:02   #7
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Pytanie o żart partnera

Żart może niesmaczny, ale bez przesady, Ty się lepiej nie zachowałaś. Tak jesteś przewrażliwiona, z jego kotów się nabijałaś i było ok bo to koty nie? Ale jak coś powiedział o Tobie to już źle. Co innego gdyby rzucił tak bez powodu, ale Ty go sprowokowałaś.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-08-14, 15:06   #8
missVivi
Raczkowanie
 
Avatar missVivi
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 287
Dot.: Pytanie o żart partnera

Wy tak na serio, że to ona jest winna? Powiedziala tyle, że jego koty są raczej mieszczuchami na co ten walnął jej rasistowską tyradę o gwałceniu a wy jeszcze go bronicie xD
missVivi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 15:07   #9
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Pytanie o żart partnera

Cytat:
Napisane przez missVivi Pokaż wiadomość
Wy tak na serio, że to ona jest winna? Powiedziala tyle, że jego koty są raczej mieszczuchami na co ten walnął jej rasistowską tyradę o gwałceniu a wy jeszcze go bronicie xD
Nie, ona zasugerowała, że na wsi wypuscilabys go i może by jakiś jastrząb go złapał, przez co kot by zginął i byłby jeden problem mniej :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 15:09   #10
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Pytanie o żart partnera

Cytat:
Napisane przez missVivi Pokaż wiadomość
Wy tak na serio, że to ona jest winna? Powiedziala tyle, że jego koty są raczej mieszczuchami na co ten walnął jej rasistowską tyradę o gwałceniu a wy jeszcze go bronicie xD
Tak. Gdyby nie rzuciła tym pięknym żartem to by nie usłyszała o gwałceniu. Chciała mu dopiec, hehehe bo kotek głupi zginie, to się zdziwiła XD
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 15:16   #11
Tequila222
Raczkowanie
 
Avatar Tequila222
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 128
Dot.: Pytanie o żart partnera

Dla mnie kot jest członkiem rodziny a ten żart był poniżej krytyki. I wszyscy, którzy koty traktują przedmiotowo pewnie wielce się oburzą "bo to tylko kot" ale widocznie twój chłopak podchodzi do tematu tak samo jak ja.

Skoro koty ci przeszkadzają to twoja sprawa, masz prawo ich nie lubić ale na przyszłość oszczędź chłopakowi tego typu "żartów".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tequila222 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-08-14, 15:25   #12
Azhaar
Zadomowienie
 
Avatar Azhaar
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
Dot.: Pytanie o żart partnera

Zgadzam się z dziewczynami, Twój żart Autorko był żałosny. Pomijając fakt, że nie wiemy jak to dokładnie powiedziałaś i czy faktycznie facet to odebrał jako żart, bo to wcale nie musiał zabrzmieć jak żart.
Azhaar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 15:25   #13
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Pytanie o żart partnera

Dla mnie kot też jest członkiem rodziny, ale na głupkowate żarty się odpowiada, ze to śmieszne nie było, a nie w odwecie o zostawiani w tureckiej dzielnicy na gwalty w burdelu.


Kota jastrząb by zeżarł od razu jakby juz, w burdelu kobieta może być dręczona całymi dziesięcioleciami.


Niektórym już te kotecki i piesecki dają na czachę.
A jak jego koty budzą jego partnerkę w nocy, przez co całe dnie chodzi niewyspana, to jego psim obowiązkiem jest temu zaradzić, np. nie wpuszczać kotów do sypialni.
I tak, koty to przeżyją a nawet się nie obraża na pancia, będą tak samo zadowolone jak obecnie, zwłaszcza, ze nie jest to jeden samotny koteczek, tylko kilka kotów które zajmą się sobą.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 15:36   #14
annn_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 327
Dot.: Pytanie o żart partnera

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87081748]Tak. Gdyby nie rzuciła tym pięknym żartem to by nie usłyszała o gwałceniu. Chciała mu dopiec, hehehe bo kotek głupi zginie, to się zdziwiła XD[/QUOTE]No i jeszcze płacze bo jak on tak mógł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
annn_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 15:38   #15
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Pytanie o żart partnera

wg mnie przesadzacie oboje
dla mnie ani jego ani twój tekst nie był wart tego aby brac to na poważnie;
do tego oba tematy są dość abstrakcyjne
ani koty masowo nie są trzebione przez jastrzębie
ani nie chodzi się w podejrzane miejsca nawet z partnerem bo żadna z niego ochrona
wyszła wam trochę histeria jak o monty pythona albo stand-up'y. .

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2019-08-14 o 15:40
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 15:39   #16
missVivi
Raczkowanie
 
Avatar missVivi
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 287
Dot.: Pytanie o żart partnera

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87081748]Tak. Gdyby nie rzuciła tym pięknym żartem to by nie usłyszała o gwałceniu. Chciała mu dopiec, hehehe bo kotek głupi zginie, to się zdziwiła XD[/QUOTE]

A znasz cos takiego jak współmiernosc odpowiedzi? Bo nie, walenie jakiegoś oburzu i sugestii o zostawieniu kobiety do gwałtu to nie jest wspolmiernosc tylko zwykłe dzbaństwo. Bo ja nie twierdze, że autorka powiedziala coś mądrego. Twierdze za to, że jej chłopak to skończony buc. I tak jak juz zauwazono wyzej, chyba wam za bardzo koteczki siadają na czachę.

Przecież to tak jakbyscie bronily sytuacji w ktorej powiedzialaby coś w stylu "bez ciebie twoje kotki nie przeżyłyby dnia", na co on by zaczął burczeć, że matka autorki juz nie żyje. No wyborna i celna riposta, jest sama sobie winna.

Edytowane przez missVivi
Czas edycji: 2019-08-14 o 15:44
missVivi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 15:44   #17
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Pytanie o żart partnera

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Dla mnie kot też jest członkiem rodziny, ale na głupkowate żarty się odpowiada, ze to śmieszne nie było, a nie w odwecie o zostawiani w tureckiej dzielnicy na gwalty w burdelu.

Kota jastrząb by zeżarł od razu jakby juz, w burdelu kobieta może być dręczona całymi dziesięcioleciami.

Niektórym już te kotecki i piesecki dają na czachę.
A jak jego koty budzą jego partnerkę w nocy, przez co całe dnie chodzi niewyspana, to jego psim obowiązkiem jest temu zaradzić, np. nie wpuszczać kotów do sypialni.
I tak, koty to przeżyją a nawet się nie obraża na pancia, będą tak samo zadowolone jak obecnie, zwłaszcza, ze nie jest to jeden samotny koteczek, tylko kilka kotów które zajmą się sobą.
Jak wyżej (piszę jako mama dwóch kotów, kochająca).


Autorko, moim zdaniem ma dłuższą metę się nie dogadacie. Już Was łapie irytacja sobą nawzajem.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 15:47   #18
NataliaNatalia2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 8
Dot.: Pytanie o żart partnera

Dziękuję za jedyne słowa otuchy. Chyba trafiłam na forum kociarzy Co do żartu mojego faceta, on mówił to z wściekłością w oczach, a mój żart od początku był powiedziany w lekkim tonie. Sam nieraz żartuje ze swoich kotów. Moja frustracja wynikała z tego, ze od tygodnia jego koty budzą mnie 2, 3 razy w nocy. Nie jego, a własnie, MNIE. A on twierdzi, że muszę się przyzwyczaić.
NataliaNatalia2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 15:50   #19
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Pytanie o żart partnera

Cytat:
Napisane przez missVivi Pokaż wiadomość
A znasz cos takiego jak współmiernosc odpowiedzi? Bo nie, walenie jakiegoś oburzu i sugestii o zostawieniu kobiety do gwałtu to nie jest wspolmiernosc tylko zwykłe dzbaństwo.
Kto decyduje o współmierności? Ty? Bo dla niego to było być na tym samym poziomie.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-08-14, 15:51   #20
NataliaNatalia2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 8
Dot.: Pytanie o żart partnera

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Dla mnie kot też jest członkiem rodziny, ale na głupkowate żarty się odpowiada, ze to śmieszne nie było, a nie w odwecie o zostawiani w tureckiej dzielnicy na gwalty w burdelu.


Kota jastrząb by zeżarł od razu jakby juz, w burdelu kobieta może być dręczona całymi dziesięcioleciami.


Niektórym już te kotecki i piesecki dają na czachę.
A jak jego koty budzą jego partnerkę w nocy, przez co całe dnie chodzi niewyspana, to jego psim obowiązkiem jest temu zaradzić, np. nie wpuszczać kotów do sypialni.
I tak, koty to przeżyją a nawet się nie obraża na pancia, będą tak samo zadowolone jak obecnie, zwłaszcza, ze nie jest to jeden samotny koteczek, tylko kilka kotów które zajmą się sobą.
Źle kliknęłam, podziękowanie za słowa otuchy kieruję pod adresem tego posta
NataliaNatalia2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 15:52   #21
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 284
Dot.: Pytanie o żart partnera

Cytat:
Napisane przez NataliaNatalia2 Pokaż wiadomość
Dziękuję za jedyne słowa otuchy. Chyba trafiłam na forum kociarzy Co do żartu mojego faceta, on mówił to z wściekłością w oczach, a mój żart od początku był powiedziany w lekkim tonie. Sam nieraz żartuje ze swoich kotów. Moja frustracja wynikała z tego, ze od tygodnia jego koty budzą mnie 2, 3 razy w nocy. Nie jego, a własnie, MNIE. A on twierdzi, że muszę się przyzwyczaić.
Bo żarty z czyjejś śmierci, nawet powiedziane z uśmiechem, nie są zbyt... miłe. Ani śmieszne. I tak, to kwestia głównie przyzwyczajenia. Mieszkałam przez ostatni rok z dwoma kotami i na początku budziły mnie za każdym razem jak wchodziły na łóżko, potem jedynie, gdy mnie lizały po uchu :P
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 15:57   #22
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Pytanie o żart partnera

[1=835313362e9486e3c9442f0 8647b1f88dd16e422_65652de 798c50;87081871]Bo żarty z czyjejś śmierci, nawet powiedziane z uśmiechem, nie są zbyt... miłe. Ani śmieszne. I tak, to kwestia głównie przyzwyczajenia. Mieszkałam przez ostatni rok z dwoma kotami i na początku budziły mnie za każdym razem jak wchodziły na łóżko, potem jedynie, gdy mnie lizały po uchu :P[/QUOTE]

A ja mieszkam z kotami od 17 lat, i zwyczajnie koty nie mają wstępu do sypialni w nocy. Bo one mogą odespać w dzień, a ja nie.

Jakbym usłyszała ze się muszę przyzwyczaić, to by osobnik musiał się przyzwyczaić do spania samemu z koteckami.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 16:03   #23
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 284
Dot.: Pytanie o żart partnera

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
A ja mieszkam z kotami od 17 lat, i zwyczajnie koty nie mają wstępu do sypialni w nocy. Bo one mogą odespać w dzień, a ja nie.

Jakbym usłyszała ze się muszę przyzwyczaić, to by osobnik musiał się przyzwyczaić do spania samemu z koteckami.
No ja całe życie mieszkam z kotami, ale te były "nowe" i mnie budziły. I dlatego przez wstąpieniem w jakikolwiek związek uprzedzałam, że kot śpi ze mną i ta druga osoba musiała podjąć decyzję, czy to akceptuje, czy nie. Chodziło mi o to, że owszem, koty budzą, ale że da się do tego przyzwyczaić. Mojego chłopaka też początkowo budziły. Ale jestem w stanie zrozumieć, że nie każdy sobie tego życzy - ale to już kwestia wybrania sobie partnera, który będzie miał taka samą wizję odnośnie takiej sprawy.
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 16:04   #24
linkinpaark
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
Dot.: Pytanie o żart partnera

Cytat:
Napisane przez NataliaNatalia2 Pokaż wiadomość
Dziękuję za jedyne słowa otuchy. Chyba trafiłam na forum kociarzy Co do żartu mojego faceta, on mówił to z wściekłością w oczach, a mój żart od początku był powiedziany w lekkim tonie. Sam nieraz żartuje ze swoich kotów. Moja frustracja wynikała z tego, ze od tygodnia jego koty budzą mnie 2, 3 razy w nocy. Nie jego, a własnie, MNIE. A on twierdzi, że muszę się przyzwyczaić.
Forum kociarzy? Nie. Ludzi, którzy nie traktują zwierząt przedmiotowo. Zażartowałabyś ze śmierci mamy, taty czy partnera? Pewnie nie. To czemu żartujesz ze śmierci kota?
No bo musisz się przyzwyczaić. Nie wiem co w tym dziwnego. Jest wiele rzeczy ze zwierzętami, które wymagają przetrwania dłuższej chwili i nic się na to nie poradzi.
Nie wiem za co on cię przeprosił. Żart był na takim samym poziomie jak twój. Nie powinien cię przeprosić, ale pewnie chciał mieć spokój.
linkinpaark jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 16:09   #25
annn_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 327
Dot.: Pytanie o żart partnera

Cytat:
Napisane przez NataliaNatalia2 Pokaż wiadomość
Dziękuję za jedyne słowa otuchy. Chyba trafiłam na forum kociarzy Co do żartu mojego faceta, on mówił to z wściekłością w oczach, a mój żart od początku był powiedziany w lekkim tonie. Sam nieraz żartuje ze swoich kotów. Moja frustracja wynikała z tego, ze od tygodnia jego koty budzą mnie 2, 3 razy w nocy. Nie jego, a własnie, MNIE. A on twierdzi, że muszę się przyzwyczaić.
No musisz a co zrobi? Wyrzuci na pożarcie jastrzebiom?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
annn_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 16:10   #26
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Pytanie o żart partnera

Jak dla mnie koleś zareagował za ostro, ale skoro ty masz problem z kotami, które pewnie dla niego są członkami rodziny, to raczej nie wróżę wam szczęśliwej przyszłości.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 16:11   #27
NataliaNatalia2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 8
Dot.: Pytanie o żart partnera

Cytat:
Napisane przez linkinpaark Pokaż wiadomość
Forum kociarzy? Nie. Ludzi, którzy nie traktują zwierząt przedmiotowo. Zażartowałabyś ze śmierci mamy, taty czy partnera? Pewnie nie. To czemu żartujesz ze śmierci kota?
No bo musisz się przyzwyczaić. Nie wiem co w tym dziwnego. Jest wiele rzeczy ze zwierzętami, które wymagają przetrwania dłuższej chwili i nic się na to nie poradzi.
Nie wiem za co on cię przeprosił. Żart był na takim samym poziomie jak twój. Nie powinien cię przeprosić, ale pewnie chciał mieć spokój.
Tak się składa, że jestem psiarą i ogólnie kocham zwierzęta. Ale nigdy nie pozwalałam, żeby pies dyktował mi cały tryb nocy i dnia... I po raz enty powtarzam, że ja mówiąc to miałam lekki ton, a on odpowiedział mi tak, że aż słabo mi się zrobiło. Sam nieraz żartuje niewybrednie ze swoich kotów, ale żartowanie z "porwania do burdelu" to w moim odczuciu zupełnie inny kaliber... Ale okej. Widzę, że większość ludzi widzi to jak mój luby, czyli mogę chodzić niewyspana i broń Boże nie obrazić kotka.
NataliaNatalia2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 16:11   #28
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Pytanie o żart partnera

Cytat:
Napisane przez NataliaNatalia2 Pokaż wiadomość
Dziękuję za jedyne słowa otuchy. Chyba trafiłam na forum kociarzy Co do żartu mojego faceta, on mówił to z wściekłością w oczach, a mój żart od początku był powiedziany w lekkim tonie. Sam nieraz żartuje ze swoich kotów. Moja frustracja wynikała z tego, ze od tygodnia jego koty budzą mnie 2, 3 razy w nocy. Nie jego, a własnie, MNIE. A on twierdzi, że muszę się przyzwyczaić.
To czemu nocujesz u niego? Nie masz gdzie wrócić?
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 16:12   #29
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Pytanie o żart partnera

Cytat:
Napisane przez NataliaNatalia2 Pokaż wiadomość
Tak się składa, że jestem psiarą i ogólnie kocham zwierzęta. Ale nigdy nie pozwalałam, żeby pies dyktował mi cały tryb nocy i dnia... I po raz enty powtarzam, że ja mówiąc to miałam lekki ton, a on odpowiedział mi tak, że aż słabo mi się zrobiło. Sam nieraz żartuje niewybrednie ze swoich kotów, ale żartowanie z "porwania do burdelu" to w moim odczuciu zupełnie inny kaliber... Ale okej. Widzę, że większość ludzi widzi to jak mój luby, czyli mogę chodzić niewyspana i broń Boże nie obrazić kotka.
Chyba wiedziałaś od początku, że Twój facet ma koty i mają one wstęp do sypialni, więc nie wiem skąd nagle to oburzenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-14, 16:13   #30
Mr_Ewok
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Pytanie o żart partnera

Jeśli ty żartowałaś - nie pisałaś, że mówiłaś to na poważnie i w złości - a on zareagował w sposób - jak opisujesz - dość agresywny, to coś z kolesiem nie halo.

Mam psa, wcześniej psa i dwa koty, ale jestem wstanie podobnie żartować nawet o swoim dziecku... Bez przesady, żarto to żart. Ludzie potrafią się śmiać z naprawdę trudnych rzeczy, które przynosi życie.

Tak dalece posunięty brak dystansu o osoby którą opisujesz jako ekstrawertyka jest dziwny.
Ale podobnie dziwny jest samotny (przed tobą) facet z dwoma kotami. Stereotypowo to jednak kojarzy się z kobietą.

Nie robiłbym z tego tragedii, ale miał na uwadze, że się wydarzyło.

Szczególnie, że brak poczucia humoru - co innego się nie zaśmiać, czy powiedzieć kiepski żart - oraz brak dystansu do siebie i świata raczej nie charakteryzuje osób otwartych i inteligentnych, choć oczywiście nie można uogólniać.
Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-08-15 11:32:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:48.