czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-05-16, 13:22   #1
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531

czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?


Hej, mam pytanie odnośnie Waszego zdania, które z resztą często powtarza się na wizażu.np." Ogarnij się a dopiero potem szukaj relacji". Oczywiście się z tym zgadzam,ze lepsze i w ogole wartościowe związki budują ludzie poukładani, tzn. nie tacy z problemami typu depresja, nerwica,niskie poczucie wartości, anoreksja, alkoholizm czy co tam jeszcze. Na wizażu pelno takich ludziach w relacjach.
Natomiast wychodzenie z takich stanów trwa czasem kilka miesięcy,a czasem kilka lat, nie zawsze pomagają terapie, leki. A co z osobami , które nie mogą wyjść z marazmu 10 lat? Tak często robią mało lub niewiele by sobie pomoc. Natomiast każdy człowiek tez potrzebuje przyjazni, milosci, bliskości, seksu. Oczywiście zalecane jest wychodzenie do ludzi, ale co jeśli ktoś się interesuje taką osobą z problemami? Oczywiście komus to może przeszkadzać komuś mniej,wiadomo,ze milosc nie leczy, ale pomaga tez często wsparcie i w jakiś sposób rekomensuje negatywne odczucia. Przecież tez nie wiadomo, kiedy się wyleczysz....czy za rok, pięć. Czasem ludzie swoją poztywna energią pomagają,z drugiej strny dla osoby poranionej wewnętrznie milosc może być narkotykiem rekomensującym wewnetrzna pustke a taka osoba nastawiona jest często na "branie" gdyż za mało posiada, by się tym dzielić...
Czy ktoś kto ma latami depresję w ogole powinien się wiązać? tak zycie trwa teraz, czas płynie...czy czasem depresja nie jesy wymowką by nie probowac zyc normalnie? A przecież podobno to ważne, by żyć...a nie czekac ,az się wyzdrowieje.
Jeśli w czymś nie jest się naj...to lepiej tego nie robic w ogole? Przeciez takie osoby w pracy tez pracują zwykle mniej efektywnie to lepiej ,żeby odpuscily bo się leczą....również pracę.
Towarzyszem do rozmow tez są mniej przebojowym itd. itp.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2020-05-16 o 14:55
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-16, 15:54   #2
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Wszystko zależy od konkretnego przypadku i stanu, w jakim znajduje się ta osoba. Rady typu "Ogarnij się a dopiero potem szukaj relacji" raczej się tutaj nie pojawiają tylko po samym stwierdzeniu "mam depresję/lęki/ptsd/cokolwiek". One pojawiają się po opisie toksycznych zachowań wobec partnera.
Depresja (albo cokolwiek) wcale się nie musi objawiać w sposób uniemożliwiający związek.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-16, 16:00   #3
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87854517]Wszystko zależy od konkretnego przypadku i stanu, w jakim znajduje się ta osoba. Rady typu "Ogarnij się a dopiero potem szukaj relacji" raczej się tutaj nie pojawiają tylko po samym stwierdzeniu "mam depresję/lęki/ptsd/cokolwiek". One pojawiają się po opisie toksycznych zachowań wobec partnera.
Depresja (albo cokolwiek) wcale się nie musi objawiać w sposób uniemożliwiający związek.[/QUOTE]

Dokładnie to.

Autorko, ja wchodzilam 7 lat temu w związek jako osoba z problemami. Czasami bywało gorzej, czasami lepiej. Ale zawsze się starałam, żeby moje problemy jak najmniej rzutowały na partnera. Staram się nad sobą pracować, niemniej to wszystko lubi wracać. Ważne, by nie tłumaczyć, że np. "jestem jaka jestem, ale to przez chorobę/zaburzenia i on musi mnie taka kochać, bo obiecal", albo "krzyczę na niego/mam chore akcje, ale to zaburzenia, nie ja, powinien to zrozumiec i się nie czepiać".
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-16, 18:43   #4
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Ludzie z depresją nie powinni wchodzić w związki. Ani w ogóle podejmować żadnych istotnych decyzji życiowych będąc w stanie ograniczonej zdolności do logicznego osądu sytuacji.
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-16, 19:49   #5
Vanir410
Wtajemniczenie
 
Avatar Vanir410
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Wszystko zależy od sytuacji i konkretnego przypadku. Choroba chorobie nie równa.

Będąc w najgorszym czasie próbowałam związku. Myślałam, że "miłość" mnie wyleczy. Nie udało się, co tylko potęgowało mój zły stan. Dopiero, gdy miałam czystą kartę i udało mi się stworzyć fajną, zdrową relację. Dlatego uważam, że najpierw trzeba poukładać sobie w głowie, a potem brać się za związki.

Nie związałabym się także z takową osobą, bo uważam, że mogą być dość ciężkie i toksyczne. Nie chce brać na barki cudzej choroby. Co innego byłoby, gdyby partner zachorował w tracie. Jednak nie weszłabym świadomie w związek z osobą z depresją.
Vanir410 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-16, 19:53   #6
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

moim zdaniem nie jest to najepszy moment na rozpoczynanie relacji
ja sama nie weszlabym w zwiazek z kims kto jest w depresji zniecheciloby mnie to
kiedy wchodze w nowa relacje chce sie cieszyc zwiazkiem i zyciem a nie odrazu wskakiwac w role ratownika i pocieszyciela

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2020-05-16 o 20:09
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-16, 19:57   #7
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Moim zdaniem nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-05-17, 00:11   #8
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Tak, nie powinni (cytując pokrętny tytuł wątku: "Czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki"). Wnoszę po sobie tylko.
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-17, 00:29   #9
LhunLai
Eternal rebel
 
Avatar LhunLai
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Nie powinni, moim zdaniem każda relacja z osobą, która ma niepoukładany i nieprzepracowany swój bagaż emocjonalny się w końcu rozpadnie, ewentualnie nieszczęśliwi partnerzy będą tkwić latami/ do usranej śmierci w dennym związku z przyzwyczajenia i strachu przed samotnością, cytując moją znajomą "już lepiej żeby ciągle wâ˜☠â˜☠â˜☠â˜☠iał, niż żeby go nie było" , co tylko potwierdza moje słowa. Takich relacji jest ogrom naokoło. Wątpię jednak, że w głębi duszy życiowym celem każdego człowieka jest pakowanie się w gówniane związki i bycie niezbyt szczęśliwym, więc nie polecam. Mówisz o pracy, różnica jednak jest taka, że pracować musisz bo nie będziesz miała co do gęby włożyć i gdzie spać - no chyba że wolisz pod mostem - a bycie w związku czy uprawianie seksu nie jest koniecznością. Można sobie znajdywać co i rusz innych ludzi do seksu, tudzież jednego "przyjaciela", nic nie stoi na przeszkodzie. Ale ze związkiem nie ma bata, dopóki się człowiek nie poukłada, będzie robił ciągle te same błędy, na swoją (a często na partnera również) niekorzyść i/albo będzie tolerował toksyczne zachowania drugiej strony bo prawda jest taka, że ogrom ludzi wynosi złe wzorce związków z domu. Więc sorry-resory ale najpierw terapia, choćby i 20 lat miała Ci zająć.

Edytowane przez LhunLai
Czas edycji: 2020-05-17 o 00:35
LhunLai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-17, 09:25   #10
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

To zależy od człowieka. Znam osoby w depresji, które są w związkach - nie mi oceniać poziom ich szczęścia i zadowolenia z relacji, myślę jednak, że jest to relacja obustronnie zadowalająca. Natomiast tam jest leczenie (poznałam te osoby sama się lecząc) Znam też ludzi (szczegolnie facetów), którzy przez depresję się izolują (od kobiet i relacji w ogóle) - mam wrażenie, że to drugie jest jednak częstsze, jeśli mówimy o długoletnim chorowaniu. Szczerze to mi ich szkoda, chociaż wiem, że do rozwiązania każdego problemu, trzeba zabrać się samemu. Natomiast jeśli ktoś szuka partnera (nie tylko w relacji romantycznej), który rozwiąże każdy problem, każdą trudną myśl - sorry, nie tędy droga.

Ja osobiście nie weszłabym w związek z osobą z depresją, jak i chorą na cokolwiek innego, co wpływa tak istotnie na życie, mimo że sama depresję przeszłam i nie jestem osobą zdrową, mimo zdrowia psychicznego. Wiem, że mam tendencje do tłumaczenia innych, wczuwania się w ich trudną sytuację, a to nie jest zdrowe i nawet najsilniejsza osoba padnie przy osobie, która np. się nie leczy. Zresztą nie weszłabym świadomie w związek z facetem, który nawet by się leczył bądź zwierzyłby się z takich problemów wieloletnich w przeszłości, mimo że nie miałabym odwagi tego powiedzieć w twarz - nie chciałabym kogoś skrzywdzić w ten sposób. Jeśli mówimy o głębszych problemach (np. choroby czy zaburzenia psychiczne) to samemu też można namieszać sobie jeszcze bardziej w głowie. Trwanie przy takiej osobie to jest wręcz brak szacunku dla własnego zdrowia - żadne słowa takie jak miłość czy przyjaźń tego nie tłumaczą - myślę, że ktoś, kto tego nie przeżył (jakiejkolwiek relacji z osobą z problemami psychicznymi, w których nie ma leczenia bądź leczenie zaordynowane nie przynosi efektów), po prostu nigdy tego nie zrozumie. Wiem jednak, że mi ciężko byłoby znieść sytuacje, że bliska mi osoba cierpi i ja realnie nie mogę pomóc. Natomiast zdaję sobie sprawę, że przyczyny depresji są różne, nie w każdym przypadku to jest coś, co się ciągnie za kimś lata. Piszę to z perspektywy osoby, która przez większość życia była szczęśliwa, ale po ogromnym kryzysie życiowym i wcześniejszej trudnej relacji, sama zachorowała - od roku jestem zdrowa, ale jakieś 2 lata wyjęło mi to z życia.
Kiedyś bym nie napisała takiej wypowiedzi, bo zawsze uważałam człowieka ponad jego chorobami, zwracałam uwagę na jego osobę, ponad jego przypadłości - teraz mam inny pogląd. Przykre, że musiałam sama do tego dojść i sama upaść bardzo nisko.

Swoją drogą, jako taki OT, zauważylam nawet tutaj na forum pewną modę na diagnozowanie zaburzeń, ocenianie toksyczności innych, odsyłanie wszystkich do terapeutów (i komentarze - nie będę twoją terapeutką - no hit, pisząc to w necie). Sama przed chorobą nie wierzyłam w taki świat (nie rozpatrywałam ludzi w kontekście zaburzonych/nie itd.), nie to, że nie wiedziałam, że ludzie mają różne problemy emocjonalne - bo sama je miałam. Mam wrażenie, że wszyscy powinni iść na terapię wszyscy są zaburzeni (!), wszyscy chorują na depresję, wszyscy przeżywają traumy - dla mnie to jednak zagadnienia bardzo delikatne, nadużywane w powszechnym użyciu i mimo innego poczucia, staram się je używać bardzo rozważnie, dbając jednak o uczucia drugiej osoby - piszę oczywiście o relacjach w życiu, a nie postach na forum.
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-17, 16:47   #11
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87854517]Wszystko zależy od konkretnego przypadku i stanu, w jakim znajduje się ta osoba. Rady typu "Ogarnij się a dopiero potem szukaj relacji" raczej się tutaj nie pojawiają tylko po samym stwierdzeniu "mam depresję/lęki/ptsd/cokolwiek". One pojawiają się po opisie toksycznych zachowań wobec partnera.
Depresja (albo cokolwiek) wcale się nie musi objawiać w sposób uniemożliwiający związek.[/QUOTE]


Zgadzam się. Dodatkowo uważam, że nikt nie ma prawa mówić komuś, czy może wchodzić w związki z innymi ludźmi, wyłączając oczywiście różnego rodzaju patologie.
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-18, 00:12   #12
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 088
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87854517]Wszystko zależy od konkretnego przypadku i stanu, w jakim znajduje się ta osoba. Rady typu "Ogarnij się a dopiero potem szukaj relacji" raczej się tutaj nie pojawiają tylko po samym stwierdzeniu "mam depresję/lęki/ptsd/cokolwiek". One pojawiają się po opisie toksycznych zachowań wobec partnera.
Depresja (albo cokolwiek) wcale się nie musi objawiać w sposób uniemożliwiający związek.[/QUOTE]


Zgadzam się.


Przede wszystkim należy wiedzieć jedno. Depresja to nie jest coś, co można wyleczyć. Chorego się wspiera farmakologicznie i uczy z nią żyć.


Więc idąc tropem tezy z tego wątku, to osoba w depresji już nigdy nie powinna mieć partnera.


Ale może, jeśli jest się świadomym swojego stanu i umie nad nim panować.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-18, 10:32   #13
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

W przypadku chorób uważam że nie ma co generalizować. Bo różni ludzie sobie różnie radzą. Jeśli obie strony są świadome choroby a osoba chora się leczy i jest odpowiednio samoświadoma, to uważam że są szanse na fajny, zdrowy związek. Widywałam (w sumie nadal widuję) takie.
Gorzej, jeśli osoba chora nie chce się leczyć, zwala winę za swoje zachowanie na innych, czy przejawia (i ich nie rozpoznaje) inne toksyczne zachowania i nie chce nad nimi pracować. Wtedy szans na zdrowy związek nie widzę.

Dodam jeszcze tylko jedną rzecz - uważam, że bardzo ważne jest to, żeby druga strona o chorobie też wiedziała. I nie miałabym pretensji do osoby, która na informację o chorobie by postanowiła zrezygnować z relacji. Uważam, że ma do tego prawo, bo nie musi chcieć się ładować w trudne sytuacje. Bo to się będzie czasem na niej odbijać.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-18, 19:14   #14
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Zgadzam się.


Przede wszystkim należy wiedzieć jedno. Depresja to nie jest coś, co można wyleczyć. Chorego się wspiera farmakologicznie i uczy z nią żyć.


.
A skąd takie pomysły?? To jest choroba uleczalna, masa ludzi się wyleczyla , a ze wiele ma nawroty to co innego.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2020-05-18 o 19:16
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-19, 20:25   #15
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 088
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
A skąd takie pomysły?? To jest choroba uleczalna, masa ludzi się wyleczyla , a ze wiele ma nawroty to co innego.

O to mi właśnie chodzi. Jak raz masz depresję, to zawsze może się zdarzyć nawrót.


Więc nie jest to wyleczalne w takim sensie jak złamana noga, że zrośnie się i po temacie.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-19, 22:03   #16
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
O to mi właśnie chodzi. Jak raz masz depresję, to zawsze może się zdarzyć nawrót.


Więc nie jest to wyleczalne w takim sensie jak złamana noga, że zrośnie się i po temacie.
Oczywiście ze jedno złamanie zwieksza prawdopodobieństwo drugiego złamania, często ludzie maja sklonnosc do zlaman , kruche kosci.

Nawrot nawrotem , ale to, ze ktoś przez 30, 40 czy 50 lat nie miał depresji nie oznacza, ze nigdy go to nie spotka.Kazdy ma taka możliwość.

A i nie prawda, ze można zaleczyć tylko depresje, tak leki zaleczają ale terapia się leczy..uczy innego postrzegania swiata.
Jeśli ktoś bierze leki 2o lat na depresje i one dzialaja i czuje się normalnie to czym to się rozni od kogos co bierze leki na tarczyce?
No wlasnie takie myslenie o depresji jest stygmatyzujące, bo zakłada ,ze jak ktoś miał problemy to czyni go słabszym albo w ogole zawsze jest tykającą bomba, bo nigdy nie wiadomo co się zdarzy. jakby inni ludzie byli pozbawieni takiego potencjalu, może ktoś akurat nie wpadnie w depresje, ale może w alkoholizm, seksoholizm, czy bulimie. Każdy typ osobowości predysponuje do jakiś zaburzen….uważam ze krzywdzące jest odbieranie cech choroby jako stan osobowości czy coś stałego.Nic dziwnego ze wiekszosc ludzi maskuje depresje , bo ludzie tak wlasnie odbierają ja inaczej niż wiekszosc chorob.
Rozumiem,ze ktoś nie chce się wiazac z kim z depresja, to zrozumiale, ale z kimś kto kiedyś miał...To dziwne. Jeszcze rozumiem alkoholizm, no ale osoba z depresja szkodzi najbardziej sobie, czy szkodzila wiec jaki to ma wpływ na terazniejszosc.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2020-05-19 o 22:10
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-19, 23:19   #17
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 088
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Oczywiście ze jedno złamanie zwieksza prawdopodobieństwo drugiego złamania, często ludzie maja sklonnosc do zlaman , kruche kosci.

Nawrot nawrotem , ale to, ze ktoś przez 30, 40 czy 50 lat nie miał depresji nie oznacza, ze nigdy go to nie spotka.Kazdy ma taka możliwość.

A i nie prawda, ze można zaleczyć tylko depresje, tak leki zaleczają ale terapia się leczy..uczy innego postrzegania swiata.
Jeśli ktoś bierze leki 2o lat na depresje i one dzialaja i czuje się normalnie to czym to się rozni od kogos co bierze leki na tarczyce?
No wlasnie takie myslenie o depresji jest stygmatyzujące, bo zakłada ,ze jak ktoś miał problemy to czyni go słabszym albo w ogole zawsze jest tykającą bomba, bo nigdy nie wiadomo co się zdarzy. jakby inni ludzie byli pozbawieni takiego potencjalu, może ktoś akurat nie wpadnie w depresje, ale może w alkoholizm, seksoholizm, czy bulimie. Każdy typ osobowości predysponuje do jakiś zaburzen….uważam ze krzywdzące jest odbieranie cech choroby jako stan osobowości czy coś stałego.Nic dziwnego ze wiekszosc ludzi maskuje depresje , bo ludzie tak wlasnie odbierają ja inaczej niż wiekszosc chorob.
Rozumiem,ze ktoś nie chce się wiazac z kim z depresja, to zrozumiale, ale z kimś kto kiedyś miał...To dziwne. Jeszcze rozumiem alkoholizm, no ale osoba z depresja szkodzi najbardziej sobie, czy szkodzila wiec jaki to ma wpływ na terazniejszosc.

Ale co to ma do rzeczy?


Nie uważam za osoby z przebytą depresją za słabsze, gorsze, czy co tam jeszcze.


Uważam je za osoby ze skłonnością do depresji.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-19, 23:57   #18
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Rozumiem,ze ktoś nie chce się wiazac z kim z depresja, to zrozumiale, ale z kimś kto kiedyś miał...To dziwne. Jeszcze rozumiem alkoholizm, no ale osoba z depresja szkodzi najbardziej sobie, czy szkodzila wiec jaki to ma wpływ na terazniejszosc.
To, że osoba z depresją szkodzi najbardziej tylko sobie, to nie jest do końca takie czarno-białe. Bo jeśli jesteś osobą bliską/rodziną osoby z depresją, to i tak to się na Tobie odbija. Oczywiście osoba chora nie robi tego celowo, ale bliscy dostają rykoszetem. I to na różnych polach. Od tego, że bywają okresy kiedy przebywanie z osobą chorą jest po prostu trudne i męczące, po to, że taka osoba potrafi stać się całkowicie od kogoś zależna. I to ktoś bliski musi ogarnać lekarzy, całe codzienne życie, opiekować się osobą chorą i (co potrafi być bardzo bolesne i trudne) codziennie oglądać jak ktoś mu/jej bliski, ktoś kogo kocha cierpi i nic nie jest w stanie z tym zrobić czy w jakikolwiek sposób pomóc. Serio, oglądanie jak ktoś przez np tydzień nie jest w stanie wstać z łóżka nie jest ani miłe, ani łatwe, ani przyjemne. Potrafi człowieka naprawdę mocno przeczołgać. A oglądanie ukochanej osoby w stanie kompletnej apatii potrafi po prostu ludzi połamać.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-20, 09:44   #19
Dwight_Schrute
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Hej, mam pytanie odnośnie Waszego zdania, które z resztą często powtarza się na wizażu.np." Ogarnij się a dopiero potem szukaj relacji". Oczywiście się z tym zgadzam,ze lepsze i w ogole wartościowe związki budują ludzie poukładani, tzn. nie tacy z problemami typu depresja, nerwica,niskie poczucie wartości, anoreksja, alkoholizm czy co tam jeszcze. Na wizażu pelno takich ludziach w relacjach.
Natomiast wychodzenie z takich stanów trwa czasem kilka miesięcy,a czasem kilka lat, nie zawsze pomagają terapie, leki. A co z osobami , które nie mogą wyjść z marazmu 10 lat? Tak często robią mało lub niewiele by sobie pomoc. Natomiast każdy człowiek tez potrzebuje przyjazni, milosci, bliskości, seksu. Oczywiście zalecane jest wychodzenie do ludzi, ale co jeśli ktoś się interesuje taką osobą z problemami? Oczywiście komus to może przeszkadzać komuś mniej,wiadomo,ze milosc nie leczy, ale pomaga tez często wsparcie i w jakiś sposób rekomensuje negatywne odczucia. Przecież tez nie wiadomo, kiedy się wyleczysz....czy za rok, pięć. Czasem ludzie swoją poztywna energią pomagają,z drugiej strny dla osoby poranionej wewnętrznie milosc może być narkotykiem rekomensującym wewnetrzna pustke a taka osoba nastawiona jest często na "branie" gdyż za mało posiada, by się tym dzielić...
Czy ktoś kto ma latami depresję w ogole powinien się wiązać? tak zycie trwa teraz, czas płynie...czy czasem depresja nie jesy wymowką by nie probowac zyc normalnie? A przecież podobno to ważne, by żyć...a nie czekac ,az się wyzdrowieje.
Jeśli w czymś nie jest się naj...to lepiej tego nie robic w ogole? Przeciez takie osoby w pracy tez pracują zwykle mniej efektywnie to lepiej ,żeby odpuscily bo się leczą....również pracę.
Towarzyszem do rozmow tez są mniej przebojowym itd. itp.
Pełno takich ludzi na wizażu, bo ich związki często przeradzają się w pasmo cierpienia. Czasem dotyczy ono ich samych, a czasem bliskich im osób.
Relacja związkowa jest specyficzna, bo druga połówka też potrzebuje wsparcia, miłości, zrozumienia. Dochodzi też kwestia intymności, która może zostać zaburzona przez problemy, które wymieniłaś.
Myślę, że ogromną rolę odgrywa w tym przypadku szczerość z potencjalnym partnerem. Niech wie w co ewentualnie się "pakuje".
Dwight_Schrute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-20, 15:51   #20
Swietusia
Bot
 
Avatar Swietusia
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Hej, mam pytanie odnośnie Waszego zdania, które z resztą często powtarza się na wizażu.np." Ogarnij się a dopiero potem szukaj relacji". Oczywiście się z tym zgadzam,ze lepsze i w ogole wartościowe związki budują ludzie poukładani, tzn. nie tacy z problemami typu depresja, nerwica,niskie poczucie wartości, anoreksja, alkoholizm czy co tam jeszcze. Na wizażu pelno takich ludziach w relacjach.
Natomiast wychodzenie z takich stanów trwa czasem kilka miesięcy,a czasem kilka lat, nie zawsze pomagają terapie, leki. A co z osobami , które nie mogą wyjść z marazmu 10 lat? Tak często robią mało lub niewiele by sobie pomoc. Natomiast każdy człowiek tez potrzebuje przyjazni, milosci, bliskości, seksu. Oczywiście zalecane jest wychodzenie do ludzi, ale co jeśli ktoś się interesuje taką osobą z problemami? Oczywiście komus to może przeszkadzać komuś mniej,wiadomo,ze milosc nie leczy, ale pomaga tez często wsparcie i w jakiś sposób rekomensuje negatywne odczucia. Przecież tez nie wiadomo, kiedy się wyleczysz....czy za rok, pięć. Czasem ludzie swoją poztywna energią pomagają,z drugiej strny dla osoby poranionej wewnętrznie milosc może być narkotykiem rekomensującym wewnetrzna pustke a taka osoba nastawiona jest często na "branie" gdyż za mało posiada, by się tym dzielić...
Czy ktoś kto ma latami depresję w ogole powinien się wiązać? tak zycie trwa teraz, czas płynie...czy czasem depresja nie jesy wymowką by nie probowac zyc normalnie? A przecież podobno to ważne, by żyć...a nie czekac ,az się wyzdrowieje.
Jeśli w czymś nie jest się naj...to lepiej tego nie robic w ogole? Przeciez takie osoby w pracy tez pracują zwykle mniej efektywnie to lepiej ,żeby odpuscily bo się leczą....również pracę.
Towarzyszem do rozmow tez są mniej przebojowym itd. itp.

Moim zdaniem i na podstawie moich obserwacji człowiek z depresją może wejść w związek, jeżeli osoba, która jest chętna się z nim związać, jest dodatkowo świadoma tej choroby i umie się z nią obchodzić. Ale takich osób jest niewiele na świecie, więc w uproszczeniu można powiedzieć, że osoba chora na depresję nie powinna wchodzić w związki, bo nie ma z kim.
Swietusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-20, 17:49   #21
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Oczywiście ze jedno złamanie zwieksza prawdopodobieństwo drugiego złamania, często ludzie maja sklonnosc do zlaman , kruche kosci.

Nawrot nawrotem , ale to, ze ktoś przez 30, 40 czy 50 lat nie miał depresji nie oznacza, ze nigdy go to nie spotka.Kazdy ma taka możliwość.

A i nie prawda, ze można zaleczyć tylko depresje, tak leki zaleczają ale terapia się leczy..uczy innego postrzegania swiata.
Jeśli ktoś bierze leki 2o lat na depresje i one dzialaja i czuje się normalnie to czym to się rozni od kogos co bierze leki na tarczyce?
No wlasnie takie myslenie o depresji jest stygmatyzujące, bo zakłada ,ze jak ktoś miał problemy to czyni go słabszym albo w ogole zawsze jest tykającą bomba, bo nigdy nie wiadomo co się zdarzy. jakby inni ludzie byli pozbawieni takiego potencjalu, może ktoś akurat nie wpadnie w depresje, ale może w alkoholizm, seksoholizm, czy bulimie. Każdy typ osobowości predysponuje do jakiś zaburzen….uważam ze krzywdzące jest odbieranie cech choroby jako stan osobowości czy coś stałego.Nic dziwnego ze wiekszosc ludzi maskuje depresje , bo ludzie tak wlasnie odbierają ja inaczej niż wiekszosc chorob.
Rozumiem,ze ktoś nie chce się wiazac z kim z depresja, to zrozumiale, ale z kimś kto kiedyś miał...To dziwne. Jeszcze rozumiem alkoholizm, no ale osoba z depresja szkodzi najbardziej sobie, czy szkodzila wiec jaki to ma wpływ na terazniejszosc.

Jeśli piszesz, że osoba z depresją najbardziej szkodzi sobie to się bardzo mylisz. Z osobą chorą przewlekle cierpi całe otoczenie. Powiedziałabym, że wyobrażanie sobie, że ktoś, kogo kochasz (w romantycznym czy nieromantycznym związku), ma myśli samobójcze, inne, skrajne objawy choroby, wiedząc jednocześnie, że często średnio możesz pomóc czy cokolwiek przyspieszyć, jest przerażające. Nawet jeśli wg Najwyższych Standardów Pomagania robisz i tak kosmicznie dużo. Piszę to z perspektywy osoby, która przede wszystkim sama chorowała i która była blisko osoby z tą chorobą i czego po czasie szalenie żałuję i czego bardzo długo nie chciałam zauważyć, bo byłam ą ę świata, życia i empatii i przecież ludzi nie można stygmatyzować. Nie chciałam słuchać bliskich, wydawało mi się, że to we mnie jest problem jako osobie, a nie w tym, że nie umiem powiedzieć STOP, że pewne zachowania mnie krzywdzą (można założyć, że to ciągle problem tylko we mnie). Gratuluję tym, którzy sami to ogarnęli bez wcześniejszych przejść tego rodzaju. Ludzie przede wszystkim zawsze są ponad diagnozą, to prawda. Natomiast jeśli jakaś relacja powoduje, że cierpisz, to nie ma znaczenia to, co za tym idzie. Ja piszę tylko z własnych doświadczeń - nie chcę właśnie relacji z osobą nawet z taką skłonnością, bo właśnie wiem, że problem może nawracać. Tym bardziej osoba leczona farmakologicznie. Dla mnie ma to znaczenie, czy ktoś się leczy na cokolwiek. Uważam, że w związku gdzieś zawsze powinien być balans i ja się nie czuję gotowa na wchodzenie w relację, o której od razu wiem, że prędzej czy później może być choroba bliskiej osoby - i na tyle szybko wkręcam się w relację, ze wiem, że z tego później mogę wychodzić bardzo długo.
Jeśli myślisz, że ludzie odbierają depresję inaczej jak inne choroby - to prawdopodobnie na nic nie byłaś chora na nic przewlekłego i groźniejszego, nie umniejszając nikomu, niż problemy z tarczycą. Większość chorób jest jakąś kwestią zastanawiającą w związku i często przyczynkiem do rozpadu znajomości, tylko pewnie lepiej jest udawać, że nas to nie dotyczy, bo my jesteśmy tak wspaniale wyrozumiali i empatyczni (to była moja postawa jeszcze 2-3 lata temu). Ja uważam, że do depresji nie warto się przyznawać, jeśli to był jakiś krótszy bądź dłuższy epizod, szczególnie poza gronem naj, najbliższych osób (u mnie wiedzieli tylko rodzice, siostra i 3 przyjaciółki oraz oczywiście osoby poznane gdzieś na etapie leczenia), bo można mieć z tego tytułu później problemy w życiu (szczególnie jeśli np. ma się dzieci). Natomiast o każdej chorobie przewlekłej należy powiedzieć partnerowi. Ja nie zostawiłabym raczej partnera, z którym wzięłabym ślub, ale z doświadczenia już wiem, że tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono - na pewno też mam jakieś granice i nie jestem jakoś nadczłowiekiem, jeśli by mnie to łamało, pomimo że uważam, że rozumiem chorobę i ta osoba by się leczyła - to pewnie nie byłoby tak fantastycznie. Myślę, że o satysfakcji z długotrwałego życia z osobą chorą w jakiejkolwiek sferze mogą powiedzieć coś więcej osoby, które w takich związkach są od XX lat.
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-20, 17:53   #22
kotyksiazki
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 402
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Jest dużo sposobów przejawiania się depresji. To zależy od tego, jaka dana osoba z nią funkcjonuje i czy wpływa toksycznie na otoczenie.

Wydaje mi się, że psychiatrzy mają często problem z właściwym diagnozowaniem chorób. Ja się bardzo długo męczyłam, leczyli mnie np. tylko na nerwicę, tylko na depresję, tylko na bezsenność, tymczasem dopiero konkretna terapeutka była w stanie na podstawie kilkumiesięcznego wywiadu stwierdzić u mnie zaburzenia osobowości. Te pozostałe, na które mnie leczono, to "tylko" konsekwencje nieleczenia zaburzenia podstawowego, w przypadku którego leki mogą jedynie pełnić funkcję wspomagającą.

Dlatego odpowiedź brzmi raczej: wszystko trzeba rozpatrywać indywidualnie.
kotyksiazki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 22:07   #23
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Cytat:
Napisane przez Swietusia Pokaż wiadomość
Moim zdaniem i na podstawie moich obserwacji człowiek z depresją może wejść w związek, jeżeli osoba, która jest chętna się z nim związać, jest dodatkowo świadoma tej choroby i umie się z nią obchodzić. Ale takich osób jest niewiele na świecie, więc w uproszczeniu można powiedzieć, że osoba chora na depresję nie powinna wchodzić w związki, bo nie ma z kim.
To prawda, większość ludzi nie ma w sobie tyle sily by to udzwignac...i odpowiedniego podejścia. To znaczy osobe z depresja trzeba traktować normalnie tylko nieco delikatniej. Tak samo jak osobę polamana -jak człowieka tylko nie dotykać ran, czyli jednak o wiele latwiej urazic emocjonalnie kogos z depresja.
Na pewno sa ludzie co maja sily więcej i mniej by to się odbijalo/lub nie odbijalo na kimś. Niby jakos można pomoc, ale tak naprawdę nie wiele można dac oprócz obecności, zyczliwoscu, akceptacji. Na pewno partner nie jest od bycia terapeuta

Wszystko sprowadza się do myśli: ciesz się ,a caly swiat z Toba, placz a będziesz plakac sam.Niestety..

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ale co to ma do rzeczy?


Nie uważam za osoby z przebytą depresją za słabsze, gorsze, czy co tam jeszcze.


Uważam je za osoby ze skłonnością do depresji.
Nie jest powiedziane, ze sklonnosc się ma cale zycie, można jej tez nabrać./nabyc a raczej dowiedzieć się o sklonnosci na wypadek stresora. Ktoś może mieć sklonnosc a po prosru nie mieć okazji się rozchorować...., bo nie zaznal większych stresow, traum.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2020-05-21 o 22:10
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-22, 11:54   #24
Swietusia
Bot
 
Avatar Swietusia
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
To prawda, większość ludzi nie ma w sobie tyle sily by to udzwignac...i odpowiedniego podejścia. To znaczy osobe z depresja trzeba traktować normalnie tylko nieco delikatniej. Tak samo jak osobę polamana -jak człowieka tylko nie dotykać ran, czyli jednak o wiele latwiej urazic emocjonalnie kogos z depresja.
Na pewno sa ludzie co maja sily więcej i mniej by to się odbijalo/lub nie odbijalo na kimś. Niby jakos można pomoc, ale tak naprawdę nie wiele można dac oprócz obecności, zyczliwoscu, akceptacji. Na pewno partner nie jest od bycia terapeuta

Wszystko sprowadza się do myśli: ciesz się ,a caly swiat z Toba, placz a będziesz plakac sam.Niestety..
no niestety ludzie nie traktują depresji i różnych innych chorób psychicznych jak choroby, bo nie widzą ich tak, jak chorób fizycznych. A jak już dostrzegą, często zaczynają traktować chorego z wyższością, a nie jak równego sobie człowieka. Co też jest złe.
Oczywiście, że partner nie jest od bycia terapeutą, jest od bycia partnerem. Bardziej dziwi mnie miłość ludzi, która jest tak ograniczona, że mi się zdaje nie być miłością.

Edytowane przez Swietusia
Czas edycji: 2020-05-22 o 11:56
Swietusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-22, 12:59   #25
mariola_rudakowska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 289
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Cytat:
Napisane przez Swietusia Pokaż wiadomość
no niestety ludzie nie traktują depresji i różnych innych chorób psychicznych jak choroby,bo nie widzą ich tak, jak chorób fizycznych.A jak już dostrzegą,często zaczynają traktować chorego z wyższością,a nie jak równego sobie człowieka.Co też jest złe.
Sedno sprawy.Tak niestety jest nawet na tym forum.
mariola_rudakowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-22, 13:08   #26
Swietusia
Bot
 
Avatar Swietusia
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Cytat:
Napisane przez mariola_rudakowska Pokaż wiadomość
Sedno sprawy.Tak niestety jest nawet na tym forum.
Mimo wszystko staram się wybaczać ludziom na tyle, ile potrafię, bo nie wiedzą, co czynią. A przynajmniej taką mam nadzieję, że to się bierze z niewiedzy, a nie ze zła.
Swietusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-22, 23:02   #27
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Cytat:
Napisane przez Swietusia Pokaż wiadomość
Mimo wszystko staram się wybaczać ludziom na tyle, ile potrafię, bo nie wiedzą, co czynią. A przynajmniej taką mam nadzieję, że to się bierze z niewiedzy, a nie ze zła.
Generalnie brak swiadomosci czesto jest zrodlem zla.
Ludzie nie zdaja sobie sprawy,z tego, ze sa ludzie co czuja , postrzegaja swiat inaczej poprzez inna percepcję. I dla kogoś czasem zwykla zyczliwosc moze byc niesamowicie cenna, a np.jakies nagatywne zachowanie moze kogos totalnie zamknac w sobie i mocno skrzwydzic, co dla niego jest nieadekwatne.
Ludzie nie rozumieja, ze kazdy inaczej pojmuje swiat , inaczej czuje ale wszyscy jako ludzie chcemy tego samego akceptacji, radosci, milosci , przyjazni. Tylko jak ktoś ma depresje to potrzebuje tego zazwyczaj wiecej a toleracja na negatywne slowa jest nieadekwatna.
Choroby psychiczna sa ciagle tabu, mimo,ze udajemy ze tak nie jest, bo przeciez "mnie to nie dotyczy , nie moj swiat i nie moje kredki", a tak naprawdę granica między powszeechnym byciem cool i trendy a popadniecie w marazm i depresje jest blizsza niz się moze wydawac.
Nikt nie jest nadczlowiekiem , by nie zachorować.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2020-05-22 o 23:06
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-22, 23:10   #28
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Cytat:
Napisane przez Swietusia Pokaż wiadomość
no niestety ludzie nie traktują depresji i różnych innych chorób psychicznych jak choroby, bo nie widzą ich tak, jak chorób fizycznych. A jak już dostrzegą, często zaczynają traktować chorego z wyższością, a nie jak równego sobie człowieka. Co też jest złe.
Oczywiście, że partner nie jest od bycia terapeutą, jest od bycia partnerem. Bardziej dziwi mnie miłość ludzi, która jest tak ograniczona, że mi się zdaje nie być miłością.
Do prawdziwej milosci nie jest zdolnych wiele osob, bo jestesmy po prostu slabi. Mamy swoje problemy, slabosci , za ,malo by pomagac innym i dzwigac ich jeszcze slabosci. To zrozumiale ,ze ktos nie ma sily by byc z kims chorym , bardziej nie rozumiem ludzi , co ponizaja ludzi z deperesja, nerwicą. Daja im do zrozumienia, ze nie pasują....sa slabsi, wprowadzaja w poczucie winy. Niestety tak jest -jest stygmatyzowanie i etykietkowanie.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2020-05-22 o 23:13
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-22, 23:59   #29
ANKA54321
Zadomowienie
 
Avatar ANKA54321
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 184
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Dodam ważną rzecz. Mówienie komuś kto cierpi na depresje (ale depresje depresje a nie, że ma humor gorszy) żeby wziął się w garść, jest tak samo bezsensowne jak powiedzenie komuś kto ma zapalenie płuc- "ej weź nie choruj i wyzdrowiej". Bez leczenia się nie da.
Przerażające jest to jak wiele osób bagatelizuje chorobę jaką jest depresja. W ogóle lub błednie leczona prowadzi często do śmierci, np. poprzez samobójstwo...
ANKA54321 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-23, 09:17   #30
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
Dot.: czy ludzie z depresją powinni nie wchodzić w związki?

Cytat:
Napisane przez ANKA54321 Pokaż wiadomość
Dodam ważną rzecz. Mówienie komuś kto cierpi na depresje (ale depresje depresje a nie, że ma humor gorszy) żeby wziął się w garść, jest tak samo bezsensowne jak powiedzenie komuś kto ma zapalenie płuc- "ej weź nie choruj i wyzdrowiej". Bez leczenia się nie da.
Przerażające jest to jak wiele osób bagatelizuje chorobę jaką jest depresja. W ogóle lub błednie leczona prowadzi często do śmierci, np. poprzez samobójstwo...
Bagatelizuje, bo ludzie chandrę nazywają depresją, zly nastroj tez. Potem ktoś nie zdaje sobie sprawę co to oznacza cierpienie psychiczne, jak jest bolesne.Co dodatkowo wzmacnia wyobcowanie tych osob i brak zrozumienia.
To czeste " ogarnij sie' ' weź się w garsc' jakby miało się nad tym kontrolę...jakoś mikt nie mowi, ze za dlug zrasta Ci się kość. Ogarnij się.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2020-05-23 o 09:18
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-05-24 21:32:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:00.