Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2005-11-13, 10:34   #31
sylwia18
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia18
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
Dot.: Mój pierwszy raz

dziewczyny ale zazdroszczę wam tych facetów którzy potrafią czekać na was tyle czasu...ja to zawsze trafie na jakiś napaleńców i muszę ich rzucać bo zaczynają mi działać na nerwy problem pewnie w tym że gustuję w chłopakach typu bad boy a oni wszyscy mają jedno w głowie i powiedzcie mi co ja mam biedna zrobić? musiałabym chyba jakiegoś porządnie zauroczyć ale tego właśnie nie umiem:/
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages...
sylwia18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-13, 13:00   #32
sweeney
Zakorzenienie
 
Avatar sweeney
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Solothurn
Wiadomości: 3 706
GG do sweeney
Dot.: Mój pierwszy raz

U mnie to bylo z 4 na 5 pazdziernika 2004 Nie bylo jakos nadzwyczajnie ale nie bylo tez zle, bo ochote znowu mialam juz nastepnego dnia
sweeney jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-14, 11:43   #33
motyleczek
Raczkowanie
 
Avatar motyleczek
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 190
Dot.: Mój pierwszy raz

Cześć Baby Drogie..dawno mnie tu nie było;p

..co do mojego pierwszego razu to go jeszcze nie było, i nie żałuje, ani mi nie wstyd a wręcz przeciwnie , po cześci mogę być dumna;p choć wiem że byłam już "kiedyś tam" blisko, i wtedy mogłabym żałować..teraz to wiem..

Z moim obecnym jestem niecałe 10m-cy, choć znaliśmy się wcześniej;p;p;p, on też jest w sumie prawiczkiem, przynajmniej mówi że się tak czuje po tym jak kobieta wykorzystała , byliśmy nad morzem, nie było nic zaplanowane, tak wyszło;p, miało w każdym bądź razie wyjść, bo nie kochaliśmy się, mieliśmy problem, a razej on miał ;p, w każdym bądź razie nie zraźiliśmy się i będziemy próbować dalej

Wcześniej jednak pieściliśmy sie, i narazie na tym pozostało, ale nie żałuje bo jak mówi:
Cytat:
Napisane przez Przezlosliwa
KPieszczoty pozwalają dorosnąć do seksu, nauczyć się ciała partnera o swoim ciele nie wspominając. Trzymam za Was kciuki.
z czym się zgadzam w 100%, czuje po sobie że wiem więcej o Nim o sobie, nie wyobrażam sobie teraz seksu bez tego co było;p;p

Narazie jest wspaniale planujemy coś więcej;p, ale spontanicznie bez planów szczególowych i taktyk, może jakiś żel planujemy co by było łatwiej;p

Dodam również co pisała ?? (ktoś tam");p w jakimś wątku e sie boi, tez się bałam, bo miałam przykre doświadczenie, ale czas goi rany, coś tam zostało, ale całkowitych zahamowań nie mam

Pozdrawiam
__________________
"Bo miłość nie polega na tym, by stać nieruchomo jak pustynia, ani hulać po świecie jak wiatr, ani patrzeć na wszystko z daleka (..)"
--Paulo Coleho--


motyleczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-14, 13:42   #34
kootek_mamrotek
Zakorzenienie
 
Avatar kootek_mamrotek
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 772
GG do kootek_mamrotek
Dot.: Mój pierwszy raz

z moim TŻ jestem ponad 2 lata. Za soba nie mamy pierwszego razu. nie wstydze sie tego i jezeli ktoś snuje jakieś bezpodstawne domysly zaraz wszystko prostuje. pierwszy raz nie odbyl sie napewno nie z powodu mojej religijnosci (wierze ale moja seksualność jest moja ) to raczej z powodu moralności. Mysle ze cytat z ksiazki "Klub niewiniatek" bedzie w sam raz powtarzam go co chwile bo to wlasnie we mnie siadzialo tylko nigdy nie moglam dobrac to w odpowiednie slowa

"- Mogę cie o coś zapytać?- powiedziala z wahaniem
- Strzelaj.
- Dlaczego? To znaczy dlaczego chcesz czekać do ślubu?
- A znasz jakiś piękniejszy dar dla osoby , z która zamierzasz spędzić resztę życia? Piękniejszy niz to , że czekałaś własnie na nia?"
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.."
kootek_mamrotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-14, 13:55   #35
sylwia18
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia18
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
Dot.: Mój pierwszy raz

Cytat:
Napisane przez kootek_mamrotek
"- Mogę cie o coś zapytać?- powiedziala z wahaniem
- Strzelaj.
- Dlaczego? To znaczy dlaczego chcesz czekać do ślubu?
- A znasz jakiś piękniejszy dar dla osoby , z która zamierzasz spędzić resztę życia? Piękniejszy niz to , że czekałaś własnie na nia?"
co innego jak się wie, że akurat ten facet jest tym jedynym no długo przed ślubem ja nie dopuszczam możliwości wcześniejszego wyjścia za mąż niż po skończeniu studiów a moją drugą połówkę mogłabym spotkać od zaraz...nie utrzymałabym łapek przez tyle lat
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages...
sylwia18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-14, 16:02   #36
ona1982
Zadomowienie
 
Avatar ona1982
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 162
Dot.: Mój pierwszy raz

Cytat:
Napisane przez kootek_mamrotek
z moim TŻ jestem ponad 2 lata. Za soba nie mamy pierwszego razu. nie wstydze sie tego i jezeli ktoś snuje jakieś bezpodstawne domysly zaraz wszystko prostuje. pierwszy raz nie odbyl sie napewno nie z powodu mojej religijnosci (wierze ale moja seksualność jest moja ) to raczej z powodu moralności. Mysle ze cytat z ksiazki "Klub niewiniatek" bedzie w sam raz powtarzam go co chwile bo to wlasnie we mnie siadzialo tylko nigdy nie moglam dobrac to w odpowiednie slowa

"- Mogę cie o coś zapytać?- powiedziala z wahaniem
- Strzelaj.
- Dlaczego? To znaczy dlaczego chcesz czekać do ślubu?
- A znasz jakiś piękniejszy dar dla osoby , z która zamierzasz spędzić resztę życia? Piękniejszy niz to , że czekałaś własnie na nia?"
To piękne, że masz swoje priorytety i że ta druga połowa je szanuje. Każdy ma swoje wartości. Chociaż ja nie wyobrażam sobie czekania aż do ślubu i nie chodzi o to, że jak piszą czasem niektórzy" nie będę brać kota w worku." Miłość to dla mnie całkowite oddanie się, pod każdym względem, poznawanie siebie wielowymiarowo, i miłość zmysłowa ma w sobie coś metafizycznego, niewytłmaczalnego i jest wyrazem niesamowitej bliskości dwojga kochających się osób. Chyba trafiłaś na odpowiedniego partnera, Twój TŻ naprawdę nie ma nic przeciwko Twojemu podejściu?
__________________
Kocham Cię Darku najmocniej na świecie...


Anna

Dostęp do netu ograniczony(zmiana miejsca zamieszkania- w końcu)
ona1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-14, 16:43   #37
kootek_mamrotek
Zakorzenienie
 
Avatar kootek_mamrotek
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 772
GG do kootek_mamrotek
Dot.: Mój pierwszy raz

Cytat:
Napisane przez ona1982
To piękne, że masz swoje priorytety i że ta druga połowa je szanuje. Każdy ma swoje wartości. Chociaż ja nie wyobrażam sobie czekania aż do ślubu i nie chodzi o to, że jak piszą czasem niektórzy" nie będę brać kota w worku." Miłość to dla mnie całkowite oddanie się, pod każdym względem, poznawanie siebie wielowymiarowo, i miłość zmysłowa ma w sobie coś metafizycznego, niewytłmaczalnego i jest wyrazem niesamowitej bliskości dwojga kochających się osób. Chyba trafiłaś na odpowiedniego partnera, Twój TŻ naprawdę nie ma nic przeciwko Twojemu podejściu?
Nie uprawiamy seksu co nie znaczy że swoich ciał nie znamy. Powiedziałam juz na poczatku naszego "teges" ze jezeli liczy na przygode to wybral nieodpowiednia osobe. Zrozumiał bez najmniejszych obrażeń , rozczarowań. Teraz z perspektywy czasu wiem że nie chciał przygodowej znajomości. Akceptuje to, choć wiem że czeka i czeka

Cytat:
Napisane przez ona1982
piszą czasem niektórzy" nie będę brać kota w worku."
jestem pewna jego seksulaności i wiem że nie bedzie czegoś takiego jak "niedopasowanie". TŻ jest baaardzo czuły i nie będzie chciał zaspokoic tylko swoich potrzeb.
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.."
kootek_mamrotek jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-11-14, 17:15   #38
effcia_32
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 245
Dot.: Mój pierwszy raz

Ja pierwszy raz robiłam "to" w osiemnaste urodziny. Teraz mam 32 lata, więc to było dość dawno temu. Było świetnie. W dniu mojej imprezy kiedy goście się rozeszli ( to nie byli dziadkowie i ciocie, tylko koleżanki i koledzy, rodziców nie było) zostałam z Moim Maciusiem sam na sam. Zaczęliśmy rozmawiać, całować się , no i stało się. Ja byłąm dziewicą, a on prawiczkiem więc nie za bardzo wiedzieliśmy co i jak. Byliśmy ze sobą już 2 lata ( znam go od dziecka, ale od szesnastego roku życia ze sobą jesteśmy) no i jesteśmy małżeństwem do dzisiejszego dnia. Robiliśmy "to" w moim pokoju, na dwuosobowym łóżku. Co do pozycji... nie pamiętam. No i tyle. Było cudnie!
effcia_32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-14, 17:25   #39
ona1982
Zadomowienie
 
Avatar ona1982
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 162
Dot.: Mój pierwszy raz

Cytat:
Napisane przez kootek_mamrotek
Nie uprawiamy seksu co nie znaczy że swoich ciał nie znamy. Powiedziałam juz na poczatku naszego "teges" ze jezeli liczy na przygode to wybral nieodpowiednia osobe. Zrozumiał bez najmniejszych obrażeń , rozczarowań. Teraz z perspektywy czasu wiem że nie chciał przygodowej znajomości. Akceptuje to, choć wiem że czeka i czeka


jestem pewna jego seksulaności i wiem że nie bedzie czegoś takiego jak "niedopasowanie". TŻ jest baaardzo czuły i nie będzie chciał zaspokoic tylko swoich potrzeb.
Skoro poznajecie swoje ciała, jestes jego pewna to trochę dziwi mnie to zamykanie" tej jednej furtki". Pewnie błędnie myślę, ale to dla mnie tak jakby chęć sprawdzenia partnera, czy wytrzyma do tego ślubu czy nie, odrobinę jak karta przetargowa.( tylko broń boże mi się nie obraź!). Piszesz, że on czeka i czeka... Dla mnie, gdybym wiedziała, że Kocham, tu i teraz z perspektywą na przyszłość i widziałabym, że Mój partner pragnie mojej bliskości na tym fizycznym poziomie, dogłębnie i do końca to nie byłabym w stanie nie spełnić jego pragnień. Poza tym kiedy jest Miłość i odpowiednie momenty, które sprzyjają intymności rozum i stawianie barier mogłyby ustąpić miejsca "czuciu" i pożądaniu. Kiedy nie pytamy się siebie czy warto "teraz" czy może odłożyć coś na "jutro", bo Kocha się intensywnie, bez ograniczeń.
__________________
Kocham Cię Darku najmocniej na świecie...


Anna

Dostęp do netu ograniczony(zmiana miejsca zamieszkania- w końcu)
ona1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-14, 17:35   #40
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: Mój pierwszy raz

mój pierwszy raz był 04.04.2004 u mojego TŻ z którym jestem nadal już prawie 2 lata i dwa miesiące, bez bólu i krwi
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-16, 14:57   #41
kootek_mamrotek
Zakorzenienie
 
Avatar kootek_mamrotek
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 772
GG do kootek_mamrotek
Dot.: Mój pierwszy raz

Cytat:
Napisane przez ona1982
Skoro poznajecie swoje ciała, jestes jego pewna to trochę dziwi mnie to zamykanie" tej jednej furtki". Pewnie błędnie myślę, ale to dla mnie tak jakby chęć sprawdzenia partnera, czy wytrzyma do tego ślubu czy nie, odrobinę jak karta przetargowa.( tylko broń boże mi się nie obraź!). Piszesz, że on czeka i czeka... Dla mnie, gdybym wiedziała, że Kocham, tu i teraz z perspektywą na przyszłość i widziałabym, że Mój partner pragnie mojej bliskości na tym fizycznym poziomie, dogłębnie i do końca to nie byłabym w stanie nie spełnić jego pragnień. Poza tym kiedy jest Miłość i odpowiednie momenty, które sprzyjają intymności rozum i stawianie barier mogłyby ustąpić miejsca "czuciu" i pożądaniu. Kiedy nie pytamy się siebie czy warto "teraz" czy może odłożyć coś na "jutro", bo Kocha się intensywnie, bez ograniczeń.
nie jest to żadna cheć sprawdzenia bo nigdy nie chciałabym go sprawdzać i nie chce. ufam mu i wiem ze nie bedzie przekraczal "tej" granicy dopoki nie powiem mu ze chce(choc moze to glupio zabrzmiało- moze lepiej zdecyduje sie). i nie chodzi o to czy go kocham . Bo to nie jest reguła:kochasz najlepiej jak sie da ale seksu nie uprawia czyli cos jest nie tak. Jest mnostwo romantycznych , "sprzyjających" chwil.. ale nie chce , jeszcze nie teraz.. potrafie sie opanowac i na szczescie TŻ tez potrafi i potrafimy ograniczyc sie do pieszczot. nie obrażam sie bo przywyklam do tego typu rozmow juz pare ludzi mi tak powiedzialo: ze go sprawdzam do kiedy potrafi wytrzymac. tak nie jest.
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.."
kootek_mamrotek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-16, 20:36   #42
Sanderek
Wtajemniczenie
 
Avatar Sanderek
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Bytom / Tarnowskie Góry
Wiadomości: 2 009
GG do Sanderek Send a message via Skype™ to Sanderek
Dot.: Mój pierwszy raz

Mój pierwszy raz... nawet nie pamietam dokładnie kiedy był. Ale tylko dlatego że nie chcę pamietać. Niewłaściwa osoba, niewłaściwy czas no i miejsce... ale przede wszystkim "ta osoba".

Teraz jestem z moim Kochaniutkim 3 lata, nasz pierwszy raz był 16.03.2003 czyli po ok 4 miesiacach znajomości. Pomimo, że i dla mnie i dla niego (już też nie był prawiczkiem) nie było to już nowe doświadczenie, uważamy ten raz za ten pierwszy prawdziwy "pierwszy raz". A było baaaaaaaardzo milusio... no może oprócz tego że mieliśmy mały wypadek z prezerwatywą no i fakt że krótko po... do domu wrócili moi rodzice
Sanderek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-16, 22:07   #43
Brzoskwineczka
Przyczajenie
 
Avatar Brzoskwineczka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7
Dot.: Mój pierwszy raz

Cytat:
Napisane przez kootek_mamrotek
nie jest to żadna cheć sprawdzenia bo nigdy nie chciałabym go sprawdzać i nie chce. ufam mu i wiem ze nie bedzie przekraczal "tej" granicy dopoki nie powiem mu ze chce(choc moze to glupio zabrzmiało- moze lepiej zdecyduje sie). i nie chodzi o to czy go kocham . Bo to nie jest reguła:kochasz najlepiej jak sie da ale seksu nie uprawia czyli cos jest nie tak. Jest mnostwo romantycznych , "sprzyjających" chwil.. ale nie chce , jeszcze nie teraz.. potrafie sie opanowac i na szczescie TŻ tez potrafi i potrafimy ograniczyc sie do pieszczot. nie obrażam sie bo przywyklam do tego typu rozmow juz pare ludzi mi tak powiedzialo: ze go sprawdzam do kiedy potrafi wytrzymac. tak nie jest.
DziękiJa pytałam z czystej ciekawości.Co prawda mam na ten temat inne przekonania, ale zawsze mnie kusi, żeby chociaż spróbować zrozumieć jak na daną sprawę patrzą inne osoby. Najważniejsze, że jest wam razem dobrze i życzę Ci samych pięknych chwil z Twoim TŻ-em.
PS.ZNowu wlazłam na konto założone przez siostrę...
Brzoskwineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-18, 11:17   #44
monia___
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 33
Dot.: Mój pierwszy raz

Ja jestem z moim TŻ już prawie 8 miesięcy i ciągnie nas do tego, to normalne. Oboje nie robiliśmy jeszcze "tego".. On wie, że jestem jeszcze za młoda (jest 5 lat starszy) i sam też nie czuje sie gotowy.. i dobrze Na razie wystarczają nam pieszczoty.. Petting itp Ostatnio nawet przeszliśmy do seksu oralnego ale ja bym tego seksem nie nazwała :P
monia___ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-18, 11:49   #45
Nikogo Słoneczko
Raczkowanie
 
Avatar Nikogo Słoneczko
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
wiek pierwszego razu

tak z czystej ciekawosci ile mialyscie lat jak przezylyscie swoj pierwszy raz?
__________________

emptiness.




"Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
Nikogo Słoneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-18, 11:56   #46
Różowy Strachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Różowy Strachulec
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
Dot.: wiek pierwszego razu

Jest już przecież wątek o "pierwszych razach" https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=81212
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
Różowy Strachulec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-18, 12:02   #47
Nikogo Słoneczko
Raczkowanie
 
Avatar Nikogo Słoneczko
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
Dot.: wiek pierwszego razu

a spoko nie zauwazylam
__________________

emptiness.




"Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
Nikogo Słoneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-18, 14:36   #48
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Smile Dot.: wiek pierwszego razu

Cytat:
Napisane przez Nikogo Słoneczko
tak z czystej ciekawosci ile mialyscie lat jak przezylyscie swoj pierwszy raz?
Jest juz podobny wątek, wiec połączyłam oba.

Cytat:
Napisane przez Nikogo Słoneczko
a spoko nie zauwazylam
Proszę wcześniej poczytać forum zanim coś nowego założysz.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-20, 12:05   #49
Ally83
Zakorzenienie
 
Avatar Ally83
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
Dot.: Mój pierwszy raz

Ehh, mój pierwszy raz był lekko spontaniczny. Po prostu tego dnia poczułam, że chcę to z nim zrobić. Też trochę chciałam mieć to już za sobą, 19 lat na karku i brakowało mi spełnienia się jako kobiety . Przyszłam do niego i stało się, dwa razy pod rząd. Nie bolało , ale też mega przyjemności nie było. Pamiętam, że był to środek zimowego dnia i zrobilismy to u niego w domu. Aha, znaliśmy i spotykaliśmy się kilka tygodni i choć potem kompletnie mnie rozczarował (w sferze emocjonalnej), nie żałuję, że mój pierwszy raz był akurat z nim. Za jakiś czas rozstaliśmy się, ale do dziś czuję do niego sentyment .
Aaa i pamiętam jak w szczytowym momencie w tle leciała piosenka Perfectu: "Kochaaaj mnie, kochaaaj mnie nieprzytomnie"
Ally83 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-20, 20:04   #50
sweetes_things
Rozeznanie
 
Avatar sweetes_things
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 860
Dot.: Mój pierwszy raz

Mmmm ja mój pierwszy raz wspaniale pamiętam Pamiętam dokładną datę tego zajścia Poszłam z moim facetem do łózka po 8 miesiącach związku i po 3 latach znajomości heh a jestesmy ze sobą prawie 17 miiesięcy i nadal to robimy Bosko to pamiętam..wszystko takie spontaniczne..deliaktne.. pełne pikanteri a zarazem niewinne mmmmm
__________________
Nikt mnie nie poznał i nie zna mnie za dobrzE
Nie ważne co osiągnę,co stworzę,co zrobiĘ
Dla ślepych głupców pozostanę taka samA
Nigdy przed nikim głowy nie złożĘ
Nigdy przed nikim nie padnę na twarZ
Tutaj..czy w piekle..do końca z honoreM
Taka już jestem..i to właśnie jA
by Sweetes_things
sweetes_things jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-20, 20:16   #51
Cytrynka_Wawa
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynka_Wawa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
Dot.: Mój pierwszy raz

my czekalismy pol roku i to stalo sie prawie z dnia na dzien nawet o tym nie rozmawialismy ale podswiadomie o tym myslelismy od dawna bylo super
jestesmy ze soba do dzis
__________________
Cytrynka_Wawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-21, 11:42   #52
acaderek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Grójec
Wiadomości: 218
Dot.: Mój pierwszy raz

Mój pierwszy raz był cudowny. To było dwa lata temu 30.11.2003r. Miałam wtedy ponad 18 lat. Kochaliśmy się w domu kolegi. Żadnego bólu i krwi... Pamiętam każdy szczegół, bo było cudownie, wspaniale i poprostu nie ma takich słów które mogłyby opisać to co wtedy czułam. Teraz jesteśmy małżeństwem i nadal jest super!
__________________
anika*
acaderek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-21, 20:07   #53
emurulez77
Zadomowienie
 
Avatar emurulez77
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 598
Wyślij wiadomość przez ICQ do emurulez77 GG do emurulez77 Wyślij wiadomość przez Yahoo do emurulez77
Dot.: Mój pierwszy raz

Mialam 19 lat.. Byly kupil nowiutka posciel, wieeeelkie kapielowe reczniki, a w pokoju zapalil swieczki... Znalismy sie jakies pol roku. Nie bolalo, za to na drugi dzien z samego rana znajomi wyrwali nas po 6 rano z lozka, zapakowali w auto i wywiezli nad morze.... Zapomnialam zabrac ze soba wkladek hig. i skonczylo sie na poplamionych spodniach... Ale buzia mi sie czerwienila... . Nie jestesmy juz ze soba. Choc planowalismy spedzic razem zycie to drogi nam sie rozeszly po 2 latach... Co do dziewictwa drogie kobitki, jestem naprawde pod wielkim wrazeniem. Podobaja mi sie Wasze poglady. Od niedawna mieszkam poza granicami karaju i flaki mi sie wywracaja bo tutaj 13, 14 latki juz!!!! rozpoczynaja wspozlycie seksualne.... Az scyzoryk mi sie w kieszeni otwiera. Moim zadniem te dzieci kradna sobie najpiekniejsze - dziecinstwo. Nie wspomne juz o tylu ubierania, makijazu (o matko ) i pofarbowanych wlosach.....
emurulez77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-22, 07:52   #54
dziunia3105
Raczkowanie
 
Avatar dziunia3105
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Krosno:-)
Wiadomości: 342
Dot.: Mój pierwszy raz

To było 10 lat temu, miałam 16 lat. Wyszło to niespodziewanie, ja właściwie tego nie chciałam ale, mój były był bardzo napalony no i stało się. W moim pokoju, rodzice na chwilę wyszli. Zrobiliśmy to bez zabezpieczenia, i następne dwa tygodnie były z głowy. Zrobiliśmy to po 3 miesiącach bycia razem, wcześniej byłam w dłużyszym związku, ale nie zrobiłam tego. Jednak ten gość z którym zrobiłam to pierwszy raz, miałam do niego straszną słabość. Rozstaliśmy się, ale w rocznicę pierwszego razu, też byliśmy razem. Spotykaliśmy się od czasu do czasu, ostatni raz widziałam się z nim 3 lata temu, pożegnaliśmy się wtedy. Pierwszy raz był fatalny, ale póżniej już było lepiej i to on wprowadził mnie w tajniki sexu
dziunia3105 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-22, 12:33   #55
schizuko
Raczkowanie
 
Avatar schizuko
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 308
Dot.: Mój pierwszy raz

Przereklamowany.Szczerze to boje sie takich rzeczy bo bardzo mnie 1 eazem bolało i na razie nie chce tego powtarzać
schizuko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-25, 11:40   #56
leelou
BAN stały
 
Avatar leelou
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 116
Dot.: Mój pierwszy raz

mialam 17 lat, bylam w 100% pewna tego, co robie.
i to mi zostalo: ZAWSZE jestem pewna tego, co robie, jesli chodzi o seks.
leelou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-27, 14:28   #57
aurinko
Raczkowanie
 
Avatar aurinko
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 62
Dot.: Mój pierwszy raz

eh.. jestesmy z moim chlopakiem od 2 lat znamy sie od hoho lat...nasz 1 raz jst jeszcze przed nami. w naszym przypadku to wyglada tak ze to on sie boi "to" zrobic.. ja owszem tez..(wiadomo bol) ale chlopak tlumaczy mi ze nie chce mnie skrzywdzic - boi sie o moj bol... pozniej wychodzi ze to ja go namawiam.. a on nie chce..dziwne prawda? juz sama nie wiem co mam o tym myslec.. pytam wiec go czy mu sie moze juz nie podobam/? a odpowiedz jego jest przeczaca...wiec o co chodzi? petting wchodzi w gre ale "to" nie? i zrozum tu babo faceta :P
aurinko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-29, 02:52   #58
Ash
Wtajemniczenie
 
Avatar Ash
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
Dot.: Mój pierwszy raz

Mam podobnie do Ciebie. Moze z ta roznica, ze jeszcze chyba nie jestem tak do konca zdecydowana i nazbyt nie nalegam. Jestesmy ( a moze bylismy - wlasnie sie okropnie poklocilismy - byc moze na amen) ze soba 3 lata i 2 miesiace i do tej pory nie czulam sie gotowa, przede wszystkim bardzo boje sie ciązy, ale ostatnio zaczelam o tym myslec i rozmawiac o tym z nim. On wie, jak bardzo sie boje ciazy i tego, ze za jakis czas moze sie beznadziejnie posypac i dlatego, kiedy o tym gadamy, to on mowi, ze chce, ale boi sie mnie skrzywdzic, ze bede zalowac, gdyby miedzy nami cos bylo nie tak. Moze o to chodzi Twojemu chlopakowi. Ja swojemu od 3 lat wbijalam do glowy, ze peeting tak, ale na calosc nie pojdziemy ;-) a tu nagle taka zmiana.

Tak czy siak teraz jest mi ogromnie smutno, poniewaz nie wiem czy cokolwiek jeszcze bedzie z tego zwiazku :-(
Ash jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-29, 15:51   #59
madziarka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 13
Wink Dot.: Mój pierwszy raz

ja zrobilam to w dniu moich 17-tych urodzin!to byla naprawde wspaniala niezapomniana chwila, ktorej nigdy nie bede zalowala fakt bolalo mnie i to cholernie bol pojawial sie przez kilka miesiecy(podczas stosunku)ale jakos nie zniechecalo mnie to!pozniej jednak bolu nie odczowalam i do dzis nie odczowam-krwawic tez nie krwawilam!tak wiec nie bylo tak zle, poza tym moj partner nie zrobilby mi krzywdy, nie pozwolilby na to abym podczas stosunku cierpiala!sex tak naprawde zbliza nas do siebie!ja i moj partner, ktory jest ode mnie o 7 lat starszy jestesmy nadal razem juz ponad 2 lata i jestesmy naprawde szczesliwi jak rowniez nadal sie kochamy
madziarka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-11-30, 21:25   #60
modliszka84
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 629
Dot.: Mój pierwszy raz

Mój pierwszy raz to 26.12.2001 - miałam 16 lat, o ON 18...
Oboje tego chcieliśmy, było bardzo romantycznie - choinka, świece, wino, romantyczna muzyczka (zresztą TZ nagrał specjlanie na te okazje płytę...), sami w domu....Było miło, oczywiście bez 'spektakularnych' efektów, ale bardzo przyjemnie, nic mnie nie bolało, nie krwawiłam.
Zrobilismy to po 6 miesiącach bycia razem, jestesmy ze soba do dziś, czyli 5,5 roku...
__________________
"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem" - M.Twain

http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=1675216
modliszka84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:01.