2020-09-13, 11:48 | #91 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88134768]Jeśli dyskusja ma się sprowadzać do oceniania czyjegoś życia - poza autorką - to tak, też to przykre. Ja osobiście nie rozumiem, dlaczego ktoś miałby angażować dużo większy wkład własny, a może po prostu finansować np. połowę mieszkania. Ale też to nie powoduje, że ktoś wyjściowo "biedniejszy" żeruje na naiwnym/głupim człowieku. Natomiast komuś, kto ma taką sytuację po prostu radziłabym dbanie o siebie, bo ja mam takie podejście, nic więcej. Dla mnie osobiście liczy się tu i teraz i priorytety, wartości człowieka, a nie stan portfela.[/QUOTE]
Zgoda. |
2020-09-13, 12:43 | #92 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
A ja nie rozumiem. Skoro wierzycie, że związek na pewno, do śmierci, parner was nigdy nie skrzywdzi, wszystko będzie cacy, to po cholerę wam potrzebne nazwisko na akcie własności w mieszkaniu do którego prawie nic się nie dolozyliscie? Dopóki jesteście razem i tak będzie wspólne i będziecie je użytkować na rownych zasadach. A że się nigdy nie rozstaniecie, to co wam obchodzi jakieś tam papierek.
A nawet jeśli, to zawsze można się dogadać, co nie? Chyba nikt nie uważa swojego parnera za potwora. Nie widzicie, że to może działać w dwie strony? Nie wiem, mi by sumienie nie pozwoliło sobie zabrać od kogoś kilkaset tysięcy. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Czas edycji: 2020-09-13 o 12:46 |
2020-09-13, 13:26 | #93 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88134910]A ja nie rozumiem. Skoro wierzycie, że związek na pewno, do śmierci, parner was nigdy nie skrzywdzi, wszystko będzie cacy, to po cholerę wam potrzebne nazwisko na akcie własności w mieszkaniu do którego prawie nic się nie dolozyliscie? Dopóki jesteście razem i tak będzie wspólne i będziecie je użytkować na rownych zasadach. A że się nigdy nie rozstaniecie, to co wam obchodzi jakieś tam papierek.
A nawet jeśli, to zawsze można się dogadać, co nie? Chyba nikt nie uważa swojego parnera za potwora. Nie widzicie, że to może działać w dwie strony? Nie wiem, mi by sumienie nie pozwoliło sobie zabrać od kogoś kilkaset tysięcy. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Mnie niepotrzebne. Ale mój mąż chciał mnie zabezpieczyć, gdyby umarł przede mną. |
2020-09-13, 13:30 | #94 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88134910]A ja nie rozumiem. Skoro wierzycie, że związek na pewno, do śmierci, parner was nigdy nie skrzywdzi, wszystko będzie cacy, to po cholerę wam potrzebne nazwisko na akcie własności w mieszkaniu do którego prawie nic się nie dolozyliscie? Dopóki jesteście razem i tak będzie wspólne i będziecie je użytkować na rownych zasadach. A że się nigdy nie rozstaniecie, to co wam obchodzi jakieś tam papierek.
A nawet jeśli, to zawsze można się dogadać, co nie? Chyba nikt nie uważa swojego parnera za potwora. Nie widzicie, że to może działać w dwie strony? Nie wiem, mi by sumienie nie pozwoliło sobie zabrać od kogoś kilkaset tysięcy. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Ja osobiście uważam że oczekiwanie w małżeństwie /związku intercyzy czy rozdzielność majątkowej świadczy o braku zaufania do partnera i podważaniu szczerość jego uczuć albo nawet jego uczciwość. ... Poza tym będąc w małżeństwie w którym planuje się dzieci u kobiety występuje też świadomość wyłączenia z branży zawodowej na dłuższy bądź krótszy okres. Więc siłą rzeczy w dłuższej perspektywie kobieta jest na utrzymaniu męża .To też zależy od ustaleń danej pary i podziału ich obowiązków w małżeństwie/związku. Ale w życiu też są różne sytuacje np utrata pracy albo jakaś choroba no i wtedy też jedno sprawuje główna pieczę w finansową w takiej relacji .Ja chce sie czuć bezpieczna w każdej sytuacji przy moim partnerze/mężu. Dlatego wspólnota jest dla mnie warunkiem koniecznym . Poza tym nie wyobrażam sobie że dane lokum mieszkalne jest własnością np jednego z partnerów a trakcie trwania małżeństwa jest rozbudowywane ,zmienianie ,przemeblowane a mimo to dalej widnieje jako tylko własność jednego z partnerów. W relacje ludzie nie inwestują tylko pieniędzy -jeśli partner decyduje się wziąć na Siebie większą częśc obowiązków domowych aby to drugie mogło się bardziej rozwijać ,w przyszłość więcej zarabiać ,zostawać po godzinach ..to wtedy tym bardziej w małżeństwie/związku powinna występować wspólnota. Bo oboje coś od Siebie dali na rzecz drugiego. Edytowane przez 54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc Czas edycji: 2020-09-13 o 13:31 |
2020-09-13, 13:45 | #95 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88134967]Ja osobiście uważam że oczekiwanie w małżeństwie /związku intercyzy czy rozdzielność majątkowej świadczy o braku zaufania do partnera i podważaniu szczerość jego uczuć albo nawet jego uczciwość. ...
Poza tym będąc w małżeństwie w którym planuje się dzieci u kobiety występuje też świadomość wyłączenia z branży zawodowej na dłuższy bądź krótszy okres. Więc siłą rzeczy w dłuższej perspektywie kobieta jest na utrzymaniu męża .To też zależy od ustaleń danej pary i podziału ich obowiązków w małżeństwie/związku. Ale w życiu też są różne sytuacje np utrata pracy albo jakaś choroba no i wtedy też jedno sprawuje główna pieczę w finansową w takiej relacji .Ja chce sie czuć bezpieczna w każdej sytuacji przy moim partnerze/mężu. Dlatego wspólnota jest dla mnie warunkiem koniecznym . Poza tym nie wyobrażam sobie że dane lokum mieszkalne jest własnością np jednego z partnerów a trakcie trwania małżeństwa jest rozbudowywane ,zmienianie ,przemeblowane a mimo to dalej widnieje jako tylko własność jednego z partnerów. W relacje ludzie nie inwestują tylko pieniędzy -jeśli partner decyduje się wziąć na Siebie większą częśc obowiązków domowych aby to drugie mogło się bardziej rozwijać ,w przyszłość więcej zarabiać ,zostawać po godzinach ..to wtedy tym bardziej w małżeństwie/związku powinna występować wspólnota. Bo oboje coś od Siebie dali na rzecz drugiego.[/QUOTE] Mówię, zależy jak na to spojrzeć. równie dobrze, facet by Ci mógł powiedzieć, że mu nie ufasz, nie wierzysz w ten związek, bo tak naprawdę intercyza ma największe znaczenie przy rozstaniu, więc dlaczego zakładasz że się roztaniecie? Przy rozdzielności też można mieć wspólne konto, można się dzielić kasa, niczego sobie nie wyliczać, normalnie działa dziedziczenie etc. No i co nie ufasz mężowi że musisz mieć wszystko ja papierze? Uważasz, że bez tego zostawi Cię bez grosza przy duszy? Masz rację, w przypadku dzieci to zupełnie inna sprawa. Ale to jest zupełnie inny moment w związku. Na ten moment autorka zna się z facetem tyle co nic, niewiadomo czy te dzieci będą mieli, nic wspólnie nie budowali, a facetow uważa, że już mu się wszystko nalezy. Dla mnie to chore. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Czas edycji: 2020-09-13 o 13:48 |
2020-09-13, 13:53 | #96 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88134978]Mówię, zależy jak na to spojrzeć. równie dobrze, facet by Ci mógł powiedzieć, że mu nie ufasz, nie wierzysz w ten związek, bo tak naprawdę intercyza ma największe znaczenie przy rozstaniu, więc dlaczego zakładasz że się roztaniecie? Przy rozdzielności też można mieć wspólne konto, można się dzielić kasa, niczego sobie nie wyliczać, normalnie działa dziedziczenie etc. No i co nie ufasz mężowi że musisz mieć wszystko ja papierze? Uważasz, że bez tego zostawi Cię bez grosza przy duszy?
Masz rację, w przypadku dzieci to zupełnie inna sprawa. Ale to jest zupełnie inny moment w związku. Na ten moment autorka zna się z facetem tyle co nic, niewiadomo czy te dzieci będą mieli, nic wspólnie nie budowali, a facetow uważa, że już mu się wszystko nalezy. Dla mnie to chore. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Podważa zaufanie i uczciwość drugiej strony ta strona związku która pierwsza o intercyzie i rozdzielność majątkowej wspomni. Ja na taki pomysł w swoim związku nie wpadłam . |
2020-09-13, 13:53 | #97 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 089
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88134967]Ja osobiście uważam że oczekiwanie w małżeństwie /związku intercyzy czy rozdzielność majątkowej świadczy o braku zaufania do partnera i podważaniu szczerość jego uczuć albo nawet jego uczciwość. ...
[/QUOTE] Albo w drugą stronę - sugerowanie, że zostawię partnera w skarpetkach jak sie rozstaniemy, bo mieszkanie jest na mnie, a mamy intercyzę. To o czym to świadczy, jak nie o braku zaufania do mnie? Ja jestem wychowana w rodzinie, w której intercyza jest po prostu normą. Ani mnie ona ziębi, ani grzeje, ani jest jakąś potwarzą. Jest bardziej zabezpieczeniem drugiej strony przed ewentualnymi problemami, niż jakimś sposobem na skitranie pieniędzy i puszczenie kogoś w skarpetkach.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2020-09-13, 14:03 | #98 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
Cytat:
|
|
2020-09-13, 14:05 | #99 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
No ja np. akurat nie jestem z tych co wierzą w miłość aż po grób i że związek już zawsze i na wieki wieków amen. I tylko aniołki, cukiereczki i kwiatuszki - to będzie nasze życie.
Bynajmniej. Mam małżeńską współwłasność, zaczynaliśmy z mężem od zera, żyliśmy bardzo długo bez ślubu, a przez ten czas dorobiliśmy się wspólnego ( i odrębnego) majątku. Wiem, że jak przyjdzie do rozstania (oby nie), to jakoś się dogadamy. A jeżeli z męża wyjdzie buc i wyrachowana kanalia, to też trudno - przecież się nie pochlastam. Wierzę jednak, że będzie wobec mnie fair jak do tej pory - przez 17 lat. A przecież żaden papier i tak niczego mi nie zagwarantuje, w żadną stronę. Na papiery nie liczę, liczę na uczciwość. Swoją i partnera. Może to idealizm, a może nie. |
2020-09-13, 14:15 | #100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 089
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88135004]Twój partner chyba tak nie myśli skoro się na to zgodził?a to co ja sądzę chyba nie ma znaczenie w tej sprawie.[/QUOTE]Nie mam partnera.
Nie zamierzam też nigdy brać ślubu, więc ten problem mnie w sumie nie dotyczy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2020-09-13, 14:19 | #101 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88134986]Podważa zaufanie i uczciwość drugiej strony ta strona związku która pierwsza o intercyzie i rozdzielność majątkowej wspomni. Ja na taki pomysł w swoim związku nie wpadłam .[/QUOTE]A wiesz, że intercyza czy jej brak to w dużej mierze sprawa kulturowa? U nas automatycznie jest wspólnota, a w wielu krajach automatyczna jest rozdzielność i wiele ludzi nie wpadnie nawet na to, że fajnie by było mieć ta wspolnote. Tak jak ty teraz sobie nie wyobrażasz rozdzielności.
Kwestia kto to w jakim miejscu się urodził. U mnie trochę znajomych ma firmy, więc tu często ta rozdzielność wchodzi z automatu i nikt się nawet nad tym nie zastanawia. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ---------- [1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88135007]No ja np. akurat nie jestem z tych co wierzą w miłość aż po grób i że związek już zawsze i na wieki wieków amen. I tylko aniołki, cukiereczki i kwiatuszki - to będzie nasze życie. Bynajmniej. Mam małżeńską współwłasność, zaczynaliśmy z mężem od zera, żyliśmy bardzo długo bez ślubu, a przez ten czas dorobiliśmy się wspólnego ( i odrębnego) majątku. Wiem, że jak przyjdzie do rozstania (oby nie), to jakoś się dogadamy. A jeżeli z męża wyjdzie buc i wyrachowana kanalia, to też trudno - przecież się nie pochlastam. Wierzę jednak, że będzie wobec mnie fair jak do tej pory - przez 17 lat. A przecież żaden papier i tak niczego mi nie zagwarantuje, w żadną stronę. Na papiery nie liczę, liczę na uczciwość. Swoją i partnera. Może to idealizm, a może nie.[/QUOTE]No ale ty masz zupełnie inna sytuację. Dorabianie się razem od zera to coś innego niż o super, że uzbierać kasę, wszystkiego sobie odmawialas, teraz czas oddać mi połowę. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
2020-09-13, 14:24 | #102 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
Znajomy biznesmen przepisywał majątek na żonę - z powodów wiadomych (z tych samych co Morawiecki np.). Pani pewnego pięknego dnia odeszła zostawiając spryciarza praktycznie w skarpetach.
Na każdego cwaniaka znajdzie się większy cwaniak ;D ---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ---------- [1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88135044] No ale ty masz zupełnie inna sytuację. Dorabianie się razem od zera to coś innego niż o super, że uzbierać kasę, wszystkiego sobie odmawialas, teraz czas oddać mi połowę. [/QUOTE] Co nie zmienia faktu, że jak będzie chciał i wynajmie dobrych prawników (na których go stać), to cuda może przed sądem wykazać i puścić mnie z jedną szanelką (której nie posiadam - żeby nie było, że się chwalę) Wszystko jest kwestią intencji. |
2020-09-13, 14:24 | #103 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 089
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88135007]No ja np. akurat nie jestem z tych co wierzą w miłość aż po grób i że związek już zawsze i na wieki wieków amen. I tylko aniołki, cukiereczki i kwiatuszki - to będzie nasze życie.
Bynajmniej. Mam małżeńską współwłasność, zaczynaliśmy z mężem od zera, żyliśmy bardzo długo bez ślubu, a przez ten czas dorobiliśmy się wspólnego ( i odrębnego) majątku. Wiem, że jak przyjdzie do rozstania (oby nie), to jakoś się dogadamy. A jeżeli z męża wyjdzie buc i wyrachowana kanalia, to też trudno - przecież się nie pochlastam. Wierzę jednak, że będzie wobec mnie fair jak do tej pory - przez 17 lat. A przecież żaden papier i tak niczego mi nie zagwarantuje, w żadną stronę. Na papiery nie liczę, liczę na uczciwość. Swoją i partnera. Może to idealizm, a może nie.[/QUOTE]Nie no, zgadzam się. Po prostu różne są w życiu sytuacje. Zależy też, ile dla ciebie to jest wkład własny. Jeśli dla kogoś to jest relatywnie niewiele, to co innego. Ale jeśli ktoś odkładał, ciężko na to pracował, to dla mnie to inna sytuacja. Zwłaszcza jeśli związek nie jest jeszcze na tym etapie według mnie, kiedy wszystko i tak jest wspólne. To dla mnie nie na miejscu coś takiego proponować. Gdyby autorka wyszła z tym pomysłem - to by było co innego. Sama wyszłam z takim pomysłem do byłego i nie widziałam w tym nic strasznego. Ale jakby mi facet coś takiego zaproponował w krótkim związku, to bym się trzy razy zastanowiła, czego on ode mnie chce. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2020-09-13, 14:46 | #104 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
Treść usunięta
|
2020-09-13, 14:48 | #105 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88135007]No ja np. akurat nie jestem z tych co wierzą w miłość aż po grób i że związek już zawsze i na wieki wieków amen. I tylko aniołki, cukiereczki i kwiatuszki - to będzie nasze życie.
Bynajmniej. Mam małżeńską współwłasność, zaczynaliśmy z mężem od zera, żyliśmy bardzo długo bez ślubu, a przez ten czas dorobiliśmy się wspólnego ( i odrębnego) majątku. Wiem, że jak przyjdzie do rozstania (oby nie), to jakoś się dogadamy. A jeżeli z męża wyjdzie buc i wyrachowana kanalia, to też trudno - przecież się nie pochlastam. Wierzę jednak, że będzie wobec mnie fair jak do tej pory - przez 17 lat. A przecież żaden papier i tak niczego mi nie zagwarantuje, w żadną stronę. Na papiery nie liczę, liczę na uczciwość. Swoją i partnera. Może to idealizm, a może nie.[/QUOTE] Ja też wierzę w miłość, w swoje wybory jeśli chodzi o ludzi, ale to nie powoduje, że działam tak, jak piszesz. Nie miałabym problemu, żeby wynajmować moje mieszkanie, spłacać z tego ratę (nie mam dużej) i resztę dokładać do wspólnego budżetu. Nie mam też problemu z prowadzeniem w miarę wspólnego budżetu, mogłabym to robić nawet nieproporcjonalnie bez żadnych uczuć z tym związanych, gdybym zarabiała więcej. Ale litości, co ja mogę wiedzieć o człowieku po 2-3 latach, kiedy najpewniej zdecyduję się na taki krok? Życie mi raczej pokazało, że jestem naiwna, za bardzo wierzę w ludzi, w szczerość intencji i to mój problem i poniekąd moje zabezpieczenie. Ja osobiście nie będę miała żadnego problemu po XX latach, żeby to swoje maleńkie mieszkanko włączyć do majątku wspólnego. Super, jeśli komuś się układa przez wiele lat, wiem, że i to mnie spotka, ale podziwiam czyjś optymizm i wiarę w ludzi po kilku latach. Później tylko przykre, kiedy widać jednego z partnerów, który za daną osobę oddałby palec, nerkę, własne mieszkania, a zostaje z niczym i z rozwaloną psychą po "własnej naiwności", musząc zaczynać wszystko od nowa. W moim otoczeniu nie widziałam takich sytuacji, ale nie jest to sensacyjne postępowanie, które jest promilem sytuacji rozwodowych w tym kraju (i pewnie w innych). Wtedy można wyskoczyć z moralizowaniem, że ktoś zbagatelizował czerwone kartki albo źle wybrał bądź nie zabezpieczył pleców. |
2020-09-13, 14:50 | #106 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
|
2020-09-13, 14:52 | #107 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
Treść usunięta
|
2020-09-13, 14:56 | #108 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
Dobra, nie wnikam dalej. Jeszcze napisałam 'wyrachowana kanalia' - chyba nie zauważyłaś. A warto na to zwrócić uwagę kiedy występuje się w roli cenzorki. Edytowane przez a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 Czas edycji: 2020-09-13 o 14:57 |
2020-09-13, 15:04 | #109 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
Treść usunięta
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2020-09-13 o 15:06 |
2020-09-13, 16:05 | #110 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę kontekst wypowiedzi, jak się chce komuś coś wytknąć.
Pisząc 'podła gnida' nie mówiłam o nikim konkretnym. O nikim z rozmówców w każdym razie. Gdzie w regulaminie jest napisane, że nie można używać takiego określenia w rozmowie na tym forum To co robisz, to chęć cenzurowania wypowiedzi. Tak samo jak pisząc, że jeżeli kiedyś by się okazało, że mój mąż jest kanalią, nie mówię przecież, że jest i że go obrażam. Piszę co prawda bezpośrednio o nim, ale chyba z kontekstu wynika, że za kanalię go nie uważam. Jeżeli czepiasz się o 'niekulturalny dobór słów' to chociaż bądź konsekwentna. A to wytłuszczone 'twoje' to już w ogóle komedia. W poście wcześniej napisałam do tej rozmówczyni przed duże te Zwykłe przeoczenie. Bo rozumiem, że zarzut jest o małą literę, a nie o to, że śmiem uderzać w formę per ty. Przywykłam już, że się mnie wiecznie czepiasz, ale są chyba jakieś granice. I spoko, że reagujesz na 'niekulturalny dobór słów', tylko 'dziwne', że nie zwracasz uwagi na dość brutalny, oceniający i uderzający ad personam wpis tej wrażliwej użytkowniczki, którą boli, że się do niej pisze przez małe te. EOT Edytowane przez a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 Czas edycji: 2020-09-13 o 16:45 |
2020-09-13, 16:59 | #111 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
Na forum nie ma obowiązku pisania do kogoś wielką literą. To nie list, tylko forma rozmowy.
|
2020-09-13, 17:26 | #112 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
Treść usunięta
|
2020-09-13, 17:31 | #113 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
Quantum, ze swojej strony także prosiłabym o dobór nieco innego słownictwa, bo te "gnidy" i inne "kanalie" to trochę rażą.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2020-09-13, 17:41 | #114 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
Cytat:
A co do słownictwa, to mam taki styl i nie zamierzam go zmieniać. Są to określenia potoczne, ale nie wulgarne, nie naruszam tym regulaminu forum. Nie każdy musi ten styl lubić, to nie zupa pomidorowa. Kolejne przytyki na ten temat po prostu zignoruję. EOT Edytowane przez a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 Czas edycji: 2020-09-13 o 17:49 |
|
2020-09-13, 17:48 | #115 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
Quantum,
za kolejny post zawierający określenia, których wyżej użyłaś dostaniesz karę regulaminową. Proszę, dobieraj inne słownictwo.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2020-09-13, 17:49 | #116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
Treść usunięta
|
2020-09-13, 17:51 | #117 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
Cytat:
Prośby to prośby, do niczego mnie nie zobowiązują, bo nie naruszam regulaminu forum. Ja też mam prośbę. Proszę przestać się mnie czepiać. Z góry dziękuję. EOT Edytowane przez a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 Czas edycji: 2020-09-13 o 20:45 |
|
2020-09-13, 19:36 | #118 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
Autorko, kup sobie normalnie swoją kawalerkę, a ślub bierz tylko i wyłącznie dlatego, że kochasz chłopa i chcesz z nim spędzić resztę życia. zdolność kredytowa jest słabą motywacją do brania ślubu.
|
2020-09-13, 19:54 | #119 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 221
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
Nie czytałam wszystkich odpowiedzi. Uważam ze powinnaś kupić kawalerkę za gotówkę. Na teraz wam wystarczy. To zawsze będzie tylko twój majątek.
Kredyt na większe mieszkanie możecie wziąć razem za pare lat a kawalerkę wynajmiesz i będziesz miała dodatkowy dochód. Jeżeli już macie różne wizje finansów to niepokojące. A i nie kupowałobym z chłopakiem, jak coś to po ślubie, bo chcecie powiększyć rodzine. |
2020-09-15, 09:23 | #120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Wspólny kredyt na mieszkanie
nie kupuj z nim jak go w ogole nie stac. Kup sama.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:29.