Aktualne wydarzenia w kraju i na świecie - dyskusje, komentarze, luźne wnioski, cz.2.

[Solistka]

Napisane przez Snowdrop_

Nie wiem co jedzą opętani a czego nie jedzą, ale ja jako osoba bardzo wierząca mięsa nie jem od lat i "nawrócilam" na wege prawie wszystkich w moim otoczeniu. Gdyby jakakolwiek wiara kazała mi zjadać truposze, to bym z niej zrezygnowała. I też mimo przywiązania do KK od lat wspieramy wszelkie organizacje dla zwierząt i ochrony przyrody, po prostu to jest najbliższe mojemu sercu. Nie przeszkadza mi, że zwierzęta zrównuje się z ludźmi, wiem że księżom czasem może to przeszkadzać, ale mi bliżej do stylu Hołowni niż ortodoksów. I im młodsi księża, tym bardziej tak podchodzą do zwierząt, ekologii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po prostu napisałaś,że opętani ludzie jedzą mięso.Mama każdy kawałek mięsa weryfikować czy zwierzę, od którego ten kawałek pochodzi zostało w normalny sposób zabite!?

Nie jestem opętana a jem wieprzowine, drób, i uwielbiam króliki, które mój tata dla mnie je hoduję na wsi.Jak jestem u rodziców, to je głaskam i się nimi zachwycam jak są małe a potem je jem.

Nie widzę nic w tym nienormalnego.

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Napisane przez Snowdrop_

Kot musi jeść mięso, nasze psiaki też dostają, głównie podroby, żeby wykorzystać całe zwierzę, ale człek to co innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aha czyli twoim zdaniem ludzie powinni mieć zakaz jedzenia mięsa?

[Snowdrop_]

Napisane przez Solistka

Po prostu napisałaś,że opętani ludzie jedzą mięso.Mama każdy kawałek mięsa weryfikować czy zwierzę, od którego ten kawałek pochodzi zostało w normalny sposób zabite!?

Nie jestem opętana a jem wieprzowine, drób, i uwielbiam króliki, które mój tata dla mnie je hoduję na wsi.Jak jestem u rodziców, to je głaskam i się nimi zachwycam jak są małe a potem je jem.

Nie widzę nic w tym nienormalnego.

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------



Aha czyli twoim zdaniem ludzie powinni mieć zakaz jedzenia mięsa?

Nie, to Ty napisałaś że opętani = wierzący jedzą mięso, z czym ja się nie zgodziłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

PS Dla mnie jest nienormalne bawić się ze zwierzętami, oswoić je a potem zjeść, no ale niektórzy tego nie czują. Takim osobnikom nie wytłumaczę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Solistka]

Napisane przez Snowdrop_

Nie, to Ty napisałaś że opętani = wierzący jedzą mięso, z czym ja się nie zgodziłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

PS Dla mnie jest nienormalne bawić się ze zwierzętami, oswoić je a potem zjeść, no ale niektórzy tego nie czują. Takim osobnikom nie wytłumaczę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Są ludzie dla ,których jest to normalnie dla innych nie.Trudno tutaj jakieś tezy stawiać.
Dla mnie z kolei jest dziwne jak osoba, która nie je mięsa zachoruje z powodu braku jakiś witamin zawartych w mięsie i nadal jet wegeterianinem kosztem swoje zdrowia.

[Snowdrop_]

Napisane przez Solistka

Są ludzie dla ,których jest to normalnie dla innych nie.Trudno tutaj jakieś tezy stawiać.
Dla mnie z kolei jest dziwne jak osoba, która nie je mięsa zachoruje z powodu braku jakiś witamin zawartych w mięsie i nadal jet wegeterianinem kosztem swoje zdrowia.

No no
Mięso to ma tyle witamin, że szok. mam 30 lat a mięsa nie jem od 22 i żyję jak szczupły, zdrowy człowiek w moim wieku, z większą aktywnością fizyczną niż przeciętni rówieśnicy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Solistka]

Napisane przez Snowdrop_

No no
Mięso to ma tyle witamin, że szok. mam 30 lat a mięsa nie jem od 22 i żyję jak szczupły, zdrowy człowiek w moim wieku, z większą aktywnością fizyczną niż przeciętni rówieśnicy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dałam taki przykład,że są takie przypadki.

[edan84]

Napisane przez Snowdrop_

No no
Mięso to ma tyle witamin, że szok. mam 30 lat a mięsa nie jem od 22 i żyję jak szczupły, zdrowy człowiek w moim wieku, z większą aktywnością fizyczną niż przeciętni rówieśnicy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zwłaszcza B12 jest tak bardzo wiele w roślinkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez Solistka

Są ludzie dla ,których jest to normalnie dla innych nie.Trudno tutaj jakieś tezy stawiać.
Dla mnie z kolei jest dziwne jak osoba, która nie je mięsa zachoruje z powodu braku jakiś witamin zawartych w mięsie i nadal jet wegeterianinem kosztem swoje zdrowia.

Człowiek ma wybór, zwierzę nie.

[edan84]

Napisane przez Finlora

Człowiek ma wybór, zwierzę nie.

Tiaa, czy je normalne mięso, czy wysoko przetworzoną soję udającą mięso. Ekstra wybór.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Napisane przez edan84

Tiaa, czy je normalne mięso, czy wysoko przetworzoną soję udającą mięso. Ekstra wybór.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Soja jest nie bardzo, ale jako wege już jej nie jadłam tak długo, że nie pamiętam. Teraz robi się kotlety, wędliny, burgery wege z soczewicy, kasz, brokułów, buraków, marchewki i wielu innych, w moim domu jemy głównie z kaszy jaglanej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Aha, i od razu zbije ulubiony argument mięsolubów - dieta wege nie jest droga. Kasze, warzywa, w tym sycace strączki i oleje roślinne, nie są drogie.
Drogie są mięso, alko i słodycze, jak ktoś tego nie je, to zaoszczędza kupę hajsu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez edan84

Zwłaszcza B12 jest tak bardzo wiele w roślinkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W miesie tez juz za wiele B12 nie ma.

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez Solistka

Po prostu napisałaś,że opętani ludzie jedzą mięso.Mama każdy kawałek mięsa weryfikować czy zwierzę, od którego ten kawałek pochodzi zostało w normalny sposób zabite!?

Jesli kupujesz konwencjonalne mieso po normalnej cenie, to na 99% zwierze zylo w nieludzkich warunkach i nie zostalo normalnie zabite.

Mieso od zwierzecia, ktore sobie latalo po podworku i przezylo swoje zycie w miare normalnie, smakuje O NIEBO lepiej.

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez Snowdrop_

[/COLOR]PS Dla mnie jest nienormalne bawić się ze zwierzętami, oswoić je a potem zjeść, no ale niektórzy tego nie czują. Takim osobnikom nie wytłumaczę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i to jest wlasnie zle podejscie. Jesli ktos dobrze traktuje zwierze, zyje w nim, a potem je zabije i zje, to jest traktowany w spoleczenstwie jak morderca. A jak ktos je mieso ze sklepu, to juz wszystko cacy.

[Solistka]

Ja wiem,że trochę z innej beczki ale niech ktoś mi wytłumaczy jak jest z tym pisem.Pis po tych wyborach miał większość razem z solidarną polską i zjednoczoną prawicą i myślałam,że bez względu na to kto odejdzie mogą sobie dobrać innych posłów żeby dalej mieć większość.Koalicja Po Psl była ina bo jeśli koalicjant dobrany zrezygnował, to była mniejszość.

Nie wiem, czy pis miał przewagę tylko o tych posłów z poza pisu i dlatego nie mają większości czy jak?

Bo tak na prawdę nie kumam czemu mogą stracić większość jeśli po wyborach uzyskali samodzielna większość.Nie wiem to znaczy,że jak pis rządził bez innych prawicowych parti i odeszli by z pisu jakaś liczba posłów, która by spowodowała,że nie ma większości, to też by była taka sama sytuacja jak teraz?

Np Pis by rządził sam bez żadnych innych partii i mieli by większość dajmy na to 5 posłów i np 10 by zdecydowało,że odchodzi, to nie mogliby ich zastąpić innymi?przecież partia ma dużlo ludzi nie tylko tych co są w sejmie.

[FALLinLOVE]

PiS jako PiS ma 198 posłów. Dlatego współrządzil z Solidarna Polska (19 poslow) i Porozumieniem (18 posłów).
Te trzy partie tworzą Zjednoczona Prawicę mając łącznie większość w Sejmie.

Piszesz, że PiS mial większość, ale tak nie było. Oni wszyscy - PiS, Solidarna Polska i porozumienie startowali ze wspólnych list właśnie jako Zjednoczona prawica pod logiem PiSu i to ta Zjednoczona prawica miała większość,a nie pis jako partia.

Przy rozlamie zjednoczonej prawicy, PiS traci większość w Sejmie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


A co do twojego pytania - PiS nie może sobie 'podmienic' posłów w Sejmie na jakichś innych dzialaczy spoza Sejmu. Może ewentualnie namówić posłów SP lub Porozumienia, bądź jakiekokolwiek innego klubu do przejścia w ich szeregi.

[Mijanou]

Napisane przez Snowdrop_

Nie wiem co jedzą opętani a czego nie jedzą, ale ja jako osoba bardzo wierząca mięsa nie jem od lat i "nawrócilam" na wege prawie wszystkich w moim otoczeniu. Gdyby jakakolwiek wiara kazała mi zjadać truposze, to bym z niej zrezygnowała. I też mimo przywiązania do KK od lat wspieramy wszelkie organizacje dla zwierząt i ochrony przyrody, po prostu to jest najbliższe mojemu sercu. Nie przeszkadza mi, że zwierzęta zrównuje się z ludźmi, wiem że księżom czasem może to przeszkadzać, ale mi bliżej do stylu Hołowni niż ortodoksów. I im młodsi księża, tym bardziej tak podchodzą do zwierząt, ekologii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tam nikogo nie nawracam, bo nie jestem prorokiem i guzik mi do czyichś nawyków żywieniowych. A jakby jakiś weganin usiłował mnie nawracać to bardzo szybko dowiedziałby się, co sądzę o wsadzaniu nosa w nie swój talerz. Mięsa nie lubię i rzadko je jadam, ale lubię nabiał i mam zamiar dalej pić mleko, jadać sery, twarożki i jogurty i jajka, z których czerpię nutrients (przeraszam, w nerwach na ten post umknęło mi polskie słowo). Dlatego nie czepiam się mięsożerców, bo rozumiem, że oni z mięsa czerpią to, czego ich organizmy potrzebują.

Natomiast czym innym jest jedzenie mięsa, z którego ktoś czerpie to, co dla tego organizmu niezbędne, a kompletnie czym innym jest noszenie futer, bez których można się idealnie obyć w krajach położonych w większości stref klimtycznych na naszym globie. Rozumiem noszenie futer, gdy ktoś mieszka w Jakucku, gdzie temperatury zimą potrafią wynosic po kilkadziesiąt stopni na minusie w środku zimowego dnia. I tutaj futro to jedyne, co może człowieka ochronić przed zamarznięciem, bo żaden sztuczny twór nie izolue go od mrozu tak, jak zrobi to futro. Ale tam to nie będzie futro norek/szynszyli i innych zwierząt futerkowych specjalnie na ten cel hodowanych, bo byłoby to bez sensu.

U nas nie ma takich mrozów, jak w Jakucku. W większości krajów, do których trafiają futra z ferm nie ma takich mrozów. Hodowla zwierząt futerkowych zatem sprzeciwia się logice i jest niepotrzebnym okrucieństwem. Podobnie, jak tresura zwierząt w cyrku (jedyny cyrk, który naprawdę lubię jest Cirque de Soleil, ale tam zwierzaki nie występują a ludzie tworzą cudowne widowiska artystyczne, jak choćby Alegria https://www.youtube.com/watch?v=cuG9qp4wIsw).

Podoba mi się też pomysł obowiązkowego chipowania zwierząt tzw. domowych. I zakaz trzymania psów na krótkich łańcuchach ( w ogóle powinien być zakaz trzymania psów na uwięziach przy budzie).

Polityka polityką. Nie wiem, dlaczego akurat teraz PiS zajął się nagle tą sprawą, o której wiedział od lat i jakoś go ich to nie uwierało za bardzo, skoro przez tyle lat nie robili nic. Ale jeśli zwierzaki mają skorzystać przy okazji ludzkiej wojenki o korytko władzy, czemu nie?

PS
W cyrku można dobrze się bawić, a nawet siedzieć z otwartą buzią, jak ja, gdy pierwszy raz widziałam Quidam https://www.youtube.com/watch?v=UIwWAdIqU0E
Enjoy.

[Essence89]

Napisane przez Mijanou

Ja tam nikogo nie nawracam, bo nie jestem prorokiem i guzik mi do czyichś nawyków żywieniowych. A jakby jakiś weganin usiłował mnie nawracać to bardzo szybko dowiedziałby się, co sądzę o wsadzaniu nosa w nie swój talerz. Mięsa nie lubię i rzadko je jadam, ale lubię nabiał i mam zamiar dalej pić mleko, jadać sery, twarożki i jogurty i jajka, z których czerpię nutrients (przeraszam, w nerwach na ten post umknęło mi polskie słowo). Dlatego nie czepiam się mięsożerców, bo rozumiem, że oni z mięsa czerpią to, czego ich organizmy potrzebują.

Natomiast czym innym jest jedzenie mięsa, z którego ktoś czerpie to, co dla tego organizmu niezbędne, a kompletnie czym innym jest noszenie futer, bez których można się idealnie obyć w krajach położonych w większości stref klimtycznych na naszym globie. Rozumiem noszenie futer, gdy ktoś mieszka w Jakucku, gdzie temperatury zimą potrafią wynosic po kilkadziesiąt stopni na minusie w środku zimowego dnia. I tutaj futro to jedyne, co może człowieka ochronić przed zamarznięciem, bo żaden sztuczny twór nie izolue go od mrozu tak, jak zrobi to futro. Ale tam to nie będzie futro norek/szynszyli i innych zwierząt futerkowych specjalnie na ten cel hodowanych, bo byłoby to bez sensu.

U nas nie ma takich mrozów, jak w Jakucku. W większości krajów, do których trafiają futra z ferm nie ma takich mrozów. Hodowla zwierząt futerkowych zatem sprzeciwia się logice i jest niepotrzebnym okrucieństwem. Podobnie, jak tresura zwierząt w cyrku (jedyny cyrk, który naprawdę lubię jest Cirque de Soleil, ale tam zwierzaki nie występują a ludzie tworzą cudowne widowiska artystyczne, jak choćby Alegria https://www.youtube.com/watch?v=cuG9qp4wIsw).

Podoba mi się też pomysł obowiązkowego chipowania zwierząt tzw. domowych. I zakaz trzymania psów na krótkich łańcuchach ( w ogóle powinien być zakaz trzymania psów na uwięziach przy budzie).

Polityka polityką. Nie wiem, dlaczego akurat teraz PiS zajął się nagle tą sprawą, o której wiedział od lat i jakoś go ich to nie uwierało za bardzo, skoro przez tyle lat nie robili nic. Ale jeśli zwierzaki mają skorzystać przy okazji ludzkiej wojenki o korytko władzy, czemu nie?

PS
W cyrku można dobrze się bawić, a nawet siedzieć z otwartą buzią, jak ja, gdy pierwszy raz widziałam Quidam https://www.youtube.com/watch?v=UIwWAdIqU0E
Enjoy.

Z tego co mówił Siemoniak prezes w 2017 chciał poprzeć ustawę PO ale napotkał się na opór we własnej partii. Prezes ma niby władze absolutną ale w jego otoczeniu znajdują się ludzie, którzy wzbudzają posłuch w członkach PiSu. Są to osoby, które nawet nie występują w telewizji czy audycjach radiowych, dlatego śmieszy mnie jak mówi się, że schede po Kaczyńskim przejmie Morawiecki - wątpię. Pytanie co zrobił Kaczyński, że po tych 3 latach tak zmieniło się zdanie PiSu w tej kwestii. A z rozpadem koalicji to jeszcze zobaczymy czy tak będzie, wiadomo, że płotki nie mają szans bez PiSu na bycie w rządzie więc pewnie będą błagać na kolanach o przebaczenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[VI4]

Napisane przez Mijanou

Natomiast czym innym jest jedzenie mięsa, z którego ktoś czerpie to, co dla tego organizmu niezbędne, a kompletnie czym innym jest noszenie futer, bez których można się idealnie obyć w krajach położonych w większości stref klimtycznych na naszym globie. Rozumiem noszenie futer, gdy ktoś mieszka w Jakucku, gdzie temperatury zimą potrafią wynosic po kilkadziesiąt stopni na minusie w środku zimowego dnia. I tutaj futro to jedyne, co może człowieka ochronić przed zamarznięciem, bo żaden sztuczny twór nie izolue go od mrozu tak, jak zrobi to futro. Ale tam to nie będzie futro norek/szynszyli i innych zwierząt futerkowych specjalnie na ten cel hodowanych, bo byłoby to bez sensu.
.

hmm, jednak himalaiści, działający w takich skrajnych warunkach, nie noszą futer, a właśnie sztuczne twory. Acz - mieszkańcy Jakucka dostępu do nowoczesnych ubrań na ekstremalne warunki po prostu nie mają.

[Mijanou]

Napisane przez VI4

hmm, jednak himalaiści, działający w takich skrajnych warunkach, nie noszą futer, a właśnie sztuczne twory. Acz - mieszkańcy Jakucka dostępu do nowoczesnych ubrań na ekstremalne warunki po prostu nie mają.

Też prawda.
Niemniej, potrafię zrozumieć te futra w Jakucku, choćby ze względu na brak dostepu o ubran dla himalaistów.

[Snowdrop_]

Mijanou
Mówiąc o "nawracaniu" co zresztą wzięłam w cudzysłów, nie miałam na myśli, że nad kimś stoję i komentuje mu talerz. Miałam na myśli, że przy nas ludzie sami zostawiają mięso, jak mój tata, bo chcą jeść to co my. Bo im smakuje, bo zainteresowali się skąd jedzenie pochodzi itd. Przykładem a nie tłuczeniem kogoś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

A co do PiS, jeżeli przejdzie piątka dla zwierząt, to zdobędą poparcie wielu Zielonych, w moich organizacjach już jest szał z tego powodu (pozytywny)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez Snowdrop_

Mijanou
Mówiąc o "nawracaniu" co zresztą wzięłam w cudzysłów, nie miałam na myśli, że nad kimś stoję i komentuje mu talerz. Miałam na myśli, że przy nas ludzie sami zostawiają mięso, jak mój tata, bo chcą jeść to co my. Bo im smakuje, bo zainteresowali się skąd jedzenie pochodzi itd. Przykładem a nie tłuczeniem kogoś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie w sumie przeraża to, że ludzie wiedzą skąd się bierze mięso, w jakich warunkach przebywają te zwierzęta i jak są traktowane (bo przecież jest o tym coraz głośniej), ale nadal jedzą - bo lubią. Nie chodzi o żadne wartości odżywcze, których nie można byłoby pozyskać w inny sposób, tylko po prostu lubią i mają gdzieś cierpienie innych istot.
Tak samo było głośno o testach na zwierzętach. Ale przecież tusz do rzęs czy krem jest ważniejszy.
A pamiętacie jak kilka lat temu była afera jak w jakimś sklepie były w zamrażarkach całe prosiaczki? Ludzie się oburzyli. Dlaczego? Bo zobaczyli prosiaka a nie kawałek mięsa? Taka hipokryzja.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez Mijanou

Też prawda.
Niemniej, potrafię zrozumieć te futra w Jakucku, choćby ze względu na brak dostepu o ubran dla himalaistów.

Co to za przyklad w ogole, Jakuck to jest normalne miasto, gdzie ludzie zyja w blokach i ida do supermarketu.

[bibi1234]

Napisane przez Essence89

Z tego co mówił Siemoniak prezes w 2017 chciał poprzeć ustawę PO ale napotkał się na opór we własnej partii. Prezes ma niby władze absolutną ale w jego otoczeniu znajdują się ludzie, którzy wzbudzają posłuch w członkach PiSu. Są to osoby, które nawet nie występują w telewizji czy audycjach radiowych, dlatego śmieszy mnie jak mówi się, że schede po Kaczyńskim przejmie Morawiecki - wątpię. Pytanie co zrobił Kaczyński, że po tych 3 latach tak zmieniło się zdanie PiSu w tej kwestii. A z rozpadem koalicji to jeszcze zobaczymy czy tak będzie, wiadomo, że płotki nie mają szans bez PiSu na bycie w rządzie więc pewnie będą błagać na kolanach o przebaczenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kaczyński nie ma władzy, to tylko lokaj zagranicznego kraju.



Co do ustawy o zwierzętach, to Kaczyński ma wywalone na los zwierząt, jego cel to zniszczenie polskiego rolnictwa. Podobnie jak np. niszczy polskich studentów poprzez wyrzucanie ich z akademików i wpuszczanie tam zagranicznych studentów, czy nawet nie wpuszczanie Polaków na studia, bo zamiast nich są tam nawet na prywatne studia medyczne wpuszczani obcokrajowcy. Obecnie brakuje lekarzy, a tu takie coś... Cel to przyspieszenie zmniejszenia liczby lekarzy w Polsce.



Chodzi o zniszczenie Polski w każdym wymiarze.



Jestem przeciwko ubojowi rytualnemu, bo to barbarzyństwo i jest sprzeczne z polską kulturą. Natomiast w ustawie muszą być odszkodowania dla rolników, a chyba na początku ich nie było jak Kaczyński ogłaszał tę ustawę. Ciekawe czy te rekompensaty co się pojawiły w ustawie zapobiegną bankructwom? Nazwał rolników złymi ludźmi i tyle tego bełkotu było. Procedowanie tych ustaw przez parę godzin to kpina.
Mam nadzieję, że PO przetrzyma tę ustawę w Senacie maksymalnie 30 dni i zwiększy kwoty odszkodowań dla rolników.



Teraz widać, że straszenie przez Kaczyńskiego wyborami, to blef, bo stracił poparcie rolników i całej wsi. Notowania polecą na łeb na szyję na wsi.



Kaczyński powinien już odejść z polityki, bo coś już mu z głową nie działa. W PIS rozpoczął procesy gnilne właśnie. Zaraz ludzie się obudzą, że to najbardziej antypolska partia w historii na każdym froncie. Niszczyli Puszczę Białowieską, niszczyli stadninę w Janowie Podlaskim, niszczyli pozycję Polski poprzez ustawę o IPN, niszczyli sądy, wprowadzili korupcję, niszczą polskich studentów, sprowadzają ludzi z krajów najbardziej niebezpiecznych dla dziewczynek i kobiet na świecie wg organizacji kobiecych oraz niszczą gospodarkę i rolników.


Jak sobie poradzili z epidemią? Zamówili testy PCR na podstawie, których zamknęli gospodarkę i kosztowało nas to 100 miliardów zł. Teraz okazuje się, że te testy mają wiarygodność 10% jak podaje New York Times.


Kaczyński i Szumowski powinni iść do więzienia za to.



New York Times: 90% osób z wynikiem pozytywnym na koronawirusa jest... zdrowych.

https://www.nytimes.com/2020/08/29/h...s-testing.html






New York Times to nie jest mała gazetka.



Nawet TVN teraz podał, że wiarygodność testów PCR to 15%, ale bez logiki dalej podają liczby "zakażonych" podawane przez rząd PIS, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.


Metoda testów PCR została wynaleziona przez człowieka, który dostał za to Nagrodę Nobla i on powiedział, że te testy nie mogą służyć do wykrywania wirusów. Materiał genetyczny jest multiplikowany 40 razy, by móc rozpoznać wirusa. Stąd ludzie "zakażeni" są w kwarantannach 50 dni i nie mają oni objawów i nie zakażają... bo mają mikroskopijne ilości wirusa, takie, że w praktyce są zdrowi. Jak ktoś nie zakaża i nie ma objawów, to jest zdrowy, a nie chory!


Szumowski zamówił te testy i na podstawie fałszywych wyników zamknął gospodarkę i doprowadził do recesji 9%!

Kaczyński zniszczył gospodarkę, teraz zabiera się za rolników.

Pod domem Kaczyńskiego powinny być manifestacje z transparentami "Oddaj nasze 100 miliardów".

[567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b]

Napisane przez Mijanou

Ja tam nikogo nie nawracam, bo nie jestem prorokiem i guzik mi do czyichś nawyków żywieniowych. A jakby jakiś weganin usiłował mnie nawracać to bardzo szybko dowiedziałby się, co sądzę o wsadzaniu nosa w nie swój talerz. Mięsa nie lubię i rzadko je jadam, ale lubię nabiał i mam zamiar dalej pić mleko, jadać sery, twarożki i jogurty i jajka, z których czerpię nutrients (przeraszam, w nerwach na ten post umknęło mi polskie słowo).

Ktoś Ci w tym wątku do talerza zagląda i nawraca? To już nie można tutaj wypowiadać opinii, które Tobie nie pasują? Jak jeden z drugą tu piszą o tym, że mięso trzeba jeść dla zdrowia (co jest absurdem) to jakoś się nie denerwujesz, że ta osoba próbuje nawracać innych na karnizm, zamiast weganizm. Jak Ty piszesz o swojej protestanckiej wierze, to też mogłabym Ci napisać, że tu ludzi nawracasz i sobie nie życzę, bo swoją religię powinnaś zachować dla siebie. A jakoś się ludzie nie czepiają o to, więc zachowaj trochę swojej tolerancji dla innych osób na tym forum, albo jak wolisz show your agreszyn, chętnie zobaczę na co Cię stać.
Snowdrop wzięła to słowo w cudzysłów, więc niepotrzebnie się denerwujesz.
I uwierz, weganie doświadczają więcej agresji od mięsożerców, chamskich i bezsensownych żarcików, żeby samemu poczuć się ze swoim karnizmem lepiej. Proponuję dać dobry przykład innym weganom, nie nawracać ich na karnizm i nie zaglądać im do talerza, bo to nasza sprawa, czy jemy strączki, czy przysłowiową trawę. I prawo do opinii mamy takie samo.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez Finlora

Mnie w sumie przeraża to, że ludzie wiedzą skąd się bierze mięso, w jakich warunkach przebywają te zwierzęta i jak są traktowane (bo przecież jest o tym coraz głośniej), ale nadal jedzą - bo lubią. Nie chodzi o żadne wartości odżywcze, których nie można byłoby pozyskać w inny sposób, tylko po prostu lubią i mają gdzieś cierpienie innych istot.
Tak samo było głośno o testach na zwierzętach. Ale przecież tusz do rzęs czy krem jest ważniejszy.
A pamiętacie jak kilka lat temu była afera jak w jakimś sklepie były w zamrażarkach całe prosiaczki? Ludzie się oburzyli. Dlaczego? Bo zobaczyli prosiaka a nie kawałek mięsa? Taka hipokryzja.

Zgadzam się w 100%.

[edan84]

[1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88148049]Ktoś Ci w tym wątku do talerza zagląda i nawraca? To już nie można tutaj wypowiadać opinii, które Tobie nie pasują? Jak jeden z drugą tu piszą o tym, że mięso trzeba jeść dla zdrowia (co jest absurdem) to jakoś się nie denerwujesz, że ta osoba próbuje nawracać innych na karnizm, zamiast weganizm. Jak Ty piszesz o swojej protestanckiej wierze, to też mogłabym Ci napisać, że tu ludzi nawracasz i sobie nie życzę, bo swoją religię powinnaś zachować dla siebie. A jakoś się ludzie nie czepiają o to, więc zachowaj trochę swojej tolerancji dla innych osób na tym forum, albo jak wolisz show your agreszyn, chętnie zobaczę na co Cię stać.
Snowdrop wzięła to słowo w cudzysłów, więc niepotrzebnie się denerwujesz.
I uwierz, weganie doświadczają więcej agresji od mięsożerców, chamskich i bezsensownych żarcików, żeby samemu poczuć się ze swoim karnizmem lepiej. Proponuję dać dobry przykład innym weganom, nie nawracać ich na karnizm i nie zaglądać im do talerza, bo to nasza sprawa, czy jemy strączki, czy przysłowiową trawę. I prawo do opinii mamy takie samo.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------



Zgadzam się w 100%.[/QUOTE]Hipokryzją jest wcinanie strączków, żyta itp uprawianych szeroko w polu roślinek i sobie tłumaczyć, że w ten sposób żadne zwierzątka nie cierpią.
Radzę kiedyś się przejechać na wieś i zobaczyć na własne oczy, samemu popracować w polu i zobaczyć jak wiele zwierząt jest zabijanych abyście sobie w czystej hipokryzji kupowały kapustę, czystoziarnisty chlebek.

Tak, na polach żyją zwierzęta.

Teraz podziękujcie, że czegoś się dowiedziałście.

A jak będziecie w okresie żniw na wsi to się przejdźcie, spójrzcie z bliska na pracujące kombajny z ociekającymi krwią i flakami sieczkarniami, z których co i raz trzeba wyjmować dziesiątki strzępow zwierząt.

Smacznego, wege hipokrytki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

To że uważacie za mniej ważne dziesiatki mniejszych zwierząt niż krówka, to nie oznacza, że kilkadziesiąt razy więcej w brutalny sposób zwierząt nie musi zginąć dla małego pola roślinek dla fanów wege diety. Bo taka jest moda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b]

Napisane przez edan84

Hipokryzją jest wcinanie strączków, żyta itp uprawianych szeroko w polu roślinek i sobie tłumaczyć, że w ten sposób żadne zwierzątka nie cierpią.
Radzę kiedyś się przejechać na wieś i zobaczyć na własne oczy, samemu popracować w polu i zobaczyć jak wiele zwierząt jest zabijanych abyście sobie w czystej hipokryzji kupowały kapustę, czystoziarnisty chlebek.

Tak, na polach żyją zwierzęta.

Teraz podziękujcie, że czegoś się dowiedziałście.

A jak będziecie w okresie żniw na wsi to się przejdźcie, spójrzcie z bliska na pracujące kombajny z ociekającymi krwią i flakami sieczkarniami, z których co i raz trzeba wyjmować dziesiątki strzępow zwierząt.

Smacznego, wege hipokrytki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Słaby argument, wypadki nie stoją na równi z intencjonalnym masowym zabijaniem zwierząt dla mięsa lub futra a nawet skór (bo nie wszystkie skórzane produkty pochodzą ze skór zwierząt zabitych na mięso, są kraje gdzie obdziera się zwierzęta ze skóry na żywca, po to tylko by otrzymać z nich skórę lub futro, pieski i kotki też).


A teraz fakty:

1. Prawie 35% rocznych zbiorów zbóż na świecie, 61% w Europie i również 61% w Polsce wykorzystywane jest wyłącznie na paszę dla zwierząt i występuje tu tendencja rosnąca (rodzaje zbóż: kukurydza, pszenica, ryż, jęczmień, owies, proso, żyto).

2. Coraz więcej badań wskazuje jednoznacznie, że pożywienia wystarczy dla znacznie większej ilości ludzi niż obecnie, jeśli będziemy uprawiać znacznie mniej zboża na paszę dla zwierząt lub najlepiej w ogóle zrezygnujemy z tego procederu. Według obliczeń około 3 miliardy ludzi więcej miałoby co jeść (t.j. razem 10 miliardów ludzi), jeśli całe zbiory zbóż na świecie byłyby przeznaczone bezpośrednio na pożywienie dla ludzi, a nie na przemysłową karmę dla zwierząt.

3. Na wystarczającą ilość paszy dla ogromnej liczby zwierząt hodowlanych przeznacza się obecnie ⅓ światowej powierzchni terenów rolnych, w Polsce jest to około połowy całości terenów użytkowych. Ponadto, Polska wykorzystuje ogromne tereny również w Ameryce Południowej w celu uprawy roślin na paszę dla polskich zwierząt hodowlanych, co jest związane z gigantycznym importem soi z Ameryki Południowej, który w ostatnich latach osiągnął niewyobrażalny rozmiar 2 mln ton soi rocznie.

4. Podczas gdy 864 mln ludzi na świecie nie ma dostępu do czystej wody, a około 3,5 mln rocznie umiera właśnie z tego powodu, obecnie około 70% zasobów świeżej wody na świecie jest wykorzystywane w rolnictwie. W szczególności produkcja mięsa wiąże się z niewyobrażalnym zużyciem wody, i tak: Do produkcji 1 kg mięsa (w zależności od zwierzęcia) potrzeba nawet do 15.400 litrów wody, a co więcej chów przemysłowy zwierząt przyczynia się do zanieczyszczenia (np.pestycydami) wody, która w przeciwnym razie byłaby wodą zdatną do picia.

Podsumowując, gdyby uprawiać zboże dla ludzi, zamiast dla zwierząt hodowlanych dla mięsa, można by wyeliminować głód i pragnienie na świecie.

[Finlora]

[1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88148093]Słaby argument, wypadki nie stoją na równi z intencjonalnym masowym zabijaniem zwierząt dla mięsa lub futra a nawet skór (bo nie wszystkie skórzane produkty pochodzą ze skór zwierząt zabitych na mięso, są kraje gdzie obdziera się zwierzęta ze skóry na żywca, po to tylko by otrzymać z nich skórę lub futro, pieski i kotki też).[/QUOTE]Dodajmy - masowym hodowaniem zwierząt i trzymaniem ich całe życie w koszmarnych warunkach tylko po to, żeby je zabić. W sumie można powiedzieć, że po takim "życiu" śmierć jest dla nich wybawieniem. Szkoda, że nie jest szybka i bezbolesna.

[567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b]

Napisane przez Finlora

Dodajmy - masowym hodowaniem zwierząt i trzymaniem ich całe życie w koszmarnych warunkach tylko po to, żeby je zabić. W sumie można powiedzieć, że po takim "życiu" śmierć jest dla nich wybawieniem. Szkoda, że nie jest szybka i bezbolesna.

True.

[tinkerver2]

Oho, szykuje się nowe głosowanie ws. Aborcji. Hura.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[bibi1234]

[1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88148093]Słaby argument, wypadki nie stoją na równi z intencjonalnym masowym zabijaniem zwierząt dla mięsa lub futra a nawet skór (bo nie wszystkie skórzane produkty pochodzą ze skór zwierząt zabitych na mięso, są kraje gdzie obdziera się zwierzęta ze skóry na żywca, po to tylko by otrzymać z nich skórę lub futro, pieski i kotki też).[/QUOTE]


Na szczęście Chińczycy zaczynają protestować przeciwko temu. Oby to się skończyło jak najszybciej.

2. Coraz więcej badań wskazuje jednoznacznie, że pożywienia wystarczy dla znacznie większej ilości ludzi niż obecnie, jeśli będziemy uprawiać znacznie mniej zboża na paszę dla zwierząt lub najlepiej w ogóle zrezygnujemy z tego procederu. Według obliczeń około 3 miliardy ludzi więcej miałoby co jeść (t.j. razem 10 miliardów ludzi), jeśli całe zbiory zbóż na świecie byłyby przeznaczone bezpośrednio na pożywienie dla ludzi, a nie na przemysłową karmę dla zwierząt.


Podsumowując, gdyby uprawiać zboże dla ludzi, zamiast dla zwierząt hodowlanych dla mięsa, można by wyeliminować głód i pragnienie na świecie.

Powodem głodu jest korupcja w biednych krajach. Nawet jak dasz jedzenie w takim kraju z pomocy międzynarodowej to miejscowa mafia to ukradnie. Tak się dzieje teraz w Jemenie.

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez tinkerver2

Oho, szykuje się nowe głosowanie ws. Aborcji. Hura.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

PIS to zgłosił?

To szykuje się odwracanie uwagi i temat zastępczy. Jarosław się przestraszył, zawsze wtedy sypie takimi wstawkami.

[edan84]

A ile wody się zużywa w zachodniej części świata na 1kg człowieka?

Bzdurne przeliczniki, bo w obronie zwierzątek postulujecie ich masowa eksterminację. I odgórne zastąpienie mięsa czymś innym. Tyle że to już było na przykładzie z alkoholem. Wprowadzono prohibicję i produkcja alkoholu była nadal, tyle że zajmowali się tym nieciekawi ludzie a produkcja okupowaną była krwią.
Zatem postulowanie odgórnych zakazów jest tak bardzo głupie, że aż żal komentować. Bo wcale zwierzątkom nie będzie lepiej. Będzie znacznie, znacznie gorzej, ale moda wege musi zabrać swoje krwawe żniwo ofiar. Aby można z hipokryzją powiedzieć, że "zdarza się", że to "wypadki".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

[1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88148049]Ktoś Ci w tym wątku do talerza zagląda i nawraca? To już nie można tutaj wypowiadać opinii, które Tobie nie pasują? Jak jeden z drugą tu piszą o tym, że mięso trzeba jeść dla zdrowia (co jest absurdem) to jakoś się nie denerwujesz, że ta osoba próbuje nawracać innych na karnizm, zamiast weganizm. Jak Ty piszesz o swojej protestanckiej wierze, to też mogłabym Ci napisać, że tu ludzi nawracasz i sobie nie życzę, bo swoją religię powinnaś zachować dla siebie. A jakoś się ludzie nie czepiają o to, więc zachowaj trochę swojej tolerancji dla innych osób na tym forum, albo jak wolisz show your agreszyn, chętnie zobaczę na co Cię stać.
Snowdrop wzięła to słowo w cudzysłów, więc niepotrzebnie się denerwujesz.
I uwierz, weganie doświadczają więcej agresji od mięsożerców, chamskich i bezsensownych żarcików, żeby samemu poczuć się ze swoim karnizmem lepiej. Proponuję dać dobry przykład innym weganom, nie nawracać ich na karnizm i nie zaglądać im do talerza, bo to nasza sprawa, czy jemy strączki, czy przysłowiową trawę. I prawo do opinii mamy takie samo.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------



Zgadzam się w 100%.[/QUOTE]
Dziewczyno,
niech sobie każdy pisze, co chce. Po to jest forum, by dyskutować i ścierać poglądy.
Napisałam "jakby jakiś weganin mnie nawracał"- tryb przypuszczajacy, sytuacja hipotetyczna. Szczęściem ani ja nie komentuję nawyków żywieniowych przyjaciół i rodziny, ani oni moich. Jeśli ktoś jest weganinem/wegetarianinem, szanuję to i nie komentuję. Czy gdzies tu wyraziłam dezaprobatę i agresję wobec wege? Kogoś namawiam do jedzenia mięsa, którego też, nota bene, nie lubię? Lub namawiam do przechodzenia na protestantyzm?

Chyba serio ostro musialaś się nagimnastykować, by wyciągnąć takie wnioski, jakie wyciagnęłaś. I sorry, ale nie zobaczysz "na co mnie stać". W przeciwieństwie do Ciebie potrafię zapanować nad sobą i nie naginać tego, co ktoś pisze do swoich teorii. Trudno mnie sprowokować postem na forum dyskusyjnym, nawet takim na poziomie podłogi i z teoriami z kosmosu wziętymi, lub wnioskami z pewnej części ciała, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę. Musiałabys postarać się bardziej.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez Finlora

Dodajmy - masowym hodowaniem zwierząt i trzymaniem ich całe życie w koszmarnych warunkach tylko po to, żeby je zabić. W sumie można powiedzieć, że po takim "życiu" śmierć jest dla nich wybawieniem. Szkoda, że nie jest szybka i bezbolesna.

True.
Jak wyżej pisałam, nie jestem za zakazywaniem komukolwiek jedzenia mięsa. Ale i w przypadku zwierząt rzeźnych przydałyby się jakieś przepisy i prawo, które ostro regulowałoby warunki życia, transportu i uboju takich zwierząt. I które ostro czuwałoby nad spełnianiem tych warunków.