dylemat

[poranek]

jak pomalować duże, okrągłe oczy? na pewno odpadają cienie perłowe, to wiem. tylko jak te oczka, hmmmm...pomniejszyć i sprawić żeby nabrały ładnego wyrazu? dodam jeszcze, ze ma to być makijaz ślubny. i jeszcze jedno: panna młoda nie maluje się prawie wogóle i za żadne skarby nie da sobie pomalować dolnej powieki orz dolnych rzes. jak ją przekonać do zmiany zdania? wg mnie tak wykonany makijaż jest jakby niedokończony... dziewczyny helpnijcie...

[KasiaKatarzynka]

hmmm, dolna powieke moze pomaluj tylko do 1/3 dlugosci, w kaciku zew. - powiedz jej ze tego nei bedzie widac, ale da dobry efekt

a rzesy, hmmm, moze boi sie ze beda mocno pomalowane? masz mzoe jakis stary prawie wykonczony tusz z mala szczoteczka? jesli tak to pomaluj rzesy dolne tym tuszem trzymajac szczoteczke pionowo - nei bedzie widac ze sa pomalowane ale da to jakis efekt, naturalny efekt ;-)


powiedz jej ze raz sie ma slub i zeby ladnie wygladac trzeba isc na ustepstwa
a poza tym: to ty jestes makijazystka, wizazystka itd i to ty masz zaproponowac makijaz, a jesli nei zobaczy jak wyglada to nei moze mowi ze jej sie nei podoba ;-)

powodzenia