2020-07-02, 20:53 | #211 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2020-07-02, 21:12 | #212 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-02, 21:38 | #213 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-02, 21:42 | #214 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 381
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
I imho lekarz-ginekolog nie zastąpi fizjoterapeuty, to jednak zupełnie co innego. Cytat:
Cytat:
To ja mam zupełnie odwrotnie. Jedynie gotowanie jedzenia, które mi mega smakuje, odnalezienie przepisów, w 100% moich smaków pozwoliło mi się w zasadzie na dobre odciąć od fast foodów. Gdybym miała jeść coś, co muszę w siebie wpychać, to cały dzień myślałabym o wszystkim, czego nie powinnam jeść. Cytat:
I nie chodzi o to, żeby całkowicie z tego rezygnować, ale jednak jak w ten sposób jesz, to nie jest to zdrowe, ani wartościowe. Lepiej postawić na więcej warzyw, mniej mięsa, tłuszczu i śmietany i po prostu na większą różnorodność, a schabowego jeść od czasu do czasu jak ktoś musi |
||||
2020-07-02, 21:45 | #215 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2020-07-02, 21:53 | #216 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2020-07-02 o 21:56 |
|
2020-07-02, 21:53 | #217 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-02, 22:14 | #218 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Yyy ale co ma ginekolog do tego? Po porodzie każda kobieta powinna odbyć wizytę u fizjoterapeuty urologicznego i fizjoterapeuty, ale myślałam że to już bardziej powszechna wiedza.
Edytowane przez Likka9 Czas edycji: 2020-07-02 o 22:15 |
2020-07-02, 22:27 | #219 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
- Stosowanie analogii. Przyrównujesz swoje zachowanie w kwestii żywieniowej do innej, żeby zobaczyć absurd swojego myślenia. Tak jak piszesz, masz problem z tym, że zjesz jedną "złą" rzecz, i od razu rezygnujesz ze wszystkiego. Porównaj to np do tego: co robisz, jeśli upadnie ci na podłogę telefon? Podnosisz go czym prędzej i odkładasz w bezpieczne miejsce, czy też mówisz sobie: ech! Skoro mi teraz upadł, to równie dobrze mogę go roztrzaskać młotkiem - Gra w "udawanie". Jak byłam mała to np. bawiłam się często, że jestem tajną agentką. Postanowiłam to więc wykorzystać, żeby skończyć z nagminnym objadaniem się i obiecywaniem sobie że "od jutra będzie inaczej". Mianowicie: wmawiałam sobie, że jestem szczupła z natury i nie mam problemów z jedzeniem Brzmi głupio, ale działa. Ja np. zapisywałam sobie na kartce tzw. afirmacje: "Jestem naturalnie szczupła i lubię swoje ciało". "Bez problemów utrzymuję swoją idealną wagę". "Jem tylko kiedy jestem głodna, nie podjadam". "Uwielbiam jeść warzywa". "Fast foody tylko od święta, zbyt często nie mogę ich jeść, źle się po nich czuję", i tak w nieskończoność Poświęć na to 5 minut dziennie. - Pomogło mi ustalenie, że np. w niedzielę mogę sobie zjeść coś mniej zdrowego, na co miałam ochotę cały tydzień. Nie chodzi tu o żaden cheat day i opychanie się jedzeniem!!! To szybka droga do zaburzeń (przynajmniej w moim przypadku). Nadal jesz tyle, żeby się najeść ale nie przejeść, nadal jesz tylko jeśli jesteś głodna (nie z nudów), no i oczywiście dajesz sobie czas na delektowanie się smakiem. Ale uwaga: z powyższym radzę uważać, i np. nie wybierać takich produktów, od których łatwo się uzależnić. Np. mcdonalds, kfc, czekoladki kinder, i wszystko, do czego masz słabość - na początek jeśli nie chcesz się niepotrzebnie kusić, to wybierz coś mniej "niebezpiecznego". Np. kawałek domowego ciasta, albo samodzielnie przyrządzony burger (w zdrowszej wersji). Mam nadzieję, że to co napisałam ma sens xD Mi w każdym razie, po latach prób i błędów, bardzo to pomogło Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-03, 08:03 | #220 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87973670]Kuchnia, jaka była w moim domu rodzinnym to najczęściej była taka bida. Mielony smażony właśnie w tłuszczu i bułce tartej, aż świszczało, gotowane ziemniaki albo ryż i do tego albo bidna surówka z marchwi, albo mizeria. Albo coś mącznego, racuchy czy nalesniki, albo pierogi ruskie gęsto polane skwarkami. No ja nie widzę w tym wielu witamin (a w tych mącznych rzeczach to już w ogóle niczego wartościowego). To ja sobie usmażę rybę na odrobinie oleju, też dam do tego ziemniaki albo ryż, a do tego całą masę warzyw gotowanych na parze. Czasem robię jeszcze sałatkę ze świeżej cebuli, czosnku, chili, soku z limonki i kolendry. Tyle warzyw nigdy się w mojej rodzinie nie jadło.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] u mnie w domu tez byla 'tradycyjna polska kuchnia" - ziemniaki, "schabowe" z kurczaka, mielone, pierogi, kopytka, gołąbki, zupy, tradycyjne surówki. z tym, ze dosyc sporo się jadło kiszonych rzeczy, tzn. głównie ogórków i kapusty kiszonej. Za to gdzies czytałam, ze kiszonki do tłustych smazonych mięs pomagają to szybciej przerobić organizmowi w zdrowy sposób. sniadania i kolacje jadłyśmy z chlebem najczęściej. ja do tej pory nie potrafię zjeść żadnej sałatki bez zagryzania chlebem, nawet ziemniaczanej... My z siostrą byłyśmy szczupłe, mama taka 'średnia", ale głownie wg jej słów przez konieczność dojadania po nas. (myśle, ze tez przez brak sportu, brak czasu) ja mam jak natalia - "muszę" zjeść chociaż ten obiad z czymś tłustym, żeby sie najeść. no i czasem mam okresy, ze jadam przez kilak dni chleb ze smalcem - i korniszonkiem Edytowane przez 71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 Czas edycji: 2020-07-03 o 08:05 |
2020-07-03, 08:30 | #221 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Ja w ogóle nie rozumiem tego podejścia "o na diecie to się nie je tego, tamtego", to pokazuje, jaką ludzie zazwyczaj mają wiedzę o odchudzaniu plus traktują dietę jako udrękę, bo nie można tego, tamtego. Dziwi mnie to, bo jeszcze dekadę temu rzeczywiście gazety promowały głodówki w stylu 1000 czy 1200 kalorii, ale obecnie przecież ta świadomość rośnie.
Nawet jak ktoś by codziennie jadł tego schabowego z ziemniakami i surówką (pomijam czy to zdrowe, niezdrowe), to bez przesady. Jeśli kotlet nie waży kilograma albo centymetrowej panierki, to nie ma nie wiadomo ile kalorii. Nie ma szans, żeby od tego utył. Po prostu podjada między posiłkami, popija sobie słodkie napoje, je bardzo kaloryczne śniadanie do tego i kolację, czy popełnia inne błędy. I nawet mączne produkty może nie są wartościowe, ale ja np. pierogi jem z surówką i kefirem, więc uznaję to za całkiem w porządku posiłek. Od zawsze zresztą jem warzywa, nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek posiłku bez warzyw, nawet fast fooda. Ogólnie odnośnie do tematu wątku sporo jem, ale nie przepadam za słodyczami; jednak ćwiczę, więc mam zupełnie inne spalanie niż np. moje koleżanki, które nie mają żadnej aktywności fizycznej. Dopiero w czasie pandemii zauważyłam, jak ja się dużo ruszam na co dzień - nie tylko na siłowni - co też pozwala mi spalić więcej kalorii. Dobrze też sobie zbudować zdrową relację z jedzeniem, to kuleje u wielu osób z nadwagą. Jedzenie jako nagroda czy kara, pamiętam jakieś programy o ludziach otyłych, gdzie trenerzy wciskali gotowane piersi z kurczaka, przyprawione solą i pieprzem. Obrzydlistwo, ja wolałabym nic nie jeść niż coś takiego. Edytowane przez sublips Czas edycji: 2020-07-03 o 08:32 |
2020-07-03, 08:45 | #222 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
U mnie sa zamkniete, ale pewnie zalezy gdzie mieszka autorka.
Cytat:
|
|
2020-07-03, 08:49 | #223 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
U mnie jeżeli chodzi o pilnowanie wagi to ostatnio kupiłam sobie opaskę na rękę która monitoruje mi ilość kroków i jeszcze dodatkowo wynajduje sobie wręcz na siłę jakieś zajęcia w domu by cały czas być na nogach i coś robić
|
2020-07-03, 08:53 | #224 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Nie wiem czemu tak denonizujecie polska kuchnię. Przecież nie jest zła. Patrząc na np włoska. Kwestia tego jak kto je. Można jeść puree , schabowy , i salate z olejem , a można jeść pyrki z koprem , schabowego , i mizerie.
Moi rodzice jedza tlusto. Na kolacje w zeszłym tygodniu mieli devolaye , frytki , i sałatę z olejem. A to była kolacja , po takim samym obiedzie I nie są wcale grubi Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-07-03, 09:04 | #225 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
Pierwszy sposób wydaje się dobry, postaram się go wykorzystać. Drugi raczej nie dla mnie, bo nie wierzę w afirmację. Ponadto u mnie to może odnieść odwrotny skutek, jak zacznę sobie powtarzać, że mam "szczupłe ciało" to rzucę dietę w cholerę, bo po co się męczyć. Trzeci sposób wydaje się okej, ale na dalszym etapie. Tzn. dopiero zaczęłam dietę (dzisiaj 3 dzień), więc nie chcę myśleć jak ją lekko nagiąć i co zjeść niedozwolonego. |
|
2020-07-03, 09:06 | #226 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Ja robię inaczej. Gdy mam ochotę na coś ciezszego jem lekkie śniadanie. Np kasza manna z owocami. Wtedy bilans sie zgadza , a ja jestem zadowolona
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-07-03, 11:50 | #227 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
A które z tych 2 jest lepsze a które gorsze? Dla mnie tylko to puree (swoją drogą co za paskudztwo, nie rozumiem koncepcji w ogóle, jak można tak ziemniaki zniszczyć) jest wątpliwe w obu przypadkach. Mizeria teraz, z letnich ogóreczków gruntowych, z koprem, szczypiorem , chrzanem i śmietaną, to przecież zdrowa, świeża surówka. Co teraz można zjeść lepszego i zdrowszego Mizeria z 8 ogórków gruntowych , z koprem, szczypiorem, łyżeczką chrzanu i łyżką śmietany + sól/pieprz to jakieś 110 - 120 kalorii. No nie wliczyłam kalorii ze szczypioru i kopru, ale już bez przesady, można uznac że po obraniu ogórków i tak ma się niedobór, bo średni ogórek ze skórka to szałowe 5 kalorii. A ile śmietany kto nawali to tez jego własna sprawa a nie mizerii wina. Sławetny tuczący kalafior z bułka tartą, to: cały _duży_ ugotowany kalafior + 4 łyzki bułki tartej i 4 łyzki tłuszczu to jakies 620 kalorii, ale na 1 porcje raczej nalezy liczyc 1/4 tego, wiec szałowe 155 kalorii. No chyba że ktos zżera całego kalafiora + schabowego + purre, ale to znów: każdego wybór jakiej wielkości porcje zjada. Jeśli na obiad zje tylko tego kalafiora ze smażona bułką, ale całego, to obiad 620 kalorii to jest w miarę normalna, właściwa porcja kaloryczno- obiadowa a cały kalafior to nie oszukujmy się, bardzo wielka porcja żarcia _objętościowo_.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2020-07-03 o 11:57 |
|
2020-07-03, 12:17 | #228 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
|
|
2020-07-03, 14:43 | #229 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
Ogólnie to jest naprawdę indywidualna sprawa, dla mnie takie dania i obiady o których wspominałam są ciężkie, mało sycące, a pobudzające apetyt. Od czasu do czasu na pewno nie zaszkodzi, w ten weekend będę u rodziców to pewnie zjem coś tego typu, ale nie jest to jedzenie dla mnie na co dzień. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-03, 14:55 | #230 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Mnie to w ogóle rozwala, że np. też taka pizza jest uznawana za taki niesamowicie niezdrowy posiłek, cheat meal, kiedy obecnie większość pizzeri robi pizzę na bardzo cienkim cieście i można sobie zamówić warzywa jako dodatki, mozzarella (nie jest to jakiś strasznie tłusty ser) plus do tego oliwa - nieźle skomponowany posiłek. Jak sama robię pizzę, to dodaję mąki razowej. Powiedziałabym, że lepszy posiłek nawet niż kanapka z byle jakiego pieczywa.
Oczywiście coś innego typowo amerykańska pizza. |
2020-07-03, 16:24 | #231 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-03, 17:46 | #232 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-03, 20:06 | #233 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
Ja tam na diecie jadłam pizze, szczególnie robioną własnoręcznie. Mnóstwo warzyw, cienkie ciasto. Spoko posiłek. Ogólnie jestem przeciwna eliminacji jakiegokolwiek produktu z diety, o ile nie ma ku temu wskazań zdrowotnych. Edytowane przez Vanir410 Czas edycji: 2020-07-03 o 20:07 |
|
2020-07-03, 20:32 | #234 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 397
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
Ja przytyłam odkąd pozwoliłam tyłkowi przyrosnąć do kanapy - minimum ruchu plus duże umiejętności kucharskie nie są dobrym połączeniem. Ale zrzuciłam już 6kg, piekę mniej - kupiłam mniejsze blachy Jak zrobię 12 muffinek to od razu 4 zanoszę sąsiadom I zamiast blachy ciasta (taką też robię ale jak mam gości a nie - bo niedziela, bo akurat kupiłam truskawki etc.) robię deserki w słoiczkach. Więcej się ruszam, zdecydowanie. I śniadania białkowo-tłuszczowe u mnie robią robotę - najadam się i dzięki temu (akurat ja) nie podjadam. Ja to niestety najwięcej wrzucałam w siebie słodyczy jak nie zjadłam śniadania (wcale albo odpowiedniego) - i determinowało to mój cały dzień. Zauważyłyście też, że osoby które mówią że nie mogą schudnąć - twierdzą że nie są w stanie zrezygnować z ziemniaków ja to często słyszę, jak jest mowa o odchudzaniu albo trzymaniu diety. |
|
2020-07-03, 20:36 | #235 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
A po co rezygnowac z ziemniaków ? Po co rezygnować z normalnych produktów na diecie ? Trzeba jeść wszystko , ale z głowa.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-07-03, 20:38 | #236 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Dla mnie kazda dieta która eliminuje jakieś dane produkty to na wejściu jest skreślona
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2020-07-03, 21:15 | #237 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
Jedyną zaletą mojej nieudolności w kuchni jest nie robienie ciast. Nie umiem i nie zamierzam się uczyć, żeby nie robić i nie jeść. moją bolączką są za to chipsy, chrupki, słone orzeszki. Kilka tygodni temu przeszłam paskudną jelitówkę, przeczyściłam się że bardziej się już nie dało i wtedy stwierdziłam, że to dobry czas, żeby zerwać z nałogiem. Jednak gdy przedwczoraj byłam na zakupach te wszystkie paczki tak na mnie patrzyły... zawzięłam się i nic nie kupiłam, po powrocie do domu zrobiłam sobie pikantną i tłustą sałatkę, ale wiecie, to tak jakby palaczowi dać czekoladowego papierosa. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-04, 01:12 | #238 | |||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 381
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
Jasne, można chudnąć codziennie jedząc pizzę na śniadanie, tylko że jakby resztę dnia będziesz głodować i i tak się rzucisz potem na jedzenie, zwłaszcza jeżeli masz nadwagę i lubisz jeść. Ja ogólnie często piszę w takiej formie, nie kierowałam do ciebie. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Porównaj sobie schabowego/mielonego przyrządzonego w tradycyjny sposób, a nie po fit przeróbkach i odsączaniu tłuszczu + ziemniaki polane tłustym sosem + kalafior z masłem i bułką a 100g ciemnego makaronu/ryżu + pół kilo warzyw + pół kostki tofu/puszka strączków + łyżka oleju + masa ziół, przypraw. Pierwsza sytuacja u mnie w domu, druga teraz. Kwestia najedzenia się i kalorii to jedno, ale dwa to porównanie co jedzą ludzie w strefach, gdzie jest największy procent długowieczności i najmniejszy procent ludzi z chorobami cywilizacyjnymi. Nie jest to smażone mięso co 2 dni, ani warzywa po obróbkach z bułką tartą czy śmietaną. Cytat:
Ja jak parę lat temu często odwiedzałam Maka, to zawsze miałam swój zestaw, 4 cheeseburgery albo kurczakburgery, duże frytki, obowiązkowo duża cola + McFlurry z posypką i polewą/sezonowe to ich ciasteczko jabłkowe To był mój obiad. Nie wiem ile to miało kalorii i nie chcę wiedzieć Edytowane przez Cukier_Puder_ Czas edycji: 2020-07-04 o 01:14 |
|||||
2020-07-04, 07:25 | #239 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Ja nawet w dziecinstwie juz wolalalam kalafior surowy, gotowany (czy rozgotowany) nigdy. Jadalo sie u mnie tez surowe kalarepy. Moja matka raczej ograniczala panierki, zasmazki czy zabielanie zupy. Takze schab bywal, ale schabowy z panierka raczej rzadko.
|
2020-07-04, 08:18 | #240 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość
Cytat:
Biorąc opinie o jedzeniu z tego wątku, to ja od zawsze powinnam być gruba a jednak większość życia prawie już 50 cioletniego, spędziłam na skraju niedowagi. I widzę tylko jedna prawidłowość: Szczupli jedzą mniej, bez względu co to jest. Oraz drygą mniej oczywista: inaczej komponują na oko takie same posiłki. Do tej pory, najbardziej lubię Polska kuchnie. Dla mnie nadal, kotlet schabowy czy a la schabowy, ziemniaki i surówka to jest całkiem zdrowy, dobry w proporcjach posiłek. Ale w moim domu rodzinnym i domach babć i wszelkich ciotek i kuzynek, wszystkie baby bardzo chętnie gotowały, a warzyw i owoców zawsze było po kakarde.No serio nie wiem jak można znać tylko rosół i pomidorowa w kraju który stoi pierdyliardem wyśmienitych zup jesteśmy królestwem zup. Np. Do jej pory mam w sobie przeświadczenie, że jedna surówka do obiadu to tak... biednie, a od owców się chudnie. I serio, w życiu nie zjadłabym całej pizzy. Pół to już wyzwanie. 4 chesburgery to nawet sobie nie potrafię wyobrazić. Tydzień bym to mordowała i płakała. A moje zapotrzebowanie kaloryczne nie jest małe, bo dość intensywnie ćwiczę + mam solidny % masy mięśniowej jak na swoje warunki fizyczne. Wiec waga, serio nie bierze się z określonej kuchni, zdrowosci jedzenia, % tłuszczu w nim ( ludzie się odchudzają na tluszczowkach, (nie lubię tych diet ale to ma swój sens) . Tylko i wyłącznie z ilości zjadanych kalorii. U zdrowych w miarę osób. Jescze co do metabolizmu. Osoby , zdrowe Pod tym względem, na codzień jedzące ponad zapotrzebowanie kaloryczne, mają na ogół szybszy ( ! Tak, szybszy) metabolizm niż osoby które raczej niedojadają. Tak dzialaja nasze organizmy. To jest też największy pułapka odchudzania. Organizm raz nauczony ze może być głód i trzeba oszczędzać, zawsze już będzie zbierał zapasy przy każdej okazji. Swoją droga, bardzo polecam książkę : Na początku był głód. Powinna być do zdobycia, bo parę lat temu była wznawiana. Dobrze tłumaczy dlaczego jesteśmy jako gatunek tak żarłoczni i skąd to się bierze, i ze właśnie to jest normalne. Po orostu nie żyjemy w warunkach które dla naszych organizmów są normalne. Dobrobyt nie jest normalny. ---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ---------- Cytat:
ze kalarepkę można ugotować odkryłam może ze 2 lata temu dopiero. Daje kalarepki teraz do wiosennych zup warzywnych zamiast ziemniaków, np do szparagowej.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2020-07-04 o 08:16 |
||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:32.