Oziębłość faceta

[aniula_2010]

Jesteśmy razem już 8 lat. Poznaliśmy się przez internet... Pierwsza randka i seks... miało być po koleżeńsku i bez zobowiązań, a jesteśmy już razem 8 lat... Kwestia jest taka, że on od jakiegoś czasu - powiedzmy kilku miesięcy jest strasznie oziębły. Wogóle mnie nie przytula, seksu wcale nie inicjuje.. w zasadzie odnoszę wrażenie, że mógłby go wcale nie uprawiać. Mam 28 lat on 31.
Bardzo o siebie dbam chodzę na siłownie, jak gdzieś idziemy razem to zawsze jakieś mini, szpilki. Widzę że inni faceci na mnie parzą, uśmiechają się, a on jakby mnie nie zauważał.
Odbyłam z nim tysiące rozmów, pytam co jest czy mu się nie podobam czy jestem za chuda, czy jeszcze za gruba, czy może mam za małe cycki (tak przy okazji myśle żeby je powiększyć bo może tu jest problem), ale nie , mówi że wszystko ok i to poprostu zmęczenie... Ale nawet teraz jesteśmy na urlopie a ja siedze i pisze ten post, bo usiadłam na nim okrakiem na łóżku, zaczęłam całować, dostałam 2 buziaki, po czym on odwrócił głowę i zaczął ziewać.
Nie mamy dzieci, mieszkamy sami. Fakt dużo pracuje, ale czy to jest wytłumaczenie, żeby wogóle nie mieć ochoty na seks?
Doszło do tego, że zamówiłam sobie wibrator i zaspokajam się sama, ale jednak dla mnie to nie to samo

No i jeszcze jedno nie ma problemów z erekcją, a jak już dojdzie między nami do seksu, ostatnio średnio jakoś co 2 czasem nawet 3 tygodnie to jest naprawdę super. On doskonale wie co lubie i potrafi naprawdę sprawić, że mam fantastyczne orgazmy, za co naprawdę odwdzięczam mu się najlepiej jak potrafię. Chce loda z połknięciem robię mu, seks analny też, bo tak naprawdę strasznie mnie to też kręcie i lubie seks i wkurza mnie że uprawiamy go tak rzadko. Co raz częściej myśl, żeby sobie kogoś poszukać bo ta sytuacja z nim jest naprawdę frustrująca. Doradźcie coś bo już serio nie wiem co robić

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Nie szukaj winy w sobie. Niech facet się przebada. Może ma problemy z hormonami, stąd to zmęczenie i niższe libido. Możecie też spróbować terapii u seksuologa. Poza tym istnieje prawdopodobieństwo, że on naturalnie ma dużo niższe libido od twojego. Na to niestety nic nie poradzisz. Ani on nie możesz się zmuszać, ani ty nie powinnaś chodzić po ścianach z frustracji. Ot, czasem ludzie się nie dobierają dobrze w tej sferze.

[fabregasowa]

Aniula, czy coś się udało zmienic? u mnie ten sam problem....

[Dawid35]

Hej co słychać

[pati2000gce]

Mam to samo po trzech latach... Masakra jakas a kiedys bylo tak fajnie. Nie wiem co sie stalo, mieszkamy sami, dzieci brak, seks raz na tydzien i to chyba tylko dlatego ze ja narzekam na jego brak. Wszystko inne jest naprawde w porządku ;-)

[fabregasowa]

Laski A jak ocenicie ta sytuację. Długi czas narzekalam że nie mam orgazmu, seksu coraz mniej (raz w miesiącu)i prawie się rozstalismy. Teraz jest trochę lepiej, widzę że się stara, jak ja mam ochotę to robi mi dobrze palcem Ale... On sam nie ma ochoty na nic innego. Pytam, czy chce rewanż, a on że nie, że jakoś nie dzisiaj itp i finalnie penetracja też jest tylko raz w miesiącu. Powiedziałam mu że korzystam z wibratora, myslaalm że to to podnieca albo zmotywuje Ale nic. Zauważyłam też że od ponad roku w zasadzie nie ma porannych erekcji.. nie chce go na siłę wysyłać do lekarza bo to może pogorszyc sprawę Ale chyba mamy problem teraz pracuje w domu więc na pewno jest mniej przemeczony niż kilka miesięcy temu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez fabregasowa

Laski A jak ocenicie ta sytuację. Długi czas narzekalam że nie mam orgazmu, seksu coraz mniej (raz w miesiącu)i prawie się rozstalismy. Teraz jest trochę lepiej, widzę że się stara, jak ja mam ochotę to robi mi dobrze palcem Ale... On sam nie ma ochoty na nic innego. Pytam, czy chce rewanż, a on że nie, że jakoś nie dzisiaj itp i finalnie penetracja też jest tylko raz w miesiącu. Powiedziałam mu że korzystam z wibratora, myslaalm że to to podnieca albo zmotywuje Ale nic. Zauważyłam też że od ponad roku w zasadzie nie ma porannych erekcji.. nie chce go na siłę wysyłać do lekarza bo to może pogorszyc sprawę Ale chyba mamy problem teraz pracuje w domu więc na pewno jest mniej przemeczony niż kilka miesięcy temu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moim zdaniem bez wizyty u lekarza się nie obędzie. Porozmawiaj z nim na spokojnie, przecież to żaden wstyd.

[Quarantine]

Jak się tak zastanowić, to stosunek seksualny jest głupi. Lepiej się nie zastanawiać. Pieszczoty nie ale stosunek jest głupi.

[NiebieskaLinia]

Znudzilas mu sie a facet ma kogos na boku. Faceci lubia testowac Nowe panny. Takze zaobserwuj czy ma kogos

[Adrianna_8]

Napisane przez Quarantine

Jak się tak zastanowić, to stosunek seksualny jest głupi. Lepiej się nie zastanawiać. Pieszczoty nie ale stosunek jest głupi.

To nie jest tematem wątku. Nie trolluj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Quarantine]

Napisane przez Adrianna_8

To nie jest tematem wątku. Nie trolluj.

Potencjalnie jest bo takie odczucie może powodować niechęć do współżycia a o tym mowa w wątku. To co Leany pisze, jak najbardziej ale to o czym ja pisze, też możliwe. Żegnam.

"W wieku 18 lat, kiedy odbyłem pierwszy stosunek, doszedłem do wniosku, że seks nie jest niczym specjalnym. >>No, może trzeba by spróbować z atrakcyjniejszą dziewczyną<< - pomyślałem. Wkrótce taka się znalazła. Jednak po paru nocach spędzonych z nią zrozumiałem, że seks polegający na wykonywaniu ruchów posuwistych jest nudny, prostacki i prymitywny."
http://www.crossdressing.pl/main.php?lv3_id=69&lang=en

[fabregasowa]

Napisane przez NiebieskaLinia

Znudzilas mu sie a facet ma kogos na boku. Faceci lubia testowac Nowe panny. Takze zaobserwuj czy ma kogos

Obecnie byłoby z tym ciężko, więc nie.
Aczkolwiek rok temu nakrylam go jak pisał z inną laska...długo się po tym zbierałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez fabregasowa

Obecnie byłoby z tym ciężko, więc nie.
Aczkolwiek rok temu nakrylam go jak pisał z inną laska...długo się po tym zbierałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To może już cię nie kocha albo przestałaś go pociągać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[robcia]

Co ty masz z tego związku ? Seksu nie , rozmowy nie . Za to fochy i frustracje .
Jeszcze dziecka chcesz do tej katastrofy. Po co?
Ja bym nie chciała być z facetem ,który zmusza sie do seksu ze mną . A będzie tylko gorzej .
Ja bym z nim nawet na terapie nie szła. Do tego musiałby minimalna dobra wole wykazać już teraz ,wykazać jakąs wolę komunikacji .
Nie szkoda ci życia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fabregasowa]

Napisane przez robcia

Co ty masz z tego związku ? Seksu nie , rozmowy nie . Za to fochy i frustracje .
Jeszcze dziecka chcesz do tej katastrofy. Po co?
Ja bym nie chciała być z facetem ,który zmusza sie do seksu ze mną . A będzie tylko gorzej .
Ja bym z nim nawet na terapie nie szła. Do tego musiałby minimalna dobra wole wykazać już teraz ,wykazać jakąs wolę komunikacji .
Nie szkoda ci życia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To do mnie? Nic Nie wspominałam o dzieciach ani braku rozmowy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[robcia]

Napisane przez fabregasowa

To do mnie? Nic Nie wspominałam o dzieciach ani braku rozmowy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie do ciebie ,przepraszam, to bylo do aniuli ,nie zauważylam daty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Azulito]

Napisane przez aniula_2010

Jesteśmy razem już 8 lat. Poznaliśmy się przez internet... Pierwsza randka i seks... miało być po koleżeńsku i bez zobowiązań, a jesteśmy już razem 8 lat... Kwestia jest taka, że on od jakiegoś czasu - powiedzmy kilku miesięcy jest strasznie oziębły. Wogóle mnie nie przytula, seksu wcale nie inicjuje.. w zasadzie odnoszę wrażenie, że mógłby go wcale nie uprawiać. Mam 28 lat on 31.

Bardzo o siebie dbam chodzę na siłownie, jak gdzieś idziemy razem to zawsze jakieś mini, szpilki. Widzę że inni faceci na mnie parzą, uśmiechają się, a on jakby mnie nie zauważał.

Odbyłam z nim tysiące rozmów, pytam co jest czy mu się nie podobam czy jestem za chuda, czy jeszcze za gruba, czy może mam za małe cycki (tak przy okazji myśle żeby je powiększyć bo może tu jest problem), ale nie , mówi że wszystko ok i to poprostu zmęczenie... Ale nawet teraz jesteśmy na urlopie a ja siedze i pisze ten post, bo usiadłam na nim okrakiem na łóżku, zaczęłam całować, dostałam 2 buziaki, po czym on odwrócił głowę i zaczął ziewać.

Nie mamy dzieci, mieszkamy sami. Fakt dużo pracuje, ale czy to jest wytłumaczenie, żeby wogóle nie mieć ochoty na seks?

Doszło do tego, że zamówiłam sobie wibrator i zaspokajam się sama, ale jednak dla mnie to nie to samo



No i jeszcze jedno nie ma problemów z erekcją, a jak już dojdzie między nami do seksu, ostatnio średnio jakoś co 2 czasem nawet 3 tygodnie to jest naprawdę super. On doskonale wie co lubie i potrafi naprawdę sprawić, że mam fantastyczne orgazmy, za co naprawdę odwdzięczam mu się najlepiej jak potrafię. Chce loda z połknięciem robię mu, seks analny też, bo tak naprawdę strasznie mnie to też kręcie i lubie seks i wkurza mnie że uprawiamy go tak rzadko. Co raz częściej myśl, żeby sobie kogoś poszukać bo ta sytuacja z nim jest naprawdę frustrująca. Doradźcie coś bo już serio nie wiem co robić

Zmień na lepszy model, życie jest zbyt krótkie żeby tracić czas na frustracje

[Alejakto]

Fajnie byłoby mieć taka chcaca partnerke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MuchaLibre]

A czy te "tysiące rozmów" przyniosły jakikolwiek efekt? W sensie czy partner widzi problem i da się go np. namówić na wizytę u seksuologa? Bo to jest tak, że seks i dopasowanie się w kwestii temperamentów jest bardzo istotną kwestią w związku. Kiedy ludzie się w tym mijają to rodzi frustrację, i takie związki zwyczajnie się rozpadają. Więc albo uda się to jakoś naprawić albo zostaje rozstanie.