kosmetyki NIOD i HYLAMIDE

[chimay]

Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm

Bez tego serum pod oczy NIOD robi mi się siateczka drobnych zmarszczek podczas uśmiechania. Ono jednak super nawilża i 'wypycha' skórę. Ciekawe czy przy dłuższym używaniu będzie jakiś trwały efekt na skórze, bo na razie to działa póki stosuję czyli głównie przez nawilżenie. Za te pieniądze to te wszystkie peptydy powinny mi skórę trwale przebudować - no, zobaczymy po roku

U mnie jest podobnie, ale to chyba że wszystkimi kosmetykami. Działają, póki używam. A oczy to już w ogóle osobna kategoria, mało co cokolwiek mi robi w tym obszarze.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

U mnie peptyd Argireline ładnie radzi sobie z mimicznymi zmarszczkami, ale dość krótko to trwa. Trochę lepiej jest z biegiem czasu, efekt się wydłuża, ale to jest kwestia raczej ile godzin trwa efekt a nie ile dni - a już na pewno nic nie zmienia się na stałe.

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

Napisane przez chimay

U mnie jest podobnie, ale to chyba że wszystkimi kosmetykami. Działają, póki używam. A oczy to już w ogóle osobna kategoria, mało co cokolwiek mi robi w tym obszarze.

Ja widzę trwały efekt po retinoidach, których używam od ponad 10 lat, wydaje mi się że zagęściły mi skórę.
Serum niod planuję używać przez najbliższy rok-dwa, i wtedy uczciwie ocenię czy coś zrobiło. Ono jako chyba jedyne z lini NIOD stosuje technologię ekhm, "dronów", czyli zamykania składników w polimerowe otoczki, które mają dostarczać składniki aktywne w strategicznych komórki, zamiast rozkładać je gdzie popadnie po naskórku gdzie nic nie robią tylko leżą na powierzchni. Nie mam pojęcia na ile to marketingowy bełkot, a na ile to faktycznie poprawia skuteczność
wg niod:

Fibroblast Drone Perhaps a most advanced skin technology available, this suspension contains extraordinary capsules that secure a pro-HA peptide within a polymer core that is surrounded by a Heptapeptide to specifically bind to targets before release, exponentiating delivery and effectiveness to an accuracy level previously impossible. No technology today delivers the visible filling activity of this truly complex system to support Hyaluronic Acid.

https://www.truthinaging.com/review/...y-in-skin-care
https://www.vogue.co.uk/article/can-...more-effective



[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;87845061]U mnie peptyd Argireline ładnie radzi sobie z mimicznymi zmarszczkami, ale dość krótko to trwa. Trochę lepiej jest z biegiem czasu, efekt się wydłuża, ale to jest kwestia raczej ile godzin trwa efekt a nie ile dni - a już na pewno nic nie zmienia się na stałe.[/QUOTE]
Też je lubię, widziałam jakiś efekt po jednej butelce, teraz zamówiłam kolejną

[mhm0808]

Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm

Moja paka z lookfantastic ma dziś przyjść kurierem DPD, wysłali z Wrocławia.
Może jakieś mniej popularne rzeczy wysyłają z magazynu w UK a większość mają na stanie w Polsce? W każdym razie jestem w szoku że tak szybko.
Ceny w PLN, wysyłka z Polski, dobre promocje - będę tam kupować, szkoda że nie kojarzyłam tego sklepu wcześniej - co ja bym bez wizażu zrobiła ? Jeszcze raz dzięki za podpowiedzi!

wow superowo, że tak szybko przyszło
ja nie kojarzę, by te moje paczki z LF przychodziły z Wrocka, no ale to o niczym nie świadczy

Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm

Bez tego serum pod oczy NIOD robi mi się siateczka drobnych zmarszczek podczas uśmiechania. Ono jednak super nawilża i 'wypycha' skórę. Ciekawe czy przy dłuższym używaniu będzie jakiś trwały efekt na skórze, bo na razie to działa póki stosuję czyli głównie przez nawilżenie. Za te pieniądze to te wszystkie peptydy powinny mi skórę trwale przebudować - no, zobaczymy po roku

też zaczynam odczuwać brak tego FECC (a raczej zauważać póki co mam jeszcze serum BasicLab, dziś go stiuningowałam peptydami z zestawu na żel HA z peptydami z BU (ale ciii... nie róbcie tego w domu
zużyję, ale już się biorę do zamawiania NIOD

[mhm0808]

muszę się z Wami podzielić, a nie mam lepszego miejsca, więc będzie tutaj, sorry
otóż ok 2-3tyg temu zaczęłam regularnie łykać Collaflex (2xdziennie) i pić olej z ogórecznika

moja pielęgnacja od kilku miesięcy:
rano po myciu żelem mgiełka SD i za chwilę booster miedziowy BU; potem chwilę odczekuję i albo serum olejowe C z kroplą MMHC albo MMHC z kroplą skwalanu - w zależności od potrzeb; na to krem z filtrem, najczęściej Madara koloryzujący, bo się dobrze zgrywa z lekko tłustawą od oleju skórą; pod oczy miałam FECC a od ok 3 tyg, mam BasicLab
na noc hydrolat i na zmianę olej wspaniały lub booster retinolowy - oba z kroplą MMHC

mam wrażenie, że po tej suplementacji moja skóra nie przyjmuje już takiej ilości kosmetyków

normalnie mogę teraz nałożyć krem z filtrem zaraz po boosterze miedziowym, z pominięciem tej środkowej fazy... i nie wyglądam źle; dotąd pod tą warstwą pigmentu z filtra wyłaziły by zmarszczki po chwili no i ogólnie miałam lekki dyskomfort...

wieczorem zaś moja zwykła, od wielu lat taka sama porcja oleju (trzy psiki z pompki Alepii) która dotąd wystarczała na twarz, szyję i kawałek dekoltu wystarcza teraz do posmarowania się prawie do pępka

nie wiem, co robić

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Tu trochę pisałyśmy z ertyjnbvcxzxcvbnm o kolagenie
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=156803

Też u siebie po paru tygodniach mam wrażenie, że jest zauważalna poprawa


Mogę pomóc w zużyciu zapasów kosmetycznych

[mhm0808]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;87852863]Tu trochę pisałyśmy z ertyjnbvcxzxcvbnm o kolagenie
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=156803

Też u siebie po paru tygodniach mam wrażenie, że jest zauważalna poprawa


Mogę pomóc w zużyciu zapasów kosmetycznych [/QUOTE]


dzięki za linka, przydasie
no ja te suple to po waszych rozkminkach tutaj zamówiłam


co do zapasów, to serio, nie wiem jak mam teraz poprzestawiać sobie pielęgnację ale pewnie trzeba będzie z części pomału zrezygnować

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

Użyłam parę razy Modulating Glucosides - do działania nie mam zastrzeżen, wydaje się, że robi to co obiecuje producent - nawilża i łagodzi. Zaskoczyła mnie jednak konsystencja - spodziewałam się wody/żelu, a to jest emulsja : rzadka ale tłusta. Bardzo mi się po tym skóra świeci. Na noc to nie problem, ale na dzień gdy nałożyłam na to jeszcze filtr, to rozbłysłam jak gwiazda. Sporo pudru sypkiego zużyłam by to zmatowić. Na dzień, na lato - absolutnie odpada.
Co do działania - ciekawi mnie czy będzie lepszy od aptecznych kremów typu cicalfate.
Nie podoba mi się dozownik - myślałam, że będzie pompka, a tu zwykła pipeta :| Duży minus, za te pieniądze mogliby się szarpnąć na coś wygodniejszego w użyciu.


mhm0808 : dzięki suplom skóra działa u mnie jak u młodej, zdrowej osoby powinna, i nie potrzebuję np takiej okluzji jak kiedyś. Przeszłam dzięki temu na o wiele lżejsze formuły. Przy okazji takie lekkie formuły sprzyjają przenikaniu substancji aktywnych - zawsze jak się serum przyklepie z wierchu jakimś kremem czy olejkiem to trochę ogranicza jego działanie. Niby można poczekać, aż jedna warstwa się wchłonie i dopiero nakładać następną - ale mi się nie chce :|

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Już przy połowie buteleczki ta pipeta daje popalić, ciężko wybrać
Jest trochę tłusta ta emulsja, ale i tak u mnie nie wystarcza. Jak się nałoży więcej to tylko się ślizga i błyszczy (ewentualnie mnie podrażnia ), a nie czuć nawilżenia... A odkąd polubiłam skwalan to miałam nadzieję, że to będzie strzał w dziesiątkę, jednak za mało na samodzielny produkt przy suchej cerze. Przy tłustej pewnie można się nieźle męczyć

[chimay]

Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm

Użyłam parę razy Modulating Glucosides - do działania nie mam zastrzeżen, wydaje się, że robi to co obiecuje producent - nawilża i łagodzi. Zaskoczyła mnie jednak konsystencja - spodziewałam się wody/żelu, a to jest emulsja : rzadka ale tłusta. Bardzo mi się po tym skóra świeci. Na noc to nie problem, ale na dzień gdy nałożyłam na to jeszcze filtr, to rozbłysłam jak gwiazda. Sporo pudru sypkiego zużyłam by to zmatowić. Na dzień, na lato - absolutnie odpada.
Co do działania - ciekawi mnie czy będzie lepszy od aptecznych kremów typu cicalfate.
Nie podoba mi się dozownik - myślałam, że będzie pompka, a tu zwykła pipeta :| Duży minus, za te pieniądze mogliby się szarpnąć na coś wygodniejszego w użyciu.

To nawet nie mam co myśleć o tym produkcie. Już z Hydration Vaccine miałam problem i poszło w świat po może 2-3 użyciach.

[mhm0808]

Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm

Użyłam parę razy Modulating Glucosides - do działania nie mam zastrzeżen, wydaje się, że robi to co obiecuje producent - nawilża i łagodzi. Zaskoczyła mnie jednak konsystencja - spodziewałam się wody/żelu, a to jest emulsja : rzadka ale tłusta. Bardzo mi się po tym skóra świeci. Na noc to nie problem, ale na dzień gdy nałożyłam na to jeszcze filtr, to rozbłysłam jak gwiazda. Sporo pudru sypkiego zużyłam by to zmatowić. Na dzień, na lato - absolutnie odpada.
Co do działania - ciekawi mnie czy będzie lepszy od aptecznych kremów typu cicalfate.
Nie podoba mi się dozownik - myślałam, że będzie pompka, a tu zwykła pipeta :| Duży minus, za te pieniądze mogliby się szarpnąć na coś wygodniejszego w użyciu.

ale ogólnie jesteś zadowolona? czy jeszcze za krótko używasz, by wyrokować?
w razie czego - gdyby już Cię ten produkt zmęczył zgłaszam się po odleweczkę do testów w zamian chętnie podzielę się tym co mam z NIODa w domu (mgiełka SD; serum ujędrniające do szyi;Sanskrit Saponins...)

Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm

mhm0808 : dzięki suplom skóra działa u mnie jak u młodej, zdrowej osoby powinna, i nie potrzebuję np takiej okluzji jak kiedyś. Przeszłam dzięki temu na o wiele lżejsze formuły. Przy okazji takie lekkie formuły sprzyjają przenikaniu substancji aktywnych - zawsze jak się serum przyklepie z wierchu jakimś kremem czy olejkiem to trochę ogranicza jego działanie. Niby można poczekać, aż jedna warstwa się wchłonie i dopiero nakładać następną - ale mi się nie chce :|

wszystko prawda, tylko, że ja nie jestem już młodą osobą i rezygnacja z części pielęgnacji wpędza mnie w popłoch

[aniyam]

Na cossibella w końcu dostępne serum peptydowe pod oczy NIOD FECC, zamówiłam sobie i po raz kolejny wzięłam też NIOD NAAP

[mhm0808]

jeśli ktoś czeka do uzupełnili ofertę NIOD w lookfantastic
zamówiłam FEEC z kodem na -20% (wyszło coś koło 170pln) i NAAP tak eksperymentalnie

[p4w]

Napisane przez mhm0808

jeśli ktoś czeka do uzupełnili ofertę NIOD w lookfantastic
zamówiłam FEEC z kodem na -20% (wyszło coś koło 170pln) i NAAP tak eksperymentalnie

Ja wzielam NAAP ale z kode 15%
Ide popatrzec co uzupelnili- to moj pierwszy raz z kosmetykami NIOD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mhm0808]

Napisane przez p4w

Ja wzielam NAAP ale z kode 15%
Ide popatrzec co uzupelnili- to moj pierwszy raz z kosmetykami NIOD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

NAAP jeszcze nie miałam
polowałam na serum p/oczy FECC
długo go nie było nigdzie
przy następnej okazji skuś się, naprawdę warto

[aniyam]

Napisane przez mhm0808

NAAP jeszcze nie miałam
polowałam na serum p/oczy FECC
długo go nie było nigdzie
przy następnej okazji skuś się, naprawdę warto

NAAP uwielbiam, ale ja mam bardzo wrażliwą cerę, która nie lubi się za bardzo z kwasami, dlatego to jest dla mnie super alternatywa Właśnie jestem w trakcie kolejnej buteleczki, od razu mówię, że pipeta jest beznadziejna


FECC używam od ok. dwóch tygodni, jest przyjemnie ale jeszcze nie ma tego efektu woow Na noc muszę jednak przykryć to serum jakiś lekkim kremem

[chimay]

NAAP jeszcze nie otworzylam, zamierzam dopiero jesienia, bo jest to jednak produkt o potencjale zluszczajacym i nie chce go stosowac latem przy mojej niemoznosci filtrowania sie.

[mhm0808]

Napisane przez aniyam

NAAP uwielbiam, ale ja mam bardzo wrażliwą cerę, która nie lubi się za bardzo z kwasami, dlatego to jest dla mnie super alternatywa Właśnie jestem w trakcie kolejnej buteleczki, od razu mówię, że pipeta jest beznadziejna

te ich opakowania to w ogóle są nieadekwatne
serum zamóiłam właściwie głównie z myślą o mojej córce, ona ma mega delikatną cerę ale duże skłonności do zanieczyszczania - jak to u nastolatki
i też nie lubi się z kwasami
sporo już próbowałyśmy bez zadawalających rezultatów

Napisane przez aniyam

FECC używam od ok. dwóch tygodni, jest przyjemnie ale jeszcze nie ma tego efektu woow Na noc muszę jednak przykryć to serum jakiś lekkim kremem

ja już po ok 2 tygodniach widziałam efekty, ale to może dlatego, że jestem starsza (50+) i o ile nawet skórę mam bardzo zadbaną, w okolicach oka widać ten wiek nieszczęsny Nawet ciężko mi dokładnie opisać działanie FECC u mnie, no ale jak się skończyło to dość szybko odbiło się to na wyglądzie.

Rano nakładałam na nie krem z filtrem a wieczorem oleje z ogólnotwarzowej pielęgnacji wieczornej

[p4w]

Napisane przez mhm0808

NAAP jeszcze nie miałam
polowałam na serum p/oczy FECC
długo go nie było nigdzie
przy następnej okazji skuś się, naprawdę warto

o kurcze, ale rekomendacja
teraz mam "napoczętych " kilka kosmetyków doocznych i kupiłam na zapas Antipodes jeszcze, ale na pewno się skusze

Napisane przez aniyam

NAAP uwielbiam, ale ja mam bardzo wrażliwą cerę, która nie lubi się za bardzo z kwasami, dlatego to jest dla mnie super alternatywa Właśnie jestem w trakcie kolejnej buteleczki, od razu mówię, że pipeta jest beznadziejna


FECC używam od ok. dwóch tygodni, jest przyjemnie ale jeszcze nie ma tego efektu woow Na noc muszę jednak przykryć to serum jakiś lekkim kremem

własnie licze na niego - ostatnio przypomniałam sobie o czerwonym peelingu z TO i po jednokrotnym użyciu meeeega przesusz mam - no nie moge go używać

mam nadzieje, ze to bedzie cos skutecznego, ale bez tego okropnego ściągnięcia

[mhm0808]

Napisane przez p4w

o kurcze, ale rekomendacja
teraz mam "napoczętych " kilka kosmetyków doocznych i kupiłam na zapas Antipodes jeszcze, ale na pewno się skusze

to się nawet dobrze składa - poczekaj parę lat, będzie efekt lepszy

[aniyam]

Napisane przez mhm0808

te ich opakowania to w ogóle są nieadekwatne
serum zamóiłam właściwie głównie z myślą o mojej córce, ona ma mega delikatną cerę ale duże skłonności do zanieczyszczania - jak to u nastolatki
i też nie lubi się z kwasami
sporo już próbowałyśmy bez zadawalających rezultatów




ja już po ok 2 tygodniach widziałam efekty, ale to może dlatego, że jestem starsza (50+) i o ile nawet skórę mam bardzo zadbaną, w okolicach oka widać ten wiek nieszczęsny Nawet ciężko mi dokładnie opisać działanie FECC u mnie, no ale jak się skończyło to dość szybko odbiło się to na wyglądzie.

Rano nakładałam na nie krem z filtrem a wieczorem oleje z ogólnotwarzowej pielęgnacji wieczornej

Oczywiście NAAP też nie działa od razu, tutaj naprawdę trzeba być regularnym ( ja używam regularnie od września 2019 ), złuszczania u mnie nie było widać gołym okiem, ale pięknie zadziałał na moją cerę. Najpierw też budowałam tolerancję, a teraz spokojnie co drugą noc mogę stosować i zero ściągnięcia czy podrażnienia. Tylko to nie jest produkt stricte przeciwtrądzikowy, u mnie podziałał na zaskórniki ale te płytkie, jednak najbardziej na strukturę skóry, miałam grudkowatą, owszem teraz nie mam nadal pięknej tafli, ale jest spora zmiana, cera jest bardziej gladka, nie ma już tego ziemistego koloru, koloryt jest ujednolicony no i cera jest taka jakby jędrniejsza


Co do FECC to też widzę jakieś tam delikatne efekty, tylko wiesz jak to jest...człowiek naczytał się samych ochów i achów i czekał na efekt woow A tak na poważnie widzę, że skóra pod okiem robi się bardziej nawilżona i taka jakby hmmm "mocniejsza" . Nie skreślam produktu, bo wiem ( tak jak z NAAPem) , że pewnie potrzeba dłuższego czasu, a że u mnie kropla FECC wystarczy pod oczy to starczy mi na dłuuuugo

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez p4w

o kurcze, ale rekomendacja
teraz mam "napoczętych " kilka kosmetyków doocznych i kupiłam na zapas Antipodes jeszcze, ale na pewno się skusze



własnie licze na niego - ostatnio przypomniałam sobie o czerwonym peelingu z TO i po jednokrotnym użyciu meeeega przesusz mam - no nie moge go używać

mam nadzieje, ze to bedzie cos skutecznego, ale bez tego okropnego ściągnięcia

u mnie ściągnięcia nie było, mogłam go stosować także bez nakładania potem kremu itp . Podobno niektórzy czują na początku mrowienia, u mnie też tego nie było ale ja budowałam sobie tolerancję na początu więc może dlatego.

[mhm0808]

Napisane przez aniyam

Oczywiście NAAP też nie działa od razu, tutaj naprawdę trzeba być regularnym ( ja używam regularnie od września 2019 ), złuszczania u mnie nie było widać gołym okiem, ale pięknie zadziałał na moją cerę. Najpierw też budowałam tolerancję, a teraz spokojnie co drugą noc mogę stosować i zero ściągnięcia czy podrażnienia. Tylko to nie jest produkt stricte przeciwtrądzikowy, u mnie podziałał na zaskórniki ale te płytkie, jednak najbardziej na strukturę skóry, miałam grudkowatą, owszem teraz nie mam nadal pięknej tafli, ale jest spora zmiana, cera jest bardziej gladka, nie ma już tego ziemistego koloru, koloryt jest ujednolicony no i cera jest taka jakby jędrniejsza

trądzik mamy już dość dawno opanowany
tzn. nie ma żadnych objawów; jedynie trochę zanieczyszczone pory na nosie i takie grudkowate czoło, ale to też tak nieznacznie, raczej tylko widać pod kątem czasem jakieś drobne krosteczki na skroniach wyskoczą... mam nadzieję na takie właśnie wyrównanie struktury a jakby ten nos się oczyścił to w ogóle było by super


ona głównie używa tej ceglastej maski z NIOD, dobrze jej robi na samo przetłuszczanie

[p4w]

Napisane przez mhm0808

to się nawet dobrze składa - poczekaj parę lat, będzie efekt lepszy

nieeeee, nie bede czekać

Napisane przez aniyam

Oczywiście NAAP też nie działa od razu, tutaj naprawdę trzeba być regularnym ( ja używam regularnie od września 2019 ), złuszczania u mnie nie było widać gołym okiem, ale pięknie zadziałał na moją cerę. Najpierw też budowałam tolerancję, a teraz spokojnie co drugą noc mogę stosować i zero ściągnięcia czy podrażnienia. Tylko to nie jest produkt stricte przeciwtrądzikowy, u mnie podziałał na zaskórniki ale te płytkie, jednak najbardziej na strukturę skóry, miałam grudkowatą, owszem teraz nie mam nadal pięknej tafli, ale jest spora zmiana, cera jest bardziej gladka, nie ma już tego ziemistego koloru, koloryt jest ujednolicony no i cera jest taka jakby jędrniejsza


Co do FECC to też widzę jakieś tam delikatne efekty, tylko wiesz jak to jest...człowiek naczytał się samych ochów i achów i czekał na efekt woow A tak na poważnie widzę, że skóra pod okiem robi się bardziej nawilżona i taka jakby hmmm "mocniejsza" . Nie skreślam produktu, bo wiem ( tak jak z NAAPem) , że pewnie potrzeba dłuższego czasu, a że u mnie kropla FECC wystarczy pod oczy to starczy mi na dłuuuugo

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------




u mnie ściągnięcia nie było, mogłam go stosować także bez nakładania potem kremu itp . Podobno niektórzy czują na początku mrowienia, u mnie też tego nie było ale ja budowałam sobie tolerancję na początu więc może dlatego.

kurcze, mam nadzieje, ze ja przesuszu nie bede miała
właśnie nie moge kwasów ze względu na suchość... troche się zmartwiłam

[mhm0808]

Napisane przez mhm0808

wow superowo, że tak szybko przyszło
ja nie kojarzę, by te moje paczki z LF przychodziły z Wrocka, no ale to o niczym nie świadczy

przyszło moje piątkowe zamówienie z lookfantastic - jak zwykle z przygodami (na adresie wpisali numer domu i mieszkania przed nazwą ulicy i pan z DPD dzwonił skoro świt żeby doprecyzować)

na etykiecie adres nadania brytyjski


cieszę się, że się udało, bo w poniedziałek już tego FECC znowu nie było - chciałam jeszcze dla sis wziąć


tak, że naprawdę trzeba polować
dziś potestujemy NAAP na młodej

[weezie]

Cześć dziewczyny, dopiero odkryłam ten wątek to może podzielę się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi tych dwóch marek.
W związku z Black Friday i kodem na Deciem zrobiłam kosmiczne zamówienie u nich, gdzie the ordinary już znałam i brałam pewniaki lub to czego nie ma w Polsce a z NIOD i Hylamide brałam w ciemno lub po recenzjach czy artykułach.

Zużyłam CAIS2 i MMHC2 tak jak polecają jedno po drugim. Może sobie wmawiam ale wydaje mi się że skóra na lini żuchwy się lekko uniosła. Mam za chwilkę 41 lat ale nie mam zmarszczek i innych problemów ze skórą, tylko właśnie lekkie chomiki, które mi się moim zdaniem wygładziły. Skóre mam też bardzo wrażliwą, która szybko reaguje na zmiany temperatury czy też moich emocji.

Piszę o tej wrażliwości bo kupiłam też na próbę polecaną przez wszystkich maskę Flavanone Mud, chciałam gruntownie doczyścić moją skórę bo do kosmetyczki nie chodzę. Naczytałam się jak ona piecze i pali. Bałam się, że nie będzie sensu w ogóle otwierać opakowania ale raz kozie śmierć. Poszłam z zalecanymi 5 dniami i zdziwiłam się bo piekło tylko trochę po zmyciu a z każdym dniem było lepiej a teraz raz na tydzień nie czuje nic - to dla tych co myślą, że tylko piecze i pali efekt taki, że nie widze jakiegoś spektakularnego zamkniecia czy wymazania porów na nosie ale na czole czy na policzkach rzeczywiście są mniej widoczne albo wcale. Skóra jest rozjaśniona i promienista, do tego gładka i ma efekt napompowania. Ale zauważyłam też co może dziwić, że po użyciu maski bardziej mi się przetłuszcza skóra, od razu i na następny dzień, później się balansuje i rzeczywiście mniej świeci.
Na razie jestem zadowolona z efektu jej działania.

Kupiłam też do mycia zachwalane Sanskrit Saponins, nie wiem czy coś robi bo używam 'od dzwona' i efekt delikatnej skóry jest ale czy dobrze czyści to nie wiem ale nie lubię mimo wszystko takich tekstur jakbym stosowała szare mydło...zapach fajny. Zresztą to samo z maska Flavanone bo podobno jest nie do wytrzymania a mi się podoba

Jako że jestem dość blada i z filtrem żyję za Pan brat to kupiłam Survival 30 i jak go nie polubiłam na początku to teraz z każdym dniem, a dobiega już denka, lubię go coraz bardziej. Po pierwsze uważam, że nie chroni tak super jak inne filtry 30, bo nosek na początku wiosny mi jednak się nie uchronił. Jest dość tłusty i taki szary, co mi przeszkadzało ale potem zauważyłam że tworzy fajną warstwę na skórze którą matuje więc plus. Myślę, że przy następnych zakupach też go kupię, szkoda, że nie mają survival z wyższym filtrem

Jeśli chodzi o Hylamide to zakupiłam Glow i powiem, że ma postać wodną, prawie taką jak CAIS co jest dość denerwujące...ale pięknie pachnie, wygładza skórę, jakiegoś efektu opalenia czy blasku nie zauważyłam...taki gadget poprawiający humor. Więc drugi raz nie zamówię.
Zamówiłam jeszcze photography fluid transparentny ale nie miałam okazji użyć.

Dużo się nasłuchałam i naczytałam o mgiełce więc zapewne znajdzie się w moim kolejnym zamówieniu oraz może coś pod oczy...tylko ja mam taki problem, że nie mam cieni...nie puchną mi tylko po prostu mam worki? Zmarszczek też tam nie mam tylko skóra widać delikatna i chciałabym ją wzmocnić...coś byście poleciły? Wiem, że to nie ten wątek ale miałam a nawet mam the ordinary ten żel z kofeiną i to dla mnie po prostu nic nie robi tylko się klei...

[chimay]

Napisane przez weezie

Dużo się nasłuchałam i naczytałam o mgiełce więc zapewne znajdzie się w moim kolejnym zamówieniu oraz może coś pod oczy...tylko ja mam taki problem, że nie mam cieni...nie puchną mi tylko po prostu mam worki? Zmarszczek też tam nie mam tylko skóra widać delikatna i chciałabym ją wzmocnić...coś byście poleciły? Wiem, że to nie ten wątek ale miałam a nawet mam the ordinary ten żel z kofeiną i to dla mnie po prostu nic nie robi tylko się klei...

Na worki jest niestety tylko medycyna estetyczna. Też mam i z nimi żaden kosmetyk, ani od Deciem ani żaden inny nic nie robi, to jest zmiana głęboko w skórze. Zużyłam po dwa opakowania Subq eyes Hylamide i FECC NIOD i jak na pewno jeszcze kupię (obecnie używam serum Azjatyckiego Cukru), bo ładnie wygładzają drobne zmarszczki, skóra jest gładsza, bardziej napięta, tak z workami te sera nic nie robią. Ja planuję moje usunąć kiedyś w gabinecie medycyny estetycznej.

[weezie]

Napisane przez chimay

Na worki jest niestety tylko medycyna estetyczna. Też mam i z nimi żaden kosmetyk, ani od Deciem ani żaden inny nic nie robi, to jest zmiana głęboko w skórze. Zużyłam po dwa opakowania Subq eyes Hylamide i FECC NIOD i jak na pewno jeszcze kupię (obecnie używam serum Azjatyckiego Cukru), bo ładnie wygładzają drobne zmarszczki, skóra jest gładsza, bardziej napięta, tak z workami te sera nic nie robią. Ja planuję moje usunąć kiedyś w gabinecie medycyny estetycznej.

Ja się na zabiegi nie nadaję ale dziekuję za podpowiedź co do ser...a które uważasz za lepsze? To z Hylamide czy też NIOD?

Poza tym poczytałam sobię Twój opis pielęgnacji i ja również zamiast na zmarszczki chciałabym postawić na jędrność skóry.
Na razie eksperymentuje i szukam Ale jestem otwarta na wszelkie podpowiedzi

[chimay]

Napisane przez weezie

Ja się na zabiegi nie nadaję ale dziekuję za podpowiedź co do ser...a które uważasz za lepsze? To z Hylamide czy też NIOD?

Poza tym poczytałam sobię Twój opis pielęgnacji i ja również zamiast na zmarszczki chciałabym postawić na jędrność skóry.
Na razie eksperymentuje i szukam Ale jestem otwarta na wszelkie podpowiedzi

Uważam je za porównywalne.
Poza kosmetykami robię też ćwiczenia twarzy, głównie od Fumiko Takatsu. Na razie na wygląd cery nie narzekam. Pewnie byłoby jeszcze lepiej, jakby moja cera tolerowała filtry, no ale nie toleruje.

[weezie]

Napisane przez chimay

Uważam je za porównywalne.
Poza kosmetykami robię też ćwiczenia twarzy, głównie od Fumiko Takatsu. Na razie na wygląd cery nie narzekam. Pewnie byłoby jeszcze lepiej, jakby moja cera tolerowała filtry, no ale nie toleruje.

O dziekuję za podpowiedź to ja sobię popatrzę na te ćwiczenia
Moja cera też na razie jest ok...czasem się zaczerwieni ale nie muszę używać podkładów ani nic innego bo nie mam przebarwień i kolor też równy ale to właśnie zapewne zasługa filtrów od lat

[mhm0808]

Napisane przez weezie

Cześć dziewczyny, dopiero odkryłam ten wątek to może podzielę się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi tych dwóch marek.

Napisane przez weezie

W związku z Black Friday i kodem na Deciem zrobiłam kosmiczne zamówienie u nich, gdzie the ordinary już znałam i brałam pewniaki lub to czego nie ma w Polsce a z NIOD i Hylamide brałam w ciemno lub po recenzjach czy artykułach.

co roku jest taka akcja?
jak to działa? do Pl wysyłają normalnie?

Napisane przez weezie

Zużyłam CAIS2 i MMHC2 tak jak polecają jedno po drugim. Może sobie wmawiam ale wydaje mi się że skóra na lini żuchwy się lekko uniosła. Mam za chwilkę 41 lat ale nie mam zmarszczek i innych problemów ze skórą, tylko właśnie lekkie chomiki, które mi się moim zdaniem wygładziły. Skóre mam też bardzo wrażliwą, która szybko reaguje na zmiany temperatury czy też moich emocji.

Napisane przez weezie

Piszę o tej wrażliwości bo kupiłam też na próbę polecaną przez wszystkich maskę Flavanone Mud, chciałam gruntownie doczyścić moją skórę bo do kosmetyczki nie chodzę. Naczytałam się jak ona piecze i pali. Bałam się, że nie będzie sensu w ogóle otwierać opakowania ale raz kozie śmierć. Poszłam z zalecanymi 5 dniami i zdziwiłam się bo piekło tylko trochę po zmyciu a z każdym dniem było lepiej a teraz raz na tydzień nie czuje nic - to dla tych co myślą, że tylko piecze i pali efekt taki, że nie widze jakiegoś spektakularnego zamkniecia czy wymazania porów na nosie ale na czole czy na policzkach rzeczywiście są mniej widoczne albo wcale. Skóra jest rozjaśniona i promienista, do tego gładka i ma efekt napompowania. Ale zauważyłam też co może dziwić, że po użyciu maski bardziej mi się przetłuszcza skóra, od razu i na następny dzień, później się balansuje i rzeczywiście mniej świeci.
Na razie jestem zadowolona z efektu jej działania.

hmmm ja mam wrażenie, że ona właśnie gdzieś na głębszych warstwach skóry powstrzymuje przetłuszczanie, za to porów ani nie oczyszcza ani nie zamyka
w każdym razie działanie jej jest zauważalne; trzeba by wrócić do stosowania, bo coś ostatnio nam nie idzie (wakacje -> lenistwo

Napisane przez weezie

Kupiłam też do mycia zachwalane Sanskrit Saponins, nie wiem czy coś robi bo używam 'od dzwona' i efekt delikatnej skóry jest ale czy dobrze czyści to nie wiem ale nie lubię mimo wszystko takich tekstur jakbym stosowała szare mydło...zapach fajny. Zresztą to samo z maska Flavanone bo podobno jest nie do wytrzymania a mi się podoba

SS dla mojej córki za mocny na dłuższą metę ale ja z przyjemnością raz na jakiś czas używam (to mój jedyny mocniejszy oczyszczacz),nawet zawsze chwilkę potrzymam jak maskę.

Napisane przez weezie

Zamówiłam jeszcze photography fluid transparentny ale nie miałam okazji użyć.

zawsze byłam ciekawa tych fluidów, daj znać koniecznie

Napisane przez weezie

Dużo się nasłuchałam i naczytałam o mgiełce więc zapewne znajdzie się w moim kolejnym zamówieniu oraz może coś pod oczy...tylko ja mam taki problem, że nie mam cieni...nie puchną mi tylko po prostu mam worki? Zmarszczek też tam nie mam tylko skóra widać delikatna i chciałabym ją wzmocnić...coś byście poleciły? Wiem, że to nie ten wątek ale miałam a nawet mam the ordinary ten żel z kofeiną i to dla mnie po prostu nic nie robi tylko się klei...

mgiełka jest fajna, używam regularnie, chociaż ciężko się wypowiedzieć o jej działaniu... powiem nawet, że kupiłam ją w zasadzie tylko jako podkład pod booster miedziowy - miałam straszne problemy techniczne z tym produktem i po głębokiej analizie wyszło mi, że tak będzie najlepiej i rzeczywiście, znacznie ułatwiłam sobie życie (kosmetyczne)
ale serum pod oczy bardzo sobie chwalę; w sposób myślę spektakularny odświeża spojrzenie, lekko podnosi i napina skórę; muszę zacząć pilnować, żeby cały czas było w zapasie (aha, jeszcze ważne: mam 10 lat więcej niz Ty, może dlatego na mnie działa