Tyłki wielkie mamy i o życiu rozmawiamy!

[mc266]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Wyglądam jak bym była trzy ćwierci od śmierci. Popłakałam sobie w nocy a teraz nie mam nawet energii na pomalowanie się,wiec będę straszyć ludzi.

Mam nadzieję, że szybko Ci się polepszy




W piątek wyjeżdżam i coś czuję, że na wyjeździe dostanę okres, bo ostatnio pod koniec lipca miałam. Ech Mam nadzieję, że jeszcze trochę poczeka.

[Yuki no hana]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Wyglądam jak bym była trzy ćwierci od śmierci. Popłakałam sobie w nocy a teraz nie mam nawet energii na pomalowanie się,wiec będę straszyć ludzi.

No ja przez kilka ostatnich dni też tak miałam z tym, że u mnie to raczej z powodu braku jakiegokolwiek zainteresowania

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;47784253]Yuki no hana, a ile ważysz i ile masz lat? [/QUOTE]
Nie mam pojęcia ile ważę, a lat mam 20.


A ja na następny okres muszę poczekać do połowy września, jak dobrze, że się skończył

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Yuki no hana

Nie mam pojęcia ile ważę, a lat mam 20.

Boisz się zważyć?

[Yuki no hana]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;47785012]Boisz się zważyć? [/QUOTE]
Nie, po prostu nie mam w domu wagi. A poza tym przestałam się ważyć po tym jak cm zaczęły spadać, a waga była taka sama. No i wiem, że sam wzrost i kg nie oddają wyglądu sylwetki. Bo jeden ma te kg w brzuchu, a drugi w nogach i wygląda to zupełnie inaczej

[kiss of night]

Napisane przez mc266

W piątek wyjeżdżam i coś czuję, że na wyjeździe dostanę okres, bo ostatnio pod koniec lipca miałam. Ech Mam nadzieję, że jeszcze trochę poczeka.

Ja wyjeżdżam w sobotę i na połowę wyjazdu przypada mi okres, także piątka.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

No, dziewczyny chyba się czuję zmotywowana.
Chcę być FIT. Będę FIT.

Uuuu jaka piękna kolekcja jesienna z IsaDory, widziałyście?
Ciekawe jak te cienie wyglądają na żywo...

[EdizA]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;47785543]No, dziewczyny chyba się czuję zmotywowana.
Chcę być FIT. Będę FIT. [/QUOTE]

Ja też chcę i wreszcie bez przeszkód mogę do tego dążyć. Zaczęłam jeść zdrowiej i od razu czuję się lepiej.
Także trzymam kciuki za Ciebie i wszystkie inne chcące być fit

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez EdizA

Ja też chcę i wreszcie bez przeszkód mogę do tego dążyć. Zaczęłam jeść zdrowiej i od razu czuję się lepiej.
Także trzymam kciuki za Ciebie i wszystkie inne chcące być fit

No widzisz, są pozytywne aspekty zaistniałej sytuacji.
Podziel się ze mną swoimi wymiarami.
Jakie efekty chcesz osiągnąć?

[EdizA]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;47785655]No widzisz, są pozytywne aspekty zaistniałej sytuacji.
Podziel się ze mną swoimi wymiarami.
Jakie efekty chcesz osiągnąć?[/QUOTE]

Zmotywowałaś mnie do zmierzenia się Zaraz czynność tę uskutecznię i wszystko napiszę.

Na oko ważę teraz ok. 63 kg przy 162 cm wzrostu (na oko, bo mi waga focha strzeliła i zapomniałam o bateriach), chciałabym zejść do 53-55 kg, bo wtedy czuję się najlepiej. Zależy mi na wysmukleniu nóg i wyrobieniu lewej strony talii, bo prawa strona od hulania w jedną stronę jest bardziej wcięta. No i ramiona chciałabym poprawić.

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

W biuście 95 cm, a pod 75 cm, w talii 64 cm, w pasie 87 cm, w biodrach 96 cm, w najszerszym miejscu uda 57 cm, nad kolanem 42 cm, a łydka 37 cm. No i bic jak szyja- 32 cm.

[Meefistofeles]

Napisane przez EdizA

Zmotywowałaś mnie do zmierzenia się Zaraz czynność tę uskutecznię i wszystko napiszę.

Na oko ważę teraz ok. 63 kg przy 162 cm wzrostu (na oko, bo mi waga focha strzeliła i zapomniałam o bateriach), chciałabym zejść do 53-55 kg, bo wtedy czuję się najlepiej. Zależy mi na wysmukleniu nóg i wyrobieniu lewej strony talii, bo prawa strona od hulania w jedną stronę jest bardziej wcięta. No i ramiona chciałabym poprawić.

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

W biuście 95 cm, a pod 75 cm, w talii 64 cm, w pasie 87 cm, w biodrach 96 cm, w najszerszym miejscu uda 57 cm, nad kolanem 42 cm, a łydka 37 cm. No i bic jak szyja- 32 cm.

Ja chyba wpadnę w depresję jak się zmierze.

Wysłane z mojego GT-I5510

[Yuki no hana]

Napisane przez Meefistofeles

Ja chyba wpadnę w depresję jak się zmierze.

Wysłane z mojego GT-I5510

Nie martw się ja na pewno mam miała większe wymiary od ciebie

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez EdizA

Zmotywowałaś mnie do zmierzenia się Zaraz czynność tę uskutecznię i wszystko napiszę.

Na oko ważę teraz ok. 63 kg przy 162 cm wzrostu (na oko, bo mi waga focha strzeliła i zapomniałam o bateriach), chciałabym zejść do 53-55 kg, bo wtedy czuję się najlepiej. Zależy mi na wysmukleniu nóg i wyrobieniu lewej strony talii, bo prawa strona od hulania w jedną stronę jest bardziej wcięta. No i ramiona chciałabym poprawić.

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

W biuście 95 cm, a pod 75 cm, w talii 64 cm, w pasie 87 cm, w biodrach 96 cm, w najszerszym miejscu uda 57 cm, nad kolanem 42 cm, a łydka 37 cm. No i bic jak szyja- 32 cm.

To ja wpadnę w jeszcze większe kompleksy.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez EdizA

Zmotywowałaś mnie do zmierzenia się Zaraz czynność tę uskutecznię i wszystko napiszę.

Na oko ważę teraz ok. 63 kg przy 162 cm wzrostu (na oko, bo mi waga focha strzeliła i zapomniałam o bateriach), chciałabym zejść do 53-55 kg, bo wtedy czuję się najlepiej. Zależy mi na wysmukleniu nóg i wyrobieniu lewej strony talii, bo prawa strona od hulania w jedną stronę jest bardziej wcięta. No i ramiona chciałabym poprawić.

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

W biuście 95 cm, a pod 75 cm, w talii 64 cm, w pasie 87 cm, w biodrach 96 cm, w najszerszym miejscu uda 57 cm, nad kolanem 42 cm, a łydka 37 cm. No i bic jak szyja- 32 cm.

Ja sobie chyba strzelę w kajeciku tabelkę i będę zapisywać co tydzień moje aktualne wymiary, tak jak to teraz robię z wagą. Ważę się co tydzień i zapisuję wyniki.

[EdizA]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;47787880]Ja sobie chyba strzelę w kajeciku tabelkę i będę zapisywać co tydzień moje aktualne wymiary, tak jak to teraz robię z wagą. Ważę się co tydzień i zapisuję wyniki. [/QUOTE]

To jest myśl. Prowadzę kajecik z tym, co zjadłam, to i wymiary mogę tam wcisnąć

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez EdizA

To jest myśl. Prowadzę kajecik z tym, co zjadłam, to i wymiary mogę tam wcisnąć

Ja też podczas odchudzania zapisuję wszystko co zjadłam.
Yyyyyy....i wypiłam... Nawet wodę.
Przyznam się Wam, że od 5 lat ważę jedzenie...
Nawet jak się nie odchudzam, to odmierzam sobie porcje jedzenia na wadze kuchennej.
Nie potrafię już inaczej. Uzależniłam się od tego.

[mc266]

Ja nie potrzebuję tabelki, bo moje wymiary są cały czas takie same (stety lub niestety)

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;47788002]Ja też podczas odchudzania zapisuję wszystko co zjadłam.
Yyyyyy....i wypiłam... Nawet wodę.
Przyznam się Wam, że od 5 lat ważę jedzenie...
Nawet jak się nie odchudzam, to odmierzam sobie porcje jedzenia na wadze kuchennej.
Nie potrafię już inaczej. Uzależniłam się od tego. [/QUOTE]
Moja koleżanka jak odchudzała się to też ważyła jedzenie. Czasami miała w kanapce niedociętą kromkę, bo to by przekraczało limit.

[Kretka666]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;47788002]Ja też podczas odchudzania zapisuję wszystko co zjadłam.
Yyyyyy....i wypiłam... Nawet wodę.
Przyznam się Wam, że od 5 lat ważę jedzenie...
Nawet jak się nie odchudzam, to odmierzam sobie porcje jedzenia na wadze kuchennej.
Nie potrafię już inaczej. Uzależniłam się od tego. [/QUOTE]

Tez odmierzam jedzenie, czy to na wadze, czy szklankami, lyzkami - jak wiem ile daja, bo juz zwazylam Lubie wiedziec, po prostu. Taka chec kontroli Tak samo odwazamy kotom posilki na wadze. Zeby zawsze dostaly ile powinny.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Kretka powróciła do żywych!

[201705121341]

Ja jedyne co odmierzam to płatki bo wiem ile mają kalorii 3 łyżki, nie więcej, no i jak zjem za dużo to dają efekt, hmm... przeczyszczający

A lada moment mam okres, jem na zmianę ciastka i czekoladę od której mam pryszcze A i tak leczę plagę przedokresowych syfów siedząc z plamkami Tormentiolu na twarzy

W ogóle mam straszny niedosyt perfum, to znaczy - chcę sobie wreszcie kupić coś nowego Już mnie nudzi to co mam, a nie mam możliwości żeby tak o, pojechać do drogerii i w spokoju powąchać co chcę więc siedzę sfrustrowana i tylko czytam opinie na KWC Zaraz studia więc będę miała ograniczony budżet i szukam tanich odpowiedników droższych zapachów... Czytałam że ponoć Zara ma fajne perfumy, muszę sprawdzić jak będę
(może któraś zna coś podobnego do Le Secret i taniego? )

[Yuki no hana]

A próbowałyście, którejś z diet?
Ja jak byłam dzieciakiem to byłam na takiej 1500 kcal i wtedy schudłam 14 kg w 2 miesiące. Tylko, że jak ktoś przestaje jeść codziennie słodycze czy kompletnie zmienia jadłospis to wtedy idzie. Tak samo z niejedzeniem kolacji, kiedyś samo to trochę dawało, a teraz jak nie jem jej prawie nigdy to przestało działać

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

WC kicia...
Znałam kota, który potrafił takie sztuczki bez WC kicia...
Czy tylko mnie wydaje się to niehigieniczne, by korzystać z tego samego WC razem z kotem?
Gdyby jakiś kot, poszedł do mojej łazienki, żeby skorzystać z WC...
To zrobiłabym tak jak House:

[Yuki no hana]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;47788524]WC kicia...
Znałam kota, który potrafił takie sztuczki bez WC kicia...
Czy tylko mnie wydaje się to niehigieniczne, by korzystać z tego samego WC razem z kotem?
Gdyby jakiś kot, poszedł do mojej łazienki, żeby skorzystać z WC...
To zrobiłabym tak jak House:

[/QUOTE]
Gdyby mój potrafił korzystać z toalety to bym byłą przeszczęśliwa, w końcu i tak tam kończy piasek z kuwety razem ze wszystkim

[EdizA]

Napisane przez Yuki no hana

A próbowałyście, którejś z diet?
Ja jak byłam dzieciakiem to byłam na takiej 1500 kcal i wtedy schudłam 14 kg w 2 miesiące. Tylko, że jak ktoś przestaje jeść codziennie słodycze czy kompletnie zmienia jadłospis to wtedy idzie. Tak samo z niejedzeniem kolacji, kiedyś samo to trochę dawało, a teraz jak nie jem jej prawie nigdy to przestało działać

Niejedzenie kolacji to głupota taka sama jak diety 500, czy 1000 kcal.
Kolację jeść trzeba, bo to posiłek dostarczający energii na wieczór, całą noc i początek poranka. Wyobraź sobie, co przeżywa Twój organizm, gdy głoduje przez około 16 godzin- liczę obiad zjedzony o 15, a następnie dopiero rano, następnego dnia śniadanie ok. godziny 7.

Schudłam na dukanie 10 kg i chociaż- jak widać- efekty wagowe były- nigdy więcej bym do tego nie wróciła. Brak ćwiczeń, ograniczenie przypraw, unikanie owoców i niektórych warzyw- to nie dla mnie.
Wreszcie, nauczona błędami postawiłam po prostu na zdrowe odżywianie. Pełnoziarniste pieczywo, kasze, ryż i makarony, duże ilości warzyw na surowo z dipami na jogurcie naturalnym, chude mięso i owoce. Zauważyłam, że u mnie akurat sprawdza się jedzenie białka na kolację, więc tego się trzymam, ale co organizm, to inne upodobania.
Moja PPM wynosi ok. 1400 kcal, a CPM ok. 2200 kcal, więc teraz jem (i jadłam wcześniej, gdy już zdrowo się odchudzałam) około. 1600-1700 kcal i ćwiczę. Po prostu. I wiem, że schudnę może wolniej, ale zdrowo, a ciało będzie zadowolone.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez EdizA

Niejedzenie kolacji to głupota taka sama jak diety 500, czy 1000 kcal.
Kolację jeść trzeba, bo to posiłek dostarczający energii na wieczór, całą noc i początek poranka. Wyobraź sobie, co przeżywa Twój organizm, gdy głoduje przez około 16 godzin- liczę obiad zjedzony o 15, a następnie dopiero rano, następnego dnia śniadanie ok. godziny 7.

Schudłam na dukanie 10 kg i chociaż- jak widać- efekty wagowe były- nigdy więcej bym do tego nie wróciła. Brak ćwiczeń, ograniczenie przypraw, unikanie owoców i niektórych warzyw- to nie dla mnie.
Wreszcie, nauczona błędami postawiłam po prostu na zdrowe odżywianie. Pełnoziarniste pieczywo, kasze, ryż i makarony, duże ilości warzyw na surowo z dipami na jogurcie naturalnym, chude mięso i owoce. Zauważyłam, że u mnie akurat sprawdza się jedzenie białka na kolację, więc tego się trzymam, ale co organizm, to inne upodobania.
Moja PPM wynosi ok. 1400 kcal, a CPM ok. 2200 kcal, więc teraz jem (i jadłam wcześniej, gdy już zdrowo się odchudzałam) około. 1600-1700 kcal i ćwiczę. Po prostu. I wiem, że schudnę może wolniej, ale zdrowo, a ciało będzie zadowolone.

Co to jest PPM i CPM?

Dieta Dukana to jedna z najbardziej niezdrowych diet.
Za dużo białka w diecie może być szkodliwe, szkoda, że tak rzadko o tym się mówi.
Nie wyobrażam sobie swojej diety bez warzyw, zbóż i jajek.
Mogę zjeść posiłek pełen białka, ale jak nie zjem do tego warzyw to jestem głodna.

[Yuki no hana]

Napisane przez EdizA

Niejedzenie kolacji to głupota taka sama jak diety 500, czy 1000 kcal.
Kolację jeść trzeba, bo to posiłek dostarczający energii na wieczór, całą noc i początek poranka. Wyobraź sobie, co przeżywa Twój organizm, gdy głoduje przez około 16 godzin- liczę obiad zjedzony o 15, a następnie dopiero rano, następnego dnia śniadanie ok. godziny 7.

Schudłam na dukanie 10 kg i chociaż- jak widać- efekty wagowe były- nigdy więcej bym do tego nie wróciła. Brak ćwiczeń, ograniczenie przypraw, unikanie owoców i niektórych warzyw- to nie dla mnie.
Wreszcie, nauczona błędami postawiłam po prostu na zdrowe odżywianie. Pełnoziarniste pieczywo, kasze, ryż i makarony, duże ilości warzyw na surowo z dipami na jogurcie naturalnym, chude mięso i owoce. Zauważyłam, że u mnie akurat sprawdza się jedzenie białka na kolację, więc tego się trzymam, ale co organizm, to inne upodobania.
Moja PPM wynosi ok. 1400 kcal, a CPM ok. 2200 kcal, więc teraz jem (i jadłam wcześniej, gdy już zdrowo się odchudzałam) około. 1600-1700 kcal i ćwiczę. Po prostu. I wiem, że schudnę może wolniej, ale zdrowo, a ciało będzie zadowolone.

Ale to nie jest tak, że ja nie jem kolacji specjalnie. Po prostu nie jestem wtedy głodna, zwłaszcza jak obiad jem około 17:00.Ogólnie mało posiłków jem, w czasie roku akademickiego zdarzają się dni kiedy jem tylko jeden, a śniadań wcale. Mój organizm jest do tego przyzwyczajony więc właśnie dlatego zostają mi ćwiczenia, żeby coś ruszyć.

[EdizA]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;47788907]Co to jest PPM i CPM?

Dieta Dukana to jedna z najbardziej niezdrowych diet.
Za dużo białka w diecie może być szkodliwe, szkoda, że tak rzadko o tym się mówi.
Nie wyobrażam sobie swojej diety bez warzyw, zbóż i jajek.
Mogę zjeść posiłek pełen białka, ale jak nie zjem do tego warzyw to jestem głodna.[/QUOTE]

Podstawowa i całkowita przemiana materii

Dlatego też więcej do Dukana nie wrócę.
O tak, warzywa muszą być wszędzie.

[Meefistofeles]

W moim domu się diety nie prowadzi. Albo się je to comatka zrobi albo nic :p chyba, ze ja cię czasem zrobię.

Wysłane z mojego GT-I5510

[Madame Bovary]

Napisane przez EdizA

Szczerze mówiąc zaczyna mi być w miarę dobrze z tym, że jestem sama. Nie myślałam nawet, że tak szybko minie mi rozpacz. Teraz napędzam się złością.

Oby tak zostało. Ale często jest tak, ze rozpacz znowu wraca. Taka sinusoida. Może u Ciebie tak nie będzie, ale miej to na uwadze.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Yuki no hana

Bardzo źle robisz, jedząc tylko raz dziennie.
Żeby schudnąć trzeba podkręcić metabolizm.
Przestaw się na jedzenie 5 małych posiłków dziennie, co 3 godziny.
Ćwiczenia nic Ci nie dadzą, jeśli nie zmienisz przyzwyczajeń.
Twoje ciało głoduje, żeby sprawnie funkcjonowało trzeba dostarczać mu paliwa w regularnych odstępach czasu. Jak się je rzadko to ciało myśli, że nastały ciężkie czasy i trzeba odkładać energię na zapas.
Przez to zamiast schudnąć to się tyje.

Meefistofeles

A nie możesz sobie sama przygotowywać posiłków?
Nie jesteś już przecież małe bobo...

[Madame Bovary]

Napisane przez Yuki no hana

Hej

A czym się zajmujesz?


Jak już wspominałam, po prostu trafiły się dwa wcięcia na moim ciele: pod biustem i w talii. A taka różnica to nikomu nie potrzebna, bo ubrań takich nikt nie szyją. Chciałbym mieć te idealne 30 cm i smukłe przejście z talii do bioder

W moim przypadku to się nie sprawdza, ale zawsze muszą być wyjątki

Jeszcze dziwnie mi się to mówi i muszę się zastanowić, ale jestę lekarzę

Co do problemu z ubraniami, to polecam spróbować z BiuBiu lub Urkye - to są firmy, które szyją ubrania z miejscem na biust, a ubrania Urkye są dodatkowo probiodrzaste

[Kretka666]

Napisane przez Yuki no hana

A próbowałyście, którejś z diet?
Ja jak byłam dzieciakiem to byłam na takiej 1500 kcal i wtedy schudłam 14 kg w 2 miesiące. Tylko, że jak ktoś przestaje jeść codziennie słodycze czy kompletnie zmienia jadłospis to wtedy idzie. Tak samo z niejedzeniem kolacji, kiedyś samo to trochę dawało, a teraz jak nie jem jej prawie nigdy to przestało działać

Bylam na South Beach, schudlam prawie 50 kg w sumie, ale to bylo za duzo. Ogolnie dieta prosta, latwa, choc polecalabym jesc 4 porcje skrobi i owocow, a nie 3. Bo i tak sie szybko chudnie jak ma sie sprawny metabolizm.
Kalorii nie lubie liczyc, co najwyzej na oko. Zeby nie jesc mniej niz powinnam, bo sie zdarzalo - mam problem z zoladkiem, jelitami (IBS) i bardzo szybko sie najadam, mala iloscia jedzenia i jak zjem za duzo to wzdymam. Odchudzonym jedzeniem potrafilam zrobic 1000 kcal i byc pelna Dlatego jem tez wysokokaloryczna zywnosc. Moje minimum spoczynkowe to ok. 1650 kcal, wiec nie jem mniej niz to.

Napisane przez Yuki no hana

Gdyby mój potrafił korzystać z toalety to bym byłą przeszczęśliwa, w końcu i tak tam kończy piasek z kuwety razem ze wszystkim

Ja mam bentonit, wiec wybrane siki i kupa koncza w reklamowce i w koszu Drewno (Cat's Best Plus Eco) mialam, ale sypalo sie strasznie po mieszkaniu, a koty z dwoch mozliwosci (w dwoch kuwetach cos innego) wybraly bentonit.
A WC kici by mi nie przeszkadzalo gdyby nie to, ze nie znosze podniesionej deski. Musi byc opuszczona. A dla kotow musialaby byc otwarta. I balabym sie co by bylo, jakby kot byl chory i nie mogl wskoczyc, wpadlby przez to srodka, a do kuwety juz by nie chcial robic z przyzwyczajenia...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.