Mamy październikowe 2018 cz. IV - Strona 61 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-10-26, 16:39   #1801
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez xxboo Pokaż wiadomość
Nigdy !


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No bo kurczę gdybym wiedziała kiedy to bym powiedziała.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-28, 17:28   #1802
Mila 23
Rozeznanie
 
Avatar Mila 23
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: K.....
Wiadomości: 728
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Nie wiem czy ktos tu zagląda czy wynosimy sie na fb czy do odchowalni?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Słuchanie jest ważniejsze niż mówienie. Gdyby to nie było prawdą, Bóg nie dał by nam dwoje uszu
i tylko jednych ust.
Robert Kiyosaki - "Bogaty ojciec biedny ojciec"

Zapuszczam wloski, gubie zbedne kilogramy- dbam o siebie
Mila 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-28, 17:41   #1803
Angela_B
Raczkowanie
 
Avatar Angela_B
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 431
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Mila 23 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy ktos tu zagląda czy wynosimy sie na fb czy do odchowalni?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja zaglądam czasem, ale tu ostatnio sie nic nie dzieje. Wszystkie chyba już na fb sie przeniosły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Angela_B jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-28, 19:02   #1804
Esti10
Zakorzenienie
 
Avatar Esti10
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 12 807
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

No ja tez zagladam jak mam czas a ostatnio z tym ciezko
U mojej waga nie rosla potem sie troszke ruszyla, bylismy robic badania ale anemia i infekcje wykluczone takze jest ok
Jak znowu nie bedzie rosnac to moze zbadam swoj pokarm w poradni laktacyjnej zobaczymy moze z nim jest cos nie bardzo .
Albo musi sie rozkrecic i zacznie ladnie jesc bo szczerze ile sie namecze zeby ja czasami wybudzac podczas jedzenia masakra
Ogolem jest ok nic innego jej nie dolega takze no oby waga ladnie rosla to bedzie fajnie . Musze ja dostawiac co 2 h w nocy max 3 takze z domu to praktycznie wogole nie wychodze
Maz juz pracuje 6 nocek przetrwalysmy teraz ma popludniowki stwierdzam,ze najgorsze bo od 12 30 do prawie 23 jestesmy same takze zajecia mam full a jak nie chce woogle spac to wtedy totalna masakra
Dziewczyny ktos jeszcze jest przed porodem czy juz u nas wszystkie rozpakowane ?
__________________
Jesteśmy razem od 01.06.2001
Zaręczyny były 06.06.2007
Nasz Ślub odbył się 05.06.2010
Esti10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-28, 20:41   #1805
królewna z drewna
Zakorzenienie
 
Avatar królewna z drewna
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 6 461
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Esti10 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ktos jeszcze jest przed porodem czy juz u nas wszystkie rozpakowane ?
Ja jestem jeszcze nierozpakowana termin miałam na 27.10 i czekam dalej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
12 2019
królewna z drewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-28, 20:58   #1806
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Esti10 Pokaż wiadomość
No ja tez zagladam jak mam czas a ostatnio z tym ciezko

U mojej waga nie rosla potem sie troszke ruszyla, bylismy robic badania ale anemia i infekcje wykluczone takze jest ok

Jak znowu nie bedzie rosnac to moze zbadam swoj pokarm w poradni laktacyjnej zobaczymy moze z nim jest cos nie bardzo .

Albo musi sie rozkrecic i zacznie ladnie jesc bo szczerze ile sie namecze zeby ja czasami wybudzac podczas jedzenia masakra

Ogolem jest ok nic innego jej nie dolega takze no oby waga ladnie rosla to bedzie fajnie . Musze ja dostawiac co 2 h w nocy max 3 takze z domu to praktycznie wogole nie wychodze

Maz juz pracuje 6 nocek przetrwalysmy teraz ma popludniowki stwierdzam,ze najgorsze bo od 12 30 do prawie 23 jestesmy same takze zajecia mam full a jak nie chce woogle spac to wtedy totalna masakra

Dziewczyny ktos jeszcze jest przed porodem czy juz u nas wszystkie rozpakowane ?


Bosz Ty w ogóle sypiasz ?!;D


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG



xxboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-30, 10:20   #1807
Jasiel
Raczkowanie
 
Avatar Jasiel
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Mysłowice
Wiadomości: 151
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cześć dziewczyny, melduję się i ja

Córka pochłonęła nas bez reszty, za fb dawno przestałam nadążać.
Malutka urodziła się przez CC ze względu na brak postępu porodu, prawdopodobnie winne ułożenie, młoda nie mogła wejść do kanału.
Powoli zaznajamiam się ze wszystkimi konsekwencjami, planuję wizyty u fizjoterapeuty i biorę ją na ręce dość rzadko. Martwię się też o swój kręgosłup - podczas porodu tak bolały mnie lędźwia, że po 6cm rozwarcia nie byłam już w stanie siąść na piłkę. Bardzo się stresuję przed jutrzejszym ściągnięciem szwów, boje się że się rozlecę (dosłownie):

Sama opieka idzie nam mega sprawnie, to dziecko to anioł, życzę wam 4 godzinnych drzemek jakie same odbywamy

Jesteśmy po pierwszym spacerze, dzisiaj mężu planuje wyprawę do ikei i chyba nas zabiera. Położna dała pozwolenie na spacery, ale ja jestem tak ogarnięta strachem przed zarazkami, że nie wiem czy n tego nie przełożyć.

Z laktacją jest w miarę dobrze, nawał się kończy, gdybyście miały problemy z karmieniem, to nasza patronażowa położna zaleciła ciepły okład z tetry przed karmieniem i zimny po - jak dla mnie magia
__________________
JSL
Jasiel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-10-30, 10:27   #1808
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Jasiel Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, melduję się i ja

Córka pochłonęła nas bez reszty, za fb dawno przestałam nadążać.
Malutka urodziła się przez CC ze względu na brak postępu porodu, prawdopodobnie winne ułożenie, młoda nie mogła wejść do kanału.
Powoli zaznajamiam się ze wszystkimi konsekwencjami, planuję wizyty u fizjoterapeuty i biorę ją na ręce dość rzadko. Martwię się też o swój kręgosłup - podczas porodu tak bolały mnie lędźwia, że po 6cm rozwarcia nie byłam już w stanie siąść na piłkę. Bardzo się stresuję przed jutrzejszym ściągnięciem szwów, boje się że się rozlecę (dosłownie):

Sama opieka idzie nam mega sprawnie, to dziecko to anioł, życzę wam 4 godzinnych drzemek jakie same odbywamy

Jesteśmy po pierwszym spacerze, dzisiaj mężu planuje wyprawę do ikei i chyba nas zabiera. Położna dała pozwolenie na spacery, ale ja jestem tak ogarnięta strachem przed zarazkami, że nie wiem czy n tego nie przełożyć.

Z laktacją jest w miarę dobrze, nawał się kończy, gdybyście miały problemy z karmieniem, to nasza patronażowa położna zaleciła ciepły okład z tetry przed karmieniem i zimny po - jak dla mnie magia
Nie stresuj się tak wszystkim i nie bierz tak wszystkiego do siebie. Macierzyństwo Cie wykończy nim się dobrze zacznie. Spokojnie. Będzie dobrze!
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-31, 15:57   #1809
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Jasiel Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, melduję się i ja



Córka pochłonęła nas bez reszty, za fb dawno przestałam nadążać.

Malutka urodziła się przez CC ze względu na brak postępu porodu, prawdopodobnie winne ułożenie, młoda nie mogła wejść do kanału.

Powoli zaznajamiam się ze wszystkimi konsekwencjami, planuję wizyty u fizjoterapeuty i biorę ją na ręce dość rzadko. Martwię się też o swój kręgosłup - podczas porodu tak bolały mnie lędźwia, że po 6cm rozwarcia nie byłam już w stanie siąść na piłkę. Bardzo się stresuję przed jutrzejszym ściągnięciem szwów, boje się że się rozlecę (dosłownie):



Sama opieka idzie nam mega sprawnie, to dziecko to anioł, życzę wam 4 godzinnych drzemek jakie same odbywamy



Jesteśmy po pierwszym spacerze, dzisiaj mężu planuje wyprawę do ikei i chyba nas zabiera. Położna dała pozwolenie na spacery, ale ja jestem tak ogarnięta strachem przed zarazkami, że nie wiem czy n tego nie przełożyć.



Z laktacją jest w miarę dobrze, nawał się kończy, gdybyście miały problemy z karmieniem, to nasza patronażowa położna zaleciła ciepły okład z tetry przed karmieniem i zimny po - jak dla mnie magia


Ale to coś się stało podczas cc ze planujesz wizyty u fizjoterapeuty i nie bierzesz dziecka na ręce ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG



xxboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-01, 10:38   #1810
tigresska
Zakorzenienie
 
Avatar tigresska
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Między Niebem a Piekłem :)
Wiadomości: 3 668
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Hej, dawno tu nie zaglądałam. Myślałam, że będę miała mnóstwo nadrabiania a tu taki spokój...
tigresska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-01, 19:23   #1811
Esti10
Zakorzenienie
 
Avatar Esti10
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 12 807
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Jasiel Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, melduję się i ja

Córka pochłonęła nas bez reszty, za fb dawno przestałam nadążać.
Malutka urodziła się przez CC ze względu na brak postępu porodu, prawdopodobnie winne ułożenie, młoda nie mogła wejść do kanału.
Powoli zaznajamiam się ze wszystkimi konsekwencjami, planuję wizyty u fizjoterapeuty i biorę ją na ręce dość rzadko. Martwię się też o swój kręgosłup - podczas porodu tak bolały mnie lędźwia, że po 6cm rozwarcia nie byłam już w stanie siąść na piłkę. Bardzo się stresuję przed jutrzejszym ściągnięciem szwów, boje się że się rozlecę (dosłownie):

Sama opieka idzie nam mega sprawnie, to dziecko to anioł, życzę wam 4 godzinnych drzemek jakie same odbywamy

Jesteśmy po pierwszym spacerze, dzisiaj mężu planuje wyprawę do ikei i chyba nas zabiera. Położna dała pozwolenie na spacery, ale ja jestem tak ogarnięta strachem przed zarazkami, że nie wiem czy n tego nie przełożyć.

Z laktacją jest w miarę dobrze, nawał się kończy, gdybyście miały problemy z karmieniem, to nasza patronażowa położna zaleciła ciepły okład z tetry przed karmieniem i zimny po - jak dla mnie magia
No wlasnie Jasiel co sie stalo ze musisz fizjoterapeutow umawiac i ze sie boisz brac na rece?
Co do tych spacerow tu mnie tez lekarz pozwolil ale na dworze do sklepow to u nas byl kategoryczny zakaz przyynajmniej przez pierwszy miesiac bo jednak spore ryzyko tyle ludzi i zarazkow .
No ja przy zapaleniu piersi tez poznalam ten sposob przydal sie termoforek z pestek wisni

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Cytat:
Napisane przez tigresska Pokaż wiadomość
Hej, dawno tu nie zaglądałam. Myślałam, że będę miała mnóstwo nadrabiania a tu taki spokój...
No a co tam u ciebie slychac ?
Pewnie wiesz wszystkie dziecmi zajete u mnie czasu brak totalnie ale czasem zagladam tak jak dzis
Wczesniej mialysmy duzo czasu lezac z brzuszkami teraz juz z tym gorzej co nie

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Cytat:
Napisane przez królewna z drewna Pokaż wiadomość
Ja jestem jeszcze nierozpakowana termin miałam na 27.10 i czekam dalej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
I jak tam juz czy jeszcze wypakowana mateczka ?

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Cytat:
Napisane przez xxboo Pokaż wiadomość
Bosz Ty w ogóle sypiasz ?!;D


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No roznie bywa ale kiepskawo , jestem ciekawa kiedy przespie jednym ciagiem wiecej niz 2 lub 3 h pewnie nie predko
__________________
Jesteśmy razem od 01.06.2001
Zaręczyny były 06.06.2007
Nasz Ślub odbył się 05.06.2010
Esti10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-11-01, 19:43   #1812
mwmwm91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 392
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Esti10 Pokaż wiadomość
No roznie bywa ale kiepskawo , jestem ciekawa kiedy przespie jednym ciagiem wiecej niz 2 lub 3 h pewnie nie predko
Esti, jak sobie radzisz z brakiem snu? Ja dziś spałam trochę gorzej niż zwykle (zwykle mam pobudkę w nocy co 3,5-4h i runda karmienie-przewijanie trwa 30 min, a dziś budził się co 3h i potem dłuugie karmienie, kupa, znów karmienie i kupa, a potem lulanie go, więc snu miałam jakieś 2h pomiędzy i tak 3x w nocy, czyli ogólnie spałam 6h, a zwykle ok. 7,5), no i jestem taka struta cały dzień, a mały jeszcze ma kolkę i marudzi i kiepsko u mnie z cierpliwością
mwmwm91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-01, 20:14   #1813
Esti10
Zakorzenienie
 
Avatar Esti10
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 12 807
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez mwmwm91 Pokaż wiadomość
Esti, jak sobie radzisz z brakiem snu? Ja dziś spałam trochę gorzej niż zwykle (zwykle mam pobudkę w nocy co 3,5-4h i runda karmienie-przewijanie trwa 30 min, a dziś budził się co 3h i potem dłuugie karmienie, kupa, znów karmienie i kupa, a potem lulanie go, więc snu miałam jakieś 2h pomiędzy i tak 3x w nocy, czyli ogólnie spałam 6h, a zwykle ok. 7,5), no i jestem taka struta cały dzień, a mały jeszcze ma kolkę i marudzi i kiepsko u mnie z cierpliwością
No sobie nie radze chodze zwyczajnie niewyspana i tyle ciagle ziewam i podczas karmienia glowa mi leci
Nie ma na to rady u mojej karmienie to jedna piers 20 min druga tez czyli samo karmienie to 40 min jesli ladnie je bo jak usypia to matko ile sie mecze zeby ja wybudzic masakra jakas plus przewijanie a czasem sie osika albo osra takze jeszcze dluzej z przebieraniem wiec no u mnie to trwa troche dluzej zazdroszcze ,ze tak krotko u ciebie je ze wszystko lacznie 30 min
U mnie godzina jak nic takze czasem oszalec mozna
U mojej fajnie dziala masaz z suszarka jak boli brzuszek to cieple powietrze pomaga czasem nawet po tym ladnie zasypia od razu
__________________
Jesteśmy razem od 01.06.2001
Zaręczyny były 06.06.2007
Nasz Ślub odbył się 05.06.2010
Esti10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-01, 20:43   #1814
królewna z drewna
Zakorzenienie
 
Avatar królewna z drewna
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 6 461
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Esti10 Pokaż wiadomość
I jak tam juz czy jeszcze wypakowana mateczka ?
Wczoraj się rozpakowałam O 4:30 odeszły mi wody a urodziłam 13:20. U mnie wolno szło rozwarcie niestety. Ale daliśmy radę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
12 2019
królewna z drewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-01, 21:35   #1815
Angela_B
Raczkowanie
 
Avatar Angela_B
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 431
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Też zazroszcze tych 30 min na wszystko.. u nas to minimum 1-1,5h także ciezko.. więc tez mało śpię i tez czasem mi głowa leci jak karmię, ale ogólnie jest ok W dzień sie czuje calkiem dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Angela_B jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-01, 21:47   #1816
Esti10
Zakorzenienie
 
Avatar Esti10
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 12 807
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez królewna z drewna Pokaż wiadomość
Wczoraj się rozpakowałam O 4:30 odeszły mi wody a urodziłam 13:20. U mnie wolno szło rozwarcie niestety. Ale daliśmy radę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Serdecznie Gratuluje
Jak bedziesz miec chwilke i sily to napisz cos wiecej i moze jakies foto dzidzi wkleisz

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Cytat:
Napisane przez Angela_B Pokaż wiadomość
Też zazroszcze tych 30 min na wszystko.. u nas to minimum 1-1,5h także ciezko.. więc tez mało śpię i tez czasem mi głowa leci jak karmię, ale ogólnie jest ok W dzień sie czuje calkiem dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No jakos to tak jest ze w dzien sie czlowiek trzyma mimo braku snu a noca to porazka co nie
__________________
Jesteśmy razem od 01.06.2001
Zaręczyny były 06.06.2007
Nasz Ślub odbył się 05.06.2010
Esti10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-02, 14:10   #1817
królewna z drewna
Zakorzenienie
 
Avatar królewna z drewna
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 6 461
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Esti10 Pokaż wiadomość
Serdecznie Gratuluje
Jak bedziesz miec chwilke i sily to napisz cos wiecej i moze jakies foto dzidzi wkleisz
Dziękuję bardzo ogólnie od poniedziałku byłam na patologii ciąży z uwagi na słaby zapis ktg, ciśnienie, krwawienie. Później samo się wszystko unormowało, ale że byłam po terminie to dalej szpital i czekanie. I tak jak pisałam, 31.10 odeszły mi nad ranem wody, ale wolno u mnie szło rozwarcie. Skurcze były też nie takie jak trzeba i dostałam oksytocynę, po której myślałam że zejdę o 10 prawie zwymiotowałam z bólu na szczycie skurczy i dali mi zzo, co było moim wybawieniem. Miałam 2 godziny odpoczynku i jak weszłam na piłkę to znowu ruszyło wszystko. Po piłce o godz. ok. 12:30 rozwarcie było już na 9 cm no i zaraz parte i jazda. Myślałam, że umieram 🤣 niestety zostałam nacięta, ale daję radę ze szwami no i trochę boli mnie kręgosłup w miejscu wkłucia znieczulenia, ale absolutnie nie żałuję 🤣 no i wiadomo - jak widzę swoje maleństwo to zapominam o całym przeżyciu jakim jest poród


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
12 2019

Edytowane przez królewna z drewna
Czas edycji: 2018-11-02 o 14:11
królewna z drewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-03, 15:50   #1818
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Boże dziewczyny dla mnie już te 30
Minut karmienia i przewijania w nocy to jakaś masakra jakbym miała dłużej to ogarniać to chyba bum zasnęła z dzieckiem na rękach


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG



xxboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-03, 23:44   #1819
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez xxboo Pokaż wiadomość
Boże dziewczyny dla mnie już te 30
Minut karmienia i przewijania w nocy to jakaś masakra jakbym miała dłużej to ogarniać to chyba bum zasnęła z dzieckiem na rękach


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No to zależy od człowieka. U mnie to czasami lepiej się czułam po jednej dłuższej pobudce niż takiej po pół godziny.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-11-04, 18:07   #1820
Jasiel
Raczkowanie
 
Avatar Jasiel
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Mysłowice
Wiadomości: 151
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

[QUOTE=Esti10;86066446]No wlasnie Jasiel co sie stalo ze musisz fizjoterapeutow umawiac i ze sie boisz brac na rece?
Co do tych spacerow tu mnie tez lekarz pozwolil ale na dworze do sklepow to u nas byl kategoryczny zakaz przyynajmniej przez pierwszy miesiac bo jednak spore ryzyko tyle ludzi i zarazkow .
No ja przy zapaleniu piersi tez poznalam ten sposob przydal sie termoforek z pestek wisni [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Ogólnie wizytę u fizjoterapeuty zaleca się każdej mamie po CC, mamaginekolog też o tym mówiła, tylko że lekarze sami z siebie nie zawsze o tym informują. Dziecię moje ciężkie i mąż mi pomaga, bo ręce po karmieniu mi odpadają i on przejmuje lulanie i przewijanie nocne, bo ja na początku nie miałam na to siły. Teraz mała uczy się jeść leżąc na mnie, ale na początku tylko leżąc na moim podbrzuszu dało się ją nakarmić. A to bolało.

31go się pokomplikowało, bo położna patronażowa próbowała zdjąć mi szwy i.... nie udało się. Po jej wizycie potwornie mi rana spuchła, wystająca nić z jednej strony zapadła się do środka i zaczęła sączyc się ropa. 2go poszłam do szpitala na zdjęcie szwu i poszło "więcej niż pół". Przezornie tego dnia zrobiłam sobie zimny okład i nitka z bardziej opuchniętej strony zaczęła odstawać, więc zwróciłam lekarzowi uwagę, że może z tej strony też się da. Mimo to, kawałek został. Razem z położną stwierdzili, że "albo się rozpuści albo samo wyjdzie". Biorę antybiotyk i liczę, że w końcu będę funkcjonować jak człowiek. Od CC minęło 11 dni i już mnie to naprawdę irytuje
__________________
JSL
Jasiel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-05, 07:12   #1821
lykki
Zadomowienie
 
Avatar lykki
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 044
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Chyba mamy 4 zaginione mamusie, bo chyba juz wszystkie jestesmy rozpakowane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lykki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-05, 21:18   #1822
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

[QUOTE=Jasiel;86076999]
Cytat:
Napisane przez Esti10 Pokaż wiadomość
No wlasnie Jasiel co sie stalo ze musisz fizjoterapeutow umawiac i ze sie boisz brac na rece?

Co do tych spacerow tu mnie tez lekarz pozwolil ale na dworze do sklepow to u nas byl kategoryczny zakaz przyynajmniej przez pierwszy miesiac bo jednak spore ryzyko tyle ludzi i zarazkow .

No ja przy zapaleniu piersi tez poznalam ten sposob przydal sie termoforek z pestek wisni [COLOR="Silver"]



---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------



Ogólnie wizytę u fizjoterapeuty zaleca się każdej mamie po CC, mamaginekolog też o tym mówiła, tylko że lekarze sami z siebie nie zawsze o tym informują. Dziecię moje ciężkie i mąż mi pomaga, bo ręce po karmieniu mi odpadają i on przejmuje lulanie i przewijanie nocne, bo ja na początku nie miałam na to siły. Teraz mała uczy się jeść leżąc na mnie, ale na początku tylko leżąc na moim podbrzuszu dało się ją nakarmić. A to bolało.



31go się pokomplikowało, bo położna patronażowa próbowała zdjąć mi szwy i.... nie udało się. Po jej wizycie potwornie mi rana spuchła, wystająca nić z jednej strony zapadła się do środka i zaczęła sączyc się ropa. 2go poszłam do szpitala na zdjęcie szwu i poszło "więcej niż pół". Przezornie tego dnia zrobiłam sobie zimny okład i nitka z bardziej opuchniętej strony zaczęła odstawać, więc zwróciłam lekarzowi uwagę, że może z tej strony też się da. Mimo to, kawałek został. Razem z położną stwierdzili, że "albo się rozpuści albo samo wyjdzie". Biorę antybiotyk i liczę, że w końcu będę funkcjonować jak człowiek. Od CC minęło 11 dni i już mnie to naprawdę irytuje


No ja na razie nie wybieram się do fizjoterapeuty bo nie widzę potrzeby nic mi nie mówił ze coś jest nie tak i żebym szła. Chodzi o to napięcie mięśniowe dziecka ? Żeby fizjo sprawdził ?


A to Ty masz rozpuszczalne czy do ściągania szwy ? Ja mam rozpuszczalne i nikt mi tam nie fmeral


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG



xxboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-06, 17:39   #1823
Esti10
Zakorzenienie
 
Avatar Esti10
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 12 807
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez królewna z drewna Pokaż wiadomość
Dziękuję bardzo ogólnie od poniedziałku byłam na patologii ciąży z uwagi na słaby zapis ktg, ciśnienie, krwawienie. Później samo się wszystko unormowało, ale że byłam po terminie to dalej szpital i czekanie. I tak jak pisałam, 31.10 odeszły mi nad ranem wody, ale wolno u mnie szło rozwarcie. Skurcze były też nie takie jak trzeba i dostałam oksytocynę, po której myślałam że zejdę o 10 prawie zwymiotowałam z bólu na szczycie skurczy i dali mi zzo, co było moim wybawieniem. Miałam 2 godziny odpoczynku i jak weszłam na piłkę to znowu ruszyło wszystko. Po piłce o godz. ok. 12:30 rozwarcie było już na 9 cm no i zaraz parte i jazda. Myślałam, że umieram 🤣 niestety zostałam nacięta, ale daję radę ze szwami no i trochę boli mnie kręgosłup w miejscu wkłucia znieczulenia, ale absolutnie nie żałuję 🤣 no i wiadomo - jak widzę swoje maleństwo to zapominam o całym przeżyciu jakim jest poród


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Czyli az tak bol zle wspominasz myslisz,ze bez znieczulenia bylaby masakra?
Super,ze wszystko dobrze sie skonczylo mimo tak dlugiego wyczekiwania
Jak to jest co nie ze czesc z nas przed terminem a czesc po i troche termiowo takie to wszystko dziwne
A moze jakies foto wkleisz , mnie tam na fb nie ma wiec nie wiem jak wasze dzieci wygladaja

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

[QUOTE=Jasiel;86076999]
Cytat:
Napisane przez Esti10 Pokaż wiadomość
No wlasnie Jasiel co sie stalo ze musisz fizjoterapeutow umawiac i ze sie boisz brac na rece?
Co do tych spacerow tu mnie tez lekarz pozwolil ale na dworze do sklepow to u nas byl kategoryczny zakaz przyynajmniej przez pierwszy miesiac bo jednak spore ryzyko tyle ludzi i zarazkow .
No ja przy zapaleniu piersi tez poznalam ten sposob przydal sie termoforek z pestek wisni [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Ogólnie wizytę u fizjoterapeuty zaleca się każdej mamie po CC, mamaginekolog też o tym mówiła, tylko że lekarze sami z siebie nie zawsze o tym informują. Dziecię moje ciężkie i mąż mi pomaga, bo ręce po karmieniu mi odpadają i on przejmuje lulanie i przewijanie nocne, bo ja na początku nie miałam na to siły. Teraz mała uczy się jeść leżąc na mnie, ale na początku tylko leżąc na moim podbrzuszu dało się ją nakarmić. A to bolało.

31go się pokomplikowało, bo położna patronażowa próbowała zdjąć mi szwy i.... nie udało się. Po jej wizycie potwornie mi rana spuchła, wystająca nić z jednej strony zapadła się do środka i zaczęła sączyc się ropa. 2go poszłam do szpitala na zdjęcie szwu i poszło "więcej niż pół". Przezornie tego dnia zrobiłam sobie zimny okład i nitka z bardziej opuchniętej strony zaczęła odstawać, więc zwróciłam lekarzowi uwagę, że może z tej strony też się da. Mimo to, kawałek został. Razem z położną stwierdzili, że "albo się rozpuści albo samo wyjdzie". Biorę antybiotyk i liczę, że w końcu będę funkcjonować jak człowiek. Od CC minęło 11 dni i już mnie to naprawdę irytuje
I jak rana cos lepiej goi sie ? Jak sie czujesz ogolem ?
__________________
Jesteśmy razem od 01.06.2001
Zaręczyny były 06.06.2007
Nasz Ślub odbył się 05.06.2010
Esti10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-06, 18:08   #1824
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

[QUOTE=Esti10;86085764]Czyli az tak bol zle wspominasz myslisz,ze bez znieczulenia bylaby masakra?

Super,ze wszystko dobrze sie skonczylo mimo tak dlugiego wyczekiwania

Jak to jest co nie ze czesc z nas przed terminem a czesc po i troche termiowo takie to wszystko dziwne

A moze jakies foto wkleisz , mnie tam na fb nie ma wiec nie wiem jak wasze dzieci wygladaja

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Jasiel Pokaż wiadomość



I jak rana cos lepiej goi sie ? Jak sie czujesz ogolem ?


Esti musisz się przenieść na fb,, wygodniej się pisze i dużo zdjęć wklejamy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG



xxboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-07, 10:58   #1825
lykki
Zadomowienie
 
Avatar lykki
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 044
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

[QUOTE=xxboo;86085923]
Cytat:
Napisane przez Esti10 Pokaż wiadomość
Czyli az tak bol zle wspominasz myslisz,ze bez znieczulenia bylaby masakra?

Super,ze wszystko dobrze sie skonczylo mimo tak dlugiego wyczekiwania

Jak to jest co nie ze czesc z nas przed terminem a czesc po i troche termiowo takie to wszystko dziwne

A moze jakies foto wkleisz , mnie tam na fb nie ma wiec nie wiem jak wasze dzieci wygladaja

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------





Esti musisz się przenieść na fb,, wygodniej się pisze i dużo zdjęć wklejamy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja też namawiam Esti, załóż fejkowe konto, brakuje nam tam jeszcze tylko Ciebie
lykki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-07, 11:35   #1826
królewna z drewna
Zakorzenienie
 
Avatar królewna z drewna
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 6 461
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Esti10 Pokaż wiadomość
Czyli az tak bol zle wspominasz myslisz,ze bez znieczulenia bylaby masakra?
Super,ze wszystko dobrze sie skonczylo mimo tak dlugiego wyczekiwania
Jak to jest co nie ze czesc z nas przed terminem a czesc po i troche termiowo takie to wszystko dziwne
A moze jakies foto wkleisz , mnie tam na fb nie ma wiec nie wiem jak wasze dzieci wygladaja
Może na mnie ta oksytocyna tak zadziałała a może po prostu jestem miękki wacek jeśli chodzi o poród 🤣 w każdym razie jak o 10:00 zaczęło mi się zbierać na wymioty na szczycie skurczy to błagałam o zzo... Chociaż położna mówiła, że to dobry znak świadczący, że szyjka się rozwiera

Co do zdjęcia to dalej jestem w szpitalu niestety a z telefonu przez aplikację nie mogę wrzucać zdjęć. Dawaj na fb

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
12 2019
królewna z drewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-07, 15:20   #1827
Jasiel
Raczkowanie
 
Avatar Jasiel
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Mysłowice
Wiadomości: 151
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

[QUOTE=Esti10;86085764]Czyli az tak bol zle wspominasz myslisz,ze bez znieczulenia bylaby masakra?
Super,ze wszystko dobrze sie skonczylo mimo tak dlugiego wyczekiwania
Jak to jest co nie ze czesc z nas przed terminem a czesc po i troche termiowo takie to wszystko dziwne
A moze jakies foto wkleisz , mnie tam na fb nie ma wiec nie wiem jak wasze dzieci wygladaja

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Jasiel Pokaż wiadomość

I jak rana cos lepiej goi sie ? Jak sie czujesz ogolem ?
Ja się czuje już naprawdę dobrze, wczoraj byłyśmy nawet na półgodzinnym spacerze tylko we dwie, dzisiaj stuknęło 2 tygodnie od porodu. Martwi mnie tylko wyciekająca ropa. Z jednego miejsca przestała, to zaczęła z drugiego, nie wiem czy to kwestia bakterii, czy tak mój organizm się goi.

Ze szwem do tej pory nie wiem jak było, bo miałam się stawić na zdjęcie, a kiedy nie wszystko wyszło usłyszałam "Proszę się nie martwić to się rozpuści"
__________________
JSL
Jasiel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-07, 16:48   #1828
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez królewna z drewna Pokaż wiadomość
Może na mnie ta oksytocyna tak zadziałała a może po prostu jestem miękki wacek jeśli chodzi o poród w każdym razie jak o 10:00 zaczęło mi się zbierać na wymioty na szczycie skurczy to błagałam o zzo... Chociaż położna mówiła, że to dobry znak świadczący, że szyjka się rozwiera

Co do zdjęcia to dalej jestem w szpitalu niestety a z telefonu przez aplikację nie mogę wrzucać zdjęć. Dawaj na fb

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wiesz ja to mialam w pewnych momentach takie bóle jakbym czuła tam, że to się właśnie w tym momencie rozwiera.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-08, 16:49   #1829
purediamond3333
Raczkowanie
 
Avatar purediamond3333
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 62
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Witajcie dziewczyny Super, ze watek jest wciaz aktywny. Tak jak widze, mamy podobne "bolaczki" po porodzie Chcialam sie pozalic, bo kto jak kto, ale wy mnie zrozumiecie bo nadajemy na tej samej, zyciowej fali pologu
Moj maly w dzien budzi sie co 2-3 godziny na karmienie ( czasem nie spi caly dzien, albo pol nocy..zdarza sie), a w nocy co 3 h. Zawsze Ten czas, ze czlowiek spal 7-8 h ciagiem...jest pieknym i magicznym wspomnieniem. Wypatruje z utesknieniem momentu, zebym mogla sie wyspac. Nic a nic nie da wsparcie meza, bo to ja musze karmic, a butelka nie chce przez najblizsze 6 miesiecy. W momentach kryzysu zmeczenia mysle sobie, czy organizm wytrzyma brak snu fizycznie i mi serucho nie padnie..minal miesiac, a przeciez to dopiero poczatek
Gdyby ktos mi powiedzial przed porodem, ze beda mnie bolec o dziwo stawy dloni i nadgarstki, to bym je jakos przygotowala. Mialam dobra kondycje fizyczne przed ciaza , ale o nadgarstkach i ich bolach od podnoszenia i odkladania malego nikt mi nie powiedzial...
Moje bolaczki po pierwszym miesiacu zycia malego: sen i nadgarstki

Blizna po cesarce goi sie dobrze, mam takie dziwne wrazenie, ze nie czuje brzucha po prawej stronie ze wzgledu na pociete nerwy. Oby czucie wrocilo a jak chce isc szybciej to takie wrazenie mi towarzyszy, jakby brzuch byl w srodku z galaretki i narzady byly odsperowane od calosci jaka jest brzuch.Oby to minelo, ponoc po 4 miechach bedzie lepiej.
Dostalam zielone swiatlo do uprawiania seksu po 40 dniach. Minal juz miesiac plus mam czekac jeszcze 4o dni. Nie kumam czemu tak dlugo skoro macica wrocila do poprzedniego ksztaltu i jestem zdrowa
A wam ile kazano czekac z seksem po cesarce?. Na kolejne dziecko mam odczekac rok


Boli mnie temat cesarki. Nie bylam na nia przygotowana, nic o niej nie czytalam ( wiem, moja wina, bo powinnam byla sie przygotowac na kazda opcje), ale bylam zdrowa podczas ciazy i maly tez. Teraz jak rozmawialam z moja ginekologa na spokojnie o powodzie cesarki, mialam zapisane w dokumentacji: fetal distress +SROM + meconium liquor.
Jak pekly mi wody mialam doslownie kilka kropel zielonej mazi. Pamietam jak ginekolog mi powiedziala, ze maly zrobil kupke ze stresu jak poszly wody i jak szybko go nie wyciagniemy to moze byc silne niedotlenienie. I akcja ruszyla. Nie umiem odreagowac tego szoku, ze zostalam pocieta. Jakos bede musialaporadzic sobie z tym szokiem operacyjnym.


Powiem Wam, ze jak patrze na malego, to jest calym moim swiatem, moja najwieksza miloscia..nigdy nikogo tak nie kochalam. Teraz rozumiem co znaczy matczyna milosc To sie rozpisalam...
purediamond3333 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-09, 08:36   #1830
Jasiel
Raczkowanie
 
Avatar Jasiel
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Mysłowice
Wiadomości: 151
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez purediamond3333 Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny Super, ze watek jest wciaz aktywny. Tak jak widze, mamy podobne "bolaczki" po porodzie Chcialam sie pozalic, bo kto jak kto, ale wy mnie zrozumiecie bo nadajemy na tej samej, zyciowej fali pologu
Moj maly w dzien budzi sie co 2-3 godziny na karmienie ( czasem nie spi caly dzien, albo pol nocy..zdarza sie), a w nocy co 3 h. Zawsze Ten czas, ze czlowiek spal 7-8 h ciagiem...jest pieknym i magicznym wspomnieniem. Wypatruje z utesknieniem momentu, zebym mogla sie wyspac. Nic a nic nie da wsparcie meza, bo to ja musze karmic, a butelka nie chce przez najblizsze 6 miesiecy. W momentach kryzysu zmeczenia mysle sobie, czy organizm wytrzyma brak snu fizycznie i mi serucho nie padnie..minal miesiac, a przeciez to dopiero poczatek
Gdyby ktos mi powiedzial przed porodem, ze beda mnie bolec o dziwo stawy dloni i nadgarstki, to bym je jakos przygotowala. Mialam dobra kondycje fizyczne przed ciaza , ale o nadgarstkach i ich bolach od podnoszenia i odkladania malego nikt mi nie powiedzial...
Moje bolaczki po pierwszym miesiacu zycia malego: sen i nadgarstki

Blizna po cesarce goi sie dobrze, mam takie dziwne wrazenie, ze nie czuje brzucha po prawej stronie ze wzgledu na pociete nerwy. Oby czucie wrocilo a jak chce isc szybciej to takie wrazenie mi towarzyszy, jakby brzuch byl w srodku z galaretki i narzady byly odsperowane od calosci jaka jest brzuch.Oby to minelo, ponoc po 4 miechach bedzie lepiej.
Dostalam zielone swiatlo do uprawiania seksu po 40 dniach. Minal juz miesiac plus mam czekac jeszcze 4o dni. Nie kumam czemu tak dlugo skoro macica wrocila do poprzedniego ksztaltu i jestem zdrowa
A wam ile kazano czekac z seksem po cesarce?. Na kolejne dziecko mam odczekac rok


Boli mnie temat cesarki. Nie bylam na nia przygotowana, nic o niej nie czytalam ( wiem, moja wina, bo powinnam byla sie przygotowac na kazda opcje), ale bylam zdrowa podczas ciazy i maly tez. Teraz jak rozmawialam z moja ginekologa na spokojnie o powodzie cesarki, mialam zapisane w dokumentacji: fetal distress +SROM + meconium liquor.
Jak pekly mi wody mialam doslownie kilka kropel zielonej mazi. Pamietam jak ginekolog mi powiedziala, ze maly zrobil kupke ze stresu jak poszly wody i jak szybko go nie wyciagniemy to moze byc silne niedotlenienie. I akcja ruszyla. Nie umiem odreagowac tego szoku, ze zostalam pocieta. Jakos bede musialaporadzic sobie z tym szokiem operacyjnym.


Powiem Wam, ze jak patrze na malego, to jest calym moim swiatem, moja najwieksza miloscia..nigdy nikogo tak nie kochalam. Teraz rozumiem co znaczy matczyna milosc To sie rozpisalam...
Łączę się w szoku pocesarkowym. Poczucie niedokończonej roboty będzie mi chyba towarzyszyć całe życie. U mojej córki wystąpiło lekkie niedotlenienie, tzw. noworodek zmęczony. Stuknęło nam 2 tygodnie po porodzie, więc hasam sobie z Lucynką na rękach żeby nadrobić te pierwsze dni kiedy ją odkładałam od razu po karmieniu.
__________________
JSL
Jasiel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-01-28 15:55:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:43.