przetłuszczające się włosy - wątek zbiorczy cz. II

[santorina]

Napisane przez okrytonasienna

U mnie delikatne szampony nie oczyszczają z łoju. Zauważyłam za to, że odkąd zaczęłam używać oleju łopianowego z papryką (na porost), to przetłuszczają się trochę mniej. Myślałam, że jak coś pobudza, to gruczoły łojowe też.

Też miałam taki olejek łopianowy ale nie zauważyłam róznicy jezeli chodzi o przetluszczanie, jedynie włosy byly przyjemniejsze w dotyku i łądnie się układały

[elektro_lit]

Napisane przez santorina

Próbowałam szamponów dla dzieci ale włosy po nich były takie szorstkie i sztywne trochę. O nawilżaniu nawet nie myślałam, żeby nie potęgować przetłuszczania. A co to jest metoda kubeczkowa? nie słyszałam o tym.

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------



Hmm muszę tego spróbować

Hmmm szampony dla dzieci chyba mają silne detergenty, też zależy jaka marka. Musiałabyś sprawdzić na internecie listę łagodnych detergentów i szukać. Polecają siemię lniane jako najlepszy nawilżacz (u mnie np. nie działa). Metoda kubeczkowa--porcja szamponu do kubeczka (a jeszcze lepiej do małej zakrecanej buteleczki, ja mam Rossmannowa na kosmetyki do samolotu ) do tego woda, mieszasz dokładnie, żeby szampon rozpuscił się w wodzie, a przede wszystkim spienił. I to wylewasz porcjami na mokrą głowę, prosta sprawa, niewiele różni się od tradycyjnego mycia U mnie działało, ale chyba tylko z pół roku.
Też działa u mnie kozieradka wcierana w skórę głowy, ale nie mam do tego cierpliwości.
Teraz myję szamponem w kostce... O dziwo jak już opanowałam technikę to działa.

[elektro_lit]

Ta alterra z węglem zafundowała mi łupież jakiego nigdy nie miałam. Mam alergie na coś w alterze Teraz myję głowę codziennie...

[Ju_tka]

Witam Wszystkich
Jeżeli podobny temat istnieje proszę o przeniesienie, niestety nie znalazłam.
Proszę o pomoc w rozwiązaniu mojego problemu. Może to dziwnie zabrzmi… ale od kilku miesięcy mam brudne włosy
Jeszcze do niedawna miałam ładne proste włosy, zawsze były bardzo błyszczące, śliskie i sypkie. Teraz nie mogę ich domyć u nasady- są po prostu tłuste. Nie radzi sobie z nimi nawet szampon ziołowy Barwy. Na długości mam szopę, włosy są sztywne, sianowate- takie lekkie latające pióra. Myję je dwa razy w tygodniu- raz barwą, drugi raz innym szamponem jakimś delikatniejszym. Dzisiaj umyłam Head & Shoulders i jest jeszcze gorzej (nie mam łupieżu tylko skóra głowy trochę swędzi). Przed nałożeniem szamponu za każdym razem nakładam Kallos na długość. Spłukuję obficie chłodną wodą. Nie farbuję ich, już wiele lat mam naturalny kolor. Staram się nie suszyć jednak same schną bardzo długo- nawet kilka godzin. Sporo wypadają (ale to od dawna), jednak dość szybko odrastają. Są dosyć gęste jednak bardzo cienkie.
Od prawie roku chodzę tylko w związanych włosach. Proszę o pomoc.

[ally5]

Napisane przez Ju_tka

Witam Wszystkich
Jeżeli podobny temat istnieje proszę o przeniesienie, niestety nie znalazłam.
Proszę o pomoc w rozwiązaniu mojego problemu. Może to dziwnie zabrzmi… ale od kilku miesięcy mam brudne włosy
Jeszcze do niedawna miałam ładne proste włosy, zawsze były bardzo błyszczące, śliskie i sypkie. Teraz nie mogę ich domyć u nasady- są po prostu tłuste. Nie radzi sobie z nimi nawet szampon ziołowy Barwy. Na długości mam szopę, włosy są sztywne, sianowate- takie lekkie latające pióra. Myję je dwa razy w tygodniu- raz barwą, drugi raz innym szamponem jakimś delikatniejszym. Dzisiaj umyłam Head & Shoulders i jest jeszcze gorzej (nie mam łupieżu tylko skóra głowy trochę swędzi). Przed nałożeniem szamponu za każdym razem nakładam Kallos na długość. Spłukuję obficie chłodną wodą. Nie farbuję ich, już wiele lat mam naturalny kolor. Staram się nie suszyć jednak same schną bardzo długo- nawet kilka godzin. Sporo wypadają (ale to od dawna), jednak dość szybko odrastają. Są dosyć gęste jednak bardzo cienkie.
Od prawie roku chodzę tylko w związanych włosach. Proszę o pomoc.

Nie zmieniło się nic? Dieta, więcej stresu, problemy hormonalne? Jak skóra twarzy i reszta ciała? Może problem jest wewnątrz, a nie w pielęgnacji...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiolafrytka]

Hej dziewczyny,
ja podobny problem co wyżej.
Od długiego czasu (ok 2l.) mam problem z włosami, bardzo szybko się przetłuszczają u nasady. Nigdy nie miałam i nie mam problemów z cerą. Zdrowo się odżywiam, nie mam problemów z tarczycą, nie biorę żadnych stałych lekarstw.
Włosy myje co 2 dni. Najlepiej wyglądają w 1 dzień na drugi już widać u nasady tłuste włosy i beznadziejnie się układają. Szamponów wiele przerobiłam nie mam stałego (tzn jak już kupuję to zużywam ale nie wracam powtórnie) Szamponem myje skórę głowy (końcówki zabezpieczone odzywką), po umyciu włosów odżywka w spray (lepiej się rozczesują), susze chwile ciepłym powietrzem na koniec zimnym. Z myciem podobnie myje ciepłą wodą spłukuję zimną.
Proszę pomóżcie.
Mam włosy za ramiona naprawdę jest to uciążliwe myc je tak często.

[Apsik13]

Napisane przez wiolafrytka

Hej dziewczyny,
ja podobny problem co wyżej.
Od długiego czasu (ok 2l.) mam problem z włosami, bardzo szybko się przetłuszczają u nasady. Nigdy nie miałam i nie mam problemów z cerą. Zdrowo się odżywiam, nie mam problemów z tarczycą, nie biorę żadnych stałych lekarstw.
Włosy myje co 2 dni. Najlepiej wyglądają w 1 dzień na drugi już widać u nasady tłuste włosy i beznadziejnie się układają. Szamponów wiele przerobiłam nie mam stałego (tzn jak już kupuję to zużywam ale nie wracam powtórnie) Szamponem myje skórę głowy (końcówki zabezpieczone odzywką), po umyciu włosów odżywka w spray (lepiej się rozczesują), susze chwile ciepłym powietrzem na koniec zimnym. Z myciem podobnie myje ciepłą wodą spłukuję zimną.
Proszę pomóżcie.
Mam włosy za ramiona naprawdę jest to uciążliwe myc je tak często.

Trudno mi coś poradzić, bo zawsze miałam przetłuszczające się włosy (cerę również) i po prostu przyzwyczaiłam się, że myję je co drugi dzień.

Próbowałaś może jakiegoś ziołowego mydełka do mycia włosów?

[GrabekEmila]

Pomocy u mnie kompletnie nic nie pomaga na przetłuszczające się włosy co robić?

[evonla]

Napisane przez GrabekEmila

Pomocy u mnie kompletnie nic nie pomaga na przetłuszczające się włosy co robić?

Witam w klubie.. Mam wrażenie, że przez codzienne mycie i przez nadmiar sebum wypadają mi coraz bardziej włosy.. Próbowałam delikatnych szamponów, mam wrażenie, że nie domywają skóry głowy. Natomiast te z mocniejszymi detergentami powodują pieczenie i swędzenie..
Tak sobie pomyślałam, że może warto czymś lekkim dodatkowo nawilżać skórę głowy, np żelem aloesowym, na noc? Olejki są jednak za ciężkie i mogą powodować krostki, podrażnienia..

[ally5]

Napisane przez Apsik13

Trudno mi coś poradzić, bo zawsze miałam przetłuszczające się włosy (cerę również) i po prostu przyzwyczaiłam się, że myję je co drugi dzień.

Próbowałaś może jakiegoś ziołowego mydełka do mycia włosów?

Chciałabym myć włosy co drugi dzień, serio... Ja uważam, że to raczej normalne włosy moje ledwo wytrzymują 24 godziny bez mycia, a bywało gorzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Apsik13]

Napisane przez ally5

Chciałabym myć włosy co drugi dzień, serio... Ja uważam, że to raczej normalne włosy moje ledwo wytrzymują 24 godziny bez mycia, a bywało gorzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Normalne włosy, gdzie już drugiego dnia wyglądają niezbyt i najlepiej je związać + tłusta i swędząca skóra? Nie, to nie są normalne włosy

Ale każdy ocenia ze swojego punktu widzenia.

[chimay]

Napisane przez ally5

Chciałabym myć włosy co drugi dzień, serio... Ja uważam, że to raczej normalne włosy moje ledwo wytrzymują 24 godziny bez mycia, a bywało gorzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Apsik13

Normalne włosy, gdzie już drugiego dnia wyglądają niezbyt i najlepiej je związać + tłusta i swędząca skóra? Nie, to nie są normalne włosy

Ale każdy ocenia ze swojego punktu widzenia.

Ja także uważam, że mycie co drugi dzień jest normalne. Ale swędząca skóra głowy nie jest normalna i w tym przypadku warto by było obejrzeć skórę kamerką trychologiczną i spróbować dopasować pielęgnacją do jej problemów (a nie do włosów, bo włosy mogą mieć zupełnie inne potrzeby niż skóra głowy, no i właściwie określenie "przetłuszczające się włosy" jest błędne, bo włosy same z siebie się nie przetłuszczają, tylko skóra).

[Apsik13]

Napisane przez chimay

Ja także uważam, że mycie co drugi dzień jest normalne. Ale swędząca skóra głowy nie jest normalna i w tym przypadku warto by było obejrzeć skórę kamerką trychologiczną i spróbować dopasować pielęgnacją do jej problemów (a nie do włosów, bo włosy mogą mieć zupełnie inne potrzeby niż skóra głowy, no i właściwie określenie "przetłuszczające się włosy" jest błędne, bo włosy same z siebie się nie przetłuszczają, tylko skóra).

Dlatego tak jak napisałam - każdy ocenia ze swojego punktu widzenia.
Wczoraj myłam włosy. Dziś chodzę ulizana w kucyku, rozpuścić się ich nie da, bo są zwyczajnie tłuste, skóra zaczyna swędzieć.
Więc dla mnie to są włosy przetłuszczające się (lub też skóra przetłuszczająca się, jeśli to brzmi lepiej). I zawsze tak było.
U trychologa byłam raz. Włosy w świetnej kondycji, gęste, dużo nowych, szybko rosną, skóra podrażniona w jednym głównym miejscu (okolice ściskania gumką) i pojedyncze mini podrażnienia od radosnego drapania. Jednak nie skusiłam się na kurację, bo 100 zł za sam szampon to wciąż zbyt droga impreza.
Moja pielęgnacja jest dość prosta: obecnie szampony z Agafii, tudzież Isany (swoją drogą bardzo fajne) i maska z Fitokosmetiku.
Sięgnę też po resztę wcierki Banfi, bo moje lenistwo sprawiło, że zaniechałam stosowania.

[chimay]

Napisane przez Apsik13

Dlatego tak jak napisałam - każdy ocenia ze swojego punktu widzenia.
Wczoraj myłam włosy. Dziś chodzę ulizana w kucyku, rozpuścić się ich nie da, bo są zwyczajnie tłuste, skóra zaczyna swędzieć.
Więc dla mnie to są włosy przetłuszczające się (lub też skóra przetłuszczająca się, jeśli to brzmi lepiej). I zawsze tak było.
U trychologa byłam raz. Włosy w świetnej kondycji, gęste, dużo nowych, szybko rosną, skóra podrażniona w jednym głównym miejscu (okolice ściskania gumką) i pojedyncze mini podrażnienia od radosnego drapania. Jednak nie skusiłam się na kurację, bo 100 zł za sam szampon to wciąż zbyt droga impreza.
Moja pielęgnacja jest dość prosta: obecnie szampony z Agafii, tudzież Isany (swoją drogą bardzo fajne) i maska z Fitokosmetiku.
Sięgnę też po resztę wcierki Banfi, bo moje lenistwo sprawiło, że zaniechałam stosowania.

I nie mialas warstwy tluszczu na skorze glowy pod kamerka? Bo moja sie az tak szybko nie przetluszcza tzn wlosy umyte wieczorem wygladaja nieswiezo na skroniach dopiero popoludniu nastepnego dnia (duzo zalezy tez od fazy cyklu). I przy takim tempie przetluszczania moja skora glowy byla prawie ze niewidoczna w kamerce, tak byla oblepiona zlogami tluszczu. A uzywalam wtedy szamponow do tlustej skory i mylam codziennie, wiec to nie jest tak, ze mialam wywalone i dlatego sie tam tyle tego nazbieralo.
No ale swedzenie to jest kolejny problem, ktorego ja nigdy nie mialam.

[Apsik13]

Napisane przez chimay

I nie mialas warstwy tluszczu na skorze glowy pod kamerka? Bo moja sie az tak szybko nie przetluszcza tzn wlosy umyte wieczorem wygladaja nieswiezo na skroniach dopiero popoludniu nastepnego dnia (duzo zalezy tez od fazy cyklu). I przy takim tempie przetluszczania moja skora glowy byla prawie ze niewidoczna w kamerce, tak byla oblepiona zlogami tluszczu. A uzywalam wtedy szamponow do tlustej skory i mylam codziennie, wiec to nie jest tak, ze mialam wywalone i dlatego sie tam tyle tego nazbieralo.
No ale swedzenie to jest kolejny problem, ktorego ja nigdy nie mialam.

Wtedy miałam czystą skórę (pamiętam, że specjalnie myłam włosy bardzo późno w nocy, żeby następnego dnia na badanie "było ładnie"), tylko widoczne były te podrażnienia od drapania. A że poinformowano mnie pokazując na ekranie, że włosów jest dużo, wyrasta sporo nowych, w jednym mieszku są nawet po 4 włosy, to stwierdziłam, że nie skuszę się na propozycję pielęgnacji specyfikami sprzedawanymi w sklepiku obok. I to była moja jedyna przygoda z trychologiem. Po prostu ucieszyłam się, że "jest tak jak myślałam" i więcej tam nie wróciłam. Nie wiem jak byłoby teraz.

Fakt, na kondycję skóry i włosów ma cykl - i to bardzo. Są dni, kiedy czuję się tak zaniedbana, że szok. I pomimo domowych zabiegów, nie mogę się doprowadzić do porządku Jak w czasach dorastania...
I nie cierpię, kiedy z lenistwa nie umyję włosów wtedy, kiedy powinnam i zostawię na następny dzień. Dramat. Wtedy swędzi mnie cała głowa, więc się drapię i zaczynam gubić więcej włosów niż zwykle. Nie mówiąc o tym, że nieświadomie robię sobie ranki. Moja koleżanka farbująca mi włosy, zawsze mnie o tym informuje: o, tu masz strupek, o, tu też masz strupek. Itd.

Chimay, a czym teraz myjesz włosy?
I jakie szampony dają u Ciebie radę?
Używasz czasami jakiegoś rypacza, który dobrze oczyści skórę głowy?

[chimay]

Napisane przez Apsik13

Wtedy miałam czystą skórę (pamiętam, że specjalnie myłam włosy bardzo późno w nocy, żeby następnego dnia na badanie "było ładnie"), tylko widoczne były te podrażnienia od drapania. A że poinformowano mnie pokazując na ekranie, że włosów jest dużo, wyrasta sporo nowych, w jednym mieszku są nawet po 4 włosy, to stwierdziłam, że nie skuszę się na propozycję pielęgnacji specyfikami sprzedawanymi w sklepiku obok. I to była moja jedyna przygoda z trychologiem. Po prostu ucieszyłam się, że "jest tak jak myślałam" i więcej tam nie wróciłam. Nie wiem jak byłoby teraz.

Ja usłyszałam raz od fryzjera-trychologa, że rzadko zdarza się całkiem czysta skóra głowy bez jakichś choćby płatków starego sebum.

Napisane przez Apsik13

Chimay, a czym teraz myjesz włosy?
I jakie szampony dają u Ciebie radę?
Używasz czasami jakiegoś rypacza, który dobrze oczyści skórę głowy?

Myję dwukrotnie na jedno mycie, to była akurat rada właśnie od trychologa. Najpierw myję głowę i włosy jednym szamponem, głownie jakimś co codziennego użytku, a więc niezbyt mocnym, ale też nieobciążającym. Potem odsączam włosy z nadmiaru wody, na długość kładę odżywkę, a na samą skórę głowy inny szampon - tutaj przeważnie już mocniejszy, typowo do tłustych włosów, średnio raz na 2 tygodnie Nizoral.
Niestety przez moje chałupnicze eksperymenty z peelingami skóry głowy z półproduktów (m.in. kwasów) nabawiłam się powracającego łupieżu i stąd konieczność używania Nizoralu. Kiedyś pomagał mi jakikolwiek przeciwłupieżowy szampon, dzisiaj już tylko ketokonazol. Więc bardzo przestrzegam przed takimi testami. Skóra owłosiona to jest zupełnie inna sprawa niż na reszcie ciała i to, co sobie można kłaść na facjatę, niekoniecznie sprawdzi się na skalpie.

Nie mam obecnie takiego prawdziwego rypacza, a przydałby mi się. Najczęściej używam naturalnych szamponów, w markach typu Elseve czy inne koncernowe jest jednak za dużo ulepszaczy, których na etapie mycia nie potrzebuję (ichnich odżywek jednak używam). Często sięgam po Alterrę, ale oni takiego porządnie oczyszczającego szamponu to nie mają (ten węglowy nie jest dla mnie jakiś mocny).

U mnie sprawę komplikuje właśnie jeszcze dodatkowo ten łupież, który mi się po wielu szamponach pojawia. Tłuste włosy + jeszcze inny "mankament" jak właśnie wrażliwa czy skłonna do łupieżu skóra to jest jednak trochę większe wyzwanie niż sama tylko przetłuszczająca się skóra.

[ally5]

Chimay spróbuj szamponu przeciwłupieżowego Dermedic, jeśli jeszcze nie próbowałaś Jako jedyny poradził sobie u mnie z powracającym łupieżem, z którym nie radziły sobie nie tylko drogeryjne, ale już nawet apteczne szampony (łącznie z nizoralem - który tak na marginesie chyba mnie uczula). Zawiera klotrimazol, chyba jako jedyny na rynku. W każdym razie ja nie spotkałam się jeszcze z żadnym innym szamponem, który miałby go w składzie. Jedyne co mi w nim nie pasuje, to fakt że jest dość łagodny i ja stosuję go trochę inaczej niż zaleca producent (2x podczas jednego mycia, bez trzymania na głowie piany), żeby mi dobrze domył skórę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez ally5

Chimay spróbuj szamponu przeciwłupieżowego Dermedic, jeśli jeszcze nie próbowałaś Jako jedyny poradził sobie u mnie z powracającym łupieżem, z którym nie radziły sobie nie tylko drogeryjne, ale już nawet apteczne szampony (łącznie z nizoralem - który tak na marginesie chyba mnie uczula). Zawiera klotrimazol, chyba jako jedyny na rynku. W każdym razie ja nie spotkałam się jeszcze z żadnym innym szamponem, który miałby go w składzie. Jedyne co mi w nim nie pasuje, to fakt że jest dość łagodny i ja stosuję go trochę inaczej niż zaleca producent (2x podczas jednego mycia, bez trzymania na głowie piany), żeby mi dobrze domył skórę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzieki, ale nie mieszkam w Polsce. Ale zapisze sobie na liscie, jakbym kiedys przyjechala. U mnie nie ma na rynku szamponow bez recepty z tego typu skladnikami aktywnymi, ani z ketokonazolem ani klotrimazolem.

[Julita_aa]

hej!
Mam dość spory problem z moim włosami. Nie są w ogólne zniszczone, nigdy ich nie farbowałam, nie prostowała, nie używam suszarki. Jednak mam ogromny problem z ich przetłuszczaniem.. umyję je rano, a wieczorem są już nieświeże, nie ma mowy, abym nie umyła ich na drugi dzień. Co za tym idzie, nie mogę też używasz szamponów, które mają fajny, naturalny skład, ponieważ są one za słabe dla moich włosów, które potrzebują silikonów.. Znacie jakies sprawdzone metody, aby te włosy zostały trochę dłużej świeże?

[Sybil_]

Cześć
Nie każdemu służą naturalne, delikatne kosmetyki, aczkolwiek wśród tych naturalnych możesz również znaleźć te mocniej działające.
Ze swojej strony mogę Ci polecić:

szampony:

1. radical ze skrzypem polnym
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...wa-wersja.html

2. szampon Vichy detox
https://www.ceneo.pl/94078420

Generalnie jest cała masa podobnych szamponów , staraj się wybierać te bez silikonów (oblepiają włosy), raczej przezroczyste , nie perłowe . Przejrzyj ofertę drogerii internetowych np drogeria Pigment albo e-kobieca ma fajne produkty

Najlepiej używać dwóch szamponów na zmianę bo skóra przyzwyczaja się do jednego.

Fajne efekty daje też płukanie włosów wodą z octem winnym , możesz też spróbować wcierki m dodatkowo wzmocnisz włosy
np.

3. Vianek, tonik
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ory-glowy.html

jeśli masz na prawdę duży problem z przetłuszczaniem i brakiem objętości ratunkiem jest suchy szampon, najlepsze wg mnie to Batiste (różne zapachy, ale działanie raczej to samo)
przy używanie suchego szamponu ważne jest aby potem dobrze oczyścić skórę głowy np szamponem z peelingiem (produkty Anven np)

[elektro_lit]

Napisane przez Julita_aa

hej!
Mam dość spory problem z moim włosami. Nie są w ogólne zniszczone, nigdy ich nie farbowałam, nie prostowała, nie używam suszarki. Jednak mam ogromny problem z ich przetłuszczaniem.. umyję je rano, a wieczorem są już nieświeże, nie ma mowy, abym nie umyła ich na drugi dzień. Co za tym idzie, nie mogę też używasz szamponów, które mają fajny, naturalny skład, ponieważ są one za słabe dla moich włosów, które potrzebują silikonów.. Znacie jakies sprawdzone metody, aby te włosy zostały trochę dłużej świeże?

A co robiłaś do tej pory oprócz zmiany szamponu na delikatny? Wcierki, nawilżanie? To bardzo ważne. Próbuj, może nawet z delikatnym szamponem. Ja próbowałam z rok, dwa. Doszłam do wniosku, że rzeczywiście muszę używać częściej mocnych szamponów, ale na szczęście nie miałam tak źle jak ty, ze już po jednym dniu jest źle

[Kaatjja]

Wypróbowałam wiele szamponów i żaden z nich nie daje mi takiego efektu, który oczekuje. Mianowice mam problem, z tym że po umyciu włosów one nadal się takie nie do życia. Przyklapnięte, bez efektu wow, puszystości, czasami przetłuszczone. Od jakiegoś czasu farbuje włosy, ale ten problem miałam nawet, jak były naturalne.
Używałam szamponów z wyższej półki Elseve, Head & shoulders, Gliss Kur, Pantene Pro-V...każdy rodzaj. Na dodatek ograniczyłam odżywkę, bo mnie po każdej mam problem ze swędzącą skórą.
Najlepsze włosy mam zawsze po fryzjerze i nawet kiedyś przed imprezą poprosiłam, aby mi znajoma fryzjerka umyła włosy. Miałam źle umyte włosy i nie mogłam je ułożyć.
Jestem ciekawa, czy ktoś ma taki problem, jak ja. Proszę o pomoc i poradę.

[elektro_lit]

Napisane przez Kaatjja

Wypróbowałam wiele szamponów i żaden z nich nie daje mi takiego efektu, który oczekuje. Mianowice mam problem, z tym że po umyciu włosów one nadal się takie nie do życia. Przyklapnięte, bez efektu wow, puszystości, czasami przetłuszczone. Od jakiegoś czasu farbuje włosy, ale ten problem miałam nawet, jak były naturalne.
Używałam szamponów z wyższej półki Elseve, Head & shoulders, Gliss Kur, Pantene Pro-V...każdy rodzaj. Na dodatek ograniczyłam odżywkę, bo mnie po każdej mam problem ze swędzącą skórą.
Najlepsze włosy mam zawsze po fryzjerze i nawet kiedyś przed imprezą poprosiłam, aby mi znajoma fryzjerka umyła włosy. Miałam źle umyte włosy i nie mogłam je ułożyć.
Jestem ciekawa, czy ktoś ma taki problem, jak ja. Proszę o pomoc i poradę.

Z tego co widzę używałaś szamponów z mocnymi detergentami (mogę się mylić, bo nie analizowałam składów każdego z nich), poszukaj sobie w internecie pod hasłem delikatne szampony, jest masa przykładów. Popularne są też teraz szampony w kostce, ja używam na zmianę z takim tradycyjnym.
Co do objętości to czy używasz odżywek proteinowych? Warto spróbować.
Ogólnie to to jest bardzo długa droga testowania produktów i próbowania różnych metod, ale musisz ją przejść sama, bo nie ma jednego uniwersalnego produktu.

[kaska222]

Napisane przez Kaatjja

Wypróbowałam wiele szamponów i żaden z nich nie daje mi takiego efektu, który oczekuje. Mianowice mam problem, z tym że po umyciu włosów one nadal się takie nie do życia. Przyklapnięte, bez efektu wow, puszystości, czasami przetłuszczone. Od jakiegoś czasu farbuje włosy, ale ten problem miałam nawet, jak były naturalne.
Używałam szamponów z wyższej półki Elseve, Head & shoulders, Gliss Kur, Pantene Pro-V...każdy rodzaj. Na dodatek ograniczyłam odżywkę, bo mnie po każdej mam problem ze swędzącą skórą.
Najlepsze włosy mam zawsze po fryzjerze i nawet kiedyś przed imprezą poprosiłam, aby mi znajoma fryzjerka umyła włosy. Miałam źle umyte włosy i nie mogłam je ułożyć.
Jestem ciekawa, czy ktoś ma taki problem, jak ja. Proszę o pomoc i poradę.

Masz zle dobranä pielegnacje do skory wlosow. Mozliwe ze masz lupiez tlusty lub suchy piszäc o swedzäcej skorze, nawet o tym niewiedzäc.
Te szampony co wymienilas to sä drogeryjne nie z wysokiej polki.
Napisz cos wiecej o swoich wlosach jak myjesz co ile dni ile masz lat to jest wazne w pielegnacji.

[elektro_lit]

Aha i jeszcze z tą odżywka... zasada jest że nakładamy od ucha w dół, najlepiej zacząć od małych ilości. Poza tym przy przetluszczajacej sie skórze żadnych foliowych czepków i włosów z odżywką upiętych w górze. Druga sprawa mi na przykład włosy mega straczkują i między innymi dlatego raczej nie zapuszczam ich za bardzo. Ale ja to wgl mam niesforne fale i to trochę osobna kwestia

[K_e_j_t_i]

ha skąd ja to znam! miałam podobnie. bardzo długo stosowałam Pantene ProV i to tylko jeden dawał rade (przezroczysty, nie kremowy plyn; ale juz butelka biala, a nie przezroczysta; troche to skomplikowane). Obok mojej pracy otworzyła się ostatnio jakaś drogeria Kamaja i w sumie o tak zajrzałam z ciekawości. Babka mi tam poleciła szampon z Anwen pomarancza i bergamotka do wlosow wlasnie przetluszczajacych https://kamaja.pl/pl/p/Anwen-Pomaran...%2C-200ml/1073 . Muszę nim umyć wlosy 2-3 razy (pierwsze nałożenie szamponu na początku mega dziwne, bo nic totalnie się nie pieni; dopiero 2 lub 3 daje pianę), ale są totalnie czyste. I tak naprawdę myję tylko jakby skórę głowy a nie włosy na całej długości. A na włosy właśnie tak niżej, prawie same końcówki u mnie wychodzą, bo mam włosy do ramion, nakładam odżywkę. I też mi doradziła, aby stosować te 3 odżywki zamiennie, w zależności od tego czego potrzebują aktualnie moje włosy. https://kamaja.pl/pl/p/Anwen-Zestaw-...3-x-100ml/1087 Efekt zaczęłam dostrzegać mniej więcej po zużyciu polowy szamponu, ale teraz jestem mega zadowolona. Jak nie zamówię w porę i myję jakimiś co mi zostały, to widzę mega różnicę. Na ogromną korzyść oczywiście tych wyżej podanych, a drogeryjnych to już w życiu nie tknę.

[elektro_lit]

Napisane przez K_e_j_t_i

ha skąd ja to znam! miałam podobnie. bardzo długo stosowałam Pantene ProV i to tylko jeden dawał rade (przezroczysty, nie kremowy plyn; ale juz butelka biala, a nie przezroczysta; troche to skomplikowane). Obok mojej pracy otworzyła się ostatnio jakaś drogeria Kamaja i w sumie o tak zajrzałam z ciekawości. Babka mi tam poleciła szampon z Anwen pomarancza i bergamotka do wlosow wlasnie przetluszczajacych https://kamaja.pl/pl/p/Anwen-Pomaran...%2C-200ml/1073 . Muszę nim umyć wlosy 2-3 razy (pierwsze nałożenie szamponu na początku mega dziwne, bo nic totalnie się nie pieni; dopiero 2 lub 3 daje pianę), ale są totalnie czyste. I tak naprawdę myję tylko jakby skórę głowy a nie włosy na całej długości. A na włosy właśnie tak niżej, prawie same końcówki u mnie wychodzą, bo mam włosy do ramion, nakładam odżywkę. I też mi doradziła, aby stosować te 3 odżywki zamiennie, w zależności od tego czego potrzebują aktualnie moje włosy. https://kamaja.pl/pl/p/Anwen-Zestaw-...3-x-100ml/1087 Efekt zaczęłam dostrzegać mniej więcej po zużyciu polowy szamponu, ale teraz jestem mega zadowolona. Jak nie zamówię w porę i myję jakimiś co mi zostały, to widzę mega różnicę. Na ogromną korzyść oczywiście tych wyżej podanych, a drogeryjnych to już w życiu nie tknę.

Do dziś nie wiem co mi w tym szamponie zaszkodziło, ale to była tragedia jaki wysyp on mi spowodował No niestety nie ma jednego uniwersalnego. Ładny zapach z tego co pamiętam.
A można jeszcze myć metodą kubeczkową 2x. Czasem tak robię Nie wiem czy próbowałaś, ale mam wrażenie, że te słabo pieniące lepiej się wtedy pienią.

[ally5]

A może przyczyna jest wewnątrz? Wtedy żadna pielęgnacja nie pomoże, jedynie leciutko poprawi sytuację. Polecam zrobić choćby podstawowe badania, a już mocno rekomenduję sprawdzenie czy z hormonami wszystko jest w porządku. Ja żałuję, że tak późno zabrałam się za mój problem od tej strony. Zmarnowałam mnóstwo nerwów, czasu i pieniędzy na testowanie różnych specyfików i pielęgnacji. Przy czym delikatne szampony mnie akurat wyrządziły największą szkodę (ta metoda sprawdza się tylko wtedy, kiedy skóra przetłuszcza się z przesuszania, przy innych przyczynach przetłuszczania jedynie pogorszy sprawę). Radzę naprawdę najpierw poszukać przyczyny, zamiast błądzić po omacku.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka

[Angesi]

Mam pytanie do dziewczyn, które myją włosy codziennie rano. Z góry uprzedzam, że szukałam na forum w wątku o przetłuszczaniu i w innych, ale nigdzie nie padło to pytanie, dlatego zakładam nowy wątek.



Od 10 lat myję codziennie włosy. Kiedyś myłam co 2 dni, ale były tłuste po 1,5 doby, chodziłam jeszcze wtedy do szkoły i nie chciałam wyglądać, jak fleja, więc przeszłam na codzienne mycie. Oczywiście z czasem świeżość włosów skróciła się z 1,5 doby do 16h. Gdy umyje włosy wieczorem około godziny 15 jest już masakra. Dlatego chciałabym przejść na mycie codziennie rano, aby największej liczby godzin świeżości włosów nie przesypiać. Mam do was pytanie, dziewczyny, czy mycie włosów codziennie rano nie sprawiło, że po jakimś czasie musiałyście myć włosy np. 2 razy dziennie, bo zaraz po myciu były już tłuste?



Jestem już tak zmęczona i zdesperowana, nie mam siły walczyć o zmniejszenie przepuszczania, bo próbowałam już wszystkiego – delikatnych szamponów, mycia orzechami piorącymi, mycia mąką, przetrzymania włosów, stopniowego odzywczajania od codziennego mycia. Nic to nie daje. Badałam hormony. Wszystko jest w normie, poza niedoczynnością tarczycy. Ale przy tej chorobie powinnam raczej mieć suchą skórę, a mam tłustą, jak cholera.



Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam Angelika

[elektro_lit]

Napisane przez Angesi

Mam pytanie do dziewczyn, które myją włosy codziennie rano. Z góry uprzedzam, że szukałam na forum w wątku o przetłuszczaniu i w innych, ale nigdzie nie padło to pytanie, dlatego zakładam nowy wątek.



Od 10 lat myję codziennie włosy. Kiedyś myłam co 2 dni, ale były tłuste po 1,5 doby, chodziłam jeszcze wtedy do szkoły i nie chciałam wyglądać, jak fleja, więc przeszłam na codzienne mycie. Oczywiście z czasem świeżość włosów skróciła się z 1,5 doby do 16h. Gdy umyje włosy wieczorem około godziny 15 jest już masakra. Dlatego chciałabym przejść na mycie codziennie rano, aby największej liczby godzin świeżości włosów nie przesypiać. Mam do was pytanie, dziewczyny, czy mycie włosów codziennie rano nie sprawiło, że po jakimś czasie musiałyście myć włosy np. 2 razy dziennie, bo zaraz po myciu były już tłuste?



Jestem już tak zmęczona i zdesperowana, nie mam siły walczyć o zmniejszenie przepuszczania, bo próbowałam już wszystkiego – delikatnych szamponów, mycia orzechami piorącymi, mycia mąką, przetrzymania włosów, stopniowego odzywczajania od codziennego mycia. Nic to nie daje. Badałam hormony. Wszystko jest w normie, poza niedoczynnością tarczycy. Ale przy tej chorobie powinnam raczej mieć suchą skórę, a mam tłustą, jak cholera.



Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam Angelika

Może przetłuszczanie to właśnie efekt suchej skóry? Pozostało jeszcze zainteresować się nawilżeniem skóry głowy: "glutek" lniany, u mnie kozieradka przynosiła dobre efekty, może jakiś olej- ale tu bym uważała i trzeba umieć to potem zmyć. Na pewno są jeszcze jakieś sposoby na nawilżenie. Ostatecznie może po prostu wizyta u trychtologa? Może chociaż podpowie czy to wysuszenie czy łupież/łzs czy coś całkiem innego.


Dodam, że ja nigdy nie przerzuciłam się na mycie codziennie, bo kiedy tylko zaczyna być źle na drugi dzień zaczynam nawilżać i jest poprawa. Niestety i tak muszę myć co dwa dni, także szału nie ma