2020-02-04, 02:24 | #1411 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 2
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Czesc,
Czy mógłbyś proszę podać dokładną nazwę tego produktu z The ordinary🙂 |
2020-02-04, 10:33 | #1412 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 2
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
marex55 Czy mógłbyś proszę podać pełną nazwę tego produktu z The ordinary🙂
|
2020-05-07, 21:39 | #1413 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Ostre/Przewlekłe ŁZS - jak się pozbyłam:
Cześć, borykam się nawracjącym ŁZS od około 10 lat. Odwiedziałm około 15 deramtologów którzy przepisywali mi sterydy/szapony które nic nie dawały. Teraz mam już ostateczną wiedzę na temat mojego stanu więc dzielę się nią-zaznaczam że są to moje doświadczenia- moze ktoś ma podobnie. Przyczyny ŁZS: 1. Alergia na szampony. Moja skóra głowy jest bardzo wrażliwa. Przetestowałam bardzo dużą ilość szamponów a jedyny szampon po którym się nie drapię to Free and Cler Pharmaceutical Specialties - zamawiam na ebay USA (z białą nakrętką). Używam go codziennie od około 3 lat. 2. Samo nawracające ŁZS. Co jakiś czas ŁZS samo z siebie nawraca - jak mi wyjaśniła lekarka jest to spowodowane grzybami które na nas normalnie żyją. Gdy jest ich na naszej głowie za dużo to powodują uczulenie i łupież. Dlatego gdy mam nawroty łupieżu używam szamponu przeciwłupieżowego -ja używam La Roche Posay Kerium DS -u mnie zawsze się sprawdza. Jeśli macie rozbuchane ŁZS możecie jeszcze użyć Mineral Tratment Wood Eudemic Oil - on delikatnie usunie wam łuskę. 3. Nietolerancja pokarmowa. Długo mi bardzo zajęło aby na to wpaść. Podpowiedział mi wpis dziewczyny z USA która napisała że po kawie ma łupież. Gdy odstawia kawę łupież znika. Sprawdziałam to u siebie - działo się tak samo. Tutaj przyczyną jest tzw. nietolerancja pokarmowa. Jeśli chcecie u siebie to sprawdzić odstawcie na 2-3 dni kawę, cukier (w tym owoce), produkty glutenowe. Jeśli jest poprawa to znaczy że najpewniej jest nietolerancja. Aby się dowiedzieć które produkty was uczulają musicie zrobić testy (i tutaj polecam test MRT, natomiast nie polecam Immunodiagdieta). Test MRT wykrył wszystkie moje nietolerancje - jest ich około 40 (niestety). Z immunodiagdiety nic bym się nie dowiedziała bo wykrył tych alergii około 6. Testy skórne pokarmowe w moim przypadku nic nie wykryły. Inne skutki nietolerancji to ciągłe zmęcznie, brak energii do życia, częste ziewanie w ciągu dnia nawet po długim snie w nocy i rzadka/nieuformowana kupa (kał) Jeśli już wykryjecie nietolerancje u siebie to macie dwie opcje. 1. albo stosujecie dietę i odstawiacie wszystkie produkty. Wtedy musicie liczyć się z tym że tego co was uczula nigdy więcej nie zjecie-mam znajmoch z zdagnozowaną nietolerancją 10 lat wcześniej - do dziś nie mogą jeść tego co ich uczula. 2. Próbujecie to leczyć ale nie ma gwarancji sukcesu. Jedyną kliniką która się zajmuje leczeniem nietoleracnji w Polsce jest Life na Grzybowskiej. Na chwilę obecna zrobiłam badania i czekam na wyniki. Jeśli w tej klinice mnie nie wyleczą to jest jeszcze opcja przeszczepu flory jelitowej - nad tym mocno się zastanawiam. Czytałam opis faceta z UK który tak samo jak ma ostre nietolerancje - po przeszczepie część nietolerancji mu przeszła. Co do przyczyny nietolerancji to jest nią tzw. dysbioza flory jelitowej czyli przewaga złych bakterii nad tymi dobrymi (trawiącymi pokarmy) lub inne zaburzenia w jelitach. Dysbioza pojawia się najczęściej na skutek grzybicy jelit, przyjowania antybiotyków, steresu. Za około 5 lat będzie na nietolerancję lek (czyli mieszanka probiotyków trawiących) z USA. Dla zainteresowanych mogę przesłać artykuły na ten temat. 4. Grzybica - nie wiem czy u mnie była czy nie. Podejrzewam że była ponieważ zawsze uwilbiałam słodycze. Czytałam też wpisy ludzi, którzy mówili że właśnie grzybica wywołała u nich ŁZS. Podejrzewam też następstwem grzybicy jest moja nietolerancja pokarmowa. Jeśli podejrzewacie grzybicę to moim zdaniem najlepiej byłoby zrobić test np. Kyberkompakt (lub inny podobny który bada dysbiozę i grzybicę) i to sprawdzić. Jeśli jest grzybica to specjaliści/lekarze od tego tesu pokierują was dalej co z tym zrobić. Zapewne najpierw dadzą jakiś lek przeciwgrzybiczny a później zaaplikują probiotyki. Grzybica prowadzi do dysbiozy w następstwie której macie za mało dobrych (trawiących bakterii) dlatego tutaj również radziałabym sprawdzić oprócz grzybicy dysbiozę. Na dzień dzisiejszy gdy tylko mam nawrót ŁZS to od razu stosuje Kerium DS i zapisuję co zjadłam-być moze nowe uczulenie na pokarm. Tak jak pisałam przyczyny w moim przypadku są dwie czyli nietolerancja pokarmowa i uczylenie nadmiar grzybów na skórze głowy (alergię na szampony nawet jesli mam to Free and Clear zapobiega tej alergii). ŁZS spowodowany tymi przyczynami jest nie do odróżnienia. Przy moim łupieżu wyciągam takie białą/żółtą łuskę ze skóry głowy (jakby pasek). ---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ---------- Cytat:
Pewnie masz inne nietolerancje pokarmowe oprócz mleka (ja ich mam około 40) dlatego Ci nie przechodzi. Zrób test MRT lub zapisuj wszystko co zjadłeś i po czym masz te łuszczenie. Jeśli masz alergię na szampony to skórę głowy spróbuj szampon Free and Clear z Pharmaceutical Specialties (mi bardzo pomógł). |
|
2020-05-08, 10:24 | #1414 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Ja liczę że stan skóry poprawi mi się latem, zawsze jest wtedy nieco lepiej. U mnie ewidentnie zmiany pojawiają się przez hormony - zaostrzenie od momentu zajścia w ciążę (w zasadzie pierwszy objaw), potem lekka poprawa latem i teraz pogorszenie (karmię piersią, hormony szaleją).
Już próbowałam leków przeciwalergicznych, itrakonazolu i takrolimusu w maści. Efekty marne. Edytowane przez 8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 Czas edycji: 2020-05-08 o 10:26 |
2020-09-12, 20:46 | #1415 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Też stwierdzono u mnie ŁZS.
Zaczęło się od wypadania włosów około 3 tygodni temu. Po wizycie u dermatologa dostałem Belosalic i polecane szampony. Do mycia kupiłem Captis Duo i Dercos Vichy. Ponadto jeszcze zalecono mi SquaMax i Zoxiderm. Po tygodniu Świąd ustąpił, łupież w niektórych miejscach pozostał. Są też czerwone plamy na skórze głowy. Objawy ustąpiły przy skroniach i przy czole. Niestety włosy nadal wypadają, ale pewnie muszą się wzmocnić. Zacząłem ponownie pić skrzyp z pokrzywą, piję też drożdże i suplementuje humawit. Co do diety mam zamiar wykluczyć węglowodany proste, ogólnie zwracać uwagę na indeks glikemiczny. Do tego ograniczę nabiał i będę pilnował picia wody. Pamiętam, jak 2 lata temu chciałem poprawić dla samego siebie stan włosów to picie skrzypu z pokrzywą i suplementacja Humawitu sprawiła, że moje włosy wyglądały przyzwoicie po dniu, nie było pilnej potrzeby ich mycia. Jeśli nie zapomnę za tydzień dam znać jak idzie leczenie. Życzę powodzenia wszystkim w tej nierównej walce. |
2020-09-14, 20:42 | #1416 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 029
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Z suplementów poza ziołami jeszcze polecam witaminy z grupy B i Cynk. U mnie bardzo pomogły
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-20, 19:09 | #1417 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Po kolejnym tygodniu nic mnie nie swędzi, z łupieżem też nie ma problemu praktycznie. Skóra głowy wydaję się trochę napięta. Boję się, że problem powróci, więc przez jakiś czas będę używał szamponów z apteki na zmianę ze zwykłym z Petal Fresh do codziennego użytku.
Niestety włosy nadal wypadają, ale może tak musi być skoro skóra teraz jest osłabiona. Dzisiaj po myciu na grzebieniu zostało około 10-15 włosów Jeśli nadal będą wypadać umówię się na wizytę do trychologa. @ally5 mogę Cię prosić o polecenie jakiegoś suplementu z witaminami z grupy B? Może być na PW, żeby tutaj nie zaśmiecać. |
2022-07-25, 17:56 | #1418 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Hej, czy ktoś próbował może szamponów na ŁZS na bazie skłądników jak siarczek selenu czy pirokton olaminy? Warto?
Edytowane przez Midziak Czas edycji: 2022-07-25 o 17:59 |
2022-09-18, 09:12 | #1419 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Cześć. Czytam i czytam...niby mamy ten sam problem a sposobów na radzenie z nim tysiące. Od trzech lat męczę się z coraz częściej nawracającym łzs. Kiedyś były to okresy zimowe teraz nawet latem. Mam mało białych krwinek co powoduje słabą odporność. Podobno grzyby, które wywołują łzs mają wówczas raj. Proszę pomóżcie...szukam dobrego dermatologa w Poznaniu😢
|
2023-02-14, 17:59 | #1420 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Witam wszystkich zaglądających tutaj i zmagających sie z problemem ŁZS. Opowiem Wam czym wyleczylam tę dermatoze na mojej twarzy. Zmagalam sie z nią od ok 8 lat. Stosowalam rożne dermokosmetyki, produkty apteczne, antybiotyki itp. Pomagalo na chwilę, najbardzoej nasilone objwy łzs miewalam zimą. Czerwone plamy na policzkach, miedzy brwiami oraz przy skrzydelkach nosa plus do tego luszczenie skory. Ostatnio przeczytalam, ze łzs mozna wyleczyć szarym mydlem. Wazne jest by bylo to POTASOWE szare mydlo. Mylam nim twarz dwa razy dziennie. Trzymajac ok 5 minut mydlo na twarzy po czym zmywalam letnia wodą. Przy zmywaniu miejsca dotkniete łzs pieknie sie zluszczaly. Minusem bylo w pierwszych dniach podraznienie twarzy zaraz po umyciu. Piekaca, zaczerwieniona twarz. Stosowalam wtedy tonik bezalkoholowy oraz krem z octopiroxem. Po okolo 6 dniach takiej kuracji moja skora zaczela sie goic a łzs znikac. Nastepbie coraz krocej zostawialam mydlo na twarzy. Teraz stosuje je do codziennego oczyszczania skory zamiast zelu. A problem lzs zniknal.
|
2023-05-26, 10:01 | #1421 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-05
Wiadomości: 5
|
Dot.: Re: łojotokowe zapalenie skóry - maść do smarowania
Mam ten problem od wielu lat.
Możesz przyjmować miejscowe kortykosteroidy, aby zmniejszyć stan zapalny i swędzenie. Ale wiesz, wydaje mi się, że jedną z najbardziej pomocnych rzeczy było używanie naturalnych olejków eterycznych. W przypadku łojotokowego zapalenia skóry olejki eteryczne, takie jak z drzewa herbacianego lub rozmarynu, mogą pomóc ukoić skórę. Bardzo mi pomogli. Pamiętaj jednak, że olejki eteryczne należy zawsze rozcieńczać w oleju nośnikowym przed nałożeniem na skórę! |
2023-06-07, 18:24 | #1422 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Chciałabym się pochwalić, że udało mi się po wielu latach ogarnąć taką pielęgnację, by łuska już się nie pojawiała.
Przede wszystkim nie pozwalam, żeby włosy się nadmiernie przetłuściły. W moim przypadku konieczne jest codzienne mycie. Na pierwsze mycie stosuję rumiankowy szampon z isany, nakładam go tylko na skórę głowy, żeby ją porządnie oczyścić, jak coś pójdzie na włosy to też ok. Do drugiego mycia stosuję szampon aloesowy z Herbal Essences, potem robię sobie wcierkę do skóry głowy i to jest chyba najistotniejszy etap. Mieszam żel aloesowy z 5-10 kroplami czystego olejku z drzewa herbacianego. Wmasowuję to śmierdzące paskudztwo w głowę i zostawiam na 3 minuty, nakładam odzywkę keratynową Syoss i wszystko spłukuję. Przy pierwszych próbach z olejkiem dodawałam go do szamponu, ale strasznie wysuszał włosy. Całą procedurę z olejkiem robię co 2 dni zimą i codziennie gdy jest gorąco. Moje włosy są niefarbowane, suche, puszące się. Poniżej linki do produktów, o których wspomniałam: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...mile-sage.html https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...h-shampoo.html https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...nditioner.html https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...bacianego.html |
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:50.