Jak określić porowatość włosów?

[versatille]

Jeżeli masz wątpliwości co do porowatości swoich włosów...

...odpowiedz na pytania:


1. Jak długo schną Twoje włosy?
2. Czy trudno je zmoczyć?
3. Czy jeżeli przerzucisz sobie jedno pasemko włosów przez głowę to zostanie, powoli wróci na swoją stronę czy spłynie mega szybko na swoją stronę?
4. Twoje włosy wyglądają najlepiej od razu po umyciu, kilka godzin po umyciu czy od razu przed następnym myciem?
5. Czy błyszczą się w słabo oświetlonym pomieszczeniu?
6. Czy są podatne? Np. czy po rozpleceniu warkocza masz falki?
7. Po rozczesaniu włosów w dzień - nabierają objętości czy ją tracą?
8. Czy rozpuszczając włosy po całym dniu chodzenia w spiętych czujesz ulgę czy nie lubisz ich rozpuszczonych?
9. Czy przeglądając się w lustrze w łazience widzisz, że się błyszczą?
10. Dotknij swoich końcówek i powiedz z czym Ci się kojarzą w dotyku.
11. Farbujesz, prostujesz, suszysz włosy?
12. Czy masz problemy z domyciem włosów? Jeżeli tak to jakimi konkretnie specyfikami?
13. Jakie kosmetyki nie sprawdziły się w Twojej pielęgnacji? (spuszyły, obciążyły itp.).
14. Od jak dawna intensywniej pielęgnujesz włosy?


... a dowiesz się, jaką masz porowatość.
Odpowiedz tylko na powyższe pytania, ale staraj się odpowiadać jak najobszerniej.
Jeżeli szukasz pomocy w dobraniu odpowiedniej pielęgnacji dla swoich włosów wbijaj śmiało na wątek: Walka o zdrowe i piękne włosy.

Dużą pomocą będzie też zdjęcie całych włosów w dobrym świetle.
Zapraszam!

Troszkę teorii:
Porowatość w kapsułce
Porowatość


Włosy wysokoporowate:




Włosy niskoporowate:

[201612280917]

Napisane przez versatille

1. Jak długo schną Twoje włosy?
2. Czy trudno je zmoczyć?
3. Czy jeżeli przerzucisz sobie jedno pasemko włosów przez głowę to zostanie, powoli wróci na swoją stronę czy spłynie mega szybko na swoją stronę?
4. Twoje włosy wyglądają najlepiej od razu po umyciu, kilka godzin po umyciu czy od razu przed następnym myciem?
5. Czy błyszczą się w słabo oświetlonym pomieszczeniu?
6. Czy są podatne? Np. czy po rozpleceniu warkocza masz falki?
7. Po rozczesaniu włosów w dzień - nabierają objętości czy ją tracą?
8. Czy rozpuszczając włosy po całym dniu chodzenia w spiętych czujesz ulgę czy nie lubisz ich rozpuszczonych?
9. Czy przeglądając się w lustrze w łazience widzisz, że się błyszczą?
10. Dotknij swoich końcówek i powiedz z czym Ci się kojarzą w dotyku.

Ja także uważam, że autorka nie da sobie przemówić do rozumu i uparcie twierdzi, że ma zdrowiusieńkie włosy, pomimo tego, że ze względu na ubogą - a raczej brak - pielęgnacji, doprowadziła swoje włosy do wysokiej porowatości.

(Nie wiem, czy mogę się tak wcinać w dyskusję ale czy mogłabyś, Versatille powiedzieć coś o moich włosach na podstawie odpowiedzi na pytania?)

1. Schną 1,5 - 2h
2. Chyba raczej trudno, robiłam też test szklankowy (do szklanki z wodą dałam włosy ze szczotki i unosiły się na powierzchni cały czas)
3. Wraca na swoje miejsce
4. Najlepiej chyba ok 2 h po umyciu
5. Tak, błyszczą
6. Po całonocnym warkoszu są pofalowane, ale wystarczy je rozpuścić, przeczesać i za jakiś czas są proste
7. Nabierają objętości
8. Po rozpuszczeniu czuję ulgę - trochę boli skóra głowy od koka, czy kucyka
9. Tak
10. Z pędzlem koncówki są takie zbite, przypominają w sumie kabuki

[versatille]

Napisane przez RozowaKotka

(Nie wiem, czy mogę się tak wcinać w dyskusję ale czy mogłabyś, Versatille powiedzieć coś o moich włosach na podstawie odpowiedzi na pytania?)

1. Schną 1,5 - 2h
2. Chyba raczej trudno, robiłam też test szklankowy (do szklanki z wodą dałam włosy ze szczotki i unosiły się na powierzchni cały czas)
3. Wraca na swoje miejsce
4. Najlepiej chyba ok 2 h po umyciu
5. Tak, błyszczą
6. Po całonocnym warkoszu są pofalowane, ale wystarczy je rozpuścić, przeczesać i za jakiś czas są proste
7. Nabierają objętości
8. Po rozpuszczeniu czuję ulgę - trochę boli skóra głowy od koka, czy kucyka
9. Tak
10. Z pędzlem koncówki są takie zbite, przypominają w sumie kabuki

Średnia, zmierzająca szybko w stronę niskiej . Jeżeli dbasz o nie to szybko się staną zdrowe. Mogą wtedy dłużej schnąć (ale nie muszą).
A już takie całkiem niskoporowate przypominają w dotyku... folię spożywczą - są śliskie, ale też jednocześnie sypkie, no i błyszczące.
Twoje włosy są też niepodatne - to jednak nie ma nic wspólnego z porowatością

Napisane przez chimay

Moim zdaniem o blond dbać jest trudniej niż o inne kolory. I szybciej widać złą kondycję. Jeśli do tego dołoży się podstawowy brak wiedzy na temat pielęgnacji, to efekty są marne. Na dodatek blond potrafi nabierać paskudnego odcienia, często wychodzi nierównomiernie, a wtedy w desperacji sięga się po kolejną farbę, która powinna dać wymarzony kolor, kładzie od razu na całość i jest jeszcze gorzej. A jak już włosy wyglądają naprawdę źle, puszą się i nie chcą układać, to wiele kobiet sięga po prostownicę, bo to jedyny sposób, jaki znają na poskromienie sianka. I błędne kółko się zamyka.
A jeśli do tych wielokrotnych koloryzacji dojdzie jeszcze jakiś inny rewelacyjny pomysł na fryzurę (jak np u mnie trwała) to już w ogóle jest katastrofa.
Ale na pewno jest możliwe posiadanie zdrowych, farbowanych na blond włosów.

Ja do zostania blondynką przygotowuję się już od wielu lat. Mam same blondynki w rodzinie i niektóre osoby się dziwią, że jeszcze się nie przefarbowałam.
Jak zaczęłam szukać fajnego rozjaśniacza to trafiłam na wizaż i zamiast rozjaśnić zaczęłam o nie dbać na potęgę
Ale na ten mysi kolor już patrzeć nie mogę, więc w najbliższych miesiącach spełni się moje 'przeznaczenie'

[Madaaa]

Zasmiecony fajny wątek, wystarczyly by dobre zdjecia, troche pokory i odpowiedzi na zadane pytania....a tak trzy strony naprrodukoane o niczym.....tez odebrałam to jako przechwalanie sie swoimi włosami ze strony autorki.

Ja sobie pozwoliłam odpowiedzieć na pytania versatille , bo nie potrafie okreslic swoich wlosow, chociaz wydaje mi sie ze mam wlosy porowate, łamią się i są po rozdwajane.
1. Jak długo schną Twoje włosy? 2 -2,5
2. Czy trudno je zmoczyć? Nie, normalnie chłoną wodę.
3. Czy jeżeli przerzucisz sobie jedno pasemko włosów przez głowę to zostanie, powoli wróci na swoją stronę czy spłynie mega szybko na swoją stronę? Zostaje
4. Twoje włosy wyglądają najlepiej od razu po umyciu, kilka godzin po umyciu czy od razu przed następnym myciem?
Od razu po umyciu caly dzien
5. Czy błyszczą się w słabo oświetlonym pomieszczeniu? TAk
6. Czy są podatne? Np. czy po rozpleceniu warkocza masz falki? TaK, takie polamance w sumie a nie falki ale zostają dopoki tego nie zmocze i nie rozczesze
7. Po rozczesaniu włosów w dzień - nabierają objętości czy ją tracą? sa normalne przed i po uczesaniu takie same
8. Czy rozpuszczając włosy po całym dniu chodzenia w spiętych czujesz ulgę czy nie lubisz ich rozpuszczonych? Nie czuje różnicy, ale nosze rozpuszczone z przyzwyczajenia, spiete tylko na potrzebę wygody w domu
9. Czy przeglądając się w lustrze w łazience widzisz, że się błyszczą?troche
10. Dotknij swoich końcówek i powiedz z czym Ci się kojarzą w dotyku.Suche, szorstkie

[kaludia91]

Napisane przez Madaaa

Zasmiecony fajny wątek, wystarczyly by dobre zdjecia, troche pokory i odpowiedzi na zadane pytania....a tak trzy strony naprrodukoane o niczym.....tez odebrałam to jako przechwalanie sie swoimi włosami ze strony autorki.

Ja sobie pozwoliłam odpowiedzieć na pytania versatille , bo nie potrafie okreslic swoich wlosow, chociaz wydaje mi sie ze mam wlosy porowate, łamią się i są po rozdwajane.
1. Jak długo schną Twoje włosy? 2 -2,5
2. Czy trudno je zmoczyć? Nie, normalnie chłoną wodę.
3. Czy jeżeli przerzucisz sobie jedno pasemko włosów przez głowę to zostanie, powoli wróci na swoją stronę czy spłynie mega szybko na swoją stronę? Zostaje
4. Twoje włosy wyglądają najlepiej od razu po umyciu, kilka godzin po umyciu czy od razu przed następnym myciem?
Od razu po umyciu caly dzien
5. Czy błyszczą się w słabo oświetlonym pomieszczeniu? TAk
6. Czy są podatne? Np. czy po rozpleceniu warkocza masz falki? TaK, takie polamance w sumie a nie falki ale zostają dopoki tego nie zmocze i nie rozczesze
7. Po rozczesaniu włosów w dzień - nabierają objętości czy ją tracą? sa normalne przed i po uczesaniu takie same
8. Czy rozpuszczając włosy po całym dniu chodzenia w spiętych czujesz ulgę czy nie lubisz ich rozpuszczonych? Nie czuje różnicy, ale nosze rozpuszczone z przyzwyczajenia, spiete tylko na potrzebę wygody w domu
9. Czy przeglądając się w lustrze w łazience widzisz, że się błyszczą?troche
10. Dotknij swoich końcówek i powiedz z czym Ci się kojarzą w dotyku.Suche, szorstkie

wysoki por

[Madaaa]

Napisane przez kaludia91

wysoki por

Dzięki
A czy zoltko bedzie dobre jako maska dla moich wlosow? Bo uzywam czasmi i jestem zadowolona z efektu.

[kaludia91]

Napisane przez Madaaa

Dzięki
A czy zoltko bedzie dobre jako maska dla moich wlosow? Bo uzywam czasmi i jestem zadowolona z efektu.

będzie. ma proteiny wielkocząsteczkowe proteiny hydrolizowane wg teorii spuszą.

[Erishkigal]

Ja też mogę?

1. Jak długo schną Twoje włosy? ok. 2 godziny
2. Czy trudno je zmoczyć? myślę, że średnio
3. Czy jeżeli przerzucisz sobie jedno pasemko włosów przez głowę to zostanie, powoli wróci na swoją stronę czy spłynie mega szybko na swoją stronę? spływa
4. Twoje włosy wyglądają najlepiej od razu po umyciu, kilka godzin po umyciu czy od razu przed następnym myciem? od razu po umyciu, kilka godzin po umyciu troszeczkę gorzej, na następny dzień wyglądają tak, że wstyd się z nimi pokazać - nie przetłuszczone, ale baardzo oklapnięte i bez życia
5. Czy błyszczą się w słabo oświetlonym pomieszczeniu? raczej nie
6. Czy są podatne? Np. czy po rozpleceniu warkocza masz falki? tak, ale całkiem szybko się rozprostowują
7. Po rozczesaniu włosów w dzień - nabierają objętości czy ją tracą? nabierają
8. Czy rozpuszczając włosy po całym dniu chodzenia w spiętych czujesz ulgę czy nie lubisz ich rozpuszczonych? nie lubię rozpuszczonych, ale to raczej wynika z przyzwyczajenia. Czasem czuję ulgę
9. Czy przeglądając się w lustrze w łazience widzisz, że się błyszczą?tak
10. Dotknij swoich końcówek i powiedz z czym Ci się kojarzą w dotyku. po umyciu są bardzo miękkie, nie różnią się w dotyku od reszty włosów, na kilka-kilkanaście godzin po myciu są bardziej szorstkie w dotyku niż reszta włosów, ale nie jest to jakaś znaczna różnica

[kaludia91]

Napisane przez Erishkigal

Ja też mogę?

1. Jak długo schną Twoje włosy? ok. 2 godziny
2. Czy trudno je zmoczyć? myślę, że średnio
3. Czy jeżeli przerzucisz sobie jedno pasemko włosów przez głowę to zostanie, powoli wróci na swoją stronę czy spłynie mega szybko na swoją stronę? spływa
4. Twoje włosy wyglądają najlepiej od razu po umyciu, kilka godzin po umyciu czy od razu przed następnym myciem? od razu po umyciu, kilka godzin po umyciu troszeczkę gorzej, na następny dzień wyglądają tak, że wstyd się z nimi pokazać - nie przetłuszczone, ale baardzo oklapnięte i bez życia
5. Czy błyszczą się w słabo oświetlonym pomieszczeniu? raczej nie
6. Czy są podatne? Np. czy po rozpleceniu warkocza masz falki? tak, ale całkiem szybko się rozprostowują
7. Po rozczesaniu włosów w dzień - nabierają objętości czy ją tracą? nabierają
8. Czy rozpuszczając włosy po całym dniu chodzenia w spiętych czujesz ulgę czy nie lubisz ich rozpuszczonych? nie lubię rozpuszczonych, ale to raczej wynika z przyzwyczajenia. Czasem czuję ulgę
9. Czy przeglądając się w lustrze w łazience widzisz, że się błyszczą?tak
10. Dotknij swoich końcówek i powiedz z czym Ci się kojarzą w dotyku. po umyciu są bardzo miękkie, nie różnią się w dotyku od reszty włosów, na kilka-kilkanaście godzin po myciu są bardziej szorstkie w dotyku niż reszta włosów, ale nie jest to jakaś znaczna różnica

wydaje mi się że średni por w stronę niskiego ale zapraszam na wątek włosomaniaczek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=680883

[versatille]

Napisane przez kaludia91

wydaje mi się że średni por w stronę niskiego

Ale przydał by się jeszcze opis pielęgnacji i lista używanych kosmetyków Bo nie wiadomo czy te włosy są dopiero na początku pielęgnacji, czy już długo są pielęgnowane, a może wcale nie są.
Bo może być tak, że są niskoporowate, a np. tylko przeproteinowane

[Erishkigal]

Napisane przez versatille

Ale przydał by się jeszcze opis pielęgnacji i lista używanych kosmetyków Bo nie wiadomo czy te włosy są dopiero na początku pielęgnacji, czy już długo są pielęgnowane, a może wcale nie są.
Bo może być tak, że są niskoporowate, a np. tylko przeproteinowane

Dziękuję Obstawiałam średnią, ale w kierunku wysokiej Końcówki mam na pewno wysokoporowate
Dbam o nie intensywniej tak od listopada, olejuję 2-3 razy w tygodniu (najlepsze efekty są po oliwce BD, zaraz po niej jest olej kokosowy, ale jeszcze mało olei przetestowałam). Używam szczotki Tuft Detangle Brush. Najczęściej myję odżywką Joanna balsam nawilżająco-regenerujący, po olejowaniu BD, raz na tydzień, dwa szamponem ze SLES. Nie suszę, prostuję średnio raz na 2 miesiące, prawie zawsze noszę związane. Kosmetyki których używam: Kallos Latte, odżywka Elseve Total Repair, maska Alterra nawilżająca, Garnier Awokado i Karite, jedwab Chi

[versatille]

Napisane przez Erishkigal

Dziękuję Obstawiałam średnią, ale w kierunku wysokiej Końcówki mam na pewno wysokoporowate
Dbam o nie intensywniej tak od listopada, olejuję 2-3 razy w tygodniu (najlepsze efekty są po oliwce BD, zaraz po niej jest olej kokosowy, ale jeszcze mało olei przetestowałam). Używam szczotki Tuft Detangle Brush. Najczęściej myję odżywką Joanna balsam nawilżająco-regenerujący, po olejowaniu BD, raz na tydzień, dwa szamponem ze SLES. Nie suszę, prostuję średnio raz na 2 miesiące, prawie zawsze noszę związane. Kosmetyki których używam: Kallos Latte, odżywka Elseve Total Repair, maska Alterra nawilżająca, Garnier Awokado i Karite, jedwab Chi

Oj nie, przy takiej pielęgnacji na pewno nie masz wysokoporów A będzie już tylko lepiej.

Zresztą, żeby doprowadzić włosy do mega porowatości trzeba o nie wybitnie nie dbać i (albo) wprowadzić jeszcze jakiś niszczycielski czynnik

[Erishkigal]

Napisane przez versatille

Oj nie, przy takiej pielęgnacji na pewno nie masz wysokoporów A będzie już tylko lepiej.

Zresztą, żeby doprowadzić włosy do mega porowatości trzeba o nie wybitnie nie dbać i (albo) wprowadzić jeszcze jakiś niszczycielski czynnik

Bardzo dziękuję za pomoc I mam nadzieję, że będzie lepiej

[Madaaa]

Napisane przez kaludia91

będzie. ma proteiny wielkocząsteczkowe proteiny hydrolizowane wg teorii spuszą.

dzieki

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Napisane przez versatille

Oj nie, przy takiej pielęgnacji na pewno nie masz wysokoporów A będzie już tylko lepiej.

Zresztą, żeby doprowadzić włosy do mega porowatości trzeba o nie wybitnie nie dbać i (albo) wprowadzić jeszcze jakiś niszczycielski czynnik

Ja tez dbam intensywnie ale dopiero od 2 miesiacy. Wczesniej tylko stopniowo odstawialam prostownice i suszarke, teraz nie uzywam w ogole ( no moze ze 2 razy suszylam, ale cieplym nie goracym i kończąc zimnym powietrzem). Ale to pewnie za krotko zeby wlosy zrobily sie chociaz srednioporowate

[201801220933]

Gdy tylko zobaczyłam te pytania, od razu chciałam odpowiedzieć, ale pomyślałam, że to nieodpowiedni wątek, ale skoro dyskusja się rozwija bardzo prosiłabym o określenie mojej porowatości. Czytałam o tym wielokrotnie, ale jakoś nigdy nie mogę się dopasować do żadnej grupy.

Napisane przez versatille

1. Jak długo schną Twoje włosy? rozpuszczone schną średnio 1,5 h, związane nie schną wcale
2. Czy trudno je zmoczyć? bardzo łatwo gdy rozczesuję je palcami, natomiast gdyby tak po prostu je zwilżać woda słabo przedziera się przez sztywną barierę, bywa że tworzą się kropelki, a włosy są suche, ale gdy rozczeszę/wygładzę są już mokre
3. Czy jeżeli przerzucisz sobie jedno pasemko włosów przez głowę to zostanie, powoli wróci na swoją stronę czy spłynie mega szybko na swoją stronę? zostanie i jesli go nie przygładzę będzie nawet odstawać od głowy, samo się nie wygładzi nawet przez cały dzień
4. Twoje włosy wyglądają najlepiej od razu po umyciu, kilka godzin po umyciu czy od razu przed następnym myciem? myję raz w tygodniu, najgorzej wyglądają w pierwszych dniach, najlepiej dnia trzeciego, czwartego i taki stan utrzymuje się do mycia
5. Czy błyszczą się w słabo oświetlonym pomieszczeniu? tak, połysk jest bardzo wyraźny
6. Czy są podatne? Np. czy po rozpleceniu warkocza masz falki? tak, po warkoczu fale czasem się utrzymują, ale bywa i tak, że są proste, najbardziej w kształ moich fal wpisuje się kok na czubku głowy, po nocy w takim uczesaniu układają się najlepiej
7. Po rozczesaniu włosów w dzień - nabierają objętości czy ją tracą? zdecydowanie nabierają, stają się bardzo spuszone
8. Czy rozpuszczając włosy po całym dniu chodzenia w spiętych czujesz ulgę czy nie lubisz ich rozpuszczonych? wyglądają niekorzystnie gdy są spięte, wszelkie fryzury się nie utrzymją, gdy robię kucyk, czy spinam w inny sposób po całym dniu czuję cebulki włosów na całej głowie, najgorzej gdy poruszę włosami,
9. Czy przeglądając się w lustrze w łazience widzisz, że się błyszczą? tak mają wyraźny połysk
10. Dotknij swoich końcówek i powiedz z czym Ci się kojarzą w dotyku.
są gładkie aksamitne, trudno mi je co czegoś porównać, moze satyna, albo jedwab?

Może podam dla ułatwienia kilka innych informacji:
Moje włosy nie lubią: mieszanek olejowych; zbyt urozamaiconej pielęgnacji, najlepiej gdy jakiś "zestaw" (olejek+maska) stosuję po kilka razy; masła shea -robią się brzydkie strączki; vatiki - puch; zabezpieczania za pomoca olejów- robią się suche; trzymania olejów dłużej niż kilka godzin - cała noc odpada, włosy są splątane i spuszone; nie lubią też braku silikonów do zabezpieczania - po miesiącu bez serum musiałam podciąć końce; słońca - momentalnie tracą kolor
Moje włosy lubią: przetrzymywanie odżywek emolientowych nawet przez 2 godziny, tylko wtedy są zdyscyplinowane, i grzebień po nich sunie, gdy nie stosuje odżywki mogę włożyć w nie grzebień i się na nich zatrzyma, po rozczesaniu dosłownie po kilku sekundach znów są splątane; końcówki lubią być traktowane silikonami, wtedy się nei rozdwajają; proteiny - bardzo trudno o przeproteinowanie, wystąpiło dopiero po zyżyciu 3/4 opakowania różowej artiste (używałam solo), gdy potraktowałam je sprayem z ziołami; ziołowe płukanki (szałwia, skrzyp, pokrzywa, szyszki chmielu), podbijają blask, wygładzają; olejek sezamowy, łopianowy, amle, winogronowy, naftę kosmetyczną, rycynę, olejek sesa; wcierki

[versatille]

Napisane przez "niusia"

Gdy tylko zobaczyłam te pytania, od razu chciałam odpowiedzieć, ale pomyślałam, że to nieodpowiedni wątek, ale skoro dyskusja się rozwija bardzo prosiłabym o określenie mojej porowatości. Czytałam o tym wielokrotnie, ale jakoś nigdy nie mogę się dopasować do żadnej grupy.

Są wysoporowate i niestety wydaje mi się, że możesz należeć do tej niewielkiej grupki osób, które mają taką porowatość w genach. Najczęśniej jest tak przy kręconych, falowanych włosach.
Bo jeżeli dbasz o włosy tak intensywnie i porowatość nie spada

Ja na Twoim miejscu spróbowałabym na pewno dalej je nawilżać - maskami i odżywkami, a oleje stosować rzadziej, bo one mają na celu tylko zatrzymać nawilżenie. Najlepiej spróbuj znaleźć maskę/maski po których Twoje włosy lepiej wyglądają i ich się trzymaj. Możesz też myć odżywką.
Staraj się unikać tych rzeczy, które Cię puszą - może masło Shea i kokosowe, gliceryna, miód...

W tym wypadku połysk nie świadczy o porowatości znam jedną dziewczynę, która ma wiecznie suchą szopę na głowie, a włosy bardziej jej się błyszczą niż mi

Tak czy inaczej ja tam wierzę, że każde włosy mogą być piękne i zdrowe tylko trzeba dobrać odpowiednią pielęgnację

Aha, a może Ty masz właśnie fale/loki i przez to porowatość nie spada?

[201801220933]

Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Tak, z pewnością mam tą porowatośc w genach. Z jednej strony mojej rodziny dosłownie wszyscy mają ten typ włosów. Tak, ja też mam z natury falowane włosy , a krótkie partie to dosłownie spiralki. Bez ugniecenia ich rano żelem nie dało by się ich nosić rozpuszczonych. Po odnieceniu już wysuszonych są fajne, mają połysk, natomiast po rozczesaniu wyglądają jakbym wcale o nie nie dbała..

Teraz, kupiłam dopiero dwie odzywki, ale już widze zmianę, oczywiście jeśli potrzymam je jakieś 2 godziny. Wczesniej na długość kładłam tylko oleje.

Nie mam "wiecznie suchej szopy", usłyszałam niemało pochwał na ich temat. Wydaje mi się, że takie włosy są super, i mogą wyglądać świetnie, bo są gęste, ciemne; nie chciałabym innych, ale muszę im bardziej dogodzić. ..

[parodia]

Też chciałabym prosić o krótką ocenę

1. Jak długo schną Twoje włosy? około godziny, ciężko określić, bo rzadko zostawiam rozpuszczone (jutro sprawdzę ed. dokładnie, schną godzinę)
2. Czy trudno je zmoczyć? nie
3. Czy jeżeli przerzucisz sobie jedno pasemko włosów przez głowę to zostanie, powoli wróci na swoją stronę czy spłynie mega szybko na swoją stronę? zostanie
4. Twoje włosy wyglądają najlepiej od razu po umyciu, kilka godzin po umyciu czy od razu przed następnym myciem? po umyciu cały dzień, tylko broń Boże w nich spać całą noc (czyli np po dwugodzinnej drzemce wyglądają nawet lepiej )
5. Czy błyszczą się w słabo oświetlonym pomieszczeniu? tak
6. Czy są podatne? Np. czy po rozpleceniu warkocza masz falki? falki są, ale w ciągu kilku minut się prostują
7. Po rozczesaniu włosów w dzień - nabierają objętości czy ją tracą? nabierają
8. Czy rozpuszczając włosy po całym dniu chodzenia w spiętych czujesz ulgę czy nie lubisz ich rozpuszczonych? zdecydowanie ulgę, chociaż potrzebują chwili, żeby wrócić do akceptowalnego stanu (jak przy warkoczu)
9. Czy przeglądając się w lustrze w łazience widzisz, że się błyszczą? tak, bardzo
10. Dotknij swoich końcówek i powiedz z czym Ci się kojarzą w dotyku. nie mam pojęcia są raczej szorstkie, dwa dni po obcinaniu u fryzjera

Włosy do zapięcia od stanika, bardzo ścieniowane, bo z natury są gęste i ścieniowane warstwami zdecydowanie lepiej się układają, nie są "toporne". Proste, wyjątkowo niepodatne (żadnej wymyślnej fryzury się z nich nie zrobi, kok od fryzjera rozpadał się po dwóch godzinach). Kolor dokładnie jak autorki (chociaż nie przyszło mi do głowy, że to typowy słowiański strzelałabym raczej w ciemny blond), nie planuję na razie zmieniać.
Jeśli chodzi o moją aktualną pielęgnację, staram się myć szamponami bez SLS (raz na kilka dni SLSowy garnier z olejkami), głównie "dzieciowymi". Próbuję się przekonać do Alverde, ale mi nie idzie, chociaż w Polsce uwielbiałam Alterrę. Zeszłej zimy przed kilka tygodnie mniej lub bardziej regularnie je olejowałam, zauważyłam dużą poprawę, ale na wiosnę trochę z lenistwa, trochę z wygody porzuciłam. Od dwóch miesięcy znowu olejuję, chociaż dużo rzadziej, staram się chociaż dwa razy w tygodniu, głównie o. rycynowym, lnianym, arganowym, rok temu bardzo służył mi kokosowy.. Od wielu lat ubóstwiam krytykowany jedwab Biosilka, choć ostatnio używam tylko wtedy kiedy chcę, żeby włosy wyglądały jak najlepiej (randka, impreza, nie żebym ogólnie nie chciała ) i odrobina potrafi zdziałać cuda - błyszczą się, są sypkie i miękkie w dotyku. Z masek kilka razy w tygodniu używam różnych Glisskurów. Jeśli nie maska, to jakaś odżywka z Alverde, ale tu bez szału.
Absolutnie żadnych problemów z rozczesywaniem. Długo używałam tylko rzadkiego grzebienia po umyciu, ale ostatnio staram się chociaż przed myciem, przed pójściem spać dokładnie "wyczesać". Zazwyczaj chodzę w rozpuszczonych bądź zaplątanych w koczek.
Nie wiem jak odnosić się do suszarki. Do niedawna przekonana, że to najgorsze zło, używałam tylko w sytuacjach awaryjnych ("umyłam pięć minut temu głowę, a na dworze -20") chociaż z reguły zawsze wychodzę z mokrymi. Ale ostatnio zauważyłam, że włosy są bardzo błyszczące po niej, sypkie.

[kascysko]

Autorko, na podstawie zdjęć wiele nie mogę powiedzieć, bo są marne, ale włosów niskoporowatych z całą pewnością nie masz.

Problemy z kołtunami wskazują właśnie na "odstającą łuskę". Gdybym miała problem z kołtunieniem z całą pewnością nie odstawiałabym odżywek i masek, ale ja jestem dziwna

Napisane przez RozowaKotka

(Nie wiem, czy mogę się tak wcinać w dyskusję ale czy mogłabyś, Versatille powiedzieć coś o moich włosach na podstawie odpowiedzi na pytania?)

1. Schną 1,5 - 2h
2. Chyba raczej trudno, robiłam też test szklankowy (do szklanki z wodą dałam włosy ze szczotki i unosiły się na powierzchni cały czas)
3. Wraca na swoje miejsce
4. Najlepiej chyba ok 2 h po umyciu
5. Tak, błyszczą
6. Po całonocnym warkoszu są pofalowane, ale wystarczy je rozpuścić, przeczesać i za jakiś czas są proste
7. Nabierają objętości
8. Po rozpuszczeniu czuję ulgę - trochę boli skóra głowy od koka, czy kucyka
9. Tak
10. Z pędzlem koncówki są takie zbite, przypominają w sumie kabuki

Test szklankowy jest o kant pupy rozbić.
Witaj niskoporowata siostro

Napisane przez Madaaa

Ja sobie pozwoliłam odpowiedzieć na pytania versatille , bo nie potrafie okreslic swoich wlosow, chociaz wydaje mi sie ze mam wlosy porowate, łamią się i są po rozdwajane.
1. Jak długo schną Twoje włosy? 2 -2,5
2. Czy trudno je zmoczyć? Nie, normalnie chłoną wodę.
3. Czy jeżeli przerzucisz sobie jedno pasemko włosów przez głowę to zostanie, powoli wróci na swoją stronę czy spłynie mega szybko na swoją stronę? Zostaje
4. Twoje włosy wyglądają najlepiej od razu po umyciu, kilka godzin po umyciu czy od razu przed następnym myciem?
Od razu po umyciu caly dzien
5. Czy błyszczą się w słabo oświetlonym pomieszczeniu? TAk
6. Czy są podatne? Np. czy po rozpleceniu warkocza masz falki? TaK, takie polamance w sumie a nie falki ale zostają dopoki tego nie zmocze i nie rozczesze
7. Po rozczesaniu włosów w dzień - nabierają objętości czy ją tracą? sa normalne przed i po uczesaniu takie same
8. Czy rozpuszczając włosy po całym dniu chodzenia w spiętych czujesz ulgę czy nie lubisz ich rozpuszczonych? Nie czuje różnicy, ale nosze rozpuszczone z przyzwyczajenia, spiete tylko na potrzebę wygody w domu
9. Czy przeglądając się w lustrze w łazience widzisz, że się błyszczą?troche
10. Dotknij swoich końcówek i powiedz z czym Ci się kojarzą w dotyku.Suche, szorstkie

Wysoka porowatość

Napisane przez Madaaa

Dzięki
A czy zoltko bedzie dobre jako maska dla moich wlosow? Bo uzywam czasmi i jestem zadowolona z efektu.

Wysoka porowatość - nawilżacze przed myciem, po myciu emolienty!

Napisane przez kaludia91

będzie. ma proteiny wielkocząsteczkowe proteiny hydrolizowane wg teorii spuszą.

Teoria, która ma rzadko pokrycie w praktyce. Każda proteina może spuszyć, ze względu na mechanizm jej działania w różnych środowiskach i zmianę konformacji
Jednak koleżance mogą po prostu proteiny jajka pasować - cecha indywidualna.

Napisane przez Erishkigal

Ja też mogę?

1. Jak długo schną Twoje włosy? ok. 2 godziny
2. Czy trudno je zmoczyć? myślę, że średnio
3. Czy jeżeli przerzucisz sobie jedno pasemko włosów przez głowę to zostanie, powoli wróci na swoją stronę czy spłynie mega szybko na swoją stronę? spływa
4. Twoje włosy wyglądają najlepiej od razu po umyciu, kilka godzin po umyciu czy od razu przed następnym myciem? od razu po umyciu, kilka godzin po umyciu troszeczkę gorzej, na następny dzień wyglądają tak, że wstyd się z nimi pokazać - nie przetłuszczone, ale baardzo oklapnięte i bez życia
5. Czy błyszczą się w słabo oświetlonym pomieszczeniu? raczej nie
6. Czy są podatne? Np. czy po rozpleceniu warkocza masz falki? tak, ale całkiem szybko się rozprostowują
7. Po rozczesaniu włosów w dzień - nabierają objętości czy ją tracą? nabierają
8. Czy rozpuszczając włosy po całym dniu chodzenia w spiętych czujesz ulgę czy nie lubisz ich rozpuszczonych? nie lubię rozpuszczonych, ale to raczej wynika z przyzwyczajenia. Czasem czuję ulgę
9. Czy przeglądając się w lustrze w łazience widzisz, że się błyszczą?tak
10. Dotknij swoich końcówek i powiedz z czym Ci się kojarzą w dotyku. po umyciu są bardzo miękkie, nie różnią się w dotyku od reszty włosów, na kilka-kilkanaście godzin po myciu są bardziej szorstkie w dotyku niż reszta włosów, ale nie jest to jakaś znaczna różnica

Średnia porowatość z końcówkami o porowatości lekko wyższej.

Napisane przez "niusia"

Może podam dla ułatwienia kilka innych informacji:
Moje włosy nie lubią: mieszanek olejowych; zbyt urozamaiconej pielęgnacji, najlepiej gdy jakiś "zestaw" (olejek+maska) stosuję po kilka razy; masła shea -robią się brzydkie strączki; vatiki - puch; zabezpieczania za pomoca olejów- robią się suche; trzymania olejów dłużej niż kilka godzin - cała noc odpada, włosy są splątane i spuszone; nie lubią też braku silikonów do zabezpieczania - po miesiącu bez serum musiałam podciąć końce; słońca - momentalnie tracą kolor
Moje włosy lubią: przetrzymywanie odżywek emolientowych nawet przez 2 godziny, tylko wtedy są zdyscyplinowane, i grzebień po nich sunie, gdy nie stosuje odżywki mogę włożyć w nie grzebień i się na nich zatrzyma, po rozczesaniu dosłownie po kilku sekundach znów są splątane; końcówki lubią być traktowane silikonami, wtedy się nei rozdwajają; proteiny - bardzo trudno o przeproteinowanie, wystąpiło dopiero po zyżyciu 3/4 opakowania różowej artiste (używałam solo), gdy potraktowałam je sprayem z ziołami; ziołowe płukanki (szałwia, skrzyp, pokrzywa, szyszki chmielu), podbijają blask, wygładzają; olejek sezamowy, łopianowy, amle, winogronowy, naftę kosmetyczną, rycynę, olejek sesa; wcierki

Genetyczny wysoki por, lubiący jednak olej kokosowy z sesy - ciekawe połączenie

Dziewczyny! Wiem, że wcisnęłam się Wam w wątek, ale polecam... albo zmianę nazwy wątku, albo założenie nowego z pytaniami Ver w pierwszym poście o tytule określ swoją porowatość

[versatille]

Napisane przez parodia

Też chciałabym prosić o krótką ocenę

Porowatość pomiędzy wysoką, a średnią, ale może to być tylko konsekwencja złej pielęgnacji
Więcej, więcej masek i odżywek. Nawilżyć włosy po prostu musisz. No i olejować.
Przy suchych włosach warto je od razu po umyciu nasmarować odżywką albo olejem (oczywiście na tyle, żeby nie wyglądały na tłuste) - będą miały co jeść aż do następnego mycia

Jedwab Biosilka najlepiej odstaw, bo on sprawia wrażenie pięknych włosów, a w rzeczywistości je przesusza (podobnie jak przy używaniu prostownicy).
Suszarka nie niszy włosów (no chyba, że suszysz gorącym powietrzem), ale też niewiele z włosami dobrego może zrobić. Ot jednorazowy efekt. Używać możesz

Napisane przez kascysko

Dziewczyny! Wiem, że wcisnęłam się Wam w wątek, ale polecam... albo zmianę nazwy wątku, albo założenie nowego z pytaniami Ver w pierwszym poście o tytule określ swoją porowatość

Się robi

[parodia]

Napisane przez versatille

Porowatość pomiędzy wysoką, a średnią, ale może to być tylko konsekwencja złej pielęgnacji
Więcej, więcej masek i odżywek. Nawilżyć włosy po prostu musisz. No i olejować.
Przy suchych włosach warto je od razu po umyciu nasmarować odżywką albo olejem (oczywiście na tyle, żeby nie wyglądały na tłuste) - będą miały co jeść aż do następnego mycia

Jedwab Biosilka najlepiej odstaw, bo on sprawia wrażenie pięknych włosów, a w rzeczywistości je przesusza (podobnie jak przy używaniu prostownicy).
Suszarka nie niszy włosów (no chyba, że suszysz gorącym powietrzem), ale też niewiele z włosami dobrego może zrobić. Ot jednorazowy efekt. Używać możesz

Się robi

Tak, zdecydowanie są suche, bo po dobrej masce odżywają. Pewnie je też przesuszam codziennym myciem, ale z tego nie zrezygnuję
Odstawię biosilka, ale muszę poszukać czegoś zdrowszego do stylizacji, żeby jakoś robić efekt "wow"
Suszę tylko ciepłym, jak mam suszyć zimnym, to wolę wyjść już na dwór i na wietrze Jak się wreszcie zrobi ciepłej, to w ogóle nie będę musiała i odstawię.

Dzięki wielkie, poczytam więcej o pielęgnacji, póki jestem w Polsce na parę dni zaopatrzę się w potrzebne produkty.

[201801220933]

Czy włosy wyskoporowate to takie, które łatwo się niszczą, są brzydkie, suche?
Przyglądam się tak swoim włosom, czytam o włosach wysokoporowatych i coś mi się tu nie zgadza.
Wczoraj nałożyłam olejek łopianowy GP, zmyłam szamponem fitomed i na 2 godziny nałożyłam garniera lśniące i gładkie, dzisiaj rano spryskałam sprayem UV avon i ugniotłam żelem.
Włosy był tak śliskie, że w nocy kok mi się rozpadł, są miękkie, lejące, Od pewnego czasu intensywnie błyszczą nawet w dziennym świetle, ale też mają trochę swojej charakterystycznej sztywności.

Teraz nie stosuję wyniszczających zabiegów, ale kiedyś przez lata katowałam je codziennie prostownicą i nie były zniszone, za każdym razem fryzjerka nie mogła się nadziwić, że wyglądają tak mimo prostowania. A wtedy używałam może jednej odżywki dove i innych tego typu.
Co prawda, zawsze chłonęły wodę i się puszyły, ale też były gładkie w dotyku, błyszczące.
Teraz zdecydowanie mniej chłoną wilgoć, są też jeszcze bardziej błyszczące, więc może nie jestem skazana na wysokąporowatość..

[kascysko]

Napisane przez "niusia"

Czy włosy wyskoporowate to takie, które łatwo się niszczą, są brzydkie, suche?
Przyglądam się tak swoim włosom, czytam o włosach wysokoporowatych i coś mi się tu nie zgadza.
Wczoraj nałożyłam olejek łopianowy GP, zmyłam szamponem fitomed i na 2 godziny nałożyłam garniera lśniące i gładkie, dzisiaj rano spryskałam sprayem UV avon i ugniotłam żelem.
Włosy był tak śliskie, że w nocy kok mi się rozpadł, są miękkie, lejące, Od pewnego czasu intensywnie błyszczą nawet w dziennym świetle, ale też mają trochę swojej charakterystycznej sztywności.

Teraz nie stosuję wyniszczających zabiegów, ale kiedyś przez lata katowałam je codziennie prostownicą i nie były zniszone, za każdym razem fryzjerka nie mogła się nadziwić, że wyglądają tak mimo prostowania. A wtedy używałam może jednej odżywki dove i innych tego typu.
Co prawda, zawsze chłonęły wodę i się puszyły, ale też były gładkie w dotyku, błyszczące.
Teraz zdecydowanie mniej chłoną wilgoć, są też jeszcze bardziej błyszczące, więc może nie jestem skazana na wysokąporowatość..

Włosy wysokoporowate nie muszą być brzydkie ani suche Za to z całą pewnością prościej je zniszczyć ze względu na hulającą łuskę włosa. Do tego intensywniej reagują na wszystko, co im nie pasuje - pogodę, nowy kosmetyk, olej, maskę, mgiełkę...

Myślę, że Ty w czasie prostowania miałaś włosy wysokoporowate, ale nie tak galopująco. Zaś Twoja naturalna porowatość zapewne mieści się w granicach średniej-niskiej.

Sama przeszłam drogę od wysokiej porowatości do ultraniskiej dość szybko i myślę, że Ciebie też czeka sukcesywny spadek

[201801220933]

Chyba minie jeszcze trochę czasu zanim dojdę jakie są moje włosy..

Sama widzę, że włosy mogą wyglądać różnie w odstępie kilku dni czy nawet godzin. Wszystko zależy od tego jak się je traktuje. No nie, chyba zaczyna mnie wciągać włosomaniactwo...
Czytam dzisiaj sporo o włosach wysokoporowatych i zawsze są przedstawiane jako te najgorsze z możliwych. Skoro ja mam włosy wysokoporowate i wyglądają lepiej niż przeciętnie, to może ten typ włosów nie jest taki tragiczny... albo ja nie mam włosów do końca wysokoporowatych.

Skoro miałas ten typ włosów co ja, jak się u Ciebie sprawdzał aloes/kosmetyki z aloesem? Korci mnie NaturVital z aloesem, ale szkoda by było wydać ponad 20 zł i przekonać się, że mi nie odpowiada..

[kascysko]

Napisane przez "niusia"

Chyba minie jeszcze trochę czasu zanim dojdę jakie są moje włosy..

Sama widzę, że włosy mogą wyglądać różnie w odstępie kilku dni czy nawet godzin. Wszystko zależy od tego jak się je traktuje. No nie, chyba zaczyna mnie wciągać włosomaniactwo...
Czytam dzisiaj sporo o włosach wysokoporowatych i zawsze są przedstawiane jako te najgorsze z możliwych. Skoro ja mam włosy wysokoporowate i wyglądają lepiej niż przeciętnie, to może ten typ włosów nie jest taki tragiczny... albo ja nie mam włosów do końca wysokoporowatych.

Skoro miałas ten typ włosów co ja, jak się u Ciebie sprawdzał aloes/kosmetyki z aloesem? Korci mnie NaturVital z aloesem, ale szkoda by było wydać ponad 20 zł i przekonać się, że mi nie odpowiada..

Wtedy wszystko z dużą ilością nawilżaczy (m. in. aloesu) puszyło mnie jak stąd do Wawy Prawidłowo zabezpieczone i natłuszczone (tja... efekt nazywany nawilżeniem to złożenie nawilżaczy z dobrym zabezpieczeniem emolientami, wbrew pozorom, ale tak już się utarło, by pisać, że włosy są nawilżone ) wysokoporowate włosy mogą wyglądać lepiej od niejednych niskoporów
Wysokopory na pewno wymagają więcej zachodu, by dobrze wyglądać.

Utarło się, że wysokopory to włosy gorsze, bo wysoka porowatość kojarzy się z przesuszem i zniszczeniami - a przecież czasem włosy mają ruchomą i odchyloną łuskę genetycznie, z natury.

Niskopory też potrafią dać w kość - obecnie szukam coraz to mocniejszych szamponów, bo nie idzie ich domyć

[201801220933]

Trudno jest znaleźc cos typowo nawilżającego, w każdej odżywce/masce przeważnie jest dużo protein..jak tak się rozglądam, wszędzie keratyna na początku składu. Tak właściwie to nie wiem, na co zwracać uwagę jeśli chcę porządnie nawilżyć włosy. Aloes nawilża, ale potem długo długo nic nie przychodzi mi do głowy. Emolienty też dają nawilżenie/ utrzymują je? Pokręcone to wszystko..

[kascysko]

Napisane przez "niusia"

Trudno jest znaleźc cos typowo nawilżającego, w każdej odżywce/masce przeważnie jest dużo protein..jak tak się rozglądam, wszędzie keratyna na początku składu. Tak właściwie to nie wiem, na co zwracać uwagę jeśli chcę porządnie nawilżyć włosy. Aloes nawilża, ale potem długo długo nic nie przychodzi mi do głowy. Emolienty też dają nawilżenie/ utrzymują je? Pokręcone to wszystko..

Humektanty wiążą wodę, ale same działają w połączeniu z otoczeniem: gdy jest sucho oddają wodę, gdy wilgotno - wiążą jej jeszcze więcej. Ta ich "praca" właśnie powodować może puch przez zostawianie luzu pod łuską włosa bądź jej podważanie. Emolienty (np. oleje, silikony) stanowią zabezpieczenie dla humektantów, które nie mogą już tak prosto łapać wody ani jej oddawać, przez co ryzyko puchu gwałtownie spada
Humektanty tak z głowy: gliceryna, miód, sorbitol, mleczko pszczele, mleczan sodu, pantenol, hydromanil, NMF, kwas hialuronowy, glikol propylenowy...

Stworzyłam kiedyś spis odżywek emolientowych (jeśli w którejś są jakieś proteiny, to pod koniec składu i jest to zaznaczone) na moim blogu. Zresztą proteinowych też - godnych uwagi Sama mam kilku faworytów.

Jeśli nadal będziesz mieć chęci i trochę poczytasz, to niedługo będziesz śmigać. W ogóle zapraszam na wątek Walka o zdrowe i piękne włosy

Ciężko znaleźć typowo nawilżającą maskę, gdyż są one... niebezpieczne dla producenta :P Nadmiar nawilżaczy (humektantów) przy pewniej pogodzie (jak pisałam wyżej, można się jeszcze zagłębiać w punkt rosy, ale to już mocno skomplikowane) spowoduje puch, wizualne sianko czy miotełkę, jak kto woli.

[201801220933]

Dzięki za wyjaśnienie, i tak wszystkiego nie rozumiem. Myślałam, że im więcej nawilżania tym włosy mniej sie puszą. Mam nadzieję, że powoli wszystko ogarnę.

[Lolaa87]

Też pozwolę sobie odpowiedzieć bo nie wiem jaką mam porowatość

Napisane przez versatille

1. Jak długo schną Twoje włosy? ok.3h
2. Czy trudno je zmoczyć? hmm... końcówki w miarę szybko, resztę włosów trudniej
3. Czy jeżeli przerzucisz sobie jedno pasemko włosów przez głowę to zostanie, powoli wróci na swoją stronę czy spłynie mega szybko na swoją stronę? zostaje
4. Twoje włosy wyglądają najlepiej od razu po umyciu, kilka godzin po umyciu czy od razu przed następnym myciem? po umyciu
5. Czy błyszczą się w słabo oświetlonym pomieszczeniu? tak
6. Czy są podatne? Np. czy po rozpleceniu warkocza masz falki? tak, ale strasznie szybko się rozprostowują
7. Po rozczesaniu włosów w dzień - nabierają objętości czy ją tracą? nabierają
8. Czy rozpuszczając włosy po całym dniu chodzenia w spiętych czujesz ulgę czy nie lubisz ich rozpuszczonych? rzadko chodzę w spiętych, a jeśli już to czuję się tak samo jakbym chodziła w rozpuszczonych, żadnej różnicy
9. Czy przeglądając się w lustrze w łazience widzisz, że się błyszczą? tak
10. Dotknij swoich końcówek i powiedz z czym Ci się kojarzą w dotyku.
są miękkie, ale na drugi dzień po umyciu robią się szorstkie

[kascysko]

Napisane przez Lolaa87

Też pozwolę sobie odpowiedzieć bo nie wiem jaką mam porowatość

Porowatość średnia z naleciałościami wysokiej - końcówki pamiętają starą pielęgnację albo jakieś zabiegi?