Czy ja już nigdy nie nauczę się jeździć samochodem, mimo, że mam prawko?

[michaelka981]

Mam prawo jazdy od roku. 30 h jazdy nic mnie nie nauczyły. Wzięłam dodatkowe jazdy (prawie 30 h, wiem, że to wstyd). Na egzaminie w Krakowie za pierwszym razem nie zdałam, za drugim zdałam, chyba dlatego, że trafiłam na trasę, po której jeździłam. Jak się nauczyć jeździć dobrze?

[marianna144]

ja mysle ze tata i brat chca cie nauczyc mimo wszystko tylko moze zła metodę wybrali....a smieja sie bo juz pewnie zapomnieli jak zaczynali......i dla nich teraz wszystko proste
musisz cwiczyc to raz a dwa odwazyc sie gdzies pojechac bez googla. niech to bedzie i 20 km . wybierz sobie dzien gdzie jest mały ruch i jedz wolniutko rozgladaj się ale jedz. (polecam niedziele rano)
parkowania tez sie nie nauczysz jak nie bedziesz cwiczyc. wiesz jak u mnie równoległe wygladało na poczatku? spokojnie miedzy moim autem a kraweznikiem rower by przejechał bałam sie dojechac (a raczej wydawało mi sie ze juz dobrze dojechałam)panicznie sie bałam np wjechac kołem na kraweznik bo miałam wizje ze koło urwę... ale cwicze cały czas.....ostatnio był taki teren z górki nie było zywcem gdzie zaparkowac- zaparkowałam za jakim dostawczakiem i cieszyłam sie ze jak bede odjezdzac to najwyzej cofne....tija jak wróciłam to za mna ktos juz stał po mojemu za blisko. i gdzie go szukac? byłam cała mokra z nerwow ale po centymetrze po centymetrze jakos sie wykreciłam.a jeszcze 2 miesiace temu bym pewnie siedziała jak głupek i czekała az wszyscy odjadą musisz cwiczyc innej rady nie ma

[Dianubishi]

Ja jak mam możliwość to też sprawdzam na Google i nie widzę w tym problemu, bardzo mi to ułatwia.
Sorry, ale tatę i brata chyba masz seksistów i tylko w tym leży problem, skoro sama sobie radzisz. Ja też bym się stresowała i denerwowała jadąc z takimi ludźmi.
Mojego pierwszego auta też przez rok nie umiałam na czuja zaparkować, zamontowałam w końcu czujniki parkowania. W dwóch kolejnych autach nie miałam tego problemu - zależy widać od samochodu.
Aha to doświadczenie które masz to wbrew pozorom mało, więc nie oczekuj, że będziesz już mistrzem kierownicy. Potrzeba wielu lat i kilometrów żeby naprawdę dobrze jeździć.

[white_bear]

Mam podobny problem, tylko, że prawo jazdy mam od niespełna dekady i przez ten czas można powiedzieć, że nie jeździłam w ogóle. Zapisałam się na dodatkowe lekcje i powtarzam, przypominam, a także na nowo uczę się niektórych rzeczy. Znam to uczucie, które masz, ja się strasznie stresuje, po każdej jeździe jestem spocona ze stresu i po nocach mi się śni, że parkuje równolegle i kogoś stukam. Najlepiej nie słuchaj doradców i śmiaczy, czasem jest tak, że nie pamięta wół jak cielęciem był i nie potrafi zrozumieć, że ktoś się uczy, czy może zestresować przez to gaśnie auto, czy można je zarysować. Ja też się stresuję przy kimś, ale najważniejsze, żeby nie słuchać i nie dać sobie wmówić, że się nie potrafi jeździć autem. Może masz kogoś znajomego albo jakiegoś wujka który by z Tobą pojeździł, ale nie krytykował tylko rzeczywiście pomógł. Dasz radę! Trochę praktyki i będzie lepiej!

[krasucka]

Pytanie do autorki: udalo sie troche podszkolic?

[Toska_Samoska]

po kilku latach braku samochodu wykupiłam sobie 15 godzin żeby przypomnieć sobie jazdę i to jest faktycznie jest to pomocne.