Ślub i wesele w dobie wirusa

[ann09]

Duże wesele? Goście wszyscy już zaproszeni?

[carlinmarie]

Ok 100 osób, wszyscy dawno zaproszeni

[Eressi]

Napisane przez ann09

Nasze wesele pod koniec maja. Nic nie odwołujemy na chwile obecną- czekamy na rozwój wydarzeń do końca kwietnia/ początku maja. Ale zapobiegawczo mamy zamówiony drugi termin na początek września. Oraz zgraną juz całą ekipę aczkolwiek nadal wierzymy że maj wypali! : love:

Udało się wszystkich zgrać na sobotę?
Ja też już szukam alternatywnego terminu, ale żeby zgrać zespół fotografa i salę, których mam zamówionych, zostaje mi tylko inny dzień niż sobota - piątek lub niedziela. Myślałam o niedzieli na początku września, ale dochodzą mnie mieszane głosy który dzień wybrać - piątek czy niedziela

[ann09]

My mimo wszystko zdecydowaliśmy się na niedzielę- z racji tego jednak bardziej "elegancki" dzień. Ponadto nie zamierzaliśmy robić dużych poprawin- na podwórku więc jakby nawet ich nie było to płakac nie będę. A poza tym skoro goście będą wiedzieli, że wesele jest w niedzielę- to kto będzie chciał i mógł to z góry weźmie wolny poniedziałek

Udało się zgrać wszystkich w mgnieniu oka

[Asinsky]

Napisane przez ann09

My mimo wszystko zdecydowaliśmy się na niedzielę- z racji tego jednak bardziej "elegancki" dzień. Ponadto nie zamierzaliśmy robić dużych poprawin- na podwórku więc jakby nawet ich nie było to płakac nie będę. A poza tym skoro goście będą wiedzieli, że wesele jest w niedzielę- to kto będzie chciał i mógł to z góry weźmie wolny poniedziałek

Udało się zgrać wszystkich w mgnieniu oka

Możecie zrobić ślub w niedzielę o wcześniejszej godzinie i wcześniej zakończyć. W ten sposób goście będą mogli pójść w poniedziałek do pracy w jako takim stanie ;-)

[Eressi]

Do mnie też przemawia jednak bardziej niedziela Każdy zostanie odpowiednio wcześnie poinformowany, by zarezerwować sobie poniedziałek wolny.

[Asinsky]

Zdecydowaliśmy się przełożyć ślub z 2 maja. Teraz zastanawiamy się na kiedy. Myślałam o 4 lipca, ale w innym wątku ktoś napisał, że ma ślub w połowie lipca i goście informują, że nie przyjadą.

[ann09]

Też myśleliśmy o lipcu ale jednak wrzesień wygrał. Jednak różnica jest.

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez Eressi

Do mnie też przemawia jednak bardziej niedziela Każdy zostanie odpowiednio wcześnie poinformowany, by zarezerwować sobie poniedziałek wolny.

Dokładnie kto ma być to będzie ja tym już się przestałam przejmować. A jak tam wasze sukienki dziewczyny? zostają w salonach sukni ślubnych do drugiego terminu?

[farfarae]

Mam ślub w maju i będziemy go przekładać - nie wiemy jeszcze na kiedy. Też zastanawiam się, co z suknią, w tym płatnością za nią...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Asinsky]

Ja mam suknię w domu, właściwie sukienkę. Szyłam u krawcowej i odebrałam ją już w lutym. Mam nadzieję, że w dniu ślubu nie będzie upału, bo sukienka ma rękaw 3/4, a nie chciałabym jej przerabiać.
W ogóle czuję, że ktoś nade mną czuwa. Tak jak pisałam wcześniej, chciałam na obrączkach datę ślubu, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się tylko na rok. Początkowo chcieliśmy duże wesele na 100 osób, ale wybraliśmy małe wesele na 30. Na początku chciałam bukiet z konwalii i to miał być motyw przewodni wesela, obecny na zaproszeniach i winietkach. Wybrałam jednak zaproszenia z różami.

Wczoraj przeglądałam stronę https://weddingdream.com/
Jest tam kilka artykułów dotyczących ślubu w obliczu koronawirusa.

A co z Waszymi sukniami?

[ann09]

Moja suknia jest już uszyta, miałam mieć we wtorek pierwszą przymiarkę. Dzisiaj dzwoniłam zorientować się jak wygląda sytuacja. Salon zachował się bardzo w porządku- jeśli wesele odbędzie się w maju to mam dać znać to z dnia na dzień umówimy się na przymiarkę, a jeśli we wrześniu to oczywiście przechowają suknię do września a przymiarki będą dopiero w sierpniu. Jestem zachwycona takim "ludzkim" podejściem!

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez Asinsky

Ja mam suknię w domu, właściwie sukienkę. Szyłam u krawcowej i odebrałam ją już w lutym. Mam nadzieję, że w dniu ślubu nie będzie upału, bo sukienka ma rękaw 3/4, a nie chciałabym jej przerabiać.
W ogóle czuję, że ktoś nade mną czuwa. Tak jak pisałam wcześniej, chciałam na obrączkach datę ślubu, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się tylko na rok. Początkowo chcieliśmy duże wesele na 100 osób, ale wybraliśmy małe wesele na 30. Na początku chciałam bukiet z konwalii i to miał być motyw przewodni wesela, obecny na zaproszeniach i winietkach. Wybrałam jednak zaproszenia z różami.

Wczoraj przeglądałam stronę https://weddingdream.com/
Jest tam kilka artykułów dotyczących ślubu w obliczu koronawirusa.

A co z Waszymi sukniami?

a wy na kiedy przekładacie?

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Napisane przez farfarae

Mam ślub w maju i będziemy go przekładać - nie wiemy jeszcze na kiedy. Też zastanawiam się, co z suknią, w tym płatnością za nią...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Warto dogadać się z salonem. U mnie nie było problemu tak jak napisałam wyżej

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

a co do grawerów np na obrączkach- u nas jest. Ale orientowałam się to nie ma w ogóle problemu ze zmianą tak samo zamówiliśmy pudełko na koperty oraz na obrączki- tez zmienią. Także wszystko da się odkręcić

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Napisane przez farfarae

Mam ślub w maju i będziemy go przekładać - nie wiemy jeszcze na kiedy. Też zastanawiam się, co z suknią, w tym płatnością za nią...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Warto dogadać się z salonem. U mnie nie było problemu tak jak napisałam wyżej

[Eressi]

Ja miałam mieć pierwszą przymiarkę na początku kwietnia, jeszcze nie dzwoniłam zorientować się czy wypali, a tu Pani z salonu zadzwoniła sama. Musiała przyśpieszyć wydawanie sukni własnie na te wesela kwietniowe/majowe, bo chce zamknąć na razie salon. W środę pierwsza przymiarka, dziś już miałam odbiór zapłaciłam.
Pani powiedziała, że nawet jak ślub przełożę na grudzień, to zawsze mogę przyjść jeszcze na jakieś drobne poprawki, gdybym schudła/przytyła czy coś innego.

[KejtiKartez]

być moze za dwa miesiace wirus juz zniknie z Polski, mam taka nadzieje, robi sie coraz cieplej podobno to żle wpływa na wirus
mam ślub w sierpniu, długo wyczekiwany dzięń, jak u wszystkich panien młodych, coś pieknego .. ah, nie wiem co powinnam zrobić, bo okazało się, że mój tata ma nowotwór, lakarz powiedział że ma maksymalnie 3 miesiace, przed zamknieciem granic jakos 3 /4 tygonie temu byłam u taty, i widać ze nie wytrzyma do slubu to pewne, co mam zrobić? zmieniać date slubu na za rok? z tym ze i tak wsyztsko pozamjowane juz, nie ma wolnych terminow, moze zrobić wesele ale zaprosić mniejsza liczbe gości? a moze to znak ze nie powinnam wychodzić za mąż ...

[ann09]

Napisane przez KejtiKartez

być moze za dwa miesiace wirus juz zniknie z Polski, mam taka nadzieje, robi sie coraz cieplej podobno to żle wpływa na wirus
mam ślub w sierpniu, długo wyczekiwany dzięń, jak u wszystkich panien młodych, coś pieknego .. ah, nie wiem co powinnam zrobić, bo okazało się, że mój tata ma nowotwór, lakarz powiedział że ma maksymalnie 3 miesiace, przed zamknieciem granic jakos 3 /4 tygonie temu byłam u taty, i widać ze nie wytrzyma do slubu to pewne, co mam zrobić? zmieniać date slubu na za rok? z tym ze i tak wsyztsko pozamjowane juz, nie ma wolnych terminow, moze zrobić wesele ale zaprosić mniejsza liczbe gości? a moze to znak ze nie powinnam wychodzić za mąż ...

Oj kochana trzymaj się Na wcześniejszą datę nie wiem czy da się przełożyć ze względu na tatę-chyba ze na piątek bądź niedzielę. Pamiętaj, że cuda się zdarzają a co do ślubu- powinnaś powinnaś! Głowa do góry

[vilka1]

Napisane przez KejtiKartez

być moze za dwa miesiace wirus juz zniknie z Polski, mam taka nadzieje, robi sie coraz cieplej podobno to żle wpływa na wirus
mam ślub w sierpniu, długo wyczekiwany dzięń, jak u wszystkich panien młodych, coś pieknego .. ah, nie wiem co powinnam zrobić, bo okazało się, że mój tata ma nowotwór, lakarz powiedział że ma maksymalnie 3 miesiace, przed zamknieciem granic jakos 3 /4 tygonie temu byłam u taty, i widać ze nie wytrzyma do slubu to pewne, co mam zrobić? zmieniać date slubu na za rok? z tym ze i tak wsyztsko pozamjowane juz, nie ma wolnych terminow, moze zrobić wesele ale zaprosić mniejsza liczbe gości? a moze to znak ze nie powinnam wychodzić za mąż ...

Strasznie Ci współczuję Tata na pewno nie chce, żeby z jego powodu przekładać wymarzone wesele Głowa do góry!

[AgataKS]

Cześć dziewczyny, dla wszystkich, które mają kłopot z odzyskaniem zaliczki lub zadatku za wesele przygotowałam wzór
"Wniosek o zwrot zaliczki zadatku za wesele" możecie jego tutaj pobrać.
Jest też wzór zwrotu za hotel:
wzory są darmowe i do pobrania:
https://adwokaci-ks.pl/pandemia-koro...ry-dokumentow/

Mam nadzieję, że którejś z Was to pomoże.

[carlinmarie]

Ja przełozylam z 23.05 na 07.08.... przykro mi, bo duzo planów przez to upadło, ale cóż zrobic

[ann09]

To masz wtedy kiedy my-23.05. My jeszcze nie zrezygnowaliśmy z terminu ale mamy już wstępnie zamówiony na wrzesień.

[Czekoladka2210]

Witam, mimo że ślub mamy dopiero we wrześniu zmieniliśmy termin ślubu i wesela na czerwiec następnego roku. Teraz wiem, że za bardzo się pośpieszyliśmy ponieważ mój narzeczony po 3 tygodniach od zmiany terminu "obudził się" bo właśnie rozmawiał z fotografem który miał być u nas na ślubie i on ma jutro robi zdjecia na ślubie i para ma obiad tylko a na następny rok wesele i on chce u nas zrobić coś takiego. I mi pisze żebym zadzwoniła do rodziców (ponieważ oni dają kasę na wesele) żeby ich poinformować o takim pomyśle.

A co Wy o tym myślicie?

[Asinsky]

Być może we wrześniu będzie można zorganizować małe wesele lub zrobić obiad w restauracji dla najbliższych. Jeśli Wam się śpieszy ze ślubem to czemu nie? Nie wiadomo co będzie za rok.

Ja nawet chciałam wziąć ślub w maju, a wesele zrobić kiedy będzie bezpiecznie, ale zadzwoniliśmy do kościoła i ksiądz nas przekonał żeby przełożyć. Chcemy pobrać się w sierpniu bez względu na to czy wesela będą dozwolone czy nie. Mam już dość czekania. Jedyne co mi się nie podoba to maseczki na ślubie. Ostatnio w internecie pojawiły się zdjęcia ze ślubów. Pan młody w maseczce, świadkowie w maseczce a panna młoda pod welonem. Nie mam welonu i nie chcę maseczki.

[Asinsky]

Jest nadzieja. https://fakty.interia.pl/raporty/rap...source=special

[Czekoladka2210]

Napisane przez Asinsky

Być może we wrześniu będzie można zorganizować małe wesele lub zrobić obiad w restauracji dla najbliższych. Jeśli Wam się śpieszy ze ślubem to czemu nie? Nie wiadomo co będzie za rok.

Ja nawet chciałam wziąć ślub w maju, a wesele zrobić kiedy będzie bezpiecznie, ale zadzwoniliśmy do kościoła i ksiądz nas przekonał żeby przełożyć. Chcemy pobrać się w sierpniu bez względu na to czy wesela będą dozwolone czy nie. Mam już dość czekania. Jedyne co mi się nie podoba to maseczki na ślubie. Ostatnio w internecie pojawiły się zdjęcia ze ślubów. Pan młody w maseczce, świadkowie w maseczce a panna młoda pod welonem. Nie mam welonu i nie chcę maseczki.

Tylko my mamy około 100 osób do zaproszenia i to jest nasza najbliższa rodzina i kilkoro znajomych

[ann09]

Napisane przez Asinsky

Być może we wrześniu będzie można zorganizować małe wesele lub zrobić obiad w restauracji dla najbliższych. Jeśli Wam się śpieszy ze ślubem to czemu nie? Nie wiadomo co będzie za rok.

Ja nawet chciałam wziąć ślub w maju, a wesele zrobić kiedy będzie bezpiecznie, ale zadzwoniliśmy do kościoła i ksiądz nas przekonał żeby przełożyć. Chcemy pobrać się w sierpniu bez względu na to czy wesela będą dozwolone czy nie. Mam już dość czekania. Jedyne co mi się nie podoba to maseczki na ślubie. Ostatnio w internecie pojawiły się zdjęcia ze ślubów. Pan młody w maseczce, świadkowie w maseczce a panna młoda pod welonem. Nie mam welonu i nie chcę maseczki.

Czytałam, że Para Młoda nie musi mieć maseczek. Chodzi o gości.

[djdamian]

Bardzo wiele planów weselnych trzeba było zmienić w tym roku. Kiedy to się skończy nikt nie wie. Oglądałem ostatnio program o tym jak wyglada obecnie w Chinach sytuacja po pandemii i nie napawa to optymizmem. Pozostaje nam mieć nadzieje, że Polak potrafi i coś wymyślimy, żeby wesela wróciły do normy.

[Wokul80]

Zdecydowaliśmy się na znacznie bardziej kameralne wesele w górach xxx To może nawet lepiej, że nie będzie hucznej bezosobowej imprezy, tylko spotkanie w sali góralskiej w gronie najbliższych. Nie każdemu zależy w końcu na tradycyjnym polskim weselu, ze wszystkimi jego konsekwencjami Myślę , że wesele w górach okaże się doskonałym wyborem.

[Eressi]

Cześć, czy ktoś z Was miał już swój przełożony ślub i wesele? Lub był gościem na weselu w ostatnim czasie?

Jak wrażenia? Jak kwestia zabaw, lub ich braku, składania życzeń, "bratania się" gości?

[PaniAuto]

Napisane przez Eressi

Cześć, czy ktoś z Was miał już swój przełożony ślub i wesele? Lub był gościem na weselu w ostatnim czasie?

Jak wrażenia? Jak kwestia zabaw, lub ich braku, składania życzeń, "bratania się" gości?

Ja miałam wesele 06.06. nic nie przekładaliśmy. Wesele było normalne jedynie gdzie można było zobaczyć ze jest wirus to przy obsłudze która chodziła w maseczkach. Za tydzień idę na kolejne wesele i też nikt tam nie martwi się już wirusem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Andro88]

Napisane przez Eressi

Cześć, czy ktoś z Was miał już swój przełożony ślub i wesele? Lub był gościem na weselu w ostatnim czasie?

Jak wrażenia? Jak kwestia zabaw, lub ich braku, składania życzeń, "bratania się" gości?

Byłam na weselu 11 lipca i nie zauważyłam, kompletnie nic, co świadczyłoby o tym, że panuje jakiekolwiek wirus. Wszystko wyglądało dokładnie tak jak zawsze, żadnych maseczek, żadnego dystansu. Słyszałam jedynie od młodych że niektórzy goście rezygnowali z objęć i buziaków podczas życzeń.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eressi]

Ja przez czerwiec i lipiec byłam spokojna, bo widziałam, że ludzie robią wesela, chodzą na wesela i w naszym regionie cisza. Ale teraz zaczynam się martwić (choć dalej w naszym regionie nie ma zakażeń), to po prostu stresuje mnie już gadanie ludzi... W pracy ciągle mi zwracają uwagę, że to narażeni zdrowia innych, jak mogę robić wesele, niektórzy w rodzinie to samo. A z drugiej strony obserwuję dużo osób (dalszych i bliższych znajomych), którzy jeżdżą na wakacje, po całej Polsce, nawet zagranicę, spotykają się z różnymi ludźmi w lokalach itp.
Z mojej rodziny odmówiło sporo osób, od narzeczonego praktycznie nikt... Do września chyba stres mnie wykończy

[Asinsky]

Też mnie denerwują ludzie, którzy się oburzają, że teraz ktoś robi wesele czy komunię. Ciekawe co by zrobili jakby byli na naszym miejscu i planowali uroczystość od roku albo dłużej? Jakoś nikt się nie oburza, że ludzie chodzą po knajpach i jeżdżą na wakacje.