Filologia polska, Wrocław

[Marburg]

A propos stypendiów socjalnych, na wyżywienie, mieszkaniowych itd. : czy jest jakaś górna granica dochodów w rodzinie, która upoważnia do pobierania stypendiów? Przeglądałam dokumenty na stronce UWr, ale nic nie znalazłam na ten temat, dlatego pytam Może któraś mnie oświeci

[szarlotka90]

nie moga przekroczyc 575zł (500 jestem pewna ale tej końcówki już nie raz tylko czytałam na stronie ale nie pamietam, moze 547?

jesteś na gg Marburg?

Dziewczyny super, ja z mamą wybieram się autobusem(sama to bym się bała, że zgubię się
powinnam dojechać na jakąś 10 lub 11, bo o 6 wyjedziemy
A wy? Fajnie byłoby Was poznać

A wejdz na forum UWr nolimeczko i tam zapytaj, sporo osób tam bywa o i na nk jaeśli jesteś

[Hana899]

Ja z kumpelą będą jechała pkp i będe po 10

nomileczka, też popytam ludzi czy nie szukają lokum.

[szarlotka90]

Napisane przez Hana899

Ja z kumpelą będą jechała pkp i będe po 10

nomileczka, też popytam ludzi czy nie szukają lokum.

Hana a skad jesteś?
To fajnie

[Hana899]

Z małej miejscowości Byczyna czyli mam 2 godziny do wro. Szarlotka, a ty?

[szarlotka90]

ja tez z malutkiej, koło Konina, rejony Kalisza, mam 4 godziny ponad

[nomileczka]

aaaa ! jak wypełnić ten wniosek ?!
macie nr do dziekanatu ?
i ponawiam pytanie : trzeba zawozic osobiscie?

[hohlkopf]

Napisane przez Hana899

Z małej miejscowości Byczyna czyli mam 2 godziny do wro. Szarlotka, a ty?

Hana, z tej Byczyny w województwie opolskim? Niedaleko Kluczborka? [;

[mmilkaaa]

Ja jadę jutro z wnioskiem, więc jak wrócę to zdam Wam relację

[Hana899]

hohlkopf z tej obok kluczborka a co, ty z kluczborka czy okolic?

[Agaaaaaa]

a ja jadę PKSem sama Heh widzę, że odważnie zaczynam ten 'rok szkolny' Specjalnie na tę okazję kupiłam sobie plan miasta Wrocławia ( bo toż będę tam dopiero 2 raz). Mam nadzieję, że się nie zgubie;p I jadę ponad 4 godz, bo z woj łódzkiego jestem. Też bedę ok 11

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

szarlotka tym autobusem to przez Sieradz może będziesz jechała?Bo ja mam o 6.40 i tak się zastanawiam

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

w sumie właśnie sprawdziłam, gdzie leży Byczyna i doszłam do wniosku, że przez Sieradz do Wrocławia to bardzo nie po drodze;d mój błąd

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Bożeee pomyliłam wpisy... Przepraszam was bardzo, zakręcona jestem strasznie dzisiaj Hana899, wiem już, że ze to Ty jesteś z Byczyny a nie Szarlotka 90. teraz więc ponawiam pytanie do szarlotki czy jedziesz przez Sieradz?

[hohlkopf]

Napisane przez Hana899

hohlkopf z tej obok kluczborka a co, ty z kluczborka czy okolic?

To się strasznie cieszę, że będę miała na roku koleżankę z moich bliskich okolic.
Będziesz jeździła do Wrocławia pociągiem z Kluczborka? ;>

[szarlotka90]

Nie wiem czy przez Sieradz jadę z Koła, przez Turek napewno, a dalej nie wiem Ale o 8. dopiero wyjadę, więc bede przed 13 dopiero
A z łódzkiego jesteś? To masz podobną odległość jak jak ja

dziewczyny, a w którym pokoju beda przyjmowali te dokumenty?bo sie pewnie pogubie

Aga, mi kuzyn kupił plan miasta, jak byliśmy zawiezc papiery w lipcu I teraz bede dopiero 3 raz we Wrocławiu (licząc wycieczkę w podstawówce)

[Agaaaaaa]

hehe olala to widzę, że mamy podobną sytuację Szarlotko Obie nie znamy miasta niestety. Pamiętam, że jak zawiozłam dokumenty to mnie to miasto przytłoczyło liczbą uliczek, przejsc i ścieżek. Połapac się nie mogłam

[Hana899]

hohlkopf będe jeździć z kluczborka a skąd dokładnie jesteś?

Szarlotka, nie mam pojęcia w którym pokoju, ale zapytam kumpelę.

Pokój chyba 16, na końcu korytarza po lewej,słowa mojej kumpeli

[szarlotka90]

Hej ja dziś doświadczyłam trudów podróży, nie dość, że miałam małego brata zamiast radia to jeszcze autobus się psuł w drodze do domu

A Wy jak tam, dziewczyny???

[Agaaaaaa]

Ja znów dotarłam w bardzo komfortowych warunkach Autobus z klimatyzacją Na miejscu w instytucie byłam już o 11, ale dosłownie żywej duszy nie spotkałam. Jedynie panie w sekretariacie i pan przy wejściu po lewej stronie w okienku byli obecni Szkoda, liczyłam, że może się jakoś spotkamy Ale w sumie niby skąd miałyśmy wiedzieć, że my to my;D

[mmilkaaa]

Dziewczyny ja mam do Was pytanie, ale całkiem na inny temat
Jaki kolor pasuje do fioletowego. Konkretnie to chodzi mi o to, że mam fioletową sukienkę i potrzebuje do niej jakieś bolerko czy coś w tym stylu.
W sobote ide na wesele i troche do kościoła nie wypada iśc w samej sukience bo jest bez ramiączek. Ja nie wiem... czarne nie pasuje, pod kolor nie ma szans dokupić, a inny odcień fioletu będzie się gryzł...

[Agaaaaaa]

Jeśli chodzi o fiolet to ja lubię go łączyć z żółcią Np fioletowa bluzka i żółte dodatki ( kolczyki, buty itp). Ale szczerze,nie wiem czy sprawdzi się to w roli połączenia sukienki z bolerkiem. Musiałabyś wziąć sukienkę do sklepu i po kolei mierzyć ją ze wszystkimi możliwymi odcieniami i kolorami Powodzenia w szukaniu i miłej zabawy Ci życzę

[k-n]

Heh, też jestem produktem nankierowego grodu choć nie podzielam entuzjazmu moich przedmówczyń na temat tego kierunku. Ja tam nigdy nie płakałam z powodu historycznej. Zresztą nie płakałam z powodu jakiegokolwiek przedmiotu, mimo że szczerze nie znosiłam poetyki i TL. Co do znalezienia pracy, ja nie miałam problemu, a nie jestem nauczycielką Po prostu zaczęłam zdobywać doświadczenie od 3 roku studiów (dziennych), a jak wiadomo - jest ono bardzo cenne.
Mam znajomych, którzy ukończyli po 2 fakultety, ale nigdy nie pracowali, nie zrobili żadnego stażu itd. itp. i teraz siedzą na tyłkach

Jeśli chodzi o języki - są 2 semestry obowiązkowej łaciny, oprócz tego student wybiera sobie dowolny język nowożytny i musi go zaliczyć do poziomu B2 (ja musiałam do B1, ale to sie zmieniło) przed licencjatem. Kazdy na początku roku akademickiego ma test kwalifikacyjny do grupy językowej.

[szarlotka90]

co do bolerka, to roż wygląda chyba nie tak zle z fioletem?

[mmilkaaa]

Dzięki Dziewczyny Chyba pójdę w szalu, pożyczyłam od cioci, taki jakby srebrny.. hmm ciężko określić odcień,mam na butach w identycznym kolorze dodatki, nawet spoko pasuje

Jeszcze nam został miesiąc leniuchowania i się skończy laba
Czytacie jakieś książki przez wakacje?
To nawiązując do k-n , jaki język wybierzecie?
Mnie kusi zacząć od podstaw hiszpański... ale chyba rozsądniej byłoby kontynuować j.niemiecki, którego się już długo ucze, i zdobyć jakiś certyfikat.

[k-n]

Napisane przez mmilkaaa

Jeszcze nam został miesiąc leniuchowania i się skończy laba
Czytacie jakieś książki przez wakacje?
To nawiązując do k-n , jaki język wybierzecie?
Mnie kusi zacząć od podstaw hiszpański... ale chyba rozsądniej byłoby kontynuować j.niemiecki, którego się już długo ucze, i zdobyć jakiś certyfikat.

Jeśli zaliczy się język w czasie krótszym niż 4 semestry, pozostałą ilość semestrów można wykorzystać na naukę innego języka obcego

[Marburg]

Jak myślicie dziewczyny, jeśli ktoś miał łacinę w liceum, to jest możliwość zwolnienia z przedmiotu? Jeśli tak, to na jakiej zasadzie? Bo ja miałam łacinę I się zastanawiam, czy będę musiała zaliczyć i tak te 2 semestry

[k-n]

Napisane przez Marburg

Jak myślicie dziewczyny, jeśli ktoś miał łacinę w liceum, to jest możliwość zwolnienia z przedmiotu? Jeśli tak, to na jakiej zasadzie? Bo ja miałam łacinę I się zastanawiam, czy będę musiała zaliczyć i tak te 2 semestry

Osoby, które miały łacinę w liceum, były zwolnione Trzeba było przynieść odpis świadectwa, aby lektorka mogła sobie ten fakt zanotować w swoich papierach
Jeśli macie jakieś pytania, chętnie odpowiem

[Marburg]

Ahhh, to super, może będę miała z głowy Pożyjemy, zobaczymy

[Agaaaaaa]

no ja tez właśnie miałam łacinę przez dwa lata po dwie godziny. A Wy? I właściwie taka adnotacja lektora wystarczy?? A nie muszę w jakimś teście pokazać swojej wiedzy itp? Bo wiadomo, że w szkołach łacina jest uczona różnie. Ja na przykład uczyłam się deklinacji, koniugacji, całej gramatyki i tłumaczenia tekstów, a moja koleżanka w innej szkole tylko sentencji i aforyzmów. Wiec godzinowo miałyśmy taką samą ilość lekcji, jednakże każda z nas umie co innego.

[k-n]

Napisane przez Agaaaaaa

no ja tez właśnie miałam łacinę przez dwa lata po dwie godziny. A Wy? I właściwie taka adnotacja lektora wystarczy?? A nie muszę w jakimś teście pokazać swojej wiedzy itp? Bo wiadomo, że w szkołach łacina jest uczona różnie. Ja na przykład uczyłam się deklinacji, koniugacji, całej gramatyki i tłumaczenia tekstów, a moja koleżanka w innej szkole tylko sentencji i aforyzmów. Wiec godzinowo miałyśmy taką samą ilość lekcji, jednakże każda z nas umie co innego.

Spokojnie. Na pierwsze zajęcia osoby, które miały łacinę w LO, przyniosły odpisy świadectw, lektorki sobie odnotowały ten fakt i po sprawie. Do indeksu idzie taka ocena, jaką macie na świadectwie.
Na spotkaniu organizacyjnym łacinniczki o wszystkim poinformują

[bloobubble]

Jestem tam podekscytowana tym ze znalazlam ten temat i baaaardzo żałuję że tak późno.... mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swego radosnego grona studentek filologii polskiej:P Jestem niesamowicie przejęta tymi studiami i jednoczesnie przerażona. Ja równiez nie rozumiem o co chodzi odnośnie tych języków,czuję się zaniedbywana jeśli chodzi o informacje na stronie uwr. Poza tym bardzo ciekawi mnie jak wygląda ta wielka IMMATRYKULACJA. prosze,gdy któras z was była tak miła by mi wytłumaczyć możliwe że gdzieś wcześniej pojawiło się to pytanie,ale jak już wspomniałam jestem tam przejęta tym że WAS znalazłam że chciałam jak najszybciej podzielić się swoim spóźnionym troche entuzjazmem. Z góry przepraszam ze błędy

[k-n]

Jeśli chodzi o języki obce, to wszystko zostało już napisane Przeczytaj uważnie ten wątek.

Immartykulacja to uroczystość przyjęcia nowych studentów na pierwszy rok studiów. To nic strasznego. Jest przemówienie dziekana, wykład jednego z profesorów wydziału, rozdanie indeksów. Nikt was tam nie zje

Poza tym musicie się przyzwyczaić do tego, że nikt za wami nie będzie chodzić i o wszystkim na każdym kroku informować. Musicie same szukać i się dowiadywać IFP jest takim miejscem, gdzie nikt nic nie wie do ostatniego momentu