Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV - Strona 114 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-03-02, 11:54   #3391
lioele
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 592
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość



Być może dobrze, może wypowie się kto, kto się zna na tym, ale to co mnie uderzyło, to dlaczego ZUS dzwoni do Ciebie a nie do pracodawcy, skąd masz to wiedzieć, dlaczego Cię nie zgłosił? Odesłałaś ich do swoich kadr?

Nie ZUS, tylko urząd pracy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lioele jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-02, 13:32   #3392
Vilgefortz
Raczkowanie
 
Avatar Vilgefortz
 
Zarejestrowany: 2019-05
Lokalizacja: Haute Silésie
Wiadomości: 266
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez lioele Pokaż wiadomość
Nie ZUS, tylko urząd pracy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pracodawca ma termin 7 dni, od daty podpisania umowy zgłosić pracownika do ZUS. W Twoim przypadku masz umowę od 2 lutego, czyli pracodawca powinien Cię zgłosić do 17 lutego br. Stąd pewnie interwencja UP. ZUS nawet nie wiedział, że jesteś zatrudniona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu.
Vilgefortz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-02, 14:06   #3393
lioele
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 592
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Vilgefortz Pokaż wiadomość
Pracodawca ma termin 7 dni, od daty podpisania umowy zgłosić pracownika do ZUS. W Twoim przypadku masz umowę od 2 lutego, czyli pracodawca powinien Cię zgłosić do 17 lutego br. Stąd pewnie interwencja UP. ZUS nawet nie wiedział, że jesteś zatrudniona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pracuje od 10 lutego


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lioele jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-02, 14:13   #3394
Vilgefortz
Raczkowanie
 
Avatar Vilgefortz
 
Zarejestrowany: 2019-05
Lokalizacja: Haute Silésie
Wiadomości: 266
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez lioele Pokaż wiadomość
Pracuje od 10 lutego


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oczywiście, mój błąd. Przepraszam, co nie zmienia faktu, że do 17 lutego br. pracodawca ma obowiązek zgłosić Cię do ZUS.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu.
Vilgefortz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-02, 20:03   #3395
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez siabra Pokaż wiadomość
Powiedzcie mi, czy po zakończeniu pracy gdzieś, gdzie dość długo pracowaliście też nie wiecie, co ze sobą zrobić? Ja jestem bez zajęcia dopiero od tygodnia, a normalnie nie wiem co zrobić ze sobą. Do tej pory żyłam ciągle żłobkiem, cały czas myślałam, jakie zrobić zajęcia, jaki plan ułożyć, robiłam pomoce do zajęć, szukałam szkoleń... Teraz nagle nastała pustka. Poza obowiązkami domowymi, czytam książki, żeby nie oszaleć. Ciągle chce mi się spać. Dziwnie mi jakoś. Może do bezrobocia trzeba się przyzwyczaić?
Tak jak dziewczyny i chłopaki piszą, trzeba znaleźć jakiś system, cel w tym wszystkim. Trochę się rozwijać zawadowo, trochę porobić czy pozałatwiać rzeczy, na które nigdy nie było czasu.
Cytat:
Napisane przez NightwishLove Pokaż wiadomość
Ja pracowałam dwa lata. Od stycznia tak naprawdę siedzę w domu (na okres wypowiedzenia miałam L4). Na początku było trudno, tym bardziej, że TŻ codziennie wstawał do pracy (pracowaliśmy w jednej firmie). Teraz jest ok, szukam pracy ale bez spiny. Wstaję o 7, na 8 jadę na siłownię, potem do rodziców. Na 13 wracam na mieszkanie żeby zrobić obiad, a popołudniu ćwiczenia w domu, szlifowanie języków i umiejętności stylizacji paznokci. Po sobie wiem, że początek bywa ciężki i nie chodzi o przyzwyczajenie się do bezrobocia, a o odzwyczajenie od nawyków, które miałaś ileś tam czasu, bo tego wymagała od Ciebie praca.

Dokładnie tak Ja odpuściłam sobie pierwszy tydzień po zwolnieniu - psychicznie musiałam się z tym uporać, potem zaczęłam przeglądać oferty pracy i wysyłać CV. Przeglądam codziennie oferty i gdy tylko pojawi się coś interesującego to wysyłam CV.
Podobnie robiłam jak Ty.
Cytat:
Napisane przez Vilgefortz Pokaż wiadomość
Czyli warto było trzymać za Ciebie kciuki, teraz już będzie wszystko dobrze . Jeśli faktycznie się poprawiło, to może mają taki zwyczaj witania nowych pracowników. Test na stres.

Rób to co lubisz, masz jeszcze czas do czerwca. Wyspać też kiedyś się trzeba . Wolnym czasem trzeba się cieszyć, jednocześnie robić też coś, żeby się rozwinąć . Jakiś kurs, ale bez ciśnienia.
U mnie dramat, dwa trudne zadania muszę ciągnąć, aż do czasu gdy przyjdzie ktoś za pracownika który się zwolnił. Jeszcze we wtorek pogadam z szefem. Na dłuższa metę nie ma szans na taki układ.
Dzięki za kciuki. Nie wiem, może poczuła, że przegięła. Bałagan tu generalnie jest. Ciężko się pracuje w takim chaosie, gdzie wymagania z kosmosu na starcie; bez wdrożenia.
Daj znać czy udało Ci się coś wynegocjować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-02, 20:43   #3396
netya
Raczkowanie
 
Avatar netya
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 304
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Vilgefortz Pokaż wiadomość
Nie ma to jak profesjonalnie wdrożyć nowego pracownika. Coraz częściej takie rzeczy się słyszy, a nawet u mnie byłem świadkiem jak dziewczynie na zastępstwo powiedziała doświadczona pracownica "to Ty tego nie wiesz" ?
Taa, u mnie to samo, najgorzej jak się nie ma opiekuna tak jak ja i jestem trochę sama sobie pozostawiona i z doskoku uczy mnie ktoś tego, a inny tamtego.

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87619084]Zależy, co jest dla kogo ważniejsze. Dla mnie byłoby zdrowie i święty spokój. Tkwiąc w takim miejscu, bez perspektyw na poprawę, tracisz i jedno, i drugie. A i tak nie będziesz efektywna, więc błędne koło się zamyka.
stotek - no i bo i często nie są dobrzy[/QUOTE]

Tak samo uważam.

Generalnie od iluś dni mam jakiegoś potężnego doła, dlatego też mnie tu nie było. Chodzę bez głowy totalnie, nie mam na nic siły i ochoty. Na samą myśl że muszę iść do pracy znowu łapię masakryczne nerwy i stres. Dziś brałam uż, bo się kiepsko czułam, jutro tam muszę iść i mam się uczyć nowej rzeczy, na samą myśl nie mogę spać w ogóle ostatnio albo się budzę w nocy
Nie wiem czy to ja mam takiego pecha czy ze mną jest już coraz gorzej. Nie chcę tam chodzić, gdybym mogła to wzięłabym l4 od psychiatry, bo psychicznie ciężko znoszę to wstawanie, nerwy w pracy, zmęczenie popołudniami, brak snu.
Teraz jeszcze ten nowy obowiązek - nie wiem czy sobie dam radę, a z racji tego że ja mam się w dziale tym zajmować, to już zaczynam się denerwować co z naszymi planami wyjazdowymi, bo na każde wolne muszę prosić koleżankę żeby mnie zastąpiła. :/ Plany na urlop zmieniliśmy z lipca na maj, kierowniczka się zgodziła, ale będę pewna jak dostanę akceptacje wniosku.

Wkurza mnie że nie mam trochę swojego miejsca, że niby tu jestem a za chwilę znowu muszę szukać czego innego, zastanawiam sie czy już nie zacząć przeglądać ofert, sama nie wiem co mam robić. Niby mam pewne do sierpnia, a mimo wszystko to nie jest czas który mnie uspokaja.
__________________
Life is too short 4 boring music and boring beer
netya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-02, 20:51   #3397
yes
Zakorzenienie
 
Avatar yes
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
Cała przyjemność po mojej stronie
No to fajnie, czyli może przełknął pigułkę kiedy masz mieć zmienioną umowę?



Ja też tak miałam. Co prawda ja się sama zwolniłam i pojechaliśmy w podróż, ale długo myślami byłam przy firmowych sprawach i w kontakcie z ludźmi, żeby wiedzieć na bieżąco co się dzieje.

Później jak wróciliśmy i zaczęłam szukać pracy i być "prawdziwym" bezrobotnym to nie umiałam sobie znaleźć miejsca, aż nie wypracowałam jakiegoś systemu zajęć, szlifowanie niemieckiego, sprzątanie, zakupy, robienie obiadu, przeglądanie ofert, tworzenie CV i tak zlatywały dni. Bałam się, że przyzwyczaję się do tego trybu za bardzo, ale tak mi źle było, że nie przyzwyczaiłam się




Zgadzam się. U mnie też bardzo słabo z ogłoszeniami, jak szukałam pracy w zeszłym roku to było lepiej, teraz jak jest jedno, dwa ogłoszenie w tygodniu to jest dobrze.
od 1 kwietnia (to nie żart ). Jutro będę zagadywać, najpierw X czy pogadała z moim kierownikiem, później jego... Trochę się obawiam

Kafka a Ty mieszkasz w stolicy czy gdzieś niedaleko? Dobrze kojarzę?
__________________
yes jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-03-02, 21:46   #3398
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez yes Pokaż wiadomość
od 1 kwietnia (to nie żart ). Jutro będę zagadywać, najpierw X czy pogadała z moim kierownikiem, później jego... Trochę się obawiam

Kafka a Ty mieszkasz w stolicy czy gdzieś niedaleko? Dobrze kojarzę?
Daj znać jaki efekt trzymam kciuki
Można powiedzieć, że niedaleko mieszkam w Łodzi

netya bardzo to jest przykre, co piszesz czy ten obowiązek jest naprawdę taki ciężki i trudny? Początki takie bywają a potem przecież ogarniesz
Czemu się martwisz kwestią zastępstwa, ta koleżanka to jakaś wstrętna pinda?
Myślę, że powinnaś się rozglądać za czymś innym, wykonczysz się w tym miejscu, chyba że są szanse na poprawę..?
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.

Edytowane przez Kafkazmlekiem
Czas edycji: 2020-03-02 o 21:49
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 08:09   #3399
drzewosandalowe
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 1 466
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez netya Pokaż wiadomość
Taa, u mnie to samo, najgorzej jak się nie ma opiekuna tak jak ja i jestem trochę sama sobie pozostawiona i z doskoku uczy mnie ktoś tego, a inny tamtego.



Tak samo uważam.

Generalnie od iluś dni mam jakiegoś potężnego doła, dlatego też mnie tu nie było. Chodzę bez głowy totalnie, nie mam na nic siły i ochoty. Na samą myśl że muszę iść do pracy znowu łapię masakryczne nerwy i stres. Dziś brałam uż, bo się kiepsko czułam, jutro tam muszę iść i mam się uczyć nowej rzeczy, na samą myśl nie mogę spać w ogóle ostatnio albo się budzę w nocy
Nie wiem czy to ja mam takiego pecha czy ze mną jest już coraz gorzej. Nie chcę tam chodzić, gdybym mogła to wzięłabym l4 od psychiatry, bo psychicznie ciężko znoszę to wstawanie, nerwy w pracy, zmęczenie popołudniami, brak snu.
Teraz jeszcze ten nowy obowiązek - nie wiem czy sobie dam radę, a z racji tego że ja mam się w dziale tym zajmować, to już zaczynam się denerwować co z naszymi planami wyjazdowymi, bo na każde wolne muszę prosić koleżankę żeby mnie zastąpiła. :/ Plany na urlop zmieniliśmy z lipca na maj, kierowniczka się zgodziła, ale będę pewna jak dostanę akceptacje wniosku.

Wkurza mnie że nie mam trochę swojego miejsca, że niby tu jestem a za chwilę znowu muszę szukać czego innego, zastanawiam sie czy już nie zacząć przeglądać ofert, sama nie wiem co mam robić. Niby mam pewne do sierpnia, a mimo wszystko to nie jest czas który mnie uspokaja.
Ja mam to samo, kompletny mętlik w głowie. Od studiów byłam ogólnie w jakichś 5 czy 6 firmach. Staże, praktyki, umowy zastępstwa. Ciągle czegoś szukam, ciągle nie wiem, czego chcę. Zaraz mi stuknie 30. Nie zahaczyłam się do tej pory w niczym na stałe.
Też mam pewne,ale do czerwca,a potem nie wiem.

Niby pracuję, a tak serio, to nie chce mi się.
Nie czuję się w ogóle doceniana, czuję, że się cofam w rozwoju.
Miałam robić inne rzeczy, a okazuje się, że zajmuję się "bzdurami" - pisanie pism, kserowanie...
drzewosandalowe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 10:13   #3400
zuzka0
Zakorzenienie
 
Avatar zuzka0
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 391
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Wracam do Was wczoraj jeszcze byłam w pracy, a dziś już jestem bezrobotna. Mam mega dola, nawet mi się nie chce otwierać strony z ogłoszeniami


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
W górach nie ma granic, tam szuka się wolności. — Krzysztof Wielicki
zuzka0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 10:14   #3401
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez zuzka0 Pokaż wiadomość
Wracam do Was wczoraj jeszcze byłam w pracy, a dziś już jestem bezrobotna. Mam mega dola, nawet mi się nie chce otwierać strony z ogłoszeniami


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jak to, co się stało?
Odpocznij parę dni, daj sobie czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-03-03, 10:16   #3402
zuzka0
Zakorzenienie
 
Avatar zuzka0
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 391
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez stotek Pokaż wiadomość
Jak to, co się stało?
Odpocznij parę dni, daj sobie czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Pracowałam jako niania, dziś dostałam informacje, że mama dzieciaczka jest w ciąży no i siedzi na l4, więc nie potrzebują już opiekunki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
W górach nie ma granic, tam szuka się wolności. — Krzysztof Wielicki
zuzka0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 10:47   #3403
drzewosandalowe
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 1 466
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez niemanicka Pokaż wiadomość
Przepraszam, ze sie tak wtracam w watek, kiedys tu zagoscilam i czasem was podczytuje. Zaciekawilo mnie natomiast kilka historii, ktore tu ostatnio poruszalyscie, a mianowicie zwolnienia z powodu plotek. Na jakiej podstawie oni dali wam te zwolnienia? Przeciez nie mozna zwolnic kogos za to, ze ktos go nie lubi. Szczerze to nie wiem czy bym takie wypowiedzenie przyjela, no bo na jakiej podstawie? Naprawde mozna zwolnic kogos za to, ze nie przypadl ci do gustu??
Patologia naszych czasów.
U mnie to samo - do mojej pracy nikt nic nie ma,ale nie przypasowałam szefowi charakterem i nie przedłużają mi umowy.
Tak bywa, a szczególnie,jak się ma umowę określoną, to nie trzeba przekazywać powodu nie przedłużenia -a szkoda, bo może tak łatwo nie zwalniałoby się pracowników...
drzewosandalowe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 11:03   #3404
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Akurat nieprzedłużenie umowy to coś zupelnie innego, niż zwolnienie pracownika.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 11:52   #3405
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez drzewosandalowe Pokaż wiadomość
Patologia naszych czasów.
U mnie to samo - do mojej pracy nikt nic nie ma,ale nie przypasowałam szefowi charakterem i nie przedłużają mi umowy.
Tak bywa, a szczególnie,jak się ma umowę określoną, to nie trzeba przekazywać powodu nie przedłużenia -a szkoda, bo może tak łatwo nie zwalniałoby się pracowników...
Z jednej strony tak a z drugiej to też jest dobre dla pracownika. Czasem łatwiej dorwać do końca umowy i podziękować niż składać papier. Jak myślę że być może pracuję tu jeszcze kilka miesięcy, właśnie do końca umowy to trochę mi lżej na sercu. Boję się bezrobocia ale o swoje zdrowie, że nie wyrobię nerwowo, też.
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 12:15   #3406
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez drzewosandalowe Pokaż wiadomość
Ja mam to samo, kompletny mętlik w głowie. Od studiów byłam ogólnie w jakichś 5 czy 6 firmach. Staże, praktyki, umowy zastępstwa. Ciągle czegoś szukam, ciągle nie wiem, czego chcę. Zaraz mi stuknie 30. Nie zahaczyłam się do tej pory w niczym na stałe.
Też mam pewne,ale do czerwca,a potem nie wiem.

Niby pracuję, a tak serio, to nie chce mi się.
Nie czuję się w ogóle doceniana, czuję, że się cofam w rozwoju.
Miałam robić inne rzeczy, a okazuje się, że zajmuję się "bzdurami" - pisanie pism, kserowanie...
30 lat to raptem kilka lat stażu zawodowego, tak, że bez przesady. Dwa, zastanów się może, czego chcesz tak naprawdę. Stałości - rozumiem, ale właściwie po co? Zależy Ci na poczucie bezpieczeństwa wynikającego z faktu bycia na umowie o pracę na czas nieokreślony (który w praktyce oznacza tak naprawdę kilka do kilkunastu lat w jednym miejscu, a 25-30, aż do emerytury), czy raczej stałości polegającej na tym, że robisz zawodowo to, do czego jesteś predystynowana i sprawia Ci satysfakcję, a do tego pozwala utrzymać byt ekonomiczny?
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 12:25   #3407
drzewosandalowe
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 1 466
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87632336]30 lat to raptem kilka lat stażu zawodowego, tak, że bez przesady. Dwa, zastanów się może, czego chcesz tak naprawdę. Stałości - rozumiem, ale właściwie po co? Zależy Ci na poczucie bezpieczeństwa wynikającego z faktu bycia na umowie o pracę na czas nieokreślony (który w praktyce oznacza tak naprawdę kilka do kilkunastu lat w jednym miejscu, a 25-30, aż do emerytury), czy raczej stałości polegającej na tym, że robisz zawodowo to, do czego jesteś predystynowana i sprawia Ci satysfakcję, a do tego pozwala utrzymać byt ekonomiczny?[/QUOTE]

Nie potrzebuję umowy na czas nieokreślony.(moja mama uważa inaczej:P) Potrzebuję firmy, gdzie będę się czuła potrzebna,będę robić coś, co sprawia mi satysfakcję i mogła utrzymać się finansowo, ale właśnie - co mi z umowy nieokreślonej, jak praca będzie średnia? Potem ani się z tego wyrwać, ani co...
Fajnie by było,ale ogólnie dla mnie praca = satysfakcja + możliwość utrzymania się, bez stresu, że za miesiąc czy 3 będę bez środków do życia...
drzewosandalowe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 13:19   #3408
bonasera
Zadomowienie
 
Avatar bonasera
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

A u mnie dziś wpadło zaproszenie na rozmowę 😁. Cieszę się przeogromnie, zwłaszcza że to była moja firma „pierwszego wyboru”. Rozmowa dopiero za tydzień, ale już się ogromnie cieszę.
__________________

Nie jest próżnością znać swoje dobre strony, przeciwnie - głupotą byłoby ich nie doceniać.
bonasera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 14:10   #3409
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez drzewosandalowe Pokaż wiadomość
Nie potrzebuję umowy na czas nieokreślony.(moja mama uważa inaczej:P) Potrzebuję firmy, gdzie będę się czuła potrzebna,będę robić coś, co sprawia mi satysfakcję i mogła utrzymać się finansowo, ale właśnie - co mi z umowy nieokreślonej, jak praca będzie średnia? Potem ani się z tego wyrwać, ani co...
Fajnie by było,ale ogólnie dla mnie praca = satysfakcja + możliwość utrzymania się, bez stresu, że za miesiąc czy 3 będę bez środków do życia...
Też tak kiedys myślałam i to okazało się być zgubne. Dlaczego? Bo w ten sposób na dłuższą metę stajesz się mentalnym niewolnikiem: "jestem potrzebna, a więc jestem użyteczna, a kiedy jestem użyteczna, to jestem wartościowa; jak przestaję być użyteczna, to przestaję być wartościowa". Można wręcz powiedzieć, że się przejechałam na tym jak Zabłocki na mydle. Nie myśl w ten sposób, bo za każdym razem, jak przestaniesz być potrzebna w firmie i Cię zwolnią lub nie przedłużą umowy, to zaczniesz się czuć nikim.

Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Czas edycji: 2020-03-03 o 14:11
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-03-03, 14:59   #3410
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87632336]30 lat to raptem kilka lat stażu zawodowego, tak, że bez przesady. Dwa, zastanów się może, czego chcesz tak naprawdę. Stałości - rozumiem, ale właściwie po co? Zależy Ci na poczucie bezpieczeństwa wynikającego z faktu bycia na umowie o pracę na czas nieokreślony (który w praktyce oznacza tak naprawdę kilka do kilkunastu lat w jednym miejscu, a 25-30, aż do emerytury), czy raczej stałości polegającej na tym, że robisz zawodowo to, do czego jesteś predystynowana i sprawia Ci satysfakcję, a do tego pozwala utrzymać byt ekonomiczny?[/QUOTE]30 lat to 5-6 lat stażu po studiach albo 10-11 po szkole średniej - moim zdaniem już jednak trochę sensowne liczby. W mojej branży po 5 latach można już mieć dość rozpoznawalne nazwisko.
Poza tym, umowa na czas nieokreślony daje trochę komfortu:
- nikt nie może Cię zwolnić z dnia na dzień, bez podania powodu (a gdyby tak się stało to możesz iść do sądu pracy), a jak likwiduja stanowisko pracy to dostajesz za to rekompensatę;
- jak zachorujesz to też nikt Cię w pupę nie kopnie - bez względu czy Cię nie ma 3 tyg. czy się cała połamałas i wchodzi tu kwestia paru miesięcy;
- dla kobiet ciąża - czyli ewentualnie 100% płatne L4, urlop rodzicielski, wychowawczy i tak dalej - nie kończy Ci się umowa w połowie i nie zostajesz z niczym
- bez umowy na czas nieokreślony ciężko będzie dostać duży kredyt np. hipotekę na mieszkanie/dom czy nawet telewizor na raty
I wydaje mi się, że o ww aspektach w większości myślą ludzie 30+. Przynajmniej dla mnie sa one kluczowe, bo choć nie dotyczą mnie wszystkie (np. hipoteki czy kredytow raczej nigdy nie będę potrzebować), to miła jest myśl, że na przykład po ciąży i urlopie z dzieckiem generalnie mam do czego wrócić. Tego komfortu nigdy nie da mi umowa ma czas określony, bo w czasie mojej nieobecności może się w firmie trochę zmienić (np. kadry) i mimo wcześniejszych ustaleń z kimś innym mogą mi umowy nie przedłużyć.
Oczywiście Maggie zaraz mi tu zarzucisz przykładami, że czasami zwalnia się matki czy osoby chore zaraz jak wrócą, że czasami mimo kończącej się umowy i choroby pracownika przedłuża się umowę i tak dalej... ale chodzi mi o to, że jednak są dość sensowne powody czemu dla tylu ludzi umowa na czas nieokreślony jest mokrym snem (m. in. dla mnie )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .

Edytowane przez stotek
Czas edycji: 2020-03-03 o 15:35
stotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 15:48   #3411
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez stotek Pokaż wiadomość
30 lat to 5-6 lat stażu po studiach albo 10-11 po szkole średniej - moim zdaniem już jednak trochę sensowne liczby. W mojej branży po 5 latach można już mieć dość rozpoznawalne nazwisko.
Poza tym, umowa na czas nieokreślony daje trochę komfortu:
- nikt nie może Cię zwolnić z dnia na dzień, bez podania powodu (a gdyby tak się stało to możesz iść do sądu pracy), a jak likwiduja stanowisko pracy to dostajesz za to rekompensatę;
- jak zachorujesz to też nikt Cię w pupę nie kopnie - bez względu czy Cię nie ma 3 tyg. czy się cała połamałas i wchodzi tu kwestia paru miesięcy;
- dla kobiet ciąża - czyli ewentualnie 100% płatne L4, urlop rodzicielski, wychowawczy i tak dalej - nie kończy Ci się umowa w połowie i nie zostajesz z niczym
- bez umowy na czas nieokreślony ciężko będzie dostać duży kredyt np. hipotekę na mieszkanie/dom czy nawet telewizor na raty
I wydaje mi się, że o ww aspektach w większości myślą ludzie 30+. Przynajmniej dla mnie sa one kluczowe, bo choć nie dotyczą mnie wszystkie (np. hipoteki czy kredytow raczej nigdy nie będę potrzebować), to miła jest myśl, że na przykład po ciąży i urlopie z dzieckiem generalnie mam do czego wrócić. Tego komfortu nigdy nie da mi umowa ma czas określony, bo w czasie mojej nieobecności może się w firmie trochę zmienić (np. kadry) i mimo wcześniejszych ustaleń z kimś innym mogą mi umowy nie przedłużyć.
Oczywiście Maggie zaraz mi tu zarzucisz przykładami, że czasami zwalnia się matki czy osoby chore zaraz jak wrócą, że czasami mimo kończącej się umowy i choroby pracownika przedłuża się umowę i tak dalej... ale chodzi mi o to, że jednak są dość sensowne powody czemu dla tylu ludzi umowa na czas nieokreślony jest mokrym snem (m. in. dla mnie )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ależ ja nie neguję samej zasadności dążenia do umowy na czas nieokreślony Tym bardziej, że sama do niedawna do tego również dążyłam. Uważam tylko, że ubieranie sie w tak wiążące umowy ma sens tylko wtedy, gdy jesteśmy pewni, że chcemy być właśnie w tym konkretnym miejscu, z tymi konkretnymi ludźmi, a przede wszystkim na tym konkretnym stanowisku. W przeciwnym razie te wszystkie wymienione korzyści wymienione przez Ciebie będą okupione chronicznym stresem, a człowiek zmieni się w mentalnego niewolnika, ktory pozwala się wyzyskiwać, a często też nękać.

Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Czas edycji: 2020-03-03 o 15:50
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 16:01   #3412
Fufka
Zakorzenienie
 
Avatar Fufka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 249
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Zaraz znowu zacznie się afera, więc się wypowiem generalnie tajk powinno być, że pracuje się w miejscu, które lubimy, spełnia nasze ambicje i daje nadzieję na przyszłość. Problem polega na tym, że dla wielu ludzi znalezienie takiego miejsca jest trudne, lub niemożliwe ale za coś trzeba w tym czasie żyć, bo znalezienia idealnego miejsca pracy może zająć lata, a można go nigdy nie znaleźć. A co z tym czasem, który był pomiędzy? Z miejsc toksycznych należy uciekać, ale pomiędzy ideałem a totalną masakrą jest cały odcień szarości. Większości ludzi nie stać na to by nie musieli pracować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Fufka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 16:32   #3413
andra
Wtajemniczenie
 
Avatar andra
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Podpisuję się pod wszystkim. Zwłaszcza w próbie szukania przez całe życie.
A obecnie przy tej mikrej ilości ogłoszeń, sprawa nasili się jeszcze bardziej. Nawet złej pracy może lepiej nie zmieniać na niepewne...
Wszędzie słyszę jak zapowiadają zwolnienia, z powodu gorszej kondycji firm, zastoju, mniejszych zamówień. Jak chodzę teraz na rozmowy, to już każdy chce zatrudnić jak najtaniej. Może być do przyuczenia, byle taniej. A ludzie dalej mają oczekiwania (te widoczne na pracuj) >1,5 raza większe niż max. budżet stanowiska. To wiem z 1.rozmowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
andra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 16:33   #3414
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Fufka Pokaż wiadomość
Zaraz znowu zacznie się afera, więc się wypowiem generalnie tajk powinno być, że pracuje się w miejscu, które lubimy, spełnia nasze ambicje i daje nadzieję na przyszłość. Problem polega na tym, że dla wielu ludzi znalezienie takiego miejsca jest trudne, lub niemożliwe ale za coś trzeba w tym czasie żyć, bo znalezienia idealnego miejsca pracy może zająć lata, a można go nigdy nie znaleźć. A co z tym czasem, który był pomiędzy? Z miejsc toksycznych należy uciekać, ale pomiędzy ideałem a totalną masakrą jest cały odcień szarości. Większości ludzi nie stać na to by nie musieli pracować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A tam afera temat jak każdy inny i możemy mieć różne zdania.
A może spójrz na to inaczej: nie stać Cię, żeby harować ponad siły, doznać trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym i fizycznym, a po przejściu na emeryturę, wydawać większość pieniędzy na leki. Więc po co trzymać się kurczowo miejsca, którego i tak nienawidzisz, a im dalej, tym mniej masz siły na wstawanie rano i robienie tego, czego serdecznie nie znosisz. Ani sobie tym negatywnym stosunkiem nie zwiększysz produktywności, ani wydajności, a bezpieczeństwo ekonomiczne i tak jest tylko pozorne, jak masz gdzieś z tyłu głowy, że możesz wylecieć za jakąś bzdurę. Tak, że moim zdaniem, lepiej choćby dlatego przemyśleć sobie, czego naprawdę się chce, w jakich warunkach najlepiej się pracuje i możliwie dążyć do zdobycia takiej pracy, która nam umożliwi i satysfakcję i bezpieczeństwo ekonomiczne. Tak, wiem, nigdzie nie jest idealnie i nie chodzi o to, żeby było idealnie. Chodzi o to, żeby Tobie było możliwe jak najlepiej.
Jeżeli uważasz, że to niemożliwe, i trzeba się trzymać tego co jest - w porządku. Tylko potem nie narzekaj i nie żal się na wrednych współpracowników i szefów, którzy stwarzają atmosferę, w której i tak nie da się spokojnie pracować, a Twoja produktywność i tak spada.

Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Czas edycji: 2020-03-03 o 16:36
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 17:02   #3415
andra
Wtajemniczenie
 
Avatar andra
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Maggie, kolejny raz jak to widzę, myślę że gdybyś tu tak długo nie pisała - wzięłabym Cię za TROLA.
O ile kojarzę to rodzice cię utrzymują do tej pory, a ty po różnych przygodach osiadłaś w domu i obecnie szanujesz swoje zdrowie? I to nie na wsi, a w Bielsku, dość bogatym w pracę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
andra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 17:24   #3416
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez andra Pokaż wiadomość
Maggie, kolejny raz jak to widzę, myślę że gdybyś tu tak długo nie pisała - wzięłabym Cię za TROLA.
O ile kojarzę to rodzice cię utrzymują do tej pory, a ty po różnych przygodach osiadłaś w domu i obecnie szanujesz swoje zdrowie? I to nie na wsi, a w Bielsku, dość bogatym w pracę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Twoja emocjonalna reakcja - którą zresztą przewidziałam bez pudła- okazuje dwie rzeczy:
1. Nie masz kontrargumentów, więc uciekasz się do ataków personalnych, insynuacji, jakie intencje stoją za moją wypowiedzią (na pewno jest to chęć trollowania) i prób deprecjonowania mojej osoby. Pozwól, że informację, co robię, z kim mieszkam i jak funkcjonuję finansowo, zostawię dla siebie.
2. Twój emocjonalny problem związany z tematem pracy: nieprzepracowane emocje, którym musisz dać upust, z którym dodatkowo nie chcesz, jak domniemam, się zmierzyć. Może się zastanów, dlaczego w kolejnym miejscu przeżywasz stres, przez którynie możesz spać po nocach, z tego co pisałaś, dlaczego nie jesteś zadowolona ze swojej sytuacji zawodowej? Chyba, że satysfakcja zawodowa znajduje się na liście Twoich priorytetów, a jedynie to, żeby jakoś tam dociągnąć do emerytury? Oczywiście nie ma w tym nic złego, tylko czy ma to dla Ciebie dobre skutki?
Może zabrzmię arogancko, ale jeśli myślisz, że swoją wypowiedzią wywołasz u mnie jakieś poczucie wstydu, czy jakieś kajanie się za to, co napisałam, to nie, nie wywołasz. Ponieważ ja się kompletnie przestałam przejmować tym, co ktoś może sobie sądzić na temat mojej sytuacji zawodowej, mojego stosunku do pracy, i tak dalej. Po pierwsze to jest moja sprawa, po drugie, uważam, że przejmować się nie warto. Tym bardziej, że jako społeczeństwo nie grzeszymy solidarnością międzyludzką jeśli chodzi o rynek pracy. Nikt nie żałuje ani osoby, która bezskutecznie szuka pracy, ani pracownika, który jest szykanowany w pracy, każdy kieruje się zasadą "radź sobie sam" Tak więc tym bardziej uważam, że nie należy sie przejmować tym, co o nas myślą inni. A poza tym lżej się dzięki temu żyje.

Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Czas edycji: 2020-03-03 o 17:27
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 17:26   #3417
yes
Zakorzenienie
 
Avatar yes
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
Daj znać jaki efekt trzymam kciuki
Można powiedzieć, że niedaleko mieszkam w Łodzi

netya bardzo to jest przykre, co piszesz czy ten obowiązek jest naprawdę taki ciężki i trudny? Początki takie bywają a potem przecież ogarniesz
Czemu się martwisz kwestią zastępstwa, ta koleżanka to jakaś wstrętna pinda?
Myślę, że powinnaś się rozglądać za czymś innym, wykonczysz się w tym miejscu, chyba że są szanse na poprawę..?
od urodzenia w Łodzi czy się tam przeniosłaś? Jak Ci się mieszka?

Dziś mnie szef próbował przycisnąć do podpisania papierka, ja w międzyczasie poszłam do tej X z Zarządu ... no i ona mówi, ze rozmawiała z moim kierownikiem ale chce jeszcze porozmawiać z dyrektorem W związku z czym do jutra powinno się wyklarować. Szczerze? Odechciewa mi się już tego wszystkiego... Ale nie chcę mieć kolejnej pracy "na rok" w swoim życiorysie. Jednocześnie perspektywa zostania tutaj, gdzie widzę jakie przy awansach są podwyżki w ogóle mnie nie satysfakcjonuje.
__________________
yes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 17:39   #3418
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez yes Pokaż wiadomość
od urodzenia w Łodzi czy się tam przeniosłaś? Jak Ci się mieszka?

Dziś mnie szef próbował przycisnąć do podpisania papierka, ja w międzyczasie poszłam do tej X z Zarządu ... no i ona mówi, ze rozmawiała z moim kierownikiem ale chce jeszcze porozmawiać z dyrektorem W związku z czym do jutra powinno się wyklarować. Szczerze? Odechciewa mi się już tego wszystkiego... Ale nie chcę mieć kolejnej pracy "na rok" w swoim życiorysie. Jednocześnie perspektywa zostania tutaj, gdzie widzę jakie przy awansach są podwyżki w ogóle mnie nie satysfakcjonuje.
Ale tak to coraz częściej wygląda - nawet umowa na czas nieokreślony nie oznacza, że spędzisz gdzieś całe życie aż do emerytury.
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 17:40   #3419
1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 321
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez drzewosandalowe Pokaż wiadomość
Nie potrzebuję umowy na czas nieokreślony.(moja mama uważa inaczej:P) Potrzebuję firmy, gdzie będę się czuła potrzebna,będę robić coś, co sprawia mi satysfakcję i mogła utrzymać się finansowo, ale właśnie - co mi z umowy nieokreślonej, jak praca będzie średnia? Potem ani się z tego wyrwać, ani co...
Fajnie by było,ale ogólnie dla mnie praca = satysfakcja + możliwość utrzymania się, bez stresu, że za miesiąc czy 3 będę bez środków do życia...
Praca to środek do celu. Otrzymujesz pieniądze za godziny swojego życia. Oczywiście, najfajniej jest, jak pracę się lubi, ale "czucie się potrzebną" i "sprawianie satysfakcji" to już spore wymagania.

Czytałam jakiś czas temu dobry artykuł na ten temat napisany przez terapeutę. Jeśli kogoś interesuje, chodzi mi o:

Why work is not the right place to seek intimacy | Financial Times

"Satysfakcja", "poczucie spełnienia" to takie banały, którymi karmi się pracowników, żeby zostawali po godzinach i nie zmieniali pracy. Prawdziwą wartość mają natomiast: pensja, unormowane godziny pracy, dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne. Wszystko inne to amway.

Tak na marginesie to jakiś czas temu przeprowadzałam pierwszą rozmowę (telefoniczną) o pracę z kandydatem. Mój tamtejszy szef też był. Spytaliśmy kandydata czego oczekuje w pracy i odpowiedział coś w tym stylu: "chcę czuć się potrzebny, chcę pracować dla organizacji, w której moja praca ma sens". Reakcja mojego szefa po rozłączeniu się z tym gościem: "Nigdy w życiu! Więcej problemów nie potrzebujemy!" - bo mieliśmy wtedy w teamie gościa, który też był taki ambitny i chciał robić ciekawe rzeczy, co sprawiało, że te mniej ciekawe spadały na mnie - jego przełożoną. Praca nie powinna być straszna. Ale oczekiwać nie wiem czego nie ma sensu, bo obecne firmy raczej takich wysokich wymagań nie spełnią. Lepiej więc być realistycznym: dobra kasa, nienienawidzone zajęcie, normalny szef, normalne godziny pracy.

Ja teraz miałam do wyboru: nudna praca i dobra płaca albo ciekawa praca i połowa wynagrodzenia. Wybrałam wynagrodzenie. To naprawdę jedna z niewielu rzeczy, których można być pewnym podpisując umowę o pracę. Wszystko inne to zazwyczaj puste obietnice.

Edytowane przez 1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a
Czas edycji: 2020-03-03 o 17:51
1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-03, 17:41   #3420
siabra
Raczkowanie
 
Avatar siabra
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Ktoś pisał wyżej, żeby nie łączyć swojej użyteczności dla firmy z poczuciem własnej wartości. No to ja jestem niestety przykładem takiego połączenia. Już myślałam, że przebolałam tą okropną historię ze zwolnieniem, ale niestety. Mam mega doła. Tęsknię za moimi dzieciakami Ehh............
__________________
Książkoholiczka
siabra jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-10-24 22:32:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:36.