mieszkanie z bałaganiarzami... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-06-27, 11:38   #61
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
-zakupić duża wycieraczkę przy wejściu do domu i przy balkonie, aby chociaz czesc błota zostawała na wycieraczce
-kupic robota odkurzajacego
To też pomysł. W ogóle więcej wycieraczek i wykładzin, może tak nie będzie widać tego błota.

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

I wbrew pozorom zalecałabym do tematu podchodzić na spokojnie i na spokojnie rozmawiać. Miło bez awantur i chamstwa możliwie dyplomatycznie. Tylko nie w kółko o tym samym ani dzien w dzien bo nic to nie dało i szkoda się powtarzać.
A nie z ''wielką mordą''.
A to że autorka w środku się może gotować i jechać w myślać teściowi od flei swintuchów leni brudasów czy pijaków to już jej prawo i jej prywatna sprawa.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 11:43   #62
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
To też pomysł. W ogóle więcej wycieraczek i wykładzin, może tak nie będzie widać tego błota.

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

I wbrew pozorom zalecałabym do tematu podchodzić na spokojnie i na spokojnie rozmawiać. Miło bez awantur i chamstwa możliwie dyplomatycznie. Tylko nie w kółko o tym samym ani dzien w dzien bo nic to nie dało i szkoda się powtarzać.
A nie z ''wielką mordą''.
A to że autorka w środku się może gotować i jechać w myślać teściowi od flei swintuchów leni brudasów czy pijaków to już jej prawo i jej prywatna sprawa.
Ale z drugiej strony jak zwrócić teściowi uwagę, że zostawia obsikana dechę? Przecież (chyba) ślepy nie jest

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez tinkerver2
Czas edycji: 2020-06-27 o 11:50
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 11:51   #63
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Napisałam wyraźnie, co się da akceptować, nie spinac sie tak i nie latać ze ścierą co odciski na kaflach (będzie u siebie to będzie sobie kwiatki pod linijkę ustawiać), nie gotować co teść ''żąda" tylko co autorka uznaje za praktyczne właściwe stosowne. Skupiać na swoich potrzebach a nie obsługiwać teścia i dążyć do jak najszybszego wyniesienia się czyli w ich przypadku dokonczenia budowy domu (jesli nerwowo nie wyrabia zawsze można się wyprowadzić nie czekają na ten dom. No ale może ''wytrzyma''.)


Dodałabym jeszcze że zawsze można powiedzieć ''słuchaj teściu jak się nie ogarniesz, to cię znienawidzę i za x-czasu jak wreszcie się uwolnię to mnie więcej ani nie zobaczysz ani nie spotkasz i wnuka do ciebie wysyłać do tego chlewu na pewno nie będę''.
No ale to powinien właściwie dosadnie wyrazić mąż autorki a jak czytamy on też uważa że pani troszkę przesadza w koncu ''powinna mieć ''jakieś'' obowiązki''. Jakieś obowiazki to sprzątać po teściu. Człowiek się nie chce kłócić i wymyślać z dupy problemów i idzie na ustępstwa (bo np. woli mieć spokój i czystszą łazienkę) ale po czymś takim złotą szmatę do wycierania kibla powinno się wręczyć partnerowi i niech on odpowiada za ''czystość w domciu''. W koncu nie ma czegoś takiego jak ustalone z góry standardy jak tak ''wszyscy'' kochają pierdzielniczek to co za problem zarosnąć dom syfem.
A jak nie kochają, a wiemy że nie kochają i teściu porządeczek lubi, to upsi robot sprzątający się popsuł.



Wystarczyło przeczytać. No ale najlepiej się z tyłka produkować. Oj Sublips.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------


A dla mnie wulgarne i obrzydliwe jest nie nazywanie rzeczy po imieniu ale takie korzystanie z kibla że nastepna osoba ma wybór albo to posprzątać albo lecieć po ciebie żebyś to posprzątała. O ile w ogóle wie że to ty. Albo wyjść. Albo udać że to nie jest obleśne.
Nie mówimy o sytuacjach gdy np. coś ci się przypadkowo zdarzy bo każdy jest tylko człowiekiem i może nawet czegoś nie dopatrzeć.

Nie wiem jak ty ale ja w swoim życiu niejednokrotnie korzystałam czy korzystam z publicznie dostępnych łazienek i zostawienie przez kogoś obsranego klopa i ogólnie syfu to nie jest jakaś sporadyczna sytuacja. Papiery walające się po posadzce też bywają nagminne bo tak trudno trafić do kosza. Gdyby nie serwisy sprzątające nie dałoby się z tego korzystać i to pewnie szybko. Jak sobie wejdziesz np. na dowolną stację paliw to praktycznie wszędzie na ścianie wisi grafik sprzątania i obsługa jest tam co godzinę. Co godzinę. Ty u siebie w domu co godzinę zaglądasz do łazienki jak wygląda? Wątpię. Skąds to się bierze i niekoniecznie z błotka spod butów bo w naszej pogodzie miewasz mnóstwo pięknej słonecznej i bardziej suchej i podłogi aż tak się nie brudzą.


Obsikana deska od obsranej ''lepsza'' jest jakoś tam pozornie. Jedno i drugie to wydzieliny; i pozostawione zabrudzone jest obleśne.
Może to ja mam problemy z czytaniem, ale wybacz, jednak wydaje mi się, że czasami to z Twoich postów trudno wyciągnąć konkretne wnioski.
Do tego, wydaje się, że Twoja rada nie odbiega od innych w tym wątku, więc nie wiem po co te wmawianie, że komuś odpowiada brudna toaleta na złość? Wyprowadzka to jedyne rozsądne, długofalowe rozwiązanie.

Tak, ludzie często nie dbają o czystość, szczególnie przestrzeni publicznej. Prawda to powszechnie znana. Może nie wynieśli tego z domu, może mają podejście, że ktoś inny posprząta. Nie wiem, mało mnie to interesuje.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 13:19   #64
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Nie chce mi się z Tobą wykłócać bo uzywam czasem zwrotów typu nasrać czy kibel zamiast wyłącznie defekować i sedes. Nie znaczy to że w chamski sposób odnoszę się do ludzi i do teścia prędzej bym się odezwała nie: ''słuchaj obleśny wiepszu jak srasz to trafiaj do klopa bo (...)'' tylko ''serdeczna prośba, czy mógłbyś zwracać uwagę żeby nie zostawiać przybrudzonej deski? Naprawdę, bardzo mi zależy''. Nie wiem skąd tego typu wnioski poza tym mierzi mnie u Ciebie nie pierwszy raz retoryka że określenie czegoś jest ''obrzydliwe''. Jak jakaś cenzura językowa, skąd ten puryzm. Nie jest. Może być co najwyżej nazwane mniej lub bardziej obcesowo czy niech Ci będzie wulgarnie ale określenie gówna kupą naprawdę nie sprawi że kupa przez to bardziej pachnie czy stanie się mniej obleśna.
I nie powiedziałam że ojej super porada tylko mi zarzuciłaś że jej ''nie poradziłam''. Przede wszystkim jak już. Czytaj uważniej.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2020-06-27 o 13:21
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 14:45   #65
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
To też pomysł. W ogóle więcej wycieraczek i wykładzin, może tak nie będzie widać tego błota.[COLOR=Silver]
Powiem więcej to się sprawdza. Sama mam balkon bez dachu i po zakupie higroskopijnych dywaników, takich które dobrze łapią wilgoć i wodę problem znikł.
Ale jest jeszcze coś.
Przypomniałam sobie, jak ja, kiedyś kupiłam firanki mieszkając u swojego teścia i zamiast jego radości spotkałam się z niezadowoleniem. I kupiłam je nie, dlatego, żeby było ładnie, tylko stare były już tak zużyte, że rwały się przy praniu. Teściowi nowe się nie podobały i w sumie to miał rację. To był wysoki parter i bez sensu był zakup gęstych firan i do tego suto marszczonych, utrudniających widok za oknem. Ja się nie zapytałam o jego zdanie i ofirankowałam mu kuchnie po swojemu. Myślałam, że powinien mi być wdzięczny, bo jego na nowe nie było stać. Zamiast tego spotkałam się z podwójną krytyką raz, że go pominełam i mógł poczuć się zignorowany, dwa kupiłam nieodpowiednie. Ja z kolei poczułam się pózniej przez niego poniżona.
Wtedy o tym nie pomyślałam ale gdybym miała więcej wyczucia i przed zakupem zaptała go o zgodę, to uniknełabym potem fatalnej kłotni i złej atmosfery. A zyskała może i odrobinę sympatii.

Dlatego zanim zakupisz kolejne upiększacze nawet, żeby były potrzebne radzę zapytać o jego zdanie.

Jesli chodzi o zasikaną deskę, to tak dzieje się na ogól, gdy mężczyzni sikają na stojąco. Gdyby teść sikał na siedząco nie byłoby problemu. Ale oprócz przyzwyczajenia, może on mieć też przekonanie, że tak załatwiają się tylko kobiety. Moj teść też tak robił i nic oprócz sprzątania po nim nie wymyśliłam.

Edytowane przez wiekanka
Czas edycji: 2020-06-27 o 14:48
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 14:53   #66
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Dwójka dorosłych ludzi - nawet jeśli zarabia najniższą krajową, choć to w oderwaniu od tego wątku, bo tutaj autorka i jej mąż czy tam partner są zdecydowanie bardziej majętni - jest w stanie sobie wynająć kawalerkę. Nawet w moim mieście.
Sprawdziłam. U mnie również.

Co prawda jedna pensja pójdzie na mieszkanie i opłaty, ale za drugą można żyć.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 15:06   #67
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez justynadowg Pokaż wiadomość
Hej Wizażanki. Jestem tu, aby otrzymać od was jakieś wskazówki lub chociaż słowa otuchy.

Od 6 lat jestem z moim TŻ. Od ponad 2 lat mieszkamy razem w jego domu rodzinnym. Rodzice narzeczonego są po rozwodzie, więc dom należy do przyszłego teścia. Mieszka on wraz z nami, ale od roku. Wcześniej przebywał za granicą, ponieważ tam pracował i zjeżdzał tylko na święta.
Niedawno zostaliśmy rodzicami, maleństwo ma prawie 4 miesiące.

Od listopada jestem w domu. Wiadomo wcześniej L4, teraz urlop macierzyński.

Okej, więc wygląda to tak:
Ja jestem niesamowitym czyściochem. W moim domu zawsze było czysto, każdy członek rodziny był nauczony ściągania butów przed wejściem, wyrzucania śmieci, mycia po sobie naczyń itp.
Jako, że mieszkam z dwoma chłopami to oczywiście sprzątanie zawsze spadało na moje barki. Kiedy jeszcze pracowałam miałam oczywiście mniej czasu, więc ogarniałam głownie w soboty. Miałam pracę w godzinach 10-18, więc zanim wróciłam do domu to szłam się myć i spać. Nie miałam czasu aż tak, żeby zwracać uwagi na szczegóły. Od kiedy siedzę w domu jest istny koszmar. Zawsze wiedziałam, że teść do najczystszych osób nie należy. Ale teraz to już przechodzi samego siebie. Jako, że jestem kobietą to dbam żeby wszystko w domu i dookoła niego było ładnie i schludnie. Mając więcej wolnego czasu posadziłam kwiatki. Kupiłam doniczki na balkon, na ganek i na schody. Pomyłam okna, zmieniłam firanki. Jak nigdy było pięknie. BYŁO. Non stop muszę chodzić i prosić o zdjęcie butów w domu, proszę o wyrzucenie po sobie butelki po mleku, włożeniu talerza do zlewu czy o wyrzucenie śmieci do kosza jak worek jest pełny. Dzień w dzień jest to samo. Wszędzie brudne gary, okruchy, puste butelki, kartony. Teść notorycznie korzysta z naszej toalety i obsikuje deskę, wychodzi na mokry balkon (nie ma daszku) i wraca do domu. Nie wymagałam od nich porządków tylko uszanowania mojej pracy. Wiem, że to żaden wyczyn, ale jednak trzeba trochę się nakombinować przy 4 miesiecznym dziecku i przy tym zadbać o dom, który dzień w dzień wygląda jak melina. Trwało to jakiś czas, aż w końcu nie wytrzymałam. Tata TŻa codziennie wymagał ode mnie obiadów. Nie mogły być to zupy, codziennie przywoził mi mięso, typu schab, karkówka, kurczak. Nie chcę wyjść na typową "madkę z bombelkiem", aczkolwiek dzień w dzień takich obiadów się nie robi, bo wolałabym wyjść z maluchem na spacer a nie stać przy garach. Rozmawiałam o tym wszystkim z narzeczonym, ale on kompletnie nie widzi problemu. Twierdzi, że tu mieszkam i powinnam mieć jakieś obowiązki. Przestałam osttanio gotować i sprzatać, bo wiem, że to najbardziej wkurza teścia. Po prostu mam dość wiecznego proszenia i błagania, żeby ktoś z łaski swojej uszanował czyjąś prace. Jak to widzicie, czy faktycznie powinnam po nich sprzątać? Dodam, że rozmowy nic nie dają. Tż rozmawiał z ojcem ale poprawa jest na góra 2 dni.
Proszę o pomoc
Za bardzo nie poradzisz. Nie widzę u Ciebie jakoś roszczeniowości, ale jeśli chodzi o proszenie o utrzymanie porządku Pana domu to myślę, że to będzie nie do przeskoczenia. Mieszkasz z TŻ (jego synem) u teścia w domu więc on może uznać ''robię co chcę'' i ma rację, ma do tego pełne prawo. On może sobie ustalać kiedy sprząta, ile i jak i czy w ogóle sprząta (bo równie dobrze może żyć zwyczajnie w syfie), kiedy i czy gotuje, pierze, zmywa etc. A jeśli nie chciałoby mu się bawić w dom to może (przy opcji ''stać mnie'') wynająć gosposię, która za wynagrodzenie to będzie robić i problem z głowy.

Oczywiście możesz też na każdym kroku zaznaczać, że to, że jesteś kobietą nie musi z Ciebie czynić kucharki i sprzątaczki 24/7/365 ale jeśli teść był za młodu wychowywany wg mnie w patriarchacie, że rządzi facet, a nie kobieta i kobieta ma się słuchać, wykonywać potulnie rozkazy Pana to nie dziwię się, że potem on jakby nie było ''wymaga'' bo jest to tego przyzwyczajony, wychowany, może eks żona tego nie wytrzymała i pogoniła gościa (może przez to się rozwiedli ).

Rozumiem jednak z jednej strony, że Ty wymagasz porządku, aby we trójkę (póki co) żyło się Wam lepiej, dobrze, bez spin, kłótni i żeby była ''zachowana jakaś harmonia'' (nie mylić z pedantyzmem), ale z drugiej strony to jest dom teścia i on ma prawo do tego aby w tym domu były jakieś zasady bo ''dopóki mieszkasz/kacie w moim domu to macie się mnie słuchać, to ma być tak a tak'', jednak nie możesz być kucharką i sprzątaczką cały czas (wiadomo, że gdy gotujesz obiad to nie gotujesz tylko dla siebie i nie jesteś snobką tylko gotujesz też dla narzeczonego i teścia) taką, że wiecznie na usługach cały czas - ''przynieś, podaj, pozamiataj'', a on na przykład nie kiwnie nawet palcem tylko poda mu sie obiad do stołu, piwko i kapcie, gazetę przed tv; też masz małe dziecko, które jest absorbujące i dziwi mnie to, że możesz pogodzić ogarnięcie domu i zajmowanie się dzieckiem. No wiem, jeśli śpi to jest czas na jakieś porządku (najlepiej bez odkurzacza, żeby nie zbudzić), może gotowanie to czy tamto. No ale dziecko i tak ma 4 msc więc jest bardzo małe, wymaga częstego karmienia etc. Jeśli macie zmywarkę, to nie jest żaden problem włożyć po każdym posiłku naczynia do zmywarki, a gdy się uskłada to zwyczajnie ją włączyć. Co 2-3 dni takie zmywanie się składa, robi i rulez. Zmyć ręcznie za każdym razem też nie jest trudno. Piętrzące się naczynia to większa ''hryja'' z każdej ze stron. To samo z gotowaniem. Jeśli teść coś umie ugotować (choć jakoś wątpię ) i zrobić Wam wszystkim tę przyjemność, jeśli nie, to chociaż nie narzekać (jeśli to robi).
No to z sedesem to już dla mnie mega przegięcie bo jak facet sika to się deskę od klopa podnosi i wtedy się oddaje czynnościom fizjologicznym, ale może teść lubi żyć w zwykłym chlewie więc co go tam i widać o komfort innych domowników nie dba.

Jednak najgorszą opcją jest mieszkanie w czasach narzeczeństwa/małżeństwa u rodziców jednych czy drugich. To jest najgorsza opcja bo to nie ma prawa bytu i prędzej czy później to się zwyczajnie rozwali. Jak sie jest u kogoś to trzeba się przyzwyczaić do pewnych zasad, które w danym domu panują. Dla mnie to jest jak w wojsku, masz się dostosować, a jak Ci nie pasi to wypad. Nie ma to jak bycie na swoim. Wiem, oczekujecie na dom bo Wam się buduje, tak? No więc musicie trochę poczekać, ale to ''poczekać'' możecie gdzieś indziej. Wynajem jakiegoś mieszkania nie wchodzi w grę? Wiadomo, że to koszty wynajmu, a wszystko musicie pakować w budowę/wyposażenie domu, ale gdzieś mieszkać musicie, a nie traficie pod most. Jak jest natomiast z rodziną od Ciebie Autorko? Miałabyś od siebie z rodziny poprosić kogoś o pomoc z kwaterunkiem? Może ktoś ma wolne mieszkanie (no nadzieja matka głupich) gdzie moglibyście się zatrzymać (kwestia wdzięczności to już inna sprawa czy to byłaby jakaś pomoc czy kasa za mieszkanie), albo domek, no albo faktycznie ten wynajem?

Jak długo macie jeszcze budować ten dom?

Nie pozostaje Wam nic innego jak tylko wyprowadzka bo mieszkanie z rodzicami, a już gorzej z teściami/teściem to już w ogóle wyższa szkoła jazdy. Każdy ma jakieś tam swoje przyzwyczajenia, zasady panujące w domu i zazwyczaj osoby, które się wprowadzają muszą się zwyczajnie dostosować.
A jeśli Twój TŻ nie widnieje w akcie własności domu jako współwłaściciel domu na przykład to nie ma do niego żadnych praw, nawet w opcji jakiegoś ułamka, nawet jeśli coś w tym domu naprawiał czy inwestował w niego. Niestety. Wtedy (jeśli coś inwestował w ten dom, naprawiał, cokolwiek) to powinien myśleć za wczasu, że tych pieniędzy nie odratuje chyba, że teść mu je odda, ale TŻta to też jest dom rodzinny, on się tu urodził, wychował etc i może Twój teść inaczej na to patrzy, nie wiem.

Jasne, że lepiej mieć własne, ale ciasne niż przebywać nawet w hawirach iluś metrowych cudzych i humory innych znosić, dostosować się też jest ciężko (nie mówię, aby samemu się rządzić) bo każdy woli po swojemu itd. Tych powodów jest mnóstwo. Także musicie się jak najszybciej wyprowadzić póki też dziecko jest jeszcze małe i, że tak powiem ''nierozumne''.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2020-06-27 o 15:18
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-06-27, 21:28   #68
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Wyprowadźcie sie albo niech Twój TŻ sprząta nadprogramowy syf wytworzony przez jego ojca. Nie wyobrażam sobie sytuacji żeby mój partner sprzątał obsikaną klape po moim rodzicu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 22:05   #69
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Nie chce mi się z Tobą wykłócać bo uzywam czasem zwrotów typu nasrać czy kibel zamiast wyłącznie defekować i sedes. Nie znaczy to że w chamski sposób odnoszę się do ludzi i do teścia prędzej bym się odezwała nie: ''słuchaj obleśny wiepszu jak srasz to trafiaj do klopa bo (...)'' tylko ''serdeczna prośba, czy mógłbyś zwracać uwagę żeby nie zostawiać przybrudzonej deski? Naprawdę, bardzo mi zależy''. Nie wiem skąd tego typu wnioski poza tym mierzi mnie u Ciebie nie pierwszy raz retoryka że określenie czegoś jest ''obrzydliwe''. Jak jakaś cenzura językowa, skąd ten puryzm. Nie jest. Może być co najwyżej nazwane mniej lub bardziej obcesowo czy niech Ci będzie wulgarnie ale określenie gówna kupą naprawdę nie sprawi że kupa przez to bardziej pachnie czy stanie się mniej obleśna.
I nie powiedziałam że ojej super porada tylko mi zarzuciłaś że jej ''nie poradziłam''. Przede wszystkim jak już. Czytaj uważniej.
Mogę i być nazwana purystką, ale po prostu określenie, że "ktoś sra pod siebie" wydaje mi się zupełnie nieadekwatne w kontekście niniejszego wątku.

I oczywiście, że akceptuję przekleństwa, kolokwializmy czy nawet ich używam. Dużo ich nawet w sztukach Szekspira; tyle że według mnie należy ich używać w sposób uzasadniony. Możesz się ze mną nie zgadzać i nie kłócić, mnie to jest naprawdę obojętne, że ktoś nie podziela mojej wizji świata.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-28, 00:41   #70
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Kurczę ja rozumiem że się nie chce i nie lubi sprzątać, że można nawet nie być zbyt zadowolonym jak w opisie u wiekanka kiedy kupiła firanki i nie spodobały się (chociaż mam wrażenie że w domu po rozwodzie właśnie brakowało tego co się szumnie nazywa kobiecą ręką i tego teściu oczekiwał) - ale dla mnie zostawianie po sobie brudnej muszli, czy nanoszenie brudu na podłogi bo nie chce się zdjąć butów, już pomijam zostawianie śmieci jakby trudno było wyrzucić do kosza ten karton po czymś - no ja dla takiego zachowania komplementów naprawdę nie mam. Wiadomo, można co któryś raz wejść w butach, naciapać, ubrudzić coś czasem niezłośliwie, ale nie stale, normą.
To jest lekceważące w dupie manie podejście i chamskie traktowanie.
Zauważ że autorka napisała że brudzi ''ich'' łazienkę. Są dwie. Jakby nie mógł korzystać tylko z własnej skoro nie chce mu się nawet zadbać o to by u następnego użytkownika ten ufajdany sikami kibel nie wzbudzał irytacji czy odruchów wymiotnych.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-28, 01:35   #71
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Ale ja naprawdę nigdzie nie stwierdziłam, że standardy czystości tegoż teścia są w porządku. No nie są.
Jednak jestem też zdania, że jeśli ktoś nie chce czegoś zmienić, to nie zmieni; były już z nim rozmowy i on po prostu nie chce niczego zmieniać w swoim życiu. Zresztą są takie osoby i w mojej rodzinie, które wiem, że nie zmyją nawet po sobie talerza. No i nie przekonasz ich, po prostu.
Dlatego myślę, że lepiej dać spokój i się wyprowadzić. Autorka jest młodą mamą, niech się skupią z partnerem na budowaniu swojego wspólnego życia. Widocznie partner nie jest w szoku, bo się wychowywał z tym ojcem i wie, jaki on jest. Nie ma sensu być na wojennej ścieżce z teściem; mogą się wyprowadzić i odwiedzać go bądź zaprosić do siebie na obiad, ale z deczka te relacje jednak ochłodzić.
To, że teść jest bałaganiarzem, nie oznacza po prostu, że jest z automatu jakąś złą osobą. Po prostu po charakterystyce przedstawionej w wątku nie wydaje się idealnym współlokatorem dla młodego małżeństwa. Utrudnia, a nie ułatwia.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-28, 11:31   #72
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
No widzisz, ja też mam inne standardy czystości niż moja matka, ale zostawianie obsikanej deski to nie jest "inny standard czystości" tylko zwyczajnie bycie obrzydliwym i zwyczajny brak szacunku do domowników, bo a) ktoś na tej desce siada B) ktoś musi po nim tę deskę wytrzeć.
Dla mnie to taki sam "standard czystości" jak załatwianie się do wiadra które stoi w pokoju i siedzenie w tym odorze.
Naprawdę, to nie są wymagania z kosmosu, żeby po sobie deskę wytrzeć, a bronienie tego "no bo przecież on jest u siebie, a kto przyszedł niech się dostosuje, a poza tym to starego chłopa nie nauczysz" mi się w głowie nie mieści. Tak jak nie wiem, nie bekam czy nie puszczam bąków, nie dlube w nosie przy ludziach, tak też bym nie zostawiła oblanej deski. Też bym tego nie sprzątała albo założyła zamek na klucz w toalecie (tak, w nie swoim domu, bo z tego co wyczytałam łazienki są dwie) i zamykała swoją toaletę na klucz.
Tak mnie w sumie to ciekawe, czy jakby szanowny teść oblał deskę a potem za 2 h poszedł na dwójkę, to by usiadł tyłkiem na nie wytartym moczu, czy jednak by wziął listek papieru i wytarł

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Masz rację, opisane tutaj zachowania teścia są powszechnie uważane za odpychające i flejowate. Jednak nie masz racji pisząc, że ktoś go usprawiedliwia. Nie usprawiedliwiamy go, że w swoim domu, to może wszystko - to są po prostu realia. Facet w tym domu nigdy nie zdejmował butów i dalej nie zdejmuje. Nie wyrzucał od razu śmieci, które wypadły na podłogę, itd. Ale niestety może to dalej robić, bo nikt od niego nie może wyegzekwować zmiany: nie można mu nakazać tego robić ani zagrozić eksmisją, bo to jego dom.

Więc co proponujesz? Rozmowy nie przyniosły skutku. Ciężko też przyjąć taktykę, że jak nabrudził na podłogę w kuchni albo nabrudził na deskę, to zostawiamy tak i czekamy, aż sprzątnie sam. Bo facet korzysta z ich łazienki i mają wspólną kuchnię. Zatem jeśli autorka nie sprzątnie śmieci czy deski, to będzie musiała sama siedzieć w syfie. Jakie widzisz rozwiązanie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-28, 12:21   #73
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Dziwi mnie, że postanowiliście pakować kupę kasy w remonty nie swojego domu skoro mieliście w planach budować swój czy tam już budowaliście. No chyba, że początkowo chcieliście jednak mieszkać u taty. Jak macie za dużo pieniędzy, to lepiej pójść coś wynająć i mieć spokój. Jeśli Was na to jednak nie stać by ciągnąć budowę i jeszcze za wynajem płacić, to na spokojnie pogadaj z teściem albo olej ten syf. Kiedy w ogóle planujecie pójść na swoje?
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-28, 13:22   #74
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;87962203]Masz rację, opisane tutaj zachowania teścia są powszechnie uważane za odpychające i flejowate. Jednak nie masz racji pisząc, że ktoś go usprawiedliwia. Nie usprawiedliwiamy go, że w swoim domu, to może wszystko - to są po prostu realia. Facet w tym domu nigdy nie zdejmował butów i dalej nie zdejmuje. Nie wyrzucał od razu śmieci, które wypadły na podłogę, itd. Ale niestety może to dalej robić, bo nikt od niego nie może wyegzekwować zmiany: nie można mu nakazać tego robić ani zagrozić eksmisją, bo to jego dom.

Więc co proponujesz? Rozmowy nie przyniosły skutku. Ciężko też przyjąć taktykę, że jak nabrudził na podłogę w kuchni albo nabrudził na deskę, to zostawiamy tak i czekamy, aż sprzątnie sam. Bo facet korzysta z ich łazienki i mają wspólną kuchnię. Zatem jeśli autorka nie sprzątnie śmieci czy deski, to będzie musiała sama siedzieć w syfie. Jakie widzisz rozwiązanie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Założyć zamek na klucz do ich łazienki, i śmieci, które ewidentnie są teścia upychać na jedną kupkę, niech rośnie na współlokatorow działało.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-28, 13:23   #75
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Założyć zamek na klucz do ich łazienki, i śmieci, które ewidentnie są teścia upychać na jedną kupkę, niech rośnie na współlokatorow działało.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
O i to jest jakiś pomysł. O kluczu też pomyślałam, ale stwierdziłam, że facet by się wkurzył ostro, że w jego własnym domu ktoś mu zamki montuje i chce przed nim drzwi zamykać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-28, 14:12   #76
Cukier_Puder_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 381
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Ja ci powiem, że współczuję, sama to przerabiam. Wiem, że dużo osób ci pewnie napisze, że sama chcesz sprzątać, przecież nie musisz. Ale normalne jest, że po prostu nie możesz żyć w syfie. Więc to nie jest rozwiązanie w ogóle nie sprzątać, przecież na nich to i tak nie zrobi wrażenia skoro nie przeszkadza im obsikana deska i błoto w domu. A ja bym oszalała mieszkać w takich warunkach. Tym bardziej skoro masz tyle roboty z dzieckiem, jesteś jeszcze kucharką itd. Dziwi mnie, że wcześniej tego nie zauważyłaś, imho syfiarza szybko da się odkryć.

Ale fakt, że to jego dom, więc może robić co chce. Na twoim miejscu pewnie bym się wyprowadziła, chociaż dalej będziesz mieszkać z mężem, który jest na podobnym poziomie. W głowie mi się to nie mieści, nigdy nie byłam pedantką, ale to są dla mnie tak oczywiste rzeczy, żeby nie wnosić błota do domu, myć po sobie naczynia, wyrzucać śmieci zanim zaczną chodzić... Rozumiem cię w 100% i współczuję. U partnerów zawsze byłam na to wyczulona, dla własnego spokoju psychicznego nie chcę być z kimś komu nie przeszkadza syf i nie potrafi wyrzucić śmieci. Trzymaj się, mam nadzieję, że sytuacja się poprawi
Cukier_Puder_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-28, 14:42   #77
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
Dziwi mnie, że postanowiliście pakować kupę kasy w remonty nie swojego domu skoro mieliście w planach budować swój czy tam już budowaliście. No chyba, że początkowo chcieliście jednak mieszkać u taty. Jak macie za dużo pieniędzy, to lepiej pójść coś wynająć i mieć spokój. Jeśli Was na to jednak nie stać by ciągnąć budowę i jeszcze za wynajem płacić, to na spokojnie pogadaj z teściem albo olej ten syf. Kiedy w ogóle planujecie pójść na swoje?
Może po prostu mieszkają tam parę lat, zrobili to dla własnej wygody i dla teścia, za to, że im udostępnił za darmo lokum. A jego de facto w nim nie było, wrócił chyba ze względu na pandemię (jeśli dobrze rozumiem).

Też bym tak zrobiła, przecież to, że coś jest domem moich rodziców, a nie moim nie wyklucza zrobienia im remontu bez przesady.

Teśc nie wydaje się też potworem, nie wyrzuca ich. Ot, m inne standardy higieny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-28, 14:50   #78
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Teśc nie wydaje się też potworem, nie wyrzuca ich. Ot, m inne standardy higieny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zależy co jeszcze kryje się za jego charakterem. Naprawdę istnieją faceci z podejściem "ja nic w domu nie będę robić, bo od tego jest kobieta" + lista ogromnych wymagań, gdy sami od siebie nic nie dają. Ktoś ugotuje obiad, co z tego, bo miało być coś innego, lepszego i w ogóle niech nauczy się gotować. To starsze pokolenie bywa bardzo humorzaste, a żony często je w tym utwierdzają i biegają wkoło jak te służące. Natomiast w tej sytuacji Autorka rzeczywiście może się tylko przeprowadzić albo odpuścić.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-28, 20:31   #79
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Zależy co jeszcze kryje się za jego charakterem. Naprawdę istnieją faceci z podejściem "ja nic w domu nie będę robić, bo od tego jest kobieta" + lista ogromnych wymagań, gdy sami od siebie nic nie dają. Ktoś ugotuje obiad, co z tego, bo miało być coś innego, lepszego i w ogóle niech nauczy się gotować. To starsze pokolenie bywa bardzo humorzaste, a żony często je w tym utwierdzają i biegają wkoło jak te służące. Natomiast w tej sytuacji Autorka rzeczywiście może się tylko przeprowadzić albo odpuścić.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak. Ale on im pozwala u siebie mieszkać, nie wrzeszczy, nie bije, a to i tak tylko przejściowe.

No chyba że się mylę.

Ale z opisu taki typowy starszy facet, który sie jeszcze w pokoleniu "kobieta do garów" wychował.

Nie jest to fajne. No ale jak się chce u kogoś mieszkać, no to trochę trzeba znieść jego podejscie do zycia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-28, 22:35   #80
nightingale__
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 256
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
Dziwi mnie, że postanowiliście pakować kupę kasy w remonty nie swojego domu skoro mieliście w planach budować swój czy tam już budowaliście. No chyba, że początkowo chcieliście jednak mieszkać u taty. Jak macie za dużo pieniędzy, to lepiej pójść coś wynająć i mieć spokój. Jeśli Was na to jednak nie stać by ciągnąć budowę i jeszcze za wynajem płacić, to na spokojnie pogadaj z teściem albo olej ten syf. Kiedy w ogóle planujecie pójść na swoje?
Też jestem zdziwiona tym bardziej, że nie chodziło o odmalowanie ścian czy remont ich pokoju tylko autorka wspomniała o dwóch łazienkach, korytarzu, wymianie okien i wspólnej wymianie dachu. Kto budując swój dom robi gruntowne remonty jeszcze w czyimś mieszkaniu włączając w to okna i dach? (Jeśli nie jest się majętną osobą, tylko na dorobku.) Trochę to nielogiczne i nie trzyma się kupy. Bardziej wygląda na to, że Autorka z narzeczonym chcieli się na stałe zadomowić u teścia, on wrócił i teraz są w kropce, bo szkoda zostawić ten wyremontowany dom ze swoich pieniędzy, ale z teściem to już nie tak fajnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nightingale__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-29, 11:35   #81
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez nightingale__ Pokaż wiadomość
Też jestem zdziwiona tym bardziej, że nie chodziło o odmalowanie ścian czy remont ich pokoju tylko autorka wspomniała o dwóch łazienkach, korytarzu, wymianie okien i wspólnej wymianie dachu. Kto budując swój dom robi gruntowne remonty jeszcze w czyimś mieszkaniu włączając w to okna i dach? (Jeśli nie jest się majętną osobą, tylko na dorobku.) Trochę to nielogiczne i nie trzyma się kupy. Bardziej wygląda na to, że Autorka z narzeczonym chcieli się na stałe zadomowić u teścia, on wrócił i teraz są w kropce, bo szkoda zostawić ten wyremontowany dom ze swoich pieniędzy, ale z teściem to już nie tak fajnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Odniosłam takie samo wrażenie. Co nie zmienia faktu, że w ogóle robienie tak dużych remontów w nieswoim mieszkaniu czy domu jest dla mnie niepojęte. Jeśli chcieli się tam zadomowić na stale i liczyli na to, że dom będzie ich to powinni to najpierw przedyskutować i ustalić przepisanie notarialne/darowizne/wykup itd.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-29, 16:41   #82
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;87962427]O i to jest jakiś pomysł. O kluczu też pomyślałam, ale stwierdziłam, że facet by się wkurzył ostro, że w jego własnym domu ktoś mu zamki montuje i chce przed nim drzwi zamykać.
[/QUOTE]

Nie miłabym odwagi eksperymentować na teściu, czy się wkurzy ostro, czy lekko. Uważam, że zamykanie przed nim jego własnej łazienki, nawet, gdyby miał ich 10 nie jest w porządku. Poza tym facet na pewno nie leje na deskę złośliwie, tylko albo nie przykłada się należycie do tej czynnosci albo inaczej nie umie, bo np. dobrze nie widzi lub ręka mu się trzęsie.

Jedynie co mi przychodzi do głowy, to poprosić teścia o podnoszenie deski do góry. Ale nie w "naszej łazience", jak to umownie nazwała Autorka a w łazience "z której ona korzysta."
Powiedzieć, że, gdy ona potem siada, czasami zdarza się, ze jest mokra i jest to nieprzyjemne uczucie, dlatego prosi o podnoszenie deski do góry. W razie czego, gdyby teść się bronił i twierdził, że sika na siedząco zrobić zdziwioną minę i temat zostawić. Dalsza dyskusja jest niepotrzebna, bo może jeszcze spowodować obrazę. W ten sposób dało się już komunikat o mokrej desce i myślę, że to wystarczy aby teść zaczął zwracać większą uwagę, jak sika. I jest szansa na suchą. Ale tez nie można liczyc, ze tak zostanie, bo skoro Autorka zwróciła uwagę że w kuchni bałagan a za 2 godz, było to samo, to z deską chyba nie będzie lepiej.

Autorko, jak facet oddaje mocz na stojąco, to wkoło muszli z pewnoscią też będą krople moczu, które po wyschnięciu powodują odór. Ale na to, to już nic nie można poradzić poza umyciem podłogi.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-29, 17:07   #83
Misthios
Raczkowanie
 
Avatar Misthios
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 212
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Nie miłabym odwagi eksperymentować na teściu, czy się wkurzy ostro, czy lekko. Uważam, że zamykanie przed nim jego własnej łazienki, nawet, gdyby miał ich 10 nie jest w porządku. Poza tym facet na pewno nie leje na deskę złośliwie, tylko albo nie przykłada się należycie do tej czynnosci albo inaczej nie umie, bo np. dobrze nie widzi lub ręka mu się trzęsie.

Jedynie co mi przychodzi do głowy, to poprosić teścia o podnoszenie deski do góry. Ale nie w "naszej łazience", jak to umownie nazwała Autorka a w łazience "z której ona korzysta."
Powiedzieć, że, gdy ona potem siada, czasami zdarza się, ze jest mokra i jest to nieprzyjemne uczucie, dlatego prosi o podnoszenie deski do góry. W razie czego, gdyby teść się bronił i twierdził, że sika na siedząco zrobić zdziwioną minę i temat zostawić. Dalsza dyskusja jest niepotrzebna, bo może jeszcze spowodować obrazę. W ten sposób dało się już komunikat o mokrej desce i myślę, że to wystarczy aby teść zaczął zwracać większą uwagę, jak sika. I jest szansa na suchą. Ale tez nie można liczyc, ze tak zostanie, bo skoro Autorka zwróciła uwagę że w kuchni bałagan a za 2 godz, było to samo, to z deską chyba nie będzie lepiej.

Autorko, jak facet oddaje mocz na stojąco, to wkoło muszli z pewnoscią też będą krople moczu, które po wyschnięciu powodują odór. Ale na to, to już nic nie można poradzić poza umyciem podłogi.
Jejku, naprawdę chciałoby ci się tak dywagować z kimś o tym jak sika i jak powinien sikać i jak ty sikasz?

Skoro włożyli w ten dom hajs, to powinni mieć też prawo do własnej przestrzeni. Mówię, łazienka jest nasza, potrzebuję jej aby zająć się niemowlakiem, proszę korzystać z drugiej. Montuję zamek i problem z głowy. Poza tym on tam sika, bo raczej wie, że tam jest zawsze posprzątane a jego łazienki pewnie mu się sprzątać nie chce. Jak ma z tym problem niech sika na zewnątrz XD

Edytowane przez Misthios
Czas edycji: 2020-06-29 o 17:08
Misthios jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-29, 17:19   #84
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Misthios Pokaż wiadomość
Jejku, naprawdę chciałoby ci się tak dywagować z kimś o tym jak sika i jak powinien sikać i jak ty sikasz?

Skoro włożyli w ten dom hajs, to powinni mieć też prawo do własnej przestrzeni. Mówię, łazienka jest nasza, potrzebuję jej aby zająć się niemowlakiem, proszę korzystać z drugiej. Montuję zamek i problem z głowy. Poza tym on tam sika, bo raczej wie, że tam jest zawsze posprzątane a jego łazienki pewnie mu się sprzątać nie chce. Jak ma z tym problem niech sika na zewnątrz XD
Jasne, świetny pomysł Naprawdę nie czaisz, że ona nie ma żadnych podstaw, by montować sobie zamek w nie swoim kiblu i mówić właścicielowi domu gdzie mu wolno sikać? Nieważne ile hajsu jej facet i ona włożyli w remonty. Prawo do decydowania daje im właściciel albo ewentualnie sąd gdyby zachciało im się udowadniać wkład finansowy.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-29, 17:28   #85
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87965361]Jasne, świetny pomysł Naprawdę nie czaisz, że ona nie ma żadnych podstaw, by montować sobie zamek w nie swoim kiblu i mówić właścicielowi domu gdzie mu wolno sikać? Nieważne ile hajsu jej facet i ona włożyli w remonty. Prawo do decydowania daje im właściciel albo ewentualnie sąd gdyby zachciało im się udowadniać wkład finansowy.[/QUOTE]


Skoro można sobie decydować, kto w jakim kiblu robi proporcjonalnie od tego, ile się kasy włożyło, to ja idę podziękować rodzicom, że mi jednego nie zamknęli jak mieszkałam u nich w domu, bo też standardy higieniczne mamy były inne niż moje (konkretnie szło o zalewanie podłogi podczas brania prysznica).
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-29, 17:33   #86
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Skoro można sobie decydować, kto w jakim kiblu robi proporcjonalnie od tego, ile się kasy włożyło, to ja idę podziękować rodzicom, że mi jednego nie zamknęli jak mieszkałam u nich w domu, bo też standardy higieniczne mamy były inne niż moje (konkretnie szło o zalewanie podłogi podczas brania prysznica).
Nie, nie. To ty musiałabyś zamknąc przed rodzicami, jak im zalana podłoga nie pasi.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-29, 18:46   #87
Cukier_Puder_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 381
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Misthios Pokaż wiadomość
Jejku, naprawdę chciałoby ci się tak dywagować z kimś o tym jak sika i jak powinien sikać i jak ty sikasz?
Też mnie to dziwi. W sensie, jasne, mieszkają u niego, ale facet się przecież nie popłacze jak mu laska powie słuchaj, obsikałeś klapę, uważaj. Nie rozumiem co tak niektórzy boją się cokolwiek powiedzieć, więc lepiej żyć w syfie i tylko przyklaskiwać jak coś nam się nie podoba. Można to zrobić kulturalnie
Cukier_Puder_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-29, 19:38   #88
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Cukier_Puder_ Pokaż wiadomość
Też mnie to dziwi. W sensie, jasne, mieszkają u niego, ale facet się przecież nie popłacze jak mu laska powie słuchaj, obsikałeś klapę, uważaj. Nie rozumiem co tak niektórzy boją się cokolwiek powiedzieć, więc lepiej żyć w syfie i tylko przyklaskiwać jak coś nam się nie podoba. Można to zrobić kulturalnie
Lepiej się wyprowadzić. Też bym nic takiemu teściowi nie powiedziała. Nie dlatego, że się boję, tylko dlatego, że to nie mój kibel.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-29, 19:53   #89
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87965698]Lepiej się wyprowadzić. Też bym nic takiemu teściowi nie powiedziała. Nie dlatego, że się boję, tylko dlatego, że to nie mój kibel.[/QUOTE]W punkt.

Zreszta... O czym tu rozmawiać? Chyba jak sika to wie jak sika :/ uczyć go jak się sika czy co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-29, 19:58   #90
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez FALLinLOVE Pokaż wiadomość
W punkt.

Zreszta... O czym tu rozmawiać? Chyba jak sika to wie jak sika :/ uczyć go jak się sika czy co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Może mu potrzymać, albo jakiś filmik instruktażowy wysłać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-07-17 23:10:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:34.