2020-06-27, 11:38 | #61 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ---------- I wbrew pozorom zalecałabym do tematu podchodzić na spokojnie i na spokojnie rozmawiać. Miło bez awantur i chamstwa możliwie dyplomatycznie. Tylko nie w kółko o tym samym ani dzien w dzien bo nic to nie dało i szkoda się powtarzać. A nie z ''wielką mordą''. A to że autorka w środku się może gotować i jechać w myślać teściowi od flei swintuchów leni brudasów czy pijaków to już jej prawo i jej prywatna sprawa. |
|
2020-06-27, 11:43 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka Edytowane przez tinkerver2 Czas edycji: 2020-06-27 o 11:50 |
|
2020-06-27, 11:51 | #63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Do tego, wydaje się, że Twoja rada nie odbiega od innych w tym wątku, więc nie wiem po co te wmawianie, że komuś odpowiada brudna toaleta na złość? Wyprowadzka to jedyne rozsądne, długofalowe rozwiązanie. Tak, ludzie często nie dbają o czystość, szczególnie przestrzeni publicznej. Prawda to powszechnie znana. Może nie wynieśli tego z domu, może mają podejście, że ktoś inny posprząta. Nie wiem, mało mnie to interesuje. |
|
2020-06-27, 13:19 | #64 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Nie chce mi się z Tobą wykłócać bo uzywam czasem zwrotów typu nasrać czy kibel zamiast wyłącznie defekować i sedes. Nie znaczy to że w chamski sposób odnoszę się do ludzi i do teścia prędzej bym się odezwała nie: ''słuchaj obleśny wiepszu jak srasz to trafiaj do klopa bo (...)'' tylko ''serdeczna prośba, czy mógłbyś zwracać uwagę żeby nie zostawiać przybrudzonej deski? Naprawdę, bardzo mi zależy''. Nie wiem skąd tego typu wnioski poza tym mierzi mnie u Ciebie nie pierwszy raz retoryka że określenie czegoś jest ''obrzydliwe''. Jak jakaś cenzura językowa, skąd ten puryzm. Nie jest. Może być co najwyżej nazwane mniej lub bardziej obcesowo czy niech Ci będzie wulgarnie ale określenie gówna kupą naprawdę nie sprawi że kupa przez to bardziej pachnie czy stanie się mniej obleśna.
I nie powiedziałam że ojej super porada tylko mi zarzuciłaś że jej ''nie poradziłam''. Przede wszystkim jak już. Czytaj uważniej. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-06-27 o 13:21 |
2020-06-27, 14:45 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Ale jest jeszcze coś. Przypomniałam sobie, jak ja, kiedyś kupiłam firanki mieszkając u swojego teścia i zamiast jego radości spotkałam się z niezadowoleniem. I kupiłam je nie, dlatego, żeby było ładnie, tylko stare były już tak zużyte, że rwały się przy praniu. Teściowi nowe się nie podobały i w sumie to miał rację. To był wysoki parter i bez sensu był zakup gęstych firan i do tego suto marszczonych, utrudniających widok za oknem. Ja się nie zapytałam o jego zdanie i ofirankowałam mu kuchnie po swojemu. Myślałam, że powinien mi być wdzięczny, bo jego na nowe nie było stać. Zamiast tego spotkałam się z podwójną krytyką raz, że go pominełam i mógł poczuć się zignorowany, dwa kupiłam nieodpowiednie. Ja z kolei poczułam się pózniej przez niego poniżona. Wtedy o tym nie pomyślałam ale gdybym miała więcej wyczucia i przed zakupem zaptała go o zgodę, to uniknełabym potem fatalnej kłotni i złej atmosfery. A zyskała może i odrobinę sympatii. Dlatego zanim zakupisz kolejne upiększacze nawet, żeby były potrzebne radzę zapytać o jego zdanie. Jesli chodzi o zasikaną deskę, to tak dzieje się na ogól, gdy mężczyzni sikają na stojąco. Gdyby teść sikał na siedząco nie byłoby problemu. Ale oprócz przyzwyczajenia, może on mieć też przekonanie, że tak załatwiają się tylko kobiety. Moj teść też tak robił i nic oprócz sprzątania po nim nie wymyśliłam. Edytowane przez wiekanka Czas edycji: 2020-06-27 o 14:48 |
|
2020-06-27, 14:53 | #66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Co prawda jedna pensja pójdzie na mieszkanie i opłaty, ale za drugą można żyć.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-06-27, 15:06 | #67 | |
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Oczywiście możesz też na każdym kroku zaznaczać, że to, że jesteś kobietą nie musi z Ciebie czynić kucharki i sprzątaczki 24/7/365 ale jeśli teść był za młodu wychowywany wg mnie w patriarchacie, że rządzi facet, a nie kobieta i kobieta ma się słuchać, wykonywać potulnie rozkazy Pana to nie dziwię się, że potem on jakby nie było ''wymaga'' bo jest to tego przyzwyczajony, wychowany, może eks żona tego nie wytrzymała i pogoniła gościa (może przez to się rozwiedli ). Rozumiem jednak z jednej strony, że Ty wymagasz porządku, aby we trójkę (póki co) żyło się Wam lepiej, dobrze, bez spin, kłótni i żeby była ''zachowana jakaś harmonia'' (nie mylić z pedantyzmem), ale z drugiej strony to jest dom teścia i on ma prawo do tego aby w tym domu były jakieś zasady bo ''dopóki mieszkasz/kacie w moim domu to macie się mnie słuchać, to ma być tak a tak'', jednak nie możesz być kucharką i sprzątaczką cały czas (wiadomo, że gdy gotujesz obiad to nie gotujesz tylko dla siebie i nie jesteś snobką tylko gotujesz też dla narzeczonego i teścia) taką, że wiecznie na usługach cały czas - ''przynieś, podaj, pozamiataj'', a on na przykład nie kiwnie nawet palcem tylko poda mu sie obiad do stołu, piwko i kapcie, gazetę przed tv; też masz małe dziecko, które jest absorbujące i dziwi mnie to, że możesz pogodzić ogarnięcie domu i zajmowanie się dzieckiem. No wiem, jeśli śpi to jest czas na jakieś porządku (najlepiej bez odkurzacza, żeby nie zbudzić), może gotowanie to czy tamto. No ale dziecko i tak ma 4 msc więc jest bardzo małe, wymaga częstego karmienia etc. Jeśli macie zmywarkę, to nie jest żaden problem włożyć po każdym posiłku naczynia do zmywarki, a gdy się uskłada to zwyczajnie ją włączyć. Co 2-3 dni takie zmywanie się składa, robi i rulez. Zmyć ręcznie za każdym razem też nie jest trudno. Piętrzące się naczynia to większa ''hryja'' z każdej ze stron. To samo z gotowaniem. Jeśli teść coś umie ugotować (choć jakoś wątpię ) i zrobić Wam wszystkim tę przyjemność, jeśli nie, to chociaż nie narzekać (jeśli to robi). No to z sedesem to już dla mnie mega przegięcie bo jak facet sika to się deskę od klopa podnosi i wtedy się oddaje czynnościom fizjologicznym, ale może teść lubi żyć w zwykłym chlewie więc co go tam i widać o komfort innych domowników nie dba. Jednak najgorszą opcją jest mieszkanie w czasach narzeczeństwa/małżeństwa u rodziców jednych czy drugich. To jest najgorsza opcja bo to nie ma prawa bytu i prędzej czy później to się zwyczajnie rozwali. Jak sie jest u kogoś to trzeba się przyzwyczaić do pewnych zasad, które w danym domu panują. Dla mnie to jest jak w wojsku, masz się dostosować, a jak Ci nie pasi to wypad. Nie ma to jak bycie na swoim. Wiem, oczekujecie na dom bo Wam się buduje, tak? No więc musicie trochę poczekać, ale to ''poczekać'' możecie gdzieś indziej. Wynajem jakiegoś mieszkania nie wchodzi w grę? Wiadomo, że to koszty wynajmu, a wszystko musicie pakować w budowę/wyposażenie domu, ale gdzieś mieszkać musicie, a nie traficie pod most. Jak jest natomiast z rodziną od Ciebie Autorko? Miałabyś od siebie z rodziny poprosić kogoś o pomoc z kwaterunkiem? Może ktoś ma wolne mieszkanie (no nadzieja matka głupich) gdzie moglibyście się zatrzymać (kwestia wdzięczności to już inna sprawa czy to byłaby jakaś pomoc czy kasa za mieszkanie), albo domek, no albo faktycznie ten wynajem? Jak długo macie jeszcze budować ten dom? Nie pozostaje Wam nic innego jak tylko wyprowadzka bo mieszkanie z rodzicami, a już gorzej z teściami/teściem to już w ogóle wyższa szkoła jazdy. Każdy ma jakieś tam swoje przyzwyczajenia, zasady panujące w domu i zazwyczaj osoby, które się wprowadzają muszą się zwyczajnie dostosować. A jeśli Twój TŻ nie widnieje w akcie własności domu jako współwłaściciel domu na przykład to nie ma do niego żadnych praw, nawet w opcji jakiegoś ułamka, nawet jeśli coś w tym domu naprawiał czy inwestował w niego. Niestety. Wtedy (jeśli coś inwestował w ten dom, naprawiał, cokolwiek) to powinien myśleć za wczasu, że tych pieniędzy nie odratuje chyba, że teść mu je odda, ale TŻta to też jest dom rodzinny, on się tu urodził, wychował etc i może Twój teść inaczej na to patrzy, nie wiem. Jasne, że lepiej mieć własne, ale ciasne niż przebywać nawet w hawirach iluś metrowych cudzych i humory innych znosić, dostosować się też jest ciężko (nie mówię, aby samemu się rządzić) bo każdy woli po swojemu itd. Tych powodów jest mnóstwo. Także musicie się jak najszybciej wyprowadzić póki też dziecko jest jeszcze małe i, że tak powiem ''nierozumne''.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. Edytowane przez MsN Czas edycji: 2020-06-27 o 15:18 |
|
2020-06-27, 21:28 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Wyprowadźcie sie albo niech Twój TŻ sprząta nadprogramowy syf wytworzony przez jego ojca. Nie wyobrażam sobie sytuacji żeby mój partner sprzątał obsikaną klape po moim rodzicu...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Ćwiczę! |
2020-06-27, 22:05 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
I oczywiście, że akceptuję przekleństwa, kolokwializmy czy nawet ich używam. Dużo ich nawet w sztukach Szekspira; tyle że według mnie należy ich używać w sposób uzasadniony. Możesz się ze mną nie zgadzać i nie kłócić, mnie to jest naprawdę obojętne, że ktoś nie podziela mojej wizji świata. |
|
2020-06-28, 00:41 | #70 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Kurczę ja rozumiem że się nie chce i nie lubi sprzątać, że można nawet nie być zbyt zadowolonym jak w opisie u wiekanka kiedy kupiła firanki i nie spodobały się (chociaż mam wrażenie że w domu po rozwodzie właśnie brakowało tego co się szumnie nazywa kobiecą ręką i tego teściu oczekiwał) - ale dla mnie zostawianie po sobie brudnej muszli, czy nanoszenie brudu na podłogi bo nie chce się zdjąć butów, już pomijam zostawianie śmieci jakby trudno było wyrzucić do kosza ten karton po czymś - no ja dla takiego zachowania komplementów naprawdę nie mam. Wiadomo, można co któryś raz wejść w butach, naciapać, ubrudzić coś czasem niezłośliwie, ale nie stale, normą.
To jest lekceważące w dupie manie podejście i chamskie traktowanie. Zauważ że autorka napisała że brudzi ''ich'' łazienkę. Są dwie. Jakby nie mógł korzystać tylko z własnej skoro nie chce mu się nawet zadbać o to by u następnego użytkownika ten ufajdany sikami kibel nie wzbudzał irytacji czy odruchów wymiotnych. |
2020-06-28, 01:35 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Ale ja naprawdę nigdzie nie stwierdziłam, że standardy czystości tegoż teścia są w porządku. No nie są.
Jednak jestem też zdania, że jeśli ktoś nie chce czegoś zmienić, to nie zmieni; były już z nim rozmowy i on po prostu nie chce niczego zmieniać w swoim życiu. Zresztą są takie osoby i w mojej rodzinie, które wiem, że nie zmyją nawet po sobie talerza. No i nie przekonasz ich, po prostu. Dlatego myślę, że lepiej dać spokój i się wyprowadzić. Autorka jest młodą mamą, niech się skupią z partnerem na budowaniu swojego wspólnego życia. Widocznie partner nie jest w szoku, bo się wychowywał z tym ojcem i wie, jaki on jest. Nie ma sensu być na wojennej ścieżce z teściem; mogą się wyprowadzić i odwiedzać go bądź zaprosić do siebie na obiad, ale z deczka te relacje jednak ochłodzić. To, że teść jest bałaganiarzem, nie oznacza po prostu, że jest z automatu jakąś złą osobą. Po prostu po charakterystyce przedstawionej w wątku nie wydaje się idealnym współlokatorem dla młodego małżeństwa. Utrudnia, a nie ułatwia. |
2020-06-28, 11:31 | #72 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Więc co proponujesz? Rozmowy nie przyniosły skutku. Ciężko też przyjąć taktykę, że jak nabrudził na podłogę w kuchni albo nabrudził na deskę, to zostawiamy tak i czekamy, aż sprzątnie sam. Bo facet korzysta z ich łazienki i mają wspólną kuchnię. Zatem jeśli autorka nie sprzątnie śmieci czy deski, to będzie musiała sama siedzieć w syfie. Jakie widzisz rozwiązanie? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-06-28, 12:21 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Dziwi mnie, że postanowiliście pakować kupę kasy w remonty nie swojego domu skoro mieliście w planach budować swój czy tam już budowaliście. No chyba, że początkowo chcieliście jednak mieszkać u taty. Jak macie za dużo pieniędzy, to lepiej pójść coś wynająć i mieć spokój. Jeśli Was na to jednak nie stać by ciągnąć budowę i jeszcze za wynajem płacić, to na spokojnie pogadaj z teściem albo olej ten syf. Kiedy w ogóle planujecie pójść na swoje?
|
2020-06-28, 13:22 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;87962203]Masz rację, opisane tutaj zachowania teścia są powszechnie uważane za odpychające i flejowate. Jednak nie masz racji pisząc, że ktoś go usprawiedliwia. Nie usprawiedliwiamy go, że w swoim domu, to może wszystko - to są po prostu realia. Facet w tym domu nigdy nie zdejmował butów i dalej nie zdejmuje. Nie wyrzucał od razu śmieci, które wypadły na podłogę, itd. Ale niestety może to dalej robić, bo nikt od niego nie może wyegzekwować zmiany: nie można mu nakazać tego robić ani zagrozić eksmisją, bo to jego dom.
Więc co proponujesz? Rozmowy nie przyniosły skutku. Ciężko też przyjąć taktykę, że jak nabrudził na podłogę w kuchni albo nabrudził na deskę, to zostawiamy tak i czekamy, aż sprzątnie sam. Bo facet korzysta z ich łazienki i mają wspólną kuchnię. Zatem jeśli autorka nie sprzątnie śmieci czy deski, to będzie musiała sama siedzieć w syfie. Jakie widzisz rozwiązanie? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Założyć zamek na klucz do ich łazienki, i śmieci, które ewidentnie są teścia upychać na jedną kupkę, niech rośnie na współlokatorow działało. Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
2020-06-28, 13:23 | #75 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-06-28, 14:12 | #76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 381
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Ja ci powiem, że współczuję, sama to przerabiam. Wiem, że dużo osób ci pewnie napisze, że sama chcesz sprzątać, przecież nie musisz. Ale normalne jest, że po prostu nie możesz żyć w syfie. Więc to nie jest rozwiązanie w ogóle nie sprzątać, przecież na nich to i tak nie zrobi wrażenia skoro nie przeszkadza im obsikana deska i błoto w domu. A ja bym oszalała mieszkać w takich warunkach. Tym bardziej skoro masz tyle roboty z dzieckiem, jesteś jeszcze kucharką itd. Dziwi mnie, że wcześniej tego nie zauważyłaś, imho syfiarza szybko da się odkryć.
Ale fakt, że to jego dom, więc może robić co chce. Na twoim miejscu pewnie bym się wyprowadziła, chociaż dalej będziesz mieszkać z mężem, który jest na podobnym poziomie. W głowie mi się to nie mieści, nigdy nie byłam pedantką, ale to są dla mnie tak oczywiste rzeczy, żeby nie wnosić błota do domu, myć po sobie naczynia, wyrzucać śmieci zanim zaczną chodzić... Rozumiem cię w 100% i współczuję. U partnerów zawsze byłam na to wyczulona, dla własnego spokoju psychicznego nie chcę być z kimś komu nie przeszkadza syf i nie potrafi wyrzucić śmieci. Trzymaj się, mam nadzieję, że sytuacja się poprawi |
2020-06-28, 14:42 | #77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Też bym tak zrobiła, przecież to, że coś jest domem moich rodziców, a nie moim nie wyklucza zrobienia im remontu bez przesady. Teśc nie wydaje się też potworem, nie wyrzuca ich. Ot, m inne standardy higieny. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-06-28, 14:50 | #78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-06-28, 20:31 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
No chyba że się mylę. Ale z opisu taki typowy starszy facet, który sie jeszcze w pokoleniu "kobieta do garów" wychował. Nie jest to fajne. No ale jak się chce u kogoś mieszkać, no to trochę trzeba znieść jego podejscie do zycia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-06-28, 22:35 | #80 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 256
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-06-29, 11:35 | #81 | |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
|
2020-06-29, 16:41 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;87962427]O i to jest jakiś pomysł. O kluczu też pomyślałam, ale stwierdziłam, że facet by się wkurzył ostro, że w jego własnym domu ktoś mu zamki montuje i chce przed nim drzwi zamykać.
[/QUOTE] Nie miłabym odwagi eksperymentować na teściu, czy się wkurzy ostro, czy lekko. Uważam, że zamykanie przed nim jego własnej łazienki, nawet, gdyby miał ich 10 nie jest w porządku. Poza tym facet na pewno nie leje na deskę złośliwie, tylko albo nie przykłada się należycie do tej czynnosci albo inaczej nie umie, bo np. dobrze nie widzi lub ręka mu się trzęsie. Jedynie co mi przychodzi do głowy, to poprosić teścia o podnoszenie deski do góry. Ale nie w "naszej łazience", jak to umownie nazwała Autorka a w łazience "z której ona korzysta." Powiedzieć, że, gdy ona potem siada, czasami zdarza się, ze jest mokra i jest to nieprzyjemne uczucie, dlatego prosi o podnoszenie deski do góry. W razie czego, gdyby teść się bronił i twierdził, że sika na siedząco zrobić zdziwioną minę i temat zostawić. Dalsza dyskusja jest niepotrzebna, bo może jeszcze spowodować obrazę. W ten sposób dało się już komunikat o mokrej desce i myślę, że to wystarczy aby teść zaczął zwracać większą uwagę, jak sika. I jest szansa na suchą. Ale tez nie można liczyc, ze tak zostanie, bo skoro Autorka zwróciła uwagę że w kuchni bałagan a za 2 godz, było to samo, to z deską chyba nie będzie lepiej. Autorko, jak facet oddaje mocz na stojąco, to wkoło muszli z pewnoscią też będą krople moczu, które po wyschnięciu powodują odór. Ale na to, to już nic nie można poradzić poza umyciem podłogi. |
2020-06-29, 17:07 | #83 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 212
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Skoro włożyli w ten dom hajs, to powinni mieć też prawo do własnej przestrzeni. Mówię, łazienka jest nasza, potrzebuję jej aby zająć się niemowlakiem, proszę korzystać z drugiej. Montuję zamek i problem z głowy. Poza tym on tam sika, bo raczej wie, że tam jest zawsze posprzątane a jego łazienki pewnie mu się sprzątać nie chce. Jak ma z tym problem niech sika na zewnątrz XD Edytowane przez Misthios Czas edycji: 2020-06-29 o 17:08 |
|
2020-06-29, 17:19 | #84 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
|
|
2020-06-29, 17:28 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87965361]Jasne, świetny pomysł Naprawdę nie czaisz, że ona nie ma żadnych podstaw, by montować sobie zamek w nie swoim kiblu i mówić właścicielowi domu gdzie mu wolno sikać? Nieważne ile hajsu jej facet i ona włożyli w remonty. Prawo do decydowania daje im właściciel albo ewentualnie sąd gdyby zachciało im się udowadniać wkład finansowy.[/QUOTE]
Skoro można sobie decydować, kto w jakim kiblu robi proporcjonalnie od tego, ile się kasy włożyło, to ja idę podziękować rodzicom, że mi jednego nie zamknęli jak mieszkałam u nich w domu, bo też standardy higieniczne mamy były inne niż moje (konkretnie szło o zalewanie podłogi podczas brania prysznica).
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2020-06-29, 17:33 | #86 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
|
|
2020-06-29, 18:46 | #87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 381
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Też mnie to dziwi. W sensie, jasne, mieszkają u niego, ale facet się przecież nie popłacze jak mu laska powie słuchaj, obsikałeś klapę, uważaj. Nie rozumiem co tak niektórzy boją się cokolwiek powiedzieć, więc lepiej żyć w syfie i tylko przyklaskiwać jak coś nam się nie podoba. Można to zrobić kulturalnie
|
2020-06-29, 19:38 | #88 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
|
|
2020-06-29, 19:53 | #89 |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87965698]Lepiej się wyprowadzić. Też bym nic takiemu teściowi nie powiedziała. Nie dlatego, że się boję, tylko dlatego, że to nie mój kibel.[/QUOTE]W punkt.
Zreszta... O czym tu rozmawiać? Chyba jak sika to wie jak sika :/ uczyć go jak się sika czy co Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
2020-06-29, 19:58 | #90 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:34.