Dlugotrwałe wypadanie włosów, swędzenie głowy, łupież

[marzycielka093]

Witam, mam problem z wypadaniem włosów, który trwa już ok 1,5 roku. Włosy bardzo się od tego czasu przerzedziły, zrobiły się słabe, cienkie. Próbowałam tabletek z biotyną i serii seboradin przeciw wypadaniu, co działało, ale jak tylko odstawiałam, problem powracał. Pojawiło się też intensywniejsze owłosienie na nogach, sutkach, wzgórku łonowym. Gdy problem się zaczął miałam bardzo poważne problemy ze stresem. Zaniepokojona poszłam do lekarza, który powiedział mi, że to prawdopodobnie przez stres. Zrobiłam dodatkowo badania hormonalne, które niczego nnie wykazały. Od pół roku znacznie lepiej radzę sobie ze stresem, jednak problem trwa nadal. W niektórych obszarach włosy mi odrastają, ale nadal intensywnie wypadają. Ostatnio problem znów się nasilił. Dodatkowo od kilku tygodniu skóra głowy mnie swędzi, bywa zaczerwieniona. Ostatnio zaczęła mnie bardzo uciążliwie swędzieć, na głowie, pojawił się delikatny łupież w postaci małych białych kropek, a z tyłu głowy wyczuwam małe, swędzące krostki. Co robić?

[Dr n.med. ANNA PURA-RYNASIEWICZ]

Napisane przez marzycielka093

Witam, mam problem z wypadaniem włosów, który trwa już ok 1,5 roku. Włosy bardzo się od tego czasu przerzedziły, zrobiły się słabe, cienkie. Próbowałam tabletek z biotyną i serii seboradin przeciw wypadaniu, co działało, ale jak tylko odstawiałam, problem powracał. Pojawiło się też intensywniejsze owłosienie na nogach, sutkach, wzgórku łonowym. Gdy problem się zaczął miałam bardzo poważne problemy ze stresem. Zaniepokojona poszłam do lekarza, który powiedział mi, że to prawdopodobnie przez stres. Zrobiłam dodatkowo badania hormonalne, które niczego nnie wykazały. Od pół roku znacznie lepiej radzę sobie ze stresem, jednak problem trwa nadal. W niektórych obszarach włosy mi odrastają, ale nadal intensywnie wypadają. Ostatnio problem znów się nasilił. Dodatkowo od kilku tygodniu skóra głowy mnie swędzi, bywa zaczerwieniona. Ostatnio zaczęła mnie bardzo uciążliwie swędzieć, na głowie, pojawił się delikatny łupież w postaci małych białych kropek, a z tyłu głowy wyczuwam małe, swędzące krostki. Co robić?

W takiej sytuacji konieczna jest konsultacja dermatologiczna w celu dokładnego obejrzenia skóry głowy przy pomocy dermatoskopu, żeby ustalić przyczynę przerzedzenia włosów – prawdopodobnie jest to łysienie androgenowe współistniejące z łojotokowym zapaleniem skóry. Intensywniejsze owłosienie na ciele wskazuje na hormonalną (androgenową) przyczynę. Badania hormonalne mogą być prawidłowe, ale np. w przypadkach dużego stresu często stwierdza się podwyższenie poziomu prolaktyny. Łysienie androgenowe u kobiet jest bardzo trudne do leczenia i mimo iż może postępować bardzo powoli jest nieodwracalne. Dlatego ważne jest włączenie leczenia powstrzymującego ten proces. Łojotokowe zapalenie skóry jest chorobą przewlekłą i wymaga również długotrwałego leczenia.

[marzycielka093]

Po konsultacji dermatolog przepisała mi Loxon i Alpricot i wysłała mnie do ginekologa, która z kolei zleciła mi badanie prolaktyny i testosteronu. Okazuje się oba poziomy są podwyższone - prolaktyna: 867,50 mlU/l (dla normy w przedziale 102,00 - 496,00), jej poziom podwyższył się o 200 od grudnia, a testosteron: 91,42 ng/dl (8,40 - 48,10). Ginekolog poradziła mi również powtórzyć we wrześniu TSH, które w grudniu wynosiło 3,080 (0,27 - 4,200), żeby sprawdzić czy jeszcze nie wzrosło.

1. Mając te wyniki - powinnam się teraz udać spowrotem do ginekologa czy iść bezpośrednio do endokrynologa? Czy powinnam wrócić do ginekologa po kolejną receptę na Loxon, jeśli podłoże horoby jest hormonalne? (Każda wizyta i zakup leku, to dla mnie duży wydatek...)

2. Wyjeżdżam teraz na wakację za granicę, więc diagnostyka przesunie się o co najmniej dwa miesiące - czy istnieją naturalne sposoby dla uspokojenia sytuacji w moim organizmie, które mogłabym przez ten czas stosować? Włosy lecą mi teraz garściami od pierwszej dawki leków od dermatologa, choć widzę, że rosną nowe i juz nie wiem co robić...

[Disnejova]

Witaj mam ten sam problem to od stresu olejki drogie wszelke składa sie że równiez mam taką samą górna jednostke prolaktyny co ty , dolna 4365 jest to nasilający sie stres i zaburzenia hormonalne... cieżkie do wyleczenia musisz zazywac teraz hormony obyś nie miała w przyszłości z miesiączką problemów..ja jestme w kropce bo włosy wypadają mi garściami.