2005-02-15, 21:23 | #1 |
Zadomowienie
|
Indie
No właśnie jak w temacie.. czy któraś/któryś z was był w Indiach ?
Wybieram się tam w maju i dlatego szukam kogoś kto ma już doświadczenie i przeszedł te wszystkie formalności i załatwiania związane ze szczepieniami Niby prosta sprawa, ale widząc bezdradność i niewiedzę niektórych lekarzy.. ręce opadają ;> |
2005-02-15, 21:44 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 1 453
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
ja ci poradzę tylko jedno, bo zielona jestem-kiedyś znajomy, który zwiedził pół świata, mówił, ze jak jeżdził po krajach wlasnie tego typu(np.Tybet), zawsze nosił przy sobie buteleczke jakiegoś alkoholu i brał łyk po posiłku czy jakoś tak, bo wiadomo, jedzonko zupełnie inne niż na mamusinym obiadku cos w rodzaju dezynfekcji pzdr
__________________
Nie staraj sie zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe... |
2005-02-15, 22:13 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
Kiedys czytalam, ze oni se rak nie myja! To znaczy myja, ale nie tak czesto. Np ginekolog nie myje rak przed wizyta pacietki, i rekawiczek tez nie nosi, potem idzie do domu bez mycia rak. W restauracjach nie myja warzyw, a one sobie leza na podlodze. A kostki lodu to oni maja wielkie bloki, i jak je transportuja, to nimi szuraja po ziemi. Acha, kiedys, jak pracowalam w hotelu, to sie dziwilam czemu u gosci z Indii w pokoju tak smierdzi. Okazalo sie ze oni nie uzywaja toalety, tylko zalatwija sie o sciane ( oczywiscie tego nie zmywaja, tylko zostawiaja( sami o tym powiedzieli). Prosilismy ich uzywac ubikacje, ale oni powiedzieli ze nigdy w zyciu! Trwalo pare tygodni, po ich odjezdzie, az wkoncy przestalo w tym pokoju smierdziec ( bylo czyszczone i zdezinfekowane pare razy)!
pozdrawiam
__________________
|
2005-02-15, 22:40 | #4 |
Zadomowienie
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
Gotuje się we mnie jak czytam takie i podobne rzeczy... Zdaję sobie sprawę jak bardzo różne, kulturowo, religijnie i mentalnie są Indie w stosunku do Europy.. ale może nie róbmy z Hindusów - dzikusów, którzy nie wiedzą co to toaleta i pomimo, że jeszcze tam nie byłam, nie znoszę jak ktoś głosi takie opinie o całym narodzie (już nawet nie mówie tu tylko o Indiach ale o wszelkich innych, dla nas dość egzotycznych krajach) po przeczytaniu (?), gdzieś tam, paru zdań...
|
2005-02-15, 22:46 | #5 |
Zadomowienie
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
Martiq napisał(a):
> ja ci poradzę tylko jedno, bo zielona jestem-kiedyś znajomy, który zwiedził pół świata, mówił, ze jak jeżdził po krajach wlasnie tego typu(np.Tybet), zawsze nosił przy sobie buteleczke jakiegoś alkoholu i brał łyk po posiłku czy jakoś tak, bo wiadomo, jedzonko zupełnie inne niż na mamusinym obiadku cos w rodzaju dezynfekcji A to fakt. Kiedyś wcale nie musiałam wyjeżdżać, wystarczyło przez 2 tygodnie jadać typowe hinduskie posiłki i organizm chyba się nieco zbuntował Alkohol to niegłupi pomysł.. tylko tak sobie myślę.. upał -> ciepła wódeczka.. to już nie wiem co będzie gorsze.. |
2005-02-15, 22:52 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 1 453
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
haha nie no wystarczy łyk chociaż jak kto woli hihi zastanawiam się, czemu Tinkerbell coś takiego napisała...dziwne. pzdr
__________________
Nie staraj sie zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe... |
2005-02-15, 22:58 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
...tym bardziej, ze Tinkerbell sama mieszka w Niemczech i nie wiem jak jest w jej przypadku, ale mnie jest przykro gdy ktos wypowiada sie generalizujac na temat calego narodu, czy to polskiego, czy niemieckiego.
To krzywdzace.
__________________
Potłuczydło. |
2005-02-15, 23:14 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
Dziewczyny,
nie mialam na mysli powiedziec, ze caly taki naród! Nigdy w zyciu bym czegos takiego nie mogla powiedziec! Przeciesz ja sama jestem obca! Po piewsze : ja tylko napisalam to co czytalam, a nie co mysle. Po 2: To co w hotelu bylo, to prawda. I ten pan z Indi mi tak powiedzial, moze on tylko tak robi ( skad ja mam wiedziec?). Hindusi sa bardzo mili, sama sie przekonalam, bo mialam kolezanke hinduske. Ja se zrobie dopiero opinie o NARODZIE, jak tam sama pojade, wczesniej tego nie robie. Wiec dziewczyny, sorry, zle wytlumaczylam i napisalam. Naprawde jest mi przykro, ze zle zrozumialyscie Moja wina, Sorry Jeszcze raz podkreslam : W hotelu hindus powiedzial : " we dont use toilets". i to tylko TEN pan tak powiedzial!
__________________
|
2005-02-15, 23:22 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
Moglam napisac ze czytalam, ze np warzywa sa niemyte, dlatego dobrze miec alkohol, jak napisala Martiq.
oj, sorry, zle napisalam, sama widze jak czytam. Przepraszam
__________________
|
2005-02-15, 23:57 | #10 |
Zadomowienie
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
svenja napisał(a):
> ale mnie jest przykro gdy ktos wypowiada sie generalizujac na temat calego narodu, czy to polskiego, czy niemieckiego. > > To krzywdzace. To było do mnie jutro odpiszę na @, przepraszam za zwłokę
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
2005-02-16, 00:10 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
Eeee, nie do Ciebie Mysmy sobie wszystko wyjasnily przeciez
__________________
Potłuczydło. |
2005-02-16, 08:28 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 6 827
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
|
2005-02-16, 08:55 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
Jest jeszcze inna kwestia na którą alkohol nie pomoże [choć to dobry pomysł wykorzystywany przez wielu podróżników.. alkohol albo.. coca-cola..] - inna flora bakteryjna.. znajomi jeździli rok w rok przez 3 lata do Indii, Pakistanu.. i jeden z kolegów wracał przed czasem sam, bo biegunka go wykańczała.. co nie zniechęcało go do następnych wypraw za rok - po porstu po miasiącu układ pokarmowy nie chciał już działać tak jak powinien.
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2005-02-16, 11:11 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 1 453
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
sarenka napisał(a):
> Jest jeszcze inna kwestia na którą alkohol nie pomoże [choć to dobry pomysł wykorzystywany przez wielu podróżników.. alkohol albo.. coca-cola..] - inna flora bakteryjna.. znajomi jeździli rok w rok przez 3 lata do Indii, Pakistanu.. i jeden z kolegów wracał przed czasem sam, bo biegunka go wykańczała.. co nie zniechęcało go do następnych wypraw za rok - po porstu po miasiącu układ pokarmowy nie chciał już działać tak jak powinien. moja nauczycielka od geografii opowiadała nam o swojej wyprawie do Japonii. z kilkunastu państw z chyba całego świata było wybranych po pare osób(własnie zajmujących się geografią). wszystko opłacone przez jakąs tam instytucje, najlepsze holele( na jedną noc poszła by pewnie cała pensja), wszystkie możliwe atrakcje itp, poprostu stworzyli im taki mały raj-luksus ze hejj oczywiście najlepsze restauracje, więc o braku higieny nie ma mowy, a i tak większość osób pół wyjazdu spędziła w toalecie , ze względu na tradycyjne jedzonko...swoją drogą, babeczka mówiła, ze niektórych potraw bała się jeść, bo tam jakieś oczka do niej mrugały pzdr
__________________
Nie staraj sie zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe... |
2005-02-16, 11:15 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: opiekuńcze skrzydła Aleksandra Łukaszenki
Wiadomości: 1 543
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
W zasadzie ja też wybieram się do Indii, już tak ze dwa lata Oczywiście, też naczytałam się sporo o tym kraju, ale po Chinach niewiele jest w stanie mnie zdziwić.
PO PIERWSZE NALEŻY SIĘ ZASZCZEPIĆ. I to najlepiej zacząć już teraz, bo niestety, bedziesz musiała przyjąć kilka szczepionek w różnych seriach, muszą być między nimi zachowane odstępy, np. dwutygodniowe, żebyś np. nie zachorowała w okolicach marca na żółtą febrę razem z WZWA. Na żłótaczkę pokarmową (WZWA) i wszczepienną (WZWB) należy zaszczepić się obowiązkowo, podobnie jak na tężec (trzy dawki). Więcej informaji o zalecanych szczepieniach znajdziesz na stronach Instytutu Medycyny Tropikalnej w Gdyni lub na stronach MSZ. Nie wiem, czy nie jest już za późno i czy zdążysz na wszystko się zaszczepić. Ja szczepiłam się pół roku przed wyjazdem do Chin, a do Indii jest zalecanych o wiele więcej szczepień. Niestey, to wszystko kosztuje i jak człowiek sobie podliczy ceny szczepienia, koszt szczepionek i dojazdów to ma ochotę jechać pod namiot na Mazury Na niektóre będziesz musiała dojeżdżać na Pomorze lub do Warszawy, bo tylko tam się szczepi na jakieś przedziwne choroby, typu japońskie zapalenie mózgu (ja się szczepiłam), ale w Indiach ta choroba raczej nie występuje. Mój znajomy był ambasadorem w Indiach i oto jego zalecenia: w Indiach pij wyłacznie wodę z butelki, nawet w restauracji muszą ją otwierać przy Tobie. Żadnego lodu. Amebę łatwo jest złapać, wyleczyć - bardzo ciężko I do tego codziennie kilka kieliszków czystego spirytusu, bez tej "dezynfekcji" nie ma co w ogóle ruszać się w tamte strony. powodzenia tu znajdzeisz zalecane szczepienia: http://www.szczepienia.pl/zt/index.p...ie&kontynent=2
__________________
Admin broni Admin radzi Admin nigdy cię nie zdradzi |
2005-02-16, 13:22 | #16 |
Zadomowienie
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
Dzięki wszystkim za odpowiedzi
Tinkerbell - ok , już mi przeszło Ale ja bardzo osobiście do tego podchodzę , tym bardziej że jadę tam do .. właściwie to rodziny (rodzina mojego szwagra) Cudowni ludzie. Jak słyszę, że ktoś opowiada rzeczy w podobnym tonie, to mi sie coś robi Sarenka, Martiq - no właśnie sama się zastanawiam jak będę/będziemy (bo jadę z rodzicami i moim TŻ reagować na połączenie specyficzny klimat <-> kuchnia , dość pikantna i ostra. Jak już pisałam, kiedyś przez 2 tygodnie jadłam tylko hinduskie potrawy i to już wystarczyło żeby przemiana materii nieco się zmieniła.. Zastanawiam się czy można się w jakiś sposób przygotować wcześniej do tego. Jakaś specjalna dieta ? mam nadzieję, że nie zepsuje to nam naszego pobytu... Ma być uroczyście i radośnie, główną atrakcją ma być typowe hinduskie wesele więc nie chciałabym spędzić tych dni w toalecie Agnieska - dzięki za linki Helena - > W zasadzie ja też wybieram się do Indii, już tak ze dwa no właśnie przeglądając wątki widziałam, że jakieś 2 lata temu pisałaś, że wybierasz się do Indii. Już nawet miałam pisać do Ciebie maila Wiem, że szczepienia powinnam wykonać jak najszybciej, ale decyzja o wyjeździe była do ostatniej chwili niepewna, dlatego to wszystko dopiero teraz załatwiamy. Mam nadzieję, że jednak uda mi się to załatwic wszystko w Krakowie.. w moich rodzinnych Kielcach lekarz nie do końca wiedział jakie i gdzie wykonać te szczepienia.. a na szczepionkę kazali czekać do połowy marca (!) Dzięki za wszelkie wskazówki |
2005-02-16, 13:37 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 1 453
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
co do tych diet to sama nie wiem. kwestia potraw to nie wszytko bo jak pisała sarenka-inna flora bakteryjna i w ogóle....ale skoro masz jeszcze troce czasu to moze warto wprowadzac do menu jakies potrawy hinduskie, zeby przyzwyczaic układ pokjarmowy. np. na razie 1raz w tygodniu, potem 2, 3.... na pewno potem będzie łagodniejsza reakcja pozdrawiam i życze miłej zabawy w Indiach...pamietaj-jak wrócisz to koniecznie wszystko opowiedz pzdr
__________________
Nie staraj sie zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe... |
2005-02-16, 13:48 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 12 363
|
Re: Czy był ktoś w Indiach?
__________________
to klucz do życia |
2007-03-16, 09:33 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: pod Poznaniem
Wiadomości: 1 149
|
Dot.: Czy był ktoś w Indiach?
Dziewczyny chciałabym wybrać się do Indii. Jednak chciałabym tą podróż odbyć z jakimś biurem podróży. Macie takie doświadczenia? które z tych mnóstwa biur oferuje coś naprawdę godnego uwagi? I jak kształtują sie ceny takich podróży.
__________________
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/9042 SARA - Mała Księżniczka http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13591 KRÓL ARTUR |
2007-03-16, 10:40 | #20 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy był ktoś w Indiach?
moja siostra była w Indiach (ma faceta Hindusa ) i powiem tylko tyle ze jeżeli jesteś biała i blondynka to jestes traktowana jak atrakcja. tam jak widza białego człowieka to myślą ze to Amerykanin i od razu da im pieniadze niestety Indie to niezbyt bogaty kraj (oczywiście wyłączajac Dehli). Jak śpisz w hotelu to dobrze mieć łańcuchy z kłódką zeby ci przypadkiem nie zginął bagaż. Koniecznie musisz zabrać alkohol ze sobą, bo tam się z reguły nie pije i ciężko znaleźć sklep z alkoholem, a jedzenie naprawde sie nie nadaje na europejskie żołądki. dobrze jest zabrać jakieś drogiazki, np. kolorowe długopisy, gumki do zmazywania, czy do włosów, które będziesz mogła dać dzieciom jak beda zaczepiać. u nich takich rzeczy nie ma generalnie takze bardzo sie ucieszą. a jeżeli pasujesz do opisu : biała i blondynka, to napewno nie zostaniesz niezauważona. moją siostrę to cały czas dotykali i sie dziwili ze ma taka jasna skórę aha i lepiej nie przyjmować podarków na ulicy bo pewnie będa chcieli cos w zamian. mojej siostrze gość chciał podarowac taczkę wysuszonych krowich placków (używanych w Indiach jako opał)
i trzeba uważać na małpki które chętnie podbieraja rzeczy z balkonu koniecznie zabierz krem z mocnym filtrem, kapelusz na głowę i luźne ubranka. aha lepiej nie wchodzić do Gangesu bo tam sie świete krowy kąpią i czasem zostawiaja po sobie ślad a poza tym to koniecznie zobacz te wszystkei swiątynie bo naprawdę robią wrażenie i baw sie dobrze ale badź ostrożna p.s. dodam tylko ze siostra nie jechała z biurem podróży tylko na własną rękę, i wszystkie pociagi (które swoja drogą jeżdzą jak chcą bo na Hinduski czas :P) załatwiała sama
__________________
Edytowane przez cookiemonster Czas edycji: 2007-03-16 o 10:43 Powód: p.s. |
2007-03-16, 12:12 | #21 | |
perfumove love
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 12 640
|
Dot.: Re: Czy był ktoś w Indiach?
Cytat:
Ja tam również nie lubię uogólniać, ale z paroma hindusami zdarzyło mi się mieszkać... Buty Lacoste, ciuchy FCUKa, perfumy Issey Miyake, codziennie prysznic i układanie włosów. Bardzo europejsko. A ponad to - stare jedzenie na podłodze obok łóżka, frytki w pościeli, pety i opakowania po papierosach wokoło, opakowania po take away'ach za telewizorem i pod łóżkiem - jednym słowem brak jakiejkolwiek higieny otoczenia i poczuwania się do dbania o to. Z jednej strony chęć bycia bardzo europejskim, czy wręcz amerykańskim (to jest ciekawe - im jaśniejsza karnacja u sławnego hinduskiego aktora, czy aktorki, tym większe porównanie go / jej do "boga") poprzez taki a nie inny styl bycia, z drugiej PRZYZWYCZAJENIA związane z narodowością. Że o cichym lekceważącym stosunku do białych kobiet nie wspomnę. Od kilku hindusów usłyszałam historię o rzekomej miłości w Europie do jasnej kobiety oraz porzuceniu takowej, gdy tylko rodzina w Indiach znajdzie właściwą wybrankę. Itd, itp. Co kraj to obyczaj, Indie na pewno są ciekawe, ale JA pozytywnie fascynować się ludźmi tam mieszkającymi raczej nigdy nie będę. edit. ale np bardzo lubię Masalę i indyjskie rytmy |
|
2007-06-13, 22:28 | #22 |
Wcale nie be, tylko cacy kasieńka
|
Dot.: Re: Czy był ktoś w Indiach?
Ja chciuałam dodac odnośnie tych kilku łyków alkoholu - to prawda, zapobiega chorobom. W Indiach łatwo złapać jakąś amebe a to w jakiś sposów przed tym chroni (rady podróżników) oraz przed biegunkami itp. (może niecałkowicie ale przynajmniej częściowo)
na temat hindusów wypowiem się za kilka miesięcy jak ich trochę poznam
__________________
Blog |
2007-07-29, 12:05 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 618
|
Dot.: Czy był ktoś w Indiach?
Bylam w Indiach dwa miesiace. Nabawilam sie biegunki raz, za to przewleklej. Co do spraw z tym zwiazanych istnieja dwie szkoly. Pierwsza glosi, ze nie nalezy absolutnie jesc niczego, co moze byc zanieczyszczone (pozostaja nam np. owoce ktore sami obieramy czy dlugo gotowane potrawy) a wode pijemy tylko ze sprawdzonych zrodel wlewajac ja z butelki do ust nie dotykajac ustami butelki (wielu Hindusow tak robi). Druga zas, ze warto zaczac jesc dokladnie to samo i tak samo jak lokalni mieszkancy i dostac przeczyszczenia, za to uodpornic sie na lokalna flore bakteryjna. Niezaleznie ktora z z nich jest lepsza ja dodam swoja wlasna. Nie jedzcie miesa!!! Zatrucie pokarmowe miesem moze byc o wiele bardziej grozne niz warzywami. Wiekszosc Hindusow to wegetarianie, wiec warzywa sa sporzywane u nich na biezaco. Mieso serwowane turystom moze miec natomiast swe 7 zycie (warunki transportu zywnosci i jej przechowywania moga byc delikatnie mowiac niedobre). Na koniec chcialam dodac, ze Indie sa piekne, ale tak totalnie inne niz Europa wiec trzeba podchodzic do wszystkiego z rozsadkiem.
|
2007-09-19, 11:44 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Gdynia:) czasem Gdańsk ;)
Wiadomości: 8 797
|
Dot.: Czy był ktoś w Indiach? - CO WARTO KUPIĆ?
Mój TŻ wybiera sie w sparwach służbowych do Indii... co mógłby mi ładnego przywieźć? Może jakaś biżuteria?
__________________
21 lat z WIZAŻEM |
2007-09-19, 12:27 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 980
|
Dot.: Czy był ktoś w Indiach?
Ja też bym sobie pojechała...
|
2007-10-20, 15:08 | #26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 175
|
Dot.: Czy był ktoś w Indiach? - CO WARTO KUPIĆ?
Cytat:
Sari oczywiście Biżuterię też Hindusi mają całą masę biżuterii której u nas nie uświadczysz.. Bransoletki, tikki, parandy, bindi, kolczyki wszelakie (mi się strasznie podobają takie z dzwoneczkami), bransoletki na kostki, biżuteria do włosów- jakakolwiek jest jej nazwa... Jejku gdybym byla w Indiach chyba cały czas minąlby mi na zakupach |
|
2007-10-20, 18:35 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 656
|
Dot.: Czy był ktoś w Indiach? - CO WARTO KUPIĆ?
nad sari bym się poważnie zastanowiła, bo czy będziesz w nim chodzić często? są przepiękne, ale sprawiają mnóstwo kłopotu, począwszy od nałożena. chodzenie też nie jest takie proste, bo łatwo można się przewrócić. jeśli chodzi o ubranie to proponuję pooglądać KURTI (długie bluzy) albo nawet całe "zestawy": SALWAR KAMIZ albo CHURIDAR KAMIZ.biżuteria jak najbardziej. na straganach taka biżuteria jest tania jak barszcz, tylko, ze widziałam podobną w Polsce (a wydaje mi się, że fajnie jest mieć coś naprawdę oryginalnego). złoto podobno jest tańsze niż w Polsce, a biżuteria jest prześliczna! więc myśle, że mogłabyś pochodzić po skelpach ze złotem. proponję też wyprawę po sklepach ayurwedycznych, bo w Polsce takich rzeczy sie nie znajdzie, albo będzie bardzo drogie. ayurwedyczne dostaniesz leki i kosmetyki
|
2007-10-21, 20:54 | #28 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 208
|
Dot.: Czy był ktoś w Indiach? - CO WARTO KUPIĆ?
Jaki fajny temat!! Ze ja go jeszcze nie znalazlam, Meli dzieki Tobie wyszperalam
Cytat:
Cytat:
Cytat:
i to rewelacyjne kosmetyki!!!!!!!!!!! |
|||
2007-12-22, 19:26 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 809
|
Dot.: Czy był ktoś w Indiach? - CO WARTO KUPIĆ?
Czy są jakieś wizażanki mieszkające w Indiach na stałe? Wybieram się tam najprawdopodobniej w wakcje na dłuższą chwilę i mam kilka pytań.
|
2007-12-26, 13:21 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 656
|
Dot.: Czy był ktoś w Indiach? - CO WARTO KUPIĆ?
jakie to pytania? moze bede mogla jakos ci odpowiedziec
__________________
Hazaaron Khwaahishen Aisi, Ki har Khwaahish pe Dam Nikle... (Mirza Ghalib) Thousands of Desires...and each worth dying for... |
Nowe wątki na forum Podróże, wakacje, wycieczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:49.