Mój facet mastrubuje się w tajemnicy. Dlaczego?

[Dopamine99]

Jeszcze może powinien odemnie wymagać jęków , wzdechów , wygięć i nie wiadomo czego wzorem filmów porno ??

Gratuluje wszystkim które są tak pewne siebie

I wszystko jasne. Pewnie jeszcze nie uprawiasz seksu oralnego, bo się go brzydzisz, seksu na pieska nie lubisz, bo wstydzisz się swojego ciała. No i przy zgaszonym świetle.

Jeśli facet ogląda porno, to jego kobieta jest prawdopodobnie słabą kochanką. Te jęki, wzdechy (o matko, nawet nie wzdychasz podczas seksu?), wygięcia (czyli tylko leżysz w bezruchu w łóżku?) i inne zachowania, to zachowania seksualne, które podniecają faceta. Niekoniecznie muszą być udawane, pod warunkiem, że kobieta POTRAFI przeżywać seks i poddać się emocjonalnemu uniesieniu, pod warunkiem, że potrafi cieszyć się doznaniami seksualnymi, a nawet je pogłębiać. Jeśli tego nie potrafisz, jeśli nie wydajesz z siebie żadnych dźwięków podczas seksu, to prawdopodobnie seks z Tobą jest mało satysfakcjonujący dla Twojego partnera, nie ze względu na jego 'wymagania rodem z porno', tylko na to, że jesteś słabą kochanką. Bardzo możliwe że też jego była partnerka była od Ciebie lepsza w łóżku, a oglądanie porno i masturbacja jest skutkiem braku satysfakcji z jednoczesną świadomością, że inne kobiety są w łóżku lepsze.

Zamiast walczyć z popędem seksualnym mężczyzny, może byś tak go zaakceptowała.

[Harry Hole]

Faktycznie trochę odbiegłyśmy od tematu

Napisane przez natalia243;41266461[COLOR=Silver

[/COLOR]Najgorsze jest to, że on nie chce wcale ze mną rozmawiać na te tematy jakby to był jakiś cholerny temat tabu. Zaproponowałam mu wspólną mastrubację (moim zdaniem to ciekawe widzieć jak partner to robi) oczywiście odmówił z wielkim oburzeniem. Ja już nic nie rozumiem inni faceci boją się rozmawiać ze swoimi kobietami o tym bo myślą, ze one ich wyśmieją a ja sama wyciągam do niego rękę zaczynając ten temat. Nie mam już siły..

Czytając Twoje wypowiedzi pomyślałam właśnie o wspólnej masturbacji. Jeżeli on naprawdę tak bardzo lubi własną rękę może warto popracować nad wprowadzeniem masturbacji do Waszego repertuaru. Myślę, że zamiast rozmów (które najwyraźniej go zawstydzają) powinnaś po prostu przejść do działania. Zacznij zabawiać się sama ze sobą podczas gry wstępnej, może to go zachęci. Albo ponakręcaj go trochę, pomrucz mu do ucha jak bardzo chciałabyś zobaczyć jak on to robi, poświntusz co chcialabyś zobaczyć. My babki musimy wszystko obgadać, a czasami lepiej zamiast gadaniem zająć się działaniem.

[klempaa]

Napisane przez Dopamine99

Jeśli facet ogląda porno, to jego kobieta jest prawdopodobnie słabą kochanką. Te jęki, wzdechy (o matko, nawet nie wzdychasz podczas seksu?), wygięcia (czyli tylko leżysz w bezruchu w łóżku?) i inne zachowania, to zachowania seksualne, które podniecają faceta. Niekoniecznie muszą być udawane, pod warunkiem, że kobieta POTRAFI przeżywać seks i poddać się emocjonalnemu uniesieniu, pod warunkiem, że potrafi cieszyć się doznaniami seksualnymi, a nawet je pogłębiać. Jeśli tego nie potrafisz, jeśli nie wydajesz z siebie żadnych dźwięków podczas seksu, to prawdopodobnie seks z Tobą jest mało satysfakcjonujący dla Twojego partnera, nie ze względu na jego 'wymagania rodem z porno', tylko na to, że jesteś słabą kochanką. Bardzo możliwe że też jego była partnerka była od Ciebie lepsza w łóżku, a oglądanie porno i masturbacja jest skutkiem braku satysfakcji z jednoczesną świadomością, że inne kobiety są w łóżku lepsze.

Znaczy się co, jeśli ja oglądam porno to nie satysfakcjonuje mnie seks z TŻtem?
Błagam, odpuść sobie takie śmieszne teorie.

[Dopamine99]

Wiesz co, jakoś nie potrafię sobie wyobrazić sceny, w której facet po cudownym seksie idzie obejrzeć pornosa. Ps. to nie teoria .

[klempaa]

Napisane przez Dopamine99

Wiesz co, jakoś nie potrafię sobie wyobrazić sceny, w której facet po cudownym seksie idzie obejrzeć pornosa. Ps. to nie teoria .

Ale czemu po seksie?
Czemu nie np. gdy jego kobita jest w pracy, a on czuje potrzebę zaspokojenia się? Albo gdy się nie widzą kilka dni? Albo gdy ona nie ma ochoty/jest chora? Albo tysiące innych hipotetycznych sytuacji?

I jeśli nie teoria - to co?

[Infernallullaby]

Napisane przez Dopamine99

I wszystko jasne. Pewnie jeszcze nie uprawiasz seksu oralnego, bo się go brzydzisz, seksu na pieska nie lubisz, bo wstydzisz się swojego ciała. No i przy zgaszonym świetle.

Jeśli facet ogląda porno, to jego kobieta jest prawdopodobnie słabą kochanką. Te jęki, wzdechy (o matko, nawet nie wzdychasz podczas seksu?), wygięcia (czyli tylko leżysz w bezruchu w łóżku?) i inne zachowania, to zachowania seksualne, które podniecają faceta. Niekoniecznie muszą być udawane, pod warunkiem, że kobieta POTRAFI przeżywać seks i poddać się emocjonalnemu uniesieniu, pod warunkiem, że potrafi cieszyć się doznaniami seksualnymi, a nawet je pogłębiać. Jeśli tego nie potrafisz, jeśli nie wydajesz z siebie żadnych dźwięków podczas seksu, to prawdopodobnie seks z Tobą jest mało satysfakcjonujący dla Twojego partnera, nie ze względu na jego 'wymagania rodem z porno', tylko na to, że jesteś słabą kochanką. Bardzo możliwe że też jego była partnerka była od Ciebie lepsza w łóżku, a oglądanie porno i masturbacja jest skutkiem braku satysfakcji z jednoczesną świadomością, że inne kobiety są w łóżku lepsze.

Zamiast walczyć z popędem seksualnym mężczyzny, może byś tak go zaakceptowała.

Najczęściej uprawiam seks oralny , seks na pieska należy do szczytu mojej listy ulubionych rzeczy zaraz po tym na parapecie okna i na łonie natury ;] przepadam za seksem w środku dnia więc trudno wtedy zgasić światło

Jestem satysfakcjonująca kochanką bo trudno tego nie stwierdzić po moim TŻcie ale cóż nie musze się drzeć tak żeby na równoległej ulicy mnie słyszeli ;] Niestety poprzedniej lepszej tez nie było gdyż nie było żadnej , a gdybym była taka słaba jak to okresliłaś dlatego ze nie oglądam pornoli i mnie one brzydzą to myślę że zmieniłby partnerke , a tymczasem wystarczy mu partnerka bez filmów porno Wniosek nasuwa się sam

[Dopamine99]

Ale czemu po seksie?
Czemu nie np. gdy jego kobita jest w pracy, a on czuje potrzebę zaspokojenia się? Albo gdy się nie widzą kilka dni? Albo gdy ona nie ma ochoty/jest chora? Albo tysiące innych hipotetycznych sytuacji?

I jeśli nie teoria - to co?

Jeśli facet wie, że będzie miał wieczorem zaje*** seks, to bardzo często jest tak, że będzie wolał na niego poczekać, niż trzepać sobie przed monitorem.

Po prostu te opowieści forumowiczek jacy to straszni są ich partnerzy i jak to im zabraniają oglądania porno i masturbacji, nasuwają kilka wniosków - pruderyjność forumowiczek, niezrozumienie potrzeb partnera, odmawianie seksu, lub leżenie w łóżku jak kawałek drewna i ocenianie siebie jako cudowną kochankę. Wybacz, ale jeśli jedna z forumowiczek pisze w pierwszej wypowiedzi, że nie będzie wzdychać podczas seksu, bo jej się to kojarzy z porno, a w drugim, że uważa się za świetną kochankę, to zastanawiam się, czy to on ma problem, czy może raczej ona. Jak kobieta nie wydaje z siebie żadnego dźwięku podczas seksu, to zastanawiam się, czy ona aby nie usnęła.

Wiesz co, byłem kiedyś w zwiazku, w którym uprawialiśmy seks po 2-3 razy podczas spotkania. To była osoba, która umiała to robić, i robiliśmy to często. Przez całą tą relację nawet nie pomyślałem o oglądaniu jakiś tam filmów - bo po co? To tak a propos teorii. Jak kobieta jest dobrą kochanką, to facet nie musi szukać stymulacji gdzie indziej.

Niestety poprzedniej lepszej tez nie było gdyż nie było żadnej , a gdybym była taka słaba jak to okresliłaś dlatego ze nie oglądam pornoli i mnie one brzydzą to myślę że zmieniłby partnerke , a tymczasem wystarczy mu partnerka bez filmów porno Wniosek nasuwa się sam

Wiesz, jak kobieta mówi, że brzydzi się porno, w którym właśnie najczęściej pokazuje się ostry seks, gorący seks, to ja już wiem, jaką kochanką ta kobieta jest. Nudną. A faceci lubią brak hamulców w łóżku, dlatego oglądają sobie pornosy, albo szukają sobie lepszych kochanek.

[Infernallullaby]

Napisane przez Dopamine99

Wiesz, jak kobieta mówi, że brzydzi się porno, w którym właśnie najczęściej pokazuje się ostry seks, gorący seks, to ja już wiem, jaką kochanką ta kobieta jest. Nudną. A faceci lubią brak hamulców w łóżku, dlatego oglądają sobie pornosy, albo szukają sobie lepszych kochanek.

Wspólczuje jezeli nie potrafisz być dobrą kochanką bez oglądania porno Niektórzy mają to widocznie we krwi inni musza się inspirować Nieiwele obchodzi mnie seks obcych ludzi , bardziej podnieca mnie mój sam . Mój facet porno nie ogląda i nie szuka innej kochanki więc twoje beznadziejne dedukcje są błedne przykro mi

[klempaa]

Napisane przez Dopamine99

Jeśli facet wie, że będzie miał wieczorem zaje*** seks, to bardzo często jest tak, że będzie wolał na niego poczekać, niż trzepać sobie przed monitorem.

Ale ja mówię o sytuacjach, gdy facet wie, że tego seksu jednak nie będzie wieczorem wcale. Wyraźnie to chyba napisałam?

[Infernallullaby]

Napisane przez klempaa

Ale ja mówię o sytuacjach, gdy facet wie, że tego seksu jednak nie będzie wieczorem wcale. Wyraźnie to chyba napisałam?

Dyskusje z osobą do której kierujesz post nie ma sensu Widocznie jest znawca seksuologiem w dodatku jasnowidzem , bo według niego kobieta która ciszej jęczy podczas seksu jest złą kochanką lub wogóle zimną kłodą a faceci są spaczeni i każdy 1000000 razy dziennie myśli tylko o tym aby obejrzec porno Ponadto facet który ogląda porno nie kocha swojej partnerki a zapewne jest z nia po to bo wygląda jak figurka .

nie rozumiem podejscia . Z jednej strony wyśmiewa się z osób które dotyka oglądanie porno przez ich partnerów ( SOLO ) a z drugiej mówi ze facet który ogląda porno napewno jest niezaspokojony . Jak widzisz Klempaa należy do osób mniej wrazliwych a jednocześnie trzeźwo patrzacych na sprawę i zachwile powiesz jej że jest niezaspokojona , niewyżyta i patologiczna bo przykładowo ogląda porno gdy cierpi na brak faceta , i odwrotnie w przypadku jej partnera i wtedy przewidzisz rozpad ich związku ?? Żałosne krętackie podejście . Ludzie różnie się zapatrują na te sprawy .

Mnie osoboście nie podoba się SZTUCZNOŚĆ I WYREŻYSEROWANIE tych filmów . Owszem może i nie widziałam dobrego porno ale może nie odczuwam potrzeby oglądania , a swojemu partnerowi nigdy oglądania nie zabroniłam wręcz zapytałam wprost czy potrzebuje więcej zainteresowania zaangażowania i stymulacji z mojej strony i poinformowałam ze należe do kobiet które czują się nieatrakcyjne ze względu na to że ich mężczyzna odpływa seksualnie przy filmach . Jestem jego pierwsza dziewczyną jak i kochanką więc nie jest to sprawa nagminna ( wspomaganie się i delektowanie filmami z branży dla dorosłych przy posiadaniu partnerki ) . Ponadto wbrew twoim niebiańskim opiniom nie leżę w łóżku jak kłoda , uwielbiam zarówno subtelny jak i niegrzeczny seks co nie zmienia faktu że wolę swój niż czyj i powinieneś to zaakceptować i zrozumieć że skoro dla Ciebie filmy porno sa zbawieniem to innym sa zupełnie zbędne

[klempaa]

Napisane przez Infernallullaby

Dyskusje z osobą do której kierujesz post nie ma sensu Widocznie jest znawca seksuologiem w dodatku jasnowidzem , bo według niej kobieta która ciszej jęczy podczas seksu jest złą kochanką lub wogóle zimną kłodą a faceci są spaczeni i każdy 1000000 razy dziennie myśli tylko o tym aby obejrzec porno

Według NIEGO
Hm, w takim razie mój TŻ musi być beznadziejnym kochankiem - wcale nie jęczy w czasie seksu

[Infernallullaby]

Napisane przez klempaa

Według NIEGO
Hm, w takim razie mój TŻ musi być beznadziejnym kochankiem - wcale nie jęczy w czasie seksu

Wiem wiem juz poprawiłam Powiedz swojego TŻtowi ze jak będzie mu przykro może do mnie napisać , bo ja jestem sztywną kłodą bo jęcze ciszej niż sąsiedzi sa w stanie usłyszeć .


Żenada i że to niby pisze FACET .

[klempaa]

Napisane przez Infernallullaby

Wiem wiem juz poprawiłam Powiedz swojego TŻtowi ze jak będzie mu przykro może do mnie napisać , bo ja jestem sztywną kłodą bo jęcze ciszej niż sąsiedzi sa w stanie usłyszeć .


Żenada i że to niby pisze FACET .

Spoko spoko, ja też nie drę dziobka w łóżku

[Infernallullaby]

Napisane przez klempaa

Spoko spoko, ja też nie drę dziobka w łóżku

W takim razie pasujecie do siebie jak ja z moim TŻtem ! Oni są aseksualnie my jesteśmy zimne jak kłody

[Dopamine99]

Wspólczuje jezeli nie potrafisz być dobrą kochanką bez oglądania porno

Coś mało dokładnie czytasz moje wypowiedzi, a mimo to tak się unosisz :P.

Niektórzy mają to widocznie we krwi inni musza się inspirować

Wiesz, jeśli ktoś pisze, że wzdychanie i jęczenie w łóżku to coś, co robią tylko panny w pornosach, a obok dodaje, że się tych pornosów brzydzi, jednocześnie bojąc się, że partner ogląda w samotności pornosy - to od tego prosta droga do wniosku, że ten ktoś uważa się za słabą kochankę (zazdrość o inne kobiety) i, co gorsza, nie ma zamiaru stać się lepszą. Bo przecież niektóre rzeczy robią tylko baby w pornosach. W życiu, jak ktoś ma ochotę na ostrzejszy seks, to zapewne wg. Ciebie jest zboczeńcem, inspirującym się pornosami.

Gratuluję, że znalazłaś faceta, który z Tobą wytrzymuje :P.

a faceci są spaczeni i każdy 1000000 razy dziennie myśli tylko o tym aby obejrzec porno

O i kolejny kwiatek - czyli facet, który myśli o seksie z piękną kobietą, jest spaczony. Boże, Ty widzisz i nie grzmisz

Z jednej strony wyśmiewa się z osób które dotyka oglądanie porno przez ich partnerów ( SOLO ) a z drugiej mówi ze facet który ogląda porno napewno jest niezaspokojony .

Ja po prostu uświadamiam niektóre kobiety, żeby zadbały bardziej o swoich partnerów, zamiast czegoś im zabraniać i robić fochy. Rozwiązanie problemu oglądania porno przez partnera jest naprawdę proste - stać się taką kochanką, że filmy przy tym zbledną.

Jeśli ktoś myśli, że można facetowi czegoś takiego zabronić, to się myli. Nie da się kontrolować drugiej osoby, można tylko być ciekawą osobą i tym zatrzymywać drugą osobę przy sobie. Jeśli facet woli ogląda pornosy to przyczyn trzeba szukać w niespełnieniu seksualnym, a seksualność musi gdzieś znaleźć swoje ujście.

zachwile powiesz jej że jest niezaspokojona , niewyżyta i patologiczna bo przykładowo ogląda porno gdy cierpi na brak faceta , i odwrotnie w przypadku jej partnera i wtedy przewidzisz rozpad ich związku ??

Jak wnioskuję z Twoich wypowiedzi, ten tok rozumowania byłby bliższy raczej Tobie.

Same przyznajecie, że oglądanie porno wynika z niezaspokojenia. Jak ktoś mieszka z partnerem i widzi się z nim codziennie, to trudno upatrywać niezaspokojenia w czymś innym, niż w tym, że partner jest słabym kochankiem/kochanką. Albo mu się po prostu nie chce.

Ponadto wbrew twoim niebiańskim opiniom nie leżę w łóżku jak kłoda , uwielbiam zarówno subtelny jak i niegrzeczny seks co nie zmienia faktu że wolę swój niż czyj i powinieneś to zaakceptować i zrozumieć że skoro dla Ciebie filmy porno sa zbawieniem to innym sa zupełnie zbędne

Oczywiście taki, podczas którego grasz w kamienną twarz - kto pierwszy wyda z siebie dźwięk, ten zostanie uznany za spaczonego

Bo sory, ale tak to przekazałaś w jednej ze swoich wcześniejszych wypowiedzi.

[Infernallullaby]

Czy dla Ciebie nie jęczeć sztucznie oznacza nie wydawac z siebie żadnego głosu ? Jezeli tak to wspolczuje gdy ktoś prosi cię o mówienie szeptem bo w takim wypadku zamieniasz się w milczacego idiote .

[meskim_okiem]

Napisane przez Infernallullaby

W takim razie pasujecie do siebie jak ja z moim TŻtem !

Patrz moja stopka.

[Infernallullaby]

Napisane przez meskim_okiem

Patrz moja stopka.

O ile się nie myle do powstania konkubinatu oprócz dwojga jest potrzebne również wspólne mieszkanie którego ja ze swoim partnerem NIE POSIADAM gdyż mieszkamy osobno .?

To po 1 . Po drugie nie rozumiem co twój post wnosi do tematu .

[201608260900]

Wiecie o co często chodzi w męskiej masturbacji?
O pójście na łatwiznę.
Np. siedzi sobie facet wieczorem przed komputerem, partnerka już śpi.
Wyskoczy jakiś banner z panienką lub po prostu mu się zachce, i co?
1. Można iść spać ze sterczącym i się wiercić nie umiejąc zasnąć,
2. Można zacząć się dobierać do zaspanej i poirytowanej partnerki. Jeśli wykaże w końcu jakieś chęci to najpierw musi do łazienki i wymaga długiej gry wstępnej, a my też w sumie już jesteśmy śpiący.
3. Można sobie szybko ulżyć, iść spać, a pokochać się z partnerką rano gdy się oboje wyśpimy. I będzie dłużej

Ktoś napisze, że facet nie jest zwierzęciem, że musi.
Tylko jakoś dla facetów gdy kobieta sobie robi dobrze to jest podniecające, a kobiety się tłumaczą, że w ten sposób uczą się przyjemności.

[meskim_okiem]

Napisane przez Infernallullaby

O ile się nie myle do powstania konkubinatu oprócz dwojga jest potrzebne również wspólne mieszkanie którego ja ze swoim partnerem NIE POSIADAM gdyż mieszkamy osobno .?

To znaczy, że nie jest on też twoim towarzyszem życiowym, a jedynie bliską ci osobą.

[cherry_flamme]

Napisane przez meskim_okiem

To znaczy, że nie jest on też twoim towarzyszem życiowym, a jedynie bliską ci osobą.

Idź być trollem gdzie indziej.

[Infernallullaby]

Napisane przez cherry_flamme

Idź być trollem gdzie indziej.

[natalia243]

Napisane przez Harry Hole

Faktycznie trochę odbiegłyśmy od tematu



Czytając Twoje wypowiedzi pomyślałam właśnie o wspólnej masturbacji. Jeżeli on naprawdę tak bardzo lubi własną rękę może warto popracować nad wprowadzeniem masturbacji do Waszego repertuaru. Myślę, że zamiast rozmów (które najwyraźniej go zawstydzają) powinnaś po prostu przejść do działania. Zacznij zabawiać się sama ze sobą podczas gry wstępnej, może to go zachęci. Albo ponakręcaj go trochę, pomrucz mu do ucha jak bardzo chciałabyś zobaczyć jak on to robi, poświntusz co chcialabyś zobaczyć. My babki musimy wszystko obgadać, a czasami lepiej zamiast gadaniem zająć się działaniem.

myślisz, że nie próbowałam??? ile można?

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez klempaa

Według NIEGO
Hm, w takim razie mój TŻ musi być beznadziejnym kochankiem - wcale nie jęczy w czasie seksu

mój tak samo, cichutko po swojemu to przeżywa i wcale nie twierdzę, że jest złym kochankiem... nie rozumiem jaki jest związek w tym kto jak jęczy ???

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez tomus666

Wiecie o co często chodzi w męskiej masturbacji?
O pójście na łatwiznę.
Np. siedzi sobie facet wieczorem przed komputerem, partnerka już śpi.
Wyskoczy jakiś banner z panienką lub po prostu mu się zachce, i co?
1. Można iść spać ze sterczącym i się wiercić nie umiejąc zasnąć,
2. Można zacząć się dobierać do zaspanej i poirytowanej partnerki. Jeśli wykaże w końcu jakieś chęci to najpierw musi do łazienki i wymaga długiej gry wstępnej, a my też w sumie już jesteśmy śpiący.
3. Można sobie szybko ulżyć, iść spać, a pokochać się z partnerką rano gdy się oboje wyśpimy. I będzie dłużej

Ktoś napisze, że facet nie jest zwierzęciem, że musi.
Tylko jakoś dla facetów gdy kobieta sobie robi dobrze to jest podniecające, a kobiety się tłumaczą, że w ten sposób uczą się przyjemności.

Ja nie mam nic przeciw temu.. Pewnie tak jest, chce się i co zrobić. Myślę, że o to w tym wszystkim chodzi.

[Dopamine99]

mój tak samo, cichutko po swojemu to przeżywa i wcale nie twierdzę, że jest złym kochankiem... nie rozumiem jaki jest związek w tym kto jak jęczy ???

Mnie w moich wypowiedziach chodziło o to, że jak ktoś patrzy krzywym okiem na filmy porno (których są różne rodzaje, spory procent to po prostu filmy, pokazujące dobry seks), to nie potrafi zaszaleć w łóżku. Zależność jest dość prosta, ale dla tych, którzy nie łapią, wytłumaczę łopatologicznie - jak ktoś się brzydzi tym, w jaki sposób 'baba z pornosów' uprawia seks, to prawdopodobnie nigdy takiego seksu nie będzie uprawiał. Jak facet ogląda w ukryciu pornosy, to znaczy, że takiego rodzaju seks mu się podoba. Jak się przy nich masturbuje, to znaczy, że seks z partnerką nie jest do końca satysfakcjonujący. A walka z męskim popędem seksualnym przypomina mi pewną aferę żłobkową, gdzie przywiązywano dzieci do łóżeczek i kneblowano, żeby były spokojne.

W związku z tym takiej kobiecie pozostaje podpatrzeć co takiego robią te kobiety, że podobają się jej facetowi. Albo odejść .

Ludzie demonizują filmy pornograficzne, a ja zauważyłem taką zależność - jak ktoś opowiada o nich z obrzydzeniem i wręcz w krzywym zwierciadle ukazuje w swoich wypowiedziach to, co robią na takich filmach kobiety, to najczęściej jest pruderyjny w łóżku, lub w ogóle w rozmowie na temat seksu.

Trudno jest się dogadać ludziom, którzy mają różne temperamenty.

[poldzik]

dopamine, a ja jednak (po konsultacji z moim TZ - konkubentem - narzeczonym - przyszlym mezem - niepotrzebne skreslic) zgadzam sie z tomusiem co do przyczyn meskiej masturbacji.
facet w zwiazku czasem sie masturbuje ogladajac porno. nawet jesli seksualnie niczego mu w tym zwiazku nie brakuje. bo mozna szybko to zalatwic, pojsc na latwizne, rozladowac napiecie. i juz.