2016-11-14, 20:57 | #31 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
No pewnie że próbowałam. I to nie raz, ani dwa. Każda próba kończy się kłótnią, że chcą ją zostawić samą.
Mówię, że idę tylko 10km dalej, więc w każdej chwili mogę przyjechać. Z resztą nie wyobrażam sobie, że nie miałabym jej odwiedzać czy pomagać. Jakby coś się działo to w 15min jestem u niej. |
2016-11-14, 21:38 | #32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 881
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Jak powiedziałam mojej mamie że się wyprowadzam to powiedziała mi, że mam się więcej nie pokazywać
Dla jasności to było zaraz po moich 24 urodzinach, skończyłam licencjat, miałam pracę i sama się utrzymywałam Także wierzę, że mama może po prostu być nadopiekuńcza i/albo ciezko jej się pogodzić z wyprowadzką. Ale to powinno przejść. Mojej przeszło a kontakt mamy teraz dużo lepszy niż jak mieszkałyśmy razem. Ale uważam, że idziesz z deszczu pod rynnę. Rodzice Twojego chłopaka to nie Twoi rodzice, ale to nie znaczy, że będą bezproblemowi. Oczywiście możesz spróbować, ale pamiętaj, że to rzadko wypala - dobrze jest mieć plan awaryjny. Ja w ogóle nie ogarniam czemu młode pary robią sobie taką krzywdę i mieszkają z rodzicami? Rozumiem że się zdarza, czasem nie ma wyjścia, ale większość przypadków to jednak: bo taniej, bo oszczędzają na dom albo gruszki na wierzbie... Ja nie wiem czy to tak taniej wychodzi, jednak bardziej cenię sobie mój związek i zdrowie psychiczne. |
2016-11-15, 09:29 | #33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 28
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Twoja Mama jest toksyczna niestety... Miałam ten sam problem - Tata bez problemu, cieszył się z mojego szczęścia, niestety moja Mama miała z tym ogromny problem... Wyprowadziłam się bo to w końcu moje życie, 'spięłam poślady' i nie reagowałam na jej wywody.. Minęło trochę czasu i jest lepiej, zaakceptowała to i nawet co jakiś czas przyjeżdża do mnie i spędzamy razem czas .
To jest Twoje życie - więc rób to co Ty chcesz! Życzę Tobie żeby i Twoja Mama zaakceptowała Twoją decyzję - głowa do góry
__________________
carpe diem |
2016-11-15, 09:48 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 107
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Myślę, że trzeba przełamać tę barierę i postawić przed faktem. Wyprowadź się, ale nie do jego rodziców tylko na swoje, bo to mogłoby zaboleć. Nie ma co zwlekać z tym na potem, bo potem będzie tylko trudniej. Mama przyzwyczai się do myśli, że jak raz uległaś i zostałaś to będziesz robić tak dalej, a to nie jest zdrowe.
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama |
2016-11-15, 11:17 | #35 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 244
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Cytat:
Zapewne mieszkasz na wsi, bo tylko tam słyszałam o takich bzdurach. ---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ---------- Cytat:
Ja bym skorzystała i nie wahała się ani minuty. Niewiele osób w naszym kraju ma rodziców, którzy odstępują mieszkanie. P.S. U mnie połowa koleżanek ze studiów mieszka w takim układzie - góra domu dla nich, dół dla rodziców, 20% dostało mieszkania od rodziców, 20% wynajmuje, 10% zostało z rodzicami. Nie wiem,czemu wciąż panuje taki nacisk na wynajem,czy to takie przeświadczenie na forum, czy co? |
||
2016-11-15, 11:23 | #36 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
No ty byś skorzystała
poszła mieszkać do teściów przez 20 lat tam ładowala kasę a po 20 latach mąż by ci powiedział że znalazł. inna i musisz się wyprowadzić i tyle byś miała z tego korzystania bo nic by ci się nie należało bo dom na teściów stoi . wolałabym mieszkać w kawalerce na swoim ,za swoje niż u teściów "korzystac" nie wiem ile masz lat ale myślę że jak założysz własną rodzinę to zrozumiesz czym jest komfort życia u siebie za swoje a jeszcze opcja jest taka że jak teściowie mają inne dzieci to po ich śmierci możecie się uzerac z rodzeństwem które ten" twój" z osobnym wejściem domek będzie chciało podzielić lub sprzedać Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2016-11-15 o 11:26 |
2016-11-15, 11:37 | #37 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Wyprowadź się i tyle Autorko. Trzymam kciuki żeby w domu rodzinnym lubego było ok
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2016-11-15, 11:52 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 244
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;67557451]No ty byś skorzystała
poszła mieszkać do teściów przez 20 lat tam ładowala kasę a po 20 latach mąż by ci powiedział że znalazł. inna i musisz się wyprowadzić i tyle byś miała z tego korzystania bo nic by ci się nie należało bo dom na teściów stoi . wolałabym mieszkać w kawalerce na swoim ,za swoje niż u teściów "korzystac" nie wiem ile masz lat ale myślę że jak założysz własną rodzinę to zrozumiesz czym jest komfort życia u siebie za swoje a jeszcze opcja jest taka że jak teściowie mają inne dzieci to po ich śmierci możecie się uzerac z rodzeństwem które ten" twój" z osobnym wejściem domek będzie chciało podzielić lub sprzedać[/QUOTE] Stać autorkę na KUPNO kawalerki? Bo wynajmu to też po 20 latach może właściciel podziękować i zostaje się z niczym. Uważam,że LEPIEJ mieszkać z rodzicami, mieć CAŁE MIESZKANIE, uzbierać na mieszkanie, odkładać, po 5 latach kupić swoje. To nie 20 lat, a kilka i fajna kasa w kieszeni (wynajem min. 1000 zł - 12 miesięcy - 5 lat = co najmniej 60 tys. oszczędności mieszkając z rodzicami). Myślę,że jak rodzice z tych normalnych, to nie wywalą. P.S. Mam 26, mieszkam w ciasnym bloku z rodzicami i braćmi, bo mam stażowego niecałe 1000 zł i nikt mi nie da mieszkania. Dlatego przyjęłabym tę propozycję z pocałowaniem ręki. Uwierz mi, że komfortu nie mam, mimo,że nie mam rodziny i o ile bardziej wolałabym, żeby rodzice byli "na górze", a samemu mieć mieszkanie na dole. Gdyby było poważnie źle, jak tu piszecie - wynajem przed autorką stoi otworem. A spróbować ZAWSZE można. Może jej się akurat uda. |
2016-11-15, 12:03 | #39 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 311
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Cytat:
Ale mimo wszystko można spróbować i zobaczyć jak będzie . Zawsze to lepszy start dla młodej pary. |
|
2016-11-15, 12:09 | #40 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Też tak uważam.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2016-11-16, 11:34 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Nie chcę całe życie mieszkać u teściów. Nie o to chodzi. Chcę za 2-3 lata wziąć kredyt na dom, więc wolę zaoszczędzić te kilka tysięcy złotych , które wydałabym na mieszkanie.
Niestety z moją mamą nie da się dłużej wytrzymać. Biorę się w garść i zaczynam żyć własnym życiem. Jej szantaże że się zabije nie mają już dalej sensu. |
2016-11-16, 11:46 | #42 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Cytat:
__________________
Wszystkie nicki zajęte. |
|
2016-11-16, 13:11 | #43 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Powodzenia
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2016-11-16, 13:26 | #44 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Cytat:
nikt też nie wychwala wynajmu - idealnie by było gdyby każdy mógł sobie pozwolić od razu na własne mieszkanie lub dom - natomiast w przypadku kiedy ludzie mając środki finansowe na wynajem decydują się mieszkać kątem u rodziców TYLKO dlatego, że szybciej zaoszczędzą to moim zdaniem jest już wiązanie sobie pętli na szyi na własne życzenie podejścia "pieniążki, domeczek " nie rozumiem i nie zrozumiem bo jak świat długi i szeroki to życie pokazuje, że po tych paru latach kątem u rodziców nie ma ani pieniążków, ani domeczku ani nawet związku - są za to rozwody, pretensje i dzieci z rozbitych rodzin komuś tam się czasem takie życie uda - zdarza się, nie mówię, że nie natomiast problem nie polega na tym, że w Polsce jest parcie na wynajem a w tym, że jak nasi rodzice budowali swoje "domeczki" to budowali je z myślą o darmowej opiece na starość - ot, pięterko dla opiekunów w postaci córki/syna z rodziną, parterek dla nas na starość (mama autorki to w ogóle fenomen bo ona nie ma nawet gdzie córki z rodziną pomieścić ale nie ogarnia, że córka zamiast poświęcić swoje życie jej planuje własne) - i potem w takim przeświadczeniu wychowywali dzieci wynika to z tego, że kiedyś tak się żyło - o wiele mniej kobiet pracowało, rodziło się więcej dzieci i zajmowano się domem - kobieta mogła sobie pozwolić na całodobową rolę matki swoich dzieci i opiekunki swoich rodziców, wiele "naszych" matek jeszcze po części właśnie takie życie prowadziło i dlatego jak Polska długa i szeroka to stoją co kawałek wielorodzinne chałupy, wielu osobom nie przychodziło do głowy żeby dzieciom dać kasę na wkład własny w mieszkanie czy dom teraz pary muszą pracować solidarnie, często wiąże się to z koniecznością zmiany miejsca zamieszkania bo czasem praca na miejscu jest czasem nie ma, wynajem staje się popularny chociażby dlatego, że możesz w każdej chwili się przeprowadzić za pracę zamiast bycia uwiązanym do jednego miejsca z powodu kredytu - bo na kredyt i "osiedlenie" to sobie mogą pozwolić ludzie którzy już mają jakieś doświadczenie i pewniejszą perspektywę znalezienia zatrudnienia w okolicy miejsca stałego zamieszkania Cytat:
polecam tylko ustalić z partnerem z góry co zrobicie w razie problemów tak żeby żadne z was potem nie było rozczarowane
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
||
2016-11-16, 15:56 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Powodzenia, autorko!
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
2016-11-17, 07:03 | #46 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Dziękuję Kochane jesteście
Z najnowszych ogłoszeń parafialnych-mieszkam u lubego. Niestety nie na osobnym mieszkanku (jeszcze). Po miesięcznej kłótni, i ciągłym słuchaniu jaka jestem zła i do niczego, chciałam isć na kilka dni do narzeczonego, żebyśmy obie ochłonęły. No ale mama się wkurzyła i wyrzuciła mi wszystkie rzeczy i nie każe wracać i traktuje jak WROGA. "Wbiłam jej nóż w plecy", więc odgrywa się tym samym. |
2016-11-17, 10:02 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Cytat:
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
|
2016-11-18, 03:23 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
2017-01-10, 20:52 | #49 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Hej dziewczyny!
Już prawie dwa miesiące minęły od mojej wyprowadzki Póki co nie jest źle, mieszka mi się tutaj dobrze. Niestety mojej mamie nie minęło...Nasłuchałam się przez ten czas bardzo dużo przykrych słów z jej strony. Już zaczyna mnie przerastać ta sytuacja. Nie wiem jak do niej dotrzeć, aby się z nią pogodzić. Tęsknie za Nią, za taką normalną relacją matka-córka. Czuje że wpadam w jakąś depresje...nie chce mi się uczyć, chodzić do pracy, spotykać z przyjaciółmi. Na nic nie mam ochoty, najchętniej leżę pod kołdrą sama z moimi myślami |
2017-01-10, 21:04 | #50 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Cytat:
|
|
2017-01-11, 11:29 | #51 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 781
|
Dot.: Wyprowadzka, a mama ?
Ja wyprowadzilabym sie do wynajetego mieszkania. Nawet malej kawalerki, to niewazne.
Po pierwsze - mieszkanie z tesciami to dramat, naprawde! Sama przerabialam. To mnie o malo nie doprowadzilo do depresji i do rozpadu zwiazku. Po drugie - tym sposobem nie urazisz swojej mamy az tak bardzo jak wyprowadzka do tesciow. A tak na marginesie to Twoja mama jest toksyczna osoba. Ale nie to nie znaczy, ze masz teraz kompletnie ja olac. Mysle, ze wyprowadzka na swoje bylaby najlepsza
__________________
9 lat na Wizazu |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:24.