Obawy przed pieszczeniem jego narzadow HELP!!

[deepred]

Sluchajcie czy Wy teaz mialyscie problemy podczas pierwszego spotkania waszych ust z narzadem waszego TŻ? Moze troche glupio to sformulowalam, ale chcilabym dogodzic memu TŻ ale jednak wstydze sie troche i nie znam sie za bardzo za rzeczy jednym slowem nie wiem jak sie do tego zabrac, czy Wy tez mailyscie takie obawy? Dziekuje z gory za odpowiedzi

[et-ka]

prponujemy zapoznać się z wyszukiwarką
a nawet przejrzeć stronę 1 forum intymnie. hmhm

[deepred]

przegladalam przegladalam i wczytywalam sie doglebnie ale nie nalazlam tego czego szukalam ale dziekuje za odpowiedz

[Sovilo]

Dla mnie było to naturalne-obawa przed nieznanym... Nie wiedziałam co i jak, co lubi, co może go zaboleć.. To był(i jest) mój pierwszy mężczyzna, na szczęście mam taki charakter, ze o wszystko pytam Właściwie nasze igraszki są bardzo wesołe, można by rzec, że ja przeprowadzam doświadczenia co mu się podoba, a on z radością na to przystaje Pamiętam, że miałam mieszane odczucia co do zapachu jego członka i ''konsystencji''skóry, wszystko było dla mnie niezwykłe i ciekawe...więc Twoje odczucia są jak najzupełniej prawidłowe Pozdrawiam

[Sanderek]

To chyba zupełnie normalne bać się czegoś czego nie znamy, czegos co jest nam obce.
Ale wydaje mi się że w tym miejscu najważniejsza i najbardziej pomocna jest szczera rozmowa, o lękach i obawach. Oraz o tym co i jak robic co mu sprawia przyjemność.
No i przede wszystkim robienie tego na co ma sie ochotę, a nie tego co partner by chciał albo co najgorsze żeby czuc sie zmuszana do czegos, bo nie na tym to polega.

Ja również byłam w podobnej sytuacji., potrzebowałam chyba pół roku aby w zupełności zaakceptować jego ciało a szczególnie "tą" część ciała. Pamiętam ile nerwów mnie to kosztowało, no a teraz z perspektywy czasu nie wyobrażma sobie seksu bez tego.
Twoje obawy są zupełnie zrozumiałe.

[Pomadka]

Witaj.

Proszę poczytać forum, bo w niektórych watkach pojawiają się obawy podbne do Twoich. Często takie obawy/dylematy są wplecione w inny/niepozorny temat. POczytaj np.
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=85389 oraz wątki na tym forum!

Druga sprawa to na pewno nie dostaniesz tutaj instrukcji obsługi co i jak robić.
Miłej lektury.

[Szakma]

Ja kiedys w ogole nie wyobrazalam sobie, ze moge te czesc piescic !na serrio!!bardzo dlugo nie moglam sie przekonac..Ale bardzo kocham mojego faceta i to samo jakos tak wyszlo..i byllo baardzo ok

[Izunia86]

Mysle ,ze jednym z najwazniejszych spraw jesli chodzi o podjecie takiego kroku to odpowiedzialny ,kochajacy i przede wszystkim kochany facet. Moj byly chlopak dlugo mnie do tego namawial , prosil , przekonywal ,denerwowal sie , nawet potem zaczal sie obrazac Ja jedak czulam przed tym wielkie odpychanie. Poprostu wiedzialam ,ze jesli nawet sie przelamie to bedzi to dla mnie koszmar . I zaznaczam ,ze nie chodzi o taki typowy stres przed czyms nieznanym , poprostu jak sobie pomyslalam ,ze mialabym to jemu zrobic to az mnie odrzucalo . Teraz juz wiem jaki byl tego powod - brak milosci. Nie czulam sie wystarzajaco kochana przez partnera , ja rowniez go nie kochalam (zauroczenie) .
Teraz jestem z moim obecnym TZ ktorego bardzo kocham ,czuje sie rowiez bardzo kochana i wiedzialam ,ze chce "to" mu zrobic
Oczywiscie odczuwalam lek i obawe ale nie odraze , bo to co innego . Balam sie tego ,ze go ugryze ,balam sie rowniez poprostu tego ,ze nie bede wiedziala co z "nim " poczac . Jednak to wszystko wyszlo bardzo naturalnie.
Najlepiej jezeli nasz partner wie o naszych obawach ) w koncu to normalne) wtedy ,jesli zrobimy cos nie tak ,pokaze nam jak tego uniknac ,poprostu takich rzeczy tez mozna sie "uczyc " wspolnie
Trzeba byc oczywiscie pewnym ,ze chce sie to zrobic wlasnie z tym partnerem , bo jesli odczuwamy jakas odraze to nie powinnysmy sie do niczego zmuszac a jesli zas lek przed nieznanym ,to nie potrzebny jest stres , bo to wychodzi bardzo naturalnie , nie ma zadnych schematow jak sie to robi , poprostu jak bedziesz zdecydowana na ten krok zaczniesz "go" calowac i nie ma znaczenia w jaki sposob to zaczniesz , potem bedziesz juz wiedziala co robic. Naprawde duza role odgrywa partnet ,mozesz go poprosic o mala "pomoc" i sie tego nie wstydzic

[alerz]

wydaje mi sie ze na poczatku kazda z nas ma pewne obawy zwiazane przede wszystkim z niewiedza jak sie z "nim" obchodzic, i prawde mowiac trudno o uniwersalny poradnik bo kazdy facet czerpie przyjemnosc z innych pieszczot, to co jeden uwielbia inny moze uznac za nie szczegolnie doznania.aby co nie co sie dowiedziec o ogolnych zasadach zajrzyj sobie na ta stronke http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...579591&v=2&s=0

[Marzenax]

Ja też na początku miałam z tym pewne trudności, ale uwierz mi, wystarczy trochę miłości, zrozumienia i cierpliwości, a za jakiś czas sama będziesz rozpinać rozporek swojemu facetowi w poszukiwaniu jego skarbu. Najważniejsz to się nie śpieszyć i nie robić niczego na siłę!

[marti86]

poczatki zawsze sa trudneale jesli sie kochacie to napewno z czasem stanie sie to latwe.ja sama pamietam jakie mialam obawy.teraz z perspektywy kilku lat patrze na to i usmiecham sie sama do siebie.napewno sobie poradzisz z czasem po zachowaniu twojego tz dowiesz sie co sprawia mu najwieksza przyjemnosc i dojdziesz do wprawy.w tej dzidzinie najwazniejsza jest fantazja jesli ja posiadasz to gwarantuje ze toj wybranek bedzie zadowolonyprzeciez kazdy jest inny i nie wszyscy lubia to samo.jest to indywidualna sprawa.zawsze mozesz go zapytac czego oczekuje od ciebieniewykluczone ze odp i wtedy sprawa bedzie latwiejsza ale uwaga!!mezczyzni wola jak kobieta dochodzi do wnioskow sama.maja wtedy wieksza satysfakcje.takze nie obawiaj sie poczatki sa trudne jak to mowia "to ze nauczyles sie prowadzic nie czyni cie od razu dobrym kierowca"probuj kochana probuj a przyjdzieczas ze stanie sie to dla was swietna zabawa bez stresu obaw itppowodzenia

[martaBAK]

moim zdaniem ta dziewczyna jest facetem..i to jest marna prowokacja..

[agusia_1]

Napisane przez martaBAK

moim zdaniem ta dziewczyna jest facetem..i to jest marna prowokacja..

A ja się chętnie dowiem czemu tak uważasz

[Sovilo]

Ja również, nie wiem skąd to przypuszczenie...?:confus ed:

[agusia_1]

Napisane przez Sovilo

Ja również, nie wiem skąd to przypuszczenie...?:confus ed:

A ja już wiem prowokatorką to jest tu martaBAK i jest już zgłoszona do banika

[deepred]

Dziekuje Wam bardzo za mile slowa i porady dokladnie zgadzam sie z tym o czym piszecie.Na poczatku zwiazku i z czasem jak sie rozwijal bylam przekonana ze nigdy tego nie zrobie, ale teraz jest zupelnie inaczej i chce sprawic przyjemnosc mojemu TZ tak jak i on to robi dla mnie, jestem pewna ze chce to zrobic ale wiem ze dopoki nie sprobuje nie bedzie wiedziala " z czym to sie je" Dzieki waszym komentarzom napewno sprobuje i to juz niedlugo :P i powiedziele sie z wami zapewne moim zadowoleniem Wiem ze moj TZ napewno pomorze mi podczas "pierwszego razu"i pokaze dokladnie co mu sie podoba bo jak napisalsyscie - kazdy TZ lubi co innego. Jezszcez raz Wam serdecznie dziekuje A osoba ktora dostala BANA zapewne na niego zasluzyla bo nie wiem jaki sens mialoby podawanie sie za mezczyzne i wypytywanie o takie rzeczy, radze najpierw pomyslec zanim sie cos palnie Pozadrawiam