Promocje w Sephora, Douglas i innych + OT - część XIX

[liv87]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89359733]Ja ostatnio kupiłam tweedowe cienie Chanel - Tweed Cuivre.

https://www.chanel.com/pl/makijaz/p/...nie-do-powiek/

Sroga lipa. Kiepska pigmentacja, robi plamy, kolory podobne do siebie po nałożeniu na powiekę (najjaśniejszy w paletce jest jakby przezroczysty, tylko widać w nim drobiny zawieszone w prawie transparentnej 'bazie', koloru to to nie daje żadnego), kruszą się jakoś, osypują, cała paletka uwalona z każdej strony....okropne. Jakie licho mnie podkusiło. I to za taką cenę...

Tak więc nic nie mam na oku, wkurzona jestem po tej wtopie [/QUOTE]Cienie Chanel sa kiepskie niestety mialam kiedys ta paletke Beiges - byly tam chyba 4 albo 5 cieni - slabe to strasznie bylo, ani jeden kolor nie byl dobry. Kupilam na wyjazdy, uzywalam krotko, wykonczylam tylko jeden cien, reszte wyrzucilam. Teraz mam ta mala paletke od Denony i to jest cudo a polowe tansze niz Chanel.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Corii]

Ale cienie Chanel odzwierciadlaja idee marki, w założeniu maja być stonowane, delikatne, wyrafinowane, wiec nigdy nie bedą jak Pat, Natasza etc, bo to nie ich way. One sa dedykowane dla innego odbiorcy niz zwolenniczek ND, Pat ;-)
Jednak porównując jakosc cieni Chanel teraz a kiedys, powiedzmy sprzed dekady, widzę roznice na plus dla nich.
Nie, nie jestem szanelowa, jesli idzie o cienie, ale np. te z wiosennej limitki to jak dla mnie byl sztos

[Make4Up]

Napisane przez Corii

Ale cienie Chanel odzwierciadlaja idee marki, w założeniu maja być stonowane, delikatne, wyrafinowane, wiec nigdy nie bedą jak Pat, Natasza etc, bo to nie ich way. One sa dedykowane dla innego odbiorcy niz zwolenniczek ND, Pat ;-)
Jednak porównując jakosc cieni Chanel teraz a kiedys, powiedzmy sprzed dekady, widzę roznice na plus dla nich.
Nie, nie jestem szanelowa, jesli idzie o cienie, ale np. te z wiosennej limitki to jak dla mnie byl sztos

Dokładnie, ND to ma te cienie mega napigmentowane i trzeba lekką ręką się malować, ewentualnie długo blendować potem trzeba, zwłaszcza maty. Dlatego cienie Chanel mnie nie kręcą na obecną chwilę, co nie znaczy że za dekadę nie będą Ale ładne mają te wdzianko W sumie dobrze, że jest taka różnorodność i że marki trzymają się swojego DNA


Z ostatnich zakupów to z Lisy Eldridge pozwoliłam sobie na jej konturówkę Fawn, pomadkę Kitten Mischief, błyszczyk Songbird oraz cień płynny w nowym kolorze Emily. Z wszystkiego jestem zadowolona Błyszczyk miałam już w kolorze Muse matową pomadkę też Muse, ale pomadkę kremową mam pierwszą i w obu czuć, że ta formuła pielęgnuje usta i w sumie całkiem dobrze się trzymają. Cień też fajny łatwy w obsłudze.

[Marigold19]

Napisane przez Make4Up

Nowa Huda taka bardzo wtórna, jakby pozbierać inne jej paletki 9tki to się znajdą podobne ciepłe kolory i na moje oko to taka ciemniejsza paleta.

Nowa Natasza też w sumie jak na nią patrzę to mam podobne kolory w innych paletkach jak np. Nabla Dreamy. Jedynie co kusiła przez ten trichrom w lewym dolnym rogu. Tutaj zaspokoiłam swoja potrzebę na trichrom cieniem płynnym z NAM z kolekcji limitowanej, one teraz są wyprzedawane i jakoś za 32 zł są. High Hill i Disco Ball, już dawno miałam foty wkleić no ale jeszcze w sklepach są

Na oku mam parę rzeczy z S i D. ale to napiszę jak kupię bo ostatnio mi wykupują rzeczy które obserwuję.

Napisane przez Make4Up

High Hill polecam bo to taki dzienniaczek Wystarczy trochę wklepać na powiekę palcem i magia Zależy pod jakim kontem patrzysz to albo jest różowy albo złotawy, gdzieś tam trochę brzoskwini też. Ciemniejszego jeszcze nie nosiłam, ale też ciężko uchwycić jego wszystkie odcienie na zdjęciu. ND kiedyś takie miała, nie kupiłam wtedy ale te dają radę

No i poleciałam i kupiłam wszystkie 3 kolory... Zbierałam się żeby kupić 1 od Natashy to teraz mam 3 Nam

Napisane przez Corii

Huda nowa to w polowie Bronze Nataszy, jak dla mnie

Nowa Natsza ladna, nic odkrywczego, ale powiedzialabym paleta na co dzien.

Kolory jak te triochrome Nataszy pojedyncze co byly kiedys, mialam je, to czesc opylilam (zbyt podobne na oku), czesc zostawilam i chociaz lubie je lubie i tak nosze rzadko

Dzienniaczek brzmi dobrze dla mnie, a i podobieństwo do Bronze mi niestraszne, bo mi się ta paleta Bronze wizualnie strasznie podobała (mimo że kolory nie moje ).

Napisane przez Corii

Ale cienie Chanel odzwierciadlaja idee marki, w założeniu maja być stonowane, delikatne, wyrafinowane, wiec nigdy nie bedą jak Pat, Natasza etc, bo to nie ich way. One sa dedykowane dla innego odbiorcy niz zwolenniczek ND, Pat ;-)
Jednak porównując jakosc cieni Chanel teraz a kiedys, powiedzmy sprzed dekady, widzę roznice na plus dla nich.
Nie, nie jestem szanelowa, jesli idzie o cienie, ale np. te z wiosennej limitki to jak dla mnie byl sztos

Właśnie, Chanele takie mają być :yes: Dla mnie na plus akurat



Moje odkrycie- szminki EL- bardzo fajne do noszenia, komfortowe. Mam kolor Rebellious Rose, tutaj dobrze oddane kolory:

https://pl.pinterest.com/pin/366128644693125301/

[Corii]

Napisane przez Make4Up

Dokładnie, ND to ma te cienie mega napigmentowane i trzeba lekką ręką się malować, ewentualnie długo blendować potem trzeba, zwłaszcza maty. Dlatego cienie Chanel mnie nie kręcą na obecną chwilę, co nie znaczy że za dekadę nie będą Ale ładne mają te wdzianko W sumie dobrze, że jest taka różnorodność i że marki trzymają się swojego DNA


Z ostatnich zakupów to z Lisy Eldridge pozwoliłam sobie na jej konturówkę Fawn, pomadkę Kitten Mischief, błyszczyk Songbird oraz cień płynny w nowym kolorze Emily. Z wszystkiego jestem zadowolona Błyszczyk miałam już w kolorze Muse matową pomadkę też Muse, ale pomadkę kremową mam pierwszą i w obu czuć, że ta formuła pielęgnuje usta i w sumie całkiem dobrze się trzymają. Cień też fajny łatwy w obsłudze.

Myslalam o Kitten juz nieraz, ale jakos ciagle nie moglam sie zdecydować, bo obawialam sie, że za jasna dla mnie bedzie, a co zdjecie i usta to co innego Tym bardziej, ze jakby wtopa byla to kosztowana, jak na szminke A Ty jakbys ja porównala? W sensie do jakichs innych nudziaków odcieniem?
O plynnym cieniu rowniez myslalam ale no ceny mnie nie zachecaja tam no i wole palety niz pojedyncze sztuki ale niewykluczone, ze kiedys w jakis sprzyjajacych okolicznosciach sie porwe na jakis odcien

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez Marigold19

No i poleciałam i kupiłam wszystkie 3 kolory... Zbierałam się żeby kupić 1 od Natashy to teraz mam 3 Nam



Dzienniaczek brzmi dobrze dla mnie, a i podobieństwo do Bronze mi niestraszne, bo mi się ta paleta Bronze wizualnie strasznie podobała (mimo że kolory nie moje ).



Właśnie, Chanele takie mają być :yes: Dla mnie na plus akurat



Moje odkrycie- szminki EL- bardzo fajne do noszenia, komfortowe. Mam kolor Rebellious Rose, tutaj dobrze oddane kolory:

https://pl.pinterest.com/pin/366128644693125301/

Akurat to to porowanie do Bronze nie bylo pejoratywne, tylko jakby ktos mial juz Bronze to takie nieco powielanie kolorystyki
Bronze jest obledna, ale mam z nia dziwna relacje, pierwsza palete zbylam w sumie szybko, chyba za szybko a potem zaczelam za nia tesknic i na duzej promce kupilam druga i tym razem docenilam ja
Dokładnie, jak ktoś woli delikatne cienie, to docenia te Chanelowe W przeciwnym razie będzie własnie rozczarowanie. Mnie sie podobaja te tweedowe, ale nie kupie, bo nie potrzebuje, a z delikatniejszych cieni mam CT i starczy

[Marigold19]

Napisane przez Corii

Myslalam o Kitten juz nieraz, ale jakos ciagle nie moglam sie zdecydować, bo obawialam sie, że za jasna dla mnie bedzie, a co zdjecie i usta to co innego Tym bardziej, ze jakby wtopa byla to kosztowana, jak na szminke A Ty jakbys ja porównala? W sensie do jakichs innych nudziaków odcieniem?
O plynnym cieniu rowniez myslalam ale no ceny mnie nie zachecaja tam no i wole palety niz pojedyncze sztuki ale niewykluczone, ze kiedys w jakis sprzyjajacych okolicznosciach sie porwe na jakis odcien

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------



Akurat to to porowanie do Bronze nie bylo pejoratywne, tylko jakby ktos mial juz Bronze to takie nieco powielanie kolorystyki
Bronze jest obledna, ale mam z nia dziwna relacje, pierwsza palete zbylam w sumie szybko, chyba za szybko a potem zaczelam za nia tesknic i na duzej promce kupilam druga i tym razem docenilam ja
Dokładnie, jak ktoś woli delikatne cienie, to docenia te Chanelowe W przeciwnym razie będzie własnie rozczarowanie. Mnie sie podobaja te tweedowe, ale nie kupie, bo nie potrzebuje, a z delikatniejszych cieni mam CT i starczy

Mnie się faktura nie podoba, więc nawet nie patrzę w ich kierunku... Poprzednie były fajniejsze Te tweedowe wydają mi się takie... niechlujne...

[Corii]

Napisane przez Marigold19

Mnie się faktura nie podoba, więc nawet nie patrzę w ich kierunku... Poprzednie były fajniejsze Te tweedowe wydają mi się takie... niechlujne...

No to juz kwestia gustu ;-)

[Marigold19]

Napisane przez Corii

No to juz kwestia gustu ;-)

No tak, pewnie znajdą się fanki po prostu wydaje mi się, że Chanel stać na lepszy projekt

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez liv87

Cienie Chanel sa kiepskie niestety mialam kiedys ta paletke Beiges - byly tam chyba 4 albo 5 cieni - slabe to strasznie bylo, ani jeden kolor nie byl dobry. Kupilam na wyjazdy, uzywalam krotko, wykonczylam tylko jeden cien, reszte wyrzucilam. Teraz mam ta mala paletke od Denony i to jest cudo a polowe tansze niz Chanel.

No właśnie to jest moja pierwsza paletka cieni tej firmy, spodziewałam się delikatnego efektu w stylu Chanel, ale te cienie są po prostu kiepskiej jakości, co tu dużo gadać. Źle się z nimi pracuje, potwornie się sypią i kruszą, robią plamy, a kolory na powiece właściwie się między sobą nie różnią (poza tym najjaśniejszym, którego z kolei praktycznie w ogóle nie widać na powiece, a tylko same drobiny).

Chanel coś ostatnio podupada jak chodzi o makijaż. Zmienili formułę różów niedawno, też oczywiście na gorszą. Dobrze, że mam jeden róż w 'starej' wersji, nowej na pewno nie kupię.
A po tym co odwalili w ubiegłym roku z kalendarzem adwentowym to już w ogóle trudno mieć nadzieję, że przestaną cwaniakować i jechać na nazwie i tym - oraz ceną - podbijać swój prestiż

[Soso]

Ja mam kilka palet Chanel, (co prawda najnowszej nie, bo widziałam jakieś recenzje na YT i rzeczywiście różnica w kolorach niepowalająca ) ale generalny wniosek jest taki, że są różne jakości: czwórki zwykle okej, choć rzeczywiście delikatnie napigmentowane, ale już teraz z linii healthy beige jest bardzo średnia.

A co odwalili z kalendarzem?

Wysłane z mojego SM-F926B przy użyciu Tapatalka

[liv87]

Napisane przez Corii

Ale cienie Chanel odzwierciadlaja idee marki, w założeniu maja być stonowane, delikatne, wyrafinowane, wiec nigdy nie bedą jak Pat, Natasza etc, bo to nie ich way. One sa dedykowane dla innego odbiorcy niz zwolenniczek ND, Pat ;-)
Jednak porównując jakosc cieni Chanel teraz a kiedys, powiedzmy sprzed dekady, widzę roznice na plus dla nich.
Nie, nie jestem szanelowa, jesli idzie o cienie, ale np. te z wiosennej limitki to jak dla mnie byl sztos

One nawet nie sa delikatne, ten kamien robi sie twardy juz po kilku miesiacach, a cieni nie da sie nakladac niczym, a tym bardziej dolaczonym patyczkiem. Tez liczylam wlasnie na cos delikatnego wtedy, taki codzienniak na wyjazdy. Kiedys mialam paletke 5 Diora i roznica byla kolosalna...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agunia001]

Napisane przez Corii

Nie nic, duza paleta mi sie nie podoba, znaczy wizualnie fajna kolorowa, ale nie bede uzywala tych kolorow teczy. Podobaja mi sie te male piatki, jakby mialy cena nizsza ... Chcialabym moze nowy roz i szminke jasna, ale zas znowu nie dam za szminke ponad 2 stow wiec moze roz i jedna mala palete, moooooże, bo nie mam tak naprawde parcia, ze musze

Charlotte ponoc w tym roku nie rzuci duzej swiatecznej palety do oczu, tak laski na yt mowia, ze moze quady jesli juz, ale nigdzie to nie jest potwierdzone póki co, wiec tak naprawde sie okaze

Jak dla mnie to nic ciekawego wiecej nie widziałam z zapowiedzi

Dla mnie ta duża też za kolorowa, piątki może kupię ale to tak 50/50
Do sephory nowa kolekacja pat ma trafić 15 października, zobaczymy jak ceny - obstawiam że będą dużo niższe jak na stronie pat

CT mają być te dwie palety do twarzy i chyba dwa pojedyncze cienie... Liczę, że to nie koniec bo jej świąteczne edycje są dla mnie najukochańsze - zwłaszcza ta czwórka celestial z zeszłego roku

[Corii]

Napisane przez liv87

One nawet nie sa delikatne, ten kamien robi sie twardy juz po kilku miesiacach, a cieni nie da sie nakladac niczym, a tym bardziej dolaczonym patyczkiem. Tez liczylam wlasnie na cos delikatnego wtedy, taki codzienniak na wyjazdy. Kiedys mialam paletke 5 Diora i roznica byla kolosalna...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo zauważyłam, że ich cienie są nierówne, te zwykłe bywaja takie jak własnie mówisz, ale i sa miekkie, fajne, przeważnie limitki lepsze, ale nie jest to reguła, no róznie bywa.
Takie jak opisujesz, to ja pamiętam własnie sprzed dekady.
A próbowałaś zdrapać to z wierzchu? Czasem pod spodem jest ok.

[Agunia001]

Napisane przez Taranka

Będę łowić na promocjach:
- rozświetlacz ChT
- produkty z kwasami i krem pod oczy Glow Recipe

Ten rozświetlacz pillow talk w okrągłym opakowaniu? Daję mu 6/10, rzadko sięgam... Może te z poczwórnej palety do twarzy będą fajniejsze No i nowa paleta do twarzy natashy rozswietlacze obłędne

Ooooo zaciekawiłaś mnie glow recipe - możesz coś polecić? Póki co retinole męczę z basiclab po tym jak zakupiłam ich całą gamę,
mam także Oio lab lunula - okropienstwo śmierdzi jak olej od frytek a kosztuje sporo - przestrzegam, a tak chciałam dac szanse małej polskiej firmie premium
musze wrócić do kwasów, bym stosowała naprzemiennie z retinolem - myślałam o różowym drunk elephant ale glow recipe brzmi kusząco...

[Corii]

Napisane przez Agunia001

Dla mnie ta duża też za kolorowa, piątki może kupię ale to tak 50/50
Do sephory nowa kolekacja pat ma trafić 15 października, zobaczymy jak ceny - obstawiam że będą dużo niższe jak na stronie pat

CT mają być te dwie palety do twarzy i chyba dwa pojedyncze cienie... Liczę, że to nie koniec bo jej świąteczne edycje są dla mnie najukochańsze - zwłaszcza ta czwórka celestial z zeszłego roku

Skąd wiesz o Pat? Do tej pory, jak jakies limitki pojawiały sie w polskiej S, to po 3-4 miesiacach i to okrojone, nigdy wszystko, czyzby teraz sie miało coś zmienic?

[Agunia001]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89359733]Ja ostatnio kupiłam tweedowe cienie Chanel - Tweed Cuivre.

https://www.chanel.com/pl/makijaz/p/...nie-do-powiek/

Sroga lipa. Kiepska pigmentacja, robi plamy, kolory podobne do siebie po nałożeniu na powiekę (najjaśniejszy w paletce jest jakby przezroczysty, tylko widać w nim drobiny zawieszone w prawie transparentnej 'bazie', koloru to to nie daje żadnego), kruszą się jakoś, osypują, cała paletka uwalona z każdej strony....okropne. Jakie licho mnie podkusiło. I to za taką cenę...

Tak więc nic nie mam na oku, wkurzona jestem po tej wtopie [/QUOTE]

Baaaardzo pragnęłam być szanelową dziewczyną, niestety zapachy żaden mi nie pasuje, wręcz odrzucają, pielęgnacja jest ok ale nie zwala z nóg (swoją drogą pielęgnacja premium bez retinolu/wit c/kwasów - dziwne nie?)
Jakiś czas temu miałam zryw, kupiłam kolorówkę i prawie wszystko oddałam/odsprzedałam.
Chyba to była wiosenna kolekcja camelia z rozwietlaczem który był przeciętny, cienie kupowałam ostatnie 3-4 limitki wiosenno/zimowe i wszystkie poszły w świat. Nawet te cienie wiosenne złoto/brązowe które w opakowaniu i tłoczenia ich sprawiały że gacie spadały na oku był takie se
Powoli przymierzam się aby pozbyć się balerinek i torebek marki, nie jestem ich targetem mimo ogromnych chęci.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez Corii

Skąd wiesz o Pat? Do tej pory, jak jakies limitki pojawiały sie w polskiej S, to po 3-4 miesiacach i to okrojone, nigdy wszystko, czyzby teraz sie miało coś zmienic?

Wczoraj byłam w sepho i takie info dostałam
Ale to też jest tak, że zamawiają nową kolekcję i nie przychodzi wszystko albo ma mega opóźnienie....
Pat w pl ma mega opóźnienie ale co ciekawe np. natasha jest u nas duzo duzo szybciej ja na cult beauty czy innych stronkach.
Po 26.09 chyba wchodzą paletki hourglass świąteczne - jestem ciekawa ile przepłaciłam

[ranka]

Napisane przez karolina_zb

Już napisałam U mnie już tydzień minął od urodzin...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja dostalam poczta tradycyjna. Tylko poczta

[Taranka]

Napisane przez Agunia001

Ten rozświetlacz pillow talk w okrągłym opakowaniu? Daję mu 6/10, rzadko sięgam... Może te z poczwórnej palety do twarzy będą fajniejsze No i nowa paleta do twarzy natashy rozswietlacze obłędne



Ooooo zaciekawiłaś mnie glow recipe - możesz coś polecić? Póki co retinole męczę z basiclab po tym jak zakupiłam ich całą gamę,

mam także Oio lab lunula - okropienstwo śmierdzi jak olej od frytek a kosztuje sporo - przestrzegam, a tak chciałam dac szanse małej polskiej firmie premium

musze wrócić do kwasów, bym stosowała naprzemiennie z retinolem - myślałam o różowym drunk elephant ale glow recipe brzmi kusząco...

Ten w okrągłym opakowaniu udało mi się na żywo pomacać i go nie wzięłam.
A polować będę na rozświetlacz w różdżce, ten mam w kolorze pillow talk i go bardzo często używam.
Z Glow recipe sobie ostatnio testuję cały zestaw i ich tonik z kwasami jest najprzyjemniejszym tonikiem tego typu jaki kiedykolwiek miałam, więc teraz mam ochotę na serum z witaminą C i truskawkowe serum z kwasami. Testuję jeszcze serum z kwasem hialuronowym, serum z niacynamidem i krem nawilżający, ale tych pełnowymiarowych nie kupię, sera są w porządku ale bez szału, wolę inne, a dla kremu nie jestem targetem, za słabo dla mnie nawilża.
Bardzo spodobał mi się też krem pod oczy z retinolem, też chętnie bym go na promocji jakiejś wzięła.


Sent from my DN2103 using Tapatalk

[liv87]

Napisane przez Corii

Bo zauważyłam, że ich cienie są nierówne, te zwykłe bywaja takie jak własnie mówisz, ale i sa miekkie, fajne, przeważnie limitki lepsze, ale nie jest to reguła, no róznie bywa.
Takie jak opisujesz, to ja pamiętam własnie sprzed dekady.
A próbowałaś zdrapać to z wierzchu? Czasem pod spodem jest ok.

Te cienie mialam chyba 5 lat temu, potem przerzucilam sie na wieksze palety ABH, ostatnio wlasnie Natasha Denona.
Nawet nie drapalam, bo i tak mi sie efekt nie podobal kiedy zuzylam najladniejszy - paletke wywalilam. Nie mialam juz cierpliwosci do reszty...

Ja lubie kolorowke Chanel - szminki, roze, rozswietlacze. Pudry mniej, ale podklady - ostatnio moja mama kupila Beige i wyglada na jej skorze cudownie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Corii]

Napisane przez liv87

Te cienie mialam chyba 5 lat temu, potem przerzucilam sie na wieksze palety ABH, ostatnio wlasnie Natasha Denona.
Nawet nie drapalam, bo i tak mi sie efekt nie podobal kiedy zuzylam najladniejszy - paletke wywalilam. Nie mialam juz cierpliwosci do reszty...

Ja lubie kolorowke Chanel - szminki, roze, rozswietlacze. Pudry mniej, ale podklady - ostatnio moja mama kupila Beige i wyglada na jej skorze cudownie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A no to 5 lat temu, to one były ogólnie gorsze.
Ale tak jak pisałam, nawet teraz nierówna jakość mają.
A no widzisz, bo czesto zdrapanie skorupy z góry powoduję, ze potem jest lepiej. Ja wieki temu miałam chanelowe cienie i pamietałam je jako twarde, sypiące, mało napigmentowane, ale porównując z dzisiejszymi widze sporą roznice. Jednak to zawsze będzie efekt inny niz z cieniami ND.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Soso

A co odwalili z kalendarzem?

Kosztował ponad 800 dolców, czego nijak nie odzwierciedlała zawartość. W środku były m.in. jakieś naklejki, notesik, torebka z materiału (podobna do tej co pakują zamówienia w sklepie), jakieś bransoletki nitkowe...no badziew taki, który w 99 % klienci dostają jako podarunki do zakupów w butikach. Porażka to była, internet wrzał z oburzenia

[Taranka]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89360691]Kosztował ponad 800 dolców, czego nijak nie odzwierciedlała zawartość. W środku były m.in. jakieś naklejki, notesik, torebka z materiału (podobna do tej co pakują zamówienia w sklepie), jakieś bransoletki nitkowe...no badziew taki, który w 99 % klienci dostają jako podarunki do zakupów w butikach. Porażka to była, internet wrzał z oburzenia [/QUOTE]Myślałam że nie było nic gorszego niż kalendarz Sephory, ale jednak jest

Sent from my DN2103 using Tapatalk

[Make4Up]

Napisane przez Corii

Myslalam o Kitten juz nieraz, ale jakos ciagle nie moglam sie zdecydować, bo obawialam sie, że za jasna dla mnie bedzie, a co zdjecie i usta to co innego Tym bardziej, ze jakby wtopa byla to kosztowana, jak na szminke A Ty jakbys ja porównala? W sensie do jakichs innych nudziaków odcieniem?
O plynnym cieniu rowniez myslalam ale no ceny mnie nie zachecaja tam no i wole palety niz pojedyncze sztuki ale niewykluczone, ze kiedys w jakis sprzyjajacych okolicznosciach sie porwe na jakis odcien

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Nie absolutnie nie jest za jasny, Lisa wydała w tej formule jeszcze jaśniejszy odcień Le Mépris, który zresztą migiem się wyprzedał i właśnie tamten mógłby być na niektórych karnacjach za jasny. Masz foto bo tak najlepiej porównać. Kitten na dole a u góry od lewej Chanel 116 Easy, Fenty Pose Queen, Hourglass Everytime, ChT Pillow Talk i potem dwa crayony Maybelline 15 Lead The Way i 95 Talk The Talk i on tak dość jasno wypada. W Kitten jest nuta koralu, ale to nie taki krzykliwy tylko przytłumiony, w sumie na tle tych ze zdjęcia wygląda na bardzo koralową, ale to tak jest jak się porówna kilka odcieni dopiero wtedy widać który najbardziej różowy, który brązowy itd. Lisa te jaśniejsze odcienie tak komponuje, że właśnie co usta co karnacja to inaczej, bo wybijają te ukryte podtony. Fakt, że u niej tanio nie ma, ale ja czuję dosłownie że to produkt luksusowy, a nie zwykła szminka która pokrywa usta kolorem. Usta są takie "plumpy" Ja jestem bardzo dużym sceptykiem, jak ktoś mówi, że kolorówka i pielęgnuje, ale przy tej szmince i błyszczykach to czuję Jak ona to robi nie wnikam, ważne że działa Ale ja to ogólnie szminkowy freak i już patrzę na kolejne

[Make4Up]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89360691]Kosztował ponad 800 dolców, czego nijak nie odzwierciedlała zawartość. W środku były m.in. jakieś naklejki, notesik, torebka z materiału (podobna do tej co pakują zamówienia w sklepie), jakieś bransoletki nitkowe...no badziew taki, który w 99 % klienci dostają jako podarunki do zakupów w butikach. Porażka to była, internet wrzał z oburzenia [/QUOTE]

O to faktycznie kicha, ja markę dopiero odrywam w tym roku. Chance Eau Tendre EDT na lato

[Corii]

Napisane przez Make4Up

Nie absolutnie nie jest za jasny, Lisa wydała w tej formule jeszcze jaśniejszy odcień Le Mépris, który zresztą migiem się wyprzedał i właśnie tamten mógłby być na niektórych karnacjach za jasny. Masz foto bo tak najlepiej porównać. Kitten na dole a u góry od lewej Chanel 116 Easy, Fenty Pose Queen, Hourglass Everytime, ChT Pillow Talk i potem dwa crayony Maybelline 15 Lead The Way i 95 Talk The Talk i on tak dość jasno wypada. W Kitten jest nuta koralu, ale to nie taki krzykliwy tylko przytłumiony, w sumie na tle tych ze zdjęcia wygląda na bardzo koralową, ale to tak jest jak się porówna kilka odcieni dopiero wtedy widać który najbardziej różowy, który brązowy itd. Lisa te jaśniejsze odcienie tak komponuje, że właśnie co usta co karnacja to inaczej, bo wybijają te ukryte podtony. Fakt, że u niej tanio nie ma, ale ja czuję dosłownie że to produkt luksusowy, a nie zwykła szminka która pokrywa usta kolorem. Usta są takie "plumpy" Ja jestem bardzo dużym sceptykiem, jak ktoś mówi, że kolorówka i pielęgnuje, ale przy tej szmince i błyszczykach to czuję Jak ona to robi nie wnikam, ważne że działa Ale ja to ogólnie szminkowy freak i już patrzę na kolejne

O, dziekuje Ci bardzo za te swatche co prawda z tych co porównałaś znam/mam tylko Pillow Talk, ale to wystarczyło, bo widze, ze w faktycznie nie byłaby za jasna, ale prawda też, ze koral z niej wybił, a to już mogłoby dla mnie być niekorzystne. Bo w koralowych szminkach jest mi źle, wiec zaoszczędziłas mi byc moze rozczarowania Wiem jedno, w ciemno tego odcienia nie kupię Może kiedys na zywo obejrzę
Ja tez szminkowa, mam jej matowe, ale niezbyt przepadam za nimi. Sa bardzo wyczuwalne na ustach, jak dla mnie.
Ostatnio porwała mnie szminka ND, nie spodziewałam się, ze tak mi podpasuje pod każdym względem. Wczesniej nie macałam jej szminek nawet, jakos nie wołaly do mnie, a tu proszę

[karolina_zb]

Napisane przez ranka

ja dostalam poczta tradycyjna. Tylko poczta

O, jeszcze inaczej. No, ale do mnie pocztą też nic nie przyszło...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olzbig]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89360273]No właśnie to jest moja pierwsza paletka cieni tej firmy, spodziewałam się delikatnego efektu w stylu Chanel, ale te cienie są po prostu kiepskiej jakości, co tu dużo gadać. Źle się z nimi pracuje, potwornie się sypią i kruszą, robią plamy, a kolory na powiece właściwie się między sobą nie różnią (poza tym najjaśniejszym, którego z kolei praktycznie w ogóle nie widać na powiece, a tylko same drobiny).

Chanel coś ostatnio podupada jak chodzi o makijaż. Zmienili formułę różów niedawno, też oczywiście na gorszą. Dobrze, że mam jeden róż w 'starej' wersji, nowej na pewno nie kupię.
A po tym co odwalili w ubiegłym roku z kalendarzem adwentowym to już w ogóle trudno mieć nadzieję, że przestaną cwaniakować i jechać na nazwie i tym - oraz ceną - podbijać swój prestiż [/QUOTE]


Kurczę szkoda z tymi cieniami, miałam ochotę na te, które Ty kupilas i na 04 ale zobaczyłam cenę (100zl wyższa niż ich inne czwórki) i stwierdziłam ze odpuszczam i czekam na recenzje - teraz chyba całkiem odpuszczam.
Za to zgadzam się ze cienie z limitki wiosennej są bardzo fajne, mam tez jedne ze stałej kolekcji (candeur et experience, brązy i jedna czerwień) i te tez sa ok.
O różach właśnie słyszałam, miałam kiedyś ochotę wypróbować ale teraz pewnie już trafie na nową formule wiec raczej podziękuję. Mam róż z wiosennej kolekcji, kupiłam wtedy razem z cieniami i ten bardzo lubię.
A ten kalendarz to rzeczywiście straszna porażka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez olzbig

Kurczę szkoda z tymi cieniami, miałam ochotę na te, które Ty kupilas i na 04 ale zobaczyłam cenę (100zl wyższa niż ich inne czwórki) i stwierdziłam ze odpuszczam i czekam na recenzje - teraz chyba całkiem odpuszczam.
Za to zgadzam się ze cienie z limitki wiosennej są bardzo fajne, mam tez jedne ze stałej kolekcji (candeur et experience, brązy i jedna czerwień) i te tez sa ok.
O różach właśnie słyszałam, miałam kiedyś ochotę wypróbować ale teraz pewnie już trafie na nową formule wiec raczej podziękuję. Mam róż z wiosennej kolekcji, kupiłam wtedy razem z cieniami i ten bardzo lubię.
A ten kalendarz to rzeczywiście straszna porażka

Za taką cenę te tweedowe czwórki naprawdę nie są warte zakupu

Tak, róże ponoć się pogorszyły, dobrze, że trzymam jeszcze u siebie jakiegoś struszka, pięknie pachnie cały czas i w ogóle - dobrze się trzyma.

Szkoda, że tak kombinują z formułami...

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

A w ogóle to mam też problem z paczkami z Tarte (z ich sklepu) - już druga pod rząd zaginęła i nie wiedzą gdzie jest Jak to możliwe, przecież to wszystko z trackingiem jest i drugi raz pod rząd to samo...gdzieś chyba ktoś sobie je przytula.

[Iwonalodz]

Dostałam dziś z Sephory maila, że się stęsknili. No ok, ja wszystko rozumiem, ale czy mają na myśli Święta Zmarłych? Czy może Halloween?

https://prnt.sc/VrBgVOFeWP0a

[karolina_zb]

Douglas się nie popisał, bo po moim mailu dosłali kod na odwal się - ani przepraszamy, ani nic. No, i oczywiście na marki, które zawsze wyłączają nie działa...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz