Randki przez Internet cz. 3.

[Miss_Suze]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Ja za bardzo badoo nie ogarniam. Dostawałam normalnie wiadomości, a czasem coś mi wyskakiwało typu 'X chce z Tobą porozmawiać' i ta wiadomość w takim okienku była, nie wiem jak to wytłumaczyć. Coś kliknęłam i mi to zniknęło

[sublips]

Napisane przez MiamiGlow

Niestety to nie jest takie proste. Znam dziewczyny, które ewidentnie mają blokady w psychice, depresje, problemy z eks i mnóstwo innych rzeczy, a mimo to są w związkach. Znam też takie, co są dużo bardziej ogarnięte i są same. Mam wręcz wrażenie, że im bardziej człowiek jest poukładany w środku, tym trudniej mu kogoś poznać.

I nie wiem jak Was, ale mnie naprawdę przeraża ilość toksycznych par albo rozwodów wokół. Ostatnio się zastanawiałam, jakie mam przykłady udanych związków w rodzinie i bardzo, bardzo trudno jakiś znaleźć. A mam dużą rodzinę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam niestety takie obserwacje i dlatego uważam, że długoletni związek ma się prawo udać tylko w momencie, kiedy obie strony się o to naprawdę starają. Wielu ludziom - czy w Internecie, czy poza nim - zupełnie brakuje dojrzałości emocjonalnej. Uważam, że prawie każdy przejawia toksyczne zachowania, ale istotna jest samokrytyka i też branie pod uwagę uczuć drugiej strony.

Napisane przez hakeryeah

Ludzie tam to wy.

biedne, jak one się opędzają od kandydatów

Za bardzo nie rozumiem tego przytyku. Szczerze, to osobie po 50 bardziej wierzę, że nie ma ochoty na związki i jest zmęczona po długoletnim małżeństwie niż młodszej - nawet sobie teraz, jak piszę, że mam dosyć randkowania.
Po 40 czy po 50, ba, nawet po 60 można znaleźć również miłość; człowiek często jest dojrzalszy i nierzadko para rozwodników w tym drugim związku lepiej się odnajduje i jest szczęśliwa niż w relacji, w którą weszli w wieku 20-paru lat. Nie trzeba mieć do tego multum kandydatów.
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;89052004]Mówisz, że podrywali Cię na ulicy. I co mówili? Albo co Ty robiłaś, że do Ciebie podchodzili?
Jak żyję, tak nikt mnie nie poderwał na ulicy/w sklepie/w tramwaju, a jestem atrakcyjna (choć mocno określona) [/QUOTE]

Szczerze, to nic nie robiłam, żeby ktoś do mnie podszedł, ale raczej byłam wtedy wystrojona i szłam na miasto/ wracałam z niego. Zazwyczaj taki kontakt mnie bardziej jakoś przerażał niż byłam z niego ucieszona; propozycje podwózki, small talk, o której jedzie tramwaj, a później przedstawienie się i czy możemy się poznać; raz w parku gadka o pogodzie i pytanie o plany, czy pójdę na kawę (wtedy byłam saute, ale podrywał mnie typowy dres). Nic specjalnego, myślę, że wiele osób miało tego typu sytuacje i je wyrzuciło z pamięci.

Pamiętam dwie sytuacje, że ktoś, kto do mnie podszedł, spodobał mi się. Raz to był bardzo przystojny, ale równie co przystojny to narąbany facet w sklepie (nie był żulem ), ale z tego powodu odmówiłam mu wspólnego pojechania na miasto, zresztą procenty też mogły mieć wpływ na to, że do mnie podszedł. Innym razem dwójka mężczyzn pytała, czy mam zapalniczkę, byli całkiem zabawni i zapraszali mnie na posiadówkę w aucie - gdybym była z koleżanką, to może bym się zgodziła, ale tak to się bałam.

[Agnek]

Mam 25+… ja w sumie nigdy nikogo nie szukałam, bo nie czułam się dobrze psychicznie. Przez pewne problemy, z góry zakładałam, że nikt mnie nie zechce, a lata leciały. Poszłam na terapię i się „ogarnęłam”. Ale przecież nie wyjadę z tym do obcego typa jak spyta w ilu byłam związkach i dlaczego w żadnym..

Ten, z którym piszę te dwa tygodnie zaproponował spotkanie jutro. I chcę i nie chcę jednocześnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Miss_Suze]

Napisane przez Agnek

Mam 25+… ja w sumie nigdy nikogo nie szukałam, bo nie czułam się dobrze psychicznie. Przez pewne problemy, z góry zakładałam, że nikt mnie nie zechce, a lata leciały. Poszłam na terapię i się „ogarnęłam”. Ale przecież nie wyjadę z tym do obcego typa jak spyta w ilu byłam związkach i dlaczego w żadnym..

Ten, z którym piszę te dwa tygodnie zaproponował spotkanie jutro. I chcę i nie chcę jednocześnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Idź, idź!

Powodzenia, idź na luzie

[brandie]

Nie wiem, ja tam nie widzę dużej różnicy w powodzeniu u tych koleżanek - nie każdy facet po 40tce chce 20tke.

[Agnek]

Napisane przez Miss_Suze

Idź, idź!

Powodzenia, idź na luzie

Z tym luzem to u mnie ciężko ale chyba pójde, bo kurde ładny


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Karla Electra]

Idź, żeby później nie żałować ,,co by było gdyby".

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Agnek

Ale przecież nie wyjadę z tym do obcego typa jak spyta w ilu byłam związkach i dlaczego w żadnym..

Robisz z tego większy problem niż będzie robiło większość facetów. Przemawiają przez ciebie kompleksy, a to bardzo nieatrakcyjne. Jakie to ma znaczenie w ilu związkach ktoś był? Powiesz zgodnie z prawdą, że się spotykałaś z facetami, ale żadna z tych znajomości się w faktyczny związek nie przerodziła. Tyle. Nie masz obowiązku się tłumaczyć z iloma, gdzie i co z nimi robiłaś.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

A czy na tym badoo są jacyś wykształceni i przystojni faceci? Bo lata temu pamiętam, że bardzo ciężko kogoś fajnego można było tak znaleźć.



W ogóle mam wrażenie, że facetom już w ogóle nie zależy na związkach. Piszą po 2 wiadomości dziennie, brak komplementów, odzywają się kilka dni po spotkaniu... Pisałam kilka dni z fajnym chłopakiem - powiedział, że po świętach się zobaczymy, ale daty nie ustalił. Dzisiaj rano się odezwał, odpisałam i przepadł. Mam dość napięty grafik i najchętniej bym się umawiała tydzień przed, a tutaj trzeba czekać, aż szanowny pan się w końcu zdecyduje...



Dla porównania jak mieszkałam w Hiszpanii to miałam po 3 randki tygodniowo, a tutaj nawet 2 w miesiącu nie da się umówić...

[Miss_Suze]

Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj

A czy na tym badoo są jacyś wykształceni i przystojni faceci? Bo lata temu pamiętam, że bardzo ciężko kogoś fajnego można było tak znaleźć.



W ogóle mam wrażenie, że facetom już w ogóle nie zależy na związkach. Piszą po 2 wiadomości dziennie, brak komplementów, odzywają się kilka dni po spotkaniu... Pisałam kilka dni z fajnym chłopakiem - powiedział, że po świętach się zobaczymy, ale daty nie ustalił. Dzisiaj rano się odezwał, odpisałam i przepadł. Mam dość napięty grafik i najchętniej bym się umawiała tydzień przed, a tutaj trzeba czekać, aż szanowny pan się w końcu zdecyduje...



Dla porównania jak mieszkałam w Hiszpanii to miałam po 3 randki tygodniowo, a tutaj nawet 2 w miesiącu nie da się umówić...

A to dziwne, mi bardzo łatwo się umawiać przez tindera.

[Milagros_90]

Napisane przez Miss_Suze

A to dziwne, mi bardzo łatwo się umawiać przez tindera.

Ludzie mają różne doświadczenia. Mi też jest trudno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Suze]

Napisane przez Milagros_90

Ludzie mają różne doświadczenia. Mi też jest trudno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi za to nie jest trudno się umówić, ale trudno trafić na 'tą' osobę

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

A robisz jakąś selekcję przed? Bo ja się najpierw wolę wypytać o podstawowe rzeczy, żeby czasu nie tracić. Ale jak już się znajdzie jakiś fajny chłopak, to okazuje się, że jest sam, bo "nie szuka na siłę" czytaj: nie wkłada żadnego wysiłku...

[Miss_Suze]

Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj

A robisz jakąś selekcję przed? Bo ja się najpierw wolę wypytać o podstawowe rzeczy, żeby czasu nie tracić. Ale jak już się znajdzie jakiś fajny chłopak, to okazuje się, że jest sam, bo "nie szuka na siłę" czytaj: nie wkłada żadnego wysiłku...

Z tym jest różnie. Zazwyczaj robię, ale raz umówiłam się na spontanie do kina, bo nie miałam co robić. I wtedy poznałam tego gościa, który się mną zauroczył, a ja go widzę jako kolegę No i niestety ten, co mi się spodobał nie szukał niczego na poważnie (a mówił inaczej), a reszta no z mojej strony nie pyknęło. Albo kiedyś mi się zdarzyło, że po spotkaniu koleś mnie zablokował, a dla mnie spotkanie było bardzo udane.

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

No właśnie mi po świetnym spotkaniu nawet nie odpisał. A tak miło ze mną rozmawiał i oczywiście wyglądam jak na zdjęciach. 😆

[Miss_Suze]

Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj

No właśnie mi po świetnym spotkaniu nawet nie odpisał. A tak miło ze mną rozmawiał i oczywiście wyglądam jak na zdjęciach. 😆

Ludzie to potrafią kłamać...
A u mnie ta randka trwała kilka godzin, facet wszystko inicjował i nalegał, że to on za wszystko będzie płacić Zgodził się, żebym mu tylko piwo jedno kupiła, a tak to jedzenie, rozrywka to płacił on, bo sam chciał. I też nam wymyślał atrakcje. A po powrocie do domu.. blok

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;89052658]mnie to nie denerwuje, po prostu facet bez opisu idzie w lewo z automatu jak komuś się nie chce minimalnie wysilić i napisać tych dwóch zdań o sobie, to myślisz, że będzie mu się chciało podtrzymywać jakąś sensowną rozmowę?[/QUOTE]


[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89052692]Alexa - tak, celuję we Włochów. Dawaj te opowieści. Ja też to muszę zacząc zapisywać. Te randki są zupełnie inne.

Włosi fajni są.[/QUOTE]

Żeeee tak powiem.... trójkąty i kwadraty jak to podsiadło śpiewał Umawiała się z nimi na weekendy poza miastem, ani razu się z nimi nie spotykając wcześniej, pikniki na łonie przyrody kończące się deserem który bynajmniej nie był tiramisu takie, takie...

Napisane przez brandie

Wraz z wiekiem i doświadczeniem wzrastają wymagania chyba u wszystkich. Raczej nie zwraca się dużej uwagi na np. status materialny, bo zazwyczaj samemu jest się na początku kariery zawodowej albo w guanopracach dla studentów, nie myśli się o zobowiązaniach, bo wszystko nadejdzie kiedyś tam i wydaje się odległe.
Ja pracuję i znam trochę babeczek w wieku 40-50 lat po rozwodach i jednym chórem mówią, że absolutnie chłopa do domu już nie wezmą, nie chcą kolejnego męża, do seksu co najwyżej tylko kogoś chcą i że w ogóle chłop w chałupie - wrzód na d...ie Tylko do zrobienia dzieci przydatni i to tyle.

Napisane przez Jagoda1982

[/COLOR]

Jako prawie z tego przedziału wiekowego od dawna twierdzę że chlopa chętnie...ale dochodzącego- dosłownie i w przenośni

Haha, super. Utwierdza mnie w przekonaniu, że jak mieć chłopa to z miłości

Napisane przez Miss_Suze

Miałam tak samo. Najpierw komunikat, że ban. Potem jakoś weszło, ale lajki i wiadomości zero. Ja myślę, że to ich własny algorytm coś tam piep..szy.

A ja kiedyś w ogóle miałam ciekawego buga. Była taka sytuacja, że jakby skoczyły mi się pary i to trwało dwa dni. Że nikt nie był dostępny. Po dwóch dniach po zalogowaniu coś zaskoczyło i kolesie z którymi się już wcześniej zmatchowałam masowo zaczęli do mnie pisać, że co się stało, przecież my się już znamy itd. Tak jakby ponownie dostali komunikat, że mają ze mną match.

Napisane przez Agnek

Mam 25+… ja w sumie nigdy nikogo nie szukałam, bo nie czułam się dobrze psychicznie. Przez pewne problemy, z góry zakładałam, że nikt mnie nie zechce, a lata leciały. Poszłam na terapię i się „ogarnęłam”. Ale przecież nie wyjadę z tym do obcego typa jak spyta w ilu byłam związkach i dlaczego w żadnym..

Ten, z którym piszę te dwa tygodnie zaproponował spotkanie jutro. I chcę i nie chcę jednocześnie

Od samego początku, nie trzeba być tak bardzo bezpośrednim. Zawsze można powiedzieć, że nigdy jeszcze nie trafiłaś na nikogo z kim chciałabyś zbudować coś trwałego

[sublips]

Napisane przez Miss_Suze

Ludzie to potrafią kłamać...
A u mnie ta randka trwała kilka godzin, facet wszystko inicjował i nalegał, że to on za wszystko będzie płacić Zgodził się, żebym mu tylko piwo jedno kupiła, a tak to jedzenie, rozrywka to płacił on, bo sam chciał. I też nam wymyślał atrakcje. A po powrocie do domu.. blok

Jak dla mnie to brzmi, jakby liczył po prostu na seks na spotkaniu i się zirytował, że tak nie było.

[Miss_Suze]

Napisane przez sublips

Jak dla mnie to brzmi, jakby liczył po prostu na seks na spotkaniu i się zirytował, że tak nie było.

Nie sądzę Nie zapraszał mnie do siebie i nie dawał żadnych podtekstów. Więc nie wiem o co chodzi

[hakeryeah]

Napisane przez brandie

Nie wiem, ja tam nie widzę dużej różnicy w powodzeniu u tych koleżanek - nie każdy facet po 40tce chce 20tke.

nie każdy może

[Miss_Suze]

Napisane przez hakeryeah

nie każdy może

:d :d :d

[adrianoleite]

fajny tweet mi dzisiaj mignął

*wchodzę na tinder*
O Jezu ale piękna dziewczyna
*przesuwam w prawo*
*nie ma pary*
O Jezu w dodatku ma dobry gust



a propos badoo dla mnie to obsrana, stara buda z kebabem i hamburgerami xxxl gdzieś na zadupiu, przychodzi tam się bardziej naâ˜☠â˜☠â˜☠ać tanim browarem i wszczynać awantury zamiast kulturalnie zjeść i pogadać. Typowa mordownia, gdzie przychodzą alkusy, sebixy, karyny, samotne matki bez zębów szukające swojego księcia, ludzie z którymi raczej nie pomagasz nawet o nowym serialu na Netflixie, mieszkańcy okolicznych kamienic i mieszkań socjalnych.Tylko Tinder

[Magrru]

Moje widełki to zwykle 3 z przodu, generalnie jak dla mnie im mniejsza różnica wieku tym lepiej, w praktyce od jakiegoś czasu od kilku miesięcy do kilku lat mlodsi. Nie wydaje mi się, żeby jakiś interesujący dla mnie facet interesował się 20-latkami. Ale różne ludzie mają gusta, mam znajomego, który szuka kobiet 5-15 lat starszych.
Czemu kobiety po 40 miałyby nie mieć powodzenia, ja zakładam że po 40 będzie lepiej niż teraz a teraz największym problemem jest brak czasu.
Jestem w Pl i mam nowe kryterium dawania w lewo - opis "biała karta". Bardziej niż brak zdjęć
Tak że ten, z większością z was nie wchodzimy sobie w drogę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Magrru

Czemu kobiety po 40 miałyby nie mieć powodzenia, ja zakładam że po 40 będzie lepiej niż teraz a teraz największym problemem jest brak czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja się nie łudzę, skoro za moich "najlepszych lat" nie ma szału, to lepiej już nie będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yellow_Cherry]

Ech, kolejny facet-widmo. Fajnie sie pisalo, nie caly czas bo wiadomo, praca itd, ale bylo sensowie az tu nagle z dnia na dzien zamilkl... Znaczy jak ja napisze to odpisuje, ale sam z siebie przestal zagadywac, a ile mozna zaczynac rozmowy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Akurat facet 40-letni czy 50-letni, któremu nie że podobają się bardzo młode kobiety, ale z takimi tylko chce być w "związku" (taa...), zazwyczaj ma syndrom Piotrusia Pana albo nie potrafi zaimponować niczym kobiecie w swojej grupie wiekowej. Takie relacje zazwyczaj opierają się głównie na seksie i pieniądzach.

[Miss_Suze]

Zawiesiłam konto na tinderze. Może odwieszę po nowym roku. Na razie muszę odpocząć zdecydowanie.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Alexa - hehe, no i tak tu się żyje. Oni biorą z życia garściami i nie wydają reszty mi się to podoba, że jest luz, swoboda, otwartośc.

Agnek - pewnie że idź. Rozumiem twój stres, bo ja zawsze mam podobnie, ale co się złego może stać? Najwyżej uciekniesz, jak ja ostatnio

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Jak bym była wolną kobietą +40 to podejrzewam, że raczej celowałabym w młodszych facetów. Może nie licealistów, ale takich 30+ owszem, bo sprawność i atrakcyjność panów zwykle mocno spada w okolicach 50

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89053499]Jak bym była wolną kobietą +40 to podejrzewam, że raczej celowałabym w młodszych facetów. Może nie licealistów, ale takich 30+ owszem, bo sprawność i atrakcyjność panów zwykle mocno spada w okolicach 50 [/QUOTE]

Dokładnie. Ja jestem pewna, że tak będę celować. Faceci robią tak od wieków i czas wziąć z nich przykład