Zmiana gustu zapachowego...

[Lady_Kala]

Ja przechodziłam przez orient (o różnym stopniu ciężkości) potem biało-kwiatowce (które kocham do dziś) a obecnie ciągnie mnie niesamowicie w stronę szyprów i to nawet tych z kategorii hardcore
Obecnie nawet rozglądam się kadzidłami (Zagorsk CdG) oudem i drewniakami.

Moje ukochane zapachy dziś: Dior Poison, Sisley Soir de Lune, Cartier La Panthere, Lalique Perles de Lalique, Addict Diora, Dune Diora, Le baisser du dragon, Cedre Lutensa.

Kiedyś? Pierwsze "prawdziwe" perfumy to nielubiana dziś Euphoria Ck, Sweet Darling Kylie Minogue, V. beckham Intimately)

[agatanaturalnie]

Napisane przez agatanaturalnie

Mnie się też zmienił gust zapachowy. Kiedyś lubiłam słodkie i ciężkie perfumy. Miałam też okres gdzie królowała nisza i wszystkie dziwactwa kadzidlane, przyprawowe ... itp. W pewnym momencie zaczęłam dość często miewać migreny i niestety zmuszona byłam przestawić się na zapachy świeże, delikatne, kwiatowe. Teraz nie wyobrażam sobie pachnieć czym innym. Tak mi się ta kategoria zapachowa spodobała, że tylko takie perfumy kupuję i testuję.

Aż dziw ale ostatnio sięgam także po zapachy słodsze i cięższe. Nawet nie pamiętam kiedy miałam migrenę spowodowaną nieodpowiednim doborem perfum. Prawdę mówiąc nie umiem teraz jednoznacznie powiedzieć w którą stronę idzie mój gust zapachowy. Zbyt wiele mi się podoba.

[kropka75]

U mnie kolejna faza, tym razem szok ciężki.
Te niby plastikowe Classique to dziś pierwsza trójka na mojej półce.
To raz.

Dwa.
Miłość do Le Parfum od Lalique.

Trzy.
Rzecz niespotykana - mega fascynacja cukrowymi fiołkami pod postacią Insolence edt.

Tak więc jeszcze nie skończyłam ewoluować.

[Karkki]

U mnie znowu nastąpiła zmiana

Dawno temu była faza orientalna.
Później miłość do klasycznych aldehydowo-kwiatowych pachnideł.
Później było wszystko co mocne czyli klasyki z przytupem.
Kolejna była faza słodziaków. Ale ona się skończyła w dniu, gdy powąchałam La Vie Est Belle
Po niej były owocowe i nijakie kwiatki.
Następnie była fascynacja gardenią.
Ostatnio była faza różana, która się skończyła, gdy znalazłam różę idealną
A teraz nastała epoka pachnideł wodno-ozonowych, których fanką nigdy nie byłam

Ciekawe czy zatoczę koło i następne znowu będą orientalne ? Tylko gdzie tu teraz przyzwoity orient bez oudu i dymu wytrzasnąć?

[VI4]

Napisane przez Karkki

U mnie znowu nastąpiła zmiana

Dawno temu była faza orientalna.
Później miłość do klasycznych aldehydowo-kwiatowych pachnideł.
Później było wszystko co mocne czyli klasyki z przytupem.
Kolejna była faza słodziaków. Ale ona się skończyła w dniu, gdy powąchałam La Vie Est Belle
Po niej były owocowe i nijakie kwiatki.
Następnie była fascynacja gardenią.
Ostatnio była faza różana, która się skończyła, gdy znalazłam różę idealną
A teraz nastała epoka pachnideł wodno-ozonowych, których fanką nigdy nie byłam

Ciekawe czy zatoczę koło i następne znowu będą orientalne ? Tylko gdzie tu teraz przyzwoity orient bez oudu i dymu wytrzasnąć?

Chergui, Arabie, Ambre Sultan Lutensa
Opus IV Amouage
Escapade a Byzance Olibere
Myrrhe Imperiale Armani Prive i klon - Iceni Boadicea the Victoroius
Amber Oud Kiliana
Greene Street Etro (lajtowy bliźniak Chergui. Lajtowy w kwestii samej delikatności zapachu, nie mocy - moc ma porządną)
Palindrome I Santi Burgas - ja go nazywam "pudrowym orientem". Piękny, elegancki, ostatnio prawdziwy hit na fb. Jakby co, chętnie podam kod na 30% zniżki - zamówiłam z piątek ok 10-tej rano, flaszkę miałam w poniedziałek. Z Hiszpanii


Chętnie posłucham innych typów, bo orient kocham miłością wielką - raczej nisza, raczej ten przyprawowy i drzewny.

[okrytonasienna]

Na początku mojej przygody z perfumami to wąchałam głównie te ogólnodostępne, ale nic mnie nie zachwycało. Potem odkryłam Flower by Kenzo i zaczęło się szukanie kadzidełek. Później był etap fascynacji niszą, ciężkie, mocne, dymne, pudrowe zapachy, od których w końcu rozbolała mnie głowa. Następnie były zapachy słodkie. Nigdy nie lubiłam kwiatowych, świeżych, cytrusowych, a ostatnio takie kupuję.
Nie mogę tylko różanych, może kiedyś.

[agatanaturalnie]

U mnie faza na niszę wróciła Ciągnie mnie bardziej w stronę ciężkich i kadzidlanych zapachów. Ciągle bym testowała i testowała. Jestem bardzo ciekawa co będzie jak już urodzę dziecko czy gust mi się znowu nie zmieni.

[bbozenka]

Napisane przez agatanaturalnie

U mnie faza na niszę wróciła Ciągnie mnie bardziej w stronę ciężkich i kadzidlanych zapachów. Ciągle bym testowała i testowała. Jestem bardzo ciekawa co będzie jak już urodzę dziecko czy gust mi się znowu nie zmieni.

Ja w ciąży i po porodzie to miałam wstręt do wszelkich zapachów. Nawet jak ktoś mnie odwiedzał to prosiłam z góry o nie nadużywanie zapachów, albo rezygnację z nich
Później zaczęłam używać "zdechlaków" np. Crystal Bright, Versace Versence.
Spokojnie! W niedługim czasie wróciłam do tego co było przed ciążą, czyli ogoniaste kilery i mordercy dusiciele znów zawitali na moich półeczkach

[agatanaturalnie]

Napisane przez bbozenka

Ja w ciąży i po porodzie to miałam wstręt do wszelkich zapachów. Nawet jak ktoś mnie odwiedzał to prosiłam z góry o nie nadużywanie zapachów, albo rezygnację z nich
Później zaczęłam używać "zdechlaków" np. Crystal Bright, Versace Versence.
Spokojnie! W niedługim czasie wróciłam do tego co było przed ciążą, czyli ogoniaste kilery i mordercy dusiciele znów zawitali na moich półeczkach

Minął już prawie miesiąc od porodu i powiem Ci, że nadal podobają mi się te same zapachy. Co prawda jeszcze się nie psikam bo nie chcę drażnić dziecka ale tak sobie ostatnio wąchałam flakony i gust zapachowy pozostał taki sam. Mam tego wszystkiego tak wiele, że zastanawiam się kiedy zużyję. Mimo iż lista poznania nowych zapachów jest spora to na razie nic nie testuję, nie kupuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbozenka]

Przy maleńkim dziecku lepiej dać sobie na wstrzymanie z perfumami.

[agatanaturalnie]

Mój gust na dobre się zmienił. Celuję teraz tylko w niszę. Kręcą mnie zapachy takie które mogłabym użyć zarówno zimą jak i latem. Mam ochotę pozbyć się części perfum. Zbyt duża ilość mnie już trochę przytłacza. Chciałabym aby kolekcja składająca się z kilku flakonów była "moja"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz