Moj Facet i Jego Ex

[RudaMarudaLondon]

Czesc wszystkim,

nie bede ukrywac, ze zalozylam konto tu tylko po to, zeby zadac to pytanie. Odchodze powoli od zmyslow i nie wiem co robic.

Od 7 miesiecy spotykam sie z facetem, ktory jest dla mnie idealny. Jest ulozony, ma dobra prace, plany - nie jakis szczeniak. Ufam mu, ale - no wlasnie - nie ufam jego bylej.
Poznalam go online i pierwsze co troche poszperalam na jego facebooku. Znalazlam tam stare (sprzed roku, dwoch) zdjecia jego i jego bylej. Nie pytalam go kto to, bo po co. Troszke tez poszperalam u niej, przyznaje, i ona tez ma z nim nadal zdjecia mimo, ze ma nowego faceta.
On i ona rozstali sie glownie z powodu odleglosci jaka ich dzielila, ale tez dlatego, ze on juz przestal jej pasowac, on chcial czegos powaznego a ona nie. Ona to zakonczyla. W liscie, tak na marginesie.
Wiem, ze on ja bardzo kochal, taki pierwszy powazny zwiazek, byli ze soba 3 lata.

Do sedna. Kiedys szukalam czegos u niego w pokoju, jakichs moich rzeczach, i znalazlam zdjecie z nia, listy od niej, stare walentynki. Nie powiedzialam mu o tym, odlozylam na miejsce. Kiedys tez zostawil na wierzchu telefon i fejsa z wiadomosciami od niej z ktorych wynika, ze sie spotkali pare razy, pisali tez do siebie zdrobniale itp. Kiedys po pijaku napisal do niej, ze zaluje, ze ja stracil. Pozniej ona cos napisala, ze widzi ze on jest szczesliwy ze mna i ze ja to denerwuje. Ogladala nasze zdjecia na moim facebooku i przypadkiem dodala mnie do zjanomych, nie przyjelam jej, zapytalam w wiadomosci czy ja znam, powiedziala ze to przypadkiem. Potem dlugo byl spokoj.

Teraz znow wrocila, pisze do niego, ze chce sie spotkac, ciagle naciska na spotkania. My przylatujemy do Polski na wakacje niedlugo, zaraz tez mam urodziny, wiec nie chce tego czasu psuc mowieniem mu o tym, ze czytalam to wszystko.

Czy poza faktem, ze jestem glupia i mu nie powiedzialam na poczatku; poza faktem ze nie powinnam tego czytac co on pisze; poza faktem ze powinnam w tej chwili isc z nim porozmawiac - CZY TO JEST NORMALNE ze oni utrzymuja taki kontakt? Tym bardziej, ze jasno mu kiedys powiedzialam, ze nie toleruje przyjaznienia sie z bylymi, i on zna moje zdanie.

Prosze Was o pomoc, bo juz nie wiem co robic. I nie krytykujcie tego, co zrobilam, sama sie krytykuje (ale dwoch facetow mnie zdradzalo, wiec zaufanie to ciezki temat)

Pozdrawiam!

[elvegirl]

Napisane przez RudaMarudaLondon

Kiedys tez zostawil na wierzchu telefon i fejsa z wiadomosciami od niej z ktorych wynika, ze sie spotkali pare razy, pisali tez do siebie zdrobniale itp. Kiedys po pijaku napisal do niej, ze zaluje, ze ja stracil.

Byliście już wtedy razem?


Wiesz, ja wychodzę z założenia, że można mieć z eks kontakt jeśli już nie ma emocji okołozwiązkowych. W innym przypadku jest to po prostu niezdrowe dla co najmniej jednej strony. Tutaj chyba jednak jakieś emocje są...i wcale nie tylko z jej strony. Piszesz, że jemu ufasz, a jej nie. Ale to on jest Ci winny lojalność, to on powinien skończyć temat, kiedy zaczyna to pachnieć eks żałującą i chcącą powrotu. To od niego zależy jak ten kontakt będzie wyglądać i czy w ogóle będzie. A on ten kontakt ma, mimo że wie że Ty tego nie akceptujesz.
To on jest nie fair.

No, chyba że tamto jego pisanie do niej po pijaku było jeszcze zanim się związał z Tobą i chyba że na jej wiadomości teraz odpisuje neutralnie albo wcale.

[panna_felicjanna]

Napisane przez RudaMarudaLondon

Czesc wszystkim,

nie bede ukrywac, ze zalozylam konto tu tylko po to, zeby zadac to pytanie. Odchodze powoli od zmyslow i nie wiem co robic.

Od 7 miesiecy spotykam sie z facetem, ktory jest dla mnie idealny. Jest ulozony, ma dobra prace, plany - nie jakis szczeniak. Ufam mu, ale - no wlasnie - nie ufam jego bylej.
Poznalam go online i pierwsze co troche poszperalam na jego facebooku. Znalazlam tam stare (sprzed roku, dwoch) zdjecia jego i jego bylej. Nie pytalam go kto to, bo po co. Troszke tez poszperalam u niej, przyznaje, i ona tez ma z nim nadal zdjecia mimo, ze ma nowego faceta.
On i ona rozstali sie glownie z powodu odleglosci jaka ich dzielila, ale tez dlatego, ze on juz przestal jej pasowac, on chcial czegos powaznego a ona nie. Ona to zakonczyla. W liscie, tak na marginesie.
Wiem, ze on ja bardzo kochal, taki pierwszy powazny zwiazek, byli ze soba 3 lata.

Do sedna. Kiedys szukalam czegos u niego w pokoju, jakichs moich rzeczach, i znalazlam zdjecie z nia, listy od niej, stare walentynki. Nie powiedzialam mu o tym, odlozylam na miejsce. Kiedys tez zostawil na wierzchu telefon i fejsa z wiadomosciami od niej z ktorych wynika, ze sie spotkali pare razy, pisali tez do siebie zdrobniale itp. Kiedys po pijaku napisal do niej, ze zaluje, ze ja stracil. Pozniej ona cos napisala, ze widzi ze on jest szczesliwy ze mna i ze ja to denerwuje. Ogladala nasze zdjecia na moim facebooku i przypadkiem dodala mnie do zjanomych, nie przyjelam jej, zapytalam w wiadomosci czy ja znam, powiedziala ze to przypadkiem. Potem dlugo byl spokoj.

Teraz znow wrocila, pisze do niego, ze chce sie spotkac, ciagle naciska na spotkania. My przylatujemy do Polski na wakacje niedlugo, zaraz tez mam urodziny, wiec nie chce tego czasu psuc mowieniem mu o tym, ze czytalam to wszystko.

Czy poza faktem, ze jestem glupia i mu nie powiedzialam na poczatku; poza faktem ze nie powinnam tego czytac co on pisze; poza faktem ze powinnam w tej chwili isc z nim porozmawiac - CZY TO JEST NORMALNE ze oni utrzymuja taki kontakt? Tym bardziej, ze jasno mu kiedys powiedzialam, ze nie toleruje przyjaznienia sie z bylymi, i on zna moje zdanie.

Prosze Was o pomoc, bo juz nie wiem co robic. I nie krytykujcie tego, co zrobilam, sama sie krytykuje (ale dwoch facetow mnie zdradzalo, wiec zaufanie to ciezki temat)

Pozdrawiam!

Jeśli pisali ze sobą o tym podczas gdy on już był z Tobą w związku to jest to nie fair.
Wciąż żałuje, że się z nią rozstał więc po co jest z Tobą? Jesteś pocieszeniem po tamtej czy jak?


Popieram Elve, powinien z szacunku do Ciebie nie korespondować ze swoją byłą. I jeszcze te aluzje, zdrobnienia? Nie przeszkadza Ci to, że się z nią kilka razy spotkał? Ja na Twoim miejscu bym się nad tym zastanowiła.


I wiem jak to jest, gdy ex wypisuje do Twojego faceta. Ex mojego TŻ też tak potrafiła pisać, żeby dał jej jeszcze jedną szansę, że żałuje rozpadu ich związku, że chciałaby się spotkać itp. TŻ mi o tym powiedział, a jej stanowczo zakomunikował żeby nie robiła sobie nadziei, ignorował jej wiadomości. I też miała zdjęcie z nim na swoim profilu na facebooku. Nie podobało mi się to, więc TŻ poprosił ją o usunięcie. Z czasem dała nam spokój.


Jeśli Twój TŻ byłby szczęśliwy z Tobą, to postąpiłby podobnie. A tak coś tu śmierdzi.

[theorema]

Napisane przez RudaMarudaLondon

CZY TO JEST NORMALNE ze oni utrzymuja taki kontakt? Tym bardziej, ze jasno mu kiedys powiedzialam, ze nie toleruje przyjaznienia sie z bylymi, i on zna moje zdanie.

Nie, to nie jest normalne. Jak na razie wychodzi na to, że jego była dziewczyna nie ma honoru, a Twój facet jeszcze się nie ogarnął po tamtym związku.
Pewnie dziewczyna będzie się tak cyklicznie odzywać, żeby przypominać o sobie. Więc dla zdrowia Waszego związku lepiej uciąć kontakt.

[Barbarella05]

Napisane przez elvegirl

Byliście już wtedy razem?


Wiesz, ja wychodzę z założenia, że można mieć z eks kontakt jeśli już nie ma emocji okołozwiązkowych. W innym przypadku jest to po prostu niezdrowe dla co najmniej jednej strony. Tutaj chyba jednak jakieś emocje są...i wcale nie tylko z jej strony. Piszesz, że jemu ufasz, a jej nie. Ale to on jest Ci winny lojalność, to on powinien skończyć temat, kiedy zaczyna to pachnieć eks żałującą i chcącą powrotu. To od niego zależy jak ten kontakt będzie wyglądać i czy w ogóle będzie. A on ten kontakt ma, mimo że wie że Ty tego nie akceptujesz.
To on jest nie fair.

No, chyba że tamto jego pisanie do niej po pijaku było jeszcze zanim się związał z Tobą i chyba że na jej wiadomości teraz odpisuje neutralnie albo wcale.

Nic dodać, nic ująć.

[skazana_na_bluesa]

ja bym potrząsnęła facetem i zrobiła mu burzę, że jest dupkiem i cię okłamuje. smski pt: "żałuję, że cię straciłem" kierują pana do bramki z napisem 'odstrzał'. no i sorry, jak laska odpisuje, że jest zazdrosna to w tym momencie on powinien urwać/ochłodzić kontakt. facet tutaj daje dupy, dziewczyna nie jest winna.

kontakt z eks może być czymś normalnym i neutralnym, jeśli ludzie już nic więcej do siebie nie czują.

[zielonkava]

Taa, ufasz mu. Oznaką tego, jest np. czytanie jego wiadomości?
Inna sprawa, że nie masz wg mnie podstaw, żeby mu ufać po odkryciu tych pijackich wyznań. Głupio robisz, że to wszystko ukrywasz w sobie, zamiast od razu z nim luźno pogadać, wypytać o były związek, bez pretensji. Jakby mu na tobie tak bardzo zależało, to by nie pozwalał na jej teksty typu 'denerwuje mnie twoja nowa laska' i stanowczo reagował. Jak dla mnie to on coś do niej jeszcze czuje, może tylko sentyment, ale kto wie, na ile jest silny i do czego mógłby doprowadzić. Dlatego nie czujesz się pewnie. To twój facet nie jest fair.

[Oliwiabb]

Napisane przez RudaMarudaLondon

Czesc wszystkim,

nie bede ukrywac, ze zalozylam konto tu tylko po to, zeby zadac to pytanie. Odchodze powoli od zmyslow i nie wiem co robic.

Od 7 miesiecy spotykam sie z facetem, ktory jest dla mnie idealny. Jest ulozony, ma dobra prace, plany - nie jakis szczeniak. Ufam mu, ale - no wlasnie - nie ufam jego bylej.
Poznalam go online i pierwsze co troche poszperalam na jego facebooku. Znalazlam tam stare (sprzed roku, dwoch) zdjecia jego i jego bylej. Nie pytalam go kto to, bo po co. Troszke tez poszperalam u niej, przyznaje, i ona tez ma z nim nadal zdjecia mimo, ze ma nowego faceta.
On i ona rozstali sie glownie z powodu odleglosci jaka ich dzielila, ale tez dlatego, ze on juz przestal jej pasowac, on chcial czegos powaznego a ona nie. Ona to zakonczyla. W liscie, tak na marginesie.
Wiem, ze on ja bardzo kochal, taki pierwszy powazny zwiazek, byli ze soba 3 lata.

Do sedna. Kiedys szukalam czegos u niego w pokoju, jakichs moich rzeczach, i znalazlam zdjecie z nia, listy od niej, stare walentynki. Nie powiedzialam mu o tym, odlozylam na miejsce. Kiedys tez zostawil na wierzchu telefon i fejsa z wiadomosciami od niej z ktorych wynika, ze sie spotkali pare razy, pisali tez do siebie zdrobniale itp. Kiedys po pijaku napisal do niej, ze zaluje, ze ja stracil. Pozniej ona cos napisala, ze widzi ze on jest szczesliwy ze mna i ze ja to denerwuje. Ogladala nasze zdjecia na moim facebooku i przypadkiem dodala mnie do zjanomych, nie przyjelam jej, zapytalam w wiadomosci czy ja znam, powiedziala ze to przypadkiem. Potem dlugo byl spokoj.

Teraz znow wrocila, pisze do niego, ze chce sie spotkac, ciagle naciska na spotkania. My przylatujemy do Polski na wakacje niedlugo, zaraz tez mam urodziny, wiec nie chce tego czasu psuc mowieniem mu o tym, ze czytalam to wszystko.

Czy poza faktem, ze jestem glupia i mu nie powiedzialam na poczatku; poza faktem ze nie powinnam tego czytac co on pisze; poza faktem ze powinnam w tej chwili isc z nim porozmawiac - CZY TO JEST NORMALNE ze oni utrzymuja taki kontakt? Tym bardziej, ze jasno mu kiedys powiedzialam, ze nie toleruje przyjaznienia sie z bylymi, i on zna moje zdanie.

Prosze Was o pomoc, bo juz nie wiem co robic. I nie krytykujcie tego, co zrobilam, sama sie krytykuje (ale dwoch facetow mnie zdradzalo, wiec zaufanie to ciezki temat)

Pozdrawiam!

Skąd ja to znam... kiedyś byłam z takim jednym, co prawda tylko kilka miesięcy. Eks sama go zostawiła bo ona nie chciała poważnego związku. On cały czas do niej coś czuł i ja się tego domyślałam ale głupia myślałam, że teraz jego uczucia przejdą na mnie.
Tak się nie stało, wystarczy że eks się o mnie dowiedziała i nagle jej się przypomniało że go kocha Tez były wiadomości, spotkanie po kryjomu, jakieś czułe słówka. Jak się o tym dowiedziałam to oczywiście kopnęłam pana w zadek i nie żałuje, szkoda czasu. Oczywiście z eks mu nie wyszło a potem chciał wrocić do mnie, bezskutecznie.

Jeśli te wiadomości były w momencie kiedy byliście już razem to ja bym odeszła, trzeba mieć trochę szacuku do samej siebie. Nie zniosłabym tej niepewności, że on coś wciąż do niej czuje i ją kocha a ja jestem tylko "zapchajdziurą".

[Pyzaka]

musisz z nim pogadać, a nie wykręcać się bo "urodziny" bo coś tam i powiedzieć, że nie życzysz sobie kontaktu z nią, bo w takiej formie nie może tak być. odwagi !

[Karena 73]

Poważna rozmowa na już, zanim będą mieli okazję się spotkać. Niepotrzebnie dusisz to w sobie i ukrywasz. Chyba ich uczucia nie do końca się wypaliły. Postawiłabym ultimatum w tej sytuacji ja albo ona. I decyzja od razu, a nie żadne zastanowię się i coś tam. Jedno cięcie, szkoda cierpienia.

[Pako_]

Kontakt z byłą czy nawet przyjaźń to nic złego, tylko trzeba zdawać sobie sprawę że pewne rzeczy już nie wrócą.
Musisz go spytać, czy zdaje sobie sprawę, że jest już w innej sytuacji.

[poshh]

Napisane przez RudaMarudaLondon

Ufam mu, ale - no wlasnie - nie ufam jego bylej.

Jakbyś mu ufała to by wątku nie było. Chyba, że twój facet to bezwolne warzywo, zła eks czai się w pobliżu i trzeba jej pilnować, bo on nie umie sobie sam poradzić.

Pakujesz się w trzeci związek w którym facet będzie cię prawdopodobnie zdradzać, czy ty się nie uczysz na własnych błędach? Pisał jej, że żałuje że się rozstali będąc z tobą, a ty pytasz czy to normalne.
W dodatku ewidentnie mają do siebie sentyment.

Ciekawi mnie po jakim czasie od rozstania z eks zaczął być z tobą tak swoją drogą.

[RudaMarudaLondon]

Odpowiadajac na wszystko.
Po pierwsze - niesamowicie dziekuje za wszystkie wiadomosci.
Po drugie - tak, pisal jej to jak zaczynalismy byc razem, po pierwszym miesiacu chyba mniej wiecej.
Po trzecie - zaczal byc ze mna ponad rok po rozstaniu z nia, czy okolo roku, dokladnie nie pytalam. Nie gadalam z nim o jego bylych jakos dokladnie, on mnie tez o bylych nie wypytywal. Gadalam z nim tylko tak pobieznie, dlaczego zerwalismy z poprzednimi.
Po czwarte - chcialabym byc tak odwazna i umiec z nim o tym po prostu porozmawiac. Ale znam go na tyle, ze wiem co sie stanie jak powiem, ze czytalam wiadomosci. Gdyby on czytal moje bym sie nie wnerwiala, bo nie mam nic do ukrycia. On - nie wiem, moze to przyjacielskie, moze tu w Anglii sa inne zwyczaje..

[Karena 73]

Napisane przez RudaMarudaLondon

On i ona rozstali sie glownie z powodu odleglosci jaka ich dzielila, ale tez dlatego, ze on juz przestal jej pasowac, on chcial czegos powaznego a ona nie. Ona to zakonczyla. W liscie, tak na marginesie.
Wiem, ze on ja bardzo kochal, taki pierwszy powazny zwiazek, byli ze soba 3 lata.

Pozniej ona cos napisala, ze widzi ze on jest szczesliwy ze mna i ze ja to denerwuje.
Teraz znow wrocila, pisze do niego, ze chce sie spotkac, ciagle naciska na spotkania.

Zwyczaje? To mnie rozbawiłaś teraz
Ona go zostawiła, bo on chciał poważnego związku po 3 latach, czyli co miały być zaręczyny i wspólne mieszkanie, no bo skoro odległość duża to tak wnioskuję. I teraz naciska na spotkania, bo jest zazdrosna o Wasze szczęście.
Serio, przejmujesz się zwyczajami?
A gdyby naturalne było, że w Anglii ma się dwie dziewczyny na raz, to potrafiłabyś się z tym pogodzić, bo w tym kraju taki zwyczaj?
Czyli nie porozmawiasz z nim z obawy, że wybierze tamtą?
Powiem Ci kusisz los.

[Amellie_flower]

Kobieto weź z nim pogadaj...

[201706190936]

Dla mnie gość do odstrzału i tyle.