Były grozi upublicznieniem erotycznych zdjęć :( pomocy

[krishna1111]

Bardzo was prosze o poradę

Miesiąc temu zerwalam z chlopakiem z którym byłam od 4 lat. Bardzo sobie ufaliśmy...wtedy nie wiedziałam że ma jakąś obsesję na moim punkcie.

Jak to czasem bywa wysylalismy sobie erotyczne zdjecia. Oczywiście bez twarzy. Niestety ja nie pomyślałam wysyłając mu te zdjęcia ponieważ mam 3 duże tatuaże. I nie mogłam wysłać zdj nie pokazując ich. Czasem też pisaliśmy sobie mocno erotyczne wiadomości na Facebooku albo sms. Tak samo rozmowy telefoniczne albo po prostu w lozku.

On stał się strasznie zaborczy w stosunku do mnie przez ostatni rok. Zazdrosny nawet o kuzyna... na nikogo nie mogłam spojrzeć. Zerwalam z nim po 4 latach. Teraz zaczął grozić że ma te wszystkie zdjęcia ze ma rozmowy i że upubliczni w całym Internecie

Wiem ze on to wszystko ma bo ma obsesję na moim punkcie.

Ma ponad 100 moich zdjęć

Błagam doradzcie co robic jak z nim rozmawiać

[cholernarejestracja]

Nic się nie bój. Idź na policję.

http://statystyka.policja.pl/st/kode...e-art-191.html

Tu szczegółowo o tym, co on robi i czym to grozi.

Takie chojraki zazwyczaj bardzo szybko się ogarniają jak do ich drzwi zastuka policja albo przyjdzie powiadomienie o wszczęciu postępowania : ]

[201605300922]

Napisane przez krishna1111

Bardzo was prosze o poradę

Miesiąc temu zerwalam z chlopakiem z którym byłam od 4 lat. Bardzo sobie ufaliśmy...wtedy nie wiedziałam że ma jakąś obsesję na moim punkcie.

Jak to czasem bywa wysylalismy sobie erotyczne zdjecia. Oczywiście bez twarzy. Niestety ja nie pomyślałam wysyłając mu te zdjęcia ponieważ mam 3 duże tatuaże. I nie mogłam wysłać zdj nie pokazując ich. Czasem też pisaliśmy sobie mocno erotyczne wiadomości na Facebooku albo sms. Tak samo rozmowy telefoniczne albo po prostu w lozku.

On stał się strasznie zaborczy w stosunku do mnie przez ostatni rok. Zazdrosny nawet o kuzyna... na nikogo nie mogłam spojrzeć. Zerwalam z nim po 4 latach. Teraz zaczął grozić że ma te wszystkie zdjęcia ze ma rozmowy i że upubliczni w całym Internecie

Wiem ze on to wszystko ma bo ma obsesję na moim punkcie.

Ma ponad 100 moich zdjęć

Błagam doradzcie co robic jak z nim rozmawiać

Prosto i na temat, że jeszcze jedna tego typu groźba i idziesz na policję, wszelkie smsy i wiadomości przechowuj, przypadkiem nie kasuj. To jest nic innego jak szantażowanie i można ładnie za coś takiego beknąć. Jak facet nie jest psychopatą to raczej powinno go otrzeźwić. Jeśli jest, to i tak się w końcu skończy na policji.
A i jeszcze jedno - nie daj sobie wmówić przez życzliwych, że jesteś ,,sama sobie winna" czy coś równie mądrego. Ufałaś mu, kochałaś go (czy tam myślałaś że kochasz), miałaś prawo wysyłać mu zdjęcia jakiekolwiek i masz prawo oczekiwać, że nikt inny ich nie zobaczy. Jasne, biorąc pod uwagę, że ludzie np. chorują psychicznie nie jest to może hiperrozsądne, ale nie zrobiłaś nic zdrożnego ani złego.

[201604181004]

Idź na policje
Przecież... Jak udostepni te zdjęcia, to co się stanie?! Może jedna osoba cię rozpozna. A nawet jak pięć, to serio warto się męczyć żyć w ukryciu i płakać? Rezygnować z normalnego życia i dać się zastraszyć? Przecież nikt ci nic nie udowodni. Odwagi kobieto nie daj się patałachowi.

[201803290936]

P-O-L-I-C-J-A.

[cb3bd79b36c27402fdfd42ef386b0644a8e2d957]

Ja też radzę iść na policję

[TQC]

Niestety pozostaje chyba właśnie policja, chociaż szczerze to wątpie czy oni są w stanie pomóc. Pocieszę Cię tym, że miałam identyczną sytuację a w grę wchodził cały filmik na szczęście to była chyba tylko próba szantażu abym do niego wróciła bo na straszeniu się skończyło

[kahoko hino]

Napisane przez drabineczka

Idź na policje
Przecież... Jak udostepni te zdjęcia, to co się stanie?! Może jedna osoba cię rozpozna. A nawet jak pięć, to serio warto się męczyć żyć w ukryciu i płakać? Rezygnować z normalnego życia i dać się zastraszyć? Przecież nikt ci nic nie udowodni. Odwagi kobieto nie daj się patałachowi.

dokładnie


i policja. już. teraz. nie, że jak jeszcze jeden raz. natychmiast.

[201605300922]

Napisane przez TQC

Niestety pozostaje chyba właśnie policja, chociaż szczerze to wątpie czy oni są w stanie pomóc. Pocieszę Cię tym, że miałam identyczną sytuację a w grę wchodził cały filmik na szczęście to była chyba tylko próba szantażu abym do niego wróciła bo na straszeniu się skończyło

Są są. Za dużo ryzykują, że jeśli nie zareagują, to ofiara szantażu np. coś sobie zrobi i będzie granda na pół Polski, że gdzie była policja. Najczęściej wystarczy wizyta u delikwenta i postraszenie.

[kisielova]

nawet, jesli nie zdecydujesz się iść na policję (a powinnaś) to powiedz byłemu, że byłaś sprawę zgłosić. Przejdzie mu pewnie w mgnieniu oka chęć kozaczenia.

[OrdynatMichorowski]

Zgłosić oczywiście możesz ale moje doświadczenie podpowiada mi taką oto wersję na Policji.
-Wie Pani mamy tu całą szafę pilniejszych wezwań ale oczywiście się tym zajmiemy ,tylko za jakiś hmm czas.
-A to Pani były chłopak był hmm i sama mu Pani te fotki wysłała no tak oczywiście porozmawiamy ale musi Pani wiedzieć o tym ,że to mała szkodliwość czynu i na przyszłość radzę lepiej dobierać znajomych i nie być aż tak wylewną.
-Dziękujemy do widzenia.

Ps.Popatrz na to z innej strony,Będziesz miała może lepsze wzięcie zawsze to jakiś plus.A na przyszłość dobra lekcja.Pozdrawiam.

[201605300922]

Napisane przez OrdynatMichorowski

Zgłosić oczywiście możesz ale moje doświadczenie podpowiada mi taką oto wersję na Policji.
-Wie Pani mamy tu całą szafę pilniejszych wezwań ale oczywiście się tym zajmiemy ,tylko za jakiś hmm czas.
-A to Pani były chłopak był hmm i sama mu Pani te fotki wysłała no tak oczywiście porozmawiamy ale musi Pani wiedzieć o tym ,że to mała szkodliwość czynu i na przyszłość radzę lepiej dobierać znajomych i nie być aż tak wylewną.
-Dziękujemy do widzenia.

Ps.Popatrz na to z innej strony,Będziesz miała może lepsze wzięcie zawsze to jakiś plus.A na przyszłość dobra lekcja.Pozdrawiam.

Twoje doświadczenie jako sprawcy, sądząc po wysoko rozwiniętej empatii? Żal mi Cię.

[emma8]

Autorko ja bym na Twoim miejscu uderzyła w niego z kilka stron. Po pierwsze policja. Po drugie Twoi przyjaciele, czy zaufani znajomi. Powiedz o tym że ten świr Ci grozi i wybierzcie się do niego z delegacją. Niech wie że masz za sobą ludzi którzy stoją za Tobą murem choćby nie wiem co się działo i że oni wszyscy już wiedzą jakim jest czubkiem. Możesz nawet o tym poinformować jego bliskich znajomych żeby na niego wpłynęli. Możesz też wybrać się do jego rodziców, opowiedzieć im o całej sprawie, poprosić o pomoc. Chodzi o to żeby narobić mu wstydu, żeby widział że Ty wcale nie krępujesz się o tym mówić i nie dajesz się zastraszyć, żeby to on na końcu Cię błagał żebyś już przestała mu mieszać w życiu. Powiedz mu też że masz dowody na to jakim jest świrem i że Cię straszył i że w przyszłości wszystko przekażesz jego kolejnej dziewczynie. Niech to on się zacznie bać. Ja bym tak zrobiła.
Ty nie zrobiłaś nic złego, większość ludzi prowadzi takie rozmowy, wysyłają sobie pikantne smsy czy nawet nagie zdjęcia. Ale nie każdy używa tego do szantażu. To ON się powinien bać.

[OrdynatMichorowski]

Napisane przez Nadis

Twoje doświadczenie jako sprawcy, sądząc po wysoko rozwiniętej empatii? Żal mi Cię.

Nie to racjonalne podejście,uważasz,że na policji ktoś wykaże empatię?
Odpowiem Ci -nikt.
A no i raczej nie umieściła dopisku o nie rozpowszechnianiu danego wizerunku?Jeśli nie to policja może jej ex tylko grzecznie poprosić i to by było na tyle.

[kamciurka]

Ja miałam podobną sytuację, tylko u mnie skończyło się na upublicznieniu takiego zdjęcia wraz z moim adresem i numerem telefonu i dopiskiem "uwaga oszustka". Do dzisiaj sobie z nim nie poradzilam, przerabiałam już napis pod domem ze swieczek "kocham i serce" oraz nachodzenie mnie w różnych miejscach pod pretekstem rozmowy. Poblokowałam go wszędzie, postraszyłam troszkę przy pomocy znajomych a on dalej raz na jakiś czas wyskakuje z czymś, np. w Nowy Rok dostałam smsa niby od jego przyjaciela, że miał wypadek i jest w szpitalu :/ Sama nie wiem co mam zrobić, wizytę na policji odkładam jak mogę, bo sama pracuję w podobnej instytucji i niestety mnie tam wszyscy znają... Współczuję Ci bo wiem co przechodzisz, a i ja byłam z nim 9 miesięcy, a zerwałam dwa miesiące temu.

[OrdynatMichorowski]

Napisane przez emma8

Autorko ja bym na Twoim miejscu uderzyła w niego z kilka stron. Po pierwsze policja. Po drugie Twoi przyjaciele, czy zaufani znajomi. Powiedz o tym że ten świr Ci grozi i wybierzcie się do niego z delegacją. Niech wie że masz za sobą ludzi którzy stoją za Tobą murem choćby nie wiem co się działo i że oni wszyscy już wiedzą jakim jest czubkiem. Możesz nawet o tym poinformować jego bliskich znajomych żeby na niego wpłynęli. Możesz też wybrać się do jego rodziców, opowiedzieć im o całej sprawie, poprosić o pomoc. Chodzi o to żeby narobić mu wstydu, żeby widział że Ty wcale nie krępujesz się o tym mówić i nie dajesz się zastraszyć, żeby to on na końcu Cię błagał żebyś już przestała mu mieszać w życiu. Powiedz mu też że masz dowody na to jakim jest świrem i że Cię straszył i że w przyszłości wszystko przekażesz jego kolejnej dziewczynie. Niech to on się zacznie bać. Ja bym tak zrobiła.
Ty nie zrobiłaś nic złego, większość ludzi prowadzi takie rozmowy, wysyłają sobie pikantne smsy czy nawet nagie zdjęcia. Ale nie każdy używa tego do szantażu. To ON się powinien bać.

No to jak tak jej poradzisz to wiedz iż tym policja zajmie się na pewno bo zastraszanie "delegacji "zainteresuje organa ścigania
na bank i ludzie z delegacji będą się gęsto tłumaczyć.Nie daj Bóg aby go obstukali bo chłopak zrobi obdukcję i mają pozamiatane(dowiedzą się uczelnie i kariery szlag trafi)
Jak oszkalujesz go wśród znajomych to na bank puści foty w eter (co ma już wtedy do stracenia)Myślę,że aż tak się gość nie boi a o nowej dziewczynie na pewno w tej chwili nie myśli.

PS.Normalnie idź do niego i staraj się pogadać.

[201605300922]

Napisane przez OrdynatMichorowski

No to jak tak jej poradzisz to wiedz iż tym policja zajmie się na pewno bo zastraszanie "delegacji "zainteresuje organa ścigania
na bank i ludzie z delegacji będą się gęsto tłumaczyć.Nie daj Bóg aby go obstukali bo chłopak zrobi obdukcję i mają pozamiatane(dowiedzą się uczelnie i kariery szlag trafi)
Jak oszkalujesz go wśród znajomych to na bank puści foty w eter (co ma już wtedy do stracenia)Myślę,że aż tak się gość nie boi a o nowej dziewczynie na pewno w tej chwili nie myśli.

PS.Normalnie idź do niego i staraj się pogadać.

Z psycholem się nie gada. Jak jest tak postrzelony że ją szantażuje zdjęciami, to sądzisz, że miałby problem żeby ją zgwałcić chociażby? Ale widzę, że znasz problem ewidentnie od ,,drugiej strony".

[Vilqa]

Napisane przez OrdynatMichorowski

Nie to racjonalne podejście,uważasz,że na policji ktoś wykaże empatię?
Odpowiem Ci -nikt.
A no i raczej nie umieściła dopisku o nie rozpowszechnianiu danego wizerunku?Jeśli nie to policja może jej ex tylko grzecznie poprosić i to by było na tyle.

Otóż tak, wykaże.
Facet mnie napadł na klatce mojego własnego bloku (sic!), wsadził łapę pod spódnicę i usiłował zdjąć mi majtki (dałam radę rozwalić mu kluczami twarz i zwiał). Najwięcej empatii wykazał policjant - FACET-, który spisywał moje zeznania na komisariacie. Był dyskretny, uprzejmy, cierpliwy, nie poganiał. Na dwóch innych, którzy jeździli ze mną po osiedlach w poszukiwani tego zboczonego sk***iela, też narzekać nie mam podstaw. Zatem nie generalizuj. Jeden się pochyli na sprawą, inny będzie się spieszył do domu.

[emma8]

Napisane przez OrdynatMichorowski

No to jak tak jej poradzisz to wiedz iż tym policja zajmie się na pewno bo zastraszanie "delegacji "zainteresuje organa ścigania
na bank i ludzie z delegacji będą się gęsto tłumaczyć.Nie daj Bóg aby go obstukali bo chłopak zrobi obdukcję i mają pozamiatane(dowiedzą się uczelnie i kariery szlag trafi)
Jak oszkalujesz go wśród znajomych to na bank puści foty w eter (co ma już wtedy do stracenia)Myślę,że aż tak się gość nie boi a o nowej dziewczynie na pewno w tej chwili nie myśli.

PS.Normalnie idź do niego i staraj się pogadać.

Nie chodzi o tu żeby mu obtłuc mordę. Znajomi autorki pewnie też są znajomymi jej byłego, skoro byli razem przez 4 lata. Niech tylko przyjdą i powiedzą "stary, wiemy co zrobiłeś, jeżeli upublicznisz te zdjęcia to w naszych oczach będziesz skończony". On pewnie myśli że autorka nikomu o tym nie powie, bo będzie się wstydziła. A do jego mamy niech pójdzie z płaczem, powie że się o niego boi, nie wie co się z nim dzieje i niech pokaże ich rozmowę o tym jak grozi upublicznieniem zdjęć. Jakie szkalowanie jego imienia? Sam je szkaluje. Autorka nie puszcza o nim plot, to sama święta prawda. A jeżeli to nie pomoże to niech idzie z tym dalej. Ja bym zrobiła wszystko żeby dupka ukarać.

[OrdynatMichorowski]

Napisane przez Vilqa

Otóż tak, wykaże.
Facet mnie napadł na klatce mojego własnego bloku (sic!), wsadził łapę pod spódnicę i usiłował zdjąć mi majtki (dałam radę rozwalić mu kluczami twarz i zwiał). Najwięcej empatii wykazał policjant - FACET-, który spisywał moje zeznania na komisariacie. Był dyskretny, uprzejmy, cierpliwy, nie poganiał. Na dwóch innych, którzy jeździli ze mną po osiedlach w poszukiwani tego zboczonego sk***iela, też narzekać nie mam podstaw. Zatem nie generalizuj. Jeden się pochyli na sprawą, inny będzie się spieszył do domu.

Na razie to on nikogo nie zaatakował i nic nie zrobił a więc jakby nie ma żadnej przesłanki aby ktoś musiał coś robić.Zgłoszenie może nastąpić i nawet mogą z nim przeprowadzić rozmowę to wszystko co mogą mu zrobić
I jeszcze jedno Ciebie zaatakował obcy facet OBCY a ona sama dała swojemu chłopakowi swoje fotki ponad 100 no to chyba nie wszedł w ich posiadanie przypadkiem?
I jaką ma to dziewcze pewność,że już jej foty nie wirują w necie???żadnej!
Więc nie myl dziewczyno pojęć i kwalifikacji zarzutów bo przypadek Twój i Autorki to ma tyle wspólnego co piernik z wiatrakiem.

[aKatia]

Policja koniecznie, tak jak dziewczyny piszą ale musisz też pamiętać że jeżeli nawet coś wrzuci do internetu to on tu jest perfidną świnią, a ty nie zrobiłaś nic złego wysyłając zdjęcia swojemu (wtedy obecnemu) chłopakowi. Jeżeli ktoś ma się czego wstydzić w tej sytuacji to on,że w tak bezczelny sposób szantażuje osobę którą kiedyś podobno kochał.

[Pako_]

POLICJA!
Mamy tu dwie sprawy - Szantaż i publikacja wizerunku.

Twój wizerunek jest chroniony prawem, nikt nie może rozpowszechniać go bez twojej zgody.

Ps.
Nawet jeśli zdjęcia powstały na sesji, za twoją zgodą i wzięłaś za to pieniądze, możesz zakazać publikacji!

[adawi00]

Hej, jestem dziennikarką TVN24, przeczytałam Twojego posta sprzed kilku lat o tym, że chłopak groził udostępnieniem Twoich nagich zdjęć w Internecie. Przygotowuję obecnie reportaż na temat cyberprzestępstw seksualnych w Polsce. A dokładniej - na temat niekonsensualnej pornografii, która trafia do sieci i zjawiska „revenge porn”, czyli upubliczniania czyjejś nagości i seksualności przez byłego partnera w ramach zemsty. Czy mogłybyśmy porozmawiać? Może być anonimowo oczywiście.

[Polka1919]

Wątpię, aby zaryzykował. Na Twoim miejscu poblokowalabym wszędzie i się nie przejmowała na zapas. Sądzę że robi to po to by Cię zastraszyć i żebyś wróciła a nie w ramach zemsty... jeśli jednak rozesłały te zdjęcia to nie czekaj tylko Idź na policję, oni już się tym zajmą No i oczywiście wystąp o zakaz zbliżania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz