Rozstanie z facetem, część XL. - Strona 139 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-03-30, 13:06   #4141
kasztanova
Attention Seeker
 
Avatar kasztanova
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość

Opisałaś całą litanią rzeczy, które Ty robiłaś dla niego, od szykowania śniadań, przez ubiór zgodny z jego upodobaniami, po planowanie wakacji i pilnowanie, czy nie pracuje, robienie mu masaży i doskonalenie technik łóżkowych. A co on robił dla Ciebie?
No to absolutnie nie jest tak, że nic dla mnie nie robił. Robił mi budyń - niespodziankę, bo wiedział, że to mój ulubiony deser, zabierał do fajnych miejsc, projektował trasy po których chodziliśmy po górach, opiekował się mną, jak byłam chora, w łóżku dbał o to, żebym miała orgazm, mimo, że czasem potrzebowałam bardzo długiej gry wstępnej, nigdy nie marudził, że mu się nie chce. Robił mi masaż po długim dniu pracy, kupował dobrze dopasowane prezenty. To nie jest tak, że ja robiłam wszystko, a on nic. I to też nie jest tak, że cokolwiek z tych rzeczy robiłam wbrew sobie. Bardziej chciałam podkreślić, że swoimi staraniami chciałam mu pokazać, że jego podejrzenia o mój brak uczuć są bezpodstawne.
kasztanova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-30, 13:08   #4142
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez kasztanova Pokaż wiadomość
No to absolutnie nie jest tak, że nic dla mnie nie robił. Robił mi budyń - niespodziankę, bo wiedział, że to mój ulubiony deser, zabierał do fajnych miejsc, projektował trasy po których chodziliśmy po górach, opiekował się mną, jak byłam chora, w łóżku dbał o to, żebym miała orgazm, mimo, że czasem potrzebowałam bardzo długiej gry wstępnej, nigdy nie marudził, że mu się nie chce. Robił mi masaż po długim dniu pracy, kupował dobrze dopasowane prezenty. To nie jest tak, że ja robiłam wszystko, a on nic. I to też nie jest tak, że cokolwiek z tych rzeczy robiłam wbrew sobie. Bardziej chciałam podkreślić, że swoimi staraniami chciałam mu pokazać, że jego podejrzenia o mój brak uczuć są bezpodstawne.
Tak... a wiesz co ci robił przede wszytskim? Pranie mózgu.

On twierdzi, ze ty go nie kochasz; ty nie widzisz miłości w nim. Zaden budyn czy najlepszy seks tego nie załatwi. Wymienilas szereg rzeczy, ktore bija na głowe te pozytywy.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-30, 13:19   #4143
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez kasztanova Pokaż wiadomość
No to absolutnie nie jest tak, że nic dla mnie nie robił. Robił mi budyń - niespodziankę, bo wiedział, że to mój ulubiony deser, zabierał do fajnych miejsc, projektował trasy po których chodziliśmy po górach, opiekował się mną, jak byłam chora, w łóżku dbał o to, żebym miała orgazm, mimo, że czasem potrzebowałam bardzo długiej gry wstępnej, nigdy nie marudził, że mu się nie chce. Robił mi masaż po długim dniu pracy, kupował dobrze dopasowane prezenty. To nie jest tak, że ja robiłam wszystko, a on nic. I to też nie jest tak, że cokolwiek z tych rzeczy robiłam wbrew sobie. Bardziej chciałam podkreślić, że swoimi staraniami chciałam mu pokazać, że jego podejrzenia o mój brak uczuć są bezpodstawne.
Ok, a więc robił jakieś tam dobre rzeczy. Ale to znowu wracamy do punktu wyjścia, pierwszej rzeczy, którą tu napisałam- że Wasz związek przypomina jakąś przepychankę. Niby każde robiło coś dla drugiej strony, ale jednocześnie jedno drugiego nie czuło się pewne. Plus jego postawa pełna roszczeniowości i dostosowania się do jego widzimisię.


[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87706189]
On twierdzi, ze ty go nie kochasz; ty nie widzisz miłości w nim[/QUOTE]
Otóż to - ta jedna krótka konkluzja pokazuje smutną prawdę o związku.



Kasztanova, moim zdaniem powinnaś odciąć się od niego definitywnie, żeby czasem nie było powtórki z powrotem po jakimś czasie. Czas zrobić porządne przewartościowanie tej relacji, spojrzeć w głąb siebie, czy to Ci naprawdę dawało szczęście (wiesz dobrze, że nie - sama to napisałaś, tylko nie ubrałaś tego w te krótkie, żołnierskie słowa: nie byłam szczęśliwa). Czas uświadomić sobie, że zdrowy związek to nie jest ciągła walka o cokolwiek - uwagę partnera, akceptację, walkę z jego humorami itd.


To na razie bardzo świeże, więc jest w Tobie dużo emocji. Z czasem zaczną się wyciszać. Przede wszystkim zastanów się, czy na pewno nie łączy Cię z nim nic formalnie, co by trzeba było załatwić (jakieś nieoddane rzeczy, płatności, cokolwiek) - żebyś te formalne sprawy miała z głowy i zaczęła powoli i konsekwentnie odbudowywać siebie na nowo.
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-30, 13:23   #4144
kasztanova
Attention Seeker
 
Avatar kasztanova
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość


To na razie bardzo świeże, więc jest w Tobie dużo emocji. Z czasem zaczną się wyciszać. Przede wszystkim zastanów się, czy na pewno nie łączy Cię z nim nic formalnie, co by trzeba było załatwić (jakieś nieoddane rzeczy, płatności, cokolwiek) - żebyś te formalne sprawy miała z głowy i zaczęła powoli i konsekwentnie odbudowywać siebie na nowo.
W środę jadę odebrać swój płyn do soczewek (przy okazji zakupów) i to by było na tyle. Wszystkie finanse, rzeczy rozliczone. Tym razem nie będę się stroić, ani odstawiać żadnego cyrku. Czuję się jakaś taka omdlała :c
kasztanova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-30, 13:26   #4145
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez kasztanova Pokaż wiadomość
Tym razem nie będę się stroić, ani odstawiać żadnego cyrku.
Stroisz się dla siebie, nie dla niego.
Powodzenia na tym spotkaniu! nie daj się wciągnąć w żadne dyskusje, bądź konsekwentna w swojej decyzji

Edytowane przez Milagros_90
Czas edycji: 2020-03-30 o 15:58
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-30, 16:05   #4146
kasztanova
Attention Seeker
 
Avatar kasztanova
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Eh, mój rozum znowu płata mi figle. Po raz kolejny zadaję sobie pytania, czy nie zareagowałam za ostro w sobotę, czy powinnam była od razu pakować rzeczy, czy może powinnam wtedy wziąć głęboki oddech i poczekać na opadnięcie emocji moich i jego.

Ale teraz czytam Wasze posty z ostatnich tygodni i widzę, że to jest wspólny mianownik większości dziewczyn po rozstaniu. Analiza swoich błędów i szukanie winy. Nie chcę tego robić, ale ciągle nachodzi mnie myśl, że to ja zawiniłam
kasztanova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-30, 16:13   #4147
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez kasztanova Pokaż wiadomość
Nie chcę tego robić, ale ciągle nachodzi mnie myśl, że to ja zawiniłam
To normalny etap po rozstaniu. Od ciebie zalezy ile to bedzie trwało i jak intensywne będzie.

Czy masz kogos bliskiego komu mozesz sie wygadac?

A jak skonczy sie epidemia, to polecałabym ci umówić się na konsultacje psychologiczna. Ja wiem, ze miłość jest ślepa, ale to jak się poniżałaś i ile robiłaś wbrew sobie, to ZA DUŻO. Teraz tylko trzeba bedzie ustalić - czy taka autodestrukcja to przez niego czy to było w tobie wcześniej.

Nie kontaktuj się z nim, nie pozwalaj, aby on kontaktował się z tobą.

Będzie dobrze, znajdziesz szczęście - wbij to sobie do głowy Myśli potrafią nad zjadać od środka, ale pamiętaj, ze nie wszystko, co myślisz, jest naprawde.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-03-30, 16:31   #4148
kasztanova
Attention Seeker
 
Avatar kasztanova
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87706814]To normalny etap po rozstaniu. Od ciebie zalezy ile to bedzie trwało i jak intensywne będzie.

Czy masz kogos bliskiego komu mozesz sie wygadac?

[/QUOTE]

Mam 2 przyjaciółki, ale nie wiem czy chcę. Już przy pierwszym rozstaniu było ze mną bardzo źle i długo dochodziłam do siebie, a jak wróciłam do eks, to obie nie były pewne tego, czy to dobry pomysł.

Jeszcze jedną z nich przekonałam do powrotu do swojego eks, bo przecież "zobacz jaka ja jestem po tym szczęśliwa" i nie wiem, jak jej teraz spojrzę w oczy

I nie, nie robiłam nic wbrew sobie. Uważam, że związek to taki stan, w którym człowiek chce się rozwijać i stawać się lepszym dla swojej miłości. Dlatego nic z tych rzeczy, których się podjęłam nie było dla mnie przykrych. To też nie jest tak, że pozbawiłam się tożsamości w pogoni za nim. Mam dobry zawód, dużo zainteresowań, swój gust. Wszystko jest na miejscu.

Ale wizyta u psychologa może się okazać pomocna. Niestety mój ojciec był alkoholikiem, który zniknął, kiedy miałam 7 lat i może to zostawiło na mnie jakieś ślady, których nie jestem świadoma
kasztanova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-30, 17:36   #4149
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez kasztanova Pokaż wiadomość
Mam 2 przyjaciółki, ale nie wiem czy chcę. Już przy pierwszym rozstaniu było ze mną bardzo źle i długo dochodziłam do siebie, a jak wróciłam do eks, to obie nie były pewne tego, czy to dobry pomysł.

Jeszcze jedną z nich przekonałam do powrotu do swojego eks, bo przecież "zobacz jaka ja jestem po tym szczęśliwa" i nie wiem, jak jej teraz spojrzę w oczy (
Jeśli to prawdziwe przyjaciółki, to będą Cię wspierać bez "a nie mówiłam?". Tego Ci życzę! Nie bój się z nimi porozmawiać. Teraz, w warunkach tej epidemii, bardzo cenne jest mieć kogoś bliskiego nawet wirtualnie, móc się wygadac. Pisz tu ile chcesz, nie tłum w sobie emocji
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-30, 20:07   #4150
kasztanova
Attention Seeker
 
Avatar kasztanova
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Czuję mocny żal, że on kiedyś przeskoczy swoje problemy, ułoży sobie życie i będzie szczęśliwy, ale z kimś kto miał więcej cierpliwości i był dla niego lepszy. I że już do końca życia będę tą, która nie stanęła na wysokości zadania w swoim czasie.
kasztanova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-30, 20:37   #4151
VinoNero
Raczkowanie
 
Avatar VinoNero
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 74
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Nawet tak nie myśl ! Ratuj się dziewczyno . Związek z drugim człowiekiem jest czymś wspaniałym ale tylko gdy oboje chcecie być razem , macie te same priorytety i szanujecie siebie nawzajem, wspieracie się , dajecie sobie poczucie bezpieczeństwa i patrzycie w przyszłość razem , to chęć budowania czegoś stabilnego i silnego .
A to co przedstawiasz to nie był zdrowy związek , uwierz !. To co piszesz to niestety jakaś toksyna.
A już to , że nie było w twoim życiu ojca to niestety daje dużo do myślenia odnośnie twojego zachowania.
Miałam podobnie.
Brak po prostu wzorców normalności. Brak ci schematu życia we dwoje gdzie jest miłość i szacunek. Nie wiesz jak to ma wyglądać bo tego nie zaznałaś . Stąd chodzisz nieco po omacku i wydaje ci się że to twoja wina bo być może związki tak wyglądają ? Może to co on robił jest normalne a z tobą jest coś nie tak ? i teraz następuję fala obwiniania siebie, że gdybym była lepsza, że gdybym tak nie powiedziała , że gdybym, gdybym.... NIE idź tą drogą. To boli , bo mimo tej wiedzy jaką mamy to serce nie sługa. Boli i będzie bolało ale to kiedyś minie , a całe życie przed tobą. Nie marnuj go dla kogoś takiego. Mi pomagało w takim okresie myślenie , że gdyby mu naprawdę zależało to zrobiłby wszystko żeby mnie zatrzymać, mógłby pracować nad sobą , mógłby zaproponować terapię , mógłby walczyć a skoro tego nie zrobił to widocznie nie byłam miłością jego życia jak kiedyś mówił.
Kobiecie swojego życia nie pozwoli się odejść.
Bądź dzielna, robisz dobrze , walcz

Edytowane przez VinoNero
Czas edycji: 2020-03-30 o 20:40
VinoNero jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-03-30, 21:55   #4152
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez kasztanova Pokaż wiadomość
Czuję mocny żal, że on kiedyś przeskoczy swoje problemy, ułoży sobie życie i będzie szczęśliwy, ale z kimś kto miał więcej cierpliwości i był dla niego lepszy. I że już do końca życia będę tą, która nie stanęła na wysokości zadania w swoim czasie.
Jako osoba, której zdarzało się (i niestety zdarza czasem nadal, w gorszych chwilach) podobnie myśleć, powiem Ci tak: takim myśleniem same kopiemy pod sobą dołek i nic to nie daje. Wyrzucanie sobie wszystkiego, że raz byłaś za bardzo taka, innym razem za mało taka - jest zgubne i niepotrzebne, bo to jest przeszlosc. Nie na nim się skup, nie na tym, czy on będzie kiedyś szczesliwy czy nie (zresztą tego nie będziesz wiedzieć, bo nie siedzisz w jego głowie), tylko na sobie i swoim szczęściu. Na to masz wpływ. Zadbaj o siebie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Cytat:
Napisane przez VinoNero Pokaż wiadomość
i teraz następuję fala obwiniania siebie, że gdybym była lepsza, że gdybym tak nie powiedziała , że gdybym, gdybym.... NIE idź tą drogą. To boli , bo mimo tej wiedzy jaką mamy to serce nie sługa. Boli i będzie bolało ale to kiedyś minie , a całe życie przed tobą. Nie marnuj go dla kogoś takiego. Mi pomagało w takim okresie myślenie , że gdyby mu naprawdę zależało to zrobiłby wszystko żeby mnie zatrzymać, mógłby pracować nad sobą , mógłby zaproponować terapię , mógłby walczyć a skoro tego nie zrobił to widocznie nie byłam miłością jego życia jak kiedyś mówił.
Kobiecie swojego życia nie pozwoli się odejść.
Smutne, ale prawdziwe. Odnoszę to też do mojej sytuacji, przemawiają do mnie te słowa. Tyle z tej jego miłości zostało... Mogłabym książkę napisać o jego zapewnieniach i pięknych słowach (w swoim czasie popratych gestami, ale jak widać to i tak za mało).
A jak Ty się miewasz?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-30, 22:17   #4153
VinoNero
Raczkowanie
 
Avatar VinoNero
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 74
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Milagros_90 ,
wiesz u mnie paradoksalnie lepiej. Oczywiście , ta kwarantanna i siedzenie w domu mnie "zabijają " , też miałam plany trochę odbić się od dna i "pożyć " , miałam plany na wyjazd do moich ukochanych Włoch , do których jeżdzę często i gdzie naprawdę ładuje akumulatory. Ale pisze paradoksalnie, bo ten okres strachu o zdrowie , o życie , o przyszłość, skupiły moje myśli na najbliższej rodzinie. Martwię się , żeby wszyscy byli zdrowi , żeby pomóc rodzicom w zakupach spożywczych czy zakupie lekarstw, żeby ojciec był bezpieczny bo z chorobą nowotworową nie przeżyje wirusa, żeby syn ogarnął lekcje on-line i przerobił program , muszę go mobilizować do nauki bo inaczej grałby tylko na konsoli , staram się to wszystko ogarniać i to jest teraz moim priorytetem. Nie mam za bardzo czasu na rozmyślania i analizowanie swojego rozstania. Więc trzymam się jakoś i żyje chwilą , ciesząc się że jeszcze hmmmm.... w ogóle żyję.
VinoNero jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-30, 23:42   #4154
LhunLai
Eternal rebel
 
Avatar LhunLai
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez kasztanova Pokaż wiadomość
Czuję mocny żal, że on kiedyś przeskoczy swoje problemy, ułoży sobie życie i będzie szczęśliwy, ale z kimś kto miał więcej cierpliwości i był dla niego lepszy. I że już do końca życia będę tą, która nie stanęła na wysokości zadania w swoim czasie.
Nie, to tak nie działa, zrozum! Nikt się nie zjawia jak jakiś rycerz/ księżniczka na białym koniu i nie "ratuje" drugiego, a tamta/en nagle się magicznie zmienia. Żadną cierpliwością niczego się nie wskóra w zachowaniu drugiej osoby. To jacy jesteśmy zależy tylko-i-wyłącznie-od-nas-samych. To był jego wybór, to wszystko - jego zachowanie, jego stosunek do Ciebie, sposób w jaki się do Ciebie zwracał, jego manipulacje i krytyka w Twoim kierunku. To wszystko było celowe z jego strony, powinnaś być na niego wściekła za to, jak Cię traktował bo zrobił sobie z Ciebie posłuszną i potulną laleczkę (wybacz za określenie), a przy tym Ci wbijał szpile jaka to jesteś beznadziejna bo coś tam mogłabyś zrobić lepiej, ubrać się wg jego widzimisię, itp. Mam nadzieję, że przejdziesz jeszcze do tego etapu, bo go potrzebujesz. Jakby Cię kochał naprawdę, to by akceptował Cię taką jaką jesteś, a nie lepił na wzór swojego wymyślonego ideału. Naprawdę przykro się czyta co piszesz, on Ci wjechał na psychę mocno, zakorzenił te swoje rzeczy, które Ci wmawiał na Twój temat, już mocno w Twoim umyśle, a Ty się teraz chłostasz i za wszystko obwiniasz.

I owszem, może się kiedyś ogarnie koleś i będzie szczęśliwy z kimś innym, a Ty z kim innym, bo tak miało być. Koniec, kropka, trzeba to przyjąć do wiadomości, że nie byliście sobie przeznaczeni i pomyśleć, że czeka Cię coś lepszego jeszcze w życiu, a to jest Twoja lekcja do odrobienia, jak nie dać się traktować w związku. Od Ciebie zależy, czy coś z niej dla siebie wyniesiesz.



Nawet nie musisz czekać z terapią do "po epidemii", są tacy z którymi możesz odbywać sesje online. Koniecznie zasięgnij porady, bo masz już kompletny mętlik w głowie, ktoś Cię musi postawić do pionu.
LhunLai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-31, 06:44   #4155
Kolorowa_Chmura
Przyczajenie
 
Avatar Kolorowa_Chmura
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 12
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Przechodzę teraz przez ciężki okres. Przeraża mnie rozprzestrzeniająca się pandemia, czuję się bardzo samotnie. Źle się dzieje u mnie. Partner ma się wyprowadzić do Wielkanocy (znalazł już podobno mieszkanie, które się wtedy zwalnia). Do tego czasu mieszka dalej u mnie. Niestety z bólem serca patrzę na to co on robi- codziennie się upija, leży przez cały dzień w łóżku przed tv, a jak wychodzi to tylko po alkohol i przekąski do sklepu. Wraca jeszcze bardziej pijany. Nie robi awantur, w ogóle się zachowuje tak jakby go nie było w domu, nie odzywamy się do siebie w ogóle. Siedzi w pokoju i rzadko z niego wychodzi. Co jakiś czas wietrzy pokój, bo woń alkoholu w pokoju musi być olbrzymia (czuję ją nawet w przedpokoju). Ja już 3 dni z rzędu zajmuję się córeczką całkowicie sama i całkiem dobrze mi idzie, jestem nieco zmęczona, bo nie mam czasu w ogóle dla siebie, ale daję radę. Chociaż nie ukrywam, że psychicznie mi ciężko się na to patrzy. Do Świąt partner jeszcze nie pracuje, więc będzie będzie cały czas tutaj. Myślę, że tak się rozpił, bo przytłoczyła go kompletnie realna wizja wyprowadzki, spotykanie się rzadziej z dzieckiem itp.
Kolorowa_Chmura jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-31, 06:59   #4156
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Kolorowa chmura. Jak dobrze, że już niedługo tego faceta nie będzie w twoim mieszkaniu. Tak go przytłacza brak kontaktu z dzieckiem? Od 3 dni woli chlac niż z nim pobyć. To nie jest zdrowe i dojrzałe zachownie. On się poddał.

Nie mam słów na tego faceta, to jest przypadek strasznie przykry. Teraz ci z tym ciężko, ale uwierz mi. Nie chciałabyś żeby twoje dziecko dorastało obok kogoś takiego. A z czasem jest odejść trudniej i trudniej. Bardzo dobrze, że jesteś taka silna i stanowcza.

Ta epidemia potęguje samotność chyba u każdego... Ja pierwszy raz w życiu spędzę święta kompletnie sama. Damy radę dziewczyny. Kiedyś to wróci do normlanosci.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-31, 07:16   #4157
Kolorowa_Chmura
Przyczajenie
 
Avatar Kolorowa_Chmura
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 12
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87708225]Kolorowa chmura. Jak dobrze, że już niedługo tego faceta nie będzie w twoim mieszkaniu. Tak go przytłacza brak kontaktu z dzieckiem? Od 3 dni woli chlac niż z nim pobyć. To nie jest zdrowe i dojrzałe zachownie. On się poddał.

Nie mam słów na tego faceta, to jest przypadek strasznie przykry. Teraz ci z tym ciężko, ale uwierz mi. Nie chciałabyś żeby twoje dziecko dorastało obok kogoś takiego. A z czasem jest odejść trudniej i trudniej. Bardzo dobrze, że jesteś taka silna i stanowcza.

Ta epidemia potęguje samotność chyba u każdego... Ja pierwszy raz w życiu spędzę święta kompletnie sama. Damy radę dziewczyny. Kiedyś to wróci do normlanosci.[/QUOTE]


Pandora, dziękuję za pokrzepiające słowa.

Wiesz co mnie też bardzo męczy wewnętrznie? To że zgotowałam taki los własnemu dziecku. Ona ma ojca, który ma ogromny problem z alkoholem, ojca, który nie potrafi ogarnąć swojego życia. Córka nie będzie mogła na niego liczyć w trudnych momentach, tak, jak ja nie mogłam liczyć na niego. Przeraża mnie też to, że on będzie brał córkę do siebie w weekendy. Oczywiście twierdzi, że problemu z alkoholem nie ma, a pije przeze mnie i nie zabronię mu częstych kontaktów z dzieckiem i w razie co będzie o to walczył na wszystkie możliwe sposoby. Chciałabym aby nasze kontakty ze względu na dziecko były przynajmniej poprawne, aby jakoś się dogadać.

Edytowane przez Kolorowa_Chmura
Czas edycji: 2020-03-31 o 07:17
Kolorowa_Chmura jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-31, 07:37   #4158
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Absolutnie takiemu człowiekowi nie można powierzyć dziecka na weekend. Dopóki nie pójdzie na odwyk, na terapię - nie ma opcji. Bądź stanowcza i nie daj się urobic, że on jest ojcem to ma prawo. Gówno ma w takiej sytuacji, kiedy jest alkoholikiem. Tylko to trzeba gdzieś zgłosić i zapytać jak to wszystko załatwić. Radzialabym też zmienić zamki.

Wczoraj napisała do mnie przyjaciółka (26 lat). Jej ojciec jest alkoholikiem. Jej matka od tyłu lat nie potrafi go wyrzucić z domu ani się rozwieść. Lepiej żeby nie miała ojca niż musiała swojego wciągać do domu z podwórka, bo on nie jest w stanie wejść do domu. Oczywiście - taka osoba wypiera problem i wmawia że to inni go mają ale fakty są takie, że jak ktoś potrafi leżeć 3 dni nawalony kiedy jego dziecko jest w mieszkaniu to nie nadaje się na ojca.
Ja się wychowałam bez ojca i żyje. Nigdy nie żałowałam że nie miałam pełnej rodziny. Wiaodmo - fajnego ojca fajnie mieć. Ale twój były partner takim nie będzie.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-31, 11:45   #4159
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez VinoNero Pokaż wiadomość
Nie mam za bardzo czasu na rozmyślania i analizowanie swojego rozstania. Więc trzymam się jakoś i żyje chwilą , ciesząc się że jeszcze hmmmm.... w ogóle żyję.
To chyba mimo wszystko dobrze - w sensie, że skupiasz się na tym, co tu i teraz, nie analizujesz przeszłości.

Cytat:
Napisane przez LhunLai Pokaż wiadomość
Nawet nie musisz czekać z terapią do "po epidemii", są tacy z którymi możesz odbywać sesje online. Koniecznie zasięgnij porady, bo masz już kompletny mętlik w głowie, ktoś Cię musi postawić do pionu.
Też myślę, że nie trzeba czekać do końca epidemii, niewiadomo, jak to wszystko się potoczy. Są nawet specjalne telefony zaufania z pomocą psychologiczną dla osób, którym jest obecnie w trakcie epidemii ciężko. Myślę, że rozstanie w obecnym czasie jak najbardziej się kwalifikuje. Pomóż sobie, zadzwoń pod taki telefon, albo właśnie poszukaj psychologa online.

Cytat:
Napisane przez Kolorowa_Chmura Pokaż wiadomość
Niestety z bólem serca patrzę na to co on robi- codziennie się upija, leży przez cały dzień w łóżku przed tv, a jak wychodzi to tylko po alkohol i przekąski do sklepu. Wraca jeszcze bardziej pijany. Nie robi awantur, w ogóle się zachowuje tak jakby go nie było w domu, nie odzywamy się do siebie w ogóle. Siedzi w pokoju i rzadko z niego wychodzi.
świetny z niego tatuś... Jemu jak nic potrzebna jest terapia, bez niej może sobie w buty wsadzić wygrażanie się, że będzie dążył do kontaktu z dzieckiem... Właśnie widać jak dąży, mieszkając z tym dzieckiem pod jednym dachem.
Przykre to bardzo.
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-03-31, 17:01   #4160
kasztanova
Attention Seeker
 
Avatar kasztanova
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Mierzę się dzisiaj z dokładnie tymi samymi myślami co rok temu - nie znajdę już takiego faceta. Przecież na rynku są same wybrakowane przypadki: piją, zdradzają, są uzależnieni od grania bądź hazardu, nie mają samodyscypliny, nie sprzątają, spędzają cały dzień przy kompie.
Mój był inny. Miał wysokie poczucie obowiązku. Pamiętał o urodzinach całej rodziny. Miał cudowne poczucie humoru. Najszybciej wysyłał mi istotne newsy. Opowiadał z przejęciem o każdym wydarzeniu w pracy. Puszczał swoje nowe odkrycia ze spotify. Po całym dniu bez prysznica pachniał najładniej na świecie. Potrafił wyczarować najzgrabniejsze pancake'i jakie widziałam. Znał zasadę działania wszystkiego, czego używał. Nigdy z niczym nie szedł na skróty. Pamiętał w którym dniu tygodnia chodziłam na pole dance i zawsze pytał czego się nauczyłam. Zawsze miał w domu zapas mojej ulubionej herbaty.
W dodatku przecież ostatnie dwa tygodnie to była sielanka. Pracowaliśmy, jedliśmy pyszne rzeczy i oglądaliśmy filmy. Wszystko byłoby dobrze, gdybym nie wybuchła bez powodu. Przecież każdy może wstać lewą nogą.

Popełniłam gruby błąd. Czeka mnie przyszłość z kotem.

W dodatku czuję się fatalnie. Rano jem jogurt, bo jest mi słabo, a potem nie mogę nic przełknąć, bo mnie w środku skręca. Dzisiaj w nocy śniło mi się, że zapadł mi się brzuch. To wszystko mnie boli fizycznie. Wariuję
kasztanova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-31, 17:41   #4161
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Ty się módl żebyś na takiego faceta już nie trafiła. Co z tobą?nie widzisz, że to toksyk?musi się uderzyć żebyś się opamiętała? No błagam. Wymagają od życia czegoś więcej niż nędznej egzystencji.

Wiem że emocje się świeże, ale COME ON.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-31, 18:32   #4162
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez kasztanova Pokaż wiadomość
Mierzę się dzisiaj z dokładnie tymi samymi myślami co rok temu - nie znajdę już takiego faceta. Przecież na rynku są same wybrakowane przypadki: piją, zdradzają, są uzależnieni od grania bądź hazardu, nie mają samodyscypliny, nie sprzątają, spędzają cały dzień przy kompie.
Nie, to nie jest prawda. Są na świecie "normalni" faceci. Teraz masz oczy przysłonięte wizją swojego eksa, to normalne, byliście przecież razem kawał czasu. Ale z czasem się rozejrzysz i dostrzeżesz, że nie wszyscy faceci są tacy, jak piszesz.
Ten szereg zalet swojego faceta, które wymieniłaś, nie świadczy jeszcze o niczym. Ja się powtarzam (już to kiedyś pisałam tu na wątku), że ci nasi eksowie mieli swoje zalety, przecież inaczej byśmy z nimi nie byli. Każdy jakieś tam zalety miał bądź do czasu je pokazywał. Ale tu chodzi o całokształt, o podejście do fundamentalnych zasad związkowych. Co z tego, że on smażył idealne placki czy pytał, jaki Ci poszły ćwiczenia? No fajnie, miło, że pytał. Ale jednocześnie serwował Ci dużo niefajnych rzeczy. I to cięższego kalibru. Zdecydowanie nie ma tu równowagi. Potrzebujesz czasu, żeby na to spojrzeć z dystansem.
Cytat:
Napisane przez kasztanova Pokaż wiadomość
W dodatku przecież ostatnie dwa tygodnie to była sielanka. Pracowaliśmy, jedliśmy pyszne rzeczy i oglądaliśmy filmy. Wszystko byłoby dobrze, gdybym nie wybuchła bez powodu. Przecież każdy może wstać lewą nogą.
Nie, to nie była sielanka. Przypomnę Ci Twoje słowa: Ale pojawiły się znaki ostrzegawcze: raz dostał wiadomość na fb (prawie nie dostaje wiadomości) i żartobliwie zapytałam kto to, odpowiedział: "nie jesteś moją żoną, żebym Ci to musiał mówić". Innym razem: "Jak mówisz korona, zamiast koronawirus, to brzmisz dla mnie jak największa patologia". Innym razem: "jak nie nauczysz się wyrzucać wacików z łazienki to długo razem nie pomieszkamy". Innym razem: "znalazłem liść szpinaku na talerzu, naucz się poprawnie myć naczynia". Nie podobało mi się, że spał na kanapie. Tłumaczył, że to dlatego, że jestem chora, ale byłam chora przez 3 dni, a on spał na kanapie całe 2 tygodnie. W końcu powiedziałam, że jeśli nie wróci do łóżka, to wracam do siebie. Z wielką łaską spał tej nocy ze mną
To nazywasz sielanką? Brakuje Ci go teraz, ale już zaczynasz idealizację... Na szczęście mamy tu Twój pierwszy post i możemy Ci nim pomachać przed oczami, że żadnej sielanki nie było. A ten poranek po wspólnie przespanej nocy był tylko apogeum. Nie chodzi o to, że on wstał lewą nogą. To się owszem może zdarzyć każdemu. Chodzi o całokształt
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-31, 18:46   #4163
kasztanova
Attention Seeker
 
Avatar kasztanova
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Dobra, już się doprowadzam do porządku. Jeszcze pytanie o finanse, czy dostałyście od byłych jakieś drogie prezenty? Nigdy nie dostałam tak drogich kolczyków (1900) i zastanawiam się, czy nie oddać chociaż części kwoty.

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Byłam dziś po swoje ostatnie rzeczy, to oddając mi powiedział "no to trzymaj się". Poczułam się, jakby bardziej on zerwał niż ja z nim.
kasztanova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-31, 19:03   #4164
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Nie oddawaj mu kasy. Moglas oddac wczesniej, a teraz to daj soboie juz spokój. Odetnij się i nie rozkminiaj tych kolczyków
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-31, 20:17   #4165
kasztanova
Attention Seeker
 
Avatar kasztanova
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
To nazywasz sielanką? Brakuje Ci go teraz, ale już zaczynasz idealizację... Na szczęście mamy tu Twój pierwszy post i możemy Ci nim pomachać przed oczami, że żadnej sielanki nie było. A ten poranek po wspólnie przespanej nocy był tylko apogeum. Nie chodzi o to, że on wstał lewą nogą. To się owszem może zdarzyć każdemu. Chodzi o całokształt
Masz rację. Teraz sobie zdaję sprawę, że sporo rzeczy go pod koniec irytowało we mnie, a ja miałam jakieś klapki na oczach i chyba nie chciałam tego widzieć.
kasztanova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-31, 21:00   #4166
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez kasztanova Pokaż wiadomość
Dobra, już się doprowadzam do porządku. Jeszcze pytanie o finanse, czy dostałyście od byłych jakieś drogie prezenty? Nigdy nie dostałam tak drogich kolczyków (1900) i zastanawiam się, czy nie oddać chociaż części kwoty.[COLOR="Silver"]
Ja bym nic nie oddawała.

Cytat:
Napisane przez kasztanova Pokaż wiadomość
Masz rację. Teraz sobie zdaję sprawę, że sporo rzeczy go pod koniec irytowało we mnie, a ja miałam jakieś klapki na oczach i chyba nie chciałam tego widzieć.
Wiesz, sedno sprawy w tym, żebyś zaczęła powoli się skupiac nie na tym, że go coś w Tobie irytowało, tylko na tym: czy Ciebie coś w nim irytowało/wkurzało? coś, co może zamiatałaś pod dywan albo właśnie miałaś klapki na oczach i nie chciałaś widzieć.
Przed Tobą teraz etap przepracowania tego związku i rozstania. Płacz, krzycz, daj ujście emocjom, ale zajrzyj w głąb siebie.
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-31, 22:18   #4167
kasztanova
Attention Seeker
 
Avatar kasztanova
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
Ja bym nic nie oddawała.


Wiesz, sedno sprawy w tym, żebyś zaczęła powoli się skupiac nie na tym, że go coś w Tobie irytowało, tylko na tym: czy Ciebie coś w nim irytowało/wkurzało? coś, co może zamiatałaś pod dywan albo właśnie miałaś klapki na oczach i nie chciałaś widzieć.
Przed Tobą teraz etap przepracowania tego związku i rozstania. Płacz, krzycz, daj ujście emocjom, ale zajrzyj w głąb siebie.
Dobra, to teraz pojawią się głosy krytyki, ale miałam taką wizję, że jeśli on skontaktuje się ze mną kiedyś i będzie chciał albo pogadać, albo spróbować jeszcze raz, to wręczę mu tę listę rzeczy, których nie jestem w stanie w nim zaakceptować i które musi przepracować z psychologiem, jeśli chce o to walczyć (przypominam, ja go dalej kocham i szybko nie przestanę).
I teraz siedzę nad tą listą i mam już 30 punktów i myślę, że na pewno jeszcze parę sobie przypomnę przez kolejne dni.
I jak patrzę na koncentrację tego wszystkiego w jednym arkuszu, to mi od razu łatwiej. Że nie będę musiała patrzeć, jak je obiad o 23, bo znowu zapomniał jeść. Jak pakuje walizkę o 2:00 nad ranem w dniu urlopu, bo miał ważniejsze rzeczy do zrobienia. Jak znowu dostaje furii, bo komputer wolno działa
Moje życie w najbliższym czasie na pewno będzie dużo łatwiejsze.
kasztanova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-31, 22:41   #4168
jamayka1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 81
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez kasztanova Pokaż wiadomość
Dobra, to teraz pojawią się głosy krytyki, ale miałam taką wizję, że jeśli on skontaktuje się ze mną kiedyś i będzie chciał albo pogadać, albo spróbować jeszcze raz, to wręczę mu tę listę rzeczy, których nie jestem w stanie w nim zaakceptować i które musi przepracować z psychologiem, jeśli chce o to walczyć (przypominam, ja go dalej kocham i szybko nie przestanę).
I teraz siedzę nad tą listą i mam już 30 punktów i myślę, że na pewno jeszcze parę sobie przypomnę przez kolejne dni.
I jak patrzę na koncentrację tego wszystkiego w jednym arkuszu, to mi od razu łatwiej. Że nie będę musiała patrzeć, jak je obiad o 23, bo znowu zapomniał jeść. Jak pakuje walizkę o 2:00 nad ranem w dniu urlopu, bo miał ważniejsze rzeczy do zrobienia. Jak znowu dostaje furii, bo komputer wolno działa
Moje życie w najbliższym czasie na pewno będzie dużo łatwiejsze.
Podczytuję wątek, ale muszę to napisać. Jeśli dasz mu taką listę gwarantuję Ci na 100%, że szybko zaczniesz tego żałować i cięzko Ci będzie ze wstydu spojrzeć sobie w twarz. Też byłam z toksykiem który pompował swoje ego moim kosztem i miałam takie myśli na końcu związku by wszystko wygarnąć, ale zacisnęłam zęby, spakowałam walizki, zakonczyłam ten związek i wyprowadziłam się, bez poniżania się, proszenia o cokolwiek. I tak już zostało Czemu go ratujesz na siłę? przecież on tego nie chce, nie potrzebuje i ma to gdzieś, za to Ty tak i to bardzo. A rzeczy które wymieniłaś na liście akurat sa najmniej ważne, gorsze, że on po prostu wysysał z Ciebie energie i radość życia i dzieki temu rósł w siłę.

Poza tym, i mysle ze dobrze o tym wiesz-chęc oddania mu kasy za kolczyki to podswiadome szukanie z nim kontaktu, a on go nie potrzebuje. Zaakceptuj fakt, ze po rozstaniu swoje trzeba wyryczeć i nie ma drogi na skróty . Zacznij robić plan swojej naprawy, bo bez tego nigdy nie bedziesz szczęsliwa w związku.

Edytowane przez jamayka1
Czas edycji: 2020-03-31 o 22:44
jamayka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-31, 22:52   #4169
kasztanova
Attention Seeker
 
Avatar kasztanova
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Dobrze, nie wręczę nigdy żadnej listy. Ale nie mogę przeboleć, że się rozstaliśmy, a on nawet nie chciał tego przegadać. Oddał mi rzeczy i papa. Naprawdę? 3 lata razem, wspólne wakacje, mieszkanie i plany, a teraz rozstajemy się bez słowa? Widać masz rację, że on faktycznie ma to gdzieś.
kasztanova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-03-31, 23:12   #4170
jamayka1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 81
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.

Cytat:
Napisane przez kasztanova Pokaż wiadomość
Dobrze, nie wręczę nigdy żadnej listy. Ale nie mogę przeboleć, że się rozstaliśmy, a on nawet nie chciał tego przegadać. Oddał mi rzeczy i papa. Naprawdę? 3 lata razem, wspólne wakacje, mieszkanie i plany, a teraz rozstajemy się bez słowa? Widać masz rację, że on faktycznie ma to gdzieś.
Po pierwsze trzeba zrozumieć jedną prostą rzecz : jak człowiekowi zależy to dąży do kontaktu, próbuje rozmawiać itp Tu chyba nie trzeba mówić komu zalezy a komu nie. Po drugie takie toksyczne typy maja to do siebie,że karmią się zainteresowaniem drugiej osoby, atencją i kompletnym zaangazowaniem emocjonalnym i wykorzystują to do manipulacji i pompowania swojego ego. Przykładów chyba nie trzeba Ci podawać, bo najlepszym jest twoje obecne samopoczucie i rozstrojenie emocjonalne. Po trzecie, mogę Ci podać dalszy scenariusz co się wydarzy. Podejrzewam, ze jesli nie bedziesz sie już do niego odzywać, on jakos Cie zaczepi za jakis czas,a to w rozmowie, albo wymysli jakis inny powód. Ale to nie bedzie jego nawrócenie. To będzie sprawdzenie czy dalej moze pociągać za sznurki i wyczucie czy jeszcze jestes zaangazowana emocjonalnie-do jakich celów-patrz punkt 2. Ostatnio udało mu sie to perfekcyjnie, przyszłas wystrojona i podana na tacy, nawet za bardzo nie musiał sie wysilać.

Co do mojej historii, to zapewniam Cie,że ja tez myslalam ze to milosc mojego zycia i ze to tak na poważnie. Wylałam morze łez po rozstaniu, ale kontaktu nie chciałam i dalam mu to do zrozumienia. Oczywiscie jak to toksyk zaczepił kiedys moja siostre i wypytywał o mnie, ale ja juz wiedziałam, ze rzuca mi ochłapy zainteresowania zeby sprawdzić czy sie odezwe i bede za nim latać. Nie odezwałam się już nigdy mimo, że on już bezpośrednio po rozstaniu dawał mi do zrozumienia w smsach ze są szanse powrotu jesli bede sie o niego starac. Tyle ze ja mialam juz taki sprany mózg po 1,5roku związku i na każdy kontakt z nim reagowałam nerwowo. Ku przestrodze-tacy ludzie nigdy sie nie zmieniają, nic dobrego Cie z nim nie czeka, uwierz mi. Walcz o siebie, poukładaj, zbuduj poczucie wartości na nowo, wtedy masz szanse na lepszy związek, a co najwazniejsze na dobra relacje z samą sobą.

Edytowane przez jamayka1
Czas edycji: 2020-03-31 o 23:18
jamayka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-05-06 20:33:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:57.