2014-12-16, 20:13 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 331
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
bianeczkaa Ja na progresteronie się nie znam,
Ale pcowiczką przepisują lutke lub Duphaston ze w zwiazku z problemem z brakiem @ torbielami, Progresteron podtrzymuje ciąże. Nie martw się hormony zmieniają się z cyklu na cykl
__________________
Zaręczyny 20.04.2011 Ślub ŻONKA |
2014-12-16, 20:19 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Dzięki No to wychodzi na to, że mam czekać na to, aby się dowiedzieć, że mogłam być w ciąży, ale, że nic nie łykałam, to nie jestem, bo ona sobie musi jakieś średnie wyciągać!
---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ---------- Niby tak, ale skoro wie, że mam znów niski progesteron to na co ja mam czekać Do tej pory miałam super pozytywne nastawienie a to babsko zepsuło wszystko na jednej wizycie Jutro zrobię rano ten hormon i jak znów wyjdzie niski to idę do niej i powiem, że nie chcę się bawić w wyciąganie średnich i czekanie, bo tu nie ma na co czekać. Powiedziała mi, że mogę zajrzeć do niej, więc zajrzę i ma mi powiedzieć ile mam tego dziadostwa brać, receptę mam, ale nie znam dawkowania
__________________
Pozdro
Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 |
2014-12-16, 20:31 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 450
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Meg jak dla mnie musimy zwołać spotkanie nadzwyczajne z pyszną kawą/herbatą, z ciastkami (z cukrami lub nie) i czekoladą (do wyboru). Kto jest za?
To w takim razie na kiedy planujemy bibę pocieszającą naszą Meg, ktora sama zawsze nad utrzymuje na powierzchni? Teraz my musimy się nią zająć!
__________________
30.11.08 - 64 kg cel: 58 kg lub mniej! 9.12.08 - 62,3 kg 9.01.09 - 61,9 kg stanęło na wadze 58,6 kg Żona od 2013 |
2014-12-16, 20:34 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 331
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Megan ooo ty się morwą w czekoladzie nie przejmuj oby w cycki poszło tak się u nas mówi
Bo u mnie niestety nigdy w cycki nie idzie tylko w boczki Megan padłeś powstań ---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ---------- też bym się Lamparcia z wami spotkała ale mam za daleko Bianeczka a skąd jesteś?
__________________
Zaręczyny 20.04.2011 Ślub ŻONKA |
2014-12-16, 21:03 | #35 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Paryżewo
Wiadomości: 2 315
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Cytat:
dzięki dziewczyny za dobre słowo
__________________
piszę piszę |
|
2014-12-16, 21:18 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 331
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Sa wzloty i upadki Nawet Nasz MEGAN hop siup i do przodu
fajna foczka
__________________
Zaręczyny 20.04.2011 Ślub ŻONKA |
2014-12-16, 21:28 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Cytat:
__________________
Pozdro
Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 |
|
2014-12-16, 22:03 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Megan kochana, nosek do góry, pierś do przodu, tabliczka czekolady w łapkę i mi sie nie smutac fajna babka z Ciebie i jakos mi tak ten dołek nie pasuje do Twojej osoby
Ja tez, ja tez jestem za spotkaniem !
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym. Synuś i Córcia |
2014-12-17, 06:18 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 441
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
25dc i plamię,jajniki dalej naparzaja,, obstawiam @ do soboty, maks niedzieli...
__________________
Chemia Niemiecka www.persil.otwarte24.pl Edytowane przez ana985 Czas edycji: 2014-12-17 o 07:00 |
2014-12-17, 06:27 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 456
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Ana może implementacja? Plamienie jeszcze nic nie oznacza. Który masz dziś dc? Nie za bardzo się znam, ale przy wysokim progesteronie chyba rzadko się plami przed @ - zazwyczaj tryska czystą krwią Robiłaś sikańca albo betę? Zrób koniecznie!
Lamparcica oczywiście jestem za spotkaniem Pisałam w klubie, że w marcu na pewno będę w Wawie, więc jakby mnie jakieś wcześniejsze spotkanie ominęło to wtedy jestem chętna na wszelkie kawki, % i inne
__________________
szczęśliwa żona od 06.2013 24.08.2015 |
2014-12-17, 06:55 | #41 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Paryżewo
Wiadomości: 2 315
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Ana popieram cabre-przy takim progesteronie to raczej za wczesnie na @ czy plamienie... Jestem nadal dobrej mysli!!!
Ja dzis test powtórka bo z kolei plamienia u mnie niet-negat oczywiście. TZ mnie dodatkowo wnerwił bo miał na wigilii w pracy nie pic, pojechal fura etc. i jednak wrocil o 4 nad ranem oczywiście NIE samochodem... Jego sprawa. Badania ma w sobote.
__________________
piszę piszę |
2014-12-17, 06:59 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 441
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Dziewczyny znam ten ból...to na @ na pewno, no cóż byle do laparo
__________________
Chemia Niemiecka www.persil.otwarte24.pl |
2014-12-17, 07:39 | #43 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
a po doopce chcesz? jakie wywalić ?
super Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
mega dziwna ta lekarka ..... Cytat:
uwierz mi ze ja tez myślałam ze znam ten ból, a w 100% pomyliłam ciążę ze zbliżającą się @ jak nie byłaś nigdy w ciąży to nie wiesz jak Twój organizm się wtedy zachowuje, u mnie sie zachowywał zupełnie jak przed @ Ja mam dziś 29 dzień cyklu więc oficjalnie czekam na @ mam nadzieję że przyjdzie szybko, bo z wywoływaniem mam czekać dopiero do 40 dnia, więc oby przyszła wcześniej bo się zamęczę od tego czekania |
|||||
2014-12-17, 08:10 | #44 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Paryżewo
Wiadomości: 2 315
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Ewusia, mogę Ci swoją nadchodzącą oddać chętnie... czekam na plamienie już bo sama widzę jaka zła jestem na wszystko dookoła.
TŻ wrócił jednak o drugiej, dużo też nie pił, ale zła jestem i tak. Nie odzywam się do niego - będzie chodził teraz ze mną na każde usg i wchodził do pokoju. Jemu się wydaje że znikam na chwilkę parę razy w miesiacu, na hsg też znikam, wszędzie znikam. Potem trzeba za nim łazić bo jak trzeba to nie ma nastroju a jak nie trzeba to by ścianę przebił. Koniec - przyszły cykl jest sponsorowany przez TŻ. Bianeczka raz mówisz że Ci nic nie dała a teraz mówisz że masz receptę. To co Ci dokładnie powiedziała? Ana a u Ciebie na @ też tak wcześnie się zaczyna? Mam PMS tysiąclecia normalnie...
__________________
piszę piszę |
2014-12-17, 08:36 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 450
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Meg spokojnie doskonale rozumiem Twoje wkurzenie, ja też tak mam, jak TŻ gdzieś pójdzie i powie, że wróci wcześniej, a tu dupa. Jeszcze pijany.
Meg, a może Ty masz humory ciążowe cieszyłabym się Cabra w amrcu obowiązkowo! Ewusia zaraz Ci tę @ przyprowadzę bianeczka popieram Ewusię i Megan. Dziwną masz lekarkę... W końcu bierzesz coś na progesteron czy nie? I jak to w końcu jest, że lekarz każe robić CI progesteron tak wcześnie...?
__________________
30.11.08 - 64 kg cel: 58 kg lub mniej! 9.12.08 - 62,3 kg 9.01.09 - 61,9 kg stanęło na wadze 58,6 kg Żona od 2013 |
2014-12-17, 09:07 | #46 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 640
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Meg I love you i wierzę że Ci sie wkróctce uda a co do Tż.. to czy oni wszystcy są tacy sami??? Bracia Tż niedaleko nas mają warsztat i tam nie ma dnia zeby wieczór czegos nie pili. Wczoraj poszłam sie kąpać, Tż miał drzewko do kominka narąbać, ja ci wychodze z łazienki i coś mnie czkneło. Oczywiście jak tylko poszłam pod prysznic to on na 2 bańki skoczył i myslał że nie zauważe!!! I jeszcze oni tam palą!!!! a on z nimi!!! no mnie trafia lekki szlak!! A jak im wódki braknie to my jesteśmy jak monopolowy normalnie, a jak my nie mamy to Tż ładuje dupe w auto i im dowozi! albo rozwozi potem ich pijaych gości bo oczywiście nie ma kto! A już nie wspomne jak to sam idzie niby na chwile a wraca nad ranem pijany!!!
A co do progesteronu. Ja nie miałam nigdy badanego, zawsze każdy ginek (ze 4 ich było) dawał mi lutke czy też dupka. Brać nigdy nie zaszkodzi. I powiem wam że jestem w 26tc i dalej dupka dowcipnie biore 2x1. Moja mama twierdzi ze synuś będzie miał przez to skrzywioną orientacje ale ja w to nie wierzę. Grunt zeby się calo i zdrowo urodziły i w terminie. ---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ---------- A jeszcze dodam ze NFZ powinni zamknąć!!!! Każda z nas tu chodzi prywatnie i płaci za lekarzy, za badania z własnej kieszeni. Mało tego jak gin nie ma umowy z nfz to za lekarstwa nawet refundowane trzeba 100% bulić. Mi babka ostatnio w aptece mówi ze dupek jest za 3.50 na nfz a ja płaciłam 29zł!!!!! Od lipca biore!!!! No to czemu zdzierają mi z pensji??? Kto sie za to leczy skoro nie ja? Ja musze płacić za wszytko sama! To jest CHORE! I dobra rada dla tych co wkrótce ujrzą II kreseczki. Trzeba się leczyc na 2 fronty. U swojego lekarza (pewnie prywatnie) i u jakiegoś na nfz byle by badania zlecał i były za darmo A najlepiej to iść do dwóch na nfz co by mieć pewność że napewno wszystko zlecą. |
2014-12-17, 09:38 | #48 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Paryżewo
Wiadomości: 2 315
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Rajs ajlowjutu
chłopy wysłać w kosmos... mam nadzieję że Wasza parka go skutecznie zajmie wieczorami co do NFZ... to jest zagłada jakaś i kara. Wszyscy w tyłek ugryzieni a Ty płacisz całe życie i jak chcesz sobie raz zrobić jakieś badanie albo nota bene urodzić dziecko to traktują Cię jak śmiecia. Jeśli bym chciała monity na NFZ robić to bym co 5ty cykl w jajo się wstrzeliła... jeśli chcą wspomagać płodność to niech zainwestują w aparat USG, dadzą studenta do obsługi i niech szuka jajek - jedna po drugiej. A nie za każde USG prywatnie trzeba bulić jakieś chore kwoty... lepsze to niż jednorazowe becikowe. Leki to oddzielna historia...
__________________
piszę piszę |
2014-12-17, 09:56 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 450
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Zgadzam się z wami. Ja też mam problem z NFZ - zrobiłam sobie badania darmowe, które mi się należą, skoro płacę składki, i teraz co? Żeby je odebrać (wziąć, kuźwa, wynik!) muszę zapisać się na wizytę, bo lekarz musi odhaczyć to w karcie. WTF? Nie interesuje mnie opinia lekarza z przychodni a pieczątkę mogą sobie wziąć, przepisać wynik i podbić, jaki problem? Jeszcze baba w rejestracji do mnie "to po co pani tutaj robiła badania?" no jak to po co, bo płacę składki i mi się należy! Wrrr. NFZ powinni powiesić i zwolnić wszystkie obrzydliwe, stare babsztyle, które są nieprofesjonalne i nie potrafią normalnie czegoś wytłumaczyć tylko od razu z mordą i miną "jak można tego nie wiedzieć"
Boże, wszystkie TŻty są takie same... serce jak na dłoni dla innych, a dla żony czasu brak... ech...
__________________
30.11.08 - 64 kg cel: 58 kg lub mniej! 9.12.08 - 62,3 kg 9.01.09 - 61,9 kg stanęło na wadze 58,6 kg Żona od 2013 |
2014-12-17, 10:08 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 456
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Kurdę, zaraz mnie tu znienawidzicie, ale mi się chyba trafił jakiś wyjątek od reguły. Mój TŻ jest uparty jak osioł i ma jakieś własne (czasem głupie) przekonania, których ni cholery nie da się zmienić, ale w ogólnym rozrachunku to nie mam na co narzekać, bo jest cudowny. To zazwyczaj ja wychodzę na tą gorszą, bo często się na nim wyładowuję, a on na mnie nie (a pracę ma ryjącą banię). Zdarzają mu się jakieś wyskoki, ale na tyle rzadko, że nawet się z nich cieszę
Musiałybyście go zobaczyć jak w tamtego Sylwestra gdy oglądaliśmy fajerwerki puszczane z butelki w pewnym momencie butelka się przewróciła i fajerwerk poszedł w stronę tłumu. Mój TŻ niczym bohater filmu akcji rzucił mnie na ziemię (aaaaaaaa, moja biała sukienka!) i przykrył swoim ciałem! No mówię Wam, czułam się jak w filmie, chociaż później dostałam OPR, że widząc przewracającą się butelkę stałam jak kołek i się nie ratowałam;p
__________________
szczęśliwa żona od 06.2013 24.08.2015 |
2014-12-17, 10:16 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
|
Starania z PCOS cz. III
Mój TŻ to juz w ogole jest ewenement. Jemu do szczęścia nie sa koledzy potrzebni (wystarczy, ze raz na jakis czas znajomi do nas wpadną albo my razem gdzies wyjedziemy do znajomych) a alkoholu to nie tyka w ogole (nie lubi i juz). Jak jesteśmy gdzies u znajomych czy rodziny to czasami jakies jedno piwko wypije ale jesli nie ma ochoty to nikt go nie namówi
Raz go widziałam pijanego (oblewał wiadomosc ze bedzie miał syna), to co wtedy z nim miałam to ja dziekuje :P ale to był jeden jedyny raz Cabraloca to mój TŻ tez by pewnie tak zrobił on ma zawsze oczy na około głowy i najpierw myśli o innych, pozniej o sobie
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym. Synuś i Córcia Edytowane przez roxana_lu Czas edycji: 2014-12-17 o 10:17 |
2014-12-17, 10:34 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 331
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
HEJKA.
CO DO NFZ chciałam zeby państwowy gin przed staranimi zeby podstawowe hormony zrobił a co usłyszałam : naciaga Pani społeczeństwo! Czułam sie jak złodziej bo chciałam LH FSH i prolatyne na nfz. Rajsik I Megan chłopy takie są niestety. Ana za II krechy ? EWUSIA koze jednak @ nie przyjdzie jest szansa? A mozna mieć w ciązy dwóch ginów? Jeden prywatny drugi NFZ? Najlepszy by był prywatny z umową ale takich jak na lekarstwo. Ale tylko jeden ciąże prowadzi tak jako jest ? I jest odpowiedzialny ja sie nie znam na tym
__________________
Zaręczyny 20.04.2011 Ślub ŻONKA |
2014-12-17, 10:35 | #53 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Paryżewo
Wiadomości: 2 315
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Nie no ja na codzień też mam anioła w domu... TŻ by mi nieba przychylił i naprawdę jeśli by było trzeba to za ogień skoczył... tak jak Cabra - ja jestem bardziej zołzowata i się wyładowuje czasami choć wiem że nie powinnam (ale zmieniłam się w tej kwestii). Ogólnie to jedyne co mu mogę zarzucić to bagatelizowanie starań... On się boi dzieci i sam powiedział że póki nie będzie miał własnego to nie weźmie żadnego na ręce. Więc nie rozumie każdego oczekiwania na testowanie, nie ogarnia który jest dzień cyklu, nie pilnuje, trzeba za nim łazić wtedy kiedy są dni płodne a jak tylko jest info że już pękło to by nie wychodził z wyra i mnie to do szału doprowadza. Na wszystkie USG zostaje w samochodzie (basta - kolejne będzie razem; niech on się nasłucha tak samo). Więc to się wszystko dzieje poza nim... Chciałabym żeby sam się za to wziął - a nie megan umawia do lekarza, megan sprawdza wyniki, megan kupuje leki, megan się pyta czy brał leki i jk nie brał to zostawia na szafce. jakby podświadomie się przed tym ojcostwem bronił. Ale tak mi wczoraj było źle i smutno - obiecał że i tak nie będzie pił i wróci furą bo go łamie przeziębienie. Rzadko wychodzi i nie pije dużo i często jak jedziemy do znajomych to on jest kierowcą, ale byłam juz tak nastawiona na to że wróci wcześniej... zła jestem bo to powinno nas dotyczyć w tym samym stopniu a raczej tak nie jest...
__________________
piszę piszę |
2014-12-17, 10:39 | #54 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 450
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Cytat:
__________________
30.11.08 - 64 kg cel: 58 kg lub mniej! 9.12.08 - 62,3 kg 9.01.09 - 61,9 kg stanęło na wadze 58,6 kg Żona od 2013 |
|
2014-12-17, 10:51 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 456
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Czy mi się wydaje, czy dzisiaj wszystkie mamy wieeeelkiego lenia do pracy i co chwila zerkamy w Wizaż? :P
Mój TŻ to w 99% reproduktor na całego, ale czasem też zdarzają mu się gorsze chwile. Może praktycznie zawsze i wszędzie, ale ostatnio w trakcie dni płodnych miał spadek formy, bo chyba na psychice mu siadło, że musi teraz i już. Dopiero po jakichś dwóch godzinach jak zjadł porządny obiad to mu siły wróciły... No a jak już po owulce to by mógł i cztery razy dziennie bez problemu. W ogóle on jest bardzo antylekowy i cały czas się zamartwia czy te wszystkie tabletki, które łykam, nie zaszkodzą jakoś dzidziusiowi gdy już się pocznie.
__________________
szczęśliwa żona od 06.2013 24.08.2015 |
2014-12-17, 10:59 | #56 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Paryżewo
Wiadomości: 2 315
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
mi się dziś nikt nie jopi w monitor, jutro będzie gorzej ;/
__________________
piszę piszę |
2014-12-17, 11:22 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 331
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Ale dziś ladne słoneczko u mnie dziś
ostatnio poczaskałam babkę na choinkę a miałam ich 5 zostały 4 talent( bo to mała choineczka na okno) Ale wygrałm 50zł w zdrapce lotto za to:P
__________________
Zaręczyny 20.04.2011 Ślub ŻONKA |
2014-12-17, 11:22 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 429
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
A mojego nie ma, bo sobie wyjechał za granicę na wigilię firmową. No kurde! Jak zwykle zostałam ze wszystkim sama. Sama wykąp małego, przewiń po raz milion dwudziesty, nakarm, odbeknij, ululaj, a w międzyczasie spróbuj umyć zęby czy zjeść chociaż kawałek banana. I tak dzień, noc, dzień, noc, dzień, noc. Zero pomocy, bo go nie ma. A jak już jest, to nagle ni z gruchy przeziębienie go bierze. NO WEŹCIE. Przy okazji jeszcze tamuj sobie krew z dupy i walcz z poporodową anemią, dzwoń po lekarzach i spróbuj umówić dziecko na wizytę, odpowiadaj na obsrane pisma z zusu, rób zakupy spożywcze przez internet, bo przecież nie wyjdziesz, sprzątaj, bo goście, a wyśpisz się po śmierci. No i przy okazji KOLKI!
__________________
Janek |
2014-12-17, 11:26 | #59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 331
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Cytat:
__________________
Zaręczyny 20.04.2011 Ślub ŻONKA |
|
2014-12-17, 11:43 | #60 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
|
Dot.: Starania z PCOS cz. III
Cytat:
Cytat:
Ja miałam taką sytuację jak byłam w ciąży i szczerze mówiąc zgłupiała, nie wiedziałam które leki mam brać, w jakich dawkach, no kosmos A poza tym zapisywanie sie do lekarza na nfz to jest ciężka sprawa nie ma szans nie staraliśmy się w tym cyklu (przytulanki tylko w ogumieniu) Cytat:
Mój jest niby mega silny psychicznie a też mu się zdarzało ze jak trzeba było najbardziej to psychika siadała i nic z tego Cytat:
A twojemu TŻowi należy się Ja na mojego TŻa też raczej nie mogę narzekać, wprawdzie czasem się zapomni z kolegami, ale od kiedy znów się szykujemy do starań to naprawdę się pilnuje i jak jakiś alk to tylko symbolicznie (ja nie piję w ogóle, więc on też może, zwłaszcza ze musi dbać o swoją armię) No i podejście do leczenia ma idealne, tzn robi wszystko co mu każę na wizyty wszystkie chodzimy razem, leki bierze, badania robi bez żadnych protestów. Zawsze mówi ze on się na tym nie zna, ale ja na pewno wiem więc zawsze robimy tak jak ja uważam No może wolałabym żeby czasem chociaż spróbował coś doradzić, a nie zostawiał wszystkich decyzji na mojej głowie, ale może być i tak, przynajmniej nie protestuje |
||||
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:02.