makijaż permanentny- ZBIORCZY cz 2

[xKlaudja]

Haha wydaje mi się, że jakiś facet pomalował sobie usta konturówką i szaleje na wizażu

[ksieciulukasz]

Otóż niestety nie. Zrobiła to wykwalifikowana Pani z salonu urody w Rybniku....

[Maladive]

te usta wyglądają jakby były źle wymalowane konturówka ... a druga opcja mniej realna, ze makajaz pernamentny, ale jest świeży i zblenie o jeszcze 2 tony.

[pacia_ozo]

Cześć dziewczyny,
wczoraj zrobiłam sobie makijaż permanentny oczu kreska dolna i górna. Kreski wyglądają bardzo dobrze są równe i takie jak chciałam. Oczy są za to opuchnięte (raczej z domu wyjść się nie da). Mam nadzieje że to ustąpi po 48h. Kosmetyczka wydawała się być profesjonalna, zabieg wykonywałam w Łódź Widzew. Zastanawiam się jeszcze nad brwiami słyszałam, że są różne metody wykonania podzielcie się swoimi doświadczeniami.

[pepek_swiata]

Jest cały obszerny dział na ten temat, wystarczy wpisac w wyszukiwarke Polecam.

[Maladive]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=52691

w tym watku jest wszystko

[maria36]

Czy może mi ktoś polecić jakąś sprawdzoną kosmetyczkę, która zrobi mi ładny, naturalny makijaż permanentny brwi? Chodzi mi o tą metodę domalowywania pojedynczych włosów. Najlepiej z Rzeszowa lub okolic. No i ja cenowo to wygląda, czy długo się to goi?

[khplus]

jeśli chodzi o makijaż trwały, zdecydowanie polecam Margaret Spa przy ul. Prądzyńskiego w Łodzi. Wykonuje go sama właścicielka spa, osoba z ogromnym wieloletnim doświadczeniem. Robiłam tam brwi i kreski. Efekt super, brwi są ładnie podkreślone, ale jednocześnie naturalne, nie są przerysowane. Wybrałam to miejsce z polecenia i nie zawiodłam się. Myślę, że czasem warto zapłacić troszkę więcej, ale oddać się w ręce profesjonalisty, zwłaszcza jeśli chodzi o makijaż permanentny, który będzie widoczny na naszej twarzy kilka lat.

[gabryssia]

O koleżanka z Rzeszowa z tego co wiem to pierwsze 3 dni po zabiegu nie są ciekawe bo jest opuchlizna a później trzeba bawić się w smarowanie wazeliną:P Ale jeżeli ktoś ma problem z "nijakimi" brwiami to super sprawa. Koleżanka robiła brwi w jakimś salonie, ale nie jestem w stanie Ci powiedzieć dokładnie gdzie, musiałabym podpytać

[maria36]

Tak, prosiłabym o podpytanie ja znalazłam pozytywne opinie na temat Orionu na Baranówce, Zoe na nowym mieście i jeszcze o Strefie Urody ale nie wiem na który się zdecydować. Nie chce mieć później permanentnego problemu :/

[gabryssia]

Koleżanka robiła w jednym z nich, w Zoe, płaciła 650 już z poprawkami. Jest zadowolona, bo bardzo naturalnie jej wyszło

[sasenka]

Moja siostra robiła w salonie annestetic na bernardyńskiej i jest bardzo zadowolona, jednak nie mam pojęcia jak to cenowo wygląda. My w ogóle jesteśmy częstymi bywalczyniami tam co do różnych zabiegów i jeszcze nie zdarzyło mi się narzekać

[Nasirapoznan]

Napisane przez agataq6

Witam. Chciałabym rozpocząć kurs makijażu permanentnego, ale mam problem z dokonaniem wyboru nad metodą, doszukałam się trzech szkoleń na każda inna metodę, tzn. przy użyciu innych maszyn. Chciałabym aby doświadczone dziewczyny doradziły mi, dodam że ucze sie w zawodzie kosmetologia II rok i nie mam doswiadzczenie w robieniu makijażu trwałego. Z góry dziękuję.

Kurs w Poznaniu to tylko u Alicji Modrzyk. Nauczyłam się metody cienia i włosa a byłam przerażona przed.... Dużo modelek przesympatyczna atmosfera jest cieżko od rana ale już po 4 modelce stres mija . Polecam

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez agataq6

Naprawde nie ma nikogo kto by robił makijaż permanentny? Jeśli pracujecie to polecie jakas maszynę, albo metode?? Prosze o radę Pania Beatę Krajnik.

Ja polecam panią MODRZYK z poznania aparatura super wiele nagród

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Napisane przez agataq6

Witam. Chciałabym rozpocząć kurs makijażu permanentnego, ale mam problem z dokonaniem wyboru nad metodą, doszukałam się trzech szkoleń na każda inna metodę, tzn. przy użyciu innych maszyn. Chciałabym aby doświadczone dziewczyny doradziły mi, dodam że ucze sie w zawodzie kosmetologia II rok i nie mam doswiadzczenie w robieniu makijażu trwałego. Z góry dziękuję.

Poznań u Alicji Modrzyk polecam cieżko się dodzwonić trzeba pisać na maile i Facebooka

[asiu_lek]

Hej dziewczyny,
Mam problem. Jestem blondynką z bardzo jasną oprawą oczu i jasną karnacją. Bez makijażu wyglądam jakbym wcale nie miała oczu.. Masakra jakaś. Przyjaciółka mnie namawia na zrobienie kresek permanentnych na górnej powiece. Ja się boję, że efekt będzie za mocny, ale podobno to wcale nie jest tak, że każdemu robią grubą kreskę która wygląda nienaturalnie. Podobno mi zrobią tak, że będzie to wyglądało po prostu jakbym miała ciemniejsze i bardziej gęste rzęsy. Co myślicie? Decydować się? Może same macie albo znacie kogoś kto ma taką samą sytuację?

[asiu_lek]

wygląda na to, że tylko ja mam tę rozkminkę

[Studenckamodnisia]

Jeśli miałabym Ci doradzić ze szczerego serca, to powiedziałabym abyś sobie darowała. Mało osób potrafi dobrze wykonać makijaż permanentny... Wiem, że jasna oprawa oczu jest bardzo męcząca (sama taką mam przy ciemnych włosach!), ale wolę się pomalować i nie eksperymentować ze sobą NA STAŁE.

[asiu_lek]

Napisane przez Studenckamodnisia

Jeśli miałabym Ci doradzić ze szczerego serca, to powiedziałabym abyś sobie darowała. Mało osób potrafi dobrze wykonać makijaż permanentny... Wiem, że jasna oprawa oczu jest bardzo męcząca (sama taką mam przy ciemnych włosach!), ale wolę się pomalować i nie eksperymentować ze sobą NA STAŁE.

Mam niesamowicie mieszane uczucia. Bo ja bez makijażu wyglądam jakbym zupełnie nie miała oczu Brwi to samo, prawie białe, masakra. Jestem już wykończona tym, że nawet w upały nie mogę sobie wyjść chociażby bez głupiego tuszu i obrysu brwi, bo wszyscy myślą, że jestem chora i źle się czuję. Naprawdę, słyszę "matko, jak mizernie wyglądasz, jakbyś była wykończona, chora, ledwo żywa" i mam ochotę dać w zęby

[Dlugowlosa_]

Napisane przez asiu_lek

Hej dziewczyny,
Mam problem. Jestem blondynką z bardzo jasną oprawą oczu i jasną karnacją. Bez makijażu wyglądam jakbym wcale nie miała oczu.. Masakra jakaś. Przyjaciółka mnie namawia na zrobienie kresek permanentnych na górnej powiece. Ja się boję, że efekt będzie za mocny, ale podobno to wcale nie jest tak, że każdemu robią grubą kreskę która wygląda nienaturalnie. Podobno mi zrobią tak, że będzie to wyglądało po prostu jakbym miała ciemniejsze i bardziej gęste rzęsy. Co myślicie? Decydować się? Może same macie albo znacie kogoś kto ma taką samą sytuację?

Najlepiej skonsultować to z linergistką. Przeważnie przed zabiegiem są darmowe konsutlacje. Zadzwoń, zapytaj czy mogłabyś przyjśc na rysunek próbny. To prawda, że kreska nie musi być bardzo gruba. Jeśli faktycznie jest to dla Ciebie uciążliwie - spróbuj! Widziałam kilka osób, które mają wykonany makijaż permanentny i jest bardzo naturalny, a chyba taki efekt chciałabyś osiągnąć

[aniolek-tasmanski]

Zapraszamy do drugiej części wątku

Część 1:
makijaż permanentny- ZBIORCZY

[o_Khaleesi_o]

Sub

[EmCa]

A czym smarujecie brwi? Kremem, olejkiem? macie coś co nie świeci strasznie?

[Szarada]

Napisane przez EmCa

A czym smarujecie brwi? Kremem, olejkiem? macie coś co nie świeci strasznie?

Brwi przez 5 dni Tribiotikiem, a potem Solcoserylem. Na kreski tylko Solcoseryl. Sprawdzone, działa. Kremy i olejki - absolutnie nie!

[aniaaxd2]

Sub


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[EmCa]

Napisane przez Szarada

Brwi przez 5 dni Tribiotikiem, a potem Solcoserylem. Na kreski tylko Solcoseryl. Sprawdzone, działa. Kremy i olejki - absolutnie nie!

nie, mi chodziło o słońce! Już po zagojeniu.

[DarkChocolate666]

Napisane przez EmCa

nie, mi chodziło o słońce! Już po zagojeniu.

Krem z wysokim filtrem. Chociaż ja to i tak ciągle noszę okulary przeciwsłoneczne, które skutecznie mi te brwi zasłaniają

[MissScareAll]

Witam w nowym wątku w szampańskim nastroju - dziś dostałam potwierdzenie od kilku specjalistów, że moje brwi (jeszcze przed poprawką) nadają się jedynie do usunięcia laserem, bo wszystko, co się tylko dało, zostało schrzanione. Będę domagać się zwrotu pieniędzy, chociaż kobieta, która robiła mi makijaż jest mistrzem w mydleniu oczu i wciskaniu, że jest prawidłowo i po poprawce będzie przepięknie. Nie ma mowy, żebym poszła do niej na poprawkę.

[MissScareAll]

I niech nikomu nie przyjdzie do głowy robić w Mesoclinic w Warszawie na ul. Dobrej
Za to polecam MO's.

[JoannaP81]

Napisane przez MissScareAll

Witam w nowym wątku w szampańskim nastroju - dziś dostałam potwierdzenie od kilku specjalistów, że moje brwi (jeszcze przed poprawką) nadają się jedynie do usunięcia laserem, bo wszystko, co się tylko dało, zostało schrzanione. Będę domagać się zwrotu pieniędzy, chociaż kobieta, która robiła mi makijaż jest mistrzem w mydleniu oczu i wciskaniu, że jest prawidłowo i po poprawce będzie przepięknie. Nie ma mowy, żebym poszła do niej na poprawkę.

Jeśli kilka osób potwierdziło Ci, że są zachrzanione to domagałabym się zwrotu.Gorzej, że z tym zwrotem marnie bywa. Nie słyszałam, aby komuś tak naprawdę udało się coś ugrać. Życzę powodzenia i daj znać.

Zastanawiam się nad zastrzykami z kwasu na czoło i oczy (miałam już przed permanentnym) i nie wiem czy nie będzie to się gryzło z makijażem tzn. czy nie odbarwi go czy coś takiego? Z drugiej strony to podnosi taki zabieg trochę brwi i nie wiem czy nie będzie głupio to wyglądało. Może któraś z Was ma doświadczenia z takim zabiegiem przy makijażu?

[MissScareAll]

Napisane przez JoannaP81

Jeśli kilka osób potwierdziło Ci, że są zachrzanione to domagałabym się zwrotu.Gorzej, że z tym zwrotem marnie bywa. Nie słyszałam, aby komuś tak naprawdę udało się coś ugrać. Życzę powodzenia i daj znać.

Zastanawiam się nad zastrzykami z kwasu na czoło i oczy (miałam już przed permanentnym) i nie wiem czy nie będzie to się gryzło z makijażem tzn. czy nie odbarwi go czy coś takiego? Z drugiej strony to podnosi taki zabieg trochę brwi i nie wiem czy nie będzie głupio to wyglądało. Może któraś z Was ma doświadczenia z takim zabiegiem przy makijażu?

Niestety tak.
Dziękuję, ja nie odpuszczę tej babce, bo kłamała w żywe oczy i jeszcze twierdziła, że ma za sobą 1200 zabiegów, podczas, gdy faktycznie znane od pewnego czasu osoby (nie chcę wymieniać z nazwiska, żeby nie było, z kim rozmawilam, bo sobie tego nie życzyli) mają takich zabiegów 500-600. Także ona nawet nie miała podstawowego rozeznania, żeby w miarę wiarygodnie skłamać. Chyba, że każdą brew liczyła osobno i dodała dwa zera. Ehh...jutro może wstawię fotę, to same zobaczycie. W gabinecie nie było też sterylizatora, ani kasy fiskalnej, jak się okazało na koniec
Może komuś by się takie brwi podobały, ale mi na pewno nie. I tak mi zryła, że pigment się rozlał pod skórą i wyszedł nie microblading, a jakieś łaciate cieniowanie, no masakra. Także moje obawy zostały potwierdzone, zagoiło się i jest fatalnie.

[JoannaP81]

O kurcze to nie ciekawie. Ja mam microblading (czy jakoś tak się pisze) i mam wyraźne włoski, nikt nie wierzy, ze to nie moje tylko narysowane, a nadmienię, że swoich brwi nie mam.
Nie popuściłabym.
Swoją drogą to ja też nie mam paragonu, nie myślałam o tym wcześniej. Dałam kasę i podpisałam na umowie, ze zapłacone.