Mamy majowe 2019 cz. 7

[Eceea]

Napisane przez magda1706

Eceea weź przestań się biczować
Ja chyba przestanę cokolwiek pisać, bo bez sensu wpuszczać kogos w poczucie winy Zaczyna mnie to wkurzać, napiszesz, że masz dobry dzień to nie pisz, bo od razu ktoś sobie myśli że sobie nie radzi. Napiszesz, że karmisz tylko piersią to ktoś znowu pisze ze jest beznadziejny bo nie karmi. Napiszesz, że masz jakąś wiedzę poparta doświadczeniem, czytaniem, badaniami to ktoś ci napisze, że wszystko robi źle i jest do dupy. O większej ilości dzieci też, że o Boże jaka ja jestem zła że nie radzę sobie z jednym a ty chcesz troje, czworo, dziesięcioro. Jak nie piszesz ze jest do dupy to dziwne przeswiadczenie że macierzyństwo to słodkie róże i aniołki. Eh.. Nikt nie jest wszechwiedzący. Ja robiłam to co mówiła mi intuicja, jeśli Tobie intuicja mówi nie bujać to nie bujaj. Nikt Ci nie każe i dzieciakowi na czole nic nie wyrośnie dlatego że nie był bujany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Sory ulało mi się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, dobrze ze piszesz. To mądre i dające do myślenia. Jestem Ci wdzięczna kobieto! W tych jego placzkach zapominam, że przecież on jest taki malutki i bezbronny, że potrzeuje mnie i taty

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[sQuaara]

Napisane przez magda1706

Eceea weź przestań się biczować
Ja chyba przestanę cokolwiek pisać, bo bez sensu wpuszczać kogos w poczucie winy Zaczyna mnie to wkurzać, napiszesz, że masz dobry dzień to nie pisz, bo od razu ktoś sobie myśli że sobie nie radzi. Napiszesz, że karmisz tylko piersią to ktoś znowu pisze ze jest beznadziejny bo nie karmi. Napiszesz, że masz jakąś wiedzę poparta doświadczeniem, czytaniem, badaniami to ktoś ci napisze, że wszystko robi źle i jest do dupy. O większej ilości dzieci też, że o Boże jaka ja jestem zła że nie radzę sobie z jednym a ty chcesz troje, czworo, dziesięcioro. Jak nie piszesz ze jest do dupy to dziwne przeswiadczenie że macierzyństwo to słodkie róże i aniołki. Eh.. Nikt nie jest wszechwiedzący. Ja robiłam to co mówiła mi intuicja, jeśli Tobie intuicja mówi nie bujać to nie bujaj. Nikt Ci nie każe i dzieciakowi na czole nic nie wyrośnie dlatego że nie był bujany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Sory ulało mi się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podpisuje się ręką noga krwią i mlekiem jak trzeba. Czuję się dokładnie tak samo. Plus mi wręcz głupio że piszę że luuuuz no Helenita drze jape ale trudno tule noszę bujam jakos leci. Bo mam poczucie że powinnam się zalic co chwila że tak jest. To widsc było jak koło miesiąc nastąpiło zdziwienie że mamy z Nią ciezko. Bo napisać bez żalu że dziecko płacze cały dzień to jakby nic nie napisać chyba..

Ale co to da. Jest jak jest.. każdego dnia szukam małego czegoś uroczego, rovie jej zdjęcia, daje jej to co potrzebuje. Ona mnie potrzebuje bardziej niż ja potrzebuje snu lub chwili spokoju.

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez grejpfrutowa01

Tak tak. Nie doprecyzowałam w dopisku, że iść zdjąć nakarmić założyć i wrócić to miałam na myśli zwykły. Trzeba tylko go jeszcze kupić w odp.rozmiarze
No nie. Panna padła chyba ok 19 u mnie na rękach, aktualnie śpi na rękach u tż. Nie ogarnięta, nie przebrana, nie umyta! Nie miałam sumienia jej budzić po tym dzisiejszym braku snu. To się pewnie niedługo zemści

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez sysa09

Ja śpiewam cały czas "lulilaj, lulu lulu li laj" Ulubiona piosenka mojej Helci

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

Że niby kawałe Lulajze Jezuniu?


Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[sysa09]

Napisane przez magda1706

Eceea weź przestań się biczować
Ja chyba przestanę cokolwiek pisać, bo bez sensu wpuszczać kogos w poczucie winy Zaczyna mnie to wkurzać, napiszesz, że masz dobry dzień to nie pisz, bo od razu ktoś sobie myśli że sobie nie radzi. Napiszesz, że karmisz tylko piersią to ktoś znowu pisze ze jest beznadziejny bo nie karmi. Napiszesz, że masz jakąś wiedzę poparta doświadczeniem, czytaniem, badaniami to ktoś ci napisze, że wszystko robi źle i jest do dupy. O większej ilości dzieci też, że o Boże jaka ja jestem zła że nie radzę sobie z jednym a ty chcesz troje, czworo, dziesięcioro. Jak nie piszesz ze jest do dupy to dziwne przeswiadczenie że macierzyństwo to słodkie róże i aniołki. Eh.. Nikt nie jest wszechwiedzący. Ja robiłam to co mówiła mi intuicja, jeśli Tobie intuicja mówi nie bujać to nie bujaj. Nikt Ci nie każe i dzieciakowi na czole nic nie wyrośnie dlatego że nie był bujany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Sory ulało mi się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nasz sąsiad jak jego żona zaszła w ciążę w późnym wieku to mówił "uloło mi się" wybacz, musiałam, tak mnie to śmieszy zawsze Masz rację !

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Ja wiem, że dla Was może wydawać się, że udajemy z Sq, że pozjadałyśmy wszystkie rozumy o wychowaniu dzieci Ale jak się siedzi trochę w dzieciowym temacie, poczyta mataje o badaniach, hafije o karmieniu, kilka książek Stein i innych o wychowaniu dziecka to naprawdę człowiek wie. Ja dodatkowo przeciez jestem nauczycielem więc na bieżąco z nowościami, staram się dużo czytać, z każdej strony ugryźć temat. Po prostu, ta wiedza w końcu się kumuluje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez sysa09

Nasz sąsiad jak jego żona zaszła w ciążę w późnym wieku to mówił "uloło mi się" wybacz, musiałam, tak mnie to śmieszy zawsze Masz rację !

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

O nieee już nie powiem, że się dzieciakowi ulało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sysa09]

Napisane przez sQuaara

Podpisuje się ręką noga krwią i mlekiem jak trzeba. Czuję się dokładnie tak samo. Plus mi wręcz głupio że piszę że luuuuz no Helenita drze jape ale trudno tule noszę bujam jakos leci. Bo mam poczucie że powinnam się zalic co chwila że tak jest. To widsc było jak koło miesiąc nastąpiło zdziwienie że mamy z Nią ciezko. Bo napisać bez żalu że dziecko płacze cały dzień to jakby nic nie napisać chyba..

Ale co to da. Jest jak jest.. każdego dnia szukam małego czegoś uroczego, rovie jej zdjęcia, daje jej to co potrzebuje. Ona mnie potrzebuje bardziej niż ja potrzebuje snu lub chwili spokoju.

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Że niby kawałe Lulajze Jezuniu?


Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Nie ta nuta albo wymyślam na szybko słowa do tej melodii, do której Helcia już przywykła, np. "kocham Cie, tak bardzo kocham Cię i tak w kółko" haha no nie zaśnie bez śpiewania. W poniedziałek chodziłam po poradnii i śpiewałam jej. Walić innych

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez magda1706

Ja wiem, że dla Was może wydawać się, że udajemy z Sq, że pozjadałyśmy wszystkie rozumy o wychowaniu dzieci Ale jak się siedzi trochę w dzieciowym temacie, poczyta mataje o badaniach, hafije o karmieniu, kilka książek Stein i innych o wychowaniu dziecka to naprawdę człowiek wie. Ja dodatkowo przeciez jestem nauczycielem więc na bieżąco z nowościami, staram się dużo czytać, z każdej strony ugryźć temat. Po prostu, ta wiedza w końcu się kumuluje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

O nieee już nie powiem, że się dzieciakowi ulało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahahaha

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

[sQuaara]

Mojej też od dziś się nie ulewa


Ja na maxa dużo o rozwoju dzieci czytam. Jak za coś się biorę to idzie w myśl zasady że chce dla dziecka jak najlepiej. Karmie ją to sobie czytam o fizjo o alergiach o blw. Plus już przez to raz przeszłam. Tu coś usłyszałam, tam jakaś historia (choćby o bujaniu to koleżanka tak usłyszała od neurologa). Po prostu jak się w świecie dzieci siedzi to się dużo wie. choćby rzeczy które nas nie dotyczą bo po prostu gdzieś ktoś coś opowiedział i tyle

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Ja Helce też śpiewam byle co. Byle śpiewać. Do roku ma to ogromne znaczenie dla dzieci
Najczęściej "helenenen" na różne melodie bo tka na nią mówię

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Ja mam klub Mam, gdzie naprawdę wiele tematów się przewija od wczesniaczych problemów po rodzicielstwo w wieku 40+. Do tego stowarzyszenie gdzie organizujemy warsztaty z psychologiem, logopedą, dietetykiem, fizjo itd. Oglądam live na fb, webinary u fajnych ludzi. Czytam dużo książek, artykułów. Biorę udział w konferencjach, akcjach itd. Ciężko nie wiedzieć w takim momencie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

A co do piosenek dziecięcych to polecam kanał i płytę pomelody. Kupiłam polski album, książka jest pięknie wydana, a te piosenki są takie normalne i fajnie wykonane, że sama chodzę i nuce. Starszak jak tylko wchodzi do auta to się drze, żeby mu włączyć płytę i jedziemy i wszyscy śpiewamy ale my z tych śpiewających w aucie wszystko w zasadzie Będę się czaić teraz na angielski album.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Ja tam lubię Was czytac. Macie ogromną wiedzę, jeszcze popartą doświadczeniem w wielu aspektach więc to jest najlepsze źródło informacji niby jedno dziecko juz mam, a polowy nie wiedziałam z tego co Wy wiecie. Jednocześnie też nie mam tak że "olaboga, cały czas źle robiłam/robie". Nie, raczej w kategoriach " o, pojęcia nie miałam że coś takiego jest, warto spróbować".
Ja się mogę podzielić swoim doświadczeniem w dwujęzyczności dziecka, też swojego czasu trochę o tym poczytałam, ale dużo robię intuicyjnie. Akurat tutaj jestem z siebie bardzo zadowolona bo widać efekty mojego wysiłku, Dominik ładnie mówi po polsku, nie ma problemu z przejściem z języka na język, nie myla mu się słowa...formy żeńska/męska to tak, ale wszystko do nadrobienia, w przyszłym roku chce go zapisać do internetowej szkoły języka polskiego dla dzieci z mieszanych rodzin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Agadzie ile ma Dominik przypomij? Bo do 4-5 roku życia u jednojęzycznych to taka norma, u dwu lub więcej ta granica się przesuwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sysa09]

Napisane przez sQuaara

Mojej też od dziś się nie ulewa


Ja na maxa dużo o rozwoju dzieci czytam. Jak za coś się biorę to idzie w myśl zasady że chce dla dziecka jak najlepiej. Karmie ją to sobie czytam o fizjo o alergiach o blw. Plus już przez to raz przeszłam. Tu coś usłyszałam, tam jakaś historia (choćby o bujaniu to koleżanka tak usłyszała od neurologa). Po prostu jak się w świecie dzieci siedzi to się dużo wie. choćby rzeczy które nas nie dotyczą bo po prostu gdzieś ktoś coś opowiedział i tyle

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Ja Helce też śpiewam byle co. Byle śpiewać. Do roku ma to ogromne znaczenie dla dzieci
Najczęściej "helenenen" na różne melodie bo tka na nią mówię

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Czyli nie jestem dziwna Jakie znaczenie ma śpiewanie? Napiszesz coś?
Ja tylko słyszę naokoło, że nauczyłam dziecko bujania, śpiewania, na rekach itd. i mam/będę mieć prze.rane, że dziecko już mną rzadzi itd. Nie pomaga tłumaczenie, że ona już się urodziła z taka potrzeba. Już w szpitalu musiałam bujać, tulić, śpiewać. Stwierdziłam, że się nie odzywam i robię swoje. Wiecznie ktoś z radami się znajdzie.

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

[agadzie]

Napisane przez magda1706

Agadzie ile ma Dominik przypomij? Bo do 4-5 roku życia u jednojęzycznych to taka norma, u dwu lub więcej ta granica się przesuwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

4 w listopadzie kończy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katiebirdie]

Cześć dziewczyny, podczytuję Was cały dzień ale nie bardzo miałam jak pisać.
U nas dziś ciężki dzień, zwłaszcza po południu. Mały bardzo dużo płakał i nawet na rękach nie chciał się uspokoić. Trochę pomagało bujanie w bujaczku, no ale ja nie chcę by spędzał w nim za wiele czasu.
No nie mam pojęcia co się stało, pewnie gorszy dzień. Podziwiam Was, że dajecie radę psychicznie jak macie bardziej płaczące dzieci, bo mnie to bardzo ten płacz wykańcza emocjonalnie.
Gdzieś przeczytałam, że jak mama ma okres to może być mniej mleka lub mieć inny smak. Może o to mu chodziło.

[magda1706]

Taaa tak jak z tym przyzwyczajaniem do hałasu. Jednego przyzwyczajalam i budził się na moje każde sapnięcie. A przy drugim temat olałam i czasem nawet radia nie włączam cały dzień i śpi jak zabity w największym halasie a im większy tym lepiej Ale za to teraz zbieram gratulacje, że mądrze przyzwyczaiłam do głośnego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez sysa09

Czyli nie jestem dziwna Jakie znaczenie ma śpiewanie? Napiszesz coś?
Ja tylko słyszę naokoło, że nauczyłam dziecko bujania, śpiewania, na rekach itd. i mam/będę mieć prze.rane, że dziecko już mną rzadzi itd. Nie pomaga tłumaczenie, że ona już się urodziła z taka potrzeba. Już w szpitalu musiałam bujać, tulić, śpiewać. Stwierdziłam, że się nie odzywam i robię swoje. Wiecznie ktoś z radami się znajdzie.

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

Mi teściowie mówią, że dziecko coś na mnie wymusza No brawa dla nich. Taaaa, na pewno miesięczny niemowlak ma takie zdolności manipulacyjne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sysa09]

Napisane przez Elsabel

Mi teściowie mówią, że dziecko coś na mnie wymusza No brawa dla nich. Taaaa, na pewno miesięczny niemowlak ma takie zdolności manipulacyjne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej, teściowie, moi dokładnie to samo mówią.

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

[anuhaaaaaaaaaa]

Ja tylko dodam, że moje dzieci wszystkie bujane, lulane. Pamiętam jeszcze jak wychodziłam z bujania syna. Tż wyjechał wtedy na 8 mcy, więc byłam z tym sama, młody był przez to rozbity trochę i bardzo przytulaśny i właśnie stopniowo, najpierw kołysanie na siedząco, później mocne przytulenie na leżąco, aż doszliśmy do zwykłego leżenia i głaskania. Z córką już nie kojarzę zupełnie tego przejścia, bo tż był już obecny, więc pewnie szybciej się rozeszło, no i ona zawsze szczypior, więc lekko się nosiło.
Z szumów i smoczków też zeszliśmy jakoś bez problemu powolutku.
No i my mamy w domu huśtawki. Tzn obecnie tylko worek z ikei, było jeszcze takie krzesło hamakowe, ale obecnie jest miejsce tylko na jedno, bo Ada z łóżeczkiem wjechała. No i moje dzieci bardzo dużo z tego korzystają, więc dla mnie to must have w domu. Do tego córka chodzi na zajęcia, gdzie bujają się na szarfach. Zawijają się tam na różne sposoby, na koniec zawsze wyciszenie. No dzieciak super zrelaksowany. Jakbym miała miejsce na chacie to bym jej to zamontowała.

Ale jaja dziewczyny! Ada dziś zasnęła na noc sama w łóżeczku. Pewnie to przypadek, ale muszę to jeszcze jutro sprawdzić. Ja się zawsze z nią kokoszę z dwie godziny, a dziś zostawiłam ją tżowi i poszłam do garażu z synem samochód oglądać, bo w końcu odebraliśmy. A że tż od poniedziałku praktycznie nie spał, bo w pracy miał akcje i był 45 godzin non stop i tyle co w aucie kimnął, to nie miał siły się z nią bawić i wrzucił do łóżeczka. A ona się pokręciła z 20 min i sama zasnęła, nawet bez smoka.
Ktoś mi chyba dziecko podmienił

[Elsabel]

Napisane przez sysa09

Ojej, teściowie, moi dokładnie to samo mówią.

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

Co najlepsze, Ala nie jest ich pierwszą wnuczką... Ja nie wiem skąd oni swoją wiedzę o dzieciach biorą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Anuha może mleka nie czuła od Tż i nie szukała? Recepta jest tylko jedna, niech teraz stary usypia na noc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez magda1706

Ja mam klub Mam, gdzie naprawdę wiele tematów się przewija od wczesniaczych problemów po rodzicielstwo w wieku 40+. Do tego stowarzyszenie gdzie organizujemy warsztaty z psychologiem, logopedą, dietetykiem, fizjo itd. Oglądam live na fb, webinary u fajnych ludzi. Czytam dużo książek, artykułów. Biorę udział w konferencjach, akcjach itd. Ciężko nie wiedzieć w takim momencie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

A co do piosenek dziecięcych to polecam kanał i płytę pomelody. Kupiłam polski album, książka jest pięknie wydana, a te piosenki są takie normalne i fajnie wykonane, że sama chodzę i nuce. Starszak jak tylko wchodzi do auta to się drze, żeby mu włączyć płytę i jedziemy i wszyscy śpiewamy ale my z tych śpiewających w aucie wszystko w zasadzie Będę się czaić teraz na angielski album.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oooo pomelody. Od kilku dni zagłębiam temat i mi powiedz
1. Album po polsku to masz na myśli to z książką? Czy coś innego?
2. Masz appke? Ogarniasz ją?

Ja że swojej strony polecam sensoeycznie wszytsko gra. Jest 50 piosenek. Każda w wersji z tekstem i sama melodia. Do tego książka i do każdej piosenki rozpisane zabawa plus o czym zrobić pogadanke. A na drugiej stronie nuty dla muzykujacych w domu)

Napisane przez agadzie

Ja tam lubię Was czytac. Macie ogromną wiedzę, jeszcze popartą doświadczeniem w wielu aspektach więc to jest najlepsze źródło informacji niby jedno dziecko juz mam, a polowy nie wiedziałam z tego co Wy wiecie. Jednocześnie też nie mam tak że "olaboga, cały czas źle robiłam/robie". Nie, raczej w kategoriach " o, pojęcia nie miałam że coś takiego jest, warto spróbować".
Ja się mogę podzielić swoim doświadczeniem w dwujęzyczności dziecka, też swojego czasu trochę o tym poczytałam, ale dużo robię intuicyjnie. Akurat tutaj jestem z siebie bardzo zadowolona bo widać efekty mojego wysiłku, Dominik ładnie mówi po polsku, nie ma problemu z przejściem z języka na język, nie myla mu się słowa...formy żeńska/męska to tak, ale wszystko do nadrobienia, w przyszłym roku chce go zapisać do internetowej szkoły języka polskiego dla dzieci z mieszanych rodzin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dwujezycznosc mnie interesuje. Mamylamy mówiły że warto mówić jakkolwiek się mówi. Ja slyszlama że można tylko jak to czyjs biegły język. Ja chciałam żeby jedno z nas mówiło po ang. No nie jest to nasz język... A one powiedziały właśnie coś mądrego. Ze co dziecko usłyszy z czym się oslucha to mówi. Ze polski też słucha i mówi z błędami i na różnych etapach różne odmiany się poprawia. Ze z angielskim tak samo. Tylko one do dIeci mówią tylko po ang (chyba 2 rodziców bo kiedyś coś było że dzieci babci po polsku nie rozumiały)
No i co? Wtedy szkola po angielsku..
Ciekawe... Ale fakt maja rację że te dzieci już są mega osluchane.. Ja idę tylko w bajki po angielsku dla młodego. Umie kolory no i w jego świecie jest "ryba wieloryb" "ryba delifn" i "ryba baby Shark"

Napisane przez sysa09

Czyli nie jestem dziwna Jakie znaczenie ma śpiewanie? Napiszesz coś?
Ja tylko słyszę naokoło, że nauczyłam dziecko bujania, śpiewania, na rekach itd. i mam/będę mieć prze.rane, że dziecko już mną rzadzi itd. Nie pomaga tłumaczenie, że ona już się urodziła z taka potrzeba. Już w szpitalu musiałam bujać, tulić, śpiewać. Stwierdziłam, że się nie odzywam i robię swoje. Wiecznie ktoś z radami się znajdzie.

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

Chodzi o to że teraz jest okres sensytywny na muzykę u dzieci podobno już w brzuchu. Okres sensytywny to czas kiedy dziecko najlepiej coś rozwija i chce to rovic. Jak np z mówieniem od ok 1 do 3tz nie musisz dziecka (zdrowego itp) zachęcać żeby mwoilo. Ono samo się uczy. Samo odmienia, samo powtarza 3 razy "byłem w retautacji... Restracji... Restauracji" żeby powiedzieć dobrze. Bo jego mózg i ciało mówią mu ze chce się nauczyć mówić. A muzyka jest przed mówieniem. Więc zakłada się że od urodzenia do roku ten talent dziecka naturalny się najbardziej wzmacnia
Wiadomka. Na skrzypcach na roczek nie zagra ale podobno wrażliwość jest największą

Napisane przez Katiebirdie

Cześć dziewczyny, podczytuję Was cały dzień ale nie bardzo miałam jak pisać.
U nas dziś ciężki dzień, zwłaszcza po południu. Mały bardzo dużo płakał i nawet na rękach nie chciał się uspokoić. Trochę pomagało bujanie w bujaczku, no ale ja nie chcę by spędzał w nim za wiele czasu.
No nie mam pojęcia co się stało, pewnie gorszy dzień. Podziwiam Was, że dajecie radę psychicznie jak macie bardziej płaczące dzieci, bo mnie to bardzo ten płacz wykańcza emocjonalnie.
Gdzieś przeczytałam, że jak mama ma okres to może być mniej mleka lub mieć inny smak. Może o to mu chodziło.

Tak z okresem prawda. Tak samo w ciąży i dużo dzieci się samoodstawia podczas kolejnej ciazy

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Katiebirdie]

Napisane przez Elsabel

Co najlepsze, Ala nie jest ich pierwszą wnuczką... Ja nie wiem skąd oni swoją wiedzę o dzieciach biorą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wielu ludzi z pokolenia naszych rodziców/teściów ma takie poglądy, że nie noś/nie bujaj bo przyzwyczaisz i inne mity chociażby o karmieniu piersią i diecie.

Kurczę, to żeby mały mi się nie odstawił. W ogóle nie wiem jak to jest: karmię piersią cały czas co 2-3 godziny i okres przylazł po 6 tygodniach. To nie fair.

[sQuaara]

Napisane przez magda1706

Anuha może mleka nie czuła od Tż i nie szukała? Recepta jest tylko jedna, niech teraz stary usypia na noc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie ma stary przerabany

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[agadzie]

Napisane przez magda1706

Taaa tak jak z tym przyzwyczajaniem do hałasu. Jednego przyzwyczajalam i budził się na moje każde sapnięcie. A przy drugim temat olałam i czasem nawet radia nie włączam cały dzień i śpi jak zabity w największym halasie a im większy tym lepiej Ale za to teraz zbieram gratulacje, że mądrze przyzwyczaiłam do głośnego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to samo, przywyczajalam do hałasu starszaka, mała tez zresztą ale ona nie ma wyjścia bo jak jd z przedszkola przychodzi to zawsze narobi rabanu, przecież musi się z zabawkami przywitać też kwestia że on ma bardzo mocny sen, jak zaśnie to z armaty strzelaj, a się nie obudzi mała ciężko powiedzieć jeszcze, od paru dni ma problem z wieczornym usypianiem, podejrzewam że skok rozwojowy. Przeczekać. Ale z wolnymi wieczorami chwilowo się pożegnałam :p

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Ja tylko dodam, że moje dzieci wszystkie bujane, lulane. Pamiętam jeszcze jak wychodziłam z bujania syna. Tż wyjechał wtedy na 8 mcy, więc byłam z tym sama, młody był przez to rozbity trochę i bardzo przytulaśny i właśnie stopniowo, najpierw kołysanie na siedząco, później mocne przytulenie na leżąco, aż doszliśmy do zwykłego leżenia i głaskania. Z córką już nie kojarzę zupełnie tego przejścia, bo tż był już obecny, więc pewnie szybciej się rozeszło, no i ona zawsze szczypior, więc lekko się nosiło.
Z szumów i smoczków też zeszliśmy jakoś bez problemu powolutku.
No i my mamy w domu huśtawki. Tzn obecnie tylko worek z ikei, było jeszcze takie krzesło hamakowe, ale obecnie jest miejsce tylko na jedno, bo Ada z łóżeczkiem wjechała. No i moje dzieci bardzo dużo z tego korzystają, więc dla mnie to must have w domu. Do tego córka chodzi na zajęcia, gdzie bujają się na szarfach. Zawijają się tam na różne sposoby, na koniec zawsze wyciszenie. No dzieciak super zrelaksowany. Jakbym miała miejsce na chacie to bym jej to zamontowała.

Ale jaja dziewczyny! Ada dziś zasnęła na noc sama w łóżeczku. Pewnie to przypadek, ale muszę to jeszcze jutro sprawdzić. Ja się zawsze z nią kokoszę z dwie godziny, a dziś zostawiłam ją tżowi i poszłam do garażu z synem samochód oglądać, bo w końcu odebraliśmy. A że tż od poniedziałku praktycznie nie spał, bo w pracy miał akcje i był 45 godzin non stop i tyle co w aucie kimnął, to nie miał siły się z nią bawić i wrzucił do łóżeczka. A ona się pokręciła z 20 min i sama zasnęła, nawet bez smoka.
Ktoś mi chyba dziecko podmienił

O matko, tyle godzin, to gdzie twój tz pracuje? Nie wiem czy kiedyś nie pisałas ale ja mam sklerozę poporodowa pięknie Ada zasnęła może dawaj ja tz-owi na wieczorne usypianie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

A. Co. Do. Mądrości rodziców to oni mówią żeby mówić...
Jest jakaś taka reklama w tv. Nie wiem czego czegoś bio.
W każdym razie mama karmi jakimś jogurtem dziecko w wózku w parku. Jakaś babka (chyba obca ale wygląda jak babcia czyli mama tej kobiety) mówi coś na zasadzie
- takie eko na pewno nie będzie mu smakowalo
Dziecko zjada
Mama chyba mówi że zjadlo
Na co babcia znów - no oczywiscie że zjadl, takie drogie to musi jeść ladnie


No klasyczne matki młodych mam. Jak wiatr zawieje tak powiedzą byle uwagę zwrócić i gdzieś jakaś szpileczke wbić

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[anuhaaaaaaaaaa]

Macie rację dziewczyny. Chyba zacznę brać psa na długie spacery o 20

[sQuaara]

Mój był przyzwyczaja y do hałasu na drzemki i co. Działało. Kilka miesięcy a później przyszedł czas że moje mruganie go budziło...
Teraz czasem nie idzie to dobudzic... Ostatnio mam zadaszenie robili. Bele drewna do domu przymocowywali. Wiercili idealnie na ścianie jego pokoju. Hałas jak 150. Ani drgnal.

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[anuhaaaaaaaaaa]

Agadzie, a w policji takie fajne godziny pracy i to jeszcze z zaskoczenia było, więc w między czasie ciuchy na przebranie kupował i mył się na orlenie co by całkiem nie skisnąć

[Katiebirdie]

I jeszcze a propos starszej generacji i tych szpileczek to dziwie się, że nie chcą się dokształcać gdzie wiedza teraz stoo otworem w internecie. I zamiast doczytać np o tym jak powstaje mleko czy o kwestii dopajania to idą w zaparte.

[agadzie]

Napisane przez sQuaara

Oooo pomelody. Od kilku dni zagłębiam temat i mi powiedz
1. Album po polsku to masz na myśli to z książką? Czy coś innego?
2. Masz appke? Ogarniasz ją?

Ja że swojej strony polecam sensoeycznie wszytsko gra. Jest 50 piosenek. Każda w wersji z tekstem i sama melodia. Do tego książka i do każdej piosenki rozpisane zabawa plus o czym zrobić pogadanke. A na drugiej stronie nuty dla muzykujacych w domu)



Dwujezycznosc mnie interesuje. Mamylamy mówiły że warto mówić jakkolwiek się mówi. Ja slyszlama że można tylko jak to czyjs biegły język. Ja chciałam żeby jedno z nas mówiło po ang. No nie jest to nasz język... A one powiedziały właśnie coś mądrego. Ze co dziecko usłyszy z czym się oslucha to mówi. Ze polski też słucha i mówi z błędami i na różnych etapach różne odmiany się poprawia. Ze z angielskim tak samo. Tylko one do dIeci mówią tylko po ang (chyba 2 rodziców bo kiedyś coś było że dzieci babci po polsku nie rozumiały)
No i co? Wtedy szkola po angielsku..
Ciekawe... Ale fakt maja rację że te dzieci już są mega osluchane.. Ja idę tylko w bajki po angielsku dla młodego. Umie kolory no i w jego świecie jest "ryba wieloryb" "ryba delifn" i "ryba baby Shark"




Chodzi o to że teraz jest okres sensytywny na muzykę u dzieci podobno już w brzuchu. Okres sensytywny to czas kiedy dziecko najlepiej coś rozwija i chce to rovic. Jak np z mówieniem od ok 1 do 3tz nie musisz dziecka (zdrowego itp) zachęcać żeby mwoilo. Ono samo się uczy. Samo odmienia, samo powtarza 3 razy "byłem w retautacji... Restracji... Restauracji" żeby powiedzieć dobrze. Bo jego mózg i ciało mówią mu ze chce się nauczyć mówić. A muzyka jest przed mówieniem. Więc zakłada się że od urodzenia do roku ten talent dziecka naturalny się najbardziej wzmacnia
Wiadomka. Na skrzypcach na roczek nie zagra ale podobno wrażliwość jest największą



Tak z okresem prawda. Tak samo w ciąży i dużo dzieci się samoodstawia podczas kolejnej ciazy

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Oczywiście że puszczaj mu bajki i piosenki po angielsku!! Polecam ci na YT little baby bum, mój Dominik z tego bardzo dużo się nauczył - cyferek, kolorów, kształtów... Ogólnie tematyka bardzo różna a u mnie dwujęzyczność to konieczność - cała moja rodzina to Polacy, cała rodzina tz to Hiszpanie. Nie wyobrażam sobie żeby moje dziecko (dzieci!!) nie mogły się dogadać z babcią czy dziadkiem. Od urodzenia słyszą dwa języki. Teraz to mogę tylko zobaczyć efekty na Dominiku bo Agatka wiadomo, jeszcze maleństwo, ale maleństwo też słyszy do młodego zwracam się po polsku cały czas. Oprócz wspomnianego lbb, puszczam mu bajki po polsku, piosenki, książeczki - to samo. Czasem musze do niego po hiszpańsku coś powiedzieć, alw.od razu powtarzam to samo po polsku. Ja wiem że jego językiem dominującym będzie i tak hiszpański, bo tu mieszkamy, tu ma przedszkole itd, ale naprawdę duży nacisk kładę na jego polski. Dużo też daje to że u mnie co chwilę ktoś jest - mama, koleżanka, brat.. no i ja do Polski kiedy tylko się da. Angielski ma w przedszkolu, ładnie załapuje. Oprócz tego my z tz jeszcze się w większości po angielsku porozumiewamy
Dodam że do mnie zwraca się po polsku. Jak widzi tz to do niego po hiszpańsku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Co ciekawe z tymi naszymi rodzicami. Moja babcia i lekarze 60+ już nie mają takich dzikich teorii tylko gloryfikuja kp, noszenie itd. A nasi rodzice że butla, noszenie jest be itd. O co chodzi? Co się zadziało, że tak się zmieniło myślenie? Znaczy ja wiem, że takie były zalecenia pediatrow przy naszym wychowaniu, ale serio? Nikt nie miał własnego łba?

Apropo hałasu. Właśnie przeszłam obok łóżeczka i położyłam swe ciało na łóżku. Ledwo kolanem dotknęłam pościeli i młodszy oczy jak 5 zł i płacz pt "mamooooi, nie śpię, wyjmij mnie, chce jeść, mamooooo, ja nie chcę być w łóżeczku!!!" a jak trzaskalam przed chwilą drzwiami i suszarka na pranie to nic

Sq tak, wzięłam te piosenki po polsku z książką. Mega przyjemne dla ucha, ja lubię muzykę klasyczna więc te wszystkie plumkania w tle to dla mnie po prostu miód na uszy Aplikacji nie instalowałam, nie zgłębiałam. Odkryłam niedawno, ich kanał średnio mi gra, ale gadają sensownie. A wzięłam płytę bo była promocja na dzień dziecka



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

A po angielsku moje starsze śpiewa, że jest happy, czuje happyness, odpowiada thank you i je lody Red i White a jak bawi się ludzikami z Lego to nawija w dużej mierze w swoim angielskim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Agadzie, a w policji takie fajne godziny pracy i to jeszcze z zaskoczenia było, więc w między czasie ciuchy na przebranie kupował i mył się na orlenie co by całkiem nie skisnąć

O matko kiedyś chyba właśnie wspominałaś że policjant i że któreś z dzieci chce iść w jego ślady...czy mi się pochrzanilo coś?

Napisane przez sQuaara

Mój był przyzwyczaja y do hałasu na drzemki i co. Działało. Kilka miesięcy a później przyszedł czas że moje mruganie go budziło...
Teraz czasem nie idzie to dobudzic... Ostatnio mam zadaszenie robili. Bele drewna do domu przymocowywali. Wiercili idealnie na ścianie jego pokoju. Hałas jak 150. Ani drgnal.

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

To ładnie mu się śniło pewnie mocny ma sen chłopak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz