Mamy majowe 2019 - część VI

[agadzie]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Motyl ta mamusia wczoraj powiedziała, że jest niby przeziębiona. Jakaś siksa z wyglądu. Miała dziś przyjechać, ale też jej nie wyszło najwidoczniej. Za to drugiego samotniaczka co leży z nami odwiedzili dziś rodzice, prawie godzinę byli. Pewnie nie powinnam komentować wyglądu i nazywać zjawiska po imieniu, ale jak tu wpadli, a ja zrobiłam wielkie gały na tżta, to on tylko stwierdził: tak, tak kotek, ten świat nie jest taki kolorowy jak ci się wydaje...

Agadzie po tym co piszesz o małej to mam wrażenie, że jesteś tą matką na ktorą miłość do dziecka spada z hukiem z nieba

Lilianna to może była jeszcze siara skoro żółte?

Chyba tak, choć nie stać mnie np. na poświęcenie się i karmienie piersią... Może i gdzieś podświadomie się z tego powodu obwiniam, że mimo tego wielkiego ogromu miłości jakoś nie potrafię się przemóc.

Napisane przez grejpfrutowa01

Anuhaaa, strasznie przykro takie rzeczy czytać. Aż się serce kraje że takie małe i bezbronne dzieci są pozostawione same sobie
Płakać się chce na samą myśl.
A propos płaczu to ( wszystko przede mną,) odpukać nie mam jakich większych wahań nastrojów, ale wczoraj jak włączyłam 2 kołysanki, to łzy mi prawie same leciały...
Polecam: raz dwa trzy- królu mój i Grechuty- śpij bajki śnij- obie mają takie piękne teksty...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I jeszcze " Kołysanka dla Okruszka" Krajewskiego. Mi na tym zawsze łezka poleci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez grejpfrutowa01

Anuhaaa, strasznie przykro takie rzeczy czytać. Aż się serce kraje że takie małe i bezbronne dzieci są pozostawione same sobie
Płakać się chce na samą myśl.
A propos płaczu to ( wszystko przede mną,) odpukać nie mam jakich większych wahań nastrojów, ale wczoraj jak włączyłam 2 kołysanki, to łzy mi prawie same leciały...
Polecam: raz dwa trzy- królu mój i Grechuty- śpij bajki śnij- obie mają takie piękne teksty...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez agadzie

Chyba tak, choć nie stać mnie np. na poświęcenie się i karmienie piersią... Może i gdzieś podświadomie się z tego powodu obwiniam, że mimo tego wielkiego ogromu miłości jakoś nie potrafię się przemóc. I jeszcze " Kołysanka dla Okruszka" Krajewskiego. Mi na tym zawsze łezka poleci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zapisuje wszystko!
Mój 2 latek słucha w kółko aaa kotki dwa ah śpij kochanie
Osatbio uznałam że trzeba mi większego repertuaru

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[agadzie]

Napisane przez sQuaara

Zapisuje wszystko!
Mój 2 latek słucha w kółko aaa kotki dwa ah śpij kochanie
Osatbio uznałam że trzeba mi większego repertuaru

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Babucha Poducha fasolek mój uwielbia, za dzieciaka też bardzo lubiłam..a i jeszcze "był sobie król"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grejpfrutowa01]

Napisane przez agadzie

Chyba tak, choć nie stać mnie np. na poświęcenie się i karmienie piersią... Może i gdzieś podświadomie się z tego powodu obwiniam, że mimo tego wielkiego ogromu miłości jakoś nie potrafię się przemóc. I jeszcze " Kołysanka dla Okruszka" Krajewskiego. Mi na tym zawsze łezka poleci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciemnota mnie ogarnęła - to raz dwa trzy to właśnie na tytuł "ballada dla okruszka".
Uwielbiam. Nawet jak dziecka żadnego w rodzinie nie było to i tak mogłam przepłakać całą piosenkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Za nami kolejny ciężki dzień. Byliśmy dzisiaj na pierwszym spacerze i to zdecydowanie na plus. Dalej było tylko gorzej. Zawsze między 18 a 23 jest okres marudy i nic wtedy nie jest w stanie jej uspokoić poza butelką...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Napisane przez agadzie

Chyba tak, choć nie stać mnie np. na poświęcenie się i karmienie piersią... Może i gdzieś podświadomie się z tego powodu obwiniam, że mimo tego wielkiego ogromu miłości jakoś nie potrafię się przemóc. I jeszcze " Kołysanka dla Okruszka" Krajewskiego. Mi na tym zawsze łezka poleci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Weź, nie obwiniaj się z tym kp matka obwiniać to byś się mogła jakbyś głodziła a nie tak ) co do "kołysanki dla okruszka" to omggg to jest taki wyciskacz łez,że masakra!!!

Napisane przez Elsabel

Za nami kolejny ciężki dzień. Byliśmy dzisiaj na pierwszym spacerze i to zdecydowanie na plus. Dalej było tylko gorzej. Zawsze między 18 a 23 jest okres marudy i nic wtedy nie jest w stanie jej uspokoić poza butelką...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana, cóż mogę Ci posiedziec, ciesz się, że cokolwiek ją uspokaja, nawet ta butla. Gorzej jest, jak nic nie działa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Napisane przez Lilly Greace

Weź, nie obwiniaj się z tym kp matka obwiniać to byś się mogła jakbyś głodziła a nie tak ) co do "kołysanki dla okruszka" to omggg to jest taki wyciskacz łez,że masakra!!! Kochana, cóż mogę Ci posiedziec, ciesz się, że cokolwiek ją uspokaja, nawet ta butla. Gorzej jest, jak nic nie działa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Otóż to, kocham, nie glodze, dbam, itd itd
Pozdrawiam z nocnego karmienia, choć nie była zbyt zainteresowana no ale, walnęła przeszło 30 ml koło północy więc jeszcze ja może trzymać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sysa09]

Agadzie, hej, towarzysze Ci
Myśmy wczoraj mieli bek od 19:30-23:00. Nie wiem o co. Wrzask niesamowity. Dobrze, że już po wszystkim.
Nasza Hela wczoraj też zaliczyła pierwsze wyjście, do lekarza i Biedronki

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

[Lilly Greace]

U mnie wczoraj Stasio też miał słaby dzień jak na siebie, ale potem byli u nas znajomi i całe popołudnie i wieczór spędził z nami w dużym pokoju,on nie umie być odłożony do łóżeczka jak są goście, już nie pierwszy raz. Lubi być z nami wtedy. Ogólnie było bardzo fajnie, to są ludzie którzy też mają dziecko i teraz drugie w drodze więc masa wspólnych tematów. Zaprosili nas do siebie na działkę na weekend i to będzie pierwszy wyjazd Stasia na nic poza domem. Ale mają tam warunki jak w domu więc powinno być ok Stasio dziś nam fajnie spał, od 22.30 do 2.30 i Teraz od 3 do 5. Karmię go i mam nadzieję, że pospi jeszcze tak chociaż do 7 zanim dzień się dla niego zacznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smerfetk_a]

Nie wiem czy to ten spacer ale pierwszy raz musiałam Małą 2 razy w nocy budzić na karmienie :O
Dobrze że mi dała odespać te wczorajszą fatalna noc bo dzisiaj jedziemy do rodziny się pokazać i nie chce wyglądać jak z krzyża zdjęta

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[agadzie]

Rany, moja o tej 3 nie była zainteresowana karmieniem, trochę zjadła i spać, to myślę że pewnie za godzinkę się obudzi. No i obudziła. Ale po 4 pojadla i teraz znów zasnęła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grejpfrutowa01]

U nas dzisiaj noc marudzenia. Nie pospaliśmy za bardzo, bo najpierw był wrzask, później karmienie, kupa, wrzask, karmienie, kupa i tak w kółko.
Aż spała z nami w łóżku, bo się nie dała odłożyć.
Teraz od rana znowu wrzask...ja nie wiem czy to brzuch, czy co...
Nie chciała się nawet przykleić do PRAWEGO cycka.

sQ, kiedy stosujesz ten termofor z pestkami wiśni? Jakoś po jedzeniu z godzinę, czy jak już jest "atak wrzaskiem"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AgataAgata9090]

Napisane przez sQuaara

Jest post o tym która to ktora...

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

No ja nie widzę w tym poście tej osoby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Edit. Dobra już widzę

[anuhaaaaaaaaaa]

A ja nawet wyspana. Chociaż tu jest tak gorąco, że ledwo zipię. A jest zakaz otwierania okien, bo niby jakaś klima chodzi. Sraka nie klima

Ada nawet ładnie śpi mimo, że nos zawalony. Samotny Olaf też w końcu spokojniejszy. Ale kilka razy mu saturacja spadła i monitor wył tak głośno, że aż wyskakiwałam z łóżka ze strachu.

[Misha_]

Napisane przez Elsabel

Za nami kolejny ciężki dzień. Byliśmy dzisiaj na pierwszym spacerze i to zdecydowanie na plus. Dalej było tylko gorzej. Zawsze między 18 a 23 jest okres marudy i nic wtedy nie jest w stanie jej uspokoić poza butelką...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My tez mamy marude ale na szczescie kolo 21 do polnocy. Wczoraj oproznil obie piersi, histeria byla nadal straszna, dostal butelke ale mala porcje bo przeciez dopiero moje mleko zjadl i dupa. Po godzinie sie obudzil znowu histeria. Dalismy mu znowu butle, walna najpiekniejszy usmiech i przespal do 4.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez grejpfrutowa01

U nas dzisiaj noc marudzenia. Nie pospaliśmy za bardzo, bo najpierw był wrzask, później karmienie, kupa, wrzask, karmienie, kupa i tak w kółko.
Aż spała z nami w łóżku, bo się nie dała odłożyć.
Teraz od rana znowu wrzask...ja nie wiem czy to brzuch, czy co...
Nie chciała się nawet przykleić do PRAWEGO cycka.

sQ, kiedy stosujesz ten termofor z pestkami wiśni? Jakoś po jedzeniu z godzinę, czy jak już jest "atak wrzaskiem"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak płacze.. Ale nie wiem czy pomaga. Kij wie.

My dopiero wstajemy

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[lilianna90]

Napisane przez agadzie

No generalnie u nich to jest tak że najbliższą rodzina to zero tajemnic, także tych cielesnych, w niektórych rodzinach przynajmniej... Na taką trafiłam. Zaraz 21.30, jak nie pójdą te 3 dodatkowe osoby do tej pory to tz idzie robić dym.
No właśnie, mała mi się po buzi podrapała trochę a te niedrapki co mam to ściąga. Jutro raczej i tak wyjdziemy, mała już więcej zjadła 2 razy z rzędu, może też pomogła zmiana smoczka na mniejszy, dali nam też je do domu, więc fajnie dostałam witaminy na laktację, bo mówiłam że przystawiać nie chce ale na pewno będę chciała odciągać i małej podawać swoje mleko. Ale póki co jeszcze za pusto jak na odciąganie.

Lilianna o kurcze to się ulało... Musiałas się nieźle wystraszyć.
Dziewczyny czy wy też nie możecie się na swoje maluchy napatrzeć? No kurcze moja takie miny strzela przez sen, a poza tym dla mnie jest taka śliczna i w ogóle... Przed chwilą się do nas z tz uśmiechała tak wiecie, noworodzkim nieświadomym uśmiechem. Ehhh rozpływam się dziewczyny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też nie mogę się napatrzeć na niego, jest taki piękny. Te minki, te uśmieszki niemowlęce. No nie spodziewałam się takich rzeczy po sobie

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez sQuaara

O ja... Ale to wody były czy co? Dzwoniłaś do lekarza?

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Co ja mówię wody... Mleko?

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Motyl ta mamusia wczoraj powiedziała, że jest niby przeziębiona. Jakaś siksa z wyglądu. Miała dziś przyjechać, ale też jej nie wyszło najwidoczniej. Za to drugiego samotniaczka co leży z nami odwiedzili dziś rodzice, prawie godzinę byli. Pewnie nie powinnam komentować wyglądu i nazywać zjawiska po imieniu, ale jak tu wpadli, a ja zrobiłam wielkie gały na tżta, to on tylko stwierdził: tak, tak kotek, ten świat nie jest taki kolorowy jak ci się wydaje...

Agadzie po tym co piszesz o małej to mam wrażenie, że jesteś tą matką na ktorą miłość do dziecka spada z hukiem z nieba

Lilianna to może była jeszcze siara skoro żółte?

Nie dzwoniłam... Powinnam?
Nie wiem, może to i siara, żółte takie było bardzo. W poniedziałek przyjdzie położna to ją zapytam.

[sQuaara]

Napisane przez lilianna90

Też nie mogę się napatrzeć na niego, jest taki piękny. Te minki, te uśmieszki niemowlęce. No nie spodziewałam się takich rzeczy po sobie

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------







Nie dzwoniłam... Powinnam?

Nie wiem, może to i siara, żółte takie było bardzo. W poniedziałek przyjdzie położna to ją zapytam.

Ja bym zadzwonila zapewne. Powiedziała co się stało i zapytała czy wymaga to jakieś kontroli..

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Martita_2012]

Dziewczyny, przepowiadacze was bolały?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Marita z reguły tak, ale dało się je wyciszyc nospa, prysznicem, lezeniem albo chodzeniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Napisane przez Martita_2012

Dziewczyny, przepowiadacze was bolały?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak cię boli? Bo jak mnie zaczelo boleć w noc porodu to na poczatku ćmilo, ale potem się nasilało, myslalam też że kolejne przepowiadające. Na wszelki wypadek licz!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anuhaaaaaaaaaa]

W środę była nas odwiedzić koleżanka z synem. W trakcie młody kichnął, gil mu poleciał, ona mówi że alergia. Ja nawet za bardzo nie zwracałam na niego uwagi, bo córka przyleciała z podwórka, wieszała się na płocie i chyba z 15 drzazg miała w dłoni i wyciągałam, więc możecie się domyślać jak było miło Wczoraj koleżanka dzwoni i się pyta czy my zdrowi, to jej mówię jak jest. Na co ona przeprasza, że się okazało, że jak była u nas to młody miał gorączkę. Oczywiście skumała się w domu i tak jej przykro i bla bla bla... I w sumie to oni teraz już wszyscy chorzy w domu. Ja prdl... Brak mi słów normalnie. Dziewczyny, ja już chyba nikogo do domu nie wpuszczę. Normalnie zakaz wjazdu na drzwiach powieszę

[agadzie]

Napisane przez lilianna90

Też nie mogę się napatrzeć na niego, jest taki piękny. Te minki, te uśmieszki niemowlęce. No nie spodziewałam się takich rzeczy po sobie.

No ja tak miałam przy pierwszym synu, w sensie że nie spodziewałam się takiego zakochania.. teraz wiedziałam że może być ale też wiedziałam że niekoniecznie. Ale jest. Naprawdę mogę na nią patrzeć ciągle. Tz tak samo, Dominik pyta ciągle kiedy wrócicie do domu " z moją Agatką"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martita_2012]

Napisane przez agadzie

A jak cię boli? Bo jak mnie zaczelo boleć w noc porodu to na poczatku ćmilo, ale potem się nasilało, myslalam też że kolejne przepowiadające. Na wszelki wypadek licz!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie mnie nie boli, wczoraj wieczorem mi się spinał brzuch i puszczał, a ból to lekkie ćmienie, ale to kilka razy przez cały dzień miałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Napisane przez Martita_2012

No właśnie mnie nie boli, wczoraj wieczorem mi się spinał brzuch i puszczał, a ból to lekkie ćmienie, ale to kilka razy przez cały dzień miałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale już obserwuj

Uff raczej na pewno dziś wychodzimy. Noc miałam fajna, spokojna, ale i tak jestem wykończona, chce do domu. No i od razu o aptekę muszę zahaczyć, cała lista zakupów, w tym kosmetyki byłam pewna że dostanę jak przy Dominiku od groma i ciut, dostałam jeden zestaw z płynem którego zapachu nie cierpię plus mleko, psikacz do pępka, tabletki dla siebie bo mam anemię, ostatnio też miałam po porodzie, nie wiem co jeszcze, ale lista jest długa no i od poniedziałku już pewnie będzie chodzenie po przychodni itd itd. ale i tak czekam minimum do 14, na pediatre

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Napisane przez agadzie

No ja tak miałam przy pierwszym synu, w sensie że nie spodziewałam się takiego zakochania.. teraz wiedziałam że może być ale też wiedziałam że niekoniecznie. Ale jest. Naprawdę mogę na nią patrzeć ciągle. Tz tak samo, Dominik pyta ciągle kiedy wrócicie do domu " z moją Agatką"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

"moja Agatka" ale super ja też uwielbiam patrzeć na małego, szczególnie jak się najje albo śpi bo robi wtedy super miny ale w ogóle lubię na niego patrzeć i nie mogę uwierzyć że z tej kreski jaka zobaczyłam na pierwszym USG mam teraz takiego dużego chłopca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Napisane przez Lilly Greace

"moja Agatka" ale super ja też uwielbiam patrzeć na małego, szczególnie jak się najje albo śpi bo robi wtedy super miny ale w ogóle lubię na niego patrzeć i nie mogę uwierzyć że z tej kreski jaka zobaczyłam na pierwszym USG mam teraz takiego dużego chłopca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No, on jeszcze czasem myli poprawne formy i wczoraj jak mała zapłakała to się pyta " mamusia co się stało Agatkowi?" Agatkowi, no cudo.
Moja też takie miny strzela przez sen że nie mogę
Oj tak, masz rację, dopiero była kreska czy plamka na USG, czy druga na teście a już mamy dzieci... Taki mały człowieczek a tyle szczęścia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anuhaaaaaaaaaa]

Agadzie słodki twój Dominik z tym Agatkiem

A ja chciałam ogłosić, że Adzie brakuje 45g do 4kg i oficjalnie przechodzimy dziś na pampki 2 a jeszcze jak mi ją mierzyli na sorze to wyszlo 59cm, gdzie 3 tyg temu przy porodzie miała 55cm. Więc chyba ktoś się gdzieś machnął, bo raczej się flądra tak nie wyciągnęła

[xxKasiax]

Hej dziewczyny. Ja was podczytuje Ale nie jestem w stanie nadrobić 🙈 mi już nawal przeszedł 👍 uratował mnie chyba napar z mięty 👍 i teraz piersi normalne już są. Nie są tkilliwe ani ogromniaste 😜

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

My codziennie spacerki. Mały śpi bardzo dobrze po spacerach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anuhaaaaaaaaaa]

Kasia no to super, że już lepiej! Mówisz, że mięta pomogła? Teraz Ada się domaga co 2 godz jeść i mi się znów laktacja nakręciła na maxa, a już było tak akuratnie.