2019-07-08, 10:34 | #31 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 35
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-07-08, 10:38 | #32 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Bardzo dużo osób po rozstaniu tak właśnie robi.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-07-08, 10:40 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
To, że się od niej uzależniłeś. Związek to dwoje niezależnych ludzi. Szanujących się, kochających, dzielących cele i wspierających się w tym.
Dziewczyna traktowała Cię jak psa a Ty nawet tego nie widziałeś, 'lecz ja ją naprawdę kocham i mimo tego wszystkiego byłem z nią szczęśliwy' Tylko ktoś, kto nie kocha samego siebie, jest w stanie się na to godzić i swoje szczęście uzależnia od drugiej osoby. |
2019-07-08, 10:45 | #34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Cytat:
---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ---------- Minęło dopiero 12 dni od naszego rozstania cały czas żyje nadzieja, ze ona wróci albo, ze się obudzę i ze to był straszny koszmar. ---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ---------- [1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;86973371]To, że się od niej uzależniłeś. Związek to dwoje niezależnych ludzi. Szanujących się, kochających, dzielących cele i wspierających się w tym. Dziewczyna traktowała Cię jak psa a Ty nawet tego nie widziałeś, 'lecz ja ją naprawdę kocham i mimo tego wszystkiego byłem z nią szczęśliwy' Tylko ktoś, kto nie kocha samego siebie, jest w stanie się na to godzić i swoje szczęście uzależnia od drugiej osoby.[/QUOTE] Ona była tez kochana faktycznie często nie doceniała mojego zachowania, często również zdażyło się jej źle do mnie odezwać ale oprócz tych was była naprawdę kochana, troskliwa i wyrozumiała... |
|
2019-07-08, 10:47 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Na pewno nie był. Udanych związków się nie kończy.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-07-08, 10:47 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;86973371]To, że się od niej uzależniłeś. Związek to dwoje niezależnych ludzi. Szanujących się, kochających, dzielących cele i wspierających się w tym.
Dziewczyna traktowała Cię jak psa a Ty nawet tego nie widziałeś, 'lecz ja ją naprawdę kocham i mimo tego wszystkiego byłem z nią szczęśliwy' Tylko ktoś, kto nie kocha samego siebie, jest w stanie się na to godzić i swoje szczęście uzależnia od drugiej osoby.[/QUOTE] Możliwe, ze nie kocham siebie bo nie jestem narcyzem. |
2019-07-08, 10:49 | #37 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Ona cię nie kochała. Takie irytowanie się z powodu drobnostek i czepianie się o wszystko zawsze świadczy o tym, że uczucie się wypaliło i partner powoduje już tylko u ciebie wewnętrzną i zewnętrzną irytację.
Trafisz na dziewczyne, z którą będziesz bardziej dopasowany, odpuść, nie warto
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie |
2019-07-08, 10:54 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
|
2019-07-08, 10:55 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Niekoniecznie. Osoba podkreślająca swoje wielkie poświęcenie dla związku, ciągle szukająca poklasku u partnera, mówiąca "patrzcie, a ja się dla niej tak starałem, traktowałem jak księżniczkę"- cóż, to właśnie są cechy narcystyczne. Cechy, a nie że ktoś jest narcyzem od stóp do głów.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-07-08, 11:01 | #40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Cytat:
---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ---------- [1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;86973458]A warto, warto... Kochanie siebie to dojrzałość. I jeśli nie dojdziesz do tego, nie stworzysz udanego związku.[/QUOTE] Wg. mnie do udanego związku jest potrzebna miłość oczywiście z obud stron co jednak wg. mojej byłej narzeczonej nie jest wystarczającym czynnikiem, żeby być razem, moja miłość do niej potrafiła redukować te jej negatywne cechy i nadal kocham ja z dnia na dzień coraz mocniej mimo, ze nie jestesmy już razem... |
|
2019-07-08, 11:04 | #41 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
|
2019-07-08, 11:06 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86973488]Tylko jej takich rzeczy nie pisz.[/QUOTE]
Postaram się posłuchać waszej rady i spróbuje wytrzymać jak długo tylko będę mógł i nie będę się z nią kontaktował, zobaczymy ile dam rade. |
2019-07-08, 11:11 | #43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 050
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
sierpień 2017 💍30.01.2021💍 26.08.2023 |
|
2019-07-08, 11:18 | #44 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Cytat:
|
|
2019-07-08, 11:23 | #45 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Masz dopiero 23 lata, wiadomo że 1 miłość przeżywa się mocno, ale z biegiem czasu...
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie |
2019-07-08, 11:29 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Co powinienem myśleć o tym, ze już dzień po rozstaniu sama napisała pierwsza? ja wtedy się nie odzywałem. Napisała w tej długiej wiadomości, ze mnie kocha nadal kocha, potem jednakże jak się spotkaliśmy powiedziała, ze nie wie czy mnie kocha i nie wie co czuje. To uczucia u kobiet się tak szybko zmieniają? Nie mogę tego zrozumieć. Nie rozumiem tez jak można komus wyrządzić taki ból, zgodziła się jak się jej oświadczyłem w pięknym naprawdę pięknym miejscu a miesiąc po zaręczynach kończy związek...
|
2019-07-08, 11:30 | #47 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Cytat:
|
|
2019-07-08, 11:33 | #48 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Pzn
Wiadomości: 681
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Jesteś masakrycznym facetem, sama bym cię pożegnała i zablokowała wszędzie gdzie się da uprzedzając ojca, że ma cię nie wpuszczać bo jesteś psychiczny i się naprzykrzasz.
Tacy faceci jak ty zawsze będą szybko zostawiani przez kobiety. |
2019-07-08, 11:33 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86973596]Nie zmieniają się, po prostu przyzwyczajenie i przywiązanie robi swoje. Nie kocha, ale jej ciężko odejść, tym bardziej jak tak przeżywasz i widzi że cierpisz. Wzajemnie się ciągniecie w dół.[/QUOTE]
Dokładnie. Przy rozstaniach ludzie potrafią siedzieć razem i płakać z emocji, zagadywać do siebie przez kolejne dni, interesować się co u ex, mówić "kocham" (bo się kocha wspomnienie, kocha człowieka trochę już na zasadzie członka rodziny, przyjaciela, bo chce się powiedzieć coś miłego...) itp. ale to nadal nie jest argument za tym, że mogą jeszcze coś tworzyć. Liczy się to, co będzie za jakiś czas, gdy emocje opadną. Można wtedy iść na kawę, pogadać, zastanowić się, czy coś z uczucia i chęci naprawienia sytuacji zostało, czy to ma sens.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2019-07-08 o 11:35 |
2019-07-08, 11:39 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86973596]Nie zmieniają się, po prostu przyzwyczajenie i przywiązanie robi swoje. Nie kocha, ale jej ciężko odejść, tym bardziej jak tak przeżywasz i widzi że cierpisz. Wzajemnie się ciągniecie w dół.[/QUOTE]
Ja chyba nie ciągnę jej w dół, 2 dni po rozstaniu już były snapy jak bawi się w klubie z koleżanka, potem jakieś piwka na plaży czy spotkania z bratem ciotecznym i jego znajomymi, najbardziej boli mnie to ze nawet jak się z nią spotykałem to nie widziałem po niej żeby chociaż trochę cierpiała z tego powodu, tak jakby na nią to nie robiło wrażenia. Jak się jej zapytałem jak ona może sobie tak dobrze radzić to usłyszałem jedynie „przecież to ja z toba się rozstałam”. Na pierwszym naszym spotkaniu powiedziałem jej do czuje i ze nawet boje się być sam w domu, zaproponowała ze będę mógł wziąć naszego psa którego razem wychowywaliśmy od prawie roku od małego na pare dni, musiałem czekać z 4 dni zanim dostałem pieska ale przy tym stwierdziła, ze nie można tak jej traktować ze raz będzie u mnie a raz u niej wiec mam ja wziąć na stałe i tak tez zrobiłem, chociaż mam zajęcie jak moi znajomi nie maja czasu. Pieska tez kocham naprawdę i zależało tez żeby był ze mną. ---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ---------- Skoro uzylas tak mocnych słów to może chociaż wyjaśnił swoje nastawienie na mój temat? Bo mimo ze moja narzeczona mnie zostawiła, powiedziała ze jestem naprawdę kochany i wie ze darze ja ogromnym uczuciem. Proszę powiedz o co Ci chodzi. |
2019-07-08, 11:40 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2019-07-08, 11:43 | #52 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Cytat:
A mało to historii w drugą stronę? Facet zrywa a za tydzień ma nową? No tak to już działa. |
|
2019-07-08, 11:46 | #53 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Cytat:
|
|
2019-07-08, 11:49 | #54 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Cytat:
|
|
2019-07-08, 11:54 | #55 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Cytat:
Chłopie, to wszystko co opisujesz to normalne odczucia osoby porzuconej. Niestety, przy rozstaniach ktoś porzuca, ktoś jest porzucany. Porzucany zawsze będzie się czuł gorzej, bo nie chciał żeby to się tak potoczyło, czuje, że los go skrzywdził i chce sprawiedliwości. Daj sobie na wstrzymanie, siedź w domu z psem i płacz, albo wyjdź do ludzi i się porządnie nachlej, nie wiem. nie ma żadnej recepty, nie zmusisz nikogo, żeby Cię kochał jeśli tak nie jest. I jeśli nie chcesz zatruć życia przede wszystkim sobie to daj sobie spokój. |
|
2019-07-08, 11:54 | #56 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Pzn
Wiadomości: 681
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86973649]Ciągniesz bo nie dajesz jej odejść. I wcale jej zachowanie nie jest dziwne. Kobiety nie zrywają z dnia na dzień, gdy zrywają to już całe uczucie mają daleko za sobą. Więc ona mogła przestać Ciebie kochać i rok temu, tylko zbierała się na odwagę/pogardę do tego stopnia, gdy nie mogła już na Ciebie patrzeć (co sam opisałeś, nie miała już szacunku do Ciebie). Więc dokonała formalności, a na drugi dzień mogła robić co chce, tęskniła za klubem to poszła do klubu.
A mało to historii w drugą stronę? Facet zrywa a za tydzień ma nową? No tak to już działa.[/QUOTE] Tyle w temacie ale nie wiem czy męczybuła zrozumie, pewnie dopiero jak dziewczyna powie mu bardziej dosadnie, żeby spadał. |
2019-07-08, 11:57 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86973669]Ale znaczył, bo z Tobą była. To jednak nie oznacza, że będzie teraz pisać pod każdym zdjęciem "te 7 lat z Tobą było cudowne, lepszego na pewno nie poznam".[/QUOTE]
A on chyba myślał, że tak właśnie będzie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-07-08, 12:21 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
|
2019-07-08, 13:14 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 66
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Chłopie, przejdź się po tym domu, zajrzyj za tą wspólnie wybraną kanapę albo pod doniczkę i znajdź swoje jaja. Dziewczyna nie zerwała z dnia na dzień dla kaprysu, tylko sobie to zapewne dobrze przemyślała. I wymyśliła, że nie chce z tobą być. Przyjmij jej decyzję na klatę i pogódź się z tym.
Pytasz na forum co masz robić. Dziewczyny już Ci dobrze napisały - daj jej spokój, przestań wydzwaniać, wypisywać, nalegać na spotkania, jojczyć, stękać i biadolić. Miejże choć odrobinę szacunku do samego siebie. Zajmij się układaniem sobie życia na nowo. Nie ostatni raz coś Ci się w nim zmieni bezpowrotnie i naucz się z tym żyć. Jak ma zobaczyć w Tobie faceta, który powinien być silnym ramieniem, opoką i oazą bezpieczeństwa, jak zachowujesz się jak rozhisteryzowana nastolatka. Z taką mameją i jęczybułą w życiu bym sobie nie chciała układać życia. A jakby mój facet po ewentualnym rozstaniu zachowywał się tak jak Ty teraz, to bym się tylko utwierdziła w przekonaniu, że podjęłam najlepszą decyzję z możliwych. Ogarnij się chłopie. |
2019-07-08, 15:35 | #60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 45
|
Dot.: Rozstanie po 7 latach, proszę o rady.
Spakowałem rzeczy, które zostały bo o nich zapomniała, schowałem wspólne zdjęcia do szuflady i lekko ogarnąłem, nie odzywałem się do niej odkąd założyłem ten post. Martwię się tylko, że ona pomyśli, że mi już na niej nie zależy i nawet jak będzie chciała wrócić to nie odezwie się..
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:43.