2024-02-03, 08:48 | #331 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 252
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Cześć
Znów tylko na chwilę. A miała być taka luźna i przyjemna sobota. Lenifo Na pewno pomaga jak wnuczka może popatrzeć jak babcia robi na szydełku i po prostu zaznajomić się z tym. Ale myślę, że najprędzej za 2 lata dopiero, jeśli nie ze trzy? To zależy od rozwoju predyspozycji w tym temacie. Sporym wyzwaniem jest wytrwałość wysiedzenia w jednym miejscu, a w tym wieku dzieci raczej są ruchliwe. Współczesne dzieci, bo dawniejsze to pewnie mogłyby się już uczyć w tym wieku. Jeszcze napiszę o YT. Lenifo Tobie odpowiada to fajnie Annorl witaj ranny ptaszku Fajnie masz. U mnie się trochę popsuło, ale może dlatego, że jeszcze za ciemno. Wspaniałej soboty wszystkim życzę relaksujących myśli. MM pojechał po ziarno na bazar. Mimo zielonowości wokoło to nie chciało mi się nosa wyściubić z domu. Dziś mamy sporo do zrobienia. Z metody z kaloriami, to sprawa przedstawia się tak, że przestaliśmy liczyć. MM zjada mocno za mało i w tej chwili przestawiamy się na bardziej treściwe jedzenie i znów będziemy liczyć kalorie. Na obecną chwilę ile by MM nie zjadł to i tak jest za mało. My jemy mało tłusto, bo mam wpojone nie obciążać wątroby i nerek. Więc muszę najpierw zaznajomić się z tematem jedzenia bardziej tłustego. Annorl Pisz kochana co jecie, bo to mi daje pewien obraz potraw. ---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ---------- Lenifo Dopatrzyłam się dalszej części z koralikami. Noooo... to powiem Ci, że skoro tak ładnie umie wysiedzieć przy tej czynności, to może już za rok z szydełkiem się uda? Warto spróbować, coś bardzo łatwego. |
2024-02-03, 08:57 | #332 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Tak właśnie. Siądzie przy biureczku. Ma własne, no bo jak brat ma to ona też - i potrafi pół godziny się tam czymś zająć, coś rysować kleić, kombinować różności. jakby dziecka w domu nie było. Po babci to ma chyba. Zeszyciki, karteczki jakieś tam dłubanie czegoś
Dodam tylko Emmi, że ja na diecie no jak zwal tak zwał. Można powiedzieć keto, a można powiedzieć bezglutenowej - jem tłusto. Nie widzę póki co jakiegoś szkodliwego działania tłuszczyku. Ani nie idzie w boczki, ani nie powoduje u mnie póki co problemów zdrowotnych. Nie jestem tego pewna, bo ja tez padłam ofiarą uważania na tłuszcz, aby nie być grubą. No i co - póki co maselko smalczyk i boczek, a sylwetka jak u nastolaty i zastanawiam się aby zatańczyc - Nie bądź taki szybki Bill - No bo czasem czuję się jak Zawadzka w tym teledysku. A zapomniałam dodać olejów się raczej nie tykam. Okazjonalnie tylko - z wyjątkiem oliwy z oliwek. Oraz ja nie mam takiego szczęścia - o tam kobieta była zawsze szczuplutka. Ja w swoim życiu przekraczałam i 70 kilo. a jestem niska bardzo, czyli miewalam i z 20 kilo nadwagi. Czułam się udręczona tym faktem i beznadziejnie. I teraz szkoda mi aż, że nie wiedziałam wcześniej tego co teraz i że w sumie to było proste. Ale fakt ten sposób nie jest dla każdego, bo z każdym co innego co oczywiste. Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-02-03 o 09:14 |
2024-02-03, 09:13 | #333 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 252
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Lenifo Moje dzieci urodziły się z problemami na tle wątroby. I tyle w temacie.
|
2024-02-03, 09:32 | #334 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Ja tez nie byłam wolna od tych tematów. I bywało że on narząd dawał o sobie znać. Możliwe że moje wieloletnie problemy tez były z tym w jakiś sposób związane. Być może chodzi o coś innego. Watroba jest naszą fabryką chemiczną. Nie dałabym sobie medalu za znanie się na wątrobie, chociaz nie omijam tematu. No i widzisz u siebie doszlam do tego, że mam problem z wydzielaniem żołci. No i poszłam tym tropem. No i bingo od roku względna spokojność. Bardzo pomogła mi tudca. I co by się nie dzało, zawsze trzeba znaleźć najpierw przyczyne tego co jest nie tak. Dlaczego. Bo u każdego przyczyna może być gdzie indziej. To urządzenie na dwóch nogach jest takie skomplikowane , że czasem mi się śmiać chce z protokołów medycznych. Protokół medyczny to jak próba wyrzeźbienia Wenus z Milo przy pomocy mlota pneumatycznego. Dodam jedno zdanie lekarz to powinien być artystą i to artystą któremu nikt rąk nie wiąże. No to teraz mi każdy napisze, że na mózg upadła. Upadłam. To fakt. I tak mi się "lapce jak starej babce" Fakt jestem starą babką. Temu nikt nie musi nawet czytać co napisałam ani co uważam. I każdy może czynić jak sam uważa.
Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-02-03 o 09:51 |
2024-02-03, 10:09 | #335 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 3 238
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Ahoj.
Sobota, wolny dzień można dłużej pospać. Fajnie. Emmi Wy jesteście z mężem jakoś bardzo szczupli, że chcecie przytyć? Mało kto chce jeść bardziej kalorycznie i dlatego dopytuję. Oleje wcale nie sa złe. Swego czasu piłam okej lniany, taki czysty nie że sklepowej półki, strasznie niedobre ale wcale się od niego nie tyje a podobno ma cis tam zdrowotnego. Natomiast tłuszcze trans są niezdrowe ---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ---------- Lenifo, jesteś już wolna od pracy zawodowej to możesz siedzieć i oglądać ytubowe filmy. Wieje dziś, chyba zistabe jutro w domu bo pogoda trudna. Ann dałam pączki kurom, rzeczywiście psu mogłyby rozstroić żołądek. Dziś zrobię chrust. ---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ---------- Ann, do nas też często przychodzili od fotowoltaiki. Chyba sama fotowoltaika nie jest złym pomysłem ale póki co czekam, że może będą do niej jakieś dofinansowania. Zaluje, że nie zrobiliśmy wcześniej gdy warunki przesyłu były dużo korzystniejsze niż teraz. ---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ---------- Czytałam w jaki sposób u nas przekręcili kobietę na bank i w głowie się nie mieści, co oni musieli jej nagadać, że poszła do banku, wzięła pożyczkę i wpłaciła im ma konto. ---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ---------- O oposzę, następny oszust - przysłał mi zaproszenie na fb. Aż czasem myślę, żeby sprawdzić co też oni za kity wciskają ale może jednak lepiej nie kusić złego. |
2024-02-03, 12:53 | #336 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 495
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Ale wieje. Ugotowałam obiad. Sprzątałam i prałam. Od tego wiatru spać się chce. Czytam kryminał. Później kawa z koleżanką
|
2024-02-03, 15:40 | #337 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 252
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Przekazuję pozdrowienia dla wszystkich od Gryzeldy
Lanolinka Nie jesteśmy szczupli. A na pewno nie MM, i nie chcemy przytyć. Ale metoda Annorl wymaga zjedzenia pewnej ilości kalorii a nie możemy do nich dojść. ---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ---------- Ciągle coś mnie odciąga... W każdym razie widzę, że sporo robicie z masłem, boczkiem, śmietaną, innymi tłuściejszymi rzeczami, my nie. I muszę nad tym rozsądnie dla nas popracować. Cicha Miłego spotkania życzę Jak się czuje twój tata? Co z kręgosłupem? MM nie lepszy od twojego taty wreszcie zapisał się na rentgen. Lenifo Preferuję fachową wiedzę medyczną od znachorstwa wszelakiego, chociaż to drugie też jest cenne. Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-02-03 o 15:49 |
2024-02-03, 16:15 | #338 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Tu akurat się zgadzamy bo ja też preferuję wiedzę. I jeżeli cokolwiek zastosuję u siebie, to mam to na poczatek sprawdzone na pubchemie scholarze i w ksiązkach. I to nie jest zerknięcie a czasem miesiące rozkminiania tematu. I zdaję sobie sprawę, że ta wiedza jest ogromna. Ta świadomość jest hamująca z wyjściem z tym na zewnątrz. W którym momencie mnie tak zahamowalo? Chyba jak czytałam prace jednego znanego naukowca, biochemika, który przedstawił cudowną bardzo długą pracę w zakresie przebiegu procesów biochemicznych w organizmie. No chwilę to trwało zanim ją przerobiłam, bo chciałam bardzo złapać sens a nie tak pobieżnie a ja samouk, więc to przychodzi wolniej. No i doszłam do końca onej pracy a tam autor napisał coś w stylu - Ten proces wiemy już jak przebiega ale jest cd, inne gałęzie gdzie jeszcze nic nie wiemy co dalej. I w tym momencie uzmysłowiłam sobie, że to mikrokosmos. I trzeba mieć dużą dozę pokory.
U mnie wlasnie się odbywają mistrzostwa rodzinne w szachach. Dziadek gra z wnuczkiem No i teraz idę zapytac kto wygrywa... Wnuś wygrywa a dziadek nie daje mu żadnych forów. Grają na poważnie haha. Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-02-03 o 16:25 |
2024-02-03, 16:22 | #339 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 252
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Lenifo Samo czytanie i ślęczenie nad badaniami nie można porównać do ciężkich studiów medycznych rozdzielonych w którymś momencie na specjalizacje. Ludzie lata temu do tego doszli, żę musi być określony przedział. Bo to dwie różne rzeczy i dlatego możesz nie czuć komfortu dojścia do czegoś, tylko ciągle prowadzi Cię w głąb i w głąb. Już kiedyś Ci pisałam o stawianiu granic tzw drzwi, z podpisem i trzymanie się określonej części jak robią to specjalizacje. Przypomniało mi się, jak tata za młodu sięgnął do podręczników medycznych swojej żony i postanowił sam dociec na co on jest chory. I tak przekierowywało go i przekierowywało, na zasadzie, że jak to, to to i to... potem jak to, to tamto... i nagle okazało się, że jego dolegliwości są spowodowane ciążą, w której jest .
Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-02-03 o 16:28 |
2024-02-03, 16:32 | #340 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Ja rozumiem, Emmi. Tylko że ja już mam inne doświadczenia. I z innej bazy korzystam. Także z uczelni. Nie mniej nie zamierzam nic z tym robić tak że bądź spokojna. I nawet nie mam takiego prawa. U mie nawet mój mąż chodzi normalnie do lekarzy. Nie wpływam na nikogo ani w realu ani na necie. Coś tam czasem mi się tylko zasygnalizuje tutaj, bo się zemocjonuję i łażę po pokuju jak siakaś mucha. Bo emocje mi idą w nogi
|
2024-02-03, 16:43 | #341 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 252
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Miły wieczór u Ciebie.
U mnie MM ogląda skoki, ja jestem tutaj , Junior wybył do koleżanki. Starszy odpoczywa przy kompie... każdy w swoim ,,świecie". A dawniej, jak prądu nie było, to siedziało się w jednej izbie i spędzało się razem czas... chyba, że pub był blisko, to jeszcze inaczej ---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ---------- Lenifo Ale ja właśnie o tym piszę, o twoim zemocjonowaniu się, albo odczuciu niedosytu w temacie, który Cię pochłoną. Oprócz teorii jest jeszcze potrzebna mocna baza praktyczna. Ciężko poczuć satysfakcję nauki. ---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ---------- Ale to fajne. https://www.temu.com/pl/1-szt-regulo..._id=oa0pel1b7x Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-02-03 o 16:39 |
2024-02-03, 16:52 | #342 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Muszę sama sobie wystarczać jako królik doświadczalny Ale się nie obawiaj, Nie robię nic o ile nie jestem już pewna. Natomiast mam pełną świadomość, że to co dotyczy mnie nie musi dotyczyć kogoś innego. Ludzie się różnią na przeróżnych płaszczyznach.
Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-02-03 o 16:56 |
2024-02-03, 17:36 | #343 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 810
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Emmi, ale uśmiałam się z ciąży Twojego taty No, na pewno była to słuszna diagnoza
Co do jedzenia, to wstawiam u sąsiadek My od keidy liczę kalorie, to właśnie mało boczku, kiełbasy czy masło to juz w ogóle. Wiadomo, dzieciom daję. Ale dzieci to dzieci. Ale wcześniej nie miałam pojęcia, że robiąc mężowi jajecznicę z 4 jaj z dużą ilością boczku, plus do tego kanapka z masłem i sere żółtym, to samo śnaidanie było na poziomie ok. 1500 kalorii. Czyli połowa jego dziennego zapotrzebowania. Owszem, maż nie ma nadwagi, chociaż wg. obliczeń BMI, powinien ważyć o 15 kilo mniej. Boże! taż on by wyglądał jak jakieś chuchro A on umięśniony, bo ćwiczy Cicha, mnie przez te wiatry dzisiaj sen w ciągu dnia też zmorzył. Masakra jakaś. Lanolinko, a z programu "czyste powietrze'? Dopytaj. Też można panele postawić, jest też program "tani prąd 2024". Moze popytaj w gminie. |
2024-02-03, 18:17 | #344 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Emmi, fajny ten niby pierścionek do szydełka czy drutów, na dzierganie. Ja nie dziergam, bo mi się nie chce, ale umiem.
To dużo pracy zrobić coś z włóczki. Ostatnie moje dzierganie to nieudana czapka na szydełku.Od tej pory unikam. Miałam awarię smartfona, coś mi nie ładowało stron, potem sobie przypomniałam że trzeba wyłączyć i włączyć, cały dzień myślałam jak to zrobić, w końcu sobie przypomniałam, Już jest ok. Czytam was, wszystko co napisałyście, Lenifko, ty zawsze tak się wycofujesz i mówisz że nie jesteś pewna, i trzeba dalej szperać. żeby coś znależc. Ale trzeba przecież podjąc jakąs decyzję, niestety bywa i tak że ta decyzja jest błędna. W leczeniu ludzi to trudna sprawa, a leczyć jakoś trzeba. Byłabyś dobrym lekarzem?Może tak, może nie. Trzeba szukać jak doktor House. Ja już bym się zgodziła żeby był nieuprzejmy i obcesowy , ale żeby postawił diagnozę i zastosował w miarę poprawne leczenie.Na szczęścieaż takich trudnych diagnoz nie potrzebuję. aby nigdy nie były potrzebne. paczkomat u mnie nawalił, musiałam wybrać się daleko żeby odebrać paczkę. Wiatr mało mi głowy nie urwał, strasznie wiało, chyba huragan. Moja dzielnica leży w kotlince, to my nie odczuwamy tak mocno, ale na otwartej przestrzeni , gdzie leży centrum miasta to wiatry od łąk i Zatoki są niesamowite. Ale za to lasy które są wokół naszych uliczek tak strasznie szumią jak jest silny wiatr, Jeden wielki huk, potężny szum, bo drzewa się kołyszą i wydają taki hałas. |
2024-02-03, 18:40 | #345 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 774
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Hejka
Przyszłam na chwilę zajrzeć co u Was dziewczyny i zobaczyłam link do TEMU.Lepiej nie robić na tej platformie zakupów bo podpinają się pod karty do konta i je czyszczą.Towar też odbiega od tego zdjęć.Maja też jakąś klauzulę ,że cena w danym momencie gdy się kupuje nie jest cena ostateczną,tylko jakaś promocyjną i mogą różnice sobie sami ściągnąć od kupującego z konta.Juz bezpieczniejszy jest aliexpres,choć to też chińska platforma sprzedażowa. Wiosna jeszcze daleko przed a ja mam ochotę poeksperymentować z siewem zimowym w pojemniki,butelki plastikowe takie 5l.Mysle o cebulach różnych,kapuście wczesnej,porach brokułach,kalafiorach,pak-choi,szpinaku,rzodkiewkę. To ma nawet jakąś nazwę,ale teraz nie pamiętam.Kupilam sobie też w ramach eksperymentu 1kg lędźwianu na siew.To też jest nazywany ruską soczewicą czy piaskowym grochem.To co poczytałam o nim to bardzo ciekawe.Nakupilam sobie też kolejne różne pozycje książkowe.Tematy od wierzeń i medycyny Słowian do upraw na balkonie i jadalnych kwiatów,roślinnego browaru ,stawiania baniek.Materialu do czytania ogrom.No ale ja to lubię.Jedynie co nie kupuje to takich beletrystycznych,obyczajo wych itp.Te to w bibliotece wypożyczam.Ostatnio też nabyłam w owadzie przecenioną pozycję,,Suszonki,,.Tam też mnóstwo ciekawości jak na przykład suszone strączki fasolki szparagowej,pędy szparagów,czy też rabarbar,papryki,ziemniak i czy różne suszone mięsa.Jeszcze całości nie przeczytałam ale jest o suszonym jarmurzu,liściach mniszka i innych ciekawosciach. A z tymi studiami medycznymi i wiedzą u lekarzy to jest różnie.Ostatnio.Zuza choruje ,temperatura dochodziła do 40°C ,testy na grypę i bakterie negatywne.Dostala heviran,nystatyna bo afty w buzi.Zuza mówiła że ma nerwobóle,boli ją gardło,namacalne były powiększone węzły chłonne.Na pytanie co to to dwie panie pediatry powiedziały ,że nie wiedzą.Przejrzalam net i co jest mocne opryszczkowe zapalenie jamy ustnej.Sama musiałam znaleźć co dziecku dolega i jak to długo trwa i czym najlepiej leczyć.No i kombinatorstwo jest do potęgi.Ostatnio weszłam na swoje internetowe konto pacjenta i z szokiem zobaczyłam że pewna pani doktor wypisała mi i wykupiła sobie używając oczywiście mojego peselu lek na cukrzycę 2 i otyłość.Ten lek ,którego nie można dostać w normalnym trybie.No teraz pani doktor bardzo miła i nawet zleca mi branie tego leku.Osobiscie myślę ,że dopóki nie będzie dostępny w zdecydowanej większości aptek szkoda fatygi.Nie będę go szukała w kilku województwach,albo dawała łapowki farmaceutom ,żeby go dla mnie zdobyli.Oczywiscie chodzi o Ozempik,lek który jak zacznie się brac to do śmierci trzeba brać.
__________________
Jestem,jaka jestem |
2024-02-03, 18:47 | #346 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 495
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Emmi tata trochę lepiej. Ustępuje chyba to zapalenie płuc. Trochę dziś coś w domu porobił. Plecy go bolą ale nie chce o neurologu słyszeć. Byłam z koleżanką w restauracji. Wypiłyśmy w końcu nie kawę tylko zimową herbatę. Pyszna była. Zjadlysmy pyszne placki ziemniaczane ze szpinakiem no jakie to było pyszne. Z sosem czosnkowym podane. Dodaję zdjęcie.
|
2024-02-03, 19:05 | #347 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Nie byłabym dobrym lekarzem bo by mnie zaraz wywalili z roboty) Nie widzę się w dostosowaniu do tych no kurcze zasad czy cuś no i odpowiedzialność ogromna i to mnie powstrzymało. Stwierdziłam że mam za słabą odporność psychiczną. Tzn to spowodowało że nie poszłam na AM a nawet nie próbowałam. Świadomość ogromnej odpowiedzialności węwnętrznej,. Bo rozważałam taka myśl aby iść na AM jak skończyłam szkołę, ale teraz to chyba bym wybrała raczej biochemię. Wtedy o tym nie myślałam. Bycie lekarzem to jest bardzo cięzka praca, i ja znam bardzo dobrych lekarzy a nawet mam lekarzy w rodzinie. Nie jest to coś o czym nie mam pojęcia. Prawdę mówiąc trochę ich mi żal, tych prawdziwych z powołania. Nie mają lekko. Ostatnio takiego dobrego lekarza spotkałam jak zdejmował mamie mojej gips. Co prawda wizyta była prywatna i trzeba było zabulić. Ale facet znał się na rzeczy, wiedział co mówi i mówił bardzo konkretnie Wlaściwie pierwszy raz w życiu poczułam że jestem na wizycie lekarskiej. Konkretny i grzeczny, szybki i skuteczny. i 300 zł) Nie pytajcie mnie dlaczego zdejmowałam mamie gips na wizycie prywatnej... Bo nikt nas nigdzie nie chciał przyjąć aby to zrobić w całym Krakowie. odsyłali nas do Tarnowa, bo tam był założony. No i teraz wyobraźcie sobie jak ja miałam mame na wóżku, zataskać - autobus, pociąg- autobus, kolejka na Izbie Przyjęć i ta sama droga z powrotem. Dnia by braklo, nie mówiąc, że mamę bym wykończyła chyba tą droga i siebie też. Wózek jest cięzki. Więc poszukałam chirurga prywatnie. No i zalatwiłam temat w ten sposób.
|
2024-02-03, 19:38 | #348 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 810
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Herbatko, witaj
A to juz kolejny raz Wam ten paczkomat nawalił z tego co kojarzę. Imegan, witaj Dawno Cię nie było Jeśli chodzi o Temu, płacę Blikiem, a nie kartą i nikt mi nic z karty bez mojej wiedzy nie ściąga Duzo książek nakupiłaś. Miałam kiedys książkę, bardzo grubą o suszeniu żywności. Były tam nie tylko owoce i warzywa, ale i mięso, nabiał... Ale chyba ją komuś dałam. Cicha, ale te placuszki pięknie wyglądają, aż szkoda jeść. Super, ze wypad sie udał |
2024-02-03, 20:23 | #349 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 774
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Annorl blik jest bezpieczny.A wiecie,że we Francji nie mają tak nowoczesnego systemu bankowego.Tam jeszcze czeki obowiązują,który możesz zrealizować tylko w banku po uprzednim zaklejaniu wizyty.Niestety w tym temacie są daleko za nami.Nie było mnie trochę,bo póki dzieci nie wyjechały to szkoda mi było czasu na inne aktywności.Sporo też czytam,dziergam i dzień za dniem mija.No a jak się wypadnie z rytmu pisania to potem trudno powrócić.Te książki to nie jedyne Kupiłam znacznie więcej.Nie mam innych nałogów to te książki są jedynym nałogiem.
__________________
Jestem,jaka jestem |
2024-02-03, 23:12 | #350 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Ale bym zjadła te placki ziemniaczane. Uwielbiam.może jutro zrobię? Dla siebie ,mąż dostanie kotleta z karkówki.
Imegan ,fajne te książki .takie poradniki przyciągają oczy, .może dlatego że kolorowe zdjęcia. A ja muszę wyrzucić jeszcze sporo książek z piwnicy. Było tak dużo że brakowało miejsca w pokojach. Więc wylądowały w podziemiu. I złapały brzydki zapach jak to papier w piwnicy. Książki .mojego męża i córek, nie chcieli o nie zadbać odkurzyć i posegregować. Dalsze trzymanie w piwnicy grozi pleśnią i jakimś grzybem, chociaż wszystko jest suche. Ale jednak. Ja o moje zadbałam, trochę rozdałam,reszta stoi na półkach. Ja nie mam dużo, trochę albumów, poradników.pism o sztuce.jakieś trzy półki. Jak kupię jakąś powieść, przeczytam to potem gdzieś wydaję. Nie czytam drugi raz. U mnie w domu u rodziców bardzo mało kupowaliśmy, ja korzystałam z biblioteki,dużo czytałam. Nie mam nawyku kupowania wielu książek,szczególnie takich czytadeł. Sporo albumów o malarstwie ,biografie też lubię. A teraz jak jest internet to książka elektroniczna. |
2024-02-04, 06:41 | #351 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 810
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Imegan, fajne pozycje.
Herbatko, ja dlatego co jakiś zcas książki wystawiam i spzredaję. Bo nie mam gdzie ich trzymać. Zostawiam tylko jakieś ważniejsze pozycje. Wiatry u nas w nocy były okropne dzisiaj. Jakoś specjalnie nawet się nie uspokoiło. Na polu 8 stopni na plusie. Ja mało czytam książek. Zauważyłam, że mam takie okresy, ze albo czytam dużo i pochłaniam książki w ekspresowym tempie, albo ich nie czytam wcale. Od kiedy mam dzieci, to praktycznie wcale ich nie czytam. W ciągu dnia przy dzieciach nie potrafię sie wyłączyć i czytać. A wieczorem wolę usiąść przed tv i bezmyślnie posiedzieć i po prostu odpocząć. Dawniej lubiłam z książką sobie po obiedzie usiąść i poczytać. Wieczorem to mnie zaraz sen łamie. |
2024-02-04, 08:07 | #352 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 495
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Imegan świetne książki. Ja mam dużo książek. Mam kilka półek. Cześć wydaję do biblioteki. Trochę kupuję po 10 zł w marketach. Emmi jak fajnie się w weekend wyspać niezła ta historia z ciążą Twego taty szykuje powoli obiad. Będzie rosół. Piję kawę. Miłego dnia życzę Wam
|
2024-02-04, 08:08 | #353 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 810
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Cicha, witaj Ja też nastawiłam rosołek na dzisiaj
|
2024-02-04, 08:09 | #354 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 495
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
U mnie okropnie wieje. Są takie zimne podmuchy. Otworzyłam kurnik to myślałam że kury porwie w powietrze
---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ---------- Hej Aniu |
2024-02-04, 08:16 | #355 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 810
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Cicha, chyba dzisiaj u każdego tak wieje Okropna pogoda. Dzieci w domu muszą siedzieć.
|
2024-02-04, 08:57 | #356 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 774
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Hejka.
U mnie powiewa i jeszcze słonko jest co jakiś czas,no ale porywy tego wiatru są dość silne.Ksiazki,które kupuje to zdecydowanie różnego rodzaju poradniki lub opracowania tematów ,które mnie interesują.Ewentualnie lubię mieć kolekcje ulubionego autora np Jamiego Oliviera. Annorl na szczęście dla mnie mam gdzie trzymać moje książki.Na czytanie też znajduje czas,bo małych dzieci osobistych brak.De tak jak Ty nie ma czasu na czytanie z racji posiadania dziecka w wieku wczesnoszkolnym,jak i terapiami ,które musi zapewniać dziecku.Zrobila wreszcie diagnozę SI i mała ma podwrazliwość i to w zasadzie wyjaśnia większość zachowań i niedoborów dziecka.De jest obecnie na etapie informowania szkoły i nauczycieli o tym fakcie i na razie grzecznym przypominaniu o ostatnich zaleceniach poradni po,bo wychowawczyni coś się nieodpowiednio przykłada do tematu.Ogolnie ostatnie chorowanie jest typowym nieprawidłowym podejściem do wypuszczania dzieci na dwór.W ostatni poniedziałek nauczycielka wypuściła dzieci i zamiast zrobić z nimi spokojny spacer to szalały na szkolnym placu zabaw.Dokladnie godzinę lekcyjna później zrobiła to pani ze świetlicy i dała im jeszcze piłkę.Rezultat taki ,że Zuźka już o 17.00 położyła się do łóżka z temperaturą.Inne dzieci też się pochorowały. Cicha ja to właśnie w Biedronce kupiłam tę książkę o suszeniu różnych produktów.Zaciekawila mnie bardzo.Czytadla szczególnie serie,bo takie lubię czytać to biblioteka.Mam u siebie na wiosce punkt,a i w miejscowości gminnej mamy dużą nowoczesną i z dużym księgozbiorem bibliotekę. Herbatko ja przeglądam najpierw opis do książki,co zawiera,czasem komentarze.Obecnie kupuje w Tantisie.To taka internetowa księgarnia.Ceny niższe niż w normalnej sprzedaży. U mnie dziś klasyczne schabowe,ziemniaki i jakaś surówka,ewentualnie sałatki ze słoika ,ogórki kiszone i konserwowe.Będe miała tylko problem czy wnusia da radę zjeść.Bo o ile schabowe uwielbia to te afty opryszczkowe w buzi ma i to ja jeszcze mocno boli ,gdy coś je.
__________________
Jestem,jaka jestem |
2024-02-04, 09:39 | #357 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 810
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Imegan, zdrówka dla Zuzi
|
2024-02-04, 11:27 | #358 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Tak się zastanawiam właśnie czy w ogóle o tym pisać, no ale nie można być takim ułożonym do końca. Mam wady. Piszę o nich. Uważałam do tej pory, że jedną z mich głównych wad jest palenie papierosów. Walczę całe życie z tym i jak do tej pory udalo mi się tylko 3 razy zrobić po 10 lat przerwy w onym nałogu. Po czym wracałam w różnych okolicznościach. Najczęściej kiedy już nie radziłam sobie ze swoimi emocjami. Bo mimo, że czasem buzują we mnie, na logike staram się być opanowana, czyli łapać tego zwariowanego konia za uzdę. Papierosy są be, z różnych powodów, ale nie zawsze. I nie pisze tego z tytułu, że jestem palaczką, bo staram się znacznie to ograniczyć, mąż też. Używamy różnych sposobów i na dzień dzisiejszy udało się zejśc do kilku fajek na dzień. Mamy nadzieję, że to się uda. Bo pachnące powietrze jest the best. No i fakt faktem nie chorowaliśmy z mężem na on modny wirus. A nawet mieliśmy pozytywne wyniki - a on objawów żadnych mnie troszkę nogi tylko wysiadły wtedy). Mimo to zostaliśmy w domu aby się wyizolowwać i nikogo nie zarażać. Ja już kilkakrotnie trafiałam na informację, że palaczy omija choroba na c. Miałam lekki dystans do tego. I tu się okazało co się moglo okazać. Sprawa ma jakiś historyczny kontekst. Chodzi o procesy biochemiczne w organizmie. Obejrzałam właśnie filmik na temat ratunku na syndrom po "c-cuśtam". Noż i tam o plastrach nikotynowych... O co chodzi w tym cholernie zakręconym temacie jak słoik twist. I jaki to wszystko ma związek z wit b3 i z młodościa. Może zdziwicie się że w jednym połaczyłam tak wiele różnych faktów. Ale faktem jest, że aby kupić b complex z wit b3 musze się o to upominać w aptece. Plastry dla rzucaczy palenia, mogą teoretycznie też dać zły objawy u osób niepalących, nic nie jest proste. Może lepsza by była b3? Jak widzicie znow wpadłam w zakręcony sposób rozwikłania prcesów przebiegających w organizmie. O co w tym wszystkim chodzi? Jeszcze przede mną sporo nauki, aby rozkminić o co w tym biega.
Bo tak społecznie w powszechnej opinii krąży dużo memowirusów, coś jest be a coś jest cacy. I nikt nie pyta dlaczego be albo dlaczego cacy. Jesteśmy nieźle zapętleni w różne powszechnie funkcjonujące opinie na temat różnych rzeczy. Także w zakresie zdrowotności. Nie jest mozliwe właściwie aby każdy siedział na pubchemie aby sprawdzać to czy tamto a i tak wynik nie musi być "na pewno" Tak, że masz rację Emmi, mam na to czas, ale ten czas też nie powstał znikąd, ani nie od razu go miałam. Koszt onego swojego czasu jest dość wysoki. Wiąże się z trudnościami finansowymi. Jestem na najniższej emeryturze, co powoduje znaczne ograniczenia w wielu tematach. Jedyny plus że mam czas na naukę, a to lubię. |
2024-02-04, 12:01 | #359 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 2 311
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Ja czytam bardzo dużo książek, ale ich nie kupuję raczej. Mam czytnik i abonament w Legimi. Tam jest takie mnóstwo książek że dokupuje tylko to czego ram nie ma a koniecznie zależy mi na przeczytaniu.
Co do chorowania to uważam że dzieci powinny jak najwięcej przebywać na świeżym powietrzu. Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka |
2024-02-04, 14:28 | #360 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 252
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Cześć
W pełnym tego słowa znaczeniu utknęłam w gotowaniu rosołu. Teraz MM chce na kompa. Macham i życzę miłej niedzieli. |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:35.