Czy ja zdradzam?

[kwiatuszkowo1]

Nigdy nie zdradziłam mojego faceta fizycznie, nie umówiłam się z nikim, nie flirtowałam. Jesteśmy razem 2 lata, kocham go, świetnie się dogadujemy, nie kłócimy w ogóle... seks super. No związek idealny.

Tylko czasami myślę o innych mężczyznach. Zwykle są to bliżej nieokreśleni, nieznajomi, bezimienni typkowie. Czasem zdarza mi się pofantazjować to facecie mijanym w pracy itp. Te moje chwilowe fascynacje trwają raptem kilka dni.

Jednak mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Nie potrafię zapanować nad tym, jednocześnie nie do końca wiem, czy chce, bo to tylko jest w mojej głowie... czy ktoś tak jeszcze ma? To normalne?

[67eve]

Nie, same myśli to nie zdrada.
Choć mogą świadczyć o tym, że jednak czegoś Ci brakuje w obecnym związku.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez kwiatuszkowo1

Nigdy nie zdradziłam mojego faceta fizycznie, nie umówiłam się z nikim, nie flirtowałam. Jesteśmy razem 2 lata, kocham go, świetnie się dogadujemy, nie kłócimy w ogóle... seks super. No związek idealny.

Tylko czasami myślę o innych mężczyznach. Zwykle są to bliżej nieokreśleni, nieznajomi, bezimienni typkowie. Czasem zdarza mi się pofantazjować to facecie mijanym w pracy itp. Te moje chwilowe fascynacje trwają raptem kilka dni.

Jednak mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Nie potrafię zapanować nad tym, jednocześnie nie do końca wiem, czy chce, bo to tylko jest w mojej głowie... czy ktoś tak jeszcze ma? To normalne?

Zdrada to jest coś, co robisz pomimo obiecania partnerowi, że nie będziesz tego robić. Więc w tym przypadku nie, nie zdradzasz. I tak, to jest normalne.

[LhunLai]

To w zupełności normalne nawet w najlepszym związku chyba, jesteśmy tylko ludźmi, mamy oczy i inni ludzie też nam się podobają. Świat nie kończy się na naszych partnerach.

Jeśli te fascynacje trwają krótko i dotyczą jakichś bardziej anonimowych facetów, to w ogóle się nie masz czym przejmować i zaakceptuj to w sobie, po prostu.

[Tomeck]

Autorko a Ty myslisz ze jak Twoj facet widzi na ulicy laske w przykrotkiej mini to mysli o Twoich pieknych oczach 🤣🤣🤣 ???

[kwiatuszkowo1]

Napisane przez Tomeck

Autorko a Ty myslisz ze jak Twoj facet widzi na ulicy laske w przykrotkiej mini to mysli o Twoich pieknych oczach 🤣🤣🤣 ???

Nie, ale ja potem myślę wieczorami, czasem przez kilka dni.

[romanxxx]

Każdy ma oczy jak ktoś to wyżej napisał. Najważniejsze aby nie robić tego często przy nim, choć nuta zazdrości w związku nadaje mu ognia ^^ A no i jeszcze jedno, uważaj aby nie zaszło za daleko. Spodoba Ci się jakiś Wiesiek z pracy czy coś, jeden, drugi flirt i tak to może polecieć dalej. Jeśli chłop jest na prawdę warty to trzymaj go przy sobie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez Tomeck

Autorko a Ty myslisz ze jak Twoj facet widzi na ulicy laske w przykrotkiej mini to mysli o Twoich pieknych oczach 🤣🤣🤣 ???

Jak są piękne to też

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Moim zdaniem nie. W fantazjowaniu o innych nie ma nic złego, póki nie wcielasz myśli w życie.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

A dla mnie myślenie o przypadkowych nieznajomych facetach przez kilka dni jest dziwne, w sumie nawet nie będąc w związku nie zdarza mi się coś takiego. Co innego jeśli kogoś znam i rozmawiałam z nim, ale wyglądu jakiejś nieznajomej osoby to nawet nie potrafiłabym zapamiętać, a co dopiero wywołać jakieś myśli o niej.
Moze jednak czegoś ci brakuje w związku albo po prostu rutyna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[romanxxx]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87746860]A dla mnie myślenie o przypadkowych nieznajomych facetach przez kilka dni jest dziwne, w sumie nawet nie będąc w związku nie zdarza mi się coś takiego. Co innego jeśli kogoś znam i rozmawiałam z nim, ale wyglądu jakiejś nieznajomej osoby to nawet nie potrafiłabym zapamiętać, a co dopiero wywołać jakieś myśli o niej.
Moze jednak czegoś ci brakuje w związku albo po prostu rutyna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Zgodzę się tutaj. Proponował bym trochę spontaniczności w seksie i życiu. Jak nie wyjdzie to z jego strony weź to w swoje ręce i zróbcie coś szalonego. Mi to zawsze pomagało gdy była np. kłótnia. Na drugi dzień potrafiliśmy jechać na spacer i kawę nawet 100 km.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

I nawet nie kłótnia tylko tak po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kwiatuszkowo1

Nigdy nie zdradziłam mojego faceta fizycznie, nie umówiłam się z nikim, nie flirtowałam. Jesteśmy razem 2 lata, kocham go, świetnie się dogadujemy, nie kłócimy w ogóle... seks super. No związek idealny.
Tylko czasami myślę o innych mężczyznach. Zwykle są to bliżej nieokreśleni, nieznajomi, bezimienni typkowie. Czasem zdarza mi się pofantazjować to facecie mijanym w pracy itp. Te moje chwilowe fascynacje trwają raptem kilka dni.
Jednak mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Nie potrafię zapanować nad tym, jednocześnie nie do końca wiem, czy chce, bo to tylko jest w mojej głowie... czy ktoś tak jeszcze ma? To normalne?

jak dla mnie to trochę dziwne i świadczy o tym że czegoś Ci w tym związku brakuje. Czy myślisz o tych mężczyznach w konkretnych seksualnych scenariuszach? Może brakuje Ci w związku jakiegoś dreszczyku emocji?

[Midziak]

Mysle, że pofantazjowanie w myslach o innych, tak dlugo jak nie wychodzi poza te sfere, jest zwyklym urozmaicaniem sobie wyobraźni. To tak jakbym miala czuc wyrzuty ze fantazjowalam o np jakims aktorze.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Midziak

Mysle, że pofantazjowanie w myslach o innych, tak dlugo jak nie wychodzi poza te sfere, jest zwyklym urozmaicaniem sobie wyobraźni. To tak jakbym miala czuc wyrzuty ze fantazjowalam o np jakims aktorze.

fantazjuj sobie od czasu do czasu, nie ma w tym nic złego. Ale wielokrotne fantazjowanie o kimś innym o czymś świadczy, moim zdaniem o tym że czegoś w związku brakuje.

[Mariena23]

Moim zdaniem jest to zdrada emocjonalna. Każde uczucie zaczyna się najpierw w głowie. Też jestem zdania że coś w związku nie gra. Co do fantazjowania o obcych facetach jest to dziwne. Ponadto nie uważam że osoby w szczęśliwym i szczerym związku tej robią, przecież miłość to miłość sobie jest się na 100 albo w cale zwłaszcza po 2 latach związku. To nie jest tak że czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. Wątpię aby faceci również naturalnie tak się zachowywali mimo różnych oklepanych poglądów są też kochającymi ludźmi.

[OkiemMezczyzny]

Jak to możliwe, że 2 lata i się nie pokłóciliście? Niedobrze. Straszna rutyna. Szukasz wrażeń

[Quarantine]

To nie zdrada, nie masz wpływu na myśli które Ci się nasuwają. Z tego "... zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem. Moja wina, moja wina,moja bardzo wielka wina..." powinni wyrzucić "myślą".

Większy szacunek dla tego kto oparł się zlym myślom niż dla tego kto nie musiał się im opierać bo go nie opadły.

[romanxxx]

Napisane przez Quarantine

To nie zdrada, nie masz wpływu na myśli które Ci się nasuwają. Z tego "... zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem. Moja wina, moja wina,moja bardzo wielka wina..." powinni wyrzucić "myślą".

Większy szacunek dla tego kto oparł się zlym myślom niż dla tego kto nie musiał się im opierać bo go nie opadły.

Nie uważam, że nie ma wpływu na myśli które się nasuwają. Skoro zdarzyło się to nie raz to powinno znaleźć się sposób aby je odrzucać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kwiatuszkowo1]

Napisane przez OkiemMezczyzny

Jak to możliwe, że 2 lata i się nie pokłóciliście? Niedobrze. Straszna rutyna. Szukasz wrażeń

Normalnie? Nie mamy kłótliwych charakterów. Jeśli nadeszło jakieś spięcie to siedliśmy i rozmawialiśmy, nie potrzebujemy fochów, krzyków, aby było dobrze. Po za tym mamy podobne charaktery, pogląd na życie, więc nie ma jakiś drastycznych dyskusji.

[kwiatuszkowo1]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;87747476]jak dla mnie to trochę dziwne i świadczy o tym że czegoś Ci w tym związku brakuje. Czy myślisz o tych mężczyznach w konkretnych seksualnych scenariuszach? Może brakuje Ci w związku jakiegoś dreszczyku emocji?[/QUOTE]

Ogólnie jestem osobą żyjącą bardzo w swoim świecie i fantazjuje dosłownie o wszystkim. Często zatracam się w własnych myślach.
Nie są to typowo seksualne myśli, a nawet jakieś dialogi itp.

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez Mariena23

Każde uczucie zaczyna się najpierw w głowie.

Tylko to zawsze jest i będzie w głowie. Akurat tego jestem pewna. Nie zgadzam się, że to musi wyjść w sferę fizyczną.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87746860]A dla mnie myślenie o przypadkowych nieznajomych facetach przez kilka dni jest dziwne, w sumie nawet nie będąc w związku nie zdarza mi się coś takiego.Forum Wizaz[/URL][/QUOTE]

Nie będąc w związku robiłam to samo ;D

[Ellen_Ripley]

Od zawsze mocno uciekasz do świata fantazji (nie tylko seksualnych), czy ostatnio się to nasiliło? Czy przeszkadza Ci to w codziennym życiu - ma wpływ na obowiązki w pracy, w domu? Zaczynasz źle się z tym czuć? (Ty jako Ty, a nie tylko w kontekście wmawiania sobie, że to jakaś zdrada)

[kwiatuszkowo1]

Napisane przez Ellen_Ripley

Od zawsze mocno uciekasz do świata fantazji (nie tylko seksualnych), czy ostatnio się to nasiliło? Czy przeszkadza Ci to w codziennym życiu - ma wpływ na obowiązki w pracy, w domu? Zaczynasz źle się z tym czuć? (Ty jako Ty, a nie tylko w kontekście wmawiania sobie, że to jakaś zdrada)

Teraz uciekam tak samo jak kiedyś.
Czy przeszkadza to różnie. Lubię to, jednak czasami nie mogę się skupić, bo gdzieś błądzę myślami. Ma oczywiście to też plusy, mogę godzinę wpatrywać się w punkt, myśleć i nie czuje nudy. Nie wpływa to jakoś znaczenie na moje obowiązki. Co trzeba robić to robię.

Czuje się z tym średnio, jakbym była nie ok wobec chłopaka, mając ten drugi świat w głowie. Widząc atrakcyjnego faceta i wyobrażać sobie z nim przykładowo randkę. Chociaż wiem, że to dzieje się tylko i wyłącznie w głowie.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Może to taka osobowość bujająca w obłokach, duża wyobraźnia. Ja jak już pisałam nawet będąc samą nie mam takich fantazji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Blondi2708]

To nie zdrada.. myślę, że Twój facet też ma różne fantazję z przypadkowo zobaczoną laską. Taka nasza natura.
Myślę że wiele kobiet mimo wszystko tak ma. Nic się nie martw

[Ellen_Ripley]

Napisane przez kwiatuszkowo1

Teraz uciekam tak samo jak kiedyś.
Czy przeszkadza to różnie. Lubię to, jednak czasami nie mogę się skupić, bo gdzieś błądzę myślami. Ma oczywiście to też plusy, mogę godzinę wpatrywać się w punkt, myśleć i nie czuje nudy. Nie wpływa to jakoś znaczenie na moje obowiązki. Co trzeba robić to robię.

Czuje się z tym średnio, jakbym była nie ok wobec chłopaka, mając ten drugi świat w głowie. Widząc atrakcyjnego faceta i wyobrażać sobie z nim przykładowo randkę. Chociaż wiem, że to dzieje się tylko i wyłącznie w głowie.

To przekuj te fantazje w coś pozytywnego i realnego w swoim życiu. Wyobrażasz sobie fajną randkę? Zorganizuj taką sobie i chłopakowi. Zacznij pisać beletrystycznego bloga - opowiadania erotyczne dla kobiet. Czemu nie? Masz chyba po prostu sporo wolnego czasu i sporo niezagospodarowanej energii. Znajdź dla niej "pracę".

Natomiast poczucie bycia nie w porządku wobec faceta możesz mieć tylko w momencie, gdy te fantazje rzutowałyby negatywnie na związek - że np. zaczęłabyś mu robić jakieś wymówki, że nie jest jak bohater książek, czy filmów itp. Jeżeli fantazje pomagają Ci się zrelaksować, czy dać ujście napięciu, to naprawdę nie ma w nich nic złego. Tylko tą sferę również jednak trzymaj w ryzach - nie dawaj jej zbyt wiele ze swojego czasu, szukaj innych zajęć oraz skupiaj się częściej na partnerze.

[Minika2000]

Może powinnaś zastanowić się czy, aby na pewno go kochasz. Skoro fantazjujesz o seksie z innymi facetami to coś może tu być jednak nie halo. Ciężko mówić o prawdziwym uczuciu do partnera skoro marzy się o innych.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

A jak układa wam się w łóżku? Czujesz się maksymalnie porządana, adorowana?

[romanxxx]

Napisane przez Minika2000

Może powinnaś zastanowić się czy, aby na pewno go kochasz. Skoro fantazjujesz o seksie z innymi facetami to coś może tu być jednak nie halo. Ciężko mówić o prawdziwym uczuciu do partnera skoro marzy się o innych.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

A jak układa wam się w łóżku? Czujesz się maksymalnie porządana, adorowana?

Jeśli chodzi o miłość. Miałem sytuację trochę innej od tej. W głowie siedziała mi myśl, żeby spotkać się na noc z inną. Choć nigdy bym tego nie zrobił. Dziwne uczucie. Miałem sytuację nie raz żeby coś ugrać bo jestem barmanem i kelnerem. Nigdy z tego nie skorzystałem. Problem tkwi w głowie. Może to niespełnione fantazję jakieś. Wracając, miłość u mnie była i jest wielka do tej kobiety mimo, że miałem ochotę psychicznie zdradzać to dbałem o nią jak o nikogo innego, wskoczyłbym w ogień. Więc według mnie nie mieszałbym tego z miłością.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Minika2000]

Czyli wnioskując z twojej wypowiedzi, wychodzi na to, że natura kobiet i mężczyzn pod względem seksualnym jest podobna. I ta i ta płeć czasem mimo wielkiej miłości w myślach dokonuje 'skoku w bok'. Ale naszczęście u niektórych kończy się to jedynie na chwilowych fantazjach.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Chociaż powiem szczerze, że gdyby mój mężczyzna wyjawił mi, że fantazjuje o innej kobiecie i o seksie z nią (mimo, że zapewniałby mnie, że nigdy mnie nie zdradzi) to nie wiem czy mogłabym być dalej w tym związku. Ciągłe wspominanie tych słów i strach o to, że zamienią się w czyny.

[romanxxx]

Napisane przez Minika2000

Czyli wnioskując z twojej wypowiedzi, wychodzi na to, że natura kobiet i mężczyzn pod względem seksualnym jest podobna. I ta i ta płeć czasem mimo wielkiej miłości w myślach dokonuje 'skoku w bok'. Ale naszczęście u niektórych kończy się to jedynie na chwilowych fantazjach.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Chociaż powiem szczerze, że gdyby mój mężczyzna wyjawił mi, że fantazjuje o innej kobiecie i o seksie z nią (mimo, że zapewniałby mnie, że nigdy mnie nie zdradzi) to nie wiem czy mogłabym być dalej w tym związku. Ciągłe wspominanie tych słów i strach o to, że zamienią się w czyny.

Może i nie podobna. W ogóle nie jestem zdania wrzucania do jednego worka wszystkich. Każdy ma swoją głowę, przeżycia itd.

Nie dziwię Ci się. Ja zostałem przyłapany wiadomo jak się skończyło, nie ma co wnikać..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Dodam, że ja już byłem na etapie pisania z innymi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Minika2000]

A zdradzisz co Tobą kierowało? I co może byc przyczyną pisania z innymi mimo, że jest się w związku i dajmy na to jest nam w nim dobrze?

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Czy jeśli facet pisze do innych (ale na codzień jest kochający i dobry dla swojej partnerki, wydaje się być szczęśliwy) oznacza, że czegoś mu brakuje?

[romanxxx]

Napisane przez Minika2000

A zdradzisz co Tobą kierowało? I co może byc przyczyną pisania z innymi mimo, że jest się w związku i dajmy na to jest nam w nim dobrze?

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Czy jeśli facet pisze do innych (ale na codzień jest kochający i dobry dla swojej partnerki, wydaje się być szczęśliwy) oznacza, że czegoś mu brakuje?

Ja byłem uzależnieniony od pornografii. Co niosło za sobą różne chęci na różne rzeczy. Może chciałem to zaspokoić? W głębi wiedziałem, że nigdy tego nie zrobię. Seks z nią był niesamowity, z miłości. Bo seks dla mnie z osobą nawet jeśli zna ją się 3 h na baletach to jakoś mnie nie przekonuje. Możliwe, że tak, że czegoś mu brakuje. Może właśnie nie spełnione fantazje jak wspomniałem wcześniej lub po prostu chęć spróbowania innego czego druga połówka nie zrobi. Ale po co? Jeśli seks traktuje się nie tylko jak zaspokojenie (wiadomo to też jest ważne) a czuję się podczas seksu, że to was zbliża, robicie to z miłości, czujecie ten dreszczyk to wtedy nic nie jest potrzebne. A no i najważniejsze jak dla mnie. Kiedyś byłem zapytany czy chce aby używała tabletki anty aby dojść w środku. Nigdy. Skoro z tego pierwszego razu w środku może być dzidzi to ma być wyjątkowe.

Ot takie moje myśli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz