Ćwiczycie regularnie? Plotkowo-aktywnie

[oko_kocie]

Pod koniec studiów chodziłam na boks tajski - celem właśnie trzymania formy i nauki samoobrony. Można złapać wkrętkę jak jest fajna osoba prowadząca 🙂

Moje osiągnięcie z wczoraj: joga od rana i taniec z Pamelą, po południu full body workout begginers, 7tys kroków i zero! Zero słodyczy 👍



Ja w ramach szybkiego obiadu mam zawsze 2 kostki twarogu i wpadają leniwe, ewentualnie robię dla starych pesto (dzieciarnia młoda jeszcze, niezbyt mądra i gardzi).Ze względu na dzieci, prawie codziennie jakąś mamy zupę i drugie. Wczoraj wpadła ogórkowa a potem kopytka szpinakowe z młodą kapustą i karkówka pieczona w rękawie. Niestety wieczorem wpadła butelka wina na głowę 😂

[Quarantine]

Napisane przez oko_kocie

Pod koniec studiów chodziłam na boks tajski - celem właśnie trzymania formy i nauki samoobrony. Można złapać wkrętkę jak jest fajna osoba prowadząca ��

"Fajne" mordobicie thai (w tym wypadku tajsko holenderskie) też, jak mniemam, może wkręcic gorącą laskę. Specjalnie dla Ciebie i dla Ava_ motywator:
https://www.youtube.com/watch?v=IdUqv41noSw

[Wolha wRedna]

Oko_Kocie pierogi leniwe to moje danie z dziecinstwa takie ukochane.

U mnie wczoraj wpadły gumy z Kołakowska (ten długi film),pilates na brzuch i hantle. Nie wiem jak, ale sama siebie musiałam popsuć, bo mnie pięknie napiep****A szyja teraz. Nigdy sobie tak ćwiczeniami nie zrobiłam. No cóż, bywa.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Quarantine]

Napisane przez Wolha wRedna

Nie wiem jak, ale sama siebie musiałam popsuć, bo mnie pięknie napiep****A szyja teraz. Nigdy sobie tak ćwiczeniami nie zrobiłam.

Mnie też!!! Może to pogodowe - reumatyczne?

[pandemonium3]

Dołączam do wątku - wczoraj przebiegnięte 15km, ale czuję niedosyt.

[martaakow]

Ja wczoraj miałam porządny spacer 16 tys. kroków - 2,5 h łażenia.
Ale się dotleniłam, nawet maskę zdjęłam, bo częściowo po lesie chodziłam, częściowo po takich dzikich łąkach. 2 lata mieszkam tutaj i nie wiedziałam, że w pobliżu mam takie fajne tereny spacerowe

[Fenenna]

Ja się teraz zaniedbałam z treningami z filmików, już dwa tygodnie nic nie robiłam :/
Za to znalazłam zgubionego nigdy nie używanego mi banda i robię dzienny limit 10 tys kroków, staram się go przebijac oczywiście jak najczęściej ale jak na razie najwięcej zrobiłam 24 tys
Ciekawe jest to że myślałam że chodząc po mieszkaniu robię dużo kroków, a wcale tak nie jest, był taki jeden dzień że siedziałam w domu i rejestrował tylko to jak poruszałam się po mieszkaniu i zrobiłam tych kroków z tego co pamiętam tylko ok 1,5 tys

[Wolha wRedna]

U mnie standardem jest, że po mieszkaniu robię max 1000. W tygodniu mam "wychodzone" raczej ok 2000 tylko (prac biurowa, a teraz pod drzwi dowozi mnie facet), jesli czasami część drogi wracam spacerem, bo zabieram się z pracy z kims mieszkającym kilka stacji metra ode mnie to jest powiedzmy te 7 000. Dopiero w weekendy się coś rusza i wpada np 10 000-12 000.

[Ava_]

Napisane przez Fenenna

Ciekawe jest to że myślałam że chodząc po mieszkaniu robię dużo kroków, a wcale tak nie jest, był taki jeden dzień że siedziałam w domu i rejestrował tylko to jak poruszałam się po mieszkaniu i zrobiłam tych kroków z tego co pamiętam tylko ok 1,5 tys

No chyba, ze masz wielki dom 150 metrów i kursujesz non stop góra-dół. U mnie takie najniższe odczyty to 2,500 kroków. W pracy starałam się zawsze te 10k dobić, czasem wpadło 12-15. Teraz spacery zajmują mi dużo czasu, wiec te 20k+ zwykle jest. Aczkolwiek dużo gestykuluje, odczyty mogą być sfałszowane.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Corii]

W domu to niestety nie bedzie duzo kroków w ciągu dnia, nawet jesli będziemy sie często po nim kręcić. Juz to przerabiałam jak miałam poprzednie smart watche. Za to na cardio i hiitach mialam nabite poltora dziennego minimum krokowego

Dzisiaj m.in. abs z Pamelą. Bardzo lubie jej filmiki na abs, bo miesnie mi wtedy naprawdę mocno pracują i czuję to Chyba przy zadnej innej już tak mocno nie czuję ich.

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Dziewczyny, a jak powinno się prawidłowo wyliczać swoje zapotrzebowanie kaloryczne do redukcji? Mam zawsze problem, którą opcją wybrać przy zaznaczaniu współczynnika PAL. Pracuje z domu, więc w zasadzie całymi dniami siedzę na tyłku, zwłaszcza od czasu pandemii. Raz w tygodniu trafi się dłuższy spacer, a tak to tyle co do sklepu wyskoczyć co drugi dzień- jakieś 3-4 tys kroków.

Ćwiczę wprawdzie codziennie, ale wydaje mi się, że te moje treningi nie są jakieś super trudne, żeby podpadały pod wysoką aktywność treningową.

Robię ćwiczenia na ramiona : https://www.youtube.com/watch?v=eTGKF0Ens6k

Turbospalanie (wiem, że to wcale nie takie turbo ): https://www.youtube.com/watch?v=YvGXXB__syA

Plank: https://www.youtube.com/watch?v=EJ8XxPvCG0U plus 3 serie po 30 sekund (na ten moment, bo co jakiś czas zwiększam czas o 10 s) zwykłego planka

I dzisiaj dodałam jeszcze to: https://www.youtube.com/watch?v=UwGaO2D-yu0

I nie wiem jaką aktywność☠zaznaczyć np. w tym kalkulatorze, bo żadna opcja nie wydaje się pasować :https://www.drlifestyle.pl/kalkulatory-ppm-cpm-kcal/

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;87858631]Dziewczyny, a jak powinno się prawidłowo wyliczać swoje zapotrzebowanie kaloryczne do redukcji? Mam zawsze problem, którą opcją wybrać przy zaznaczaniu współczynnika PAL. Pracuje z domu, więc w zasadzie całymi dniami siedzę na tyłku, zwłaszcza od czasu pandemii. Raz w tygodniu trafi się dłuższy spacer, a tak to tyle co do sklepu wyskoczyć co drugi dzień- jakieś 3-4 tys kroków.[/QUOTE]

Ja się dawniej posiłkowałam tego typu kalkulatorami: https://www.fabrykasily.pl/bmr

https://bedietcatering.pl/kalkulator/

Po latach, już mniej więcej wiem ile moge zjesc w ciągu dnia by waga stała w miejscu, i ewentualnie wahała się +/- 1kg.

[martaakow]

W większości tego typu kalkulatorów wychodzi mi, że przy pracy siedzącej i niskiej aktywności powinnam mieć dietę 1100-1200 kcal, a moje CPM wynosi 1450-1500 kcal
Więc wydaje mi się, że te kalkulatory trochę zaniżają, bo na 1400-1500 kcal chudnę, a nie waga mi w miejscu stoi.

[Corii]

Mnie pisze, ze powinnam 2000-2200 kcla wpitalac dziennie
A zaznaczyłam duzą aktywnosć, chociaz nie wiem czy to bład bo normalnie siedzie głownie w domu, a tylko intensywnie cwiczę co dzien.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Ja liczyłam z tego wzoru

BMR = 10 x weight (in kilograms) + 6.25 x height (in centimeters) – 5 x age (in years) – 161

I potem

BMR x 1.15 = Sedentary (little or no exercise)
BMR x 1.2 to 1.35 = Light activity (1 to 3 hours of exercise or sports per week)
BMR x 1.4 to 1.55 = Moderate activity (4 to 6 hours of exercise or sports per week)
BMR x 1.6 to 1.75 = Very active (7 to 9 hours of exercise or sports per week)
BMR x 1.8 to 1.95 = Extra active (10+ hours of exercise or sports per week)

Żeby schudnąć, zalecano jesc 75% z ostatecznego wyniku. Ja chciałam przytyć, więc powinnam jeść 110%.

BMR wyszło mi 1176.50, mnożąc przez 1.55 wyszło 1823.60 i 110% z tego to było 2006 kcal. Rzeczywiście starałam się tyle jeść i przytyłam, tyle że pewnie kwarantanna też się bardzo do tego przyczyniła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez martaakow

W większości tego typu kalkulatorów wychodzi mi, że przy pracy siedzącej i niskiej aktywności powinnam mieć dietę 1100-1200 kcal, a moje CPM wynosi 1450-1500 kcal
Więc wydaje mi się, że te kalkulatory trochę zaniżają, bo na 1400-1500 kcal chudnę, a nie waga mi w miejscu stoi.

Mi akurat wychodzi okay... Tyle ile faktycznie codziennie zjadam, żeby waga mi stała w miejscu.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez Corii

Mnie pisze, ze powinnam 2000-2200 kcla wpitalac dziennie
A zaznaczyłam duzą aktywnosć, chociaz nie wiem czy to bład bo normalnie siedzie głownie w domu, a tylko intensywnie cwiczę co dzien.

Może faktycznie miałoby tu u Ciebie sens, w szczególności, że chyba pisałaś, że jesteś blisko granicy niedowagi.

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87858768]Ja liczyłam z tego wzoru

BMR = 10 x weight (in kilograms) + 6.25 x height (in centimeters) – 5 x age (in years) – 161

I potem

BMR x 1.15 = Sedentary (little or no exercise)
BMR x 1.2 to 1.35 = Light activity (1 to 3 hours of exercise or sports per week)
BMR x 1.4 to 1.55 = Moderate activity (4 to 6 hours of exercise or sports per week)
BMR x 1.6 to 1.75 = Very active (7 to 9 hours of exercise or sports per week)
BMR x 1.8 to 1.95 = Extra active (10+ hours of exercise or sports per week)

Żeby schudnąć, zalecano jesc 75% z ostatecznego wyniku. Ja chciałam przytyć, więc powinnam jeść 110%.

BMR wyszło mi 1176.50, mnożąc przez 1.55 wyszło 1823.60 i 110% z tego to było 2006 kcal. Rzeczywiście starałam się tyle jeść i przytyłam, tyle że pewnie kwarantanna też się bardzo do tego przyczyniła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Policzyłam wg wzoru i wyszło mi 1400 kcal przy 6 godzinach ćwiczeń tygodniowo - na redukcji.

[Corii]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87858771]Mi akurat wychodzi okay... Tyle ile faktycznie codziennie zjadam, żeby waga mi stała w miejscu.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------



Może faktycznie miałoby tu u Ciebie sens, w szczególności, że chyba pisałaś, że jesteś blisko granicy niedowagi. [/QUOTE]

Własnie smieszne jest to, ze tyle zjadam dziennie I tak jak u Ciebie wychodzi z wagą
Wiecej nie jestem w stanie, póki siedze w domu, bo to by było pchanie na sile jedzenia juz

[Fenenna]

Napisane przez Ava_

No chyba, ze masz wielki dom 150 metrów i kursujesz non stop góra-dół. U mnie takie najniższe odczyty to 2,500 kroków. W pracy starałam się zawsze te 10k dobić, czasem wpadło 12-15. Teraz spacery zajmują mi dużo czasu, wiec te 20k+ zwykle jest. Aczkolwiek dużo gestykuluje, odczyty mogą być sfałszowane.

Może i tak, ja mieszkam w kawalerce typu studio więc to co "wychodzę" to głównie zasługa tego że rozmawiając przez telefon nie umiem usiedzieć na tyłku i MUSZĘ chodzić wte i wewte

Tyle lat sie wzbraniałam przed opaską a teraz tak mi sie spodobało że nie wiem czy kupować Mi Band 4 czy czekać na 5

[Corii]

Napisane przez Fenenna

Tyle lat sie wzbraniałam przed opaską a teraz tak mi sie spodobało że nie wiem czy kupować Mi Band 4 czy czekać na 5

Ja bym juz zaczekała na nową Tez mialam kupować smart watcha ale doszłam do wniosku ze poczekam na nowy juz skoro tyle mi zeszło z czekaniem i tak

[Wolha wRedna]

Napisane przez Corii

Wiecej nie jestem w stanie, póki siedze w domu, bo to by było pchanie na sile jedzenia juz

Zazdraszczam, jestem typem odkurzacza więc nie wyobrażam sobie, że musiałaby na siłe w siebie coś pchać, skoro zwykle muszę się powstrzymywać.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Ja też niestety musialam pchać na siłę przy tych 2006 kaloriach, a tu wcale nie ma czego zazdrościć, kiedy ma się tendencje do niedowagi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Corii]

Napisane przez Wolha wRedna

Zazdraszczam, jestem typem odkurzacza więc nie wyobrażam sobie, że musiałaby na siłe w siebie coś pchać, skoro zwykle muszę się powstrzymywać.

Wiesz co, ja po prostu od dziecka mam tak, że nigdy nie jadłam tyle, zeby najesc sie pod korek, bo w polowie jedzenia przewaznie mialam dość

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87859493]Ja też niestety musialam pchać na siłę przy tych 2006 kaloriach, a tu wcale nie ma czego zazdrościć, kiedy ma się tendencje do niedowagi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie ma nic gorszego, niż jedzenie na siłę
Z tym, że mnie tendencja do niedowagi nigdy nie przeszkadzała, dla mnie naturalne po prostu było, że tak mam i tyle

[sublips]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87859493]Ja też niestety musialam pchać na siłę przy tych 2006 kaloriach, a tu wcale nie ma czego zazdrościć, kiedy ma się tendencje do niedowagi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No jak się chce zwiększyć liczbę kalorii, to chyba niekoniecznie objętościowo? Można postawić na więcej tłuszczów, dodatkową łyżkę oliwy do sałatki czy orzechy.

A ja bym od 1400 kalorii nie zaczynała diety; nie ma później z czego odejmować. Dałabym z 1600-17000 przy codziennym ruchu i obserwowała, co się dzieje (godzina ćwiczeń plus z 7 kilometrów dziennie spaceru to już jest całkiem niezły ruch, czas na regenerację). Nie wszystkie kalkulatory są wiarygodne.

A co do moich ćwiczeń, to w sobotę trochę poćwiczyłam i pospacerowałam, a wczoraj 17 kilometrów po lesie i parku. Trening siłowy planuję na jutro.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez sublips

No jak się chce zwiększyć liczbę kalorii, to chyba niekoniecznie objętościowo? Można postawić na więcej tłuszczów, dodatkową łyżkę oliwy do sałatki czy orzechy.
.

Akurat tłuszczow jem bardzo dużo, aż przekraczam zwykle dwukrotnie normę. Jem dużo pesto, pasty z migdałów, serów. Jakbym jeszcze to zwiększyła, to już by mi norme wywaliło w kosmos.
Ja chyba po prostu szybko się najadam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Ja się właśnie załamałam
Po przeszło 2 tygodniach odpoczynku (kolano dokuczalo) w piątek zrobiłam skakana tabate i było super, wczoraj 12km marsz- super, nic nie dolega dzis zaczekam tabate i coś mi zachrzescilo i koniec. Koorva noo
Otworzyłam wino wu

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Wolha wRedna]

Napisane przez Corii

Wiesz co, ja po prostu od dziecka mam tak, że nigdy nie jadłam tyle, zeby najesc sie pod korek, bo w polowie jedzenia przewaznie mialam dość

Tylko u mnie te jedzenie pod kurek, jest znacznie przesunięte, tzn. dla kogoś jedzenie pod kurek to porcja X, dla mnie porcja Y, która jest znacznie większa od X, X to takie standardowe danie bez przejedzenia


Mój facet waży 50 kg więcej ode mnie, nie jest w stanie zjeść tyle co ja.



I tak całe życie głodna.


[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87860362]Ja się właśnie załamałam
Po przeszło 2 tygodniach odpoczynku (kolano dokuczalo) w piątek zrobiłam skakana tabate i było super, wczoraj 12km marsz- super, nic nie dolega dzis zaczekam tabate i coś mi zachrzescilo i koniec. Koorva noo
Otworzyłam wino wu

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]


Na teraz: smacznego wina! Wino jest zawsze dobre


Na później: jeśli coś Ci się dzieje nie tak z kolanem, może warto wracać do ćwiczeń nie obciążających go tak? Skanie chyba nie jest tu dobrym pomysłem. No i lekarz, ale rozumie, że aktualnie to mało możliwa opcja.

[Fenenna]

Napisane przez Corii

Ja bym juz zaczekała na nową Tez mialam kupować smart watcha ale doszłam do wniosku ze poczekam na nowy juz skoro tyle mi zeszło z czekaniem i tak

Może ja też się powstrzymam i narazie ponoszę numer 2

Ogólnie powiem Wam że zwazylam się w końcu i od połowy marca przytyłam 4kg :/ dlatego mam takie ciśnienie od paru dni na to liczenie kroków.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Wolha wRedna

Na teraz: smacznego wina! Wino jest zawsze dobre


Na później: jeśli coś Ci się dzieje nie tak z kolanem, może warto wracać do ćwiczeń nie obciążających go tak? Skanie chyba nie jest tu dobrym pomysłem. No i lekarz, ale rozumie, że aktualnie to mało możliwa opcja.

Dobre wino jest zawsze dobre
Kolano rozwaliłam sobie parę lat temu, miałam zabieg usunięcia kawalka rzepki (pare milimetrów) który się odłamał i latal radośnie, polroczna rehabilitacja, itd... problem jest to, że kolano nie do końca jest stabilne, nikt nie wie dlaczego. A z drugiej strony, jest w za dobrej kondycji na poważna operacje, więc gra jest nie warta świeczki, bo nikt nie chce ruszać zdrowych wiązań. Wiązania były bardzo nadwyrężone i rozciągnięte, ale nie zerwane.
Do lekarza mogę iść i teraz, odeślę mnie na 4 tygodnie odpoczynku i może rehabilitacje.
Dojrzewam do zakupu stabilizatora
O tej porze roku robiłam 3 1,5-2 godzinne treningi wioskarskie, a teraz doopa. Szlag mnie trafia jak pomyśle, ze mam jest 1500 kal dziennie przy zerowym ruchu RIP orzechy, sery i wino ;(


Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Ava_]

Napisane przez Fenenna

Ogólnie powiem Wam że zwazylam się w końcu i od połowy marca przytyłam 4kg :/ dlatego mam takie ciśnienie od paru dni na to liczenie kroków.

Tez się po długim czasie zwazylam i zamówiłam druga wagę, bo myslalam ze zepsuta druga pokazała dokładnie taka same wagę i teraz mamy problem...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz